Przypadkowe spotkanie – rewanż

★★★★★ (< 5)

Sarah przyjeżdża do Londynu i zostaje zabrana do specjalnego klubu... Czy przeżyje... Czy on!…

🕑 20 minuty minuty Gratyfikacja Historie

Stiletto to prawdziwe miejsce w Londynie. Nie byłem tam. Podczas gdy niektóre pokoje można zobaczyć na stronie internetowej, inne są fikcyjne. Nie znam prawdziwego ubioru tego miejsca i nie mogę wypowiedzieć się na temat tego, co ktoś robi, gdy odwiedzają miejsce. To dzieło czystej fikcji.

Po napisaniu tego - myślę, że sam chciałbym tam zabrać Sarę. Przypadkowe spotkanie - rewanż Minęło około ośmiu miesięcy, odkąd spotkałem się z Sarah. Moje podróże służbowe z jakiegoś powodu się skończyły.

Wyglądało na to, że klienci woleli teraz przychodzić do mnie, co było wielkim wstydem. Tak więc siedziałem przed komputerem i patrzyłem na e-mail od niej. W tym czasie wysłaliśmy przez stronę sporo e-maili, a nawet rozmawialiśmy przez Internet. Rozmowy i e-maile były czasami nieco gorące, zwłaszcza gdy opowiadaliśmy o tym, co zrobiliśmy i co chcielibyśmy zrobić.

Ale ja nigdy nie wyobrażałem sobie meczu powrotnego. Przeglądałam e-mail z następującym tematem i treścią: Czerwona Sukienka w Londynie Hiya Matt, przyjeżdżam do Londynu na kilkutygodniowe wakacje 3 czerwca, spotykam się z przyjaciółmi i jedną lub dwiema rodzinami. Mam kilka dni w Londynie od - na własną rękę. Jak jesteś naprawiony? xxx Sarah Jak naprawdę zostałem naprawiony, pomyślałem.

Szczerze mówiąc, tak naprawdę nie wiedziałem. Myślałem o tym. Właściwie długo o tym myślałem. Często mój umysł odpływał i przedstawiał mi wizualizacje jej postawy na tle lustra.

Odpisałem i powiedziałem, że chętnie spotkam się na kawę, prawdopodobnie któregoś dnia. Podałem jako preferowaną datę. Dlaczego? Ponieważ wiedziałem, że mogę zostać u znajomych. Wydawało się, że tygodnie dłużą się. Miałem od niej kilka e-maili, kiedy była w kraju, ale były bardzo oswojone.

Jedna z nich opowiedziała o swojej podróży na Camden Market i zastanawiałam się, jakie zabytki by tam spotkała i do jakich barów by trafiła. Gdy zbliżał się ten brzemienny w skutki dzień, nadal nie byłam pewna, co zrobimy. W jednym ze swoich e-maili wspomniała o seksownym przebieraniu się i chodzeniu do jakiegoś klubu.

Znałem tylko jeden lub dwa kluby w Londynie, ale nie byłem pewien, czy ją tam zabiorę. Z drugiej strony pomyślałem, dlaczego nie. Umówiliśmy się o siódmej trzydzieści w hotelu Radisson na Leicester Square; szykowny, pomyślałem. Powiedziałem jej, żeby ubrała się jak tarta, co zdecydowanie nie było odpowiednie dla tego hotelu.

O szóstej trzydzieści wysiadłem z metra na Tottenham Court Road, poszedłem do hotelu i poszedłem do toalety, żeby się przebrać. Kiedy wyszedłem z pokoju z torbą w ręku, zostałem zbombardowany najdziwniejszymi spojrzeniami prawie wszystkich. Właściwie nie mogłem ich winić. Poszedłem do recepcji i zapytałem, czy zadzwonią dla mnie do pokoju 214. Zrobili i podali mi telefon.

Recepcjonistka szybko się wycofała, zanim związała się ze mną. Musiałem wyglądać na dobry widok na tak elegancki hotel. Zadzwonił telefon iw końcu odebrał kobiecy głos.

„Jestem na dole, w czerwonej sukience, do zobaczenia wkrótce!”, powiedziałem i usłyszałem krótki chichot, zanim odłożyłem telefon. W myślach błagałem ją, żeby się pospieszyła i czekałem przy barze. Niedługo potem usłyszałem rechot i śmiech dochodzący z boku baru.

Sarah wybuchnęła śmiechem, gdy mnie zobaczyła. "Nie mogę ci uwierzyć…", powiedziała, "Co do cholery…", jej usta były szeroko otwarte z niedowierzania i znów się roześmiała. Siedziałam przy barze w obcisłej czerwonej sukience. Moje włosy na klatce piersiowej wystają z góry i dostałam białe skarpetki i trampki. Nie chciało mi się też kupować czerwonych szpilek.

Po prostu stała tam i śmiała się ze mnie. W końcu wstałem, podszedłem do niej i ją pocałowałem. "No, co myślisz?", spytałem.

Potrząsnęła głową z boku na bok, "Oszale…", powiedziała, "Absolutnie oniemiała". Musiałem się zgodzić. "Czy mogę użyć twojego pokoju do przebrania się?", zapytałem.

nie wychodzisz w tym?", zapytała. "Nie planowałam tego…", powiedziałem, "to było tylko dla zabawy…" Uśmiechnęła się i spuściła mnie z haczyka. wycofała się do swojego pokoju i zauważyłem kilku facetów uśmiechających się wokół baru, gdy usłyszeli, dlaczego jestem tak ubrany. zadowolony, że się widzę.

„Mam coś dla ciebie zaplanowane”, powiedziałem, „To ci się spodoba”, kontynuowałem stanowczym tonem. Uśmiechnęła się „Naprawdę…”, odpowiedziała, „Mam nadzieję, że tak dobre jak ostatnim razem, o ile pamiętam…", kontynuowała. "Prawdopodobnie lepiej… ale musisz mi naprawdę, naprawdę zaufać OK", powiedziałam.

"Hmmm…", odpowiedziała, "Jak źle czy to…", kontynuowała. "Nieźle, po prostu inaczej", odpowiedziałem, po czym wyszliśmy z pokoju i udaliśmy się do Old London Town. Poszliśmy chwilę, zanim znaleźliśmy odpowiednią restaurację, w której moglibyśmy zjeść Rozmowa była łatwa, tak łatwa jak za pierwszym razem n przez cały czas na tej samej długości fali.

O dziesiątej trzydzieści wyszliśmy i udaliśmy się do miejsca, w którym odwiedziłem tylko raz, miejsca, do którego jeden z moich byłych mnie zabrał, nazywało się Stiletto. "Co to za klub?", zapytała. "To Stiletto…", odpowiedziałem, "Dziwne miejsce…", kontynuowałem. "Dobrze…", powiedziała, "Jestem gra, jeśli jesteś!", wykrzyknęła. Zapłaciliśmy nasze dwadzieścia funtów za wejście i weszliśmy do środka.

W Stiletto były różne pokoje. Była sala do tańca na rurze i dyskoteki, przytulny pokój, bardzo duża sypialnia z baldachimem, pokój do krawata i ciemny pokój. Najpierw weszliśmy do przytulnego pokoju i baru.

Byliśmy ubrani całkiem normalnie, ja w elegancki, casualowy strój, a Sarah w krótką seksowną spódniczkę, pończochy i szpilki oraz obcisły, ale elegancki top. Nie sądzę, żeby miała na sobie stanik i byłam w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach pewna, że ​​nie ma majtek, ale właściwie nie sprawdziłam tego drugiego w mój uprzejmy i wyrafinowany sposób. Sary otworzyły szeroko oczy, kiedy przyjrzała się wszystkim w pokoju. Jej oczy wędrowały od osoby do osoby, obserwując widoki.

Większość kobiet miała na sobie szpilki, stąd nazwa, ale kilka z nich miało na sobie ekstremalne fetysze i mam na myśli ekstremalne. Sarah szturchnęła mnie w ramię, "Spójrz na nią…", wykrzyknęła. Widziałem kobietę ubraną w jednoczęściową prześwitującą, plastikową odzież, podklejoną z boku czerwoną lamówką i długim zamkiem błyskawicznym rozciągającym się od jej cipki do szyi. Widziałam, że Sarah była oczarowana swoim wyglądem i tym, co nosiła.

Zobaczyłem w jej ustach słowa „WOW!” i potajemnie nagrodziłem się uśmiechem. Jej oczy podążały za kobietą wokół miejsca, która przemykała w kierunku innych ludzi, którzy weszli w jej pole widzenia. „O mój Boże!”, wykrzyknęła Sara.

Spojrzałem w jej kierunku i zobaczyłem kobietę w czerwonym skórzanym stroju. Całkowicie zakryta do szyi, z dużymi, bulwiastymi, ale jędrnymi piersiami całkowicie odsłoniętymi. Jej usta były jaskrawoczerwone, a włosy zielone. Niosła kilka kieliszków szampana. Podeszła prosto do nas.

„Cześć, jestem Suzie”, powiedziała, „proszę, napij się naszego bezpłatnego szampana, mam nadzieję, że do zobaczenia później”, powiedziała, przyglądając się uważnie Sarah. "Cześć, jestem Sarah", powiedziała Sarah uśmiechając się do Suzie i przyjmując szklankę. Potem spojrzała na mnie i uśmiechnęła się szeroko.

"Jesteś czarnym koniem…", powiedziała. Bawiliśmy się przez cały wieczór, po prostu patrząc i podziwiając widoki tego dziwnego, ale cudownego miejsca. W końcu wylądowaliśmy na zewnątrz sypialni.

Był ogromny i miał rozmiar czterech łóżek typu king-size. Został stworzony do pieprzenia. Kiedy przyjechaliśmy, były na nim trzy osoby. Ciemna dama leżała na łóżku prawie pośrodku, jej spódnica była uniesiona wokół talii, z kobietą liżącą jej cipkę w delikatny i kochający sposób oraz facetem, który ją całował i pieścił jej piersi przez bluzkę. "Trochę za wcześnie", powiedziałem.

"Naprawdę…", odpowiedziała Sara. Wędrowaliśmy tam, gdzie znajdował się ciemny pokój. "Co to za miejsce?", spytała Sarah. Spojrzałem na nią, żeby wyjaśnić, i pomyślałem, że nie, dlaczego nie pozwolić jej się dowiedzieć. "Wejdź do środka i zamknij drzwi", powiedziałem.

"Ale jest ciemno; tam ciemno jak smoła…", odpowiedziała. "Idź dalej i cokolwiek robisz, nie bój się" - zachęcałem. Spojrzała na mnie i weszła.

Gdy tylko zamknęła drzwi, w przytulnym pokoju zapaliło się światło. Światło oznaczające, że ktoś jest w ciemnym pokoju. Do ciemnego pokoju zaczęli napływać ludzie, a wokół zebrało się kilka osób obojga płci. Cały teren był bardzo ciemny.

Widziałem, jak wchodzą rękami do małych otworów i przeciskają ręce przez ścianę ciemnego pokoju. Sarah sapnęła głośno, kiedy kobieta obok mnie dotknęła jej piersi. Potem westchnęła i znów krzyknęła, gdy ktoś dotknął jej uda.

„Och pieprz mnie… wow!”, wykrzyknęła z pokoju. Nagle na jej ciele pojawiło się około dziesięciu różnych rąk. Suzie podeszła do mnie i zapytała, czy Sarah jest w pokoju. Powiedziałem, że tak, po czym poszła za mną i skierowała się na tył pokoju. Dotarła do otworu i wsunęła rękę.

Sarah poczuła, jak miękka, aksamitna dłoń sięga pod jej spódnicę i w górę, by spocząć między pęknięciem jej tyłka. Palec przesunął się po jej cipce i odbycie, gdy Suzie pieściła policzki jej tyłka. Suzie kilka razy przesunęła palcem wskazującym z powrotem na wargi cipki Sarah, a następnie zdjęła rękę.

Rozmawiałem z Suzie o przysługi, której potrzebowałem później, a ona tylko skinęła głową, wciągając palec do ust. Sarah trzymała ją w dłoniach przez co najmniej dziesięć minut i jeden po drugim wszyscy wychodzili. Wydawało się, że to powszechna procedura, że ​​wszyscy zatrzymali się w ciągu dziesięciu minut, co oznaczało koniec sesji. Słyszałem, jak Sarah jęczy i jęczy, gdy dłonie pieściły ją z miłością, uwodzicielsko i natarczywie. Wszystkie uczucia są inne.

Otworzyłem drzwi i wypuściłem ją. Ciężko oddychała. "Kurwa, to było takie miłe!", wykrzyknęła, "Wow!" Uśmiechnąłem się do niej i przytuliłem ją, wiedziałem, że dzisiejszy wieczór mimo wszystko się ułoży. „Wiesz, kto pieścił mój tyłek od tyłu… to było cudowne”, powiedziała Sarah.

"Nie…", skłamałem, "Nie szukałem", kontynuowałem. „Wstyd, szkoda, że ​​nie wiem, kto to był”, powiedziała, „to mnie podnieciło jak cholera!” Szliśmy dalej przez pokoje, aż dotarliśmy do pokoju krawata. Trafnie nazwany, pomyślałem. Na belce przy ścianie wisiało mnóstwo jedwabiu przypominającego szaliki.

Gdy weszliśmy, porozmawiałem z kilkoma facetami o prostą przysługę. Zdjąłem jeden z szalików i owinąłem nim oczy Sary. Zacząłem ją namiętnie i namiętnie całować i wkrótce jej ramiona znalazły się na moim tyłku, wciągając mnie do siebie.

Chwyciłem je i uniosłem nad jej głowę, podczas gdy nadal się całowaliśmy, uderzając się w usta. Nagle zaczęła się szarpać. Dwaj faceci wzięli ją za ręce i przywiązali do dwóch mocnych szalików zwisających z belek. Byli szybcy. Nie miała szansy im uciec, a gdy była bezpieczna, zdjąłem opaskę.

"Jak ci się podoba być związanym…", zapytałem. Spojrzała na mnie bardzo niepewnie. „Teraz mogę robić, co chcę”, kontynuowałem.

Podniosłem jej spódnicę i sondowałem jej cipkę. "Knickers!", wykrzyknąłem. Uśmiechnęła się, „Spódnica była taka krótka!”, wzruszyła ramionami.

Byłem co najmniej rozczarowany i powiedziałem jej to samo. Nadal bardzo delikatnie pieściłem jej cipkę przez majtki. „Pieprz mnie palcami”, nalegała. Powinna już znać zasady, każda zachęta po prostu kazała mi przestać.

I dokładnie to zrobiłem. Spojrzałem na nią i zacząłem wychodzić. "Nie odchodź…", powiedziałem do niej. Znalazłem Suzie i poinformowałem ją, gdzie znajduje się Sarah. Poszedłem za Suzie z powrotem do pokoju, zachowując dystans.

Po drodze Suzie wzięła kilka rzeczy z baru. Widziałem twarz Sary przez szklane okno, gdy Suzie weszła do pokoju krawatów. Sarah patrzyła na Suzie, jakby była boginią. Z pewnością wyglądała tak, jak była ubrana. Suzie przyciągnęła ławkę i usiadła przed Sarah, z szeroko rozstawionymi nogami, z piersiami falującymi, gdy oddychała.

Sarah ciężko oddychała i patrzyła z góry na Suzie. Sarah widziała gładko ogoloną cipkę Suzie. Pozorny jednoczęściowy skórzany garnitur Suzie nie był całkiem jednoczęściowy. Miała szeroką szczelinę w kroczu, a kiedy rozchyliła nogi, tak jak teraz, wszystko stało się oczywiste. Sarah poczuła efekt.

Suzie podniosła rękę i pogładziła swoją cipkę i łechtaczkę. Umiejętnie dotykała jej palcami, aż była mokra. Suzie następnie wstała i wyciągając majtki z obu stron upewniła się, że całkowicie weszły w jej cipkę. Widziałem, jak Suzie uśmiecha się do niej i oblizuje wargi, gdy z powrotem usiadła.

Suzie obserwowała ją przez chwilę. „Chcesz, żebym cię polizał, Saro”, powiedziała Suzie. "Oooo, takss…", było wszystkim, co mogła odpowiedzieć Sarah.

Suzie znów na nią spojrzała. Potem jeszcze trochę pogładziła swoją cipkę. Soki Sarah spływały teraz obficie na jej majtki. Jedyne, co mogli zrobić, to wchłonąć jej soki i bardzo się zmoczyć. Suzie kontynuowała to, aż majtki Sary były nieprzyjemnie mokre.

Następnie ściągnęła majtki do kostek Sary. Sarah wyszła z mokrych majtek i stanęła z lekko rozstawionymi nogami, czekając. Wszedłem do pokoju, żeby popatrzeć. Sarah spojrzała na mnie z pożądaniem, a potem na Suzie.

"Proszę, poliż to…", wykrzyknęła. Suzie usiadła z powrotem na siedzeniu i wyciągnęła piórko z torby na bok. Spojrzała na Sarę, uniosła piórko do cipki i pogłaskała ją nim. Następnie dotykała swojej cipki, aż odsłoniła łechtaczkę. Sarah oddychała bardzo ciężko, dysząc, jej piersi falowały w górę iw dół pod obcisłą bluzką.

Suzie upierzyła swoją łechtaczkę, podciągając piórko do swojej cipki i koncentrując ostatnie dotknięcia na jej łechtaczce. Sarah oszalała, potrząsając swoim tyłkiem i pchając go do przodu, aby spróbować poczuć więcej, niż jej dano. Suzie oczywiście cofnęła pióro, kiedy to zrobiła. Potem Suzie zrobiła to samo znowu i znowu, i znowu doprowadzała Sarę do szaleństwa z pożądania.

Sarah była droczona do nieba i wiedziałam, co to z nią zrobi. Widziałem, że desperacko potrzebowała spermy i błagała oczami, by Suzie ją polizała. Suzie w końcu przestała się dokuczać.

Opuściła głowę do cipki Sarah i zanurzyła język w środku. Lizanie go do góry i na jej łechtaczkę. Sarah prawie eksplodowała tam i wtedy.

„O tak, polizaj to… polizaj” – błagała Sarah. Suzie lizała swoją cipkę krótkimi, mocnymi, zmysłowymi pociągnięciami. Domyśliłem się, że Sarah nie będzie w stanie dłużej tego znieść i widziałem, jak jej oddech staje się ciężki i ciężki. Sarah łapała powietrze, desperacko chciała położyć ręce za głową Suzie i wcisnąć język na łechtaczkę, ale nie mogła.

Sarah w końcu podniosła głowę do góry i zamknęła oczy, zbliżał się jej orgazm. Suzie zatrzymała się i usiadła z powrotem na siedzeniu. Chwyciła piórko, połaskotała cipkę Sary i pozwoliła jej uspokoić się po zbliżającym się orgazmie. "Kurwa nie…proszę nie…nie zostawiaj mnie tak", błagała Sarah.

„Nie jest dobrze być chciwym”, powiedziała Suzie. Uśmiechnęła się, położyła rękę za głową Sary, wysunęła głowę do przodu i pocałowała ją namiętnie, zanim wyszła z pokoju. "Opiekuj się nią, nie chcesz", powiedziała Suzie, mrugając do mnie.

Podszedłem do Sarah i pocałowałem ją jeszcze raz, najpierw delikatnie, a potem namiętnie. Wypuściłem ją z jej krawatów i otoczyła mnie ramionami. Przytuliła mnie mocno i mocno, upadając na mnie.

"Muszę dojść", powiedziała. "W takim razie powinniśmy iść do domu", powiedziałem. Wyglądała na rozczarowaną, ale uśmiechnęła się i przyjęła decyzję. Chciałem tylko, żeby ten wieczór był dla niej czymś, co otworzyło jej oczy.

Pokazać jej, co jest możliwe i dowiedzieć się, co zaakceptuje. Akceptowała wszystko i wszystko. Z każdą chwilą, gdy byliśmy w tym budynku, stawała się coraz bardziej zmysłowa i erotyczna. Wróciliśmy, mijając sypialnię. Sarah zajrzała do pokoju i zobaczyła kobietę z tyłu ruchaną przez dwóch facetów.

Widziałem, że wpatrywała się w nich przez chwilę, próbując dowiedzieć się, w których dziurach są ich fiuty. Zobaczyłem w jej ustach słowa „Oooo” i „Kurwa”, po cichu. Potem szybko ruszyła dalej, chwytając mnie za rękę i wyprowadzając z klubu.

Mogłem sobie tylko wyobrazić, że zostało to zrobione, a nie po to, by dalej mnie zachęcać. Kazałem jej nosić w dłoni mokre majtki, dopóki nie znaleźliśmy postoju taksówek. Nie mogłem się powstrzymać od zabawy z jej cipką na tylnym siedzeniu taksówki, a kiedy weszła do hotelu, to z pewną prędkością ciągnąc mnie za sobą. Prawie podbiegła do recepcji, krzycząc „Pokój 214 proszę” i zabierając klucz od recepcjonistki, gdy przejeżdżała obok.

Wsiedliśmy do windy. Byłem teraz kitem w jej rękach. Po tym, czego byłem świadkiem tamtej nocy, chciałem pieprzyć tę kobietę, jakbym nigdy nie pieprzył nikogo innego.

Była w tym samym stanie. Wjechaliśmy do windy całując się namiętnie, ona gorączkowo sięgnęła na drugie piętro i wcisnęła guzik. Naciskaliśmy się razem, aż otworzyły się drzwi windy. Sarah pobiegła do pokoju, otworzyła drzwi i jak błyskawica znalazła się w środku. Musiałem za nią nadążyć, aby upewnić się, że drzwi się nie zatrzasną, chociaż wiedziałem, że jeśli to zrobi, wyjdzie po mnie wystarczająco szybko.

Wszedłem do pokoju i zobaczyłem przede mną całkowicie nagą Sarę. Upadła na kolana, rozpięła mi pasek, rozpięła spodnie, wsunęła kciuki w moje spodnie i prawie je ze mnie zerwała. Drzwi właśnie się za mną zamykały, gdy moje spodnie były do ​​połowy opuszczone. "Zdejmij koszulę", krzyknęła. Zrobiłem tak, jak mi kiedyś kazano.

Zdjęła moje buty i skarpetki (zawsze podejrzana chwila) i zatopiła usta w moim kutasie. Kurwa, że ​​była dobra, pomyślałem. Przez chwilę patrzyłem na nią jak na rozwiązłą dziwkę, gdy mocno ssała mojego kutasa. Owinęła ręce wokół moich kulek, a następnie pociągnęła je w dół, ustawiając mojego fiuta poziomo.

Potem przeleciała na nim usta. To był piękny widok. Była szalona, ​​potrzebowała kutasa, potrzebowała również odwagi, ale zdecydowanie potrzebowała dobrego lizania i pieprzenia. W końcu dotarliśmy do łóżka.

Pchnąłem ją do tyłu i natychmiast uniosłem jej nogi. Moja głowa poszła prosto na jej cipkę i lizałem. Lizałem za wszystko, co byłem wart.

Tak desperacko chciałem sprawić, by Sarah spuściła się właśnie tam i wtedy. Ssałem jej cipkę, a potem usiadłem, żeby wylizać jej łechtaczkę. „Och kurwa tak… to jest to kochanie…”, krzyczała, „Och kurwa taksssss…”, syknęła przez zaciśnięte zęby, a potem dyszała i krzyczała, gdy jej orgazm rozerwał ją, powodując, że mocno zacisnęła żołądek i pchnął w górę w kierunku moich ust.

Cały czas lizałem i ssałem przez jej orgazm. Potem jej drugi orgazm przeszył ją, gdy kończył się pierwszy. Zasilała się wielokrotnymi orgazmami, ale wiedziałem, że również potrzebuję uwolnienia. Ona mnie tak podniecała.

Musiałem źle dojść. Całą noc obserwowałem, jak się z nią drażni, przez stroje, ręce, wiązanie, ruchanie jak piórko i lizanie. Mój kutas był twardy jak skała przez całą noc, ale to była noc Sarah w London Town.

Nagle podskoczyłem i wepchnąłem w nią mojego fiuta, gdy zbliżała się do trzeciego orgazmu. Zerżnąłem to od razu, bez żadnej finezji, i tak była mokra. Mój kutas uderzył ją mocno w środku, kiedy wepchnąłem go w górę, tak jak wcześniej, aby spróbować trafić w jej punkt G. Byłem w niebie, kiedy pieprzyłem tę cudowną erotyczną, seksowną, czarującą, zmysłową, puszczalską Sarę. Doszła do czwartego orgazmu, kiedy spuściłem się w niej.

Chciałem wyciągnąć mojego fiuta i tryskać na całe jej ciało, ale było na to za późno, zawsze było za późno. Kiedy spunkałam, krzyknęła głośno do pokoju, objęła mnie ramionami i przyciągnęła do siebie, zatrzymując moje pchnięcia. "Kurwa, to było doskonałe…", wykrzyknęła.

"Czy to nie było po prostu…", odpowiedziałem. Zadzwonił telefon i spojrzeliśmy na siebie zdumieni. "Co!", wykrzyknąłem kręcąc głową. Wstała i odebrała telefon.

"Przepraszam, że przeszkadzam, Maam, ale zgłoszono, że z twojego pokoju dobiegał głośny hałas. Zaniepokoiliśmy się i zastanawialiśmy się, czy wszystko w porządku?", zapytał kierownik hotelu. "Och, wszystko w porządku…jestem bardzo w porządku", musiała wydychać słowa, gdy łapała powietrze. Sarah powiedziała mi, co się stało i głośno się roześmiałyśmy.

Właściwie uznaliśmy to za zabawne. Spędziliśmy razem noc. W rzeczywistości spędziliśmy też razem następną noc, chociaż byliśmy tylko we dwoje i mieliśmy znacznie spokojniejszy czas.

Kiedy była w drodze do domu, zrobiło mi się trochę smutno. Świetnie się dogadywaliśmy, tak, była o 20 lat młodsza ode mnie, ale była fajniejsza niż czekolada. Uważam ją za ekscytującą, zmysłową i bardzo erotyczną. Była chętna do wszystkiego, a przynajmniej tak się wydawało.

Z pewnością wszystko wydawało się ją podniecać, a kiedy się jej dokuczano, była lepsza niż szalony królik. Musiał być następny raz - na pewno!..

Podobne historie

Altany i wermut-część 6

★★★★(< 5)

uwielbiam twój sposób myślenia…

🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,856

Kilka minut później weszła na górę i do salonu. Dostrzegając mnie, podeszła do stołu. Byłem na drugim drinku, ponieważ jej napój siedział wystarczająco długo, aby się rozgrzać. Jej…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Teasing Amandy (specjalny rodzaj tortur)

★★★★(< 5)

Powolna i frustrująca ręczna robota dokuczającej kobiety, która lubi pokazywać, kto ma kontrolę.…

🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 4,723

To było dla niego zarówno ekscytujące, jak i upokarzające, gdy szedł do dużej łazienki na piętrze, gdzie czekała na niego Amanda. Ta myśl frustrująca sprawiła, że ​​zaczął się…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Anything For Georgetown (część ósma-Houlihan dowiaduje się, że Monica tańczyła na imprezie).

★★★★★ (< 5)
🕑 4 minuty Gratyfikacja Historie 👁 3,680

Monica spojrzała za siebie. Za nią podeszli niektórzy chłopcy, a ona i Nick zostali otoczeni, ale kiedy Blake potknął się po schodach, Nick odwrócił się i dwóch chłopców, którzy…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat