Opowieść o dwóch gejowskich świnkach...…
🕑 19 minuty minuty Gratyfikacja HistorieKiedy rodzice Hansa rozwiedli się z jego mamą, przeniósł się do Bazylei, miasta na północy Szwajcarii. To było bardzo skromne mieszkanie z jedną sypialnią i nie tylko musieli dzielić łazienkę, ale Hans musiał spać na kanapie w salonie. To było wszystko, na co mogli sobie wtedy pozwolić, a Hans jak zwykle nie narzekał, nie miał nic przeciwko niedogodnościom.
Hans zawsze był spokojny ze względu na swoją niezręczność społeczną i był zadowolony z płynięcia z prądem. Hans był drobny i raczej nieatrakcyjny. Miał nadwzroczność, która sprawiała, że w okularach miał sowy wzrok, co jeszcze bardziej wzmacniało jego nerdowskie zachowanie.
Hans nie miał przyjaciół w szkole; w rzeczywistości w ogóle nie miał przyjaciół. Aby jeszcze bardziej „skomplikować” swoje życie, Hans wiedział również, że jest gejem. Fritz miał dwadzieścia siedem lat, pracował na kolei i mieszkał w tym samym bloku, co Hans. Podobnie jak Hans, Fritz był samotnikiem. Na szczęście praca Fritza nie wymagała od niego interakcji z użytkownikami kolei, a biorąc pod uwagę jego wygląd, było to wielką zaletą.
Pracował sam na zmiany w małym biurze, więc jego niechlujność nie była problemem dla jego pracodawców. Fritz był wysoki, chudy i miał dredy do ramion. Miał zjedzoną przez mole kozią bródkę i wąsy i nie był specjalnie chłopcem z plakatu do higieny osobistej.
W rzeczywistości mieszkanie Fritza było chlewem. Wszędzie leżały butelki, puszki, paczki, popielniczki i brudne pranie. Fritz był nałogowym palaczem, ale to nie wszystko, co palił. W rezultacie jego zęby były poplamione, a długie palce z paznokciami obgryzionymi do żywego, również nosiły przebarwienia spowodowane nikotyną i chwastami.
Fritz miał nieszczęśliwe dzieciństwo. Jego tata zostawił Fritza i matkę, kiedy miał sześć lat i Fritz dokładnie wiedział dlaczego. Pieprzona suka, jego matka, nigdy nie przestała jęczeć. Była obrzydliwą krową i zawsze przysięgał, że nigdy się nie ożeni. W rzeczywistości z powodu matki Fritz nienawidził kobiet.
Był zachwycony, kiedy osiem lat temu w końcu wypieprzyła się z Bazylei, by zamieszkać ze swoją siostrą w Zurychu. W końcu pozbycie się jej było jednym z najważniejszych wydarzeń w jego zwyczajnym życiu. W najlepszym razie widywał ją raz w roku i generalnie godzina to tyle, ile mógł znieść.
Fritz i Hans często przecinali ścieżki w holu bloku mieszkalnego. Fritz zawsze starał się pogadać i był bardzo zadowolony, gdy dowiedział się, że Hans ma już szesnaście lat. Fritz był zmęczony toaletami, w których chodził na seks na jednym z głównych skrzyżowań tramwajowych. To była strefa ablucji na dole, ale niestety większość stałych bywalców to starzy faceci. Dla Fritza Hans byłby idealnym pieprzonym królikiem, ale wiedział, że musi uzbroić się w cierpliwość i nie spieszyć się.
Był jednak zdecydowany usidlić Hansa, o którym był pewien, że jest gejem. Traf chciał, że pewnego popołudnia Hans wpadł w jego szpony w ulubionym rejonie rejsowym Fritza. Hans nigdy wcześniej nie używał tam ablucji, chociaż byli na stacji, gdzie Hans musiał przesiadać się do tramwajów. Hans jechał dwoma tramwajami ze swojego bloku do szkoły. Po wyjściu ze szkoły pierwszym tramwajem Hans postanowił się wysikać, zanim wsiądzie do domu drugim tramwajem.
Po zejściu po schodach toalety Hans zaobserwował po lewej stronie dużą powierzchnię pisuaru w kształcie litery U. Było trzech staruszków udających, że sikają, co go zdenerwowało. Hans następnie ruszył dalej w kierunku pojedynczych kabin toalet, które wydawały się być niezajęte. Następnie wybrał najdalszą kabinę.
Widok, który przykuł jego wzrok, gdy miał wejść do ostatniego boksu, prawie zdmuchnął mu skarpetki. Fritz siedział na toalecie z rozpiętymi dżinsami i rozstawionymi nogami, masturbując się. Hans stał jak sparaliżowany jak jeleń w świetle reflektorów.
Zanim Hans zdążył sformułować myśl, Fritz wyszeptał, że powinien wejść, gorączkowo gestykulując Hansa lewą ręką. — Wejdź — powtórzył Fritz, znów gestykulując. Gdy Hans był całkowicie unieruchomiony, Fritz jeszcze dwa razy powtórzył zaproszenie.
Chociaż był oszołomiony, Hans był również całkowicie zaintrygowany. - Jest bezpieczny - zapewnił go Fritz. - Policja nigdy tu nie schodzi.
Hans ostrożnie wszedł, by dalej szeptać, że powinien zaryglować za sobą drzwi. Kiedy skończyłeś, Fritz przywołał go bliżej. Umieszczony między nogami Fritza, Hans spojrzał na gałkę Fritza.
Był duży i miał kształt ogromnej marchewki. Od grubej podstawy zwężał się do małej głowy z pomarszczonym pyskiem, który marszczył się na czubku. Chociaż penis i jądra Fritza były więcej niż obfite, otaczający je krzak był tak pełny i wyglądało, jakby genitalia Fritza pływały we włosach łonowych. Prawdę mówiąc, gdyby Hans miał wybór, Fritz nie byłby jego pierwszym wyborem.
Jednak podekscytowanie tym, co się z nim działo, wykraczało poza najśmielsze marzenia Hansa. Po przesunięciu tułowia do przodu, Fritz ściągnął spodnie dresowe i majtki Hansa do połowy ud. Następnie chwycił usztywniającego penisa Hansa i zaczął się nim bawić.
„Chcesz też pobawić się moim pokrętłem?” — spytał cicho Fritz. – Jasne – szepnął Hans. — Idź po to — poinformował go Fritz. Hans nigdy w życiu nie dotknął kutasa innego faceta, a dreszczyk emocji był niewiarygodny.
Hans nie mógł uwierzyć, jak niesamowite było podekscytowanie tym, co się naprawdę działo. Wkrótce Fritz zaaranżował ich następny ruch, kiedy pociągnął ciało Hansa dalej do przodu i zamknął oba ich kutasy w prawej dłoni. Gdy Fritz zaczął szarpać ich połączone kutasy, umysł Hansa wpadł w napalone przeciążenie i wkrótce zaczął wybuchać na całym pokrętle Fritza. Gdy Hans zadrżał, przeprosił obficie, ale usłyszał, że to wcale nie jest problem.
Fritz złapał rybę, którą chciał, i pomyślał, że nie będzie musiał dłużej znosić starych królowych w tych toaletach. Zahipnotyzowany Hans patrzył, jak Fritz przesuwa rękę po swoim kutasie, po czym zgarnia spermę i zlizuje ją z palców. "Kurwa, twoja odwaga smakuje bardzo słodko", wyszeptał Fritz, zanim zapytał: "Jesteś w drodze do domu?". — Tak — odpowiedział Hans.
— Cóż, w takim razie dołączę do ciebie — odpowiedział Fritz. Po wyjściu wsiedli do następnego tramwaju do swojego bloku. Po drodze Fritz dowiedział się o codziennej rutynie matki Hansa. Pracowała zawsze od godziny dwunastej.
do dziewiątej wieczorem. To było jak muzyka dla uszu Fritza, ponieważ pracował od szóstej rano do trzeciej po południu. Kiedy przybyli, Fritz bardzo nalegał, żeby Hans odwiedził jego mieszkanie. Hans był z tego szczęśliwy, uradowany rozpadem jego bezpłciowej egzystencji.
Dotychczasowe wydarzenia dnia wprawiły jego umysł w zamieszanie i Hans nie mógł się doczekać kolejnego spotkania. Był napalony i chciał zostać wciągnięty w zaawansowany program oświecenia seksualnego. Samozadowolenie stało się nudne i Hans był gotów przekroczyć Rubikon. Jednak mieszkanie Fritza otworzyło mu oczy. Matka Hansa była bardzo wybredną osobą i zawsze dorastał w schludnym i czystym środowisku.
Miejsce Fritza wstrząsnęło nim do głębi. „Ten facet to totalny gnojek” – pomyślał po wejściu. „Jezu, jak ktoś tak żyje?”. Mimo to przypadkowe spotkanie w toalecie rozpaliło w nim płomień, który nigdy nie zgaśnie. Antyseptyczny szum i smród męskości w toalecie na zawsze odcisnął piętno na zmysłach węchu.
"Chcesz jointa?" — zapytał Fritz. – Nie, dziękuję, w ogóle nie palę – odpowiedział. "Czy masz coś przeciwko, jeśli to zrobię?" — zapytał Fritz. "Nie, wcale", po czym po chwili Hans zapytał: "Co to dla ciebie robi?".
— To mnie cholernie podnieca — odpowiedział Fritz. Hansowi wystarczyło to wyjaśnienie. Hans patrzył, jak Fritz zaciąga się trzema ogromnymi zaciągnięciami, zanim umieści spliff na popielniczce. — Och, kurwa tak — oznajmił Fritz; "Teraz jestem cholernie napalony. Chodźmy do sypialni." Kiedy tam dotarli, Fritz zdjął kołdrę z łóżka.
Hans był zdumiony liczbą plam spermy na prześcieradle. Sądząc po wyglądzie i zapachu pościeli, Hans wątpił, czy była prana od jakiegoś czasu. Jednak jego żądza przerosła jego troskę.
— Rozbierz się i idź na łóżko — polecił mu Fritz. Hans zrobił, jak mu kazano, i wkrótce oboje leżeli na łóżku. Wkrótce Fritz pochylił się i zaczął całować Hansa. Chociaż oddech Fritza był dokładnie świeży, mocno przesiąknięty zapachem papierosów i narkotyków, Hans szczęśliwie poddał się ustnemu atakowi Fritza.
W niewytłumaczalny sposób, dodatkowa cierpkość silnego zapachu ciała Fritza również zwiększyła podekscytowanie Hansa i poczuł, że jest onieśmielony przez poncz męskiego smrodu. Wyciągając ręce w górę, Hans wsunął palce w dredy Fritza, zastanawiając się, jak by się czuły. Co dziwne, miały dziwnie gąbczaste wrażenie. Po tym, jak Fritz przeniósł całe swoje ciało na Hansa, podniósł głowę i zapytał: „Chciałbyś mnie wyssać?”. — Tak — odpowiedział Hans, całkowicie zamknięty i bardziej nakręcony niż kiedykolwiek wcześniej.
Po oparciu głowy Hansa na trzech poduszkach o zagłówek, Fritz manewrował swoim ciałem do przodu na kolanach, aż jego kutas dotknął ust Hansa. Zapach śmierdzącego krocza został teraz dodany do upojnych bukietów, z którymi Hans zaczynał się oswajać. Powoli Fritz zaczął się poruszać tam iz powrotem, gdy jego „marchewka” weszła do ust Hansa. Nic nie podobało się Fritzowi bardziej niż ruchanie czaszki z kimś. Seks analny był świetny, ale walenie kutasa w usta było punktem kulminacyjnym jego istnienia.
Trzymając ręce na zagłówku, Fritz szedł równym krokiem. To, co zaskoczyło Fritza, to to, jak dobrze Hans był w ssaniu kutasa i okazało się, że nie miał żadnych problemów z odruchem wymiotnym. W mgnieniu oka gałka Fritza całkowicie weszła do ust i gardła Hansa, który z zadowoleniem zaczął walić.
Z dźwięków i działań, które wniósł Hans, wynikało również, że pieprzenie twarzy Fritza było z całego serca usankcjonowane. Zamknięty w tym „porządnym schronieniu” ręce Hansa gorliwie przyciągnęły biodra Fritza do twarzy, jakby zapraszając gałkę Fritza, by zagłębił się jeszcze głębiej w jego gardło. Uczucie, że jego nagłośnia walnęła w uległość, wzbudziło w Hansie niesamowite podniecenie.
Wyglądało to tak, jakby yin i yang połączyły się w doskonałej harmonii, a Fritz w końcu znalazł idealny dom dla swojej nieoszlifowanej gałki. Kiedy Fritz w końcu się wyładował, Hans był zahipnotyzowany wytryskiem Fritza, gdy biodra Fritza zadrżały w niekontrolowany sposób. Nie było strumieni, tylko nieprzerwany i niekończący się strumień lawy, która tryskała tak obficie, że Hans zaczął się zastanawiać, czy Fritz nie sika do ust. Kiedy Fritz w końcu wyciągnął swojego penisa z ust Hansa, rozsmarował fioletową główkę żołędzi pod nosem Hansa.
Hans chwycił teraz orzechy Fritza i zaczął je żarłocznie lizać. Fritz pozwolił Hansowi na swoją drogę, gdy jego kutas leżał na twarzy Hansa i po kilku minutach gałka Fritza ponownie stała się w pełni wyprostowana. Następnie Hans ponownie zaczął ssać kutasa.
Nie stanowiło to problemu dla Fritza, który z radością zastosował się do tego. — Nadal jesteś głodny, kochanie — zapytał Fritz z chichotem. — Tak — wymamrotał Hans. Fritz znowu zaczął orać usta Hansa, tym razem; jednak pieprzenie czaszki było nieskończone.
Fritz znalazł przyjemny rytm, a mając do dyspozycji zgodne usta, nie miał zamiaru spieszyć się do miejsca docelowego. Jego pieprzony króliczek został usidlony i Fritz wiedział, że odtąd jego popołudnia będą wypełnione gratyfikacją. Oczywiście, on też pieprzył chłopca, ale usta Hansa stałyby się teraz stałą pochwą na miecz Fritza. Jego umysł zaczął pracować po godzinach, wyobrażając sobie wszystkie sposoby, w jakie mógłby manipulować głową Hansa, aby zaspokoić swoje potrzeby.
Kolejnym plusem dla Fritza było to, że Hans wydawał się być zadowolony ze swojej laski. Piss-play również bardzo podobał się Fritza i miał nadzieję, że Hans również przystosuje się do tej żółtej przyjemności. Budząc się z zadumy, Fritz kontynuował swoje zadanie, wbijając włócznię w usta Hansa.
Inne przyjemności mogły poczekać. Kiedy Fritz zdał sobie sprawę, że Hans szarpie własnego penisa, zwiększył intensywność pchania. Fritz był bardzo zadowolony, gdy usłyszał, jak Hans zbliża się do cumowania pod nim, ponieważ jego erupcja również była w toku.
Wkrótce obaj mężczyźni rozpoczęli wyładunek, a Hans ponownie mógł cieszyć się obfitym strumieniem lawy. Kiedy zeszli z łóżka, Hans zauważył na podłodze brudne majtki, które miał na sobie Fritz. Podniósł je impulsywnie.
Fritz był zachwycony wyrazem podziwu na twarzy Hansa, gdy je oglądał. – Czy chciałbyś je zatrzymać? — zapytał Fritz. — Tak… proszę — odpowiedział Hans z radością. Następnie, wyjmując bieliznę z rąk Hansa, Fritz ślinił na nich trochę sików, po czym oddał je Hansowi.
Wkrótce Hans był w drodze do domu, ściskając swój nowy skarb. Następnego dnia, kiedy Hans przybył do mieszkania Fritza, Fritz był już nagi. Gdy Hans zaczął się rozbierać po tym, jak mu kazano to zrobić, Fritz „podkręcił się” na swoim spliffie. — Połóż się na plecach na sofie z głową przez podłokietnik — poinstruował Fritz, zanim rozpoczęło się ich kolejne spotkanie.
Patrząc w dół na odwróconą głowę Hansa, Fritz zapytał: „Czy podobały ci się moje majtki zeszłej nocy?”. – Tak – odpowiedział Hans z napalonym uśmiechem. Fritz postanowił następnie wystawić Hansa na próbę. Podnosząc lewą nogę i stawiając stopę obok ciała Hansa na sofie, Fritz przesunął się do przodu i umieścił pęknięcie tuż nad głową Hansa.
Gdy Fritz zaczął rozmazywać swoją dziurkę na twarzy Hansa, zastanawiał się, jaką zareaguje. Pytanie w jego umyśle otrzymało natychmiastową odpowiedź, gdy poczuł, jak ożywiony język zaczyna lizać jego tyłek. Na szczęście dla Fritza chłopiec zaczął piszczeć z zachwytu. Fritz wciąż ocierał się szczeliną o twarz Hansa, uradowany, że jego przeczucie się opłaciło.
Fritz nie mógł uwierzyć, jakie miał szczęście, że znalazł tego chłopca i będąc na fali, postanowił przenieść sprawy na wyższy poziom. Po zdjęciu nogi z kanapy zapytał: "Czy jesteś spragniony?…Ponieważ naprawdę muszę się teraz wysikać." Wyraz podekscytowania na twarzy Hansa nie pozostawiał Fritza wątpliwości, że po raz kolejny odgadł prawidłowo. Trzymając przednią część gałki między kciukiem a palcem wskazującym, Fritz kontrolował strumień sików do gorliwych ust Hansa.
Fritz mocno sikał w oczekiwaniu na to, co się dzieje, a fala nigdy się nie kończyła. Nie zdziwiło to Hansa w żaden sposób, ponieważ stał się zatwardziałym „pisoholikiem”. Kiedy Fritz wreszcie skończył, odciągnął napletek i polecił Hansowi oczyścić fioletową głowę. Hans z radością zastosował się do tego.
Mając już za sobą wszystkie formalności, Fritzowi zależało na tym, by oddać się swojej największej przyjemności. Po otwarciu stanowiska, Fritz pochylił się do przodu i zakotwiczył swoje ciało, kładąc prawą rękę na oparciu sofy. Następnie zaczął ruchać czaszkę Hansem. Kiedy przepychał się tam iz powrotem, Fritz zdecydował, że Hans zdecydowanie ma najlepsze usta, jakie kiedykolwiek pieprzył. Cieszyło go również, że z każdym lodzikiem Hans coraz skuteczniej poprawia język.
Fritz zawsze był doskonały w kontrolowaniu swoich orgazmów, ale co zaskakujące, to było prawie tak, jakby Hans zamierzał ograbić go z jego talentu. Kiedy Fritz próbował później wyrwać się z ust Hansa, aby opóźnić jego erupcję, Hans zamknął ręce na tyłku Fritza, odmawiając mu. Pokonany Fritz poddał się i pozwolił lawie popłynąć. Później, kiedy Fritz spojrzał na twarz Hansa, Hans uśmiechnął się złośliwie. Po kilkukrotnym stuknięciu kutasa w twarz Hansa, Fritz ponownie wszedł do jego ust i ku uciesze obu facetów odkryli, że pęcherz Fritza nie został wcześniej całkowicie opróżniony.
Kiedy skończył, Fritz poczuł, jak ręce Hansa ponownie zaciskają się na jego pośladkach. Posłusznie Fritz kontynuował pieprzenie Hansa z czaszką, gdy również opuścił swój tors i wziął kutasa Hansa do ust. Usta Fritza zrobiły się balistyczne iw ciągu minuty lub dwóch Hans również wystrzelił swój ładunek. Po tym, jak Fritz delektował się cudownym smakiem w ustach, ponownie uniósł tułów i zintensyfikował pchnięcie.
Fritzowi udało się tym razem powstrzymać nieuniknione nieco dłużej, zanim wystrzelił swój drugi ładunek. Fritz następnie podszedł do popielniczki, zapalił swój spliff i uzupełnił swoje libido. Hans zszedł z kanapy i podszedł do Fritza.
Po odstawieniu skręta do popielniczki Fritz przyciągnął Hansa do siebie i obaj faceci po omacku zaczęli się całować. Pocałunek był powolny i zmysłowy, a kiedy to robili, leniwie zwarli się w zadowolony sposób. — Jak dotąd cieszyłeś się dzisiejszym dniem — spytał Fritz, gdy ich usta się rozchyliły. — Tak… niewiarygodne — odparł Hans. "Więc jesteśmy oficjalnie kochankami?" — zapytał Fritz.
– Mam taką nadzieję – odpowiedział Hans. Fritz zdecydował, że z wisienką Hansa chce poczekać do następnego dnia. Cieszył się nagromadzeniem i nie chciał pospiesznych rzeczy.
Uznał też, że chłopca należy nauczyć powściągliwości. W każdym razie była jeszcze jedna rzecz, którą Fritz miał w swoim programie na ten dzień. — Chcę poczekać do jutra, żeby rozwalić twoją wisienkę — poinformował Hansa Fritz.
Na twarzy Hansa pojawił się lekko rozczarowany wyraz twarzy, ale Fritz szybko odpowiedział: „Poza tym mam dzisiaj dla ciebie kolejny specjalny obowiązek”. Na ten komentarz twarz Hansa natychmiast się rozjaśniła. Następnie Fritz poprowadził go do swojej sypialni. Kiedy oboje byli na łóżku, Fritz położył się na plecach z wyciągniętą lewą ręką i poprosił Hansa, aby położył głowę na jego ramieniu, twarzą do niego. Hans nagle wtulił się w ciało Fritza, lewą ręką i nogą nad ciałem Fritza.
"Lubisz zapach mojej pachy?" — spytał Fritz. – Tak – odpowiedział Hans w pożądliwych spodniach. Ku uldze Fritza, Hans natychmiast zaatakował jego spoconą pachę, niczym spieczony słońcem maruder na pustyni. Hans praktycznie hiperwentylował się, gdy gorączkowo lizał.
Znowu Fritz nie mógł uwierzyć w swoje szczęście. Rzeczywiście znalazł idealnego miłośnika skurwysynów! Hans prawie zwichnął drugie ramię Fritza, gdy w końcu przesunął się pod prawą pachę. Przy całej tej stymulacji Fritz ponownie miał wściekłość i znów desperacko potrzebował ust Hansa. Wskakując na łóżko, Fritz wymanewrował ciało Hansa na plecy i po podparciu głowy Hansa na poduszkach chwycił się zagłówka, po czym wbił kutasa w usta Hansa.
Osadzony w ustach Hansa Fritz zaczął pchać z zapałem. Hans zgodził się ponownie chwycić za tyłek Fritza, gdy powitał atak. Hans całkowicie uzależnił się od odwagi Fritza i nie mógł się doczekać kolejnej pomocy. Cierpienie, jakie przechodziło w gardło Hansa, znacznie przewyższyło wszystkie dawne ruchy w czaszkę, ale gówno go to obchodziło. Gdyby następnego dnia musiał udawać, że ma zapalenie krtani, każdy rechot wywołałby uśmiech na jego twarzy.
Kiedy w końcu pojawił się Fritz, wytrysk rzeczywiście ukoił przełyk Hansa. Niedługo później Hans wrócił do domu po najciekawszym dniu w swoim życiu. Następnego dnia Fritz znów był nagi, gdy Hans wszedł do jego mieszkania. W swój zwyczajowy sposób Fritz wziął kilka dużych zaciągnięć ze swojego skręta, gdy Hans się rozbierał. Tak jak poprzedniego dnia, ich sesja całowania i szlifowania wkrótce się rozpoczęła.
Gdy to zrobili, Fritz przesunął palcami po włazie Hansa iz zadowoleniem stwierdził, że chłopiec był przygotowany. Gdy ich ciała w końcu się rozpadły, Fritz zaprowadził Hansa do łazienki i kazał mu wejść pod prysznic. To wprawiło Hansa w zakłopotanie, ponieważ nie mógł zrozumieć, dlaczego Fritz miałby chcieć wziąć prysznic przed ich spotkaniem.
Jego zmieszanie zostało jednak rozwiązane, gdy Fritz kazał mu uklęknąć. Następnie Fritz zaczął na niego sikać, całkowicie zwilżając Hansa w czymś, co przypominało oczyszczający rytuał przed zniszczeniem wiśni. Oczywiście Hans musiał też połknąć część siusiu. Kiedy Fritz skończył, polecił Hansowi osuszyć się przed wejściem na łóżko. Na brzuchu i z rozstawionymi nogami Hans ofiarował się teraz Fritzowi.
Najpierw Fritz zaczął pocierać gałką o policzki Hansa, a kiedy Hans poczuł, że tyłek Fritza unosi się, wiedział, że nadeszła chwila prawdy. Był zdenerwowany i chociaż wiedział, że nastąpi dyskomfort; Hans nigdy w życiu nie był bardziej gotowy na wszystko. Po tym, jak Hans poczuł nacisk na zwieracz, nastąpił ostry ból, gdy Fritz szybko wtargnął do jego włazu. Głośno stękając, agonia ekstazy Hansa stała się niesamowicie błoga.
Fritz trzymał się nieruchomo w Hansie przez około minutę, pozwalając Hansowi zaaklimatyzować się w sytuacji. Następnie Fritz zaczął rytmicznie dźgać tyłek Hansa w powolny i zmysłowy sposób. Hans jęknął, coraz bardziej przyzwyczajając się do penetracji, ciesząc się nią coraz bardziej z każdą mijającą minutą. Fritz rozpoczął niekończące się wbijanie się w Hansa, sporadycznie zmieniając prędkość z bardzo wolnej na mechanicznie szybką. Całkowicie opanowany Fritz chciał, aby Hans docenił pełen zakres jego długiej infiltracji.
Wreszcie Fritz zapytał: „Czy jesteś szczęśliwy, kochanie?”. "TAk… Tak…" Hans jęknął, "Możesz mnie pieprzyć tak mocno, jak chcesz". Te słowa były jak zapowiedź otwartego sezonu dla ucha myśliwego. Wyciągając na wyciągnięte ramiona Fritz oszalał, gdy szaleńczo okładał Hansa.
Kiedy Fritz w końcu przyszedł Hans tak głośno dyszał, że obawiał się, że następnego dnia będą skargi od sąsiadów.Kiedy leżeli obok siebie, a Hans chłeptał mu pod pachę, oba prosiaki były bardziej zadowolone niż kiedykolwiek.
uwielbiam twój sposób myślenia…
🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,856Kilka minut później weszła na górę i do salonu. Dostrzegając mnie, podeszła do stołu. Byłem na drugim drinku, ponieważ jej napój siedział wystarczająco długo, aby się rozgrzać. Jej…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuPowolna i frustrująca ręczna robota dokuczającej kobiety, która lubi pokazywać, kto ma kontrolę.…
🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 4,717To było dla niego zarówno ekscytujące, jak i upokarzające, gdy szedł do dużej łazienki na piętrze, gdzie czekała na niego Amanda. Ta myśl frustrująca sprawiła, że zaczął się…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuMonica spojrzała za siebie. Za nią podeszli niektórzy chłopcy, a ona i Nick zostali otoczeni, ale kiedy Blake potknął się po schodach, Nick odwrócił się i dwóch chłopców, którzy…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu