Lucy używa hipnozy, aby dostosować popęd seksualny swojego chłopaka…
🕑 15 minuty minuty Gratyfikacja Historie"Dojdź dla mnie, kochanie! Dojdź dla mnie!" - błagała Lucy, mając gorącą nadzieję, że to zrobi i to wkrótce. Ale jej chłopak kontynuował swoje równomierne pchnięcia, wpychając się w nią, aż do samej rękojeści. Chłopak Lucy górował nad nią. Był naprawdę ogromny, na więcej niż jeden sposób. Gdy po raz pierwszy zrobiły się gorące i ciężkie, była zszokowana, gdy sięgnęła do jego szortów i odkryła, jak duży jest jego kutas.
Jego obwód był prawie taki sam jak jej nadgarstek. Pierwsze kilka razy było tak bolesne. Był sfrustrowany, gdy Lucy ciągle prosiła go, żeby przestał, więc po prostu zaczął się w nią wbijać jak zwierzę. Powiedział, że po prostu będzie musiała się do tego przyzwyczaić.
Jego okropna postawa prawie sprawiła, że go wyrzuciła… prawie. Był kompletnym palantem, ale musiała przyznać, że seks był absolutnie niesamowity, nawet jeśli zawsze sprawiał, że była bardziej niż trochę wrażliwa. Jednak przede wszystkim jego wytrzymałość była tym, co naprawdę ją zmęczyło. Nie tylko chciał seksu każdej nocy, ale czasami także rano mógł osiągnąć szczytowanie godzinami. Dziś wieczorem ściągnął ją już czubkiem języka, ale teraz było już dawno po północy, a on wciąż wbijał się w nią mechanicznie.
Pomimo jego imponujących rozmiarów i tego, jak cudownie było być wypełnionym przez niego, Lucy prawie nigdy nie mogła dojść do pochwy, więc znowu znalazła się na rękach i kolanach, czując się trochę, jakby była tylko ciepłokrwistym seksem. -Lalka. Mimo to seks-lalki nie muszą wstawać wcześnie rano do pracy, pomyślała. Lucy czuła, że prawie przekracza granicę przyjemności i zaczyna odczuwać dyskomfort. Uwielbiał wysuwać się powoli, pozwalając jej poczuć każdy jego cal, zanim wbił się w nią głęboko i mocno, ściskając jej uda mocno, żeby nie miała innego wyboru, jak tylko wziąć to wszystko.
Wydawał się naprawdę rozkoszować jękiem, który wydobywał się z jej ust za każdym razem, gdy to robił. W końcu wydawał się gotowy do końca, gdy przycisnął się do niej i zaczął chrząkać jak zwierzę. Jego ruchy stały się szarpane i nieskoordynowane, gdy stracił kontrolę i przybył z ostatnim pianiem przyjemności. Wyciągnął się brutalnie, powodując, że Lucy trochę miauczeła.
Opadła z powrotem na łóżko, gdy poszedł do łazienki, aby zdjąć prezerwatywę. Całkowicie wyczerpana, z trudem złapała oddech, przesuwając splątane loki ciemnobrązowych włosów przez spocone czoło. Kiedy leżeli razem w powoli stygnącym powietrzu ich sypialni, Lucy zastanawiała się nad problemem swojego satyrycznego chłopaka. Pomyślała, że dokładnie to, czego pragnę, to mniej drapieżny kochanek.
Gdyby tylko był jakiś sposób, żebym mógł oderwać jego myśli od seksu. Przynajmniej trochę. Lucy następnego dnia usiadła ostrożnie na krześle biurowym, wczorajszy seks wciąż sprawiał jej ból i zastanawiała się nad możliwymi rozwiązaniami swojego dylematu. Gdy bezcelowo przeglądała wyszukiwania w Google, celowo ignorując papierkową robotę na biurku, w jej głowie pojawił się szalony pomysł.
Możesz użyć hipnozy, aby zwiększyć pożądanie seksualne, kiedyś gdzieś czytała. Dlaczego więc nie wykorzystać go, aby go zmniejszyć? Czy będzie to możliwe?. Spędziła kilka następnych godzin na badaniach, aż natknęła się na ebooka, który brzmiał dobrze dla jej potrzeb.
„Hipnotise Your Lover: Secret Trance Techniques” wydawał się być elegancki, więc uiściła opłatę i pobrała ją czytelnikowi. „Czy chcesz użyć hipnozy, aby cieszyć się lepszym życiem seksualnym?” Zapytała książka. Oczywiście, ale nie w sposób, w jaki myślisz! Myśl Łucja.
„Nie lekceważ potęgi myśli”. Ciąg dalszy książki. „W głębokim transie można manipulować myślami osoby, a w jej jawnym życiu podmiot nie zda sobie sprawy, że istnieje jakaś różnica”.
„Hipnoza może wywołać niesamowite efekty w głębokim transie. Można sprawić, że osoba będzie odczuwać ból, wyeliminować ból, halucynacje, podniecenie, orgazmy”. To prawie dokładnie to, czego potrzebuję, pomyślała.
Więc jak to zrobić? „Kluczem do wprowadzenia w trans jest relaksacja. Ważne jest, aby osoba badana znalazła się w miejscu relaksu, zanim zaczniesz wpadać w trans”. Powinnam chyba robić notatki, zdecydowała Lucy. Po spędzeniu kilku dni na czytaniu tajnej hipnozy i zapamiętywaniu skryptów indukcyjnych, Lucy była pewna, że może to zrobić. Po prostu musiała wprowadzić swojego chłopaka w ten miękki, uległy stan relaksu, o którym opowiadała jej książka.
Uznała, że najlepszym sposobem na to jest wyciągnięcie go najpierw. Lucy nie musiała się bardzo starać, żeby wieczorem poszedł spać. Wyraził nawet małe zdziwienie, biorąc pod uwagę, że częściej niż nie żebrałaby się z jego nocnych awansów. Rozebrali się i wśliznęli pod kołdrę.
Lucy przeprosiła i powiedziała, że nadal czuła się czuła po ostatniej sesji. Otworzyła szufladę przy łóżku, wyjęła butelkę środka nawilżającego i uniosła brwi. - A może sprawię, że poczujesz się dobrze w inny sposób, kochanie? Uśmiechnął się i położył, gotowy na jej względy.
Pracując z nim powoli śliskimi rękoma, ochoczo urósł do pełnej twardości. Trzymała się tak mocno, jak tylko mogła, próbując wyrwać mu orgazm tak szybko, jak to możliwe, ale i tak zajęło to, jak się wydawało, godziny. Wylewała pot w upale i ciemności pod ciężką kołdrą, uwięziona w jego ogromnej erekcji w dłoniach. Kiedy bolały ją ramiona, kiedy wydawało jej się, że nie utrzyma rytmu przez kolejną minutę, w końcu usłyszała, jak zaczyna chrząkać w niekontrolowany sposób, poczuła, że całe jego ciało drży, jego kutas pulsuje w jej dłoniach i nagle została pokryta gorącymi plamami jego spermy.
Jak zwykle jego ładunek był ogromny, spadając na jej klatkę piersiową i brzuch ostrymi strumieniami. Dzięki Bogu, pomyślała. Jestem już wyczerpany i nawet nie zacząłem.
Kiedy wytarła się do sucha, podczołgała się i wtuliła w niego, pozwalając, by jego wielkie, ciężkie ramiona otoczyły ją, gdy łączyły się ze sobą. Mimo zmęczenia poczuła, jak jej serce podskakuje, gdy zaczęła do niego szeptać. Czy to w ogóle zadziała? Nadszedł czas, aby się przekonać. "Kochanie, czy nie jest tak dobrze po prostu położyć się i posłuchać, jak do ciebie mówię? Tak ciepłe i relaksujące?".
– Mhm-hm… – mruknął. W swoim post-orgazmicznym błogości wydawał się podatny na po prostu słuchanie. "Mmm… po prostu leżę i odpoczywam, czuję się tak miękko i sennie… bardziej śpiąc i śpiąc… im dłużej słyszysz, jak mówię, tym bardziej zrelaksowany i senny się stajesz…". „Bardziej zrelaksowany i senny…” Zgodził się. Musiała powstrzymać ziewanie.
To działa tak dobrze, pomyślała. Sam prawie zasypiam. Zamrugała i próbowała mieć otwarte oczy.
„Tylko leżeć i słuchać, czuć się tak miękko i sennie… bardziej miękko i sennie… im dłużej słuchasz, tym bardziej stajesz się zmęczony i senny…”. „Tak śpiący… taki miękki…” Jego głos był tylko pocieszającym szeptem. – Taki miękki… taki senny… taki łatwy do słuchania… taki senny… czując, jak zamykasz oczy… – mruknęła, mrugając mocniej. „Tak miękki… taki senny… zamykające się oczy…” Powiedział z własnej woli. Oczy Lucy zamknęły się i nie otworzyły ponownie.
Jej głos ucichł. W swoim zmęczonym oszołomieniu poczuła, jak jego kutas znów zaczyna puchnąć, wciskając się w jej uda i pośladki. Była tak śpiąca, tak rozmarzona, że to jednak nie miało znaczenia. Nie miało znaczenia, że jej pierwsza próba hipnozy nie powiodła się. Wszystko będzie dobrze.
Jej ostatnią myślą, gdy zapadła w głęboki, kremowy sen, było to, że jutro będzie musiała spróbować ponownie. Lucy męczyła się nad tym, co się działo przez cały następny dzień w pracy. Czuła, że była tak blisko, by skutecznie wprowadzić go w trans. Dostarczenie go tam było po prostu tyle pracy! Była jednak zdecydowana kontynuować. Wiedziała, że oznaczało to, że dziś wieczorem będzie musiała sprowadzić go z powrotem do tego samego sennego miejsca zadowolenia.
Jednak jej ramiona nadal dość mocno bolały. Zamiast tego, zdecydowała, że wyrwie go ustami. Zwykle nienawidziła przełykać jego problemu, ale Lucy wiedziała, jak ważne jest, aby był jak najbardziej szczęśliwy i marzycielski. Tej nocy z radością spuścił jej głowę pod kołdrę, gdy uśmiechnęła się do niego złośliwie. Nadal musiała używać głównie rąk, kiedy lizała czubek jego trzonu językiem.
Gdyby próbowała użyć całych ust, jej zęby po prostu by im przeszkadzały, a poza tym po chwili bolała ją szczęka. Ponownie, jego wytrzymałość prawie wyczerpała Lucy, ale ostatecznie została nagrodzona. Kiedy poczuła, jak jego jądra zaczynają pulsować w jej dłoniach, zamiast się odsunąć, ssała jeszcze mocniej. Poczuła taki dreszcz między nogami, wiedząc, że przeżywał dla niej orgazm, że wykonuje tak świetną robotę, że sama prawie przewróciła się do szczytowania.
Zamknęła oczy i przygotowała się, i zgodnie z oczekiwaniami, ogromne strumienie spermy wypełniły jej usta. Desperacko przełykała, próbując to wszystko złapać, ale było tak wiele, że zaczęło wyciekać poza jej usta i w dół jego naprężonego trzonu. W końcu jego twardość ustąpiła.
Niechętnie zdjęła usta z czubka. To było dziwne. Zazwyczaj nienawidziła smaku, ale tym razem było inaczej.
To było prawie pyszne. Przejechała nawet palcami po brodzie, zbierając nadmiar, żeby móc go wyssać z palców. Może pił sok ananasowy czy coś, pomyślała, połykając ostatnie krople. Kiedy wróciła do jego ramion, słuchała jego powolnego, zadowolonego oddechu. Była pewna, że prawie zasnął, więc znów zaczęła do niego szeptać.
„Kochanie, czy pamiętasz, jak dobrze jest leżeć tutaj i słuchać, jak mówię?”. – Tak… – zamruczał. „Czy to nie jest takie ciepłe i relaksujące, takie miękkie i senne? Czy nie czujesz się tak zrelaksowany i cudowny, kiedy tylko mówię?” Ona kontynuowała. – Mm-hmm… – powiedział w zgodzie.
To dobrze, pomyślała. Tym razem wprowadzam go bardziej w trans. Muszę tylko czuwać! - Taki zrelaksowany… taki senny… taki szczęśliwy, że mogę robić, co powiem… - Lucy ziewnęła w niekontrolowany sposób. O nie, znowu! Martwiła się, ale to samo ciepłe uczucie relaksu zaczęło ją pochłaniać, tak jak poprzedniej nocy. - Tak miękki… taki senny… taki łatwy do słuchania… taki miękki… taki senny… - wycedziła.
Lucy wydawało się, że słyszy, jak szepcze w zgodzie, ale jej oczy już zatrzepotały. Jej klatka piersiowa unosiła się i opadała równomiernie, a ciemnokremowe ciepło snu oblało ją. Niech to szlag! Lucy pomyślała następnego ranka. Cały ten wysiłek przez dwie noce i wciąż brak postępów. Przez cały dzień narastała w niej frustracja, zanim zdała sobie sprawę, co tak naprawdę ją dręczy.
Doprowadzała go do orgazmu dwa razy z rzędu i sama nie cieszyła się ani jednym. Nagle rozpoznała to tlące się uczucie między nogami. Była naprawdę napalona.
Cóż, dziś wieczorem, pomyślała, oboje będziemy musieli wysiąść, zanim wprowadzę go w trans. Nie mogła się doczekać końca dnia i pospieszyła do domu, aby przygotować obiad. W końcu zapadła noc i nadszedł czas, aby iść spać. Nawet nie pytając, zaczęła głaskać jego kutasa, aż urósł. Wspięła się na niego i powoli opuściła.
Zazwyczaj Lucy potrzebowała trochę dodatkowego nawilżenia, żeby pomóc, ale po dwóch ostatnich nocach odkryła, że jest wystarczająco podniecona, by obficie pokryć go własnymi potrzebującymi sokami. Przycisnęła dłonie do jego klatki piersiowej, przyszpilając go. Uniosła się w górę iw dół, rozkoszując się uczuciem, że jest całkowicie wypełniona jego ogromnym członkiem. Czuła się prawie jego własnością, nawet gdy kontrolowała jego ruchy pod swoim drżącym ciałem. Pożądanie pokonało ją tą myślą i zaczęła ostro go ujeżdżać.
Zamknęła oczy i pozwoliła rozkoszy przesiąkać jej ciało przez niezliczone minuty, aż pociła się z wysiłku. Ale nagle usłyszała, jak boleśnie jęczy, i zdała sobie sprawę, że szykuje się do orgazmu. To było za wcześnie! Zbyt wcześnie! „Nie, nie! Jeszcze nie dochodź! Jeszcze nie!” Jęknęła, nawet gdy poczuła, jak głęboko w niej tryskał.
Nadal drżała z przyjemności. Mimo to, gdy poczuła, jak mięknie w jej wnętrzu, czuła się rozpaczliwie nieusatysfakcjonowana. Pozostała na krawędzi. Natychmiast zsunęła się z niego i wśliznęła między jego nogi.
Zaczęła go lizać, smakując własne podniecenie zmieszane z jego, próbując przywrócić go do stanu wzdęcia. Po kilku minutach triumfalnie poczuła, że znów się poruszył. Wkrótce wróciła na niego, dziko kołysząc biodrami, falując biodrami w rytm własnego pragnienia.
I wtedy to poczuła. Ogromna fala przyjemności wybuchła w jej wnętrzu, nagle zaczęła się powtarzać, tryskając, jak nigdy wcześniej, nadziana na jego kutasa. Jej głowa rozpięta z satysfakcją. Pulsujące skurcze jej ciasnej pochwy ponownie wysłały go poza krawędź, tym razem mniej obszerną, ale wciąż wystarczająco silną, by to poczuła. To było wspaniałe uczucie, kiedy w ten sposób spuszczał swój ładunek w jej cipkę.
Lucy leżała na nim przez dłuższą chwilę, próbując odzyskać zmysły, jej cipka wciąż pulsowała przyjemnością. Przez jej zamgloną głowę przemknęła niewyraźna myśl. Jest o wiele lepiej, kiedy spuszcza się we mnie.
Dlaczego kiedykolwiek używaliśmy prezerwatyw? Prawie zapomniała, czemu to wszystko pomaga, ale w końcu zebrała resztki sił i wtuliła się w niego, by rozpocząć wprowadzanie. "Tak śpiący, kochanie… taki miękki… taki łatwy do zrelaksowania… takie śpiące… takie miękkie… - zaczęła. - Tak miękko… tak śpiące… takie łatwe do słuchania… takie miękkie… takie śpiące… - wymamrotał cicho. zrelaksowany… taki senny… taki szczęśliwy robiąc wszystko, co powiem… - Lucy odetchnęła, pozwalając, by jej oczy mrugały coraz ciężej.
- Tak łatwo się zrelaksować… tak łatwo słuchać i być posłusznym… zgodziła się głębokim, zrelaksowanym pomrukiem. „Tak miękki… taki łatwy do słuchania i posłuszeństwa… taki senny…" wymamrotała Lucy, a jej głos zadrżał, gdy znów poczuła, jak sen ją ogarnia. Brzęczący dzwonek rozczarowania próbowała ją uspokoić, ale teraz była taka miękka i cudownie stłumiona. Po prostu czuła się tak dobrze, taka senna, kremowa i gotowa do odpadnięcia. No cóż, przyznała.
Zawsze jest jutro. A potem jej powieki opadły i zapadła ciemność i ciepło i cudownie seksowne myśli. Dzień Lucy w jej biurze był piekłem. Nie mogła oderwać myśli od seksu.
Jebania. Wyobraziła sobie, jak maszeruje prosto do biura szefa, odkładając na bok całą papierkową robotę i wszystko inne. dzięki temu, że wbije mu kutasa prosto w jej ociekającą cipkę.
Zobaczyła siebie czołgającą się po wyłożonej wykładziną podłodze do boksu obok niej, gdzie pracowała ta gorąca, mała dziwka Sandy. Zerwała ją z siedzenia i dosiadła, siadając na twarzy i zmuszając ją do lizania, aż doszła z krzykiem. Teraz pochylała się nad swoim krzesłem i podciągała spódnicę, pozwalając wszystkim w całym towarzystwie zobaczyć jej palec dla rozrywki.
To wszystko brzmiało dla niej tak cholernie gorąco. Ale Lucy wiedziała, że jest tylko jedna rzecz, która może ją odpowiednio zadowolić. Potrzebowała wspaniałego kutasa swojego chłopaka uderzającego w nią tak mocno, jak tylko mógł. Tylko on mógł właściwie wysiąść.
W jej umyśle klęczała przed nim, ssała i szarpała go, pozwalając mu pokryć twarz swoją cudowną, pyszną spermą. Siedziała bezużytecznie przy biurku i myślała o swoich perwersyjnych myślach, aż nie mogła już znieść i pobiegła ponownie do łazienki. W boksach podskoczyła do szczytu, wgryzając się w rękę, żeby nikt nie usłyszał jej jęków. To był jej trzeci dzisiejszy orgazm.
Musiała zdjąć majtki na długo przed obiadem. Byli przemoczeni i martwiła się, że ludzie mogą zauważyć zapach jej podniecenia. Nie mogła się doczekać powrotu do domu. Była tak cholernie napalona. Bolesne godziny później Lucy siedziała niespokojnie na swojej kanapie w domu.
Wierciła się między zegarem na ścianie a frontowymi drzwiami. Dotknęła plisowanego komplecika, który kupiła specjalnie podczas przerwy na lunch i ubrała się. Gdzie on jest? Zastanawiała się. Musi być już w domu! W końcu, cudownie, usłyszała, jak otwierają się frontowe drzwi i wszedł. Podbiegła i złożyła gorący pocałunek na jego ustach.
"Chodź teraz do łóżka, kochanie!" Błagała go. - Naprawdę? Nie sądzisz, że jest trochę za wcześnie? Powiedział, unosząc brwi. "Nie! Potrzebuję cię we mnie właśnie teraz!" Ona zażądała.
"Cóż, nie wiem." „Słuchaj, to nie podlega negocjacjom”. - powiedziała Lucy, tupiąc nogami. „Muszę się teraz pieprzyć i nie obchodzi mnie, co muszę zrobić, aby to dostać”.
„Będziemy musieli ustanowić tutaj nowe zasady, jeśli tak chcesz, aby wszystko było”. Powiedział, uśmiechając się. "Tak, cokolwiek!" Krzyknęła.
„Zrobię wszystko, co chcesz!”. „Więc zrobisz wszystko, co ci powiem, i pozwól mi się pieprzyć, jak chcę?”. "Tak! Tak! Cokolwiek mi powiesz! Lepiej po prostu pieprz mnie, kiedy będę potrzebował!" Odpowiedziała, zaciągając go do sypialni, a jej cipka stawała się jeszcze bardziej mokra na świadomość, że w końcu dostała dokładnie to, czego chciała..
uwielbiam twój sposób myślenia…
🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,856Kilka minut później weszła na górę i do salonu. Dostrzegając mnie, podeszła do stołu. Byłem na drugim drinku, ponieważ jej napój siedział wystarczająco długo, aby się rozgrzać. Jej…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuPowolna i frustrująca ręczna robota dokuczającej kobiety, która lubi pokazywać, kto ma kontrolę.…
🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 4,717To było dla niego zarówno ekscytujące, jak i upokarzające, gdy szedł do dużej łazienki na piętrze, gdzie czekała na niego Amanda. Ta myśl frustrująca sprawiła, że zaczął się…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuMonica spojrzała za siebie. Za nią podeszli niektórzy chłopcy, a ona i Nick zostali otoczeni, ale kiedy Blake potknął się po schodach, Nick odwrócił się i dwóch chłopców, którzy…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu