Lato Preludium powoli wymykało się w Ontario. Gorące i wilgotne noce ustąpiły miejsca chłodnym i pogodnym porankom, z wyraźną nutą jesieni w powietrzu. Zgiełk lata zniknął. Wszyscy turyści rozeszli się, kierując się do domów, do pracy, szkoły, ogólnie do życia. To była tylko kwestia czasu, kiedy liście rozpoczną swój coroczny rytuał linienia i przybiorą ognistej czerwieni, pomarańczy i złota.
Zawsze była to dla mnie słodko-gorzka pora roku - lamentowałem nad końcem lata, ale tęskniłem za nieskazitelnie białym, czystym śniegiem, który pokrył nasze senne miasteczko. Pobraliśmy się o tej porze roku, wiele księżyców temu. Z każdym mijającym rokiem spoglądałem wstecz coraz bardziej czule. Odkąd mamy dzieci, zawsze uważaliśmy nasz weekend rocznicowy za wspaniały czas na ucieczkę i ponowne połączenie, zarówno jako przyjaciele, jak i kochankowie.
Ten rok nie byłby wyjątkiem. Babcia łaskawie zaoferowała nam opiekę nad dziećmi, żebyśmy mogli cieszyć się długim weekendem poza domem. Pospiesznie zaplanowaliśmy wynajęcie znajomego domku, spakowaliśmy walizki i przygotowaliśmy się na ucieczkę od całej pracy i stresu, które stały się naszą codziennością. Kilka szybkich telefonów po tym, jak dzieciaki wyszły do szkoły pewnego piątkowego poranka, było naszym pożegnaniem z cywilizacją. Nie byłoby już e-maili z pracy, telefonów ze szkoły ani wścibskich sąsiadów.
Załadowaliśmy nasze bagaże do SUV-a i wyruszyliśmy w nieznane strony - i wszystkie przygody, które się z tym wiązały. Wyjazdy do tego konkretnego domku stały się czymś w rodzaju tradycji. To było na tyle daleko od domu, że staliśmy się względnie obcy, ale na tyle blisko, że wybrani przyjaciele mogli nas odwiedzić. Paula i ja potrafiliśmy być trochę dzicy i szaleni, a dodanie przyjaciół do tej mieszanki było jak dolanie oliwy do ognia.
Nie mielibyśmy tego w żaden inny sposób. Tym razem umówiliśmy się na piątkowe spotkanie w domku z wyjątkowym przyjacielem. Scott dołączył do nas tam wcześniej, by spędzić trochę mokrej i dzikiej zabawy. Zasialiśmy również ziarno dla innego przyjaciela, Chrisa, aby ewentualnie wybrać się na jednodniową wycieczkę w sobotę, jeśli czas i pogoda pozwolą.
Mieliśmy nadzieję na najlepsze, biorąc pod uwagę, że domek znajdował się praktycznie na jego podwórku. Gdy żony nie ma, chłopcy będą się bawić Pogoda była szara i ponura, gdy wyruszaliśmy w drogę i kierowaliśmy się na zachód. Kiedy zjechaliśmy z autostrady i rozpoczęliśmy wędrówkę na północ, niebo się przejaśniło, a Paula i ja cieszyliśmy się popołudniowym słońcem.
Chociaż minął rok, odkąd byliśmy tam ostatni raz, domek wyglądał dokładnie tak, jak go zapamiętaliśmy. To było przyjemne uczucie stać na końcu alejki i patrzeć w kierunku domku z bagażem w ręku. Ścieżka była krótka, ale kręta, a parcela była gęsto zadrzewiona. Byliśmy znacznie dalej na północ, a liście już zaczęły się zmieniać i opadać z drzew. Chrzęściły pod naszymi stopami, gdy przechodziliśmy przez rozproszone plamy światła słonecznego i wspinaliśmy się po frontowych schodach.
Weszliśmy do środka i rozejrzeliśmy się po okolicy. To była interesująca mieszanka starego i nowego. Była tam ta sama rozkładana sofa z gustownymi nowymi poduszkami. Masywne łóżko typu king-size wciąż przyćmiewało wszystkie inne meble w głównej sypialni, ale lustra od podłogi do sufitu były niestety nieobecne.
Wychodząc przez drzwi patio na wyblakłą werandę, mogliśmy zobaczyć i usłyszeć, jak ta sama stara wanna z hydromasażem cicho bulgocze. Musiałam się uśmiechnąć do siebie na myśl o tych wszystkich niegrzecznych wspomnieniach, które mi się przywołały. Odsunąłem pokrywę, wypuszczając smużki pary w powietrze i podniosłem temperaturę o kilka stopni. Praktycznie czułem, jak napięcie już opada.
Zamknąłem pokrywę, chichocząc pod nosem i poszedłem dokończyć rozpakowywanie. Właśnie wtedy usłyszałem cichy warkot silnika i odwróciłem się, by zobaczyć, jak duży czarny sedan Scotta wjeżdża na pas. Chociaż jeszcze go nie widziałam, wyobraziłam sobie, że ma ten sam głupkowaty uśmiech, który, jak wiem, był przyklejony na całej mojej twarzy. Pobiegłam do drzwi wejściowych, gdzie czekała już Paula. Razem wymieniliśmy uprzejmości i pomogliśmy Scottowi wciągnąć jego sprzęt po krótkich schodach i schować go w przedpokoju.
Scott objął każdego z nas w potężnym niedźwiedzim uścisku i pocałował Paulę w policzek, zanim obeszliśmy domek i usiedliśmy razem, by zapalić papierosa przy stole piknikowym. Mieliśmy krótką wizytę i wkrótce oczy Scotta zwróciły się w stronę wanny z hydromasażem. – Cóż, czy jest już gotowy? on zapytał. – Najpierw może się ogrzać jeszcze o kilka stopni – odparłem. - Nie przypuszczam, że przyniosłeś coś specjalnego do palenia na czas oczekiwania? Scott zapytał z szerokim uśmiechem na twarzy.
„Nie martw się, staruszku. Wszystko załatwiłem. Po prostu zrelaksuj się i dogoń Paulę. Wrócę za pięć”.
Kiedy kilka minut później wróciłem ze świeżo zwiniętym papierosem z marihuaną, Scott i Paula zachowywali się tak, jakby nigdy się nie rozstali. Ich rozmowa była dość ożywiona, przerywana mnóstwem zalotnego dotykania. Wyglądali tak uroczo, jak licealiści, z zaróżowionymi policzkami i błyszczącymi oczami.
Odchrząknąłem i wyrwałem ich z zadumy. – Czy mogę kogoś zainteresować jointem? – zapytałem z udawanym autorytetem. Ich chichoty tylko spotęgowały moje postrzeganie ich jako gimnazjalistów. Przysunąłem krzesło na koniec stołu piknikowego, mając Scotta po lewej i Paulę po prawej. Dotknąłem zapalniczki do końca jointa i zaciągnąłem się, grzejnik jarzył się wiśniową czerwienią w gasnącym świetle dnia.
Siedzieliśmy i paliliśmy, kaszleliśmy i śmialiśmy się. Przegapiliśmy jointa z kilkoma papierosami i zanim się obejrzeliśmy, zapadła noc. Scott wstał i zdjął pokrywę wanny z hydromasażem.
Para buchnęła i szybko zaparowała soczewki jego okularów. „Myślę, że można bezpiecznie powiedzieć, że jacuzzi jest gotowe” – powiedział, wycierając okulary o koszulę. „Naprawdę potrzebuję szybkiego prysznica, żeby się odświeżyć, ale dlaczego wy, chłopcy, nie wskoczycie do kąpieli, kiedy ja to zrobię?” Paula powiedziała z nieśmiałym uśmiechem.
"Co za wspaniały pomysł. Eric, dołączysz do mnie?" „Nie mógłbyś mnie powstrzymać, nawet gdybyś próbował”, odpowiedziałem żartobliwie, dźgając palcem w żebra Scotta, aby podkreślić. Scott i ja szybko rozebraliśmy się do naszych urodzinowych strojów w chłodnym nocnym powietrzu, podczas gdy Paula weszła do chaty, żeby wziąć prysznic, a drzwi gładko się za nią zamknęły. Scott jako pierwszy wszedł do wanny, naciskając przyciski i ożywiając dysze. Kolejne naciśnięcie przycisku rozpaliło bladoniebieskie podwodne światła.
Scott i ja znaleźliśmy się naprzeciwko siebie w wannie. Obejrzałem go od góry do dołu, kiedy zamknął oczy i oparł się o wyściełany zagłówek. Nagle przemówił, wyrywając mnie z rozmyślań.
„Naprawdę cieszę się, że mnie zaprosiłeś” – zaczął – „To było kilka ciężkich miesięcy i naprawdę potrzebowałem uciec od tego wszystkiego i po prostu odpocząć”. „Cieszę się, że ty też tu jesteś. We trójkę tak dobrze się dogadywaliśmy i jestem pewien, że kiedy Paula do nas dołączy, zrobimy coś niegrzecznego” – powiedziałem, mrugając. Kiwnęliśmy głowami w milczeniu i wymieniliśmy porozumiewawcze spojrzenia. Odchyliłem głowę do tyłu i opadłem nieco niżej na siedzenie, wpatrując się w jasne, pełne gwiazd niebo.
Scott zrobił to samo. Wkrótce zamknąłem oczy i pozwoliłem, aby wszystkie moje myśli i troski wymknęły się. W tamtej chwili mogłem być ostatnią osobą na świecie. Kojący warkot silnika i delikatne falowanie wody stały się dla mnie wszystkim.
Nagle zostałem wyrwany ze stanu snu na jawie. Poczułem subtelną zmianę w ruchu wody i szumie dysz i otworzyłem oczy. Scott powoli brodził do mnie po wannie na kolanach, żeby nie wynurzyć się ponad powierzchnię wody i nie wystawić się na chłodne nocne powietrze.
Kiedy otworzyłam usta, żeby coś powiedzieć, znowu mnie zaskoczył. Teraz tuż przede mną, między moimi rozłożonymi nogami, pochylił się i zmiażdżył moje usta w namiętnym pocałunku. Serce zatrzepotało mi w piersi.
Tysiące myśli przemknęło przez mój umysł. Pozbyłam się wszelkich zahamowań i odwzajemniłam pocałunek, delektując się chwilą. Zaskoczony czy nie, przyjąłem fundamentalną „słuszność” tego wszystkiego. W tym momencie moje wyostrzone zmysły zdawały się być doskonale świadome każdego szczegółu.
Mogłam posmakować soli jego potu i chloru w wannie. Jego zarost był jak małe ukłucie szpilki na moim podbródku. Kiedy chwyciłem go za ramiona, poczułem, jak jego mięśnie falują pod skórą.
„Czy to… czy to… w porządku?” zapytał nieśmiało, odsuwając się. „Mmmm”, odpowiedziałem, „jest lepiej niż w porządku”. – Czy powinniśmy to robić bez Pauli? – zapytał z autentyczną troską. - Tak, z całą pewnością powinniśmy - zapewniłem go z uśmiechem.
W ten sposób odrzuciliśmy ostrożność na wiatr i znów się objęliśmy, z zaciśniętymi ustami i mieszającymi się językami. Oplotłam nogi wokół jego pleców i przyciągnęłam go mocno do siebie. Nastąpił wstrząs przypominający elektryczność, gdy twardy kutas Scotta mocno docisnął się do zagłębienia mojej dupy.
Jęknęłam w jego usta i zakręciłam się przy nim, czując, jak puchnie z pożądania. Trzymał jedną rękę za moimi plecami, a jego wolna ręka wślizgnęła się między nas, jego palce owijały się wokół mojej rosnącej erekcji. Wewnątrz mnie płonęła moja pasja.
Chciałem, żeby ta chwila trwała wiecznie, kiedy całowaliśmy się i ściskaliśmy nasze ciała. Byłam niewolnicą swoich pragnień - zamknięta w namiętnym pocałunku, ocierająca się tyłkiem o jego penisa, rozkoszująca się jego szorstkimi dłońmi głaszczącymi mnie w górę iw dół. Bez ostrzeżenia Scott nagle postawił mnie na nogi. Wstałam oszołomiona, mój umysł był zamglony, a serce waliło mi w piersi.
Chłodne nocne powietrze piekło moje nagie ciało, przywracając mnie do zmysłów. A potem, równie nagle, znowu się zgubiłem, gdy jego usta pochłonęły moją męskość. Przez chwilę stałem nieruchomo, nie chcąc odwracać jego uwagi od jego zadania, ale wkrótce złapałem się na tym, że trzymam go za ramiona i powoli wpycham w jego chętne usta. Jęknęłam głośno, nie martwiąc się, że zostanę podsłuchana, i cieszyłam się jego językiem wirującym wokół główki mojego penisa, gdy jego dłonie obejmowały moje jądra. Chłodna bryza szybko stała się dla mnie zbyt mocna i musiałem ponownie zanurzyć się w gorącej wannie.
Gęsia skórka ustąpiła, gdy Scott oderwał się ode mnie i usiadł z powrotem na swoim miejscu. Nie odezwał się ani słowem, ale jego oczy powiedziały mi wszystko, co chciałem wiedzieć. Wygiął plecy w łuk, wypychając biodra do przodu.
Gdy tylko jego erekcja wynurzyła się z powierzchni wody, pochyliłem się do przodu i wziąłem go do ust. Położyłem ręce pod jego pośladkami, pomagając go podeprzeć, i wziąłem każdy cal jego ciała w usta. Ssałam go mocno i szybko, czując, jak z czubka sączą się perły słonego precum. Kiedy nogi zaczęły mu się uginać z wysiłku, usiadł z powrotem na krześle.
Zaciskałam usta wokół niego, aż moje usta i nos były całkowicie zanurzone w gorącej wannie. Nawet wtedy ssałam go, aż myślałam, że moje płuca eksplodują. W końcu wypłynąłem na powierzchnię, kaszląc i plując, ocierając oczy z wody.
Moje ręce wróciły do jego męskości, głaszcząc go w górę iw dół. – Pocieraj kutasem o mój tyłek, kiedy mnie szarpiesz. Chcę wiedzieć, jakie to uczucie – powiedział Scott, odrzucając ostrożność.
Chętnie się zgodziłam, szarpiąc sztywnym kutasem i ocierając się o niego. Znów mnie pocałował, położył silne dłonie na mojej klatce piersiowej i popchnął z powrotem na miejsce. Następnie wspiął się na mnie, siadając na mnie okrakiem ze stopą po obu stronach i usiadł na moich kolanach przodem do mnie.
Napierał na mnie tyłkiem, zataczając małe kręgi. Znowu się pocałowaliśmy, moje ręce szczypały jego sutki i błądziły po jego owłosionej klatce piersiowej. Mój kutas był w epickiej twardości, pulsując i pulsując między policzkami Scotta. Nie wiedziałem, jak długo jeszcze wytrzymam, jeśli akcja będzie trwała. Nagle moją uwagę przyciągnęło migotanie cieni, gdy Paula przesunęła się przed okno.
Miała na sobie fioletowy szlafrok i odgarniała splątane włosy, spoglądając na nas z domku. Pierdolić! Byłem tak zachwycony moją igraszką w wannie z hydromasażem, że prawie całkowicie zapomniałem o mojej żonie. Zastanawiałem się wtedy, jak długo nie brała prysznica i stała przy oknie. Jej chytry uśmieszek dał mi do zrozumienia, że obserwowała mnie już od jakiegoś czasu i że nie mam się czym martwić.
Jej uśmiech promieniał, gdy skinęła na nas, abyśmy weszli do środka. Po tych słowach wycofała się od okna i zniknęła z pola widzenia. Scott i ja spojrzeliśmy na siebie i wzruszyliśmy ramionami.
Bez słowa rozplątaliśmy się i wyszliśmy z jacuzzi, znajdując ręczniki i pospiesznie wycierając się w chłodnym wieczornym powietrzu. W głowie kręciło mi się od natłoku myśli i emocji. Z pewnością wiedziałam, że Scott jest co najmniej heteroelastyczny, ponieważ w przeszłości mieliśmy kilka niegrzecznych chwil – zawsze z Paulą – ale nigdy nie odważyłam się marzyć, że może być tak w pełni biseksualny jak ja.
Dewiant we mnie nie mógł powstrzymać się od wyobrażenia sobie prawie niekończących się kombinacji pieprzenia i ssania Tetrisa, które nagle otworzyły się przede mną po tym zaskakującym i usztywniającym penisie interludium w gorącej wannie. Kiedy wbiegliśmy do środka, żeby spotkać się z Paulą, złapałem Scotta za tyłek i zastanawiałem się, co jeszcze może przynieść ten wieczór i reszta weekendu. Czułem się na szczycie świata. Uznałem, że po tym objawieniu niebo jest granicą.
Ciąg dalszy nastąpi…..
Gdy pierwszy raz przyjechałem, miałem pomocną dłoń…
🕑 6 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 23,556Byłem jedynakiem i wychowałem się w bardzo osłoniętej szkole. Miałem też ministra dla dziadka, który mieszkał z nami, więc stwierdzenie, że nie byłem narażony na rzeczy o charakterze…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuJon musi wybrać...…
🕑 28 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,466Nathan usłyszał brzęczenie telefonu na biurku i spojrzał na wyświetlacz. Numer nie został zapisany w jego kontaktach, więc pomyślał, że to musi być Jon. Uśmiechając się podniósł…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuRozpoczyna się mój pierwszy męski związek… i prawda……
🕑 11 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 5,983Ta historia jest faktem, a nie wymysłem mojej seksualnej wyobraźni. Mój drugi i najdłuższy czas z facetem miał miejsce na uniwersytecie, kiedy miałem dwadzieścia jeden lat. I stało się z…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu