Szalone rzeczy, które ludzie robią w poszukiwaniu najlepszego orgazmu...…
🕑 37 minuty minuty Gratyfikacja HistorieMOŻLIWOŚĆ WOLONTARIUSZA. STUDENTKA POTRZEBNA DO POMOCY W ADMINISTRACJI I UTRZYMANIU PRACOWNI ENTOMOLOGII. SKONTAKTUJ SIĘ Z PROFESOREM STINGEREM, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW. „To prawda, ale nadal nie mogę uwierzyć, że to jego prawdziwe imię.
Czy już od niego coś słyszałeś?”. „Nie. Profesor powiedział, że wybierze kogoś dzisiaj lub jutro”. „Mam nadzieję, że to rozumiesz, Melisso.
Nie aplikowałem, ale słyszałem, że wiele osób tak zrobiło. Fascynują mnie owady, ale po prostu nie chcę ich dotykać”. „Ktokolwiek go zdobędzie, dużo się nauczy i zdobędzie poważne uznanie w college'u. Stinger był wszędzie i zrobił wszystko”.
W drodze do biblioteki Billy i Melissa zerkali na tablicę ogłoszeń działu naukowego. Niedawno wrócili na trzeci rok i szybko odnowili swoją dwuletnią przyjaźń z kampusu, ale te pierwsze tygodnie trzeciego roku były inne. Może to była jej niezachwiana pewność siebie i skromna inteligencja, a może jej dowcipne, ale sarkastyczne i często zjadliwe poczucie humoru, a może jej dekadencka uroda i podniecający seksapil, a może Billy był po prostu cipą przez pierwsze dwa lata i bałam się zapytać. Niezależnie od tego, Billy w końcu zebrał się na tyle odwagi, by zaprosić Melissę. Wydawała się zadowolona i od razu się zgodziła.
Potem poczuł się głupio, że nie zapytał wcześniej, ale nie mógł się doczekać ich pierwszej randki. Kiedy szli do biblioteki, Billy nie był pewien, czy powinien trzymać ją za rękę, czy nieść jej plecak, czy może jeszcze coś innego. Postanowił po prostu rozpocząć i podtrzymać rozmowę, nie potykając się o własne stopy ani nie wymiotując na siebie.
„To był jeden popieprzony wykład Stingera”. „Wyczuwam, że jego studnia jest dość głęboka”. „Nie wiedziałem, że Stinger znał Schmidta.
Schmidt jest cholernie sławny”. „Wiem, Billy. W rzeczywistości brał udział w jednym z popieprzonych eksperymentów Schmidta z bólem”. „Eksperymenty? Co powiesz na sesje tortur? Użądliły go owady, a następnie ocenił poziom bólu i stworzył skalę bólu po użądleniu”. Melissa pokręciła głową z niedowierzaniem.
„Melissa, użył Bullet Ant”. „Wiem, Billy”. „PIERDOLONA MRÓWKA KULOWA! Kto przy zdrowych zmysłach pozwoliłby ugryźć się temu małemu terrorowi?”.
„Powiedział, że jego ukłucie było jak czysty, intensywny, jaskrawy ból, podobny do chodzenia po płonących węglach drzewnych z trzycalowym zardzewiałym gwoździem wbitym w piętę. Stinger powiedział, że niektórzy twierdzą, że czuje się, jakby otrzymał wstrząs wysokiego napięcia, z pewnością nie taki jak wstrząs dostajesz od przytknięcia języka do dziewięciowoltowej baterii. Teraz Billy potrząsnął głową, podczas gdy Melissa entuzjastycznie powtarzała wykład. „Niektóre kraje Ameryki Południowej nazywają to mrówką dwudziestoczterogodzinną.
Ból nasila się z każdą godziną przez co najmniej jeden dzień, czasem dłużej, ale nazwa Bullet Ant utkwiła, ponieważ czułem się, jakbym został postrzelony”. „Zastanawiam się, czy ktoś go zastrzelił, żeby porównać”. „Schmidt ocenia Bullet Ant jako najbardziej bolesny na poziomie 0.
Mówi, że to najgorszy znany ból i możliwy do przeżycia, ale niektóre plemiona wciąż używają ich do swoich głupich rytuałów dojrzewania. Co do cholery, Billy? Co jest nie tak z mężczyznami?” . I tam było. Mądrze powiedział, że nie wie i zdecydował, że od teraz powinien się z nią zgadzać, niezależnie od tego, co powie. Łatwo było mu dorównać, ale z jakiegoś powodu lubiła go.
„Co powiesz na Jastrzębia Tarantuli?”. „Racja! Schmidt przyznał mu taką samą ocenę 0, ale ocenił go na drugim miejscu. Mimo że użądlenie powoduje tymczasowy paraliż wywołany bólem, ustępuje po kilku minutach. Strefa żądła pozostaje gorąca w dotyku, ale nie powoduje trwałych uszkodzeń”.
„Żadnych trwałych uszkodzeń, dupku. Coś takiego cię nawiedza”. „Powiedział, że żądło było szokująco elektryczne, prawie jak wrzucenie działającej suszarki do kąpieli z bąbelkami. Skąd, do cholery, miałby to wiedzieć?”. „Wygląda na to, że jest to wersja paralizatora świata owadów”.
„Oto, gdzie robi się dziwacznie. Jastrząb Tarantuli to sprytne stworzenie. Wykorzystuje ptaszniki jako żywicieli dla swojego potomstwa”. Długie żądło nie zabija pająka, ale jad powoduje natychmiastowy i trwały stan paraliżu.
Następnie osa składa jajo na brzuchu pająka i odlatuje. Biedna tarantula jest teraz żywym menu dla larw T-Hawk, które wkrótce się wyklują. Po wykluciu ten mały skurwiel powoli zjada tarantulę, aż odleci, porzucając pająka, nawet jeśli wciąż żyje. To ostre”. „Profesor powiedział, że jest jakiś facet, chyba Coyote Peterson, i publikuje filmy, na których między innymi użądla go Jastrząb Tarantuli”.
„Tak, to on”. Menażka! Co jest nie tak z tymi facetami? Co robią dla zabawy? Pozwolić bandzie mrówek ognistych czołgać się po ich jajach?”. Inną rzeczą, którą Billy lubił w Melissie, było to, że miała usta marynarza i podejrzewał, że może pasować do brudnego umysłu.
Po zaprzyjaźnieniu się z Melissą wiedział, że to cecha, której chciał we współmałżonku. „Ci kolesie musieli brać poważne narkotyki”. „Cóż, Schmidt, myślę, że mieszka w Arizonie lub Nowym Meksyku, w samym sercu Peyoteville, więc całkiem możliwe.” „Ich narkotyki prawdopodobnie działały jako brama do ich badań. Ich lekarstwa — powiedział Billy w cudzysłowie — już nie działały, więc pewnej nocy przy piwie czy czymś takim ktoś wpadł na pomysł, żeby spróbować parzących owadów. — Cóż, w ich szaleństwie była metoda.
Nie używali niczego, co mogłoby spowodować martwicę ich ciała, jak pająk pustelnika brunatnego czy azjatycka olbrzymia osa. Czy wiesz, że jeśli facet nie dostanie antytoksyny po ugryzieniu przez brazylijskiego pająka wędrownego, to nie tylko cię to zabije, ale też zawstydzi?”. „Jak to?”. „Kiedy znajdą twoje przeziębienie, sztywne ciało, znajdą to z erekcją. Billy był zaintrygowany owadzim entuzjazmem Melissy.
Postanowił ponownie zagrać, zanim pójdą do biblioteki. Jego akademik był w drodze. "Chcę Ci coś pokazać.". Gdy tylko drzwi się za nimi zamknęły, Melissa wiedziała, co Billy chciał, żeby zobaczyła. Był to typowy akademik z oknem, dwoma pojedynczymi łóżkami, biurkami, laptopami, plakatami, porozrzucanymi ubraniami, kilkoma rzeczami osobistymi, pustymi butelkami, niezbyt dobrze schowaną fajką i wszystkim innym, czego potrzebowali studenci, aby zaliczyć rok studiów.
Tym, czego nie miały inne pokoje, była wielopoziomowa półka pełna maleńkich terrariów, z których każde zawierało pająki, skorpiony, krocionogi i inne stworzenia, na które większość ludzi nadepnęłaby lub uciekłaby od chwili, gdy je zobaczyli. „Myślałem, że nie wolno ci trzymać zwierząt?”. „Nie jesteśmy, ale nikt nigdy nie sprawdzał naszego pokoju.
Studenci dentysty latają pod radarem. Mój współlokator, Gary, jest świetny, nie sprawia żadnych problemów, więc nie przyciąga niechcianej uwagi”. „A ty, Billy? Czy nie jesteś trochę przeszkadzający w gównie?”.
„Ja? Czy my się spotkaliśmy?”. Melissa potarła ramię Billy'ego, uśmiechając się do ogrodzeń. Teraz bardziej przypominało to randkę.
„Prowadzę dość nudne życie”. „Nie dzisiaj, przyjacielu”. Billy zastanawiał się, co miała na myśli, kiedy podeszła bliżej, by zbadać kolekcję. Billy patrzył, jak jej seksowny tyłek zakryty mini spódniczką porusza się, gdy Melissa przykucnęła, a potem wstała, żeby mogła zbadać każdy rząd terrariów. Minęło trochę czasu, odkąd Billy uprawiał seks, a Melissa intrygowała go teraz bardziej niż ktokolwiek wcześniej.
Była inteligentna i seksowna, co go onieśmielało, ale była w jego pokoju. Nie miał jeszcze pomysłu na następny ruch. „Wiesz, co ma tu Gary, Billy?”. Billy podejrzewał, że wiedziała, ale nie chciał się niepotrzebnie zawstydzić.
Zanim się odezwał, odwróciła się do niego z szeroko otwartymi, podekscytowanymi oczami, ale jej wystające sutki przykuły większość jego uwagi. „Trochę wiem. Gary mi pomógł, ale tak naprawdę to jedyny, jaki znam.
To tarantula różowowłosa, jego pierwsza”. „Zgadza się. Istnieje prawie tysiąc gatunków ptaszników. Czy Gary radzi sobie z którymś z tych stworzeń?”.
„Rzeczywiście?”. „Czy on kiedykolwiek zabiera je na zabawę?”. „Kurwa, nie, cóż, nie, kiedy jestem w pobliżu”.
pasywny pierwszy pająk, ale w przypadku każdej tarantuli nadal musisz zachować środki ostrożności. Jeśli podciągają nogi do twarzy lub unoszą przednie nogi w powietrzu, przyjmują postawę obronną. Nie dotykaj ich. Zaatakują.
To samo, jeśli pokazują kły”. „To jest dość oczywiste”. „Teraz, jeśli odwracają się, gdy delikatnie stukasz ich tylne nogi lub tyłek, i nie wykazują tych oznak agresji, to są dobre by iść.”. Billy był pod wrażeniem. Za każdym razem, gdy Melissa przemawiała z autorytetem, był pod wrażeniem.
Jej pewność siebie w jakiś sposób go pocieszała i to sprawiło, że jej zaufał. „Jednak zawsze należy nosić okulary lub okulary ochronne, kiedy się z nimi obchodzić. Tarantule mogą kopać włosy, co oznacza, że mogą strzelać do oczu mikroskopijnymi kolczastymi włosami. Na początku może to wyglądać na irytację, ale jeśli nie zostanie to sprawdzone, te małe włoski mogą podróżować i ostatecznie cię oślepić.
Melissa przerwała i zastanawiała się, czy mogła stracić zainteresowanie Billy'ego, biorąc pod uwagę jej zaimprowizowany pajęczy wykład na temat bezpieczeństwa, aby upewnić się, że nie zrobiła tego, szybko go pocałowała, a potem podzieliła się psotnym uśmiechem. Przycisnęła swoją obcisłą białą koszulkę do klatki piersiowej Billy'ego, wiedząc, że poczuje jej stwardniałe podniecenie. Ogłuszony ich pierwszym pocałunkiem, Billy patrzył, jak Melissa usuwa terrarium Rosy T i umieszcza je płytki pojemnik na biurku obok jego łóżka. Gdy zdejmowała pokrywkę, Billy pomyślał, że powinien ją powstrzymać, ale był zajęty delektowaniem się jej wiśniowym błyszczykiem. Melissa delikatnie namawiała wesołego pająka miękkim włosiem pędzla o jego tyłek.
Gdy pająk powoli wydostał się z klatki i znalazł się na jej dłoni, Billy był zaskoczony, widząc, jak duży jest. „Tarantule to w większości potulne stworzenia. Należy pamiętać, aby nie wykonywać żadnych gwałtownych lub gwałtownych ruchów.
„Melisso, nie sądzę, że powinniśmy to robić”. „Miałem do czynienia z wieloma pająkami. Ten jest słodki. Melissa spojrzała na krocze Billy'ego. „Miałam też do czynienia z kilkoma wężami spodniowymi.
Założę się, że twoja też jest kochana. Billy położył się i przeliczył swoje błogosławieństwa. Wiedział, że nie musi obliczać swojego następnego ruchu, ponieważ jeśli po prostu pójdzie za jej przykładem, będzie uprawiał seks tego popołudnia. „Kiedy zajmujesz się pająkami, lub jakiegokolwiek robaka lub owada, jeśli o to chodzi, nie oddychaj na nie.
Cholernie ich to denerwuje. I szepnij też. Fale dźwiękowe mogą również je pogorszyć. Miękkie głosy, delikatne ruchy. Zrób to, a poradzisz sobie ze wszystkim.
Billy, to jest jak kochanie się. Tak, był teraz pewien, że dzisiaj będzie uprawiał seks. „Jesteś gotowy?”.
„Gotowy na co?”. „Złóż dłonie dłońmi do góry i nie ruszaj się”. Melissa ostrożnie przeniosła tarantulę na otwarte dłonie bardzo zdenerwowanego Billy'ego. Powiedział jej, że nie lubi dotykać tych rzeczy, ale i tak to zrobił. To była jej cholerna pewność siebie i wiara w zbliżający się seks.
Owłosione stopy łaskotały go skórę, ale pozostał nieruchomy. Wszystkie oczy patrzyły. „Czy to twój pierwszy raz?”. „Co?”. „Trzyma tarantulę?”.
„Och… tak”. „Więc jesteś dziewicą?”. "Nie…". Melissa uwielbiała się śmiać i dokuczać, więc wiedział, że teraz nie przestanie. „Wiem, że chłopcy dużo się ze sobą bawią, ale nigdy nie widziałem nikogo z owłosionymi dłońmi”.
Billy próbował się nie śmiać, ale Melissa zrobiła wystarczająco dużo za nich oboje. „Dobrze sobie radzisz, Billy. Tylko pamiętaj, co powiedziałem o oddychaniu, szeptaniu i poruszaniu się”. Billy przyjrzał się bliżej pająkowi.
Był teraz mniej zdenerwowany i czuł, że zbliżają się do siebie. Spojrzał na każde oko, potwierdzając, że faktycznie było ich osiem, dwa duże i sześć małych. Widział cofnięte, zakrzywione tylne kły i wiedział, że penetracja jego ciała nie będzie przyjemna. „Chodź tu, Billy”. Billy odwrócił się i zobaczył Melissę topless leżącą na jego łóżku i prezentującą mu swoje dwa wspaniałe piersi, które mocno spoczywały na jej piersi.
Te dwa twarde guzy, które wcześniej zobaczył i wyczuł, były czerwone, spuchnięte i skierowane w stronę sufitu. Jej tyłek znajdował się w nogach łóżka, z rozłożonymi nogami i kolanami zgiętymi nad krawędzią i stopami mocno osadzonymi na podłodze. Jej mini spódniczka była podciągnięta do góry i Billy zauważył dwie rzeczy: bez majtek i bez krzaków. Billy przysunął się bliżej, aż stanął nad prawie nagą Melissą. „Załóż Rosy na moje cycki”.
"Melisa?". „No dalej, będzie dobrze”. Podekscytowany, ale niechętny z oczywistych powodów, Billy przycisnął dłoń do ciepłej skóry piersi tej żądnej przygód kobiety. Patrzył i czekał, aż włochaty pająk delikatnie wpełznie na Melissę.
„Poczekaj, aż wszystkie nogi będą na mnie, zanim zdejmiesz rękę”. Uśmiech Melissy poszerzył się, gdy każda z ośmiu nóg pająka zetknęła się. Kontynuował powolne pełzanie, aż zatrzymał się obok jej nabrzmiałego sutka, tak blisko, że włosy na jednej z jego nóg otarły się o niego. Billy patrzył z podziwem i przerażeniem, jak pająk odwrócił się i zdawał się wpatrywać w Melissę.
To był konkurs na spojrzenia, którego nigdy nie wygra. Gdy pająk najwyraźniej się usadowił, Melissa postawiła stopy na rogach materaca, robiąc znajome, kuszące kobiety w kształcie litery W z rozchylonymi nogami. „Używaj ust i języka, ale poruszaj się powoli”. Billy nie wiedział, co o tym myśleć. Szybko powiedział sobie, żeby nie myśleć i tylko robić, tak jak radził Yoda.
Nie powiedział tego na głos, przypominając sobie, żeby tego nie spieprzyć. Kiedy Melissa i tarantula obserwowały się nawzajem, Billy podszedł do nóg łóżka i ukląkł na podłodze. Jego ciało trzęsło się zarówno z niepokoju, jak i podniecenia. Gdy się zbliżył, zapach Melissy wypełnił jego nozdrza, a jego kutas zadrżał i stwardniał. Ostrożnie, by nie poruszyć Melissy, zaczął oddawać cześć jej ołtarzowi pochwowemu.
Smakowała jak miód, a kiedy już zaczął, nie mógł przestać. Billy natychmiast się uzależnił. Jej nabrzmiała łechtaczka i ciepłe fałdy były jak magnesy dla jego języka. Billy całował, skubał i lizał najlepiej, jak potrafił, nie przeszkadzając ich włochatemu przyjacielowi.
Ciche jęki Melissy potwierdziły, że wykonuje dobrą robotę. Chciał zaimponować Melissie i doprowadzić ją do orgazmu. Ufał, że ona też tego chce. Jednak nie dostał szansy. „To moja kolej, Billy”.
Billy wstał i używając pędzla, ostrożnie, ale teraz pewnie, zachęcił tarantulę do przeniesienia się z powrotem na jego dłoń. Melissa wstała i dumnie stanęła obok swojej uczennicy, trzymając ciało z dala od pająka. Pocałowała Billy'ego, a potem polizała go po twarzy, smakując nektar, który pokrył go jak nadzienie do ciasta wiśniowego po rywalizacji w konkursie powiatowym. „Czy powinienem włożyć go z powrotem do terrarium?”.
„Nie, ten jest naprawdę dobry. Podoba mu się tutaj”. Następnie Melissa chwyciła podnieconego kutasa Billy'ego przez spodnie.
„I myślę, że ten też”. Rozpięła koszulę Billy'ego i przeciągnęła rękę, przez którą nie trzymał pająka. Billy stał z koszulą zwisającą z drugiego ramienia, podczas gdy Melissa rozpięła mu spodnie i upuściła je na podłogę.
Następnie zdjęła jego bokserki i przywitała się ze swoim nowym przyjacielem, mocno go ściskając. „Billy, masz cholernie pięknego kutasa, wiedziałeś o tym?”. Po tym, jak Melissa odzyskała tarantulę, kazała Billy'emu położyć się na łóżku. Powiedziała mu, że chce ssać jego wspaniałego kutasa. Niepewny, co ona robi z pająkiem, Billy zrzucił dżinsy i bokserki, a potem położył się na łóżku tak samo jak wcześniej Melissa, z szeroko rozstawionymi nogami i stopami na podłodze.
Billy wciąż miał na sobie białe skarpetki, ale to nie psuło nastroju. Z jego kutasem na baczność i Melissą u boku, pochyliła się i ponownie go pocałowała. Kiedy jej chętny język sondował jego usta, Billy poczuł, jak pierwsza z ośmiu owłosionych nóg wpełza mu na klatkę piersiową. "Meliso, nie mogę…".
"Ciii…". "Obawiam się…". „Pamiętaj, nie oddychaj na to, mówiąc szeptem, miej na nosie okulary i żadnych szarpnięć”. Ta ostatnia część wywołała u niej uśmiech, przypominając sobie jej komentarz o owłosionej dłoni.
Billy patrzył teraz, jak pająk wpatruje się w niego, tak jak to zrobił z Melissą, podczas gdy wtulił się między jego dziobnięcia, wśród tych małych włosów na klatce piersiowej, które miał. Spoglądając ponad pająkiem, zobaczył, jak Melissa zajmuje pozycję na podłodze, między jego nogami. „Och, a Billy?”.
"Tak?". „Zapomniałem ci powiedzieć. Trzymaj buzię zamkniętą.
Czasami pająki, zwłaszcza tarantule, rzucają się do otworu, jeśli czują się zagrożone. To dla nich jak zagłębienie lub jaskinia. Zaufaj mi, nie chcesz paszczy pełnej włochatego pająka .”. Mrugnęła do Billy'ego.
„Dlatego woskowałem dla ciebie”. Oczy Billy'ego zamknęły się, gdy tylko poczuł, jak Melissa liże spód jego penisa. Używając spłaszczonego języka, lizała jego twardego penisa jak topniejącego lody na patyku, zaczynając od podstawy i kończąc ostrym ruchem języka na górze. Nie spieszyła się i krążyła pod grzbietem jego głowy, śledziła każdą wypukłą żyłę, lizała i ssała jego sprężyste jądra, a następnie drażniła jego otwór czubkiem języka.
Jęki Billy'ego powiedziały Melissie, że ona też wykonuje dobrą robotę. Umysł Billy'ego zaskoczył go, przypominając mu, co siedzi na jego klatce piersiowej. Otworzył oczy, obawiając się, że pająk niepostrzeżenie doczołgał się do krawędzi jego ust, czekając, aż się otworzą.
Na szczęście Rosy się nie poruszyła. Oczy Billy'ego wywróciły się z powrotem do jego głowy, kiedy Melissa otoczyła go ustami i powoli połykała jego długość, cal po calu, w swoich ciepłych ustach. Zanim jednak dotarła na dno, zadzwonił jej telefon komórkowy. Brzmiało to tak, jakby powiedziała pieprzyć, ale trudno było to stwierdzić, biorąc pod uwagę, że miała usta pełne nabrzmiałego penisa. „Niech dzwoni”.
Melissa już miała to zrobić, kiedy przypomniała sobie, że spodziewa się telefonu od profesora. Szybko, ale niechętnie, odsunęła się od Billy'ego. „Cholera, muszę to mieć, Billy.
A jeśli to od profesora Stingera?”. Wstała z łóżka i rzuciła się po torebkę leżącą na biurku. "Cześć cześć?". Billy wpatrywał się w pająka, obserwując, jak nowe prądy powietrza poruszają delikatnymi włoskami na jego nogach i ciele. Zwrócił szczególną uwagę na dwa duże kły, które wisiały złowieszczo nad jego sercem.
„Tak, to ona”. Serce Billy'ego zatrzymało się i zaczął się zimny pot. "To wspaniała wiadomość…". "Psst. Melissa.".
Billy próbował zwrócić na siebie uwagę Melissy, ale została odwrócona i nie słyszała go przez rozmowę. "Dziękuję profesorze.". "Psst. Melissa.".
Spróbował jeszcze raz, ale trochę głośniej. Nic. Billy był teraz dość zaniepokojony. Rosy T był w ruchu. "Melisa!".
Billy wyszeptał tak głośno, jak tylko mógł, kierując swój głos w bok, z dala od pająka. Tym razem usłyszała, ale machnęła ręką, nie przerywając słuchania rozmówcy. "Będę.
Dziękuję, Profesorze. Bardzo dziękuję za tę możliwość." "Melisa! Proszę!". Melissa odwróciła się i teraz zrozumiała niegrzeczne zachowanie Billy'ego, i szybko zakończyła rozmowę. „Jeszcze raz dziękuję. Do widzenia profesorze”.
Melissa szybko podeszła do spanikowanego Billy'ego, powstrzymując śmiech, biorąc pod uwagę jego uzasadnione obawy. Tarantula podążyła szczęśliwym śladem Billy'ego i przestała patrzeć na jego pulsującego penisa, który tykał tam iz powrotem jak zatrzymana sekundowa wskazówka zegara. „Billy… proszę… zachowaj spokój”. Pająk uniósł przednie nogi, prawie dotykając jego penisa, i odsłonił kły. To nie było dobre.
Melissa wiedziała, że musi działać szybko, nie alarmując Billy'ego. „Billy, tarantula przygotowuje się do ugryzienia twojego penisa”. "CO?".
Tyle w kwestii taktu. „Nie martw się, nie ugryzie go, dopóki się nie poruszysz. Czy możesz pozostać twardy i powstrzymać go przed poruszaniem się w tę stronę?”. „Co? Dlaczego, kurwa, mnie o to pytasz?”. „Myślę, że czuje się zagrożony przez drganie.
Ponadto, jeśli twój penis mięknie i opada, może się do niego zbliżyć lub, co gorsza, wylądować na nim. To go zaskoczy”. „Ja też! Cholera, Melisso!”. „Trzymaj się mocno, Billy. Spróbuję usunąć Rosy”.
Gdy Melissa sięgnęła po pająka, ten szybko zmienił kierunek, unosząc nogi w jej stronę w kolejnym akcie agresji. Nie lubiła już jej dłoni. „Melisso, porozmawiaj ze mną.
Co się dzieje? Dlaczego wciąż mnie to dotyka?”. "Mamy mały problem. Nie chce wyjść." "Melisa. Proszę…".
„Wyluzuj. Mam pomysł”. Gdy pająk przyjął postawę obronną, Melissa wróciła z płytkim terrarium. W środku były świerszcze i inne kąski.
„Zobaczę, czy uda mi się go narysować z powrotem do domu”. Melissa ostrożnie przechyliła, a następnie umieściła małe, pleksiglasowe pudełko na biodrze Billy'ego, kilka cali od Rosy T. Za pomocą kilku entomologicznych kleszczyków chwyciła jednego ze świerszczy i umieściła go na krawędzi terrarium. Obaj cierpliwie czekali, a Billy starał się być twardy, jednocześnie modląc się w duchu, by pająk nie przebił jego śmieci.
Będzie krwawo i będzie bolało. To by cholernie bolało. „Dobrze, dobrze. Opuścił nogi. To może zadziałać.”.
„Kurwa, lepiej”. Ku ich wewnętrznym okrzykom tarantula zaczęła czołgać się w kierunku swojego domu, zostawiając za sobą obóz bazowy Mount Eruptus. Kiedy świerszcz się poruszył, pająk rzucił się na swój obiad.
Melissa przykryła terrarium i przechyliła je tak, że pająk zsunął się na dno. Odłożyła je z powrotem na półkę i pospieszyła z powrotem do Billy'ego, któremu ulżyło. „Był po prostu głodny.” „Głodny? Pierdolić! Chciał mojego penisa!”. „Cóż, Billy, to nas dwoje”. Melissa wzięła Billy'ego z powrotem do ust, gdy wyciskała swoją mini spódniczkę, a następnie dosiadła się na randkę z zaburzeniami psychicznymi.
Melissa czuła, jak jego wciąż bijące serce następnie opuściła się na jego penisa, wchłaniając każdy cal i ciesząc się rozciągliwością, jaką zapewniał. „To było zabawne, Billy. Lubię się bawić. Billy próbował się zrelaksować, trzymając cycki Melissy, podczas gdy patrzył, jak ta szalona pieprzona piękność uderza swoim ciałem w jego.
Melissa wciąż miała psotny uśmiech, ale teraz patrzyła na niego z pożądaniem. Łóżko Billy'ego trzęsło się i kiedy jej oczy się zamknęły, poczuł początek wielokrotnych spazmów oraz ściskanie i ściskanie jej zadowolonej pochwy. Melissa była cichą spermą, co go zaskoczyło, ale doceniał odgłosy, które wydawała. Wciąż drżąc z orgazmu, Melissa pochylił się do przodu i skręcił oba sutki Billy'ego. „Bawiłeś się dzisiaj ze mną, Billy?”.
„Tak. To było niezwykłe, ekscytujące i przerażające jednocześnie. Powoli kołysała biodrami przy jego ciele. „To był profesor, który dzwonił”.
Przyspieszyła tempo, umiejętnie trzymając jego penisa w środku, gdy ona mówił dalej. „Poprosił mnie o pomoc w jego laboratorium.” „Słyszałem. Gratulacje.".
„Dziękuję, Billy. Billy… podoba ci się moja cipka?”. „Do diabła, tak.
To niesamowite. Jesteś niesamowity”. „Podoba mi się, jak twój piękny kutas czuje się we mnie, Billy”. „Ja też to lubię w tobie”. „Ale teraz chcę, żebyś przyszedł.
Czy możesz to dla mnie zrobić?”. Kiedy Melissa sięgnęła do tyłu i ścisnęła jego jądra, Billy drgnął, spazmował się, a następnie wypełnił jej łono swoją ciepłą, kremową mieszanką, zanim zdążył odpowiedzieć „tak”. Kiedy leżeli nadzy na łóżku Billy'ego, Billy zapytał, co chce wiedzieć jego dociekliwy umysł.
Jak, do cholery, ktoś odkrywa tę dziwaczną rzecz z pająkiem? „Melisso, kiedy zdałaś sobie sprawę, że ci się to podoba…”. Billy'emu ulżyło, że Melissa zaczęła, zanim zdążył dokończyć pytanie. Nie był pewien, jak mógł dokończyć to zdanie bez osądzania. „Nigdy nie byłem dzieckiem, które uciekało z krzykiem, gdy zobaczyło robaka w ogrodzie lub coś na mnie wylądowało.
Odkąd pamiętam, intrygowały mnie mrówki, pająki, pszczoły, osy i wszystko, co się ślizga, latały, pełzały. Zawsze się z nimi bawiłem. Jednak sytuacja się zmieniła na bardziej zboczonego w ostatniej klasie liceum.”. "Co się stało?".
„Pierwszy incydent miał miejsce na oczach całego kampusu, ale nikt nie wiedział. Pewnego ciepłego dnia zasnąłem ucząc się w cieniu wielkiego dębu przed szkołą. Obudziłem się prawie godzinę później niesamowicie podniecony. poważny przypadek napalonych.Wszystkie małe włoski na moim ciele stanęły dęba i całe moje ciało mrowiło.Bolą mnie sutki,majteczki są przemoczone i bolała mnie cipka. Wtedy zdałem sobie sprawę, że jestem pokryty mrówkami.
Były wszędzie na nogach, ramionach, szyi, twarzy, włosach, między palcami u stóp, w staniku, pod spódnicą, na majtkach - wszędzie. Nie spanikowałem, po prostu zamknąłem oczy i pozwoliłem im odkrywać.”. „Ugryźli? Czy to były mrówki ogniste?”. „Nie, dzięki Bogu”. „Nie… no wiesz…”.
„Miałeś orgazm?”. „Tak, to”. „Cholera, nie, cóż, dopiero później w domu. To był pierwszy raz, kiedy naprawdę podnieciła mnie myśl o czymś czołgającym się po mnie. „Powiedziałeś o pierwszym incydencie.
Było ich więcej?”. „Tak. Obiecałam mojemu ówczesnemu chłopakowi, biegaczowi naszej drużyny piłkarskiej, że jeśli kiedykolwiek zdobędzie zwycięskie przyłożenie, po meczu będę uprawiać z nim seks w środku pola. Nigdy nie nosiłam majtek w dniu meczu i pozwalałam mu się dotykać przed meczem. To była otwarta oferta dokuczania mu, aby dalej motywować go do każdego meczu.
To był nasz mały rytuał. „Jesteś perwersyjną damą, Melisso. Miło mi cię poznać. Melissa wyczuła autentyczną nutę uznania i zero zazdrości z uwagi Billy'ego. Gdy przytulali się w łóżku, pocierała jego wyczerpanego penisa, kontynuując swoją historię.
„Więc, po imprezie świątecznej…”. „Zdobył zwycięskie przyłożenie?”. „Kurwa tak.
Powinieneś widzieć jego minę po tym, jak uderzył piłkę w polu punktowym. Szukał mnie na trybunach i mogłem powiedzieć, że chciał komuś, komukolwiek powiedzieć, co jeszcze oznaczało te sześć punktów, ale on wiedział lepiej. Ręka i historia Melissy obudziły penisa Billy'ego. „W piękny, gwiaździsty letni wieczór, Ujeżdżałem koguta mojego biegacza w środku pola. Właściwie było całkiem romantycznie.
Kiedy to zrobiliśmy, komary nas znalazły, bardziej mnie niż jego. Zamiast uderzać nimi, najpierw pozwalam im lądować, a potem gryźć. Jak wiesz, im dłużej pozwalasz komarowi ssać, tym bardziej odczuwasz irytację i ból. Byłem zaskoczony, gdy odkryłem, o ile bardziej się podnieciłem. W końcu straciłem rachubę, ile było na mnie, czołgających się, gryzących i wysysających moją krew, ale skomplikowana równowaga irytującego bólu, złapania, romansu i pożądania pozwoliła mi dotrzymać obietnicy.
Billy mógł powiedzieć, że ta erotyczna opowieść podnieciła jego współlokatorkę. Jej szyja i górna część klatki piersiowej zostały nakarmione, a ona hojnie bawiła się jego kutasem. „W końcu jeden komar znalazł mój sutek i błagałem, żeby przebił moją skórę.
Kiedy tak się stało, to skupione uczucie, ten początkowy, a potem narastający ból dał mi jeden z najbardziej intensywnych orgazmów, jakie kiedykolwiek miałem. Billy położył jedną rękę na sutku Melissy i delikatnie go skręcił i ścisnął. Odpowiedziała zgodnie z oczekiwaniami. Przesunął dłoń do jej gładkiego wzgórka i znalazł nabrzmiałą łechtaczkę, którą bawił się wcześniej.
Melissa rozchyliła nogi, dając Billy'emu lepszy dostęp, gdy teraz się masturbowali. „I od tego czasu ja… uh, masturbuję się, żeby… .. pomysł, wiesz.”.
„Tak”. „I od tego czasu gonię smoka z orgazmem wywołanym bólem. To było moje opium. Próbowałem wielu rzeczy, ale to ostra, punktowa, zlokalizowana intensywność mnie odstrasza. Klapsy, baty czy inne tego typu rzeczy niewiele mi dają.
Ale przebij mi sutek albo ukłuj mnie w dupę agrafką, albo nawet spuść gorący wosk wzdłuż moich wewnętrznych ud w pobliżu mojej cipki, a przyjdę jak lawina i będę krzyczeć jak banshee. Melissa wczołgała się z powrotem na górę jej uśmiechnięty kolega ze studiów. Wyczuwał, że lubi to na górze i że teraz jest jej dołem.
Gdy wszedł do wrzącej cipki Melissy, Billy wiedział, że wygrał loterię perwersji seksualnych. Jej szalona cipka była gotowa na drugą rundę. Billy trafił w perwersyjną cielesną wygraną, a miała na imię Melissa. Billy wiedział, że wysokie libido Melissy było częściowo spowodowane tym, że zajmowała się okazami żywymi lub martwymi.
Przyjmowała przesyłki, czyściła je i karmiła, a także etykietowała pojemniki i ekspozytory. Ale Billy'ego to nie obchodziło. Dzieliła się z nim swoim kinem. „Dzień dobry klasie. Zanim zaczniemy, czy są jakieś pytania dotyczące nadchodzącego zadania?”.
Ręka wystrzeliła z przodu, co profesor natychmiast potwierdził. „Profesorze Stinger, czy może nam pan powiedzieć, jak zaangażował się pan w entomologię?”. Stinger przyjrzał się zainteresowanej klasie. „Uczciwe pytanie zasługuje na szczerą odpowiedź.
Kiedy byłem w twoim wieku, to były inne czasy i inne miejsce, w którym żyliśmy”. „O cholera, Melisso, nadchodzi”. „Nie żebym opowiadał się za używaniem narkotyków rekreacyjnych, ale od czasu do czasu eksperymentowaliśmy”.
„Kurwa, wiedziałem!”. „Ciii… Billy, mów ciszej”. Melissa i Billy uśmiechnęli się do siebie, spodziewając się, że usłyszą coś obrzydliwego, być może soczystego lub skandalicznego. „Kilka z nas miało trochę blasku i trochę czegoś innego, i zdecydowanie nie czuliśmy żadnego bólu.
Jeden komentarz prowadził do drugiego, kilku wyśmiewało moje nazwisko, a rozmowa zamieniła się w wyzwanie. Dla mnie zaczęło się z niezbyt jadowitym, ale bardzo agresywnym skorpionem. Powiedzmy, że to była moja brama do kariery entomologicznej.”. „Nazywałeś to, Billy”.
„Jeśli nie ma więcej pytań, zaczynajmy”. Pomruki w klasie ucichły, gdy zaczął się wykład. „Na studiach otaczają Cię atrakcyjni ludzie z całego świata.
Statystyki rejestracyjne wskazują, że wielu studentów pierwszego i drugiego roku bierze udział w Intro to Human Sexuality in Humanities, niektórzy po to, by się uczyć, a niektórzy po to, by spotkać równorzędnych ludzi”. Niektórzy kiwali głowami, niektórzy leżeli, wielu subtelnie chichotało na widok profesora, a niektórzy nie mieli pojęcia, o czym profesor mówi. Ale nikt nie spodziewał się, co było dalej. „Dzisiaj pokrótce zbadamy mroczne skrzyżowanie ludzkiej seksualności i entomologii. To istota Zoophilila, a dokładniej Formicophilia, która polega na pełzaniu, skubaniu, a nawet gryzieniu lub użądleniu przez owady lub inne małe stworzenia.
Ta parafilia, lub jak niektórzy ją nazywają, dewiacja seksualna, zwykle polega na nakładaniu owadów na genitalia i inne części ciała dla przyjemności seksualnej.Pożądanym efektem jest zwykle łaskotanie lub kłucie, lub w przypadku ślimaków i ślimaków, oślizgłe uczucie ciągnięcia. W niektórych przypadkach pożądanym efektem może być doświadczanie lub obserwowanie innej osoby w stanie psychicznego cierpienia w wyniku interakcji z przerażającym czołgiem. Billy i Melissa spojrzeli na siebie, ale nie odezwali się.
Klasa też była zszokowana. Profesor Stinger o tym nie wiedział, ale opisywał Melissę. „Będziesz szczęśliwy wiedząc, że są na ten temat badania, które są nawet udokumentowane w Kamasutrze”. „Pierwsze odnotowane studium przypadku dotyczyło kogoś przez wiele lat, a podmiot cieszył się łaskotaniem mrówek pełzających po jego nogach. Wraz z wiekiem nabył upodobania do innych owadów, w tym ślimaków i karaluchów.
Podobnie jak jego techniki masturbacji, które ostatecznie ewoluował, obejmując karaluchy pełzające po jego nogach oraz jądra i ślimaki ślizgające się po jego penisie i sutkach. „Nie kurwa!”. „W innym studium przypadku mężczyzna zobaczył mrówki pełzające po patyku po lodzie i zastanawiał się, jak by to było, gdyby pełzały po jego penisie. Wkrótce się dowiedział, a następnie zwiększył ryzyko i, jak sądzę, nagrodę, strzelając do mrówek. Odkrył ten ostatni był szczególnie ekscytujący, ponieważ wiedząc, że cierpienie się pogorszy, wielokrotnie go gryźli, pozostawiając pręgi i krosty na jego genitaliach.
Należy pamiętać, że ten człowiek był bardzo szanowanym członkiem społeczeństwa. Jednakże, chociaż nigdy nic z nimi nie robił, bardzo pociągały go też psy i kozy”. Pieprz mnie! Klasa wybuchła śmiechem, gdy ktoś w klasie ujawnił swoje prawdziwe uczucia.
„Niektórzy uważają, że pociąg fetyszowy może rozwinąć się w prawie wszystkim. Jedno wysoce wątpliwe badanie uwarunkowało nawet kogoś, by pociągał go słoik groszy!”. Czy facet wkładał grosz do słoika za każdym razem, gdy się masturbował? „Wiem, że to takie rzeczy, ale są kultury, które naprawdę wierzyły w korzyści płynące z wykorzystywania owadów, aby poprawić się jako ludzie, w tym niektóre dość przerażające rytuały i oczywiście poprawić się w sypialni.
Więc zbadajmy to dalej i zacznij od Melissophila, znanej również jako Melissaphilia…”. „Nie ma mowy, kurwa”. Billy szepnął do niereagującej Melissy. „Melisafilia pochodzi od starożytnej Grecji, co oznacza pszczołę miodną i miłość.
Zasadniczo mężczyźni używali pszczół miodnych do użądlenia swoich penisów w celu uzyskania pożądanego wzrostu. Już wtedy mężczyźni mieli syndrom szatni i problemy z zazdrością o penisa”. Profesor przerwał, obserwując, jak uczniowie trawią to, czym właśnie się podzielił. Wiedział, że ten wykład zwykle dociera do kogoś na tym samym poziomie, co w przypadku studiów przypadku.
Prawie zawsze była jedna, aw tym roku miała na imię Melissa. „Starożytni Grecy uważali, że późniejszy obrzęk i nadwrażliwość zwiększy i zintensyfikuje jakość i czas trwania ich orgazmu. Oczywiście wielu mężczyzn zmarło, ponieważ nie wiedzieli, czym jest wstrząs anafilaktyczny ani jak go leczyć. To użądlenie pszczoły jest wspomniano również w Kamasutrze.”.
"Jeden mężczyzna…". To zawsze mężczyzna, prawda profesorze! Klasa wybuchnęła śmiechem. „Nie słyszałeś tego ode mnie, ale faceci są czasami po prostu cholernie głupi. Kobiety w większości mają granice, czyż nie zgodzisz się, panie?”. Klasa ponownie zaryczała, zarówno z powodu komentarza profesora, jak i użycia przez niego wulgaryzmów.
„Będąc mężczyzną, ja też przez lata robiłem głupie rzeczy w imię nauki”. Stinger uśmiechnął się i kontynuował. „Niedawno pewien CZŁOWIEK używał os zamiast pszczół. Uważał, że użądlenia pszczół są względnie bezbolesne w porównaniu z użądleniami większości innych owadów, a ponadto pszczoły umierały po tym, jak nie mogły usunąć kolczastego żądła, a ich żądło i woreczek z jadem zostały wyrwane z ich brzucha, kończąc w ten sposób ich życie. Pszczoły były w zasadzie jedno i już.
Zdecydował się więc użyć papierowych os, ponieważ były bardziej jadowite niż żółte kurtki i mogły wielokrotnie żądlić. Aby ułatwić sobie z nimi kontakt podczas eksperymentu, potrząsnął słoikiem, aby zdezorientować je, żeby nie mogły latać.Pęsetą chwycił osę i przystąpił do, tak, oto nadchodzi panie i panowie, niech osa go użądli. Najpierw ukłuło go kilka razy w dolną część żołędzi, a potem jeszcze kilka razy w podstawę penisa.
Zgodnie z oczekiwaniami, z klasy wydobyło się o wiele więcej westchnień. Co się stało, profesorze? „Cóż, to oczywiście bolało bardziej niż sądził, ale był człowiekiem nauki, a niektórzy powiedzieliby, że pseudonauką. Reakcja była niemal natychmiastowa. Kto wie, jaka jest tutaj prawda, ale powiedział, że ma już ponadprzeciętny rozmiar.
Odnotował, że jego penis urósł nieznacznie. Jednak zmiana obwodu była dramatyczna. Twierdził, że jego początkowy pomiar wynosił około sześciu cali w obwodzie, a jego obwód po wstrzyknięciu wynosił prawie dziesięć cali. Następnie profesor podniósł puszkę napoju gazowanego, z której pił.
„Aby spojrzeć na to z perspektywy, typowy napój gazowany puszka ma około ośmiu i pół cala wokół. Mężczyzna opisał swojego penisa jako wysoką, nabrzmiałą puszkę po napojach z piłką bejsbolową na wierzchu”. Jak długo utrzymywały się efekty? „Dobre pytanie.
Był dość delikatny przez pierwszy dzień, ale potem twierdził, że prawie nie odczuwa bólu ani żadnych negatywnych skutków podczas oddawania moczu lub wytrysku. Uprawiał seks?. „Niezupełnie.
Bał się pokazać swojej żonie, więc masturbował się tak często, jak tylko mógł, wszystko w imię nauki”. Sala wykładowa ponownie wybuchła śmiechem. „Niepodniecony, jego penis zachował obwód, ale był gąbczasty jak piankowa piłka antystresowa .
Podniecona stawała się niezwykle sztywna, wystarczająco twarda do stosunku. Dokonywał częstych pomiarów, zarówno zwiotczałych, jak i podnieconych, aż jego penis wrócił do normy. Po minimalnych zmianach w ciągu pierwszych dwudziestu czterech godzin, jego penis stopniowo, po siedmiu dniach, wracał do swoich normalnych rozmiarów.
Billy spojrzał na Melissę, która była teraz zamyślona. „Melisso, jesteś absolutnie, cholernie pewna?” Niepokój Billy'ego osiągnął najwyższy poziom w historii, ale to było trzydzieści minut temu. To, o co poprosiła go Melissa, przeszło wszystko, co kiedykolwiek sobie wyobrażał. Stuknęła w jego kieliszek i oboje wypili trzecią tequilę. Była gotowa.
„Tutaj kochanie”. Melissa pozwoliła Billy'emu zlizać z palca pozostałe okruszki ciasteczek czekoladowych. „Spodoba ci się? Sam je upiekłem. Obiecuję, że cię zrelaksują, abyś mógł się nimi delektować”.
Ciepło tequili wciąż czaiło się w jego gardle, ale jadalny napój łagodził oparzenie. Zaczynał czuć się teraz znacznie spokojniejszy, nawet szczęśliwy i zabawny. Ona miała rację.
Jej ciasteczka załatwiły sprawę. Z napaloną, rozwartą i gotową do wyjścia Melissą położyła swoje nagie ciało na jego łóżku. Jej nagi tyłek znów leżał na krawędzi, na ręczniku, tak na wszelki wypadek, ze stopami na podłodze i rękami wyciągniętymi w kierunku wezgłowia. Billy zapiął kajdanki na rzepy na jej kostkach i nadgarstkach, a dla jej bezpieczeństwa zaczął przywiązywać jej nadgarstki do rogów wezgłowia łóżka.
Melissa rozłożyła nogi tak szeroko, jak tylko mogła, żeby jej kajdanki na kostkach mogły być przymocowane do nóg jego sprężyny. Jego erekcja walczyła z ubraniem, ale dzisiejsza bitwa nie należała do żadnego z nich. Był chroniony w jego spodniach.
Dzisiaj było o Melissie i odkrywaniu jej granic seksualnych, częściowo w imię kobiet w nauce, ale bardziej dlatego, że chciała kontynuować swoją osobistą podróż. Billy włączył muzykę, by zakamuflować dźwięki potencjalnie przyciągające uwagę. Słyszenie krzyku kobiety z męskiego akademika było zarówno podejrzane, jak i źle widziane przez ochronę kampusu. Wyjął jeden ze słoików z próbkami z lodówki barowej, gdzie umieściła go przed związaniem.
Nie chciała zabijać papierowych os, a jedynie uspokajać je na tyle długo, by Billy mógł je bezpiecznie chwycić pęsetą z miękkimi końcówkami. Po wystawieniu na działanie ciepłego powietrza osa bardzo się rozgniewała. Melissa powiedziała, że to był pożądany efekt. „Która pierś, Melisso?”. „Prawy sutek, proszę”.
Trzymając osę między klatką piersiową a brzuchem, Billy trzymał koniec odwłoka obok piersi Melissy. „Chcesz odliczanie?”. „Nie, po prostu to zrób, Billy”.
Billy spojrzał na Melissę, mając nadzieję, że zmieni zdanie, ale zobaczył tylko determinację. Następnie potarł osą jej sutek i zanim zdążył zobaczyć, co się stało, Melissa krzyknęła z bólu. „Użądliło mnie! Włóż to z powrotem do lodówki!”.
Billy odskoczył od łóżka, gdy patrzył, jak związane ciało Melissy rzuca się w przód iw tył. „PIERDOLONA CIPA! To boli!”. Billy trzymał rękę w lodówce, uspokajając wściekłą osę zimnym powietrzem, podczas gdy patrzył, jak sutek Melissy puchnie od użądlenia.
Mógł również zobaczyć między jej nogami połysk, którego wcześniej tam nie było. "Wszystko w porządku?". Melissa roześmiała się przez łzy, mówiąc, że tak. Następnie zasugerowała, żeby Billy włożył coś do jej ust na następne użądlenie. Zgodziła się, kiedy uniósł jej majtki.
„Ostatnia szansa. Nadal chcesz to zrobić?”. „Kurwa tak, Billy. To jest mój smok, którego ścigamy”. Billy włożył Melissie bawełniane majtki do ust, wyjął drugą papierową osę ze środkiem uspokajającym, a potem ukląkł między nogami swojej dziewczyny.
Nie patrzył na nią, tylko nasłuchiwał dramatycznej zmiany w dźwięku, mając nadzieję, że w ostatniej chwili zmieni zdanie. Gdy Billy dmuchnął ciepłym powietrzem, aby zarówno ożywić, jak i rozzłościć osę, szybko i wielokrotnie wyciągała swoje ćwierćcalowe żądło, jednocześnie zwijając brzuch, szukając czegoś, czym mogłaby dźgnąć bez uprzedzeń. Billy położył wściekłego owada obok uroczej łechtaczki Melissy i zaczął w milczeniu odliczać. Trzy… Dwa… Jeden… Billy patrzył jak w zwolnionym tempie, jak brzuch osy podwija się i znajduje łechtaczkę Melissy.
Potem, z błyskawiczną szybkością, cała długość kolczastego żądła zniknęła w nabrzmiałym, rubinowoczerwonym guzku Melissy. Gdy tylko stłumiony, piskliwy krzyk Melissy wypełnił jego pokój, Billy odciągnął osę i pobiegł z powrotem do lodówki barowej. Kiedy czekał, aż wściekła papierowa osa się uspokoi, patrzył, jak ciało Melissy wije się z potwornego bólu, a łzy płyną jej z oczu, gdy wygina plecy z materaca, podczas gdy jej ciało gwałtownie drży.
Melissa wydawała się mieć ogromny orgazm. Ale wtedy martwe ciało Melissy opadło na materac. Konwulsje trwały nadal, a Billy wpadł w panikę, obawiając się, że Melissa wpadnie w wstrząs anafilaktyczny. „Melisa! Melisa!”.
Billy włożył uśpioną papierową osę z powrotem do słoika z okazami i pobiegł do nieprzytomnej, ale trzęsącej się Melissy. Zdjął jej majtki i szukał spuchniętego języka lub zapadającego się gardła. Oba były dobre. Następnie rozwiązał jej ręce, obawiając się, że ktoś znajdzie ją związaną w ten sposób.
Kiedy odpiął pierwszą kostkę, zastanawiał się, czy będzie musiał użyć epipenu, który przyniosła jako środek ostrożności, ale ku jego uldze Melissa obudziła się z hiperwentylacją, ale z oszołomioną świadomością. „Billy, co się stało?”. „Zemdlałeś. Wszystko w porządku? Co pamiętasz?”.
„Och, wow. Myślę, że jest dobrze. Pamiętam, że moje ciało zaczęło wibrować od pośpiechu, a potem poczułem ukłucie”.
„Wyglądało to bardzo boleśnie”. „O tak, to było 0 w porządku. Na litość boską, to boli. Mój sutek i łechtaczka płoną i pulsują”. „Ale nic ci nie jest?”.
Po tym, jak Billy skończył rozwiązywać jej drugą nogę, spojrzał na dosłownie iw przenośni brzęczącą Melissę, która z zadowoleniem wpatrywała się w sufit. Wyglądało to na jakiś rodzaj rytuału przejścia dla niej. Musiała sobie coś udowodnić i wyglądało na to, że to zrobiła. "Tak, nic mi nie jest.". W końcu złapała oddech i kontynuowała.
„Billy, to było najbardziej intensywne uczucie, jakie kiedykolwiek miałem. Początkowy, ostry, gorący ból był natychmiastowy i natychmiast wywołał mój orgazm. Moje ciało przypominało potrząsaną miskę galaretki, a nogi i plecy zesztywniały, absorbując ból w podróży. Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, było to, że łóżko wirowało, jakbym był pijany, moje oczy zrobiły się ciężkie i chyba straciłem przytomność.
Potem usłyszałem, jak wołasz moje imię i poczułem bolesne, gorące pulsowanie między nogami. Billy spojrzał na opuchnięty, nieproporcjonalny sutek Melissy i dramatycznie powiększoną łechtaczkę. „Lepiej przyniosę ci trochę lodu”.
na jej masywnie spuchniętą łechtaczkę. „I może trochę ibuprofenu”. Minął tydzień od ich eksperymentu z papierową osą i wszystko wydawało się wracać do normy. Kontynuowali zajęcia, naukę, Melissa pracowała jako wolontariuszka w laboratorium, a po jej po drodze mieli nawet czas na kilka szybkich numerków.
Z perspektywy Billy'ego wszystko układało się idealnie. Billy i Melissa zdecydowali, że spędzą razem spokojne Halloween, oglądając straszny film w jego akademiku, a przynajmniej tak mu się wydawało. Kiedy otworzył wiedział, że ich plany się zmieniły. W jednej ręce Melissa trzymała butelkę Jose Cuervo i torebkę z domowymi przekąskami.
W drugiej dwa słoiki z okazami, z których każdy zawierał złowróżbną skrzydlatą pomarańczę 0 Tarantula Hawk. Billy obserwował wchodzącą Melissę oraz wiedział, że będzie żałował tego wieczoru, ponieważ obawiał się, że jeden słoik był przeznaczony dla niego. Billy zaniemówił, ale jego perwersyjna dziewczyna nie. „Cześć kochanie.
Chcesz się wyruchać i pobawić?”..
Był zbyt nieśmiały, by rozmawiać z dziewczynami w szkole, a mimo to spędził wiosnę pod wspaniałym tyłeczkiem Tori.…
🕑 22 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,829Tori Rollins była uroczą i popularną dziewczyną z krótkimi brunetkami, jasnobrązowymi oczami i zwartym ciałem przypominającym gimnastyczkę, które obejmowało bardzo okrągły, zwarty tyłek…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuBył osobliwym magnatem, mającym tyle bogactwa, że mógł sobie pozwolić na fetysze, które kochał najbardziej.…
🕑 20 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,193Były trzy rzeczy, które odróżniały Bryana od innych lubianych i przyzwoitych młodych mężczyzn zamieszkujących dwuletnie Księstwo Layland. Najbardziej zauważalny był jego wielki majątek.…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuDziękuję JWren za niesamowitą pracę redakcyjną i graficzną oraz nieustanne wsparcie.…
🕑 6 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,386Tak, w końcu nadszedł ten dzień. Minęło sześć tygodni, odkąd Ted obiecał, że pójdzie ze mną na pedicure. Uwielbiam czyste, wypielęgnowane stopy i wytłumaczyłam mu, że pedicure jest…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu