Tara staje się laboratorium. Niegrzeczne badanie laboratoryjne.…
🕑 23 minuty minuty Gratyfikacja HistorieTara podjechała do bramy i wstukała kod, który dał jej Gabe. Nigdy nie była w Mabel's Lake. Była to zamknięta społeczność znana z bogatszych domów, pola golfowego i basenu, a także innych udogodnień. Przypominało jej to wspólnotę emerytów, co było zabawne, ponieważ Gabe miał niewiele ponad trzydzieści lat, zaledwie kilka lat młodszy od niej.
Jasne, że był po młodej stronie, ale ten człowiek był geniuszem, nie mówiąc już o kompletnym pracoholiku. Nigdy nie mówił o przyjaciołach, cóż, kiedyś wydawało się, że jest prawie dziewczyną, ale po prostu nie pasował do życia towarzyskiego. Jego praca była jego pasją. Uznała, że społeczność emerytalna jest dla niego prawdopodobnie idealna. Jej zdaniem było to takie marnotrawstwo.
Faceci tacy jak on nie powinni wyglądać tak gorąco. Był szczurem laboratoryjnym, inżynierem i mógł zbudować wszystko, na co miał ochotę. Przynajmniej miał mieć okulary, które mogłyby zwiększyć czynnik geeka, ale nie, nie Gabe. Nie była pewna, kiedy znalazł czas na ćwiczenia, ale był tak ładnie zbudowany, że była pewna, że prawdopodobnie korzystał z siłowni, którą mijała w tym momencie. Była jednak ostrożna.
Nigdy nie przekroczyła granic ich związku zawodowego. W końcu była mężatką, poza tym, co by się stało, gdyby miała romans? Z pewnością nie trwałoby to wiecznie, a wtedy ich środowisko pracy byłoby niezręczne. Wydawało jej się, że widziała, jak raz ją sprawdzał, ale poza tym nigdy nie dał jej żadnej wskazówki, że jest zainteresowany. Tak więc pomysł na romans był niemym punktem, po prostu czymś, co musiała przelecieć przez jej mózg, aby jej sekretny zgon. W końcu wjechała na jego okrężny podjazd.
Uderzyło ją uczucie podziwu, gdy wysiadła z samochodu i zdała sobie sprawę, jak duży był jego dom. Zauważyła niewiele majątku, ale nie miała na co narzekać. Z olbrzymią mosiężną kołatką weszła po schodach prowadzących do jego masywnych drzwi. Zastukała trzy razy, a on szybko otworzył drzwi.
Poczuła falę pociągu, widząc go stojącego bez fartucha laboratoryjnego, tylko w koszulce i dżinsach. - Wejdź – przytrzymał dla niej drzwi z uśmiechem, który nie do końca napotkał jego oczy. "Co się dzieje?" Zapytała niecierpliwie, przechodząc przez próg.
– Zakładam, że chodzi o urządzenie? Zaryzykowała zgadywanie. Wyglądał na gotowego do odpowiedzi, a potem wypuścił powietrze. „Uch, będziesz chciał drinka”, powiedział jej, prowadząc ją do swojego pełnowymiarowego baru z granitowymi blatami i niestandardowymi kranami. Usiadła na jednym z jego stołków barowych i spojrzała na niego pytająco.
– Co się, do diabła, dzieje, Gabe – skierowała na niego wzrok. Nie podniósł na nią wzroku, wlewając dla niej dwa palce Crown do szklanki. „Skończyłem ze sprzętem”, powiedział jej, idąc dalej i nalewając sobie również szklankę. „Jest gotowy do testów”.
"Więc dlaczego to nie wydaje się szczęśliwym toastem?" Zapytała wyczuwając jego nastrój. Spojrzał na nią, po czym pociągnął łyk swojego drinka, wyraźnie zwlekając. – Ponieważ – odpowiedział w końcu. „Rozmawiałem z Granningiem i już złożył wniosek o grant, ale daje nam tylko 2%.
Nawet nie wspomniałem o korzystaniu z laboratorium, ponieważ bez większej kwoty dotacji nie możemy zapłacić naszym badanym”. Wiadomość była równie przygnębiająca. Nie, to było druzgocące. Wstała ze stołka i przeszła przez pokój do ściany z dużymi oknami, z których roztaczał się zapierający dech w piersiach widok na jezioro Mabel i otaczające je pole golfowe.
Chciała płakać. 2% nie było nawet wystarczająco blisko, aby przeprowadzić rodzaj testów, które musieli przeprowadzić, aby zadowolić Granninga i uzyskać potrzebne dane dla urządzenia. Zamrugała, by powstrzymać łzy, gdy poczuła, jak jej marzenie i pieniądze na emeryturę wymykają się.
Jej mąż będzie wkurzony. Co do diabła miała mu powiedzieć? Przepraszam kochanie, spuściłem to na wynalezienie zabawki erotycznej? To była prawda. Jak mogła być taka głupia?! Wypiła drinka jednym wielkim łykiem, po czym musiała kaszleć.
- A więc o to chodzi? Powiedziała, nie odwracając się. – Niekoniecznie – powiedział powoli. Odwróciła się twarzą do niego. Patrzył na nią w pełen nadziei, ale dziwny sposób. "Co masz na myśli?" Ostrożnie podeszła do kanapy.
Podszedł do niej i uśmiechnął się nerwowo. — Myślę, że Granning da nam więcej, jeśli… — Urwał nagle, nie mogąc dokończyć. "Jeśli co?" Czuła się dziwnie defensywnie, myśląc, że jego pomysł prawdopodobnie nie będzie jej się podobał.
– Jeśli – przełknął i starał się wyglądać poważnie. „Testujemy sprzęt na kilku tematach, przedstawiamy mu wszystkie nowe dane i pokazujemy, jak można go wykorzystać na różne sposoby na jego korzyść”. – Nie – warknęła natychmiast. "Czy w ogóle myślisz o konsekwencjach prawnych?!" – Po prostu mnie wysłuchaj – błagał. „Możliwości to możliwości.
Kiedy już zobaczy dla siebie wszystkie nowe dane, po umieszczeniu ich przed oczami, nie będzie chciał tego odpuścić. Jest mądrym człowiekiem, wie, jakie przełomy mogą zapewnić te badania. " „Nie jesteśmy nawet dopuszczeni do użytku w laboratorium, gdzie do cholery proponujesz, że to się dzieje?!” Zaczęła czuć trochę nadziei, ale była zła na myśl, że znów się zawiedzie. Mówił bzdury; nie było mowy, żeby tak się stało przy zaledwie 2%. Kiedy tylko patrzył na nią i nie odpowiadał, myśl o tym, dokąd zmierza umysł, zaczęła świtać i opuściła szczękę.
"Czy jesteś szalony?!" To było jak wrzaskliwy szept, który narastał, aż do granic możliwości krzyku. "Nie nie ma mowy!" Potrząsnęła głową i wróciła do stołka po torebkę. „Jeśli myślisz, że zamierzasz studiować tutaj, nie chcę w tym uczestniczyć. Skończysz w sądzie i oboje stracimy naszą cholerną pracę”. Z tymi słowami zarzuciła torebkę na ramię i wyszła z pokoju.
Gabe szybko złapał ją za ramię. – To nieformalne badanie – pośpieszył. – Dzwoniłem już do mojego prawnika, a ona mówi, że można to zrobić, mając odpowiednią papierkową robotę. Odwróciła się, a on puścił jej ramię. "Dobrze, świetnie! Więc kto będzie pierwszy w kolejce, żeby zrobić z nim eksperymenty seksualne w twojej przerażającej piwnicy? Och, i bez zapłaty?" Uśmiechnęła się sarkastycznie.
– Nie, będą musieli zapłacić, więc mamy dowód na papierowy ślad – poprawił ją. — Ale nie martw się; zamierzam to omówić. I nie jest w mojej przerażającej piwnicy, dziękuję bardzo, jest na górze.
– Przytulnie – przewróciła oczami. „Nikt nie będzie brał udziału”. „Potrzebuję tylko kilku przedmiotów” – argumentował.
„Jeden za odczyt podstawowy, a drugi za odczyty podniecone”. – A gdzie oni z radością czekają na sondowanie? Uśmiechnęła się. Patrzył na nią, nie mogąc tego powiedzieć.
Jej reakcja może być niestabilna. Wiedział, że jest mężatką i wiedział, że nie była nim zainteresowana. Co ważniejsze, wiedział, że to było jej dziecko, tak samo jak jego. Powinna uczestniczyć i być idealnym tematem do podstawowej lektury.
Pewnie, że na początku może to być trochę niezręczne, a Bóg wie, że zatrzymałby się na ogromnej sile, ale oni mieliby swoje dane. „Prawnik zalecił wybór osób, z którymi byłam szczególnie blisko, ludzi, którym mogłem zaufać, że pomogą przeskoczyć wszelkie przeszkody prawne, jeśli się pojawią”. "I?" Spojrzała na niego. Czy była celowo gęsta? Zastanawiał się. „Mam na myśli kilka osób, ale myślę… Myślę, że byłabyś dobra do podstawowego czytania”.
Powiedział to. Patrzyła na niego, ciężko dysząc, a on pomyślał, że na pewno na niego wybuchnie. Ale ona tylko się gapiła. Postanowił przypomnieć jej, dlaczego powinna to zrobić, zanim jej umysł zacznie szukać powodów, by nazwać go szalonym.
„Słuchaj, to jest twoje marzenie, nasze marzenie. To ma sens, że jako pierwsi przechodzimy studia. Kim jesteśmy, żeby bać się własnej pracy? Zainwestowaliśmy nasze życie; nie możemy teraz tak po prostu odejść. Przynajmniej ja nie mogę.
Zostawił to zawieszone w powietrzu. Niech pomyśli o tym, że wciąż próbuje, że się nie poddaje. To już nie jest tylko jej marzenie.
będzie musiała porzucić swoją dumę i ubranie na kilka godzin. Kilka wspaniałych godzin, pomyślał, desperacko próbując utrzymać wzrok na jej twarzy. Nie odpowiedziała od razu, ale kiedy to zrobiła, było cicho i trochę się trzęsie, „Dobrze". Odłożyła torebkę z powrotem na bar.
„Zróbmy to". „Co? Chcesz to zrobić teraz? Jego tętno przyspieszyło i poczuł falę ciepła w pachwinie. „Możesz mi zapłacić później” wzruszyła ramionami.
„Mój Boże, brzmię jak dziwka”. Roześmiał się, a ona uśmiechnął się, ale wyczuł jej zdenerwowanie. „To zajmuje tylko godzinę, dwie góry. Będzie dobrze.
Zapewnił ją, ale nie mógł powstrzymać uśmiechu przed wybuchem na jego twarzy. Skinęła głową na zgodę, więc poprowadził ją po schodach do tego, co nazywał swoim laboratorium dziecka. wykrzyknęła. „Nie jest źle".
Spojrzał na łóżko medyczne i cały sprzęt, który miał na ścianie naprzeciwko. Tak, były przewody i tak, były gadżety, ale sam pokój miał ciepły, maślany kolor który miał spokojne krajobrazy na ścianach pozbawione sprzętu. „Cieszę się, że to akceptujesz" uśmiechnął się z satysfakcją.
Z jakiegoś powodu zależało mu na tym, że ona to lubi. „Wskocz, a ja zabiorę ci funkcje życiowe". Odetchnęła głęboko. i poszedł usiąść na łóżku. „Proszę, połóż to na palec” – poinstruował, wręczając jej pulsometr/tlenometry.
Przekopując się w jednej z szuflad pod łóżkiem, wyciągnął mankiet do pomiaru ciśnienia krwi i jego stetoskop, bezskutecznie próbując zachować czystość myśli. To tylko kolejna praca, powiedział sobie. podała jej puls i poziom tlenu.
Jej puls był podwyższony, ale uznał, że to naturalne, biorąc pod uwagę, że miała zrobić testy. Nie były to byle jakie testy, miała zostać zdemaskowana i wiedziała o tym. Do diabła, to było wszystko, co mógł zrobić, aby powstrzymać się od wykonywania szczęśliwego tańca właśnie tam.
Potajemnie marzył, żeby zobaczyć ją nagą. Teraz miał zamiar rozłożyć jej słodką, małą porcję. Dzięki Bogu nie miała pojęcia, o czym myślał.
To jest to, pomyślała. Jej mąż zamierza się z nią rozwieść, Gabe na pewno zostanie zwolniony, a ponieważ to był jej pomysł, prawdopodobnie też by została zwolniona. Jej życie, jak wiedziała, dobiegło końca, więc dlaczego nie zostawić tego wszystkiego za sobą z cennymi wspomnieniami Gabe'a badającego jej cipkę, prawda? Idealnie, po prostu idealnie, pomyślała, gdy pompował mankiet do pomiaru ciśnienia krwi. Poczuła, jak pasek stanika zaczyna zsuwać się z jej ramienia wraz z wysunięciem ramienia. Pospiesz się, pośpiesz się, pospiesz się, pomyślała, kiedy skończył pompować.
Nieuchronnie spod bluzki z krótkim rękawem wystawał czarny pasek. Gabe dostrzegł to od razu, pochylając się, by umieścić lunetę na jej ramieniu. Spojrzał na nią, a potem oderwał wzrok, by na nią spojrzeć. Była bing, nie mogła się powstrzymać. Przyglądała mu się, szukając reakcji, ale on tylko na nią patrzył.
Zdecydowała, że rzeczywistość, w której miał zobaczyć ją nagą, pogrążyła się w ich obojgu. Przygryzła wargę ze wstydu, a potem wciągnęła pasek z powrotem na miejsce. Pozostanie nietkniętym będzie niezwykle trudne, jeśli będzie patrzył na nią w ten sposób. Celem było uniknięcie podniecenia, przypomniała sobie.
Musiała być podstawowym studium sprzętu. – Możesz się teraz rozebrać – przerwał jej myśli i zerwał mankiet z jej ramienia. Jego głos stał się trochę chrapliwy.
Odwrócił się do niej plecami, zaznaczając ciśnienie krwi. – Wiesz, prawdopodobnie powinieneś ograniczyć szarlotkę. "Przepraszam?" przerwała, gdy zaczęła się rozbierać. – Tak, twoje ciśnienie krwi wzrosło do 136, to dla ciebie wysokie – powiedział, wciąż odwracając się plecami. Pomyślała, że to musiał być jej pasek od stanika.
Ogarnęła ją panika, gdy zastanawiała się, czy wiedział, jak ten moment na nią wpłynął. - Huh – zbyła to z nadzieją, że zostawi to w spokoju. "Jesteś już gotowy?" Powiedział, odwracając się.
Wywołała swoje krzywdy, aby ukryć piersi, ale jej czarne majtki i czarne nylonowe podkolanówki wciąż były na sobie. Nie mogła mówić, co miała zrobić? Czuła się jak idiotka. Odchrząknął: „Tara, spoko. Poważnie, to tylko nauka, to wszystko.
Wierz mi lub nie, widziałem nagą kobietę lub dwie, więc to nic nowego, dobrze”. Powoli puściła swoje piersi i zobaczyła, że nie zareagował zbytnio. Stamtąd zdecydowała, że może będzie dobrze. Nerwowo ściągnęła czarne majtki i zaczęła ściągać podkolanówki, kiedy prawie krzyknął. "NIE!" ponownie odchrząknął.
„Nie, śmiało zostaw na skarpetkach”. Ściągnęła brwi, myśląc, że prawdopodobnie miał rację. Po prostu wstań i skończ z tym. Cholera, to nie było tak, że próbowała zrobić striptiz. Gabe musiał się sprawdzić.
Widok jej stojącej tam, starającej się być skromną, tej bystrej kobiety, która zwykle promieniowała pewnością siebie, teraz ukrywając swoje idealne małe piersi. Na jego zgubę miała na sobie małe czarne majteczki, a sukinsyn wyglądała jak cholerna uczennica w tych skarpetkach, które uderzały jej w kolana. Nie miał zamiaru wybuchnąć w ten sposób, ale nie było mowy, żeby pozwolił jej je zdjąć. Jakby tego było mało, kiedy zaczęła iść w kierunku stołu, dostrzegł jej wypielęgnowaną cipkę. Tylko trochę włosów na czubku, pomyślał, zaciskając szczękę.
Nie mógł się doczekać, kiedy podejdzie bliżej i osobiście z tą dającą się lizać perfekcją. Musiał jednak schłodzić swoje odrzutowce, jeśli chciał ją przekonać, że jest obojętny na zaistniałą sytuację. Jakby wpatrywanie się w cipkę swojego partnera laboratoryjnego było codziennością. Wstała na stół, a on przesunął krzesło do przodu. „Po prostu zsuń się do krawędzi, tak jak podczas papki.
Te strzemiona odepchną twoje nogi trochę dalej niż normalne łóżka położnicze, ale zakładam, że nie są tak niewygodne”. Rzeczywiście, pochyliła swój tyłek, a on spojrzał z jej szalonych niebieskich oczu prosto na jej idealnie okrągłe policzki, gładkie białe uda i najpiękniejszą parę ust, jakie kiedykolwiek widział. Umieściła nogi w strzemionach i nie mógł się oprzeć spojrzeniu w górę na jej piersi. Wstrzymał oddech, gdy zobaczył, że jej różowe sutki stoją wyprostowane.
"Zimno?" Zapytał, a potem prawie natychmiast się za to uderzył. Czy chciał, żeby myślała, że wpatruje się w jej piersi?! Cholera! "Trochę", wyznała z b. Wypuścił powietrze i zaczął uginać jej nogi w strzemionach.
– Czy to naprawdę konieczne? Zapytała nerwowo. „Chociaż bardzo wątpię, że ześlizgniesz się z łóżka, to tylko środek ostrożności,” wzruszył ramionami, mając nadzieję, że nie będzie dalej protestować. Nawet jeśli to zrobiła, na Boga teraz nigdzie się nie wybierała, uśmiechnął się do siebie.
Wrócił na swoje krzesło po tym, jak była cała przypięta i poczuł, jak krew napływa do jego już pulsującego penisa. Miała rozłożonego orła z kolanami zgiętymi w pasie, ale szeroko rozwartymi nogami. Może po prostu wyobrażał sobie różne rzeczy, ale jej wargi cipkowe wyglądały trochę na spuchnięte. Włączył lampę i skierował ją na jej idealne, różowe ciało. "Rozciągnę twoje wewnętrzne wargi sromowe, a potem założę element podtrzymujący, dobrze." Poinformował ją.
Wiedział, że większość kobiet wymaga przeprowadzenia procedury i nie chciał jej szokować swoimi gadżetami. Włożył dwa palce bez rękawiczek tuż za jej wejściem, a następnie rozdzielił je, wyciągając. Ku swojemu zdziwieniu zobaczył, jak zaciska się jej mały tyłek. Trzymał ją otwartą, szukając jakichkolwiek oznak wilgoci. Aby nie być rozczarowanym, widział, że jest wilgotna, ale nie mógł twierdzić, że była podniecona.
Wyciągnął niestandardowe narzędzie, które specjalnie zrobił i przymocował do łóżka. Umieścił po jednym depresorze w każdym wewnętrznym wargi sromowej i zamknął sprężynę, pozostawiając ją rozciągniętą ładnie i szeroko. "Na razie w porzadku?" Zapytał, obserwując widok. Poczuł, że ślini mu się w ustach.
Odetchnął głęboko, łapiąc słaby błysk jej wysłanego. – Aha – skinęła głową. Musiał wstać albo miał ją zjeść.
Oderwał się więc i zaczął włączać maszyny, które monitorowały i rejestrowały informacje, które dostarczą czujniki, które miał na niej umieścić. Przyniósł jej czujniki. „Zamierzam umieścić je na twoich sutkach, brzuchu, udach i kilka nieco niżej”, poinformował ją, gdy zaczął umieszczać je na jej sutkach. Nadal były wyprostowane i wszystko w nim krzyczało, żeby je ssać.
Jego knykcie otarły się o mięsiste wybrzuszenie jej piersi, gdy nałożył czujniki. Nacisnął je tylko po to, by upewnić się, że są tam dobrze. Spojrzał na jej twarz i zamarł, gdy zobaczył, że go obserwuje. „Nie sądzę, żeby to nigdzie prowadziło” – zakpiła z niego. „Przepraszam” przeprosił i szybko poszedł umieścić pozostałe czujniki.
Jego serce biło milę na minutę, modląc się, żeby nie odwołała tego, ponieważ złapał dotyk. Po cichu miał nadzieję, że była tylko swoim mądrym tyłkiem i nie widziała go na wylot. Kiedy dotarł do czujników na udach, słyszał dźwięki z jej innych czujników nagrywających w maszynie. Były ciche, a wyższe dźwięki wiązały się z przepływem krwi.
Umieścił dwa ostatnie czujniki na jej pośladkach i zobaczył, jak jej mięśnie znów się zaciskają. Wszystko było w tempie, a on spojrzał z powrotem na jej cipkę i przysunął swoje krzesło. Spuścił wbudowane szkło powiększające, podniósł kaptur jej łechtaczki i przyjrzał mu się uważnie.
Kiedy to zrobił, prawie spadł z siedzenia. Był spuchnięty i poruszający się. Aby być absolutnie pewnym swojego wniosku, włożył dwa palce do jej cipki. Czujniki wariowały, a ona była mokra w środku. Patrząc na jej pustą twarz, zdecydował, że prawdopodobnie nie miała pojęcia, że zaczyna się podniecać.
Dla pewności podszedł i sprawdził jej inne czujniki. Przesunął dłonią po jej brzuchu, myśląc, że to nie jest taka strefa erogenna. Po raz kolejny czujniki zwariowały.
Spojrzała na niego i spojrzał jej w oczy. Cholera jasna! Była podniecona. Jego kutas prawie wyskoczył ze spodni. — Taro? Zapytał miękko. Czujniki znowu piszczały i zauważył, że dotarł do niej nawet dźwięk jego głosu.
– Hmm? Odpowiedziała. Zastanawiał się, czy nie powiedzieć jej, że wie, że robi się gorąco, może fajnie byłoby zobaczyć, jak długo może udawać, ale jeśli miał kontynuować czytanie podniecone, musiałaby osiągnąć punkt kulminacyjny dwa razy, raz na sondę dopochwową i raz dla sondy analnej. Musiał dać jej znać.
Ponownie przesunął dłonią po jej brzuchu i rozkoszował się dźwiękiem czujników i gorącym spojrzeniem w jej oczach, które desperacko próbowała ukryć. "Tara, nie możemy zrobić podstawowego odczytu." Niepokój pojawił się na jej twarzy, gdy próbowała usiąść. "Co dlaczego?" - Nie, to jest fajne, po prostu – spojrzał jej głęboko w oczy, delektując się chwilą, kiedy powiedział jej, że wiedział, że chce go przelecieć. "Jesteś w pełni podniecony." Jej twarz była nakarmiona, usta rozchylone w szoku i po prostu na niego patrzyła.
„Musisz osiągnąć orgazm dwa razy” – kontynuował, sięgając po sondę dopochwową. – Nie, to nie jest dobry pomysł – wydyszała. Próbowała zdjąć nogi, a potem przypomniała sobie, że były przywiązane pasami. „Ćśś, nie martw się.
Zaprowadzę cię tam, a potem znów cię tam zaprowadzę. sonda z ciepłym smarem. - Poważnie, Gabe! To się nie dzieje. Usiadła na łokciach.
- Och, ale tak jest – potwierdził z mrugnięciem i uśmieszkiem. „Aaaauuuuuuuhhhh”, krzyknęła i wygięła plecy w łuk, gdy powoli wprowadzał sondę dopochwową. To po prostu szło coraz głębiej, a ona była już tak szeroko rozciągnięta. – Mmm, dobra dziewczynka – pochwalił ją. - Potrzebuję tylko, żebyś się teraz położył, żebym mógł to zanurzyć.
Położyła się i wypuściła kilka mocnych oddechów, gdy wepchnął go głębiej. Było prawie zbyt głęboko, kiedy w końcu powiedział: „Doskonało. Teraz zamierzam stymulować twoją łechtaczkę innym czujnikiem i chcę, abyś skoncentrował się na ściskaniu tego sonda w porządku." W odpowiedzi skinęła głową tak. Z mocno zamkniętymi oczami czekała na czujnik łechtaczki.
Nie tego się spodziewała. Był mokry i gładki prawie jak język, ale twardszy jak metal. Spojrzała w dół, a on pokazał jej swój wynalazek. „To nasmarowana kulka, która obraca się na końcu rączki.
Wewnątrz piłki znajduje się kilka różnych rodzajów czujników monitorujących stan twojej łechtaczki. Uśmiechnął się dumnie i zabrał się do pracy nad jej łechtaczką. „H, h, hhhh, h, to baaaaaaaaaaaaaaacie, h, h, gorąco” – wydyszała „Twoja cipka jest zajebista” – odpowiedział – „Po prostu ściskaj sondę. Świetnie Ci idzie! Te twoje napięte mięśnie pizdy naprawdę próbują to wypchnąć.
Spojrzał w jej promienne oczy, które świeciły na niebiesko. Całkowicie straciła kontrolę. Jej sekretne pragnienie nie było już tajemnicą i teraz leżała z badał jej cipkę i mówił jej, że jest gorąco. Szybko zbliżała się do orgazmu i była zamknięta w intensywnym, wzajemnym spojrzeniu, które mówiło więcej, niż chciała ujawnić.
„O mój Boże, tak bardzo chcę cię pieprzyć", wyznał jako obserwował ją. Oblizała wargi i poczuła na początku mrowienie i ukłucie orgazmu. „Zamierzam dojść", dyszała i krzyczała w tym samym czasie.
„Ok, muszę spróbować pozostać tak nieruchomo jak ty możesz, kiedy to zrobisz. Niech siła twojego orgazmu spadnie na sondę." "OOOOoooooooo. H, h, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa H, Hhhhhh, dochodzę - jęknęła.
Próbując ścisnąć sondę tak mocno, jak tylko mogła, była bardziej skupiona na Gabe niż na czymkolwiek innym. Był tak cholernie seksowny ze swoimi małymi gadżetami. Zamknęła oczy i wiedział, że dochodziła dla niego.
Dopadło ją falami, a kiedy w końcu zamknęła się po raz ostatni, powoli wyciągnął sondę. „To było bardzo dobre", uśmiechnął się i wstał. Zauważyła, że jego spodnie są rozpięła zamek i zbliżał się do niej kładąc ręce na jej biodrach. „Co robisz?” Zapytała bez tchu.
„Przepraszam, ale muszę” – wepchnął swojego grubego kutasa do dobrze nasmarowanej dziury, w której znajdowała się sonda. Jej cipka najwyraźniej miała na nim wstrząsy. Trzymał mocno i bucked biodrami w jej mokrą cipkę z prędkością, z której każdy mężczyzna byłby dumny.
Jęknęła jego imię, a on patrzył, jak jej idealne małe cycki podskakują z tak dobrze przymocowanymi czujnikami. Nie była pewna, czy był w tym tylko dla testów, po prostu próbując zmusić ją do spermy, czy naprawdę był podniecony, ale najwyraźniej jej pytanie znalazło odpowiedź. Poruszała się razem z nim, kiedy zwolnił kroku i obserwował jego oczy, jak źrenice prawie zajmowały całą tęczówkę. Według jej szacunków był w pełni podniecony i nie potrwa długo. „Pragnąłem cię od chwili, gdy cię poznałem” – wyznał, wprowadzając tempo do zmysłowej, utrzymującej się pompy.
Spojrzała na niego z niedowierzaniem połączonym z pełnym pożądaniem. Pracowali razem od trzech lat, więc musiała zapytać. "Dlaczego nie przyszedłeś do mnie?" Zapytała, zataczając biodra małymi kółkami. – Bo jesteś mężatką – jęknął i wcisnął się w jeden z jej grindów. Spojrzała w dół i odeszła.
Nagle sięgnął i wyciągnął jej włosy. – Nie – warknął i znów zaczął nabierać tempa. „Spójrz na mnie! Zaskoczona spojrzała na niego.
„Tak, teraz powiedz moje imię”. Rozkazał i uderzył w nią. „Aaauh!” Krzyknęła. „G- Gabe!” „Mmmm, to prawda Tara, pieprzysz się ze mną - wydyszał, uderzając w nią raz po raz. Poczuła lekkie poczucie strachu, ale bardziej zaintrygowało go to, jak nagle stał się tak agresywny.
miał nad nim jakąś władzę, mimo że to on trzymał ją za włosy.Czucie tarcia, kiedy wsuwał się i wysuwał z jej ociekającej dziury, spowodowało, że zaczęła jęczeć. Wyciągnął jej włosy, aby podnieść jej twarz do przodu i zanim zdążyła zapytać, co robi, wyciągnął się z niej i spryskał jej twarz spermą. "Wow," powiedziała dochodząc do siebie po szoku, gdy wyciągnęła rękę, aby wytrzeć trochę tego. „Liż dla mnie palce” – obserwował ją tak wyczekująco, a ona wróciła myślami do czułego sposobu, w jaki zmusił ją do dojścia.
Co innego mogła zrobić, jak tylko zlizać spermę z palców, podczas gdy reszta jego kremowej spermy zsunęła się po jej twarzy w grubych glopsach? Uśmiechnęła się do niego, robiąc to, chcąc go zadowolić. - Nie martw się – uśmiechnął się do niej. - Tylko po to, dam ci trochę czasu na odzyskanie sił, zanim zbadam twój tyłek.
Jej dupek zaciska się w nerwowym oczekiwaniu… Ciąg dalszy nastąpi….
Opowieść o wampirach, w której miły nieznajomy dostaje więcej, niż się spodziewał.…
🕑 7 minuty Gratyfikacja Historie 👁 4,180Gwałtownie obrócił samochód na opustoszałej drodze i pojechał z powrotem, żeby sprawdzić, co zapaliły się jego reflektory. Było późno, bardzo późno, pił, ale mimo to był pewien, że…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuAlex używa swojej marki terapii szokowej na Kendra…
🕑 14 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,928Kendra była zajęta zbliżającą się podróżą do Nowego Orleanu. Po tych nieprzyjemnych kilku minutach w Sanktuarium, kiedy Micheal i Alex decydowali, kto z nią pójdzie, Alex zabrał ją do…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuTajemniczy malowany handlarz targowy wraca do domu z Ouanem.…
🕑 6 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,869Posąg uroczej młodej kobiety stoi tam przed wielkim drzewem Bo w pobliżu bramy do świątyni, tak jak Budda mógł to zrobić. Jej ogolona głowa i całe ciało jest białe. Może być wykonana z…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu