Taser spotyka swojego wielbiciela i spędza noc swojego życia.…
🕑 15 minuty minuty Gratyfikacja HistorieUkłoniła się po raz ostatni i powoli zeszła ze sceny. Alexia jak zawsze czuła się pełna energii po dobrym występie. Pobiegła do swojej garderoby.
Czy znowu będzie prezent? Za pierwszym razem była to czerwona róża z prostym podziękowaniem. W zeszłym tygodniu była butelka czerwonego wina. Wino było bardzo dobre. To był drogi prezent, o czym przekonała się, gdy później próbowała kupić ten sam rodzaj. Tym razem na stole do makijażu leżała koperta.
„Taser Sparkle” było napisane wyraźnym pismem. Podekscytowana otworzyła. Przeczytała kartę. „Rendezvous? Oczekuję cię o 230 w salonie i barze Catz”. Spojrzała na zegar.
Miała pół godziny na dotarcie do Catza, jeśli chciała iść. Choć było to ekscytujące, po części zdała sobie sprawę, że spotkanie przypadkowego wielbiciela jej burleski prawdopodobnie nie było rozsądnym posunięciem. Zawahała się, czy powinna zapytać inne dziewczyny? Nie, zdecydowała.
Pewnie powiedzieliby jej, żeby nie szła albo nie chciała jej towarzyszyć. Zdała sobie sprawę, że przekonała samą siebie. Spotkałaby swojego wielbiciela.
Po jej akcie nie było zbyt wiele ubrań do zdjęcia. Szybko zeszła z małego sznurka i ściągnęła frędzle z piersi. Zatrzymała się i spojrzała w lustro na swoje nagie ja.
Ujęła w dłonie swoje duże piersi i ścisnęła sutki. Czuła się wykończona. Nie tylko podekscytowana, czuła się żywa i podniecona.
Cieszyła się, że wzięła ze sobą letnią sukienkę w stylu vintage. To było wystarczająco eleganckie dla Catza i wystarczająco seksowne, by flirtować. Szybko zebrała resztki swojego burleskowego kostiumu od Rose. Rose była inspiracją, matką i duszą grupy. Alexia znalazła marną wymówkę, by pilnie zobaczyć się z rodzicami.
Zdała sobie sprawę, że kobieta z doświadczeniem Rose przejrzy kłamstwo, ale nie będzie zadawać pytań. Wyszła ze starego teatru w ciepłą noc. Cienka sukienka była zmysłowa na jej skórze. Gdyby ktoś ją zapytał, dlaczego raz w tygodniu występuje w burlesce, odpowiedziałaby coś o zamiłowaniu do tańca i koleżeństwie dziewcząt z trupy.
Bliższej przyjaciółce mogłaby wyznać, jak dobrze się czuła w atmosferze teatru, kostiumach i nawiązaniach do epoki. To była ucieczka od normalnego życia. Czułem się glamour. Teatr znajdował się bardzo daleko w czasie i przestrzeni od call-center, w którym pracowała.
Nie chciała się przyznać do podniecenia seksualnego, jakie odczuwała na scenie. Wiedziała, że zwraca się przeciwko mężczyznom i niektórym kobietom, które ją obserwują. W najlepsze wieczory czuła, jak jej popęd seksualny rośnie wraz z tłumem.
Wiele jej ćwiczeń w domu kończyło się dziką masturbacją. Leżała na łóżku, fantazjując o byciu dzielnym fit mężczyzną, dla którego występowała w swoim programie. Alexis przybył do Catza.
Była tam już kiedyś. To było miłe miejsce, ale drogie. Weszła do baru.
Była ciekawa, jak jej adorator się ogłosi i jak będzie wyglądał. Kiedy weszła, podszedł do niej kelner. „Panna Taser Sparkle?”. "Tak to ja." Próbowała ukryć zdziwienie, zachowując się, jakby była przyzwyczajona do takiego traktowania.
Kelner wziął małą walizkę z jej strojami. „Jeśli panna zechciałaby pójść za mną, proszę”. Poprowadził ją do stolika z dwoma wygodnymi krzesłami w cichym kącie baru.
Wstrzymała oddech. Jej serce biło szybko. Mężczyzna wstał z jednego z krzeseł.
Uśmiechnął się i gestem ręki kazał jej usiąść. Alexis nie do końca wiedziała, czego się spodziewała, na pewno nie tego przystojnego mężczyzny w ciemnoniebieskim garniturze. Zauważyła, że usiadł dopiero po niej. Mały gest, który naprawdę jej się podobał.
— Dobry wieczór — powiedział. „Dobry wieczór panu?”. „Graham, nie ma potrzeby robić tego bardziej formalnie”. Uśmiechnął się.
„I tęsknisz za Taserem, czy chciałbyś, żebym zwracał się do ciebie mniej niebezpiecznie brzmiącym imieniem?”. „W pewnym sensie lubię Taser, ale nazwij mnie Alexis, jeśli tak jest wygodniej”. Kelner podał im dwa menu. „Zamawiaj, co chcesz, moje zaproszenie” — powiedział Graham.
Alexis przyjrzała się liście drinków. Cieszyła się, że może przez chwilę skoncentrować się na czymś innym. Jej partner, jeśli mogła to tak nazwać, był całkiem męski. Był przystojny.
Garnitur pomógł, ale widać było, że pod spodem był dobrze zbudowany. W słabym świetle trudno było odgadnąć jego wiek. Miała co najmniej trzydzieści pięć, jeśli nie czterdzieści lat, czyli znacznie więcej niż jej własne dwadzieścia dwa lata.
Wydawał się pewny siebie w dyskretny sposób. Był uprzejmy, ale wydawał się przyzwyczajony do załatwiania spraw po swojemu. Kelner wrócił. Alexis zamówiła mohito, a jej zalotnik sok pomarańczowy Campari.
Była zbyt zdenerwowana, żeby zamówić jedzenie, ale Graham zamówił oliwki i próchnicę. Rozmowa była łatwa, jeśli nie inspirująca. Alexis zaczęła się zastanawiać, dlaczego ten mężczyzna ją zaprosił.
Mogła być w teatrze i flirtować z facetami na widowni. Graham odstawił drinka, pochylił się i spojrzał jej w oczy. „Nie jestem dobry w pogawędkach.
Nudzi mnie to. Myślę, że nie przyszedłeś też na czcze pogawędki”. „Nie, nie jestem pewien, dlaczego przyszedłem. Ale nie na nudną pogawędkę”.
„Bon, więc przejdźmy do rzeczy. Oglądałem twój występ kilka razy. Jest dobry, najlepszy z twojej trupy”. Starała się zachować pokerową twarz. „Dzięki, to wiele dla mnie znaczy, ale myślę, że nadal nie o to chodzi”.
„To część tego. To jest powód pytania, które mam do ciebie”. "Który jest?". „Czy chcesz przyjść do mnie i zrobić dla mnie swój występ? Prywatnie, jeden na jednego”.
"Po prostu tańcz?". „Taniec i cokolwiek przyniesie magia. Wydajesz się wystarczająco zdolny, by powiedzieć nie, kiedy masz na myśli nie. Ufam ci w tym”.
Odchylił się do tyłu. Dał jej przestrzeń do myślenia. Alexis podniósł oliwkę i spojrzał na nią.
Spojrzała na mężczyznę w garniturze. Nie dał siebie. Nie było nerwowości, którą wywoływała u większości mężczyzn. „Ok”, powiedziała, „przyjdę i zatańczę dla ciebie”.
Decyzja została podjęta, natychmiast poczuła się znów w pełni żywa. Spojrzała na Grahama inaczej. Stawał się coraz bardziej atrakcyjny. Sposób, w jaki się zachowywał, przyjazny, ale pełen cichego celu. Wychodząc, zaniósł jej rzeczy i przytrzymał otwarte drzwi, jakby to była najbardziej naturalna rzecz.
Podał ramię, gdy szli w noc. Kiedy zobaczyła jego samochód, jej oczy rozszerzyły się. Był srebrny, piękny i niepodobny do żadnego samochodu, w którym była. - Co to jest? Dała sobie radę. „To jest DB 9, pochodzi z Anglii”.
Otworzył jej drzwi pasażera. Wślizgnęła się do samochodu. Nigdy nie interesowała się samochodami, ale nigdy nie wiedziała, że taki samochód istnieje. Czuła się podekscytowana, wyjątkowa, że tak po prostu tam siedzi.
Usiadł na miejscu kierowcy i spojrzał na nią. „Lubisz tajemniczą Alexis? Mam tu opaskę na oczy. Załóż ją, jeśli się odważysz”. Nie była pewna, dlaczego tak łatwo się zgodziła. Czy to była odwaga? Czy to był on, czy tylko Mohito? „Wezmę opaskę na oczy tak długo, jak będę mógł ją zdjąć w każdej chwili”.
Podał jej opaskę na oczy. Nałożyła go na oczy i natychmiast poczuła, jak wyostrzają się jej pozostałe zmysły. Była świadoma własnego oddechu, czuła zapach jego perfum i wyczuwała podniecenie między nogami. Włączył stereo. Głos Elli Fitzgerald wypełnił samochód.
Alexis rozpoznała piosenkę „The Very Thought of You”. Uderzyło ją, jakie to było erotyczne. Alexis czuła się jak na szczycie świata. Po mieście woził ją tajemniczy, przystojny mężczyzna w luksusowym samochodzie.
Zalotna muzyka, szum rumu i poczucie totalnej nieodpowiedzialności sprawiły, że chciało jej się śmiać, jak dawno nie miała. Czuła, że to noc jak z powieści; noc, podczas której nauczy się latać na miotle. Zeszli z krótkiego wzniesienia i zatrzymali się.
"Jesteśmy tam.". Zdjęła opaskę i zobaczyła, że są na parkingu. Wysiedli z samochodu i weszli do windy.
Domyśliła się, że byli w luksusowym hotelu. Zauważyła, że jej mężczyzna nacisnął przycisk dwudziestego piątego piętra blisko szczytu budynku. Weszli w milczeniu.
Chciała go dotknąć, ale pomyślała, że to może być niewłaściwe. W końcu dotarli na swoje piętro. Zaprowadził ją do drzwi i otworzył je przed nią. Weszli do czegoś więcej niż zwykłego pokoju hotelowego. To było pełne mieszkanie.
Podeszła do okna i prawie zachłysnęła się powietrzem. Widok był niesamowity. Spojrzała na Grahama. „Witaj, Alexis.
Nie będę przepraszać za mój drogi gust”. Uśmiechnęła się złośliwie. „Powiedziałbym, że dobry gust, zwłaszcza, że wydaje mi się, że obejmuje mnie”. Roześmiał się, pierwszy raz widziała go tak odprężonego.
„To prawda. Bardzo mi odpowiadasz. Chcesz się czegoś napić, zanim się przebierzesz?”.
„Nie, tylko trochę wody. Chcę zatańczyć i zobaczyć, jak działa magia”. Mówiąc to, uniosła brwi. Zdała sobie sprawę, że jest w trybie pełnego flirtu. Pragnęła tego mężczyzny i pragnęła go teraz.
Graham prowadził do głównej łazienki. „To będzie musiało wystarczyć na garderobę”. Wzięła od niego walizkę i zaczęła się ubierać do swojego występu. W chwili, gdy zostawił ją samą, jej nerwy skoczyły. Zaczęła robić Ćwiczenia oddechowe, których nauczyła ją Rose.
Trochę pomogły. Jej ręce przestały się trząść. Skoncentrowała się na dopracowaniu makijażu.
Nałożyła klej na frędzle i nałożyła je na sutki. Znowu zaczęła odczuwać przyjemne podniecenie. Alexis "Ręka wsunęła się między jej nogi, aby wyregulować sznurek, i została tam.
Sprawdziła swoje podekscytowanie i była zaskoczona, jak bardzo jest mokra. Skończyła przygotowania, spojrzała w lustro i gwizdnęła cicho na swoje własne odbicie. Powoli wróciła do salonu, gotowa dać występ swojego życia.
Światło było przyciemnione. Reflektor oświetlił krąg na podłodze. Weszła w światło i zobaczyła Grahama.
Był całkowicie nagi, leżąc wygodnie na czarnym szezlongu. Patrzył na nią uważnie, a ona na niego. Alexis zdała sobie sprawę, że miała rację.
Był bardzo dopasowany pod garniturem. Miał ciało, z którym można było sprzedawać różne rzeczy. Pchnął obok siebie pilota i usłyszała pierwsze takty swojej piosenki.
Piosenka, wokół której zbudowała swój występ. Niemal automatycznie zaczęła się poruszać. Najpierw powolne, teatralne gesty rąk, potem praca bioder. Włożyła w to wszystko. Czuła, że uderza w każdy rytm.
Była w pełni w trybie Taser Sparkle. Spojrzała na Grahama. Wyglądał na zrelaksowanego.
Zauważyła, że jego penis budzi się do życia. Tańczyła bliżej jego krzesła. Drażniła go swoimi długimi rękawiczkami.
Nie próbował ich złapać, tylko założył ręce za głowę. Jego penis był już prawie w pełni wyprostowany. Utkwiła w nim oczy i zaczęła zdejmować górę gorsetu. Chciała, żeby muzyka jeszcze bardziej zwolniła. Chciała, żeby ta chwila trwała.
Zjadał ją oczami, jego kutas był twardy. Prawie płonęła między nogami, ale dopiero w połowie swojego aktu. Jej czółenka zsunęły się i odpięła szelki od pończoch. Taser odwróciła się plecami do swojego mężczyzny i powoli poruszała biodrami.
Zwykle była to część, w której gwizdy były najgłośniejsze. Wzięła pas do pończoch w talii i pozwoliła mu zsunąć się po plecach. Odwróciła się ponownie i zsunęła pończochy z nóg.
Znajdowała się teraz niecałe cztery stopy od krzesła Grahama. Słyszała, jak oddycha. Widziała drobne, mimowolne drgania jego bioder. Czuła jego intensywny wzrok, kiedy zdejmowała stanik. Dobrze było znów mieć wolne piersi.
Chciała być całkowicie naga i usiąść na twardym kutasie Grahama. Rozpoczęła ostatnią część swojego występu. Powoli zdjęła koronkowe szorty. Kończy się ostatni beat „Fever” Taser Peggy Lee.
Oddychała ciężko, stojąc w świetle reflektorów, mając na sobie tylko stringi i frędzle. Graham wziął głęboki oddech. "To było naprawdę dobre." Przesunął się do przodu na siedzeniu i rozłożył nogi. Spojrzała na jego umięśnione ciało. To nie było jak u kulturysty.
Bardziej jak jedna z tych europejskich gwiazd futbolu”. „Chodź tutaj i stań przede mną”. Ona zrobiła. Stała teraz ze stopami między jego nogami.
"Obróć się.". Odwróciła się do niego plecami. Podniósł jedną z jej pończoch. „Ręce na plecach”.
Posłuchała i poczuła, jak związuje jej nadgarstki rajstopami. „Zgadzasz się z tym, Taser?”. "Tak".
„Więc odwróć się do mnie, uklęknij i dmuchaj mi”. Opadł z powrotem na swoje siedzenie. Uklękła. Alexis otworzyła usta i wzięła jego twardego penisa tak głęboko, jak tylko mogła. Delikatnie cofnęła głowę i znów pozwoliła mu się wymknąć.
Graham westchnął głęboko. Zachęcona, powtórzyła swoje ruchy. Alexis-Taser, nie była już pewna, kim jest. Upadła jak blok.
Chciała tylko zadowolić tego mężczyznę. Jego twardy kutas był jej fetyszem. Lizała czubek, ssała jego jaja, wzięła go tak głęboko, jak tylko mogła i chciała tylko więcej.
Słyszała jego głębokie oddechy. Słyszała, jak walczył o kontrolę, walcząc o to, by nie przyjść, ale by przetrwać. Cofnął biodra. „Wstań ponownie”.
Ona zrobiła. Jego ręce chwyciły jej pierś. Pociągnął krótko za frędzle i zerwał je jednym ruchem. Trochę bolało i jęknęła. Przyjemność bardziej niż ból.
Wziął jej twarde sutki między palce i zrolował je. Jego uścisk był mocny. Poczuła bezpośredni sygnał biegnący od jej klatki piersiowej do krocza. Pochyliła biodra do przodu, zachęcając go, by chwycił ją między nogi. Jego ręka przeniosła się na jej biodra.
Pociągnął jej maleńki sznurek w dół. Była teraz naga i pragnęła silnych rąk na swoim ciele. Alexis poczuła, jak dłoń przesuwa się między jej nogami, podążając za wewnętrzną krzywizną jej lewego uda. Ręka dotarła do jej mokrego seksu. Kciuk spoczywał na jej dolnej części brzucha.
Palec wskazujący i bok dłoni wsunął się między jej mokre wargi. „Ujedź mnie za rękę. Wiem, że tego pragniesz”.
Wyolbrzymiając ruch bioder, zaczęła przesuwać swoją mokrą cipkę po dłoni. Złapała się za swój tyłek i wbiła paznokcie. Teraz Alexis musiała walczyć o kontrolę.
Musiała walczyć z pragnieniem, by jeździć ostrzej i dziko. Chciała orgazmu i wiedziała, że jest blisko. Ręka zniknęła spomiędzy jej nóg. Jej ręce były rozwiązane.
„Z powrotem na kolana”. Uklękła ponownie i nawiązała kontakt wzrokowy. Graham uniósł prezerwatywę.
„Powiedz mi, jeśli chcesz, żebym cię przeleciał”. „Proszę, pieprz mnie. Potrzebuję tego.
Proszę, proszę pana”. Nie miała pojęcia, skąd to się wzięło. Była przyzwyczajona do utrzymywania kontroli.
Stała się swoją najbrudniejszą fantazją. Podał jej prezerwatywę. "Załóż to.". Wzięła prezerwatywę i żałowała, że nigdy nie nauczyła się tego robić ustami.
Użyła obu rąk, aby założyć prezerwatywę na czubek jego penisa. Pozwoliła, by jej lewa ręka zsunęła się na jego jądra, wzięła je w dłoń i delikatnie ścisnęła. Stopniowo zsuwała prezerwatywę. Po każdym calu zatrzymywała się i ściskała jaja Grahama.
Ciągle patrzyła na jego twarz. Jego oczy były zamknięte. Jego zmysły całkowicie skupiły się na jej dotyku. Skończyła, pochyliła się i pocałowała go tuż pod pępkiem. – Wstań i odwróć się – powiedział.
Posłuchała bez zastanowienia. Graham wstał z krzesła, chwycił ją za kark i pchnął w stronę kanapy. Położył ją na czarnym skórzanym podłokietniku. Rozłożyła nogi i poczuła, jak w nią wchodzi.
Jęknęła. Przycisnął ją mocno do skóry biodrami i zaczął ją pieprzyć długimi, powolnymi ruchami. Jego twardy kutas wsuwał się i wychodził na całą drogę. Alexis jęknął. To było tak niewiarygodnie dobre, to była największa radość.
Zmienił technikę, wsuwając i wysuwając czubkiem swojego penisa między jej wargi sromowe. Alexis potrzebował więcej. Potrzebowała go głęboko w sobie.
Odepchnęła się. Odpowiadał mocnymi, szybkimi pchnięciami, wchodząc tak głęboko, jak tylko mógł. Poczuła, jak zmienia się jego rytm.
Nie ma bardziej giętkiego przepływu, ale bardziej krępy ruch. Zdała sobie sprawę, że zbliża się do orgazmu. Poczuła, jak jego ciało sztywnieje.
Jej pochwa skurczyła się w odpowiedzi. Krzyknęła, gdy przybyli w tym samym momencie. Kilka sekund po tym, jak doszedł, Graham pochylił się do przodu i ugryzł ją w ramiona, jakby chciał zaznaczyć, że jest jego. Upadli na podłogę. Wziął ją w ramiona.
Oboje się uśmiechnęli. „Odwiozę cię do domu, jeśli chcesz, ale wolałbym, żebyś został na noc”. Pocałowała go w usta. "Chcę zostać."..
Rozwijam poważne zainteresowanie moim małym graczem w Netball.…
🕑 7 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,476Jakby na podstawie jakiegoś wcześniej wymyślonego sygnału, obudziemy się z Susie w tym samym czasie - o wpół do siódmej cholernej czwartej rano !!! Ponieważ nie było prawie żadnej nadziei,…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuPo cudownym obiedzie i seksie Susie i ja spędziliśmy cudowne popołudnie…
🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,398Jak powiedziałem wcześniej, Susie i ja rozmawialiśmy o wielu różnych rzeczach, kiedy skończyliśmy lunch. Mogłem powiedzieć, że Susie wciąż była w dość wysokim stanie pobudzenia, kiedy…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuMój przyjaciel może przyjść na wizytę…
🕑 9 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,540May był kuzynem mojego przyjaciela, który mieszkał w Edynburgu i zwykle przyjeżdżał do mojego rodzinnego miasta na dziwne weekendy i letnie wakacje. Była naprawdę piękną szesnastoletnią…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu