Kto pomyślał, że zemsta może być tak zabawna?…
🕑 30 minuty minuty Hardcore HistorieWięc go zdradziła. Zwyczajność waniliowego dossier przeczyła jego lubieżnej zawartości. Wpatrywał się w niego na kryształowym szklanym blacie swojego biurka z chromowaną ramą i ponownie go podniósł. Odchylając się w fotelu z przeciwwagą, poczucie nieważkości pomagało mu się skoncentrować.
Zaprojektował tę pułapkę na miód, aby nie była jednorazowa, ale eksponowana. Jego celem było sprawdzenie, jak daleko posunie się jego żona. Zagłębił się w dossier; skatalogował wszystkie ich związki. Mia, jego żona, nie mogła się oprzeć jego prowokacyjnemu agentowi i wiele razy ulegała pokusie.
Jako jej seksualne przebudzenie i opisało zejście jej skromnego charakteru do piwnicy jej najgłębszych fantazji. Kręcił się na krześle, by to wszystko przemyśleć. Spoglądając na ołowiane niebo i brudną panoramę miasta, zebrał myśli.
Nie czuł złości ani żalu, tylko zmęczenie samotnością. Na ostatniej stronie znajdowała się lista wypunktowanych podsumowań wszystkich jej upodobań. Niestrzeżone wyznania, którymi żona dzieliła się z kochankiem w małżeńskim łożu. Pragnęła seksu analnego, fantazji o ruchaniu zupełnie obcych ludzi na oklep, podwójnej penetracji i orgii. Chciała też doświadczyć skrajności dominacji i uległości.
Rzucił kartkę w stronę swojego biurka; poślizgnął się na poduszce powietrznej i zatrzymał. Miał swoje sekretne upodobania i wypunktowaną listę. Bezmyślnie patrzył na horyzont i łączył jeden pomysł z drugim, aż na jego twarzy pojawił się uśmiech. Namacalny geniusz gry końcowej trzepotał jak motyle w jego brzuchu. "Szach mat.".
Będzie musiał przekonać Mię, żeby zrobiła sobie przerwę w ich willi na Lazurowym Wybrzeżu, a czy zabierze kochanka, czy nie, nie będzie to miało znaczenia. Użycie jego czarnej karty kredytowej i Astona Martina pomogłoby przypieczętować umowę. Najważniejszą rzeczą było zabranie jej z domu.
Obrócił swoje krzesło do tyłu i nacisnął interkom, „Tanya, połącz mnie z Omega Investigations do telefonu. Stuyvesant.”. „Tak, proszę pana”. - Koszt był wygórowany, a uświadomienie sobie zajęło tygodnie, ale było gotowe.
Musiał być sprowadzony ze Szwajcarii i był najlepszy, jaki można było kupić za pieniądze. Jakość obrazu była nienaganna Oczywiście obiektywy były najlepsze, jakie Szwajcar mógł wyprodukować. Zaopatrywane przez bogatych i sławnych, legalnych i mniej legalnych, oglądał ekran przed sobą. Siedząc przy swoim nieskazitelnym biurku, obserwował demonstrację rozwijają się w przyciętych tonach o pewnym rodowodzie. „Więc, panie Stuyvesant, kliknij te przyciski, a zobaczysz, czy przesuwa się, czy powiększa.
Naciśnij tutaj, aby podzielić ekran między dwie kamery. Regulacja głośności jest oczywista. Zamontowaliśmy mikrofony kierunkowe zgodnie z Państwa instrukcją, dużo lepsza jakość dźwięku za rozsądną dodatkową opłatą.
Kamery mają pełny obraz każdego pomieszczenia w domu, aw pokojach, o które prosiłeś, zainstalowaliśmy dwie. Działa jak magnetowid, czerwony przycisk do nagrywania, kwadratowy przycisk do zatrzymania. Może nawet zatrzymać się i rozpocząć ponownie w miejscu, w którym zostało przerwane. Pojemność wystarcza na trzysta godzin nagrywania w wysokiej rozdzielczości. Kliknął przycisk i podzielił ekran między dwie kamery w tym samym pokoju.
Westchnienie radości zdradziło podekscytowanie nauczyciela: „Tak, dobrze, widzę cię uczyć się szybko. System jest całkowicie cichy i dyskretny. Ten system jest najlepszy z dostępnych, powinien zapewnić lata bezawaryjnej pracy. Odsuwając krzesło, Pierre Stuyvesant wstał beznamiętnie i zapiął marynarkę.
„Dziękuję, panie Templeton, był pan bardzo pomocny. Zapłaciłem w całości twojej firmie i chciałbym dać ci coś ekstra. Wyjąwszy czek, pan Templeton nawet go nie przeczytał.
Uśmiechnął się, złożył go i włożył do górnej kieszeni. Pierre'owi spodobało się to: „To dla twojej całkowitej dyskrecji w tej sprawie. Jest to kwota, z której oczekuję, że będziesz bardzo zadowolony”. Pan Templeton skłonił się subtelnie z szacunkiem i wyciągnął rękę. Był to serdeczny i nieco stanowczy uścisk dłoni, idealne streszczenie ich rozmowy: „Dziękuję, panie Stuyvesant, nasza dyskrecja jest gwarantowana.
W razie dalszych pytań proszę pytać mnie osobiście”. „Oczywiście. Tanya cię odprowadzi”. - Leżąc w swoim pokoju hotelowym, Pierre przeglądał kolejne akta. Omega Investigations z przyjemnością kontynuowała aranżację.
Zawierała drugą fakturę, na której była stawka godzinowa jej adoratora; Mia była zajęta. Pierre przekonał się o tym już kilka razy. Wyjeżdżając z kraju w kolejną długą podróż służbową, dzisiejszej nocy nie było inaczej.
Na dużym telewizorze z płaskim ekranem w jego pokoju hotelowym leciał jego własny film pornograficzny, w którym jego żona brała to, czego chciała. Jej wyrzeźbiony, dobrze zbudowany kochanek miał wyraz podziwu na twarzy. Jeśli najlepsza ręcznie robiona jedwabna bielizna nie rozpaliłaby jego zapału, to zrobiłby to jej wyrzeźbione ciało, które zdobiło europejskie wybiegi.
Mia krążyła nad nim z całą pewnością siebie tygrysicy. Poderwała się na czubku, smagając swoje długie czarne włosy w namiętnym przedstawieniu przyjemności. Zerżnęła go brutalnie z niemal męską jakością. Jej drobne nagie ciało naprężyło się z wysiłku, gdy objęła i chwyciła jego leżące ciało.
Zderzenie jej nagiej kości łonowej zmiażdżyło mocno podstawę jego penisa. Zwierzęca, pozbawiona emocji i litości, utrzymywała swój punkt obserwacyjny, by być świadkiem tego, jak się dla niej wije. Ściskając się za pierś, warknął, gdy jej paznokcie wbiły się w jego skórę.
Stanął dęba, a Mia poddała się, by popchnąć go z powrotem na łóżko. Włożyła swoje wyprostowane sutki w jego chętne usta i wbiła się w nią mocno, jako jego ripostę. Ocierając się o niego swoją płcią, jąkała się, wydając bez tchu okrzyki i walczyła o utrzymanie inicjatywy. Wbił się w nią na tyle mocno, że jej piersi zakołysały się w rytmie jego bioder. Powoli jego energia wyczerpała się wraz z naglącymi pomrukami.
Asertywnie jechała nad nim i też zaczęła się trząść. Z szorstkim ruchem jej bioder, jej gorączkowe słowa zażądały, by napełnił ją swoim nasieniem. Razem ich wycie przyjemności stało się jednym, gdy ich wijące się ciała przywarły do siebie.
Nie zawiódł, gdy jej klimatyczne ciało odebrało mu jego esencję. Popijając doskonale schłodzone wino z kieliszka, Pierre zachowuje powściągliwy spokój. Jego własne ciało błagało o ulgę, ale mógł wytrzymać jeszcze chwilę.
Ręce Mii nie pozostawały długo bezczynne. Dla Pierre'a było jasne, że chce ponownie rozpalić żar pożądania tlący się w jego ciele. Ładując swój kieliszek do wina, drugi kąt kamery uchwycił spojrzenie Mii.
Nie zerwali kontaktu; było jasne, jak bardzo lubiła ssać jego fiuta. Jej doskonale wypielęgnowane palce ledwo dotykały jego obwodu. Jej pomalowane usta zasysały się wokół grubej, bulwiastej głowy i opadały, by wziąć tyle, ile mogła. Zachęcając ją, ręce na plecach na jej głowie wciśnięty. Czubek jej delikatnego nosa dotknął jego gładkiej kości łonowej.
Stłumiony odruch wymiotny sprawił, że zatoczył się na łóżku. Niewzruszona, zrobiła to ponownie bez zachęty. Jego głowa odskoczyła do tyłu, a biodra uniosły się z łóżka. Kontynuowała, dopóki nie wyglądał na szalonego ze swoją sztywną długością pomalowaną błyszczącą warstwą śliny. Pierre ścisnął swojego penisa, całkowicie nabrzmiałego, czuł się jak gorąca stal, a jego jądra bolały z ulgi.
Ustawiając się nad swoim kochankiem prostaty, Mia trzymała jego trzonek. Głaszcząc je powoli, zatrzymała się, by pozwolić mu objąć jej nagie ciało. Ciężar jej pełnych piersi rozciągał się nad jej sylwetką, gdy lekki zarys brzucha napinał jej ciało w odpowiedniej pozycji. Pokazując miękką poduszkę swojego nagiego sromu i płaskiego dna miednicy, Mia otworzyła się dwoma rozłożonymi palcami.
Penetrując ją dwoma tępymi palcami, otworzyła usta i wypuściła powietrze. Wpiłował palce w jej płeć i wyciągnął mieszankę swojego nasienia i jej soków. Rozsmarowując go wokół ciasnego węzła jej odbytu, Pierre usłyszał jęki Mii, kiedy również ją tam wbił. Palce w każdą dziurkę pieprzyły ją od niechcenia, podczas gdy jej oczy o ciężkich powiekach tliły się na niego. Siedząc na nim okrakiem, jej pisk zaskoczenia zasygnalizował szok wywołany jego obwodem.
Podniosła się, nacisnęła ostrożnie i jęczała za każdy wzięty cal. Kucając nad nim, jechała na nim ze zrelaksowaną płynnością, niezrażoną jego obwodem. Ścięgna jego ciała napięły się, dopasowując się do jej ruchów. Jego muskularna masa z łatwością mogła ją obezwładnić, a mimo to pozostał w pozycji leżącej.
Dostosowując się do jego obwodu, całkowicie się przebiła i sprawiła, że mocno się wił. Zatrząsł się, jakby unieruchomiony przez mityczną siłę; znęcała się nad nim i kazała mu to zrobić jeszcze raz. Jej usta poruszały się, szeptane słowa Mii zdawały się sprowokować go do odpowiedzi; Pierre zwiększył głośność. „Jesteś pierwszym mężczyzną, który ma mój tyłek”. Jęknął, gdy w pełni się na niego wbiła.
Wciąż dysząc, by dostosować się do jego obwodu, powoli poruszała biodrami. „Czy masz jakichś przyjaciół, którzy też by mnie pieprzyli? Jeden w mojej cipce teraz czułby się tak dobrze. Chcę poczuć, jak narasta we mnie ciśnienie, ja doszedłby tak mocno.”. Jęknął i wydawało się, że też walczy o słowa. „Wielu moich przyjaciół chciałoby cię przelecieć”.
Delikatnie ujeżdżała jego kutasa, „Chcę ich, chcę trzech twardych kutasów. Chcę… Chcę na nich spuścić”. Wbił się w nią mocniej; siedziała nad nim w kucki, próbowała stworzyć sobie dystans. Dało mu to tylko więcej swobody, bo pieprzył ją mocniej. Krzyknęła i przyjęła to, gdy nabrał asertywnego tempa.
Tysiąc mil dalej metronomiczne tykanie gruzińskiego zegara kominkowego odmierzało czas. Unosząc się trochę, Mia pokazała mu swój nabity na pal tyłek. Aparat uchwycił to doskonale; błyszcząca emulsja wokół jej cipki odbijała się od światła. Zmusiła go do wykonania całej pracy, jego grube ciało napinało mu ścięgna, gdy się pojawiał, a potem znikał z pola widzenia.
Obijana jego mięsistą długością, sprowokowała go do więcej: „Tak kochanie, to jest tak cholernie dobre! Chcę być pieprzona jak tania dziwka z kutasem w każdej dziurce… Pieprz mnie… Pieprz mnie jak dziwkę! ". Lśniące od wysiłku ciało trzęsło się przy każdym pchnięciu. Pierre był świadkiem, jak koncentracja na jej twarzy znika.
Zesztywniała na nim i szarpnęła się przypadkowo; Mimowolne skurcze przejęły kontrolę, gdy krzyknęła głośniej. Dźwięk jego ciała uderzającego o nią przeszył gorączkowe powietrze. Wydała z siebie ciężki jęk, a potem drżący dreszcz połączony z kakofonią okrzyków.
Pieprzył ją mocno, gdy miała konwulsje. Kropla jego nasienia wyciekła z jej lekko rozdziawionego seksu. Walcząc o powietrze, walczyła, by powiedzieć: „Zrób to… zrób to jeszcze raz!”.
Zrozumiał, wyciągnął rękę, by ją chwycić i przewrócił. Ciało Mii zapadło się w łóżko, wciąż wypełnione kutasem. Jej długie nogi w powietrzu i wyprostowane w pozycji dziesięć do dwóch; splądrował jej tyłek. Kontakt ich ciał uderzał głośno w nieruchomym powietrzu, jej sapanie było przenikliwe, nasiliło się. Jego mięśnie zaczęły sztywnieć, gdy uderzył mocno w swoją wrzeszczącą żonę.
„O Boże, zamierzam się spuścić! Spuść się ze mną! Wypełnij mój dziewiczy tyłek, ty brudny skurwielu! Włóż swoją spermę do mojego śmietnika”. W wyścigu do mety Pierre patrzył, jak jego żona jest przygwożdżona, wijąc się mocno i desperacko czepiając się jego rozszalałego ciała. „Czuję to, czuję… czuję… to. O KURWA!”.
Kutas Pierre'a płonął od gorąca, musiał się mocno skoncentrować, żeby go nie dotknąć. Przeskoczył z powrotem do drugiej kamery na czas, by zobaczyć wygięcie swojego krocza i usłyszeć, jak jego ryk odbija się echem od ścian. Zabulgotała w szoku, gdy ich konwulsje mięśni zderzyły się. Trzęsły się jednocześnie, gdy jego krótkie ruchy przeszywające skierowały na nią swój ładunek. Zegar na kominku nadal tykał, a ich ciała nieruchomiały.
Zsunął się z łóżka na drżących nogach i zniknął z pola widzenia. Z klatką piersiową nabierając powietrza, jego żona przewróciła się na bok. Dźwięk płynącej wody zasyczał w mikrofonach.
Pierre widział wystarczająco dużo, pielęgnował swoje skłonności do podglądania i teraz potrzebował ulgi. Znał tylko tę kobietę, drogą, elegancką i piękną, którą miał ochotę mieć ją całą noc. Wziął prysznic i ubrał się. Przewijając kontakty w telefonie, uśmiechnął się, gdy ją znalazł. Naciskając „wybierz”, wiedział, że odbierze.
„Cześć, Hilde?”. Salwa radosnego śmiechu odbiła się echem po całej linii: „Pierre! Kochanie! Minęło dużo czasu!”. „Ma, ale jestem w mieście, jesteś wolny?”. – Pierre, myślałam, że w zeszłym roku byłeś żonaty – w tonie Hilde pobrzmiewała nuta troski. Pierre westchnął: „Tak, to skomplikowane, czy jesteś wolny?”.
„Och, dla ciebie, Pierre, oczywiście”. „Wspaniale, czy jesteś wolny przez całą noc?”. Mruknęła: „Jestem. Jeśli czujesz się pełen energii, Lina też tu jest.
Może chciałbyś zabawić nas oboje?”. Hilde osuszyłaby jego jaja podczas powolnej, wyrafinowanej lekcji cielesnej przyjemności. Lina, jej protg, była bardziej energiczną ruchanką i dużo bardziej uległą. Mógł z radością zaspokajać ich potrzeby, tak jak oni zaspokajali jego.
"Doskonała sugestia Hilde. Za dziesięć minut będę w barze Hotelu Superior." „Będziemy tam wkrótce Pierre. Szampan?”.
„Ruinart '79, twój ulubiony”. „Och, Pierre, już mnie mrowi. Czy to specjalna okazja?”. Pierre zatrzymał się na chwilę, być może tak było.
Patrzył, jak jego żona po raz pierwszy bierze go w dupę. Aby oddać sprawiedliwość Hilde i Linie, potrzebowałby kilku kieliszków szampana, żeby się uspokoić. „Tak, Hilde, prawdopodobnie tak.
Załóżcie coś czarnego i obcisłego, oboje”. Wbijając solidną srebrną łyżeczkę w swojego grejpfruta, Pierre delektował się cierpką kwaskowatością. To oczyściło jego podniebienie i ożywiło jego kubki smakowe. Wczesnoporanne słońce rzucało długie cienie na kwadratową, wąską balustradę werandy i na jego odziane w szatę, świeżo po prysznicu ciało.
Kiedy ślęczał nad gazetą, powietrze wydawało się rześkie i chłodne. Czuł się dzisiaj lepiej niż wczoraj, kiedy odrętwienie seksualnej satysfakcji sprawiło, że stał się ociężały, a jego zmysły stępione. Asertywny styl Hilde wymagał, by pieprzył ją powoli. Namalował obfitą powódź swojej spermy na jej piersiach i twarzy.
Atletyczne ciało Liny wymagało twardego pieprzenia; wzięła go z wdzięcznością do ust. Zebrał siły, by wykonać je dwa razy. Włosy zmierzwione, ciała spocone, ich wyczerpane ciała spały długimi błogimi godzinami na miękkiej pościeli z egipskiej bawełny.
Jedząc ostatni kawałek grejpfruta, pomyślał, że Lina i Hilde wiedziały lepiej, żeby nie odgrywać tego tak, jak mogłyby to zrobić innym klientom. Mogli wziąć zapłatę w zamian, ale to, co dali, było występem przekraczającym chciwość. Jego telefon rozpraszał jego kontemplacyjny nastrój - to była wiadomość tekstowa. To na dzisiaj, trzech facetów; Omega.
Elektryczność dreszczu, który przeszedł przez jego ciało, była warta tego zamieszania. Pierre przez cały dzień obserwował zegar. Śledził czas między trzecią a czwartą po południu co pięć minut.
Jego cierpliwość się wyczerpała, skończył dzień wcześniej i potrzebował rozrywki. Nacisnął pokrętło, „Hilde?”. Radosny śmiech wrócił do niego, „Znowu Pierre? Twoje moce odzyskiwania są imponujące!”.
Z kolei Pierre się roześmiał: „Wydobywasz ze mnie to, co najlepsze, Hilde. Słuchaj, mam dla ciebie propozycję”. Musiał znaleźć cichy zakątek kawiarni, żeby ujawnić swój plan. Był brudny i zdeprawowany i słyszał, jak na nią zadziałał.
- I chcesz, żebym ja i Lina patrzyły, jak Mia jest pieprzona? Czy ona wie? — spytała Hilda. „Nie, będziemy tajnymi podglądaczami, ale na koniec mam dla niej małą niespodziankę, będzie zabawnie”. „Czy oni wszyscy będą ją pieprzyć na raz?”. „Tak, ona jest niezłą dziwką.
Chce wypełnić każdą dziurę w tym samym czasie. Więc chcesz to obejrzeć?”. „Kochanie, oczywiście, czy są to ćwieki? Czy są dobrze zawieszone?”. „Jeśli są jak jej kochanek, tak.
Zostanie wystawiona na próbę”. Pierre przerwał, oddech Hilde stał się nieregularny. „Hilde? Czy Lina jest z tobą?”. Było kolejne westchnienie, "Tak, tak, jest, ale, hm, nie może podejść do telefonu. Mam cię na głośniku.
Ona… ona, hm, wszystko słyszała." Z ust Hilde wydobył się ledwo powstrzymywany szloch. Pierre spojrzał na swój promienny uśmiech w odbiciu w szybie. Zaskoczyło go to, ponieważ wyglądał na naprawdę szczęśliwego. „Dobra, więc kiedy Lina skończy lizać twoją cipkę, wiesz, gdzie jestem”. „Kochanie! Naprawdę! Eee, tak, o Boże! Będziemy tam… o Boże!”.
Cichy dźwięk zbliżającego się orgazmu Hilde usztywnił jego penisa. Musiał włożyć rękę do kieszeni, żeby się pozbierać. „Ja… nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, jak twoja żona jest tak pieprzona, to… to…”. Z litanią wrzasków i bardziej gardłowym jękiem linia się rozłączyła.
„Hilde?”. Złagodził dyskretny uśmiech i wrócił do swojego stolika w kawiarni, żeby zapłacić rachunek. Musieli go powstrzymać, jeśli miał w ogóle dotrwać do ósmej.
Siedział prosto na łóżku, a jego nadgarstki były przymocowane do mosiężnej ramy łóżka za pomocą szalików z miękkiego szyfonu. Pierścień na penisa hamowałby jego popędy klimatyczne, jak zwykle. Hilde wiedziała, że lepiej nie igrać z ogniem, ale była to okazja zbyt dobra, by ją przegapić. Jej ciało i umysł wiele doświadczyły; rzadko doświadczało czegoś naprawdę nowego. To było coś innego, akt rozpustnego podglądactwa i akt rozpustnego seksu.
Hilde chciała to wszystko zobaczyć i podobały jej się perwersje starszych mężczyzn. Dla Liny, jej młodszej podopiecznej, byłaby to edukacja. Wypiwszy prawie dwie butelki szampana, dali Pierre'owi seks-show na żywo. Mieszając swoje ciała razem, używając języków lub palców, obaj doszli do niego. Pełne życia ciało Hilde nie zdradzało oznak zmęczenia; jej obfita wilgoć nie słabnie.
Gdy usta Liny ssały jej nabrzmiałą łechtaczkę, Hilde pozwoliła Pierre'owi zobaczyć ogień w jej oczach; jego atletyczne ciało wyglądało na gotowe do wybuchu. Bawiąc się sterczącymi sutkami, Hilde przeniosła wzrok na ekran i znów spojrzała na Pierre'a. On też to zobaczył, piętnaście ósma i cztery ciała weszły na antresolę.
Jego wyraz twarzy nie zdradzał ani jednej emocji, ale jego w pełni wyprostowany kutas już tak. Mia nie była w nastroju do bycia nieśmiałą; wyślizgnęła się ze swojej małej czarnej. Wychodząc z kałuży materiału, odsłoniła prześwitujące czarne pończochy, szelki, czarne lakierowane szpilki i nic więcej. Idąc za jej przykładem, ich unikane ubrania spadły na podłogę.
Hilde przycisnęła usta Liny do jej płci i zazdrościła Mii tego, co miała dostać. Potężne muskularne ciała pełne witalności i wytrzymałości; będą nieustępliwi w szukaniu satysfakcji. Trzymając głowę w wyzywającej pozie, oparła ręce na biodrach i lekko rozchyliła smukłe nogi.
Ich promienne uśmiechy wyrażały uznanie dla jej napiętego, atletycznego ciała. Dwie usta chwyciły po sutku i skruszony mężczyzna zaczął zjadać jej płeć. Głaszcząc kutasa w każdej dłoni, Mia z łatwością je usztywniła. Zafascynowana Hilde tęskniła za nimi z pożądaniem.
Być może wstrzymali się od głosu przez kilka dni; Dotyk Mii z łatwością je podniecił. Lina patrzyła jednym okiem i podwoiła wysiłki na łechtaczce swojej kochanki. Hilde sapnęła i wzdrygnęła się lekko. Hilde zerknęła na Pierre'a ciężkimi, zmysłowymi oczami.
„To sprawia, że jestem tak gorąca i mokra, że wkrótce twój penis odczuje korzyści”. Pierre spojrzał z nadzieją: „Jesteś złą kobietą, Hilde, mój kutas jest prawie zdrętwiały”. „Dobrze”, mruknęła, „w takim razie zerżnę to ładnie i powoli.
Kiedy wybierzemy, spuścisz się tak mocno”. Górowali nad nią swoimi twardymi ciałami, z żyłami nabrzmiałymi na ich umięśnionych penisach. Mia na kolanach rozpaliła w nich ogień ustami i rękami. Każdy z nich miał kolej ustami i zaczął dochodzić do siebie.
Gdy tylko jeden zerżnął ją w gardło, pozostałe dołączyły. Wymiotując i krztusząc się, gdy je brała, prowokowały się nawzajem, aż łzy sprawiły, że jej tusz do rzęs spływał. Jeden ruch języka Liny i Hilde osiągnęła orgazm, zadrżała i jęknęła na widok przed nią. Mocno sterczały z nich twarde, mokre kutasy.
Najcięższy mężczyzna podniósł ją z łatwością i rzucił na głęboką, luksusową skórzaną sofę. Hilde poczuła głęboką tęsknotę za nim. Rozmiar jego penisa, tak grubego i sztywnego, trafiał we właściwe miejsca. Odwrócenie uwagi zalało napięcie z powrotem w jej płeć; Lina posłusznie go zlizała. Klęcząc na sofie z jedną nogą, drugą opartą długo na podłodze, obnażyła nabrzmiały gładki srom.
Jej ramiona zacisnęły się na podłokietniku, nie marnując czasu i upiekły ją na rożnie. Wargowe usta Mii ciasno otaczały każdego grubego kutasa, wprawiły ich w zachwyt. Wszyscy mieli swoją kolej, a Pierre zbliżył się, gdy najgrubszy, największy kutas wepchnął się w jej cipkę po raz pierwszy. Mia wrzasnęła, próbowała go odepchnąć, a potem rozpłynęła się, gdy przebił ją po rękojeść.
Ssąc zachłannie kutasa świeżo wyjętego z jej cipki, wchodził i wychodził z ciasnego seksu. Ocierali się o jej łechtaczkę, szczypali sutki i uśmiechali się złośliwie, kiedy drżała podczas pierwszego orgazmu. W oku seksualnego wiru Pierre czekał, aż porwie Mię. Jej cipka była wysmarowana jej obfitymi sokami, jej szminka była rozmazana na jej ustach - tylko jedna dziura pozostała nieskalana. Trzy sine kutasy na ekranie i Hilde wyczuła, że stają się niespokojni.
Dobrze zbudowany mężczyzna usiadł obok Mii. Siadając na nim okrakiem swoimi stonowanymi bokami, nie czekał i mocno ją zgwałcił. Wybijając z niej powietrze z okrzykiem, pojawił się kolejny twardy kutas i stłumił jej krzyki. Powoli uzyskali większą kontrolę i wciągnęli ją w swoje zaklęcie.
Szerokie, przypominające łopatę dłonie chwyciły ją za ciasną talię; palce wplecione w jej kruczoczarną grzywę sterowały jej ustami. Ich przytłaczająca siła fizyczna zaczęła wykorzystywać jej ciało. Mia na próżno próbowała je zerżnąć pod wpływem ich przyjemności. Poślizgnięte palce rozsmarowały płyn wokół jej pomarszczonego odbytu. Wbijając go w tyłek pojedynczymi palcami, jej stłumione piski ucichły, gdy powoli ją pieprzył.
Aksamitne usta Liny odwróciły uwagę Pierre'a od losu jego żony. Z westchnieniem, jego lędźwie zacisnęły się, gdy mocno zacisnęła usta wokół niego. Sugestywny zapach, jak powiew letniej bryzy, wypełnił jego zmysły, a pełne pomalowane usta Hilde musnęły jego. Jak na prostytutkę, wysokiej klasy eskortę, całowała jak kochająca żona.
„Mmm, wyglądasz tak twardo Pierre, twój czas nadchodzi”. Gdy Hilde pocałowała go namiętnie, Lina połknęła jego penisa. Był tam przez krótką chwilę, a jego żona była ruchana podczas głębokiego gardła. Ich ukośny kąt do ekranu zapewniał im wszystkim doskonały widok. Odpinając jego więzy, Hilde zaprezentowała swój soczysty tyłek, stonowany i zaokrąglony.
Siadając na nim okrakiem w odwrotnej kolejności, Lina trzymała go i pocierała głową w górę iw dół mokrej szczeliny Hilde. Zachwycona jego miną, elfie rysy Liny wykrzywiły się w promiennym uśmiechu. „Dzisiejszej nocy bez prezerwatyw, Pierre, tylko na jedną noc, twoja sperma będzie w nas obu”. Hilde wzięła go do swojej gorącej cipki i skradła mu oddech.
Ze sprężyną w jej udach, jej ciasne ciepło pieściło jego penisa. Zwierzęce odgłosy z ekranu wypełniły pokój hotelowy, gdy Pierre patrzył, jak seks Hilde owija się ciasno wokół jego obwodu. Powolne i miarowe, wysyłało fale rozkoszy do jego lędźwi. To była ekstaza i agonia, szydercze powolne ruchanie, by ugotować jego nasienie. Pierre był zdecydowany nie żebrać; Hilde musiałaby na to zapracować.
Lina patrzyła na ekran i patrzyła, jak jej kochanka się pieprzy. Delikatne palce pieściły jej spuchniętą łechtaczkę, gdy Hilde delikatnie musnęła trzonek Pierre'a. Patrzyli, jak Mia, jak zaciekły kutas dobrze zbudowanego mężczyzny obmacuje jej wrażliwe usta. Błyszczący i śliski od śliny, uderzył ją w twarz i zanurzył ją głęboko.
Hilde jęknęła i powiedziała to, o czym wszyscy myśleli: „On zerżnie ją w dupę”. Nasmarowany w akcie miłosierdzia, dobrze zbudowany mężczyzna włożył swoje mięso między dołkiem Mii. W cichym podziwie patrzyli, jak tępa głowa napiera na jej wejście.
Pokonując go mocno, Mia stanęła dęba i zawyła. Niewzruszony, zapadał się coraz głębiej w zamarznięte ciało Mii. Wsuwając się zdecydowanie w nią, Mia wiła się, by walczyć, „Kurwa, kurwa! mmmmfffhhhh!!!”.
Wypełniając usta kutasem, Mia miała to, czego chciała. Zacieśnili uścisk jej walczącego ciała i pieprzyli wszystkie jej dziury. Pierre wiedział, jak podniecona była Hilde; jej płeć straciła wszelkie tarcie. Nozdrza Mii rozszerzyły się, gdy walczyła, by wziąć je wszystkie.
Piły na czas, każda na swoją kolej, by splądrować jej dziury. Ujęcie z boku pokazało wszystko, jej gibkie ciało wciśnięte między dwóch masywnych mężczyzn. Jej ładna buźka była karmiona, a jej usta wykrzywione w pełni wyprostowanym kutasem. Tak jak jej się wydawało, zamienili się miejscami.
Jęki protestu ucichły dopiero wtedy, gdy całkowicie ją przeniknęły. Patrzyli, jak walka odpływa od ciała Mii. Jej skowyty stawały się coraz głośniejsze, gdy każde pchnięcie wbijało się w jej uwięzione ciało.
Ich męskie pomruki i jęki były szczere, ale bez przekonania. Hilde wiedziała, co robią, ponieważ robili to już wcześniej. Pracowali jak zespół, aby przetestować jej ciało, a potem jeden przejmował inicjatywę. Obejmując jego prowadzenie, inni pójdą za nim i zacznie się prawdziwe pieprzenie. Z ekranu dobiegł głos: „Podoba ci się Mia? Ty brudna dziwko! Po jednym twardym kutasie w każdej z twoich paskudnych dziur”.
Mia jęknęła ciężko, a potem mocno się wzdrygnęła. Osiągając orgazm na swoich osadzonych kutasach, śmiali się, gdy się wiła i pieprzyli ją bez litości. Teraz wiedzieli, że słowa mogą doprowadzić ją do szaleństwa, prowokowali ją kolejnymi słowami „dziwka”, „suka”, „dziwka”. Ożywiała się za każdym razem, doprowadzając ją do tego, pieprząc ją mocniej.
Reagując na zwiększone tarcie, gruby kutas w jej cipce wysunął się mocniej z kroku, a jej stłumione piski wskazywały na jej zdziwienie. Symbiotycznie, kutas pieprzący jej usta i tyłek dopasowywał się do jego tempa. Hilde namiętnie pocałowała Linę; zeskoczyła na uwięzioną długość Pierre'a i mocno wbiła się w dół.
Zmusił się do spotkania z Hilde, a ona ponownie chętnie go zobowiązała. Palce Liny zapewniły Hilde całą stymulację, jakiej potrzebowała. Hilde znowu na niego naciskała: „A kto ma bardziej utalentowaną cipkę Pierre? Ja czy twoja dziwka z żony?”. Pierre jęknął bez tchu: „Ty… ty… Kurwa, to takie dobre”. Hilde roześmiała się, odzyskała inicjatywę i powoli kołysała się w przód iw tył na penisie Pierre'a.
Niski i dudniący głos jęknął: „Kurwa, weź to, suko!”. Ich mięśnie napięły się, gdy odmówili jej ciału ujścia, a ona wydała z siebie krzyk. Z kolei piłowali Mię bez empatii i emocji. Schemat był ten sam, pieprzyć ją, doprowadzać do orgazmu, dać jej trochę czasu na regenerację, a potem pieprzyć ją mocniej.
Od wyzdrowienia do ponownego punktu kulminacyjnego minęło zaledwie kilka minut. Powoli zwiększali siłę, której używali, a Mia gwałtownie osiągnęła orgazm. Zmienili pozycję; wszyscy mieli jej tyłek i cipkę.
Jej usta były jedynie miejscem, w którym trzymali twardego kutasa pomiędzy. Hilde mruknęła: „Ona nie może się teraz powstrzymać, mmm, wiem, jakie to dobre uczucie”. Pierre walczył z ograniczeniami i sprawił, że Hilde zachichotała z powodu swojej frustracji.
Nie zwiększała tempa i z frustracji trzymała jego ciało napięte jak bęben. Ciało Mii znów zesztywniało, drżała w coraz mocniejszych spazmach. Jej ciało nawijało się coraz ciaśniej, gdy ogarniał ją paraliż. Jak jedna kobieta drugiej, Hilde wiedziała, co to znaczy. Brzęk twardych kutasów przerwał napięcie z obrzydliwym piskiem.
Mia rzuciła się na nich z całej siły. Jej rdzeń skurczył się tak gwałtownie, że musieli wcisnąć ją między swoje ciała. Pięćset funtów skóry, kości i mięśni walczyło, by ją powstrzymać. Głośny i anonimowy, jego głęboki głos dudnił w głośnikach, „Kurwa! Ta suka jest kurwa przemoczona, spryskuje mnie!”.
Gorączkowo Mia walczyła z ich ciałami, przyciskała dłonie do mężczyzny przed nią w desperackiej próbie zaczerpnięcia powietrza. Był to kolejny wrzask, po którym nastąpiła mrożąca krew w żyłach seria chwiejnych wypadów i jęków. Teraz mieli ją na swojej łasce i okładali ją mocniej niż wcześniej. Trzymając się mocno, wtargnęli w nią tak mocno, że ich ciała zderzyły się ze sobą.
Jej ciało ponownie się uniosło i wstrząsnęły nią ciężkie konwulsje. Trzęsła się z tak brutalnej furii, że wyglądała na tak bezradną. Naparli na nią mocno, gdy wykrzywiała się i wiła. Nie było już powietrza, gdy zakrztusiła się kutasem po rękojeść w ustach.
Wymiotując, machała rękami i szukała czegoś, za co mogłaby coś kupić, ale na próżno. Mężczyzna pod nią jąkał się, jego ciało straciło płynność. W przypływie ruchu i hałasu przycisnął się do jej konwulsyjnego ciała i wszedł w nią głęboko.
Pierre wychrypiał: „O Boże!” jak Hilde jechał go mocniej w odpowiedzi. Powiedział jej, że spuszczał się i podskakiwał pod nią. Rycząc mocno, wbił się całą swoją długością głęboko w seks Mii. Jej ciało zadrgało jak naelektryzowane, a potem potężnie się zatrzęsło.
Uduszona twardym kutasem, zawodziła i wzdrygała się, gdy jego pomruki oznajmiły, że wysłał ładunek. Pierre był wściekły; rzucił się na Hilde z całej siły, zmuszając ją do odpowiedzi. Oglądanie jego żony wypełnionej spermą spuchło jego penisa do zenitu. To, czego był świadkiem, przeszło jego wyobraźnię.
Nigdy nie kochał swojej żony; była pięknością do posiadania. Teraz ją zabrali, byli jej właścicielami i to go bardzo podnieciło. Był żonaty z bezczelną dziwką, która przeleciała trzech mężczyzn we własnym domu; cieszył się, widząc ją tak brutalnie zabraną.
Opróżniony kutas w seksie Mii odsunął się od niej. Ze zgrzytem powietrza sperma zabulgotała i uciekła z jej otwartej szczeliny. Pierre patrzył, jak cipka jego żony wydziela swoją zawartość. Chwycił biodra Hilde i mocno wbił w nią swojego kutasa. Jęki poza kamerą stawały się coraz głośniejsze, z lewej strony ekranu, mężczyzna pieprzący usta swojej żony złagodził ją.
Hilde ponownie mocno ścisnęła jego obwód. „O kurwa, Pierre, on też się spuści… O Boże!”. Podglądanie, kutas Pierre'a i palce Liny sprzysięgły się, by uwolnić jej orgazm. Ściskając jego kostki, ścisnęła jego uwięzioną długość, gdy Pierre mocno pieprzył ją w plecy. Bardziej wybuchowe jęki odbijały się od ścian, a gruba strużka spermy chlusnęła na policzek i wilgotne włosy Mii.
Druga salwa wytrysnęła jej w usta, gdy pchnął na nie jej głowę. Rozległy się stłumione piski, aż zaczęła je połykać. Jej ciało cały czas drżało, gdy wypluwała mnóstwo śliny i spermy, aby wciągnąć więcej powietrza do płuc. Jej kurczowe ciało byłoby jej zbawieniem.
Gorączkowo pieprząc ją w dupę, piłował ją, gdy jego pełne jądra uderzały w dobrze używaną cipkę. Hilde sapnęła: „Mam nadzieję, że strzela jej w dupę”. Jego niepewny ruch, który przygwoździł jej tyłek ostatnim pchnięciem. Rycząc mocno, patrzyli, jak jego kutas napina się potężnie.
Wbił ją głęboko w nią, gdy Mia wrzasnęła. Jego gładkie krocze napinało się i pulsowało, wstrzykując spermę do jej odbytnicy. Pierre widział wystarczająco dużo, jego własne uwolnienie wydawało się tak bliskie, „Hilde, Hilde… proszę”.
Kiedy się cofnął, usiadła mocno, by złagodzić cios. „Sssh… wkrótce Pierre, bardzo szybko”. Bezwładne ciało Mii leżało między nimi, jej klatka piersiowa unosiła się i opadała w milczeniu. Popchnęli ją na sofę i śmiali się, że wrócą po nią później. Leżąc w pozycji embrionalnej, kamera uchwyciła połysk ich esencji rozsmarowanej wokół jej dziurek i rozbryzgującej się na jej czarnych włosach.
Delikatna kropla spermy wyciekła z jej tyłka. Pierre był teraz rozgorączkowany, desperacko chwytając ciało Hilde. „Hilde, kurwa, proszę. Proszę!”.
Dłoń Liny delikatnie ścisnęła i ugniatała jego bolące jądra. Samotny palec wcisnął się między zagłębienie jego pośladków i drażnił ciasny węzeł jego tyłka. Czubkiem palca wcisnęła go do środka, gdy Pierre utknął w martwym punkcie, a jego oczy rozszerzyły się. Ku jego zaskoczeniu oczy Liny rozbłysły uśmiechem. „Będziesz miał najlepszy orgazm w swoim życiu.
Wtedy ja będę miał ciebie”. Palec Liny miał bezpośrednie połączenie z ciśnieniem w jego rdzeniu. Hilde przestawiła się twarzą do niego.
Ze zdeterminowanym wyrazem twarzy, jej tempo dało mu tyle tarcia, jakiego potrzebował. Jego ręce ugniatały i ściskały jej sutki. Poruszali się jak jedność, gdy Hilde jeszcze raz próbowała uwolnić uporczywe napięcie w swoim ciele. Obserwowali go z uwagą, gdy walczył z napiętymi mięśniami powstrzymującymi uczucie ulgi. Palec Liny rozluźnił napięcie, gdy jego ciałem wstrząsały setki słabych drgawek.
Hilde sapnęła, gdy poczuła go nabrzmiałego maksimum, gdy ślizgał się po jej muskularnych mięśniach cipy. Jej wrażliwe ściany przeszyły jej ciało elektrycznością, pierwszy konwulsja mocno ścisnęła jego penis. „Dojdź teraz, Pierre, napełnij mnie. Zrób to kochanie, spuść się w moją cipkę”. Ciało Pierre'a zadrżało, a potem zadrżało, szarpnęło się i zadygotało.
Palec Liny poruszył się i pogłaskał to miejsce. Opadając na niego w górę iw dół, uwalniała każdy pulsujący skurcz na jego spuchniętej długości. „I. I.
Dochodzę kochanie, zamierzam… wydoić twoje jaja”. Z skrzekiem, a potem grzmotem jego głosu, Hilde mocno przycisnęła do niego ramiona, by powstrzymać jego gwałtowne spazmy. Pieprzyła go podczas każdego z ich głębokich skurczów mięśni, kiedy poczuł, jak ogarnia go objawienie ulgi. To było spektakularne.
Wrócili, by dać Mii kolejne ostre ruchanie, ale nie było to doświadczenie, którego oczekiwali. Anonimowy donos na policję i media to potwierdził. Podejrzany handel narkotykami w toku rozwinął się w zupełnie inną historię.
Podczas gdy policja nie dokonała żadnych aresztowań, prasa miała dzień w polu. „Orgy at the Manor” tygodniami tworzyło tabloidowe plotki. Pokrzywdzony i skrzywdzony mąż podziwiał swoją spokojną godność i żarłoczną seksualnie żonę „modelkę z wybiegu”, która zabawiała jednocześnie trzech mężczyzn. Zarabiając, dobrze zbudowany mężczyzna sprzedał gazetom swoją historię o tym, jak miała apetyt dziesięciu kobiet. Pierre nie spieszył się z trzecim małżeństwem.
Wziął urlop naukowy w swojej pracy i potrzebował odosobnienia w jakimś odległym miejscu. Jego rozwód był polubowny i szybki, a ugoda na tyle rozsądna, by nie prowokować wzajemnych oskarżeń ani opóźnień. Bezpiecznie zaszyty w swojej willi na wzgórzu na Lazurowym Wybrzeżu, przyjął dwóch gości specjalnych. Polubił ich szczerość i ciała - teraz były jego kurtyzanami.
Spoglądając na spieczoną słońcem panoramę i ciemnoniebieskie Morze Śródziemne, bawił się wykonaniem ważnego połączenia. Nie chciał dłużej żyć pracą. Mógł żyć bardzo wygodnie bez konieczności pracy już nigdy więcej.
Może jego urlop naukowy powinien być stały; może powinien poświęcić swoją energię innym, ważniejszym sprawom. Hilde podała mu drinka, a on spojrzał na Linę opalającą się nago przy basenie. Wziąwszy od niej szklankę, odwzajemnił złośliwy uśmiech. "Kochanie, znowu!" Hilde wykrzyknęła: „Kontynuuj tak i nie będziesz chciał odejść”. Pierre uśmiechnął się i wzruszył ramionami: „Może taki jest plan”.
Czy to jej kochanek?…
🕑 15 minuty Hardcore Historie 👁 2,698Chłodny powiew unoszący się na jej wewnętrznym udzie odwrócił jej uwagę. Jak, u licha, mogła tak odpłynąć w tym miejscu, w swojej sytuacji. Potem uświadomiło sobie, że bryza może być…
kontyntynuj Hardcore historia seksuJanet dostaje niespodziankę kurwa w pracy.…
🕑 11 minuty Hardcore Historie 👁 1,732Janet znów spóźniła się do pracy, jej alarm w celi nie obudził jej, w wyniku czego wpadła do windy po tym, jak wpadła do swojego mieszkania, żeby się przygotować. Miała bułkę w ustach,…
kontyntynuj Hardcore historia seksuPierwszy raz Aleksandry jest doozy.…
🕑 35 minuty Hardcore Historie 👁 1,877Alexandra i Kevin leżały na sobie z rozpostartymi rękami, z rękami owiniętymi na nogach i oddychając głęboko, coitus. Prześcieradła były lekko wilgotne od prysznica i pospiesznego…
kontyntynuj Hardcore historia seksu