Pływanie bez pływaków Część II

★★★★★ (< 5)

Obsesyjność może tak łatwo kontrolować osobę.…

🕑 9 minuty minuty Historie miłosne Historie

Link jest poniżej. Minęły trzy dni, odkąd wyładowała cały swój gniew na Tylerze. I nawet nie zrobił nic, żeby na to zasłużyć. W rzeczywistości wysłał jej jedną z najsłodszych rzeczy, które czytała od dawna. Nie miała serca, by mu odpisać.

Chciała, ale jej serce bolało za każdym razem, gdy próbowała. Chciała go przeprosić i dowiedzieć się o nim więcej. Ale jej postawa zepsuła to.

Próbowała oderwać się od kłopotów, by oderwać się od tego. Po 15-krotnym przepłynięciu długości basenu jej ramiona poczuły się jak ołów, a jej umysł wrócił do tej nocy. Nie była w stanie przestać łzawić, kiedy pomyślała o swoim zachowaniu.

Ale ona wciąż przez nią przepływała. Po trzech godzinach na basenie wysuszyła się i włożyła zwykłe ubranie. Wyszła z sali gimnastycznej i zdała sobie sprawę, że zrobiło się ciemno. Korytarz oświetlony był bursztynowymi latarniami.

W oddali zobaczyła kawiarnię. Podeszła do niego w nadziei, że tam będzie. Ale wszystkie światła były zgaszone. Było zamknięte. „Nie…” powiedziała sobie cicho.

Wyjęła telefon z kieszeni i spojrzała na niego. 11: 1 Odblokowała go i spojrzała na numer, z którego wysłał SMS-a. Przełknęła grudkę w gardle, gdy łzy znów napłynęły.

Wzięła głęboki oddech i wybrała numer, przynosząc telefon do ucha. Zadzwonił wiele razy, zanim zabrzmiał męski głos. „Hej, dotarłeś do Tylera, zostaw swoje imię i numer, a ja do ciebie wrócę”.

W słuchawce rozległ się sygnał dźwiękowy i zaczęła mówić, a jej głos drżał. „Tyler… to Mandy. Przepraszam.

Nie miałem powodu traktować cię tak, jak to robiłem. Po prostu… Byłem tak sfrustrowany, że mężczyźni zdradzali mnie tyle razy, że zapomniałem, że są tam tacy słodcy faceci jak ty. Wiem, że to nie jest prawdziwa wymówka i bardzo mi przykro. - Pociągnęła nosem, gdy łzy spłynęły jej po twarzy.

- Chcę z tobą porozmawiać. Chcę dać ci rzeczywistą szansę, a nie traktować cię tak, jakbym traktował byłego. Po prostu… proszę, oddzwoń, kiedy to dostaniesz.

Odłożyła słuchawkę i westchnęła, łzy spływały jej po policzku. Nie mogła uwierzyć, że tak się zachowuje. Nawet nie znała tej osoby i siedziała obok kawiarni płacząc. Nie mogła oderwać od niego myśli.

Próbowała wymyślić, co sprawiło, że tak postąpiła. Pomyślała, że ​​to dlatego, że brakowało jej towarzystwo z kimkolwiek przez długi czas, albo dlatego, że naprawdę źle się czuła z powodu tego, jak się zachowywała. Potem pomyślała, że ​​może dlatego, że tak naprawdę pociąga ją ta osoba.

Jego niebieskie oczy, krótkie brązowe włosy. Jego ciało nie był chudy ani wzmocniony, ale też nie był taki duży. Jego koszula wciąż zwisała z jego piersi w dół.

Spojrzała na swój telefon, mając nadzieję, że nadejdzie sms lub telefon. Ale w końcu wstała, otarła się łzy z jej twarzy i powoli wróciła do pokoju, gotowa spróbować się przespać. Następnego dnia co 15 minut sprawdzała telefon, ale wciąż było jasne.

Brak SMS-ów i połączeń. Trwało to przez wszystkie jej klasy. Próbowała do niego zadzwonić po swojej ostatniej klasie, ale dostała pocztę głosową. Rozłączyła się i rzuciła z powrotem na łóżko, próbując się trochę przespać. Nie mogła znieść płaczu.

Zamknęła oczy, kiedy zasnęła. Szła ciemnym, pozbawionym drzwi korytarzem, nie mogąc zobaczyć, dokąd idzie ani co się dzieje. Światło świeciło z daleka, białe światło. Podeszła do niego i nagle woda za nią napłynęła.

Instynkt podskoczył, gdy woda uniosła ją, popłynęła mocno w stronę światła, fala popychała ją szybciej, światło stawało się coraz jaśniejsze. Gdy dotarła do światła, drzwi się otworzyły i wrzucono ją do białego pokoju, który był tak jasno oświetlony, że oślepił ją na sekundę. Gdy jej oczy się przyzwyczaiły, zobaczyła wodę zatrzymywaną w korku przez jakąś niewidzialną siłę. Rozejrzała się po pokoju.

Był to wysoki pokój, a pośrodku było łóżko. Nie było jednak puste. Podeszła powoli do niego, a gdy zbliżyła się do boku, zobaczyła leżącego tam Tylera. Wyglądał tak spokojnie. Usiadła na brzegu łóżka i wyciągnęła rękę, dotykając jego policzka.

Było ciepło. Potem wszystko się zmieniło. Pod nią łóżko stało się zimne i uniosło się.

Zamrugała i był to noszak, z metalowymi bokami do góry. Potem wokół niej pojawiły się rozmazane postacie. Ludzie ubrani w jasnoniebieskie ubrania. Liczby stawały się coraz wyraźniejsze z każdą sekundą, a potem usłyszała głosy. „Co mamy?” Nie była w stanie zidentyfikować żadnego z głosów.

„Mężczyzna, środkowy przyjaciel, znalazł go nieprzytomnego w swoim łóżku”. Pojawił się aparat oddechowy zakrywający nos i usta. „Połącz go”.

Druty pojawiły się znikąd i przyczepiły się do jego skóry, a koszula rozproszyła się z jego ciała. "Puls?" „35 BPM” Rozejrzała się szybko. „Nie… to nie może być”.

Zamrugała ponownie i stwierdziła, że ​​lekarze otoczyli jego ciało, a zasłony szpitalne otoczyły go. Jej ciało było w stanie przejść przez zasłony. Spojrzała na zewnątrz i zobaczyła mężczyznę wpatrującego się intensywnie w zasłony, jego ciało drżało.

Podszedł do niego mężczyzna w długim białym płaszczu. „Sir, jak go znalazłeś?” Młody mężczyzna przemówił. „Nie wiem, stary, właśnie go znalazłem.” Jego głos drżał jak trzęsienie ziemi. „Chciałem zapytać, czy chce dostać coś do jedzenia, ale się nie obudził…” Lekarz zapisał notatki. „Czy brał jakieś leki?” Potrząsnął głową.

„Nie… ale brakowało mi kilku hydrokodonów…” Zza kurtyny rozległ się głośny dźwięk. Wróciła do jego ciała. Lekarze pracowali wściekle. „Daj mi defibryta!” Po drugiej stronie kurtyny pojawił się wózek i wziął do ręki dwie łyżki.

„Daj mi 150.” Z maszyny dobiegał wysoki, wirujący hałas. "Jasny!" Przycisnął wiosła do swojego ciała, a plecy wygięły się w łuk, ale opadł z powrotem, ton wciąż odbijał się echem. „Znowu.

Jasne!” Ten sam wynik. Podeszła do ciała i znalazła notatkę przyklejoną do jego piersi, coś, czego wcześniej tam nie było. Trzęsącym się pismem brzmiał: „Nie każdy facet ma ochotę na seks. Ale kiedy jesteś traktowany jak jeden z nich, sprawia, że ​​myślisz, że to prawda i czujesz się jak jeden z nich.

I nie będę taki. ” Gdy to czytała, lekarze pracowali wokół niej. Wreszcie. usłyszał, jak ktoś powiedział: „To jest to.

Nazywam to. Czas śmierci, 225” Znowu usiadła na łóżku, a jej ciało było pokryte potem i ciężko oddychało. Siedziała w zwiniętej pozycji, z kolanami unoszącymi głowę do góry.

Nie miała już więcej łez. Przez pięć dni biła się i czuła się tak głupio. Chciała, żeby to się skończyło.

Przestać się tak czuć i przestać się tak przejmować. Znowu była noc. Dlaczego zawsze wychodzę wieczorem, pomyślała.

Wyszła na zewnątrz i zobaczyła, że ​​ktoś idzie w jej stronę. Trudno było zrozumieć, kto to był. „Mandy?” Głos zabrzmiał z tego kierunku.

Podeszła do niego, nie udzielając żadnej odpowiedzi. Kiedy się zbliżyli, spojrzeli na siebie. Ona zatrzymała.

„Próbowałem cię złapać”. "Wiem." „Cóż, dlaczego nie odpowiedziałeś?” Spojrzał na nią spojrzeniem: „Mówisz poważnie?” Westchnęła i zwiesiła głowę. „Czy przynajmniej słuchałeś poczty głosowej?” „Tak”, jego ręka rozciąga się na jej podbródek i spogląda jej w oczy. „Ale chcę to usłyszeć osobiście”. Spojrzała na niego i zobaczyła, jak jego błyszczące oczy przenikają ciemność.

Jej postać zmieniła się w papkę i zaczęła jąkać się. „Ja… przepraszam.” "Dla?" on zapytał. Ona westchnęła. „Za traktowanie cię jak złą osobę, mimo że nie zrobiłeś nic złego”. Powstały łzy, węsząc zdanie.

"I?" „I naprawdę chciałbym cię lepiej poznać. Minęło dużo czasu, odkąd pozwoliłem facetowi mnie poznać”. „Annnnnd?” Spojrzała na niego. "I co?" Jego twarz uśmiechnęła się. „Nic.

Po prostu widzę, do czego jeszcze się przyznasz.” Potrząsnęła głową. „Jesteś naprawdę mądrym dupkiem”. Trzymał otwarte ramiona dla niej, a ona weszła do niego, jego ręce obejmowały ją, jej dłonie spoczywały na jego klatce piersiowej, gdy się obejmowali.

Westchnęła, w końcu szczęśliwa, że ​​uwolniła się od poczucia winy, które na siebie nałożyła. Poczuła, jak serce bije mu w piersi, gdy również objęła go ramionami. „Czy to oznacza, że ​​zmieniłeś zdanie na temat tej daty?” „Tak”, powiedziała pośpiesznie. Zaśmiał się cicho. "Gdzie i kiedy?" Odsunęła się od jego piersi i wskazała na kawiarnię.

„Tam. Teraz.” Uśmiechnął się jasno, gdy szli w stronę małego sklepu. Część 3 już wkrótce..

Podobne historie

Letni chłopiec

★★★★★ (< 5)

Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…

🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042

„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Letni chłopiec, część 2

★★★★(< 5)

Lynn i Adam kontynuują letni taniec…

🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725

Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Dla Julii

★★★★(< 5)

Dla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…

🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829

Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat