Pamiętniki księżniczek (06): Odsłonięty dzwonek

★★★★★ (< 5)

Bell opowiada Ariel o swojej pierwszej nocy jako dziwka.…

🕑 23 minuty minuty Hardcore Historie

Gorący prysznic był niesamowity, tak jak wiedziała, że ​​tak będzie. Więc Ariel nie spieszyła się pod gorącym strumieniem, prawdopodobnie zbyt długo, odkąd wyszła z łazienki do swojej ciemnej sypialni. "Chłopaki?" wyszeptała. „Kto śpi na nocowaniu? Poważnie”. "Tak, chodź do łóżka, Ariel," powiedział Bell.

„Cindy ma wczesną praktykę, a ja mam pracę i jest już późno”. Ariel pozwoliła, by jej oczy przyzwyczaiły się do ciemności, dopóki nie zobaczyła, kto gdzie leży. Cindy i Jasmine leżały po obu stronach Bella, który zdawał się leżeć po stronie łóżka Cindy, zostawiając miejsce Ariel obok Jasmine.

Naga rudowłosa wczołgała się pod kołdrę na nagie ciało swojej przyjaciółki, by dostać się między Jasmine i Bell. Tuli się blisko ciepłego ciała Jasmine. Jasmine z kolei napiła się Ariel, obejmując ramieniem pełną pierś. — Noc — szepnął Bell. Jaśmin podpisał.

Cindy nic nie powiedziała, więc Ariel założyła, że ​​blondynka śpi. – Chcę usłyszeć o twojej aukcji – wyszeptała Ariel. „Może później, Ariel, jestem zmęczony”. „Teraz, Bell.

Zrobiłem… to, o co prosiłeś”. „Ariel przeleciała swojego brata” – śpiewała Cindy. Suka nie spała.

"Przyrodni brat!" Ariel zripostowała, ale zaraz dodała. „Ale Cindy ma rację, Bell, zmusiłeś mnie do pieprzenia się z moim bratem!”. „Heh”, powiedział Bell, „przyznaj, że ci się podobało”.

– Nie – skłamał Ariel. Miała i uwielbia oglądać wideo, na którym jej młoda matka zostaje zgwałcona grupowo, podczas gdy Eric również ją rozdziewicza. "To jest obrzydliwe.". „Ariel”, powiedziała Bell głębokim i spokojnym głosem, „jesteś dziwką i wszyscy o tym wiemy.

Miałaś na sobie dość spermy jak na oddział mężczyzn, więc nie kłam”. — Hmph — powiedział Ariel. Jej sutki stwardniały.

Jasmine zdawała się to zauważyć, potarła palcami dłoni trzymającej pierś Ariel na swoim sutku, zmuszając rudowłosą do stłumienia westchnienia. - Chodź, Bell - powiedziała Jasmine. Ariel poczuła, jak prawe ramię Jasmine wije się między nimi, obejmując jej płeć od tyłu w pozycji, która musiała być dla niej niewygodna.

Dłoń Jasmine poruszyła się nieco, by wsunąć jej palce głębiej między nogi Ariel z tyłu, aż miała palec po obu stronach warg sromowych, a drugi pośrodku, bezpośrednio na łechtaczce Ariel. Zachichotała, „opowiedz nam bajkę na dobranoc. Ariel potrzebuje zdzirowatej kołysanki”. „Mhm,” wymamrotała Ariel, przygryzając wargę, żeby wszyscy nie wiedzieli, jak bardzo bawią się nią ręce Jasmine. Zastanawiała się, jak duża część cieczy tryskającej z jej cipki na palce Jasmine to sperma jej przyrodniego brata.

- mruknął Bell. „Wszystko, czego chce, to krwawe szczegóły” – błagała słodko Jasmine. „Pierwszą rzeczą, którą musisz wiedzieć, jest… Jestem dziwką” - powiedział Bell.

„Jestem nowa” mruknęła Cindy. „Wsadź w to kutasa, Cindy” – powiedział Bell. „Chodzi mi o to, że ja „Bell” nie jestem dziwką.

Bell jest miłą, dobrze ubraną, dość popularną licealistką, która kocha swoje trzy najlepsze przyjaciółki i trochę za dużo się uczy. Nikt przy zdrowych zmysłach nie oskarżyłby dziewczyna taka jak Bell w byciu do przodu, a tym bardziej wysokiej klasy prostytutka”. Ariel uznała za dziwne, że Bell mówi o sobie w trzeciej osobie.

Ale nie skomentowała i nie przerwała opowieści Bella. „Dziewczyna o imieniu Alanna jest dziwką i wymyśliłem ją z niewielką pomocą Johna. O tym naprawdę jest ta historia”. Bell przestał mówić, albo myślał, albo czekał na odpowiedź. - Okej - wyszeptała Ariel, kiedy zdała sobie sprawę, że Bell nie powie nic więcej.

"Opowiedz mi o tym.". - Racja, zostałam wrobiona tak samo jak Harold. Zgodziłam się być dziwką, by zemścić się na nienawistnym człowieku i uratować siebie, ale John zastawił na mnie pułapkę tak samo jak na Harolda. Wiedziałem o tym i powinienem być wściekły. Jednak patrząc na to pragmatycznie, zdałem sobie sprawę, że mam plan przejęcia kontroli nad swoim życiem, pieprzenia mojej drogi do wypłacalności.

„John miał w międzyczasie własne plany. Począwszy od wystawienia na aukcję mojej wisienki…”. Bell jest zadbany. „Naprawdę mnie pieprzyłeś” – powiedziałem do Johna.

Nie mógł ukryć zadowolonego uśmiechu. Nadal leżałem rozwalony na całym jego biurku, z gołym tyłkiem iz roztargnieniem pocierając swoją pustą cipkę. Chciałem więcej.

Moja cipka bolała i skurczyła się w potrzebie. „Możesz przynajmniej porządnie mnie przelecieć”. – I zmarnować taką okazję? powiedział Jan.

Znowu klepnął mnie w tyłek. „W górę! Jest sprawa do załatwienia”. – Po prostu robiliśmy interesy – poskarżyłem się. Nie mogłem uwierzyć, jak swobodnie zachowywałem się, biorąc pod uwagę okoliczności.

Albo jak napalony. Znów klepnął mnie w tyłek, definitywnie. Niechętnie zebrałem się w sobie. Wstając, stałem się boleśnie świadomy swojej nagości. Również sperma kapała na moje uda, łaskocząc mnie.

Stałem, odsłonięty i lepki, podczas gdy Bete miała na sobie ubranie jak zbroję. Zrobiłam linię pszczół dla mojej wyrzuconej sukienki i bielizny. — Podaj mi je — powiedział John. Niechętnie włożyłam sukienkę, stanik i majtki do jego dużej dłoni. Byli moją jedyną ochroną.

John wyciągnął kosz spod biurka i wrzucił go do środka. „Przez jakiś czas nie będziesz potrzebować ubrań. I nic, co jest przestarzałe, nie wystarczy”. Zanim zdążyłem zaprotestować, John wcisnął szybkie wybieranie na zestawie głośnomówiącym na biurku.

Dzyń dzyń. Odpowiedziała kobieta. Odkryłem Nicolette.

John powiedział Nicolette, że ma nowego „rekruta”. Powiedział, że jestem wyjątkowy, bo… błona dziewicza. Obaj od niechcenia dyskutowali o harmonogramie licytacji mnie, podczas gdy ja słuchałem w szoku. To prawda, powiedział cichy głosik w mojej głowie. Kolejny dodany, powinien był poprosić o więcej pieniędzy.

– Wystawiasz mnie na aukcję? przerwałem. Przestali rozmawiać. Obdarzył mnie cierpliwym uśmiechem, jakbym właśnie wysiadł z krótkiego autobusu. Robię to najlepiej, jak potrafię i wyrażam swoje wewnętrzne myśli: „Powinienem był prosić o więcej”. „Będziemy się dobrze całować, Bell, dostaniesz cięcie”.

Nie miałem na to nic do powiedzenia. Przynajmniej Nicolette i John byli uczciwymi sutenerami. „Powiedz jej, Nicolette. Jest cudowną szesnastolatką z ciasnym tyłeczkiem i cyckami od wielu dni” – powiedział John do głośnika. Nieśmiało kładę się spać na jego pochwałę.

Znów zauważyłem, jak pusta jest moja cipka. „Nie możemy im powiedzieć, że masz szesnaście lat. Oficjalnie. Ale wyjaśnimy. Jesteś wart fortunę” – powiedziała kobieta, po czym dodała „jeśli sobie z tym poradzisz”.

„Ona jest prawdziwym króliczkiem do pieprzenia” – odpowiedział John. „Mam jednak trochę dżungli między nogami. Musisz to naprawić”.

Nie będę wchodził w resztę tego, o czym rozmawiali. John zapakował to, żeby spotkać się później. Rozłączył się i wcisnął kolejny przycisk, wzywając Curly'ego. Łysy, muskularny portier pojawił się tak szybko, że aż podskoczyłem. Z piskiem zwinęłam się instynktownie, kryjąc się za ramionami i dłońmi.

– Przestań, Bell – powiedział John. Obszedł biurko i położył dłoń pod moim podbródkiem, ciągnąc mnie w górę, aż mój kręgosłup był wyprostowany i prawie musiałam chodzić na palcach, pomimo wciąż noszonych obcasów. „Poczuj się komfortowo w swojej nowej roli. Jesteś nagrodą.

Każdy, kto widzi Cię w takim stanie, powinien czuć się uprzywilejowany. A jego portfel powinien być lżejszy”. - To… dziwne - powiedziałem. Nie przeszkadzało mi bycie nagim ani pieprzenie Johna.

Spodziewałem się jednak, że powinienem mieć coś przeciwko. Powinienem był czuć się zawstydzony lub nieśmiały. Właśnie wtedy zachowywałem się w ten sposób przed Curlym. Ale to był nawyk, społeczne oczekiwanie, a nie prawdziwa nieśmiałość z mojej strony.

"Chyba jest ok." – To twój naturalny stan – powiedział. „Pomyśl o sobie jak o panterze w menażerii. Pantery nie są niezręczne ani nieśmiałe, nawet gdy są widoczne dla tłumu”.

— Pantera ma futro — stwierdziłem. - Ty też - powiedział John, znacząco spoglądając w dół pod mój pępek. Moje kręcone łono! I łóżko, w tym bardziej niż cokolwiek innego. Jego żart mnie uspokoił.

Harold zwykle groził mi lub zmuszał do robienia tego, co chciał. John był oczarowany i przekonywał. Harold zawsze czuł się dla mnie bardziej szefem niż ojcem. Właśnie dowiedziałem się, jak trafne było to uczucie. Harold nie był ojcem, w każdym razie nie moim.

Pod wieloma względami byłam jego pracownicą, nieświadomie wykonującą robotę i bawiąc się w córkę. Miałem nowego, lepszego szefa w postaci Johna. Nie musiałam się go bać. Z moich barków spadł wielki ciężar.

Wypuściłem stłumione napięcie. – Okej – powiedziałem. - Świetnie - uśmiechnął się John.

„Myślę o tym jako o pracy z klientem bez ubrania”. Cofnął się, by zwrócić się do Curly'ego. Teraz obaj mężczyźni mieli pełny widok na mnie.

Skoncentrowałem się na oddychaniu: wdech, wydech, jeszcze raz i jeszcze raz. „Curly, poznaj Bell. Zgodziła się pracować dla nas, dopóki nie pójdzie na studia”. Sądząc po jego nonszalancji, Curly'emu nie wydawało się dziwne znaleźć nagą licealistkę świeżo po sodomie w biurze swojego szefa. „Jest oziębła, jak właśnie widziałeś.

Jest też na wycieczce z rodziną. Więc na razie zostanie z nami. Pokaż jej pokój gościnny. Przy okazji oprowadź ją po domu i przedstaw personel.

Poinformuj ich, że jej usługi są dostępne w przerwach, jeśli nie jest zajęta w inny sposób. Jej cipka jest surowo zabroniona, ale wszystko inne jest dozwolone. Owijanie mojej głowy wokół bycia „dostępnym” dla czyjegoś seksualnego zachcianki wymagało wysiłku. Konsekwencje „zrobienia wszystkiego, o co poprosi John” były abstrakcyjne aż do tego momentu.

Byłbym pieprzoną zabawką personelu. To wszystko działo się tak szybko. Zastanawiałem się, ilu pracowników tam było. Kiedy nie protestowałem.

Dodał: „Upewnij się, że dołączy do mnie na kolację”. „Um. W poniedziałek mam szkołę. Nie mam samochodu, pracy domowej ani ubrań” – powiedziałam, starając się grać na zwłokę, podczas gdy moje stopy wracały pode mną. – Zajmiemy się tym, jak również zmianą tytułu, aukcją i całą resztą.

Pozwól, że ja zajmę się logistyką, ty pracuj nad byciem dobrą dziwką – powiedział jakoś bez śladu kondensacji. „A teraz, jeśli mi wybaczysz…”. – Czekaj, czekaj – powiedziałam, w końcu będąc w stanie się odepchnąć. „Potrzebuję tego domu na moje nazwisko, zanim przelecę kogokolwiek innego. Taka była umowa!”.

„Bell, trzeba będzie cudu, żeby zmienić tytuł na czas przed aukcją, ale dam radę. W międzyczasie potrzebujesz dużo przygotowań i treningu. To jeden z powodów, dla których jesteś teraz nagi, przyzwyczaić się do bycia nagim, ale nie odsłoniętym przed nieznajomymi. Mamy aukcję w piątek po następnym, czy naprawdę chcesz iść do łóżka nieznajomego, cały krzaczasty i płochliwy?”. „Ale jeśli ja tu pracuję…”.

„Jesteś na szkoleniu. Myślałem, że wyraziłem się jasno”. Rozgniewałam go.

Gniew Johna nie zapowiadał przemocy, tak jak gniew Harolda, więc prawie go nie rozpoznałem. Harold zwykle wyrażał złość klapsem lub krzykiem. Skinąłem głową na zgodę. — Jaki jest inny powód? Zapytałam. Kiedy stało się jasne, że nie zrozumiał pytania, dodałem: „że nie mam na sobie ubrania… co to za…”.

– Bo to lubię – powiedział. Mrugając, John wrócił przez drzwi regału, zamykając je za sobą. Curly machnął ręką w stronę drzwi. – Chyba najpierw nagie kobiety – powiedziałem. Przełknąłem strach i wyszedłem do przedsionka.

Po plecach przebiegł mi dreszcz. To było prawdziwe, nawet jeśli wydawało się surrealistyczne. Bez pytania John zaprowadził mnie do łazienki na końcu korytarza, żebym mogła się umyć. – Dziękuję – powiedziałam, kiedy wyszłam, czując się czysta, choć wciąż odsłonięta. Nie mogłem sobie wyobrazić chodzenia ze spermą spływającą po nogach.

– Zaczniemy od terenu – powiedział Curly, kierując się do drzwi frontowych. Cholera, pomyślałem. Nawet w ciemności ktoś może mnie zobaczyć. Zimna morska bryza odebrała mi oddech.

Czułam, jak moja skóra się napina, a sutki twardnieją od mglistego, zimnego powietrza. Curly zdjął swoją kurtkę i zarzucił mi ją na ramiona. — Dzięki — powiedziałem. Kiedy zgarbiłem się i zamknąłem go wokół siebie, zauważyłem, że Curly miał na ramieniu dwie kabury z pistoletami. „Ładne pistolety”.

Z błazeńskim uśmiechem Curly naprężył ramiona, pokazując swoje masywne bicepsy. Parsknąłem na jego bezsłowną grę słów. Chciałem go przytulić, za to, że był taki troskliwy.

Trzypiętrowy, dwudziestotrzypokojowy „dom” w stylu misyjnym stał na długim prostokątnym akrze, wciśnięty między dwa wyższe domy z widokiem na stromy klif od strony morza. Miał dwa baseny, dom przy basenie, siłownię, bibliotekę, teatr i małą szklarnię. Po zwiedzeniu ogrodów i domu przy basenie z widokiem na schody w dół tytułowego klifu morskiego, ponownie weszliśmy do domu przez dołączoną szklarnię. Curly założył z powrotem kurtkę po tym, jak mu ją wręczyłem.

Widziałem, że lubi ukrywać pistolety. Nie mogłam nie czuć tego samego do moich piersi, nawet w zaparowanym pokoju. Mitch, pracujący na pół etatu ogrodnik, był zniszczonym przez pogodę, siwowłosym Japończykiem z dziwnym brytyjskim akcentem. Wydawał się bardziej niż trochę zakłopotany widząc mnie nago i postanowił wspomnieć Curly'emu o swojej żonie, grzecznie dając mi do zrozumienia, że ​​nie chce moich usług. Zawsze byłam taka nieśmiała i powściągliwa.

Okoliczności wymusiły teraz odwrotne zachowanie, co sprawiło, że poczułem się niekomfortowo, ale to samo zrobiło z Mitchem. Zauważyłem, że cieszy mnie dyskomfort Mitcha. Nagość miała niejako władzę nad innymi, a także wyzwalała na mnie.

Może to mogłoby być zabawne doświadczenie, a nie tylko środek do celu, pomyślałem. Weszliśmy z powrotem do domu przy kuchni, gdzie spotkałam kucharkę, pulchną, szaloną, mysiowłosą brunetkę po trzydziestce, która przedstawiła się jako Jinny. Powiedziała nam, że jedzenie będzie gotowe za pół godziny, a następna przerwa będzie po kolacji. Poruszyła na mnie brwiami w stylu Groucho, więc nie mogłem przegapić jej znaczenia.

Uświadomiłem sobie, że też będę pieprzył kobiety. Na pierwszych dwóch piętrach znajdowały się wszystkie interesujące pokoje, takie jak biblioteka, która rozciągała się między pierwszym a drugim piętrem i pełniła funkcję biura Johna, wraz z zabałaganionym biurkiem. Wszystkie pokoje sypialne dla gości i personelu przebywającego w obiekcie znajdowały się na najwyższym piętrze.

Drzwi do zajmowanych pokoi, w tym do głównego apartamentu Johna, były zamknięte. Mój pokój miał własną łazienkę i boczny widok na basen i ocean. – Och. Jest zasuwa – powiedziałam, wychodząc. Nie było dziurki od klucza, tylko rygiel od wewnątrz.

„Tu jest tego dużo”. - Dużo czego? Zasuwy? zapytał Kędzierzawy. – Pośredniość – wyjaśniłem.

„Mój pokój jest wyposażony w zasuwkę i jest jednostronny, więc gość wie, że jest bezpieczna. John nie kazał mi się z nikim pieprzyć, on dał ci rozkaz, abyś na to pozwoliła. Jinny i Mitch powiedzieli mi, co o tym myślą” odbieranie usług” bez mówienia czegokolwiek bezpośrednio…”. Curly patrzył na mnie celowo poważnym spojrzeniem. Oczywiście ze mną, ale przerywając mój tok myśli.

Nie odwrócił wzroku. Wielki mężczyzna lubił mówić bez słów, więc coś mi mówił. Doprowadziłem Johna do szału, wcześniej. „…i spieprzyłem sprawę w biurze, prawda?” Zapytałam. Uśmiechnął się lekko, czekając na więcej.

„Dlatego John się wściekł. Pomyliłem szkolenie zawodowe z pracą. Już zgodziliśmy się, że nie będę pracował, dopóki nie będę miał tytułu, więc ponowne poruszanie tego było… obraźliwe”. „Zbędne, nie obraźliwe.

Zatrudnianie głupich ludzi szkodzi biznesowi. Ludzie, którzy nie nadążają, nie wytrzymują tu długo” — powiedział olbrzym. Czułem perwersyjną dumę, że myślał, że nadążę. „Chodź, pokażę ci piwnicę.

Jest tam basen i siłownia, będziesz chciał zacząć pływać lub ćwiczyć”. „Wow, czy to pośredni sposób na powiedzenie, że jestem gruba?”. - Wszystko w porządku - powiedział Curly, po czym zacisnął jedną dłoń w pięść, tak że mogłem zobaczyć, jak materiał jego garnituru napina się wokół jego mięśni. „Brak ci tonu, to wszystko. A bycie w formie jest bardzo ważne w twojej pracy”.

– Więc chyba muszę uważać na swoją wagę? Zapytałam. – Bardziej kształt niż waga – powiedział, zaskakując mnie. „Będziesz popularny, więc będziesz potrzebować dobrego cardio”. "Popularny?".

— Bardzo popularny — powiedział. „Dobrze wyglądasz, ułożony i młody”. - Więc myślisz, że jestem w porządku - uśmiechnąłem się. Wskazałem na moje łóżko, „moje usługi są dostępne”.

Curly odwrócił się w stronę schodów, oczywista odmowa. Poszłam za nim, trochę zirytowana, że ​​nie byłam wystarczająco dobra. Piwnica składała się głównie z jednego długiego pokoju z basenem, starannie udekorowanego kafelkami w stylu secesyjnym, wszystkie głębokie błękity i zielenie.

Siłownia znajdowała się na końcu korytarza, naprzeciwko stacji monitoringu. Na stacji było dwóch dobrze uzbrojonych strażników, obaj czarnoskórzy i bardzo stonowani, obserwujących dziesięć lub więcej płaskich ekranów. Podobnie jak Jinny, Bill i Darren zachowywali się tak, jakby nagie kobiety cały czas chodziły po okolicy.

Może tak było. Z drugiej strony prawdopodobnie widzieli mnie przed kamerą. Darren dał mi przegląd bezpieczeństwa. Nudny. Notatnik z harmonogramami personelu przykuł moją uwagę bardziej niż jakikolwiek gadżet czy broń.

Zawierała listę przerw i zmian zmian dla wszystkich, co ułatwiało sprawę, gdybym chciał ukryć się przed personelem. Lub gdybym chciał złapać ich na przerwie. – Pośrednio – powiedziałem, wskazując na harmonogram. Curly uśmiechnął się.

Darren i Bill tego nie zrozumieli. Więc wyraziłem się jaśniej. „Darren, widzę, że masz przerwę obiadową o dziewiątej”.

Derrinowi zaświeciły się oczy. „Zwykle jem w domku przy basenie… ładny widok”. – Mam to w jednym – powiedziałem.

Darren był przystojnym mężczyzną, łatwiejszym zadaniem niż Jinny tylko z powodu swojej płci. Nie miałem pojęcia, jak przeleciałbym dziewczynę, ale miałem wrażenie, że Darren miałby większość pracy. – Czas na obiad – powiedział Curly, kiedy opuszczaliśmy strażników. - Właśnie umówiłem się, żeby kogoś przelecieć - powiedziałem. „To nie będzie ostatnie”.

„A ty, Curly? Kiedy masz przerwę?”. "Ja nie.". — Nigdy nie wysiadasz? – zapytałem nieśmiało. Spójrz na mnie, wymyślam seks-gra słów, pomyślałem.

Uśmiechnął się, ale poza tym szedł dalej. Odniosłem wrażenie, że Curly lubił być dokuczany. Wysadził mnie w jadalni, gdzie już siedzieli John i piękny stylowy rudzielec. "Ona jest naga? To trochę nieuzasadnione, John," powiedział rudzielec.

Rozpoznałem jej głos z wcześniejszej rozmowy. – Jest na treningu – wzruszył ramionami. „A jeśli nie mogę jej przelecieć…”.

John przedstawił Nicolette, swoją partnerkę, menadżerkę Lilith i mojego drugiego szefa. Natychmiast położyła się na Johna w moim imieniu. Byłem za młody, żeby mnie teraz widziała. Miała też inne dolegliwości, które wymieniła jako szybki ogień. Nie podobało mi się, że suka broniła mnie jak dziecko, próbując odwieść Johna.

Mogłem się bronić i potrzebowałem tej pracy. - Nicolette - przerwałem jej - ja decyduję, co jest dla mnie dobre. "O tak?".

Usiadłem przy stole tak spokojnie, jak tylko mogłem. Bycie nagim w takim otoczeniu było dziwne, ale nie niewygodne. Spotykanie ludzi w trasie i znajomość facetów z ochrony, którzy nawet teraz mnie widzieli, sprawiły, że wszystko wydawało się bardziej normalne. Dziwny.

John powiedział, że będę potrzebował czasu, żeby się przystosować, ale ja już czułem się skoncentrowany. I trochę zły na te kobiety. Może nie potrzebowałem dużo czasu. Może byłem po prostu zaciekłym ekshibicjonistą. A może nie podobała mi się suka, która kręciła moją umowę z Johnem.

– Dostałam je dość wcześnie – powiedziałam, chwytając spód każdej piersi w dłoni i trzymając je jak bochenki chleba. „Większość mężczyzn, a nawet niektóre kobiety, gapią się na mnie. Ktoś skrada się na mnie przynajmniej raz dziennie.

Zwykle pakuję się i chowam. Ale nie dzisiaj. Chodziłem nago na widoku. Wszyscy gapili się na moje cycki, ale nikt zrobiło się strasznie.”.

Podciągałam piersi do góry, aż wyślizgnęły mi się z rąk i wróciły do ​​swojej normalnej pozycji. Wystrzeliłam ramionami w górę, jakbym chciała ziewnąć, i wygięłam plecy w kocie rozciągnięcie, które, jak wiedziałam, podkreślało mój biust. - To było wyzwalające - ziewnąłem. – Jasne – wycedziła, niewzruszona. „Uwierz mi, jestem teraz w lepszej sytuacji niż rano.

Dowiedziałem się, że Harold, facet, który mnie wychował, nie jest moim ojcem. Próbował mnie sprzedać, ok? Teraz mam kontrolę nad swoim życiem”. „Masz tutaj prawdziwą feministkę, która pali staniki, John” – powiedziała Nicolette, unosząc brew. „Nie masz kontroli, jeśli nie decydujesz, z kim się pieprzysz.

John kazał ci chodzić nago. O co jeszcze pytał?”. Położyłem się i odwróciłem wzrok, za Johnem.

„Zgodziła się zrobić wszystko, o co poprosiliśmy, ze zwykłą klauzulą ​​bezpieczeństwa i dyskrecji” – zaoferował. „A ty pytałeś…?”. – Pieprzył mnie w dupę – wypaliłem, żeby być oburzającym. Potem ciszej dodałem: „Aby zobaczyć, jak bardzo byłem zaangażowany. Podobało mi się to”.

– Uhm – powiedziała. Teraz Nicolette skierowała strumień pytań na mnie. Zadziwiająco ciężko walczyłem, żeby ją przekonać, że będę pracowitą dziwką.

Co za dziwny dzień, pomyślałem, kiedy się kłóciliśmy. Nie mogłem nic poradzić na to, że czułem się trochę dumny z tego, jak dobrze postawiłem na swoim. - No dobrze.

Witamy w drużynie - powiedziała. Co za suka. Temat nagle przeszedł na bieżące sprawy: przygotowania do mojej zbliżającej się aukcji i trwającej kariery dziwki.

Było w tym więcej, niż sobie wyobrażałem. Nie da się wylać sosu na bluzkę, jeśli jej nie nosisz. Odkryłem, że to tylko jedna zaleta jedzenia w buffie.

Innym jest to, jak rozmowa ustaje, gdy naga dziewczyna jednym palcem zgarnia kroplę sosu z cycka, wkłada palec do ust i ssie go jak mały kutas. - Poradzi sobie - powiedział rudzielec, widząc to. — Mówiłem ci — powiedział John. Od tamtej pory postawiłem sobie za cel bycie bałaganiarzem tylko po to, żeby pieprzyć się z moimi nowymi szefami. Po kolacji mieli inne sprawy, więc poszłam do kuchni, żeby podziękować Jinny za tak dobrego stroganowa wołowego.

Kucharka właśnie skończyła swój własny posiłek. "O dobrze, w sam raz na deser. Wskakuj tutaj." Zrobiłam, o co prosiła, i nerwowo wskoczyłam na blat. Jinny położyła mnie, żeby mogła zrobić mi deser. Ha ha.

Zaczęła od jedzenia miodu z moich sutków. Jej szorstki język i ciągnące ssanie doprowadzały mnie do szaleństwa. Jęknąłem otwarcie.

Potem ubiła trochę śmietany tuż przede mną. Nałożyła porcję na moje usta, którą pocałowała. Potem jeden w zagłębieniu mojej szyi, co było prawie nieznośnie stymulujące. W końcu doszła do mojej cipki.

Osiągnąłem punkt kulminacyjny, gdy jej zimna łyżka uderzyła w moją łechtaczkę, a potem kontynuowała dochodzenie, gdy lizała śmietankę z mojej „dżungli”. Jinny nie miała nic przeciwko krzaczastej dziewczynie. - Mm, pyszne - powiedziała w końcu. Usiadłem, kiedy zaczęła odkładać naczynia.

„Nie chcesz…?”. „O nie, Sugar Tits. Mam dokładnie to, czego chciałem. Jesteś najsmaczniejszym kawałkiem ciasta, jaki jadłem od jakiegoś czasu”. Śmiałem się.

Podała mi poplamioną myjkę, której użyłam do odklejenia się. Po chwili Darren wszedł do kuchni. Pomachał nam na powitanie, wyjmując z lodówki papierową torbę, po czym wyszedł uśmiechając się do mnie. Wtedy nie było żadnej presji, mogłem z nim „zrobić sobie przerwę” lub nie. Domek przy basenie niepewnie wychodził na klif, dość daleko od głównego budynku.

Biegłem tak szybko, jak tylko mogłem, ale wciąż było mi zimno. Kiedy stałem w drzwiach, trzęsąc się, usłyszałem płynący prysznic. Poszedłem do sąsiedniego pokoju i znalazłem Darrena pod mokrym sprayem, namydlonego.

"Hej.". — Hej, ty — powiedział. Przekręcił gałkę, by włączyć kolejną słuchawkę prysznica.

„Woda jest gorąca, jeśli jest ci zimno”. – Zamrażanie – powiedziałem. Szedłem pod gorącym strumieniem, „Ach!”. - Nieźle, prawda? Lubię się odświeżyć podczas przerwy - powiedział nerwowo. Jeszcze mnie nie dotknął.

„Ach, wszystko w porządku?”. Ukłoniłem się. „Więc o co ci chodzi?”. "Co miałeś na myśli?" Wzruszyłem ramionami. „Cóż, pieprzone cycki wyskakują właśnie tam.

Nie jestem jednak pewien, dlaczego”. W takim razie mądry tyłek. Nadal mnie nie dotknął ani nie wszedł w moją przestrzeń osobistą.

Chwyciłem delikatnie jego dłoń i położyłem ją na mojej lewej piersi. W przeciwieństwie do Johna i Jinny, tym razem aktywnie to zainicjowałem. Dreszcz niezwiązany z zimnem przebiegł mi po plecach. Zgodziłam się być dziwką, a teraz byłam. Nie potrzebował mojej pomocy z drugą ręką.

Darren wyglądał jak chłopiec na Boże Narodzenie, ściskając mnie delikatnie i masując moje sutki. To było w porządku, nie tak dobre jak usta Jinny. Jęknęłam, żeby go zachęcić. „Czy to dobre uczucie?” Chwyciłem jego namydlonego kutasa i delikatnie go pogłaskałem. „Naprawdę nie wiem, do czego zmierzam”.

„Tak, kochanie, tak jest. Ale dlaczego nie usiądziesz tam?”. Próbowaliśmy ruchać się w cycki ze mną na siedząco.

Zrobiło się niezręcznie, więc położyłem się i ścisnąłem piersi, podczas gdy on siedział okrakiem na mnie i na ławce. Ta pozycja nie pomogła, albo. Puściłem moje piersi. Kto by pomyślał, że ruchanie cycków może być takie trudne? ". "Dobrze.".

"Naprawdę?". "Cóż, jeśli jesteś delikatny i namydlony…". Wystrzelił od razu po więcej mydła. Oparłem ręce na kolanach na ławce. Poczułem jego Dłoń na moim biodrze i nacisk na mój odbyt.

„Boże, masz śliczną, małą pomarszczoną dupę.” „Dzięki.” Chyba tak? Co za dziwna rzecz nazywać ładną, pomyślałem. Kutas Darrena wsunął się dużo łatwiej niż Johna miał, ale nie był tak stymulujący. Nie miałem też dodatkowej korzyści w postaci publiczności ani zemsty, by podgrzać atmosferę. Mogłem powiedzieć, że nie przyjdę, więc jak dobra dziwka, pracowałem nad pobieranie Darrena przez ściskanie jego kutasa i jęczenie w t idę w jego rytm. Jęknął z uznaniem i wszedł w mój tyłek.

Podziękował mi i zostawił, żebym się umyła. Wciągnęłam ławkę pod prysznic i położyłam się pod gorącym strumieniem, mastrubując się do własnego orgazmu. John, Curly i Nicolette wyszli razem, zanim wróciłem do domu. Obejrzałem kilka odcinków House of Cards, sezon 2 i poszedłem spać. Z powrotem w pokoju Ariel.

– Kiedy jedziesz na aukcję – szepnęła Ariel. – Chciałeś „krwawych szczegółów”, prawda, Arielu? odparł Bell. - Ja też teraz - powiedziała Cindy.

– Ja trzy – powiedziała cicho Jasmine. Wiedziała dokładnie, jak podniecona była Ariel, z ręką na cipce rudowłosej, ale Ariel uznała za ekscytujące wiedzieć, że Jasmine też podobała się ta historia. Wyciągnęła rękę, by pogłaskać biodro i tyłek Jasmine.

„Kurwa, naprawdę chcę się trochę przespać” – powiedział Bell. - Powiedz nam - poprosiła cicho Jasmine. Mogłaby skłonić każdego do wszystkiego, pomyślała Ariel. Ariel przekręciła się trochę i rozchyliła nogi, dając przyjaciółce dostęp.

Jeden z palców Jasmine na cipce Ariel, wepchnięty w nią. Ariel stłumił jęk. „W porządku”, powiedział Bell, „jesteś podniecony?”.

– Tak – przyznały jej trzy przyjaciółki. „W takim razie przejdźmy do krwawych szczegółów…”. (ciąg dalszy w części 7).

Podobne historie

Transakcja

★★★★(< 5)

Czy to jej kochanek?…

🕑 15 minuty Hardcore Historie 👁 2,698

Chłodny powiew unoszący się na jej wewnętrznym udzie odwrócił jej uwagę. Jak, u licha, mogła tak odpłynąć w tym miejscu, w swojej sytuacji. Potem uświadomiło sobie, że bryza może być…

kontyntynuj Hardcore historia seksu

Spotkanie Janet

★★★★(< 5)

Janet dostaje niespodziankę kurwa w pracy.…

🕑 11 minuty Hardcore Historie 👁 1,732

Janet znów spóźniła się do pracy, jej alarm w celi nie obudził jej, w wyniku czego wpadła do windy po tym, jak wpadła do swojego mieszkania, żeby się przygotować. Miała bułkę w ustach,…

kontyntynuj Hardcore historia seksu

Współczesne relacje (część 03): Alexandra robi wszystko po raz pierwszy

★★★★★ (< 5)

Pierwszy raz Aleksandry jest doozy.…

🕑 35 minuty Hardcore Historie 👁 1,877

Alexandra i Kevin leżały na sobie z rozpostartymi rękami, z rękami owiniętymi na nogach i oddychając głęboko, coitus. Prześcieradła były lekko wilgotne od prysznica i pospiesznego…

kontyntynuj Hardcore historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat