Czy emulacja jest najwyższą formą pochlebstwa?…
🕑 42 minuty minuty Gratyfikacja Historie„NIE jestem gejem, lubię dziewczyny. Naprawdę, naprawdę lubię dziewczyny. NIE jestem maminsynkiem.”. Był spanikowany, przestraszony i bliski łez. Jego głos opadł do szeptu.
„Nie jestem… maminsynkiem… po prostu mogę mieć dziwny fetysz.”. To fascynujące odkrycie przyszło od mojego osiemnastoletniego wówczas siostrzeńca Davida, gdy stał przede mną na środku mojej sypialni. Jestem dyrektorem naczelnym firmy finansowej mieszczącej się na dziesiątym piętrze, wysoko w jednym z tych wysokich budynków na Dolnym Manhattanie.
Jesteśmy małą firmą w porównaniu z potęgami z Wall Street, ale obsługujemy lojalnych klientów i działamy z wystarczającą przenikliwością biznesową i wnikliwością, aby zyskać szacunek nawet tutaj, wśród jednych z najlepszych finansistów na świecie. W części miasta, którą niektórzy określają jako pulsujące serce imperium finansowego miasta, nasz budynek znajduje się na rogu ulic Nassau i Pine, przecznicę na północ od Giełdy Papierów Wartościowych w Nowym Jorku i przecznicę na wschód od historycznego Kościoła Świętej Trójcy. Dogodna lokalizacja; gdzie grzech zbiorowy i duchowe zbawienie są w niewielkiej odległości od siebie. Mój siostrzeniec David jest synem mojej siostry Janice i znam Davida, odkąd z płaczem wkroczył na świat, trzy tygodnie przedwcześnie w szpitalu Oneonta General Hospital w północnej części stanu Nowy Jork.
Moja siostra Janice jest żoną mężczyzny, który zarządza luksusowym ośrodkiem narciarskim w górach Catskill. Podczas gdy moja siostra wybrała sielskie wzgórza hrabstwa Delaware, ja wybrałem betonową kolejkę górską świata biznesu Nowego Jorku. Oboje jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni z naszych wyborów. Janice i ja często rozmawiamy przez telefon i odwiedzamy się, gdy mamy dobry nastrój. Jej nastrój zazwyczaj ulega poprawie, gdy czuje potrzebę odwiedzenia sezonowych wyprzedaży w Bloomingdale's przy Pięćdziesiątej Dziewiątej i Lex, podczas gdy ja od czasu do czasu zadowalam się ciszą jej domu, aby na chwilę odpocząć od spraw zawodowych.
Podkreślam „czasami”. Z pewnością jest to malownicza okolica, ale zielone pastwiska, urocze farmy i wątpliwe rozkosze wiejskiej perfumerii; ciągle unoszący się agrarny zapach stajni, polnych kwiatów i bydlęcej wody rakietuje mój katar sienny na orbitę. Uważam, że nieco rozpraszające jest docenianie delikatnego, pasterskiego otoczenia z inhalatorem Flonase umieszczonym w moich nozdrzach.
Dom Janice może stanowić tymczasowe miejsce na dekompresję, ale moje serce i dusza zawsze pozostaną mocno osadzone w kosmopolitycznym betonie Manhattanu. W tym konkretnym przypadku rozmowa telefoniczna z Janice informuje mnie, że jej jedyne dziecko, jej genialny syn David, właśnie ukończyło szkołę średnią Oneonta High School. Mówi mi dalej, że David został przyjęty na Uniwersytet Fordham w Bronksie, począwszy od semestru jesiennego. Powodem jej telefonu jest to, czy mogłabym zapewnić Davidowi tymczasowe schronienie i wyżywienie na kilka tygodni, do czasu, aż znajdzie kwaterę studencką w pobliżu uniwersytetu. Oczywiście zapytanie Janice było także jej niezbyt subtelnym sposobem na określenie, czy mój dom będzie odpowiedni, zanim oddała pod moją opiekę swojego ukochanego chłopca.
Moja siostra tak naprawdę pyta, czy obecnie dzielę z kimkolwiek łóżko i stół kuchenny. Wie, że od czasu mojego bardzo krótkiego i niezapomnianego małżeństwa sprzed kilkudziesięciu lat mieszkam sam w mojej czteropiętrowej kamienicy z trzema sypialniami na środkowym Manhattanie. Zakładam, że ze względu na niewinność i delikatną wrażliwość jej syna z północnej części stanu, bada ona terytorium pod kątem możliwości, że jestem z kimś „związany”. Szybkie sprawdzenie pojedynczych wgłębień na mojej poduszce i materacu potwierdziłoby, że mój status w tamtym czasie był zdecydowanie pozbawiony kochanka i nieskalany.
Obecnie nie byłam z nikim związana, a co więcej, to nie była jej cholerna sprawa. Powiedziałem więc: „Jasne, nie ma problemu, wyślij dzieciaka na dół, a ja zapewnię mu tymczasowy dach i jedzenie na tydzień lub dwa”. Kilka tygodni później mój siostrzeniec wysiadł z autobusu Adirondack Trailways i udał się na terminal autobusowy Port Authority na West Forty-Second Street i Eighth Avenue. Rozmawiałem już przez telefon z Davidem przed jego wyjściem z domu, poinstruując go, aby po prostu złapał taksówkę i poprosił kierowcę o dostarczenie go pod mój adres.
Nie mogłem powstrzymać się od myśli: „Witaj młody Davidzie w wielkim mieście i czekaj na edukację”. Edukacja, o której wspominam, obejmowałaby względne bezpieczeństwo w kampusie uniwersyteckim i edukację akademicką zapewnianą przez Uniwersytet Fordham, ale co ważniejsze, bardziej praktyczną edukację uzyskaną dzięki pobycie przez rok lub dwa w metropolii Gotham. David i ja nie jesteśmy sobie obcy.
Przez te lata wielokrotnie gościłem jego matkę i ojca, a także od czasu do czasu jeżdżę na północ stanu, więc nie była to pierwsza podróż Davida do miasta. On i jego matka odwiedzają nas kilka razy w roku, jego mama idzie na zakupy, a David zwykle kręci się w pobliżu mnie. Właściwie ostatni raz David i jego ojciec odwiedzili to miasto i zatrzymali się u mnie zaledwie cztery miesiące wcześniej. Przyjechali, żeby obejrzeć rozgrywki play-off National Hockey League pomiędzy New York Rangers i Boston Bruins. Przyznam, że lubię hokej na lodzie, więc wszyscy poszliśmy i dobrze się bawiliśmy.
Mój siostrzeniec David jest atrakcyjnym młodym mężczyzną, będącym zgodną mieszanką angielsko-francuskich genów mojej siostry i szwedzkiego pochodzenia jej męża. Jest szczupły, ma prawie sześć stóp wzrostu, jest blondynem i niebieskookimi oczami, ale zauważalnie nieśmiały. Może kiedyś będzie prawdziwym kobieciarzem, kiedy dorośnie i wyschnie za uszami. Po przybyciu szybko zadomowił się w jednym z pokoi gościnnych.
Zrobiłam kanapki i przez chwilę siedzieliśmy w kuchni, rozmawiając o sprawach rodzinnych. David zawsze lubi spacerować po moim domu. Jest to wiktoriański czteropiętrowy budynek z piaskowca, który ma swoją niepowtarzalną historię i uroki; Nie zamieniłbym go na żadne bezduszne mieszkanie. Jego ulubionym pokojem jest moje domowe biuro i biblioteka, gdzie zawsze może znaleźć coś do czytania i cieszą go wiszące tam fotografie. Jest kilka zdjęć jego matki i mnie, zrobionych, gdy byliśmy młodzi, i jedno przedstawiające jego z rodzicami, zrobione, gdy miał czternaście lat i odwiedzał zoo w Bronxie.
Jest też wiele różnych moich zdjęć zrobionych, kiedy byłem we Francji i kiedy przez jakiś czas mieszkałem w Anglii. „Kim jest ta kobieta na tym zdjęciu z tobą?” Zawołał z biblioteki. Spojrzałem na miejsce, które wskazywał. Było to zdjęcie zrobione w Central Parku, przedstawiające mnie w towarzystwie szczupłej młodej kobiety o długich, rozwianych, jasnobrązowych włosach. „To dobra przyjaciółka” – odpowiedziałam.
„Ma na imię Jeanie.” Na jego pierwszy pełny dzień w mieście po przyjeździe zabrałem Davida na kilka godzin rano do mojego biura w centrum miasta. Wydawał się zafascynowany tym, co przychodziło i wychodziło, różnymi biurami, dzwonieniem telefonów, mruganiem ekranów komputerów i szumieniem drukarek. Na lunch zabrałem go do Parku i siedzieliśmy na ławkach, zagryzając kanapki bohaterów i popijając napoje gazowane, podczas gdy on patrzył na Statuę Wolności i obserwował promy na Staten Island przypływające i odpływające z terminalu.
Dla mnie to także miła odmiana; przynajmniej nie zabawiałem klienta ani nie utknąłem na jakiejś konferencji biznesowej w porze lunchu. Zakładając, że zatłoczone biura nie są jego pomysłem na ekscytujące otoczenie, powiedziałem Davidowi, że go wypuszczę, aby mógł przez kilka godzin samotnie włóczyć się po centrum miasta, podczas gdy ja będę pracować po południu. W jego wieku powinien potrafić odróżnić północ od południa i ulice od alei. Na Manhattanie nikt nie może się zgubić.
O dziwo jednak chciał wrócić ze mną do biur, opowiadając, jak z okien były wspaniałe widoki na miasto. Dobra, nie ma problemu. Chwilę po piątej miałem dość. Ponieważ na zachodnim wybrzeżu było jeszcze popołudnie, kilku współpracowników i pracowników nadal korzystało z telefonów i faksów. Po wyjściu z budynku David i ja zeszliśmy do czeluści nowojorskiego metra i połączyliśmy się z wymuszoną fizycznością zatłoczonego Lexington Avenue Express w godzinach szczytu, niedaleko miejsca, w którym mieszkam.
To krótka podróż. David wydawał się zachwycony miastem i jego nowymi wyzwaniami. Rankiem drugiego dnia, po zjedzeniu śniadania składającego się z soku i bajgla, poszłam do biura, zostawiając Davida w domu z dokumentami ze studiów rozrzuconymi na kuchennym stole wraz z listą możliwych mieszkań studenckich w pobliżu Uniwersytetu Fordham. To był pracowity poranek w biurze i większość czasu spędziłem na kłóceniu się przez telefon z kimś w San Francisco i uspokajaniu kogoś innego w Chicago.
Być może było odwrotnie; w każdym razie to był jeden z tych poranków. Albo moje umiejętności dyplomatyczne zawiodły, albo moje nowe buty były za ciasne. Jakikolwiek powód; w porze lunchu poczułem pulsujący ból głowy i poczułem potrzebę ucieczki.
Pomyślałem, że może zabiorę Davida i znajdę miłą kawiarnię na chodniku w centrum miasta, żeby odpocząć i porozmawiać o jego planach dotyczących zakwaterowania w college'u. Podjąłem decyzję wykonawczą. wolno mi to zrobić.
Kiedy wydawało się, że ściany biura się nade mną zamykają, zaleciłem sobie przerwę na zdrowie psychiczne. Moi pracownicy wykonywali swoje zadania w zwykły, wzorowy sposób, więc tego popołudnia nie mogłem zrobić przy biurku niczego, czego nie mógłbym zrobić, wygłupiając się w domu lub odpoczywając w kawiarni w centrum miasta. Poczułem się więc zadowolony z siebie. Uruchomiłbym stary psychologiczny zawór bezpieczeństwa i na resztę dnia uciekłbym z finansowej dżungli.
Wchodzę więc do mojej kamienicy nieco po południu i oto wchodzę do… czego? Co mówią o tym, żeby nigdy nie wracać do domu bez zapowiedzi! Okazało się, że podczas mojej porannej nieobecności odwiedzający mnie siostrzeniec był zajęty czymś innym niż znalezieniem zakwaterowania dla studentów. Było oczywiste, że był na tyle zaabsorbowany, że nie usłyszał, jak wracam do domu, ponieważ odkryłem, że mój siostrzeniec stoi na środku mojej sypialni. Chociaż uważałam jego obecność w mojej sypialni za znaczące naruszenie mojej prywatności, fakt, że zrobił to, mając na sobie jedną z moich biurowych spódnic i parę wysokich obcasów z paskiem w kostce, raczej domagał się dalszych wyjaśnień.
Rzadko brak mi słów, ale ten moment zalicza się do takich. Powinienem był zostać w biurze. Teraz jestem dziewczyną z miasta i doskonale czuję się w kosmopolitycznym środowisku, co oznacza, że mam grono przyjaciół i znajomych, których z pewnością można by uznać za eklektycznych i wielokulturowych. Obejmują większość grup etnicznych, płci, zawodów, dziwactw, przekonań religijnych, kolorów, rozmiarów, pasków i przekonań.
Ktoś idący Piątą Aleją w kostiumie goryla lub nagi kowboj przechadzający się po Times Square z gitarą i spodenkami dżokejowymi nie robi na mnie najmniejszego wrażenia. Widok mężczyzny z bujną brodą i wąsami ubranego w top i spódniczkę mini również nie jest dla mnie wielkim problemem. W pełni akceptuję fakt, że świat jest pełen: on, ona i chcący być kimkolwiek.
Myślę, że to dowód na to, że daleki jestem od bycia pruderyjną pruderią. Jednak z całą pewnością mam silne przeczucie co do uczciwości i prywatności. Obserwując stan mojego siostrzeńca, moim pierwszym odruchem był gniew. Naprawdę nie chciałem się tym zajmować.
Zastanawiałem się, czy mógłbym zrobić Doktora Who i cofnąć się o jeden dzień w czasie. Gdzie jest TARDIS, kiedy go potrzebujesz! Pomyślałem, że przydałby się jakiś masowy atak krzyku. Ciężko pracuję, mam firmę do prowadzenia i nie chcę się tym zajmować.
To naprawdę niesprawiedliwe. Chciałem zrzucić moje nowe, bolesne buty, położyć tyłek na sofie i spokojnie popijać coś atomowo alkoholowego, słuchając kojącej muzyki klasycznej. Szczególny nacisk należy położyć na aspekt kojący. Na pewno nie był to moment na Gustava Holtza, siedmioczęściową suitę orkiestrową The Planets, ale może bardziej odpowiednia byłaby gra wyciszonego kwartetu smyczkowego Dance of the Sugar Plum Fairy z baletu Dziadek do orzechów.
Dziadek do orzechów! Jakże Freudowi by się to podobało. To nie ustępowało, ani mój ból głowy, ani omijanie Davida. Przyszło mi do głowy jedno natychmiastowe rozwiązanie. Poważnie rozważałem wykrzyczenie kilku przekleństw na całe gardło, a potem kopnięcie go z domu na chodnik miasta.
Mógłby po prostu usiąść na swojej walizce, a ja zadzwonię do jego matki, żeby przyjechała i zabrała jego głupi tyłek. Być może niegodne, ale szybkie rozwiązanie i skuteczne. David nie poruszył się ani o centymetr, odkąd go odkryłam. Stał jak sparaliżowany ze strachu. Zostawiłam go stojącego pozornie w śpiączce i przeszłam przez sypialnię do mojej garderoby.
Wszystko zdawało się być w porządku. Na lewej ścianie wisiały moje garnitury, proste biurowe spódnice i bluzki. Prawa ściana boczna na moje sukienki; lekkie letnie sukienki, sukienki wizytowe do kostek, codzienne spódnice i spodnie. Tył mojej szafy jest pełen półek i przegródek na moje swetry, buty, torebki i różne akcesoria.
Kiedy wróciłem do sypialni, zauważyłem, że wszystkie szuflady komody były częściowo otwarte. W górnych szufladach znajdują się majtki i biustonosze, w środkowych – halki i półhalki, a w dolnych – pończochy, rajstopy i koszule nocne. Otwarte szuflady komody wyskoczyły na mnie. Oznaczały najgorszą ingerencję w moją prywatność. Mój stan emocjonalny zmienił się ze zwykłej irytacji na skrajnie zły.
Wróciłam do swojej sypialni, wzięłam głęboki oddech i spokojnie obeszłam mojego siostrzeńca w wolnym kółku, przyglądając mu się uważnie od uszu po moje buty na wysokim obcasie. – Więc co mam o tym sądzić? W końcu go zapytałem. Miał popielatą twarz i nie odpowiedział.
Nadal krążyłem wokół niego. „A więc David… mój młody siostrzeniec. Czy jest coś o tobie, co powinienem wiedzieć? Czy w ciągu tych kilku krótkich godzin, które spędziłem w biurze, mój siostrzeniec David wyszedł na popołudnie i został zastąpiony przez moją siostrzenicę Dorothy?”. Stał jak sparaliżowany.
„Czy ktoś jeszcze czai się w szafie w mojej sypialni i natknąłem się na prywatna chwila?”. David otworzył usta, ale nie wydobył się z nich żaden dźwięk. „Czy masz chłopaka czającego się pod moim łóżkiem?”.
Jąkał coś niezrozumiałego. „MÓW DAVID!”. „NIE jestem gejem, lubię dziewczyny. Naprawdę, naprawdę lubię dziewczyny.
NIE jestem maminsynkiem. Deklaruje, że nie maminsynkiem, a mimo to ma czelność stać tam w moim ubraniu. „Jesteś majteczkiem? David chce być dziewczęcy! Czy nosisz w domu spódnice i majtki swojej mamy, prawda?”.
Wydawał się unieruchomiony i zszokowany. „No cóż, TY?” warknąłem. Był przestraszony i bliski łez. Jego głos zszedł do szeptu.
„Nie., Nie noszę rzeczy mojej mamy. Nie jestem… maminsynkiem… po prostu mogę mieć dziwny fetysz.”. Jeśli sam jego wygląd nie wzbudził mojej ciekawości, szeptane: „Mogę mieć dziwny fetysz” zdawało się zapraszać potrzebę trochę więcej wyjaśnień. Och, rzeczywiście pomyślał, że „MOŻE” mieć dziwny fetysz.
Zobaczmy teraz: stał na środku mojej sypialni, ubrany w jedną z moich biurowych ołówkowych spódnic i parę moich trzycalowych obcasów! myśli, że MOŻE mieć dziwny fetysz! Dobry smutek był TO zawsze bezcenną obserwacją, w opinii tego skromnego laika, wysoka, szczupła sylwetka Davida oznaczała, że miał dobre kilka cali wzrostu niż ja. Średnio rąbek moich spódnic biznesowych sięgał mi około dwóch cali nad kolanami. W przypadku Davida rąbek ten był znacznie wyższy. Spódnica leżała na nim niemal idealnie, sięgała do połowy uda i dobrze przylegała do talii, pośladków i bioder. Pod spodem widziałem także krawędź czegoś białego i koronkowego.
„Co jest pod spódnicą?” Zapytałam. „P-p-p-para twoich majtek i s-s-halka” – wyjąkał. „Och, cóż, to ulga. Miło wiedzieć, że nie cierpisz z powodu niedostatecznego ubioru.”. Stał nieruchomo i nie reagował.
„No więc, David. Dlaczego jesteś tak ubrany?”. David posłał mi wyjątkowo głupi, krzywy uśmiech. „To było tylko dla śmiechu.” To był ten moment, kiedy to straciłem. „Nigdy mnie nie ośmieszaj, młody człowieku!” Krzyknąłem.
„Kiedy zadaję ci pytanie, oczekuję prostej odpowiedzi. A teraz, dlaczego nosisz te ubrania? Czy jesteś dziś transwestytą, gejem, czy po prostu pomyliłeś płeć?”. Czy to z powodu mojego rzadkiego okazywania gniewu, czy też jego własnej głupoty, wydawał się niezdolny do odpowiedzi. „OK… dowiedzmy się, co tu masz.” – Nie, ciociu, nie, przykro mi, przepraszam – szepnął. „Podnieś tę spódnicę!”.
Sięgnął w dół, chwycił rąbek i podciągnął spódnicę ponad biodra, aż do talii. „Och, mój Boże. Cóż, czy to nie jest po prostu zbyt urocze.”. Pod spódnicą David miał jedną z moich wąskich, obszytych koronką, białych nylonowych półhalek.
„Teraz podnieś poślizg!”. Chwycił brzeg halki i podciągnął ją do talii. Zauważyłem parę białych nylonowych majtek z wysokim stanem, które pasowały do halki.
Od pasa w dół pokazywał cały strój. Czarna ołówkowa spódnica, w zestawie biała półhalka i białe satynowe majtki. Jako ukoronowanie stroju założył także biały pas do pończoch. Czy to nie było po prostu kochanie? Moja spódnica i majtki; Poczułam się pogwałcona. Naprawdę miałem ochotę wyrzucić go na ulicę i rzucić za nim walizkę.
Potem zaczął płakać. Stojąc tam, wyglądał na całkowicie zawstydzonego, bezbronnego i żałosnego. Co ja robię?. OK… Byłam dużą dziewczynką, więc przełknęłam złość i próbowałam podejść do sytuacji racjonalnie.
To nie tak, że nie mam kilku znajomych, którzy przebierają się w ubraniach typu cross-dress. Jednak to było trochę blisko domu. Znowu go obeszłam.
Sytuacja ta wywołała pewne farsowe obserwacje, jak wtedy, gdy zobaczyłem pas, który nosił. „Wiesz oczywiście, że nie potrzebujesz pasa do pończoch, jeśli nie nosisz pończoch”. „Ja… wiem ciociu. Ja… j-j-po prostu chciałem to założyć.”. Jego noszenie pasa do pończoch bez pończoch poruszyło moją wrażliwość.
Wydało mi się to po prostu niedorzeczne, co samo w sobie, biorąc pod uwagę ogólną sytuację, samo w sobie było niedorzeczne. „Nosisz go także tyłem do przodu.”. Absolutnie nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale stanęłam za nim, odpięłam i zdjęłam pas do pończoch. Następnie powoli kręcąc nim w powietrzu, kontynuowałem inspekcję.
„Pomijając to modowe faux pas, zauważyłem, że wybrałeś dla siebie pasujący komplet halek i majtek. Górne szuflady komody, prawa strona, David?”. Pokiwał głową.
David nie poruszył się ani o milimetr. Pozostał nieruchomy, stojąc, ściskając halkę i spódnicę podciągniętą wokół talii. Wybrzuszenie majtek w okolicach intymnych było minimalne.
Prawdopodobnie skurczył się pod pachami i był spowodowany bardziej strachem niż zimnem. Stanęłam naprzeciw niego i gestem ręki nakazałam mu opuścić zwinięte ubranie. „Zdejmij te rzeczy, David. Myślę, że zgodzisz się, że ta sytuacja wymaga krótkiej pogawędki?”. Puścił halkę i pozwolił jej opaść do miejsca, gdzie koronkowy brzeg otaczał jego nogi, jakieś sześć cali nad kolanami, po czym naciągnął ołówkową spódnicę na biodra i wygładził ją pośladkach i nogach.
„Czy powinienem zdjąć te rzeczy z cioci?”. „Nie, na razie zostań tak jak jesteś i pójdź za mną.” Weszłam do salonu, a David szedł za mną i usiadłam na sofie. Wskazałem fotel naprzeciwko mnie. Siedział tak, jak zrobiłby to każdy mężczyzna, ze stopami opartymi płasko na podłodze i kolanami oddalonymi od siebie o około dwanaście cali. Nie mogłam powstrzymać uczucia rozbawienia, obserwując go.
„Zsuń nogi, David. W tych okolicznościach zaglądanie pod własną spódnicę nie jest dla mnie ekscytujące.”. Złączył stopy i kolana i wygładził tył spódnicy pod sobą.
Zastanawiałam się, czy zrobił to nieświadomie, czy też mnie naśladował. „W porządku, David. Zanim wsiądziesz z powrotem do autobusu na północy stanu, podaj mi JEDEN dobry powód… DLACZEGO?”. Wziął głęboki wdech i szybko odpowiedział. „Kocham Cię, ciociu… Zawsze tak robiłem.” Och, moje bolące stopy.
Cóż, nie spodziewałem się takiej odpowiedzi. Często wspominałem ten moment i kwestionowałem własne niedowierzanie. To była najprostsza odpowiedź, jaką mógł mi dać, ale jedna Nigdy bym się nie bawił. Od razu chciałem się roześmiać, ale jestem na zawsze wdzięczny, że tego nie zrobiłem.
Jego przestroga posłużyła mi jako cenny punkt odniesienia w obliczu tego, czego najmniej się spodziewałem To znaczy, mogę z wyjątkiem tego, że większość osiemnastolatków, o każdej porze dnia i nocy, składa się z 97% hormonów, którym towarzyszą 3% komórek mózgowych, a 3% znajduje się w małej główce. wisiał między ich nogami. Rozumiem.
Dokąd mam się udać z dość żałosnym „Kocham cię?”. Czy po prostu nie mogłam pojąć, że on naprawdę mówił poważnie, czy też zrozumiała to moja cyniczna interpretacja jego przestrogi czy to sprytny sposób na wzbudzenie współczucia? Jeśli uczucie jest szczere, gdy ktoś po raz pierwszy używa wobec ciebie tych słów w ten sposób, czy nie powinieneś raczej mieć nadziei, że zostaną wypowiedziane przy kieliszku dobrego szampana w eleganckiej restauracji? lub patrząc na księżyc po długim pocałunku?. Zwykle nie wtedy, gdy mają na sobie twoje ubranie. Co więcej, nie przez dorastającego siostrzeńca.
Jestem osobą o szerokich horyzontach, która starała się ocenić sytuację w sposób przemyślany. W kontaktach z przyjaciółmi i znajomymi robisz miejsce na ich dziwactwa lub usuwasz ich ze swojego życia. Z rodziną… to jest trochę trudniejsze. Ten obrót wydarzeń był trochę podobny do mojego i widok go ubranego w moje ubranie z pewnością mnie przesadnie uwrażliwił.
Pozwólcie, że będę tutaj szczery. Poczułam się pogwałcona. Jeśli przejdę do sedna, natychmiastowe rozwiązania wydają się proste i oczywiste. Zapomina o studiach i od razu wraca do domu, albo kontaktuję się z jego matką i załatwiam mu nocleg w jakimś niedrogim hotelu niedaleko uniwersytetu.
W takim razie będę musiała wymyślić powód, dla którego David nie może już ze mną zostać. Jednakże to jest mój bratanek David. Nie jestem naiwna i rozumiem męską ciekawość. Znałem nawet kilka osób, które czerpały wątpliwe przyjemności z przeglądania koszy na pranie. Moje myśli szybko wracają do życia w akademiku i publicznych pralni i tak, rozumiem całą tę feromonową pułapkę.
Chociaż nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek chciał przeszukać czyjeś pranie w nadziei, że znajdę znoszoną parę majtek dżokejowych, myślę, że niektórzy inni mogli to mieć. Jestem w miarę inteligentny, ale nie mam panaceum na wszystkie drobne nierówności i zmarszczki życia; A co z Davidem? Czy jest dzieckiem, nastolatkiem, nastolatkiem czy młodym mężczyzną? Nie jest żadnym z nich sam w sobie, jest nimi wszystkimi razem. Zadałem sobie pytanie, czy nie popadam w lekką paranoję. Czy niepotrzebnie martwiłem się, że będę musiał chować pranie i założyć zamki na drzwiach sypialni? Czy jeśli zostanie uwolniony od ograniczeń własnego domu, po prostu ubierze się w moje ubranie i pójdzie paradować ulicą? Nie, sądząc po jego przestraszonej postawie, nie sądzę, że był skłonny upublicznić swój mały problem.
Musiałam uporać się z moim siostrzeńcem w spódnicy. „Nie będę cię okłamywać, David. Jestem bardzo zdenerwowany. Więc porozmawiaj ze mną, młody siostrzeńcu. Módl się, aby powiedzieć swojej starej ciotce, dlaczego nosisz moje ubranie.”.
Pomachałem mu ostrzegawczo palcem przed twarzą. „I nigdy nie wciskaj mi kitu, młody człowieku. Zacznij mówić mi prawdę albo wracaj do autobusu i jedź w góry.”. Zamrożone, skamieniałe spojrzenie nieco złagodniało i po raz pierwszy spojrzało bezpośrednio na mnie. „Tak mi przykro, ciociu.
To dlatego, że cię kocham. Zawsze tak było, odkąd byłem chłopcem. Bardzo cię podziwiam i chciałem być taki jak ty.”. „Nosząc moje ubranie? Kiedy dokładnie nastąpiło to objawienie?”. „To był pierwszy raz, kiedy zobaczyłem cię w twoim świecie.
„Mój świat to… jaki dokładnie?”. „Jeśli pamiętasz, kiedy ja i mama przyjechaliśmy i zostaliśmy u ciebie na wakacjach, gdy miałem dwanaście lat. Mama spędzała dużo czasu na zakupach, więc czasami zabierałeś mnie ze sobą do pracy. Byłem bardzo, bardzo zmartwiony się z tobą spotkać.”. "Naprawdę, naprawdę?".
„Tak, wtedy zaczęła się moja fascynacja Tobą, kiedy zobaczyłam Cię przy Twojej pracy.”. Wszystkie te bzdury wynikają z widoku mnie w pracy! Dobry Boże, mówił jak ekspert od pomiaru czasu i ruchu, a ja byłem pod obserwacją. Zacząłem czuć się bardziej przedmiotem niż człowiekiem. Tak się złożyło, że David właśnie się rozgrzewał. „Wczoraj, kiedy byłem w Waszym biurze, było cudownie przebywać z Państwem.
Widziałem szacunek, jaki ludzie okazywali Państwu. To było niesamowite. Kiedy przechodziliście przez te biura, mówiliście: „Dzień dobry pani, tak, proszę pani, „Dzień dobry, proszę pani…” „Biuro w Londynie na linii wewnętrznej nr 3, proszę pani”, „spotykają się w sali konferencyjnej, kiedy będzie pani gotowa”. Jak… wow, ciociu. Nie byłaś tylko głupią aktorką w jakimś głupim programie telewizyjnym, byłaś taka prawdziwa.
To szalone miasto z tymi wszystkimi korporacyjnymi typami w eleganckich garniturach, a ty tam jesteś. Jesteś moją ciotką Jesteś taki bardzo… prawdziwy. Dla mnie jesteś wszystkim. Och, co to był za tydzień uwielbienia dla cioci?. Jego poziom podekscytowania wzrósł, gdy pospieszył z wyjaśnieniami Jestem absolwentem Oneonta High School, celowo złożyłem podanie do szkół wyższych w Hunter i Fordham, aby mieszkać w tym samym mieście co Ty.
Mam nadzieję zdobyć dyplom z zarządzania biznesem. Eee… Miałem nawet nadzieję, że pewnego dnia będę mógł dla ciebie pracować.” Naprawdę, naprawdę nie chciałem tego słuchać. Tak naprawdę chciałem wyrzucić te cholerne buty do śmieci i zrobić sobie mocnego drinka. David mówił dalej: „Ja uwielbiałem cię wczoraj oglądać.
Zawsze chciałam poczuć, jak to jest być tobą.” „Nosząc moje ubrania i robiąc co dokładnie? Przebierasz się i udajesz bizneswoman?”. „Nie, ciociu. Nie tylko kobieta.”. „Nie tylko kobieta?”. „To ty, ciociu.
Jesteś o wiele więcej… jesteś mądry, jesteś taki pewny siebie i jesteś wspaniały. Kiedy wczoraj byłam z Tobą w Twoim biurze, nie mogłam oderwać od Ciebie wzroku. Obserwowałem cię, jak chodziłaś po swoich biurach… Ja… eee… mam słabość do twoich spódnic… eee… coś w tym, jak twoje spódnice trzaskają, kiedy idziesz.". "Och?".
" To znaczy, że nie chodzi tylko o ubranie” – pospieszył z wyjaśnieniem. „Moja mama nosi sukienki i spódnice, ale nigdy nie wpływa to na mnie w taki sam sposób jak ty. Masz potężną obecność. Wiem, że kiedy wchodzisz do pokoju i niezależnie od tego, kto tam jest, od razu stajesz się jego właścicielem.
Widziałem to, ciociu; Widziałem, jak wypełniasz pokój swoim pozytywnym nastawieniem, intelektem, humorem i pewnością siebie.” Moje brwi uniosły się do najbardziej wyrazistego miejsca, około jednego cala powyżej miejsca, w którym zwykle się znajdują. „Więc… to jest coś w rodzaju jednoosobowego stowarzyszenia młodych admiratorów?”. „Tak, cóż, nie, w pewnym sensie tak” – odpowiedział z naciskiem. „Jesteś taka pewna siebie, taka szanowana… zawsze wyglądasz pięknie w swoich biurach.
Twoje ładne bluzki i efektowne spódnice…”. „Moje CO? Moje spódnice mocy? Co to jest spódnica mocy?”. „To sposób, w jaki chodzisz.” „Co się dzieje z tym, jak chodzę? Czy kręcę się po korytarzach wszystkimi biodrami i tyłkiem?”. „Nie, nie to miałem na myśli… To znaczy… chodzisz… silny.”.
„Och, to coś z dominacją, cała skóra i guma, bicze i łańcuchy opcjonalnie?. „Boże, nie, ciociu. Mam na myśli kobietę pewną siebie, znającą siebie, która nie boi się niczego i nikogo. Nie potrafię tego wyjaśnić… co mam na myśli… sposób, w jaki poruszają się twoje biodra… taki… spódniczki…". „Ach… i to wszystko jest w… jak to nazwałeś, moje spódnice mocy?”.
„Tak” odpowiedział, jakby to rozwiązało problem na zawsze. Zafascynowany tym, że moja ciekawość przeważa nad ostrożnością, musiałem zapytać. „Wybacz swojej starej ciotce, David. Może to moja postępująca starość, ale wygląda na to, że czegoś mi tu brakuje. Więc właściwie dlaczego siedzisz tam, ubrany w moje ubranie?”.
„Eee… chciałem poczuć tę moc.” „Nosząc moje spódnice?”. "Tak.". „I halka i majtki do tego?”. „Tak… to wszystko… ty.” Potem się zaczęło.
Werbalna lawina, słowa spadające w pośpiechu, słowa opadające na siebie w szaleńczym wysiłku, abym zrozumiała. Zrozumieć coś, co dla mnie miało niewielki sens, ale dla niego miało sens. Powiedział mi, co we mnie najbardziej podziwia. Tama emocjonalna pękła, jego sekret wyszedł na jaw i wydawało się, że nic go nie powstrzyma. „Moją ulubioną rzeczą na świecie jest patrzenie, jak chodzisz i siedzisz w obcisłych biurowych spódnicach.
Kiedy krzyżujesz nogi, słyszę dźwięk zamka błyskawicznego, gdy nylonowe węże ocierają się o siebie i słyszę, jak spódnice szeleszczą o rurki i ja zobacz tylko fragment ładnych koronkowych obszyć nylonowych halek, które zawsze nosisz.”. Potrzeba wyjaśnienia stała się bardziej ożywiona. „Uwielbiam patrzeć, jak podciągasz nogawki i wygładzasz spódnice oraz obcasy. Uwielbiam to, że zawsze nosisz wysokie obcasy, zwykle trzycalowe czarne czółenka z lakierowanej skóry i uwielbiam patrzeć, jak… Twój biust porusza się pod bluzkami. Posypały się słowa, bezwstydne wyznania młodego siostrzeńca kochającego ciotkę.
Co miałam zrobić z tą dość głupią sytuacją? Co miałam myśleć? był bardzo zaniepokojony jego zachowaniem, podczas gdy inna część mnie chciała się śmiać z jego młodzieńczej głupoty i po prostu odrzucić to jako jakąś młodzieńczą przygodę. Patrzę na niego, widzę jego zawstydzenie, fizyczny dyskomfort i chęć wyznania swojej fascynacji. Czy to seksualna ciekawość, prosty eksperyment na transwestycie? Ryzykuje wszelkimi sposobami odwetu, a jednym z nich jest to, że odeślę go z powrotem na północ stanu do matki z pełnym wyjaśnieniem zachowania jej syna.
Uzyskałem wyższe stopnie naukowe w zakresie finansów i zarządzania przedsiębiorstwem, a nie psychologii. Jednakże; jeśli żyjesz wystarczająco długo na tym świecie, jesteś beneficjentem edukacji o życiu i ludziach. Przez lata przekonywano mnie, że nie ma czegoś takiego jak „normalność”.
Zapewniamy własną miarę psychologiczną. Zawsze uważamy się za normalnych i to wszyscy inni mają wątpliwe pecadillos, nigdy my sami. Zatem rozsądny głos w mojej głowie mówi mi, że z punktu widzenia Davida i jego motywacji… przypuszczam, że jego zachowanie ma dla niego całkowity sens.
To kwestia władzy… ale ma poważne konsekwencje seksualne. Spódnice mocy! Cóż, myślę, że poczułam ulgę, wiedząc, że nie był po prostu jakimś nudnym, zwykłym zboczeńcem. „Spódnice mocy”, eh.
Cóż, każdego dnia uczysz się czegoś nowego. W porządku, więc byłem zmuszony przyznać mu trochę racji za uczciwość, ale jego zachowanie nadal zasługiwało na równie szczere upomnienie. Spojrzałam mu w oczy, żeby mieć pewność, że patrzy i słucha.
„Pozwól, że to wyjaśnię, David. Nie lubię podstępów. Nie znoszę nieuczciwości i ukrywania się za moimi plecami. To jest po prostu cholernie przerażające.”.
„Przykro mi ciociu… Nie powinienem…”. „Masz rację, młody człowieku. Nie powinieneś! Przynajmniej nie bez rozmowy ze mną.”.
„Jak miałem z tobą o tym porozmawiać ciociu? Zapytaj tylko, czy mogę założyć twoje spódnice?”. Siedział pochylony do przodu na krześle, z łokciami opartymi na kolanach i twarzą ukrytą w dłoniach. Los poruszył swoimi ogromnymi rękami i oszczędził nam obojgu prób podążania za tym pytaniem. Telefon zadzwonił. Uwierzycie, że to była moja siostra Janice? Jaki moment, wyobraźcie sobie, ułożenie planet.
Nie mogłem nawet zacząć z nią rozmawiać, więc przyjąłem rozsądne rozwiązanie. Zrzuciłam swoje obowiązki i stchórzyłam. Podałam siostrzeńcowi telefon.
„Oto David, twoja matka chce z tobą porozmawiać”. Szczerze mówiąc, myślałam, że David zemdleje. Mogłabym się założyć o torebkę maciory z torebką Gucciego, że nigdy wcześniej nie rozmawiał z matką, mając na sobie majtki i spódnicę. Zostawiłam go, żeby porozmawiał z moją siostrą i poszłam do kuchni.
Zdecydowanie nadszedł czas, aby pozwolić sobie na coś mocno alkoholowego. Do dużej szklanki wrzuciłem małą kostkę lodu, a następnie sztywną porcję wódki i kroplę piwa imbirowego. Następnie stanąłem w kuchni i spojrzałem z powrotem do salonu.
Jeśli chciałeś zobaczyć coś niestosownego, to właśnie to. Patrzyłam, jak David wstał z krzesła i zaczął nerwowo chodzić po salonie. Rozmawiał przez telefon z mamą, ubrany… jak? Ja?. W tamtym momencie nie mogłem szczerze powiedzieć, czy ten widok był śmieszny, żałosny, czy pochlebny. Przypuszczam, że wszystko w oku patrzącego, ale w tym konkretnym momencie to ja obserwowałem.
Przynajmniej sama stwierdziłam, że David nie stanowi dla mnie żadnego zagrożenia. Jest to oczywiście poważny problem każdej kobiety, która pozornie żyje samotnie. Nie bałam się Davida. W tamtej chwili mógł mieć sześć stóp zdezorientowanej głupoty, ale wiedziałem, że nie stanowił dla mnie wielkiego fizycznego zagrożenia.
Jednakże należało określić czynnik zaufania. Wykorzystałem ten czas na jeden wyjątkowo agresywny akt. Zdjąłem nowe, obcisłe buty i wyrzuciłem je do kosza na śmieci. Następnie niosąc wódkę i piwo imbirowe, wróciłem do salonu i wróciłem na sofę. David zakończył rozmowę pobieżnym stwierdzeniem: „Tak mamo.
Ciocia mi pomaga i szukam miejsca…”. Pożegnał się i odłożył telefon na stolik do kawy. Nie miałam trudności z dostrzeżeniem wyraźnie zarysowanego wybrzuszenia jego penisa z przodu spódnicy i plam wilgoci pojawiających się na materiale. „Cierpisz chwilę na Viagrę?” zapytałem.
Spojrzał na przód spódnicy. „Tak mi przykro ciociu. Bardzo mi przykro. Twoja spódnica… kocha się ze mną.”.
„Moja spódnica się z tobą kocha? I co, mój drogi siostrzeńcu, mówiąc po angielsku, to oznacza?”. „Eee… twoje spódnice mnie twardnieją.” „Więc moje ubrania zapewniają stymulację masturbacyjną dla twojego podniecenia?”. „To jest moc, ciociu. Moc twojej spódnicy.
Twoje ubranie sprawia, że chcę… wiesz.” O tak, zaczynałem doceniać to „wiesz”. Wygładził spódnicę dłońmi, na biodrach, udach i na pośladku, starając się uniknąć bezpośredniego otarcia się o wybrzuszenie wznoszące się z przodu. – Och, ciociu – kontynuował.
„Ścisłość twojej spódnicy wokół mojego brzucha i bioder… świadomość, że to właśnie czujesz, kiedy ją nosisz… kiedy spacerujesz po biurze i kiedy siedzisz.” Stał się bardziej wzburzony, chodząc po pokoju, ciągle muskając rękami spódnicę, wygładzając ją po plecach, biodrach i udach, paplając podekscytowany. „Och, ciociu. Twoja spódnica się ze mną kocha… twoje majtki są miękkie w stosunku do mojej… rzeczy… Czuję twoją halkę poruszającą się pomiędzy majtkami a spódnicą. Przód twojej spódnicy napiera na mnie… och, ciociu… to jest piękne!”.
David nie zachowywał się dziewczęco ani kobieco. Żadnych wybryków z dziewczęcymi manierami, ale było wyraźnie oczywiste, że przedawkował na wrażeniach dotykowych. Zdecydowanie zadziałał tu autoodruch.
Zaczynałem doceniać szczególny charakter jego fascynacji. Przód spódnicy przylegał ściśle do jego brzucha, a jego rosnąca erekcja znacznie wybrzuszała się pod materiałem ruch, który wykonywał, ubranie ocierało się o niego, a im bardziej jego penis sztywniał, tym bardziej dotykowy miał kontakt z ubraniem; ruch obcisłej spódnicy i miękkiej bielizny pod spodem właściwie go masturbował do bycia bardzo zafascynowanym. „Więc kręcą Cię spódnice?” „Nie, kręcą mnie TWOJE spódnice, ciociu. Kocham twoje biurowe spódnice, twoje nogi, szpilki i… eee… twoją… eee… pupę.".
"Na dole?". "Twoja dolna ciocia… no wiesz… twoja pupa. „. „Och, MÓJ tyłek.”. „O tak, ciociu.
Tak, twój… tyłek… o mój Boże… tak, twój tyłek, twój tyłek, twój tyłek w spódnicy. Kiedy patrzę na twój tyłek w obcisłych biurowych spódnicach, to mi się robi natychmiastowa erekcja. Twoje spódnice przylegają do kształtów Twojego tyłka i rozciągają się ciasno na policzkach… i… Twój tyłek porusza się pod spódnicą, a spódnice poruszają się wokół bioder i nóg…".
Stał się niezwykle wzburzony, ciągle gładząc dłonie po spódnicy. Był bardzo zaabsorbowany, odurzony wrażeniami dotykowymi. Nigdy nie przestał czuć siebie i nigdy nie przestał mówić. „…A kiedy siedzisz i krzyżujesz nogi, słyszę, jak twoje pończochy ocierają się o siebie, gdy jedna przesuwa się po drugiej… potem rąbek twojej spódnicy lekko się unosi i widać koronkowy brzeg halki… i uwielbiam oglądać rąbek twoich halek i…”. W połączeniu z oczywistą stymulacją fizyczną miał hiperwentylację.
„DAVID… ODDYCHAJ”! Jednak David był gdzieś daleko, we własnej głowie. Stał przodem do mnie, ale nie widział, jak siedzę naprzeciwko niego. Znajdował się w świecie, który sam stworzył.
Dłonie bawiły się wokół paska spódnicy, następnie w dół, na biodra i z powrotem do góry. Gładził materiał, czasem lekkimi opuszkami palców, a potem płaską dłonią, dociskając i wygładzając materiał dłońmi. Sięgnął w dół i przesunął palcami po rąbku, czując każdy centymetr. Nigdy nie przestał pieścić ubrania.
Przestał chodzić po pokoju i stanął naprzeciwko mnie. Kształt jego penisa jest wyraźnie zaznaczony z przodu spódnicy. Jasne określenie jest oczywiście rażącym niedopowiedzeniem. W pełniejszej spódnicy jego penis miałby swobodę opadania na zewnątrz i zaginania przodu, ale biurowa ołówkowa spódnica, którą nosił, trzymał penisa blisko ciała.
Nie było żadnego namiotu, tylko niesamowicie duża erekcja, która puchła z każdą sekundą. Stwierdzenie, że jego genitalia były spuchnięte, byłoby rażąco niewystarczającym opisem. Z jego pokazu wywnioskowałem, że jego normalnie wyprostowany penis będzie skierowany niemal pionowo w górę, prosto w stronę brzucha, ale ciasny pas spódnicy uniemożliwiał jego penisowi wyciągnięcie się dalej w górę, więc penis przechylał się na boki przez brzuch w stronę góry. jego biodra. Mając trochę więcej miejsca na rozszerzenie, jego tkanka erekcyjna w pełni wykorzystała tę okazję i nadal napełniała się i rozszerzała.
Jego moszna również wydawała się spuchnięta, ponieważ wybrzuszyła się poniżej trzonu. Przez chwilę zastanawiałam się, czy boczne szwy spódnicy nie mogą się rozdzielić. Chociaż przejadanie się w jednej z moich ulubionych włoskich restauracji może czasami stanowić dla nich wyzwanie, nie zostały one zaprojektowane tak, aby otaczać penisa we wzwodzie. David ciągle gadał. Nie było to szczególnie skierowane do mnie, byłem po prostu nieuczestniczącym obserwatorem.
Jego oczy nabrały odległego, niemal zamglonego wyglądu, przebywał gdzieś w swoim prywatnym świecie biur korporacji, klubów władzy, spódnic i, jak sądzę, mnie. Przynajmniej Ja z jego fantazji. Jego głos był miękki i brzmiał jak szeptane modlitwy. „Taka piękna… taka piękna… twoje obcisłe biodra i tyłek… „Och… och…”. To było nieuniknione, więc dlaczego się zdziwiłam.
Przestał pieścić swoje ubranie i zaczął gorączkowo grzebał w guziku w pasie, próbując rozpiąć zamek spódnicy i ją zdjąć. Było już o wiele za późno, żeby się rozebrać. Przestał bawić się zamkiem i szybko chwycił się za krocze, gdy kolana zaczęły mu się uginać Mocno chwytając przód spódnicy, mocno przecisnął penisa przez materiał, próbując powstrzymać orgazm. Wybudził się z transu.
„Och, ciociu… przykro mi… tak mi przykro…”. Opuściły go siły do stania i niemal w błagalnym geście opadł na kolana twarzą do mnie. Pomimo desperacko ściskających się palców, nie mógł zapobiec temu, co się zaczęło. Nie można już było odmówić mu seksualnej ulgi; Spojrzał na mnie udręczony i zdjął rękę z krocza.
David klęczał przede mną, jego biodra poruszały się zgodnie z ruchem penisa napierającego na zwężenie spódnicy. Jego penis pulsował, drgał, a następnie zaczął wytryskać duże ilości nasienia do majtek, które miał na sobie. Wystarczająca ilość nasienia, aby natychmiast przeciec przez majteczki i przedostać się na przód spódnicy. Jedynym dźwiękiem w pomieszczeniu był jego szybki oddech połączony z niemal niesłyszalną szeptaną mantrą: „Och, ciociu… och, ciociu… och, ciociu…”.
Kiedy jego wytryski osłabły, powoli osunął się z powrotem na pięty. Cały przód spódnicy był mokry od nasienia. Cały odcinek oglądałem w całkowitej ciszy. Czy byłem zniesmaczony tym pokazem?.
Och, przyznaję, że dostrzegam w jego zalotach element zmysłowego romantyzmu. Nie daj Boże, abyśmy byli pod pręgierzem za nasze fantazje. W ogólnym ujęciu było to stosunkowo nieszkodliwe i pod względem poetyckim z pewnością tworzyło fascynujący obraz. Dramat noir z udziałem mojego młodego siostrzeńca, który świadomie przekroczył niewidzialną, ale namacalną granicę.
Choć było to niezamierzone, wytryskał na moich oczach do wyczerpania. Czy byłem zniesmaczony? Nie. Byłem osobą dojrzałą. Z pewnością są najgorsze rzeczy na świecie niż widok wytrysku mężczyzny.
Spojrzałam na niego klęczącego w przemoczonej, mokrej spódnicy. Pozostał nieruchomy przez wiele minut, co było odrętwieniem po gorączkowych czynnościach, więc dałem mu czas na powrót do zdrowia. Po wielu spokojnych minutach cicho zapytałem: „Co teraz z tobą zrobię?”. Wszystkie fantazje uleciały, rzeczywistość uderzyła w niego. „O Boże.
Nie mów mojej mamie. Proszę, proszę, nie mów mojej mamie! Ona… po prostu nic by z tego nie zrozumiała.”. Nie mogłem powstrzymać smutnego uśmiechu.
„Och, i myślisz, że tak?”. Gdybym przyjęła słowo siostrzeńca, że nie ubiera się w domu, to musiałabym zgodzić się z tym, że moja siostra nie zrozumiałaby występu syna. Wiedząc, jak ciasna jest moja siostra Janice, mogłem niemal przewidzieć jej reakcje. Najpierw dostała poważnego ataku zawrotów głowy.
Najprawdopodobniej zaczęłoby się od tego, że gorączkowo się żegnała, modliła się, a potem odbijała się od sufitów. Następnie zadzwoni do księdza z sąsiedztwa, aby natychmiast przeprowadził egzorcyzmy w sypialni Davida. Nie miałem też żadnych wątpliwości, że po próbie duchowego oczyszczenia nastąpi stwierdzenie: „No cóż, Uniwersytet Fordham, witajcie obóz wojskowy dla Davida”. Wstając z kanapy, wyszedłem z salonu i udałem się do łazienki. Wzięłam z poręczy duży ręcznik kąpielowy i wróciłam do miejsca, gdzie wciąż klęczał na podłodze.
„Musisz się umyć. Załóż to sobie.”. Rzuciłam mu ręcznik, a on go złapał, gdy uderzył w klatkę piersiową. Następnie powoli podniósł się z podłogi.
Był w rozsypce. Być może to był już jego wiek, ale jego twórczość wydawała się znaczna i niepohamowana. Przemoknął przez trzy warstwy ubrania, majtek, halki i spódnicy. Położył się i owinął ręcznik wokół bioder.
„No cóż, wiesz, gdzie jest prysznic, David. Sugeruję, żebyś się umył.”. Patrzyłam, jak wszedł kucany do sypialni dla gości, owinięty ręcznikiem. No i co miałem myśleć? Część mnie spodziewała się, że wyśmieję jego głupotę i odrzucę to jako zwykły eksperyment seksualny, a jednak… patrząc na niego, widząc jego zawstydzony dyskomfort, a mimo to jego chęć wyznania swoich fascynacji… Absolutnie wiedział, że ryzykuje wszelkie formy odwetu, a najmniejszym z nich byłoby wysłanie go z powrotem na północ stanu do matki z pełnym wyjaśnieniem zachowania jej syna; Przyszło mi również do głowy, że z jego punktu widzenia i motywacji… jego zachowanie miało dla niego doskonały sens.
To naprawdę była kwestia władzy… z poważnymi konsekwencjami seksualnymi. Chociaż rozumiałam fantazje, bycie obiektem jego masturbacyjnych fantazji było rolą, z którą czułam się niekomfortowo, przynajmniej kiedy mieszkał pod moim dachem. Czy uwierzyłam w tę całą „spódnicę mocy”, którą mi podawał? To jest tak i nie.
Jestem skłonny się z nim zgodzić, jeśli chodzi o to, że pracując przez te wszystkie lata w mieście, z pewnością widziałem kilka kobiet, które określiłbym jako „w spódnicach władzy”, a z których większość wydawała się być twardymi indywidualistkami. W pełni doceniam siłę potrzebną każdej kobiecie, aby odnieść sukces w zdominowanym przez mężczyzn świecie biznesu, a samoobrona może sprawić, że staniesz się gruboskórna, szorstka, a czasem wstrętna. Problem w tym, że spódnica zasilana zwykle wiąże się z piekielnym nastawieniem. Zdecydowana większość z nich ma coś do udowodnienia i udowadnia to minuta po minucie, dwadzieścia cztery godziny na dobę.
Krótko mówiąc, spora część z nich to żelazne suki. Niezależnie od obserwacji i fantazji mojego siostrzeńca, mam nadzieję, że nie należę do tej kategorii. Naprawdę nie chciałbym, żeby mnie w ten sposób typowano lub postrzegano w tak ostrym świetle. Jednakże byłam skłonna zaakceptować oczywisty fakt, że David od dawna podkochiwał się w swojej drogiej, starej cioci.
Nie jest to niczym niezwykłym i nie jest sprzeczne z prawem. W rzeczywistości jest to dość powszechne. Po jego matce jestem najbliższą mu dorosłą kobietą w jego życiu.
Podczas gdy David zajmował się sypialnią dla gości, ja spędziłam trochę czasu na porządkowaniu niektórych rzeczy w mojej garderobie. Kiedy wszedłem do sypialni dla gości, David miał na sobie swoje bardziej konwencjonalne dżinsy i T-shirt. Zamknął walizkę. „Jestem gotowy, ciociu, hm… Spakowałem swoje rzeczy i mogę stąd iść na dworzec autobusowy.”. Z rozbawieniem zobaczyłam, że starannie złożył moją zabrudzoną spódnicę, halkę i majtki i położył je na krześle przy łóżku.
Mocno chwycił za rączkę swojej walizki i spojrzał na mnie. „Ciociu… czy zadzwonisz teraz do mamy?”. „Porozmawiamy o tym, czy ewentualnie zadzwonić do twojej mamy później. A teraz odłóż walizkę i chodź za mną.”.
David ostrożnie szedł za mną, jakby szedł przez pole minowe. Poprowadziłam przez sypialnię do garderoby. „David.
Czy widzisz wiszące w tej części ubrania, które oddzieliłem od reszty?”. Spojrzał tam, gdzie wskazywałem. „Tak, ciociu”.
„Cóż, w tym dziale znajdziesz kilka spódnic, których nie nosiłam od dłuższego czasu. Z niektórych wyrosłam, innym brakuje guzików, zacięły się zamki błyskawiczne lub po prostu znudziło mi się noszenie. Na podłodze pod spodem znajduje się małe kartonowe pudełko zawierające bieliznę w podobnym stanie.”. Oczy Davida bardzo się rozszerzyły.
Spojrzał na wiszącą tam grupę ubrań, potem znów na mnie i znowu na wieszak na ubrania. „Nie rozumiem, ciociu. Czy to nie ty mnie wyganiasz i dzwonisz do mamy?”.
„Nie, nie będę dzwonić do twojej matki, przynajmniej nie w tej chwili. Nie chcę być odpowiedzialny za twój upadek uniwersytetu, zanim w ogóle na niego pójdziesz, ale David… i to będzie duże „ale”, będziemy prowadzić dalsze dyskusje na temat Twojej fascynacji i możesz spodziewać się bardzo rygorystycznych zasad dotyczących Twojego zachowania podczas pobytu tutaj, a co najważniejsze, mojej prywatności. „Masz na myśli… Zostanę?” „Jak zgodnie z pierwotnym planem, David.
Będziemy pracować nad zapewnieniem Ci odpowiedniego zakwaterowania dla studentów. Tymczasem, będąc tutaj, będziesz ściśle przestrzegał moich zasad.”. Jak w transie, powoli podszedł do wieszaka z ubraniami i przesunął rękami po wiszących tam przedmiotach. „Masz na myśli… te ubrania… są dla mnie?”.
„Dla ciebie tak. Nie chcę, żebyś zniszczył moje najlepsze ubranie. W ten sposób będziesz mieć swoją.”. „Och, ciociu…”. „Och, i David…”.
Spojrzał na mnie. „Znajdziesz tam kilka wiszących sukienek, które Dobrze…"..
uwielbiam twój sposób myślenia…
🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,856Kilka minut później weszła na górę i do salonu. Dostrzegając mnie, podeszła do stołu. Byłem na drugim drinku, ponieważ jej napój siedział wystarczająco długo, aby się rozgrzać. Jej…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuPowolna i frustrująca ręczna robota dokuczającej kobiety, która lubi pokazywać, kto ma kontrolę.…
🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 4,717To było dla niego zarówno ekscytujące, jak i upokarzające, gdy szedł do dużej łazienki na piętrze, gdzie czekała na niego Amanda. Ta myśl frustrująca sprawiła, że zaczął się…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuMonica spojrzała za siebie. Za nią podeszli niektórzy chłopcy, a ona i Nick zostali otoczeni, ale kiedy Blake potknął się po schodach, Nick odwrócił się i dwóch chłopców, którzy…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu