Niektóre dni zamieniają się w dni pełne wrażeń!…
🕑 8 minuty minuty Gratyfikacja HistorieJest późna wiosna i gąsienice namiotu wychodzą i zdzierają liście z drzew. Topole w mojej okolicy są dość nagie, w wyniku czego gąsienice ruszają w poszukiwaniu większej ilości liści do zjedzenia. Czołgają się i od czasu do czasu zwisają z nici jedwabiu, które przędą. Nieraz wracałem z zewnątrz z „przyjaciółmi” pełzającymi po moich plecach. Musiałem uniknąć kilku w drodze do centrum handlowego.
Wydają trzask, kiedy zostają zgniecione, a ich zielone wnętrzności wytryskują. Odłożyła telefon, kiedy wszedłem do sklepu zoologicznego. Kobieta była według mnie ładna, zmysłowa, miała na sobie dość szykowny strój, plisowaną spódnicę, rajstopy i parę białych butów na płaskim obcasie z odkrytymi palcami.
Kiedy moje oczy podniosły się do jej plakietki z imieniem, uśmiechnęła się do mnie i zapytała, czy potrzebuję pomocy… Powiedziałem "Nie, dzięki." Powiedziała: „OK, jestem Marisa, po prostu zadzwoń do mnie, jeśli potrzebujesz pomocy”. Podziwiałem jej nogi, kiedy szła na tyły sklepu. Przyszłam po specjalny szampon dla moich zwierzaków i znalazłam butelki na półce za stołem, przy którym pracowała Marisa.
Czyściła jakieś szklane panele, jak zakładałem z klatki lub akwarium. Nie patrzyłem na to, nad czym pracowała. Uklęknąłem za nią, żeby spojrzeć na około 30 różnych butelek na dolnej półce. Regał był szklany z lustrzanym tyłem. Podniosłem butelkę i zacząłem czytać drobnym drukiem, a potem zauważyłem, że patrzę na tył jej nóg, od pośladków do butów.
Marisa opierała się o stół patrząc na coś w dół, ale moją uwagę przyciągnęły jej stopy. Marisa miała ciężar na lewej stopie, a jej prawe palce były skierowane w gardło mieszkania, miałem wyraźny widok na jej podeszwę. Usłyszałem dwa ciche „pafs” i odwróciłem się, by spojrzeć bezpośrednio na to, co wydało dźwięk. Zobaczyłem dwie małe myszy na podłodze obok Marisy, na plecach i powoli machające nogami w powietrzu.
Odwróciłem się, żeby spojrzeć na myszy przez lustro. Kilka chwil później usłyszałem, jak mówi do stołu: „Och, nie chcesz go, prawda? Upewnijmy się”. Pochyliła się na tyle, by wpaść na mnie w wąskim przejściu. - Ups – powiedziała z lekkim uśmiechem, gdy spojrzałem na nią, a potem zrobiła coś, co mnie zwaliło! Wyprostowała się, delikatnie przesunęła prawą stopą nad myszami i chwyciła je palcami. Podniosła nogę, uderzając mnie w głowę dołem spódnicy, a potem wrzuciła myszy do ręki.
Zwróciła uwagę z powrotem na stół i wskazała palcami z powrotem na wkładkę buta. Wróciłem do drobnego druku na butelce i powędrowałem wzrokiem przez lustro do podeszwy jej stopy. Podążyłem wzrokiem za jej nogami w górę i zauważyłem gąsienicę pełzającą wzdłuż rąbka jej spódnicy. Powiedziałem: „Wygląda na to, że masz autostopowicza na spódnicy”. Marisa spojrzała z powrotem na mnie i podążyła za moim palcem wskazującym na jej rąbek.
– Och, dzięki – powiedziała, unosząc prawą nogę, by rozpiąć spódnicę, i paznokciem odrzuciła gąsienicę. Odwróciła się i jej palce u nóg znalazły małą muszkę na górze płaskiej części palców. Widziałem, jak gąsienica rozwija się z obronnego kręgu, gdzie wylądowała obok jej buta. Zaczął maszerować w kierunku otwarcia pięty bez pięty. Natychmiast zrobiło mi się zesztywniałe, kiedy pomaszerował z boku pięty na białą podeszwę mieszkania.
Jej ciało zwróciło się do mnie i kiedy spojrzałem na jej twarz, zauważyłem, że jej oczy wpatrują się we wkładkę jej mieszkania. Jej palce u nóg były zgniecione, a paznokcie stukały o podłogę, gdy lekko oparła prawą nogę. Spojrzałem z powrotem na gąsienicę, aby zobaczyć, że maszeruje powoli w kierunku czubka jej buta. Patrzyłem, jak wkłada stopę do buta, i usłyszałem słabe „pstryknięcie”. Rozmawiałem z Marisą: „Czy możesz to zrozumieć?” wręczając jej butelkę.
Przykucnęła obok mnie, biorąc ode mnie butelkę. Nie pamiętam, co powiedziała mi o butelce, ponieważ obserwowałem jej prawy but, gdy znów przykucnęła obok mnie, a potem zauważyłem, że robię małe przedstawienie, gdy odwróciłem się do lustra, by złapać kolejną butelkę. Widziałem jej majtki, gdy spódnica opadła jej z ud.
Nie mogłem nie zauważyć, że ona też miała na sobie rajstopy. Udało mi się zwrócić moją uwagę z powrotem na jej twarz, kiedy skończyła to, co mówiła, i wziąłem od niej butelkę i odłożyłem ją na półkę. - Poczytam trochę więcej – powiedziałem jej, a ona uśmiechnęła się i wstała. Zadzwonił telefon i Marisa podeszła do przodu, żeby odebrać telefon.
Pozostałem przykucnięty przy butelkach, kiedy wróciła. "Nadal poszukuje?" zapytała ze słodkim uśmiechem. „Drobny druk jest trochę trudny do zauważenia”, powiedziałem, gdy usłyszałem kolejny mały „paf”. Marisa spojrzała w dół na ostatnią małą mysz, która upadła na podłogę, iz lekkim smutkiem w głosie powiedziała: - Chyba ten śmieci jest odrzucany.
Powiedziałem "Hmmm?" Powiedziała: „Czyszczę klatkę na myszy, jeden z naszych chomików kilka dni temu miał kuwetę, a matka odpycha niektóre z maluchów, a ja mam zdejmowane boki, ona je popycha krawędź." Zauważyłem, że kilka wiórów spływa na podłogę obok małej ofiary. „Te małe palce nie przetrwają”. Odwróciła się, żeby złapać coś nade mną, kiedy usłyszałem kolejne dwa małe „pafs”.
Właśnie zaczęłam mówić „Ja to…”, kiedy Marisa odwróciła się i stanąła prosto na jednym z moich najnowszych kolegów z podłogi. Hałas „plamki” brzmiał bardzo mokro. Podniosła lewą stopę o kilka cali i zachichotała uroczym „Ups!” gdy cofnęła stopę, by odsłonić bardzo płaską mysz.
"Biedny mały mały palec." Marisa zagruchała z lekkim rozczarowaniem na twarzy. Wpatrywałem się w rozpłaszczony bałagan na podłodze. Jej lewy but spadł na podłogę obok. Wyrwano mnie z mojego spojrzenia, gdy klepnęła mnie po głowie rolką papierowych ręczników. "Możesz coś dla mnie zrobić?" zapytała nieśmiało.
„Czy możesz wytrzeć mój but i zrobić ten mały bałagan?” Tym razem lewą stopą chwyciła pozostałe małe palce na podłodze, przełożyła je do ręki, a następnie z powrotem na blat stołu. Podniosłem jej lewy but i wytarłem spód, ustawiłem go na podłodze obok płaskiej myszy, a potem zauważyłem, że w jej lewym bucie jest płaski palec! Trudno było to zobaczyć, ponieważ częściowo zakrywała go mucha mieszkania. Wpatrywałam się w nią przez kilka sekund, próbując dowiedzieć się, jak długo tam była, wycierając resztki i wióry z podłogi. Marisa wzięła zwitek papierowych ręczników, kiedy je jej podałem, wsunęła stopę z powrotem w but i przykucnęła obok mnie w tym samym miejscu, co poprzednio.
Co za przedstawienie! Miałem taki sam widok na jej majtki, jak patrzyłem w lustro nad następną butelką, ale tym razem jej majtki były zauważalnie mokre! Wydawało się, że dużo więcej się uśmiecha, kiedy wyjaśniała mi drobny druk. Wybrałem jeden i podałem jej, mówiąc: „Wezmę ten”. Oboje wstaliśmy, a Marisa jeszcze raz uważnie rozejrzała się po podłodze, zanim podeszła do przodu. Odwróciła się ode mnie i spojrzała na cennik za nią.
Prawa stopa Marisy wysunęła się z jej buta i ponownie skierowała palce w dół, dając mi wspaniały widok na rozpostartą gąsienicę wciśniętą w kłębek jej nylonowej stopy. Znalazła cenę i kiedy zadzwoniła do sprzedaży, podziękowała mi za pomoc. Zapytałem: „Więc co się stanie z tymi małymi myszami?” Marisa odpowiedziała z kolejnym wielkim uśmiechem.
„Cóż, te odrzucone, które nie zostały zgniecione, stają się pokarmem dla węży. Niczego tu nie marnujemy. I postaram się nie nadepnąć na żadne z nich.” Podziękowałam, wdzięczna za torbę, którą mogę trzymać z przodu mojej talii, gdy wycofuję się ze sklepu..
uwielbiam twój sposób myślenia…
🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 2,068Kilka minut później weszła na górę i do salonu. Dostrzegając mnie, podeszła do stołu. Byłem na drugim drinku, ponieważ jej napój siedział wystarczająco długo, aby się rozgrzać. Jej…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuPowolna i frustrująca ręczna robota dokuczającej kobiety, która lubi pokazywać, kto ma kontrolę.…
🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 5,071To było dla niego zarówno ekscytujące, jak i upokarzające, gdy szedł do dużej łazienki na piętrze, gdzie czekała na niego Amanda. Ta myśl frustrująca sprawiła, że zaczął się…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuMonica spojrzała za siebie. Za nią podeszli niektórzy chłopcy, a ona i Nick zostali otoczeni, ale kiedy Blake potknął się po schodach, Nick odwrócił się i dwóch chłopców, którzy…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu