Megan i Michael świętują Dzień Ziemi w wyjątkowy sposób.…
🕑 16 minuty minuty Gratyfikacja HistorieSŁONECZNY Z MOŻLIWOŚCIĄ PRYSZNIC 1 - PRZYGOTOWANIE Michael i Megan nie mogli się doczekać ich małej wycieczki z okazji Dnia Ziemi, odkąd Megan kilka tygodni wcześniej zauważyła, że wypadało to w sobotę, kiedy oboje byli poza pracą. Oboje pracowali w centrum San Diego, on był serwisantem komputerowym, a ona transkrypcjonerką medyczną. Im więcej planowali na swój wyjątkowy jednodniowy wypad, tym bardziej byli podekscytowani. Podczas gdy San Diego przyciąga niekończących się turystów na swoje plaże, wielu nie zdaje sobie sprawy, że jest to tylko godzina lub dwie jazdy samochodem od gór, gdzie zimą faktycznie pada śnieg. Michael i Megan postanowili udać się na małą działkę niedaleko starej stacji radarowej Sił Powietrznych na górze Laguna.
Ziemia należała do rodziny Megan od lat, z chatą i małym jeziorkiem otoczonym sosnami. Co najlepsze, było to trochę odległe i wymagało pokonania około półtora kilometra, aby się tam dostać od końca szlaku, na którym trzeba było zostawić samochód. To była idealna sceneria do świętowania wszystkich cudów natury. Dwoje kochanków tworzyło uderzającą parę.
Ludzie często komentowali im, że chociaż ich postura fizyczna była inna, po prostu wydawali się „wyglądać”, jakby byli razem, jak groszek w strąku, jak to się mówi. Widzisz, Michael miał nieco ponad 6 stóp wzrostu i był nieco chudy. Miał szybki uśmiech, falowane brązowe włosy i najbardziej hipnotyzujące stalowoniebieskie oczy, które wyglądały, jakby mogły przebić się przez ciebie jak laser przez masło, ale jednocześnie zawsze miały w sobie figlarny błysk. Z drugiej strony Megan miała zaledwie ciut poniżej 5 stóp wzrostu i choć nie była pulchna, była bardzo krągła we wszystkich właściwych miejscach. Wprawdzie jej piersi nie należały do gwiazd porno, ale miała najładniejsze, nabrzmiałe sutki, które uwielbiał Michael, szmaragdowozielone oczy, które idealnie pasowały do jej ognistoczerwonych włosów, które obecnie nosiła w stylu pazia, oraz kilka piegów.
rozsypany na jej małym guzowatym nosie. Michael lubił dokuczać jej, że była dzieckiem z plakatu irlandzkich rozpustników. Gdy Megan skończyła pakować ostatnie rzeczy na piknik do lodówki, Michael podkradł się za nią i owinął ją ramionami, przyciągając ją mocno do siebie.
Pochylił się i żartobliwie skubnął jej płatek ucha. "Mike, przestań albo nigdy się stąd nie wydostaniemy!" Megan go zbeształa, choć złagodził to chichot w jej głosie. „Och, nie wiem, może to nie byłaby taka zła rzecz – moglibyśmy po prostu otworzyć przesuwane drzwi na balkon i pozwolić, by otulił nas zadymiony powietrze, podczas gdy będziemy pieprzyć się na dywanie w salonie” – zażartował Michael.
Megan przewróciła oczami i odwróciła się do niego, owijając ramiona wokół jego szyi i patrząc na niego z uśmiechem. "Słuchaj, kolego, planowałem to od tygodni i nie zamierzasz mi teraz odmówić!" – Nie odważyłbym się, prawda? odpowiedział Michael. Pochylił się, by pocałować ją w jej pełne, wydęte wargi, po czym zatrzymał się, patrząc jej w oczy tym laserowym spojrzeniem. Zniżając głos do bardziej intymnego poziomu, powiedział: „Kocham cię, wiesz”. - I ja też bardzo cię kocham - Megan prawie wyszeptała w odpowiedzi.
Patrzyli na siebie przez magiczną chwilę, a potem Michael znowu delikatnie pocałował usta Megan, ale tym razem zwlekał. Pocałował ją jeszcze raz, teraz mocniej, jego język niepewnie sięgnął po jej. Megan odwzajemniła pocałunek, znajdując jego język swoim własnym i przyciskając swoje ciało mocno do Michaela. Wreszcie obaj uwolnili się z uścisku.
"Wow, to był jakiś pocałunek!" skomentowała Megan. „To było… nie wiem…” „Tak, wiem, co masz na myśli… to było prawie upiorne, jakie to było seksowne… i to był tylko pocałunek!” powiedział Michael. - To musiało być seksowne, sądząc po tym, że twój kutas najwyraźniej osiągnął natychmiastowy status kości – dokuczała Megan.
– Och, zauważyłeś to, co? odpowiedział Michael, nieco zmartwiony. "To musi być oczekiwanie na naszą małą 'obcowanie z naturą', której wkrótce doświadczymy." – powiedziała Megan, zamykając pokrywę lodówki. – A teraz jesteśmy gotowi do wyjścia. – No to na co czekamy? powiedział Michael z szerokim uśmiechem, po czym zaczął śpiewać, gdy podniósł lodówkę.
"Weeeeeee idziemy zobaczyć Czarodzieja, cudownego Czarnoksiężnika z Krainy Oz!" Megan klepnęła go w ramię i wyszła za nim z mieszkania do samochodu. DWA - PRZEJAZD Michael umieścił lodówkę i inne drobiazgi, które przynosili, na tylne siedzenie swojego pickupa z taksówki klubowej. Niewielkie zachmurzenie, ale z doświadczenia wiedzieli, że do czasu, gdy dotrą do celu, spłonie. Para była odpowiednio ubrana na wyjście. Michael miał na sobie t-shirt, szorty cargo i buty turystyczne.
Megan miała na sobie bardziej atletyczny strój, z parą maleńkich spandexowych szortów do siatkówki i równie dopasowanym sportowym stanikiem, przykrytym zbyt dużym t-shirtem z oderwanym okrągłym dekoltem, tak że koszulka zsunęła się jej z ramienia. Para wspięła się na przednie siedzenie, a Megan siedziała naprzeciwko Michaela na ławce pickupa (miało to automatyczne, więc na podłodze nie było zmiany biegów, która mogłaby przeszkadzać). Po szybkim zatrzymaniu się w sklepie spożywczym na kilka napojów bezalkoholowych Big Gulp, Michael włączył radio satelitarne na ich ulubioną stację klasycznego rocka, gdy wyjeżdżał z parkingu.
Para spędziła pierwsze kilka minut swojej podróży, jakby byli w klubie karaoke, śpiewając z całych sił przy każdej piosence i śmiejąc się głośno pod koniec każdej piosenki. Michael na chwilę przerwał koncert wychowanków Megan, "Hej, jak to się stało, że dostałeś tak dużego drinka? Zwykle nie dostajesz takiego samego rozmiaru jak ja." Megan obdarzyła go tajemniczym uśmiechem przypominającym Mona Lisę i powiedziała: "Nie wiem… chyba byłem spragniony. O! Słuchaj, to Moody Blues!" To skutecznie przerwało dalsze przesłuchiwanie i wrócili do śpiewania karaoke. W końcu pojawiła się nieunikniona monotonia niezbyt krótkiej przejażdżki samochodem i oboje zaczęli po prostu oglądać mijaną scenerię.
Myśli Megan skierowały się jednak na nadchodzący dzień i zaczęła się uśmiechać do siebie. Miała plany, którymi nie podzieliła się jeszcze z Michaelem i nie mogła się doczekać, aż przybędą. Zaczęła czuć znajome mrowienie między nogami, kiedy w myślach przeglądała swoje plany.
Z roztargnieniem zaczęła pieścić nogę Michaela, przesuwając rękę w górę iw dół jego uda, gdy pogrążyła się w myślach. "Hej, próbujesz spowodować wrak czy co?" zaśmiał się Michael. "Co masz na myśli?" odparła Megan, na chwilę wytrącona z zadumy. „O to mi chodzi” – powiedział Michael, uśmiechając się, gdy chwycił jej rękę ze swojego uda i położył ją dokładnie na swoim szybko rosnącym penisie.
Megan roześmiała się i zażartowała w żeńskiej imitacji Austina Powersa: „Czy ja cię podniecam, kochanie?” "Cóż, zobaczę… TAK, DUH!" Michael odpalił, śmiejąc się. - Zobaczmy, czy mogę coś z tym zrobić - powiedziała Megan, sięgając po zamek Michaela. Michael uniósł brwi, ale nic nie powiedział, nie odrywając oczu od drogi z uśmiechem Kota z Cheshire na twarzy. Po tym, jak rozsunęła zamek błyskawiczny, Megan z lekkim zaskoczeniem stwierdziła, że Michael nie ma na sobie majtek.
— Och, idziemy komandosem, prawda? dokuczała. „Tak, wracam do natury, na cześć ducha dnia”. powiedział Michael, zupełnie niewzruszony drażniącym tonem Megan. - Cóż, pokażę ci trochę natury - powiedziała Megan, gdy znalazła kutasa Michaela i wyciągnęła go z jego szortów. Do tej pory był na dobrej drodze do pełnej 8-calowej erekcji.
Megan przesunęła swój tyłek w prawo, po czym pochyliła się na kolana Michaela, jej twarz była tuż obok jego pulsującego kutasa. Kiedy obejmowała jego jądra dłonią, opuściła usta na koniec penisa, liżąc język wokół niego, gdy szła. - Mmmmm – jęknął Michael.
"To wszystko, Meg, ssij to!" Megan powoli zaczęła poruszać głową w górę iw dół, poruszając penisa ustami i językiem. Podrapała swoje długie paznokcie w tym miejscu między jądrami Michaela a jego dupkiem, o którym wiedziała, że doprowadza go do szaleństwa. tak, kochanie, to jest takie dobre. Niedługo sprawisz, że będę strzelał w tym tempie.
Megan zdjęła usta z kutasa Michaela, aby mogła odpowiedzieć. czas na naładowanie, zanim dotrzemy do kabiny. Następnie opuściła usta z powrotem do zadania. Oddech Michaela stawał się nierówny.
Utrzymanie pickupa jechało prosto. by dojść do skutku. Przyspieszyła tempo, gdy poczuła, jak jądra Michaela zaczynają się napinać.
„Och, Meg, strzelę! Nadchodzi…" Megan poczuła, jak moszna Michaela podciąga się mocno, gdy pierwszy wytrysk pokrył jej gardło. Kontynuowała ssanie i połykanie, ale sperma Michaela po prostu tryskała do jej ust. W końcu poczuła, że całe ciało Michaela drży i tryska Megan usiadła z powrotem, wepchnęła zmiękczającego penisa Michaela z powrotem do jego szortów i powiedziała: „To powinno cię zatrzymać na chwilę".
Michael po prostu kontynuował jazdę z idiotycznym uśmiechem na twarzy. TRZECIE – POWRÓT DO NATURY Wreszcie oni dotarli do końca krętego szlaku, gdzie zaparkowali, wyciągnęli zapasy z ciężarówki i ruszyli w górę szlaku. Po zdrowej 20-minutowej wędrówce przez sosny dotarli na polanę z jeziorem i domkiem po drugiej stronie polany.
- Sprowadźmy teraz te rzeczy nad brzeg jeziora, żebyśmy nie musieli tego robić później - poleciła Megan. „W porządku, brzmi nieźle” – powiedział Michael. – Ładnie się rozgrzało, prawda? I świeci słońce w całej okazałości! Rzeczywiście tak było. Pochmurno zniknęło; jedyne, co pozostało, to kilka szeleszczących chmur cirrus, przyjemna bryza i niebo o niebieskim odcieniu, które można podziwiać dopiero, gdy wznosisz się wyżej. Para szybko rozłożyła koc i chłodziarkę, po czym cofnęła się, by zbadać okolicę.
Po rozejrzeniu się Megan zauważyła: „Cóż, jak zwykle wydajemy się być jedynymi ludźmi na świecie, kiedy tu jesteśmy, więc zamierzam rozpocząć obchody Dnia Ziemi właśnie teraz”, po czym Megan szybko zdjęła kilka części garderoby, które miała na sobie. Michael nie marnował czasu, dołączając do Megan w wzmocnieniu. Otworzyli butelkę Chardonney, którą przynieśli w lodówce, i wlali ją do kieliszków do wina, które leżały w ich piknikowym koszyku.
Michael podniósł kieliszek i powiedział: „Do Matki Natury, która naprawdę się popisywała, kiedy stworzyła kogoś takiego jak ty!” Megan zachichotała i stuknęła kieliszkiem o szklankę Michaela, odpowiadając: „Tu, tutaj!” Popijali wino, żeby dokończyć tost, a potem Megan podała swój kieliszek Michaelowi, wyjmując ser i krakersy. Siedzieli na kocu, delektując się winem i serem przez kilka następnych minut, biorąc udział w małej rozmowie w promieniach słońca. Megan opróżniła szklankę (właściwie to była jej trzecia odkąd zaczęli), odstawiła ją i zwróciła się do Michaela. „Kochanie, pamiętaj o tym, co robiliśmy, kiedy dzieliliśmy się ze sobą naszymi najdzikszymi fantazjami”.
Michael w zamyśleniu odpowiedział: „Tak, pamiętam też te wspaniałe sesje miłosne, które mieliśmy później”. - Tak, ale chociaż podniecaliśmy się nawzajem tymi fantazjami, tak naprawdę nigdy nie próbowaliśmy spełnić żadnej z nich – powiedziała Megan ze zmarszczonymi brwiami. - Więc co miałeś na myśli? Czy podkradłeś tu inną kobietę, żebyśmy mogli mieć ten trójkąt, o którym kiedyś fantazjowałem? – spytał Michael, komicznie rozglądając się po okolicy, żeby zobaczyć, czy jest tam ktoś jeszcze.
- Nie, głuptasie, to na kolejną wycieczkę - odparła Megan z uśmiechem. „Tym razem myślałem więcej o jednej z moich fantazji”. "Ohhhh, masz na myśli tę, w której uwiódł cię twój brat? Czy on tu jest?" Ponownie Michael obrócił głowę, jakby szukał kogoś innego, kto mógłby tam być. Tym razem Megan żartobliwie uderzyła Michaela w ramię, mówiąc: "Michael, staram się być poważny, tutaj… no, trochę poważnie… KURWA, to nie idzie tak gładko, jak się spodziewałem." „Ok, po prostu weź głęboki oddech i zanurz się w głębokim końcu, kochanie”, zachęcał Michael, pocierając ramię w miejscu, w którym je uderzyła.
"W porządku, więc zaczyna się… Ufasz mi?" Michael wyglądał na zdezorientowanego. "Oczywiście, że ci ufam, dlaczego pytasz?" „Nie martw się, zobaczysz. A teraz postąpisz zgodnie z kilkoma prostymi instrukcjami?” Na to Megan wstała z rękami na biodrach, patrząc błagalnie na Michaela. Michael wzruszył ramionami i powiedział: „Jesteś szefem! Zrobię, co chcesz”.
„Dobrze, miałam nadzieję, że to powiesz, że zrobisz, co mi się podoba. Dobra, zaczyna się… teraz połóż się na kocu i zamknij oczy”. „Ok” powiedział Michael, gdy przeniósł się do pozycji półleżącej i zamknął oczy zgodnie z instrukcją. Megan zaczęła siadać okrakiem na głowie Michaela stopami, opuszczając się do pozycji kucznej z cipką kilka cali od twarzy Michaela.
Michael, rozpoznając piżmowy zapach, zaczął się uśmiechać, ale nic nie powiedział. "Teraz poliż moją cipkę!" – rozkazała Megan. Michael wystawił język, a Megan opuściła swoją cipkę, by się z nim spotkać. Michael natychmiast zaczął lizać i sondować językiem, od czasu do czasu ssąc łechtaczkę Megan do ust, a następnie ją puszczając. "Oooo, to jest to, kochanie, twój język jest taki dobry!" Michael jeszcze przez kilka chwil kontynuował swoje oralne uwielbienie cipki Megan, po czym Megan nagle wstała.
Michael jęknął, a Megan powiedziała: „Ciii, nie martw się, jeszcze nie skończyliśmy”. Megan cofnęła się, aż jej stopy znalazły się okrakiem na torsie Michaela. Michael wzdrygnął się trochę i powiedział: „Kochanie, nie znoszę psuć nastroju, ale ten Big Gulp i wino zaczynają działać na mój pęcherz”. Megan odpowiedziała: „Wiem, Mike, na to właśnie liczyłam. Czy twoje oczy wciąż są zamknięte? Dobrze, teraz po prostu zrelaksuj się i skoncentruj na doznaniach, które czujesz…” Megan wróciła do swojej pozycji kucznej, tym razem Brzuch Michaela.
Po kilku sekundach Michael poczuł na piersi kilka kropel czegoś, co przypominało ciepłą wodę, a potem urosło do stałego strumienia. Otworzył oczy, przepełniony ciekawością, a kiedy zobaczył, co się dzieje, powiedział: „Hej! To ciekawe!”. Megan wypuściła pęcherz na piersi Michaela.
W ciągu ostatnich kilku godzin wypiła tyle płynu, że wydawało się, że nigdy się nie skończy. Następnie wycelowała go w usta Michaela, po czym (dla jego zasług), otworzył i pozwolił jej sikać do swoich ust. „To jest to, połknij to! Połknij moje siki!” Michael starał się podporządkować i ku swojemu zaskoczeniu stwierdził, że mocz rzeczywiście miał słodki i słony smak.
Spodziewał się słoności, ale nie słodyczy. Ku własnemu zaskoczeniu łapczywie przełknął żółty nektar. W końcu strumień wrócił do strumyka, a potem do kilku kropel. Megan następnie cofnęła się, gdzie mogła ponownie przykucnąć nad ustami Michaela i rozkazała: „Wylizuj to do czysta”. Michael natychmiast wykonał jej polecenie i łapczywie lizał i ssał cipkę Megan, aż zadrżała w grzmiącym punkcie kulminacyjnym, upadając na ręce i kolana.
Michael zdecydował, że to będzie dobre miejsce do zamiany ról, więc sięgnął i uniósł Megan w powietrze, przewrócił ją na plecy, a następnie pocałował ją szorstko, pozwalając jej posmakować sików i płynów z jej cipki na ustach. Następnie wstał, wycelował kutasa w klatkę piersiową Megan i odciął się własną żółtą rzeką. Gdy wpadł na klatkę piersiową Megan, skierował strumień w górę, w kierunku jej ust. Megan wiedziała, co się szykuje i otworzyła usta, żeby móc przyjąć tabu prezent od Michaela.
W końcu strumień dotarł do jej ust i przełknęła tyle, ile mogła, a reszta wylała się, spływając po jej szyi. Kiedy siki opadły, Michael rozkazał Megan: „Odwróć się i wróć na kolana, suko, teraz to dokończymy”. Gdy Megan zrobiła to, co kazał Michael, podszedł do niej i powiedział: „Ssij mnie! Utwardź tego kutasa, żebym mógł go wepchnąć w twoją ciasną dupę!” Megan ochoczo wzięła kutasa Michaela do ust, ssając go i liżąc, jakby jutro miało nie być. Po minucie obszedł się za Megan i ukląkł, pochylając się, by lizać odbyt Megan.
Rozsunął jej policzki i zanurzył język w jej zwieraczu. Megan krzyknęła: „TAK! Poliż tego dupka! Ochhhhhh…” Potem zaczęła dotykać łechtaczki, gdy jego język szarpał jej odbyt. Wreszcie Michael umieścił swój 8-calowy miecz przy wejściu do wnętrzności Megan. Powoli pchał do przodu, aż poczuł, jak głowa przebija się przez zwieracz.
Zatrzymał się na chwilę, po czym rzucił się do przodu, aż jego jądra uderzyły w cipkę Megan. „TAK! TAK! Pieprz mnie w dupę! Pieprz mnie mocno!” krzyknęła Megan. Michael zaczął rytmicznie zanurzać się i wysuwać, zanurzać i wysuwać. Jego tempo przyspieszyło i Megan zaczęła się cofać, podczas gdy Michael pchał do przodu. Poruszali się teraz jak dobrze naoliwiona, rozpalona maszyna do seksu.
Z nich spływał pot. W końcu Michael wepchnął się tak daleko, jak mógł, przyciągając Megan z powrotem do siebie za biodra. Oboje wydali pierwotne krzyki, płosząc stado ptaków z pobliskich drzew, gdy nasienie Michaela wypełniło wnętrzności Megan. W końcu kochankowie upadli obok siebie, próbując złapać oddech. Po kilku chwilach b w poświacie, Michael przewrócił się na bok w kierunku Megan, podparł się na ramieniu i powiedział z uśmiechem: „Och…TA Fantazja!”..
uwielbiam twój sposób myślenia…
🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,856Kilka minut później weszła na górę i do salonu. Dostrzegając mnie, podeszła do stołu. Byłem na drugim drinku, ponieważ jej napój siedział wystarczająco długo, aby się rozgrzać. Jej…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuPowolna i frustrująca ręczna robota dokuczającej kobiety, która lubi pokazywać, kto ma kontrolę.…
🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 4,717To było dla niego zarówno ekscytujące, jak i upokarzające, gdy szedł do dużej łazienki na piętrze, gdzie czekała na niego Amanda. Ta myśl frustrująca sprawiła, że zaczął się…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuMonica spojrzała za siebie. Za nią podeszli niektórzy chłopcy, a ona i Nick zostali otoczeni, ale kiedy Blake potknął się po schodach, Nick odwrócił się i dwóch chłopców, którzy…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu