Przez kilka następnych tygodni Craig i Joe spędzali dużo czasu w sypialni, uprawiając nieustanny seks, który zawsze był ekscytujący, jak również ogólnie ciesząc się swoim towarzystwem. Jednak Joe był coraz bardziej zaniepokojony sytuacją z Johnem, ale nie poruszył tego; pomyślał, że Craig da mu znać, kiedy zmieni się status związku. Pewnego wieczoru Joe pracował do późna i odkrył, że Craig wyprzedził go do jego mieszkania, kazał oświetlić miejsce świecami i zastawić stół pięknymi dekoracjami. Gotował w kuchni, kiedy usłyszał wchodzącego Joe.
„Hej, seksowny człowieku” — powiedział, całując go delikatnie. "Cześć, miejsce wygląda świetnie." — Zostałem dziś wcześniej zwolniony z pracy, pomyślałem, że wrócę tu i przygotuję coś specjalnego — powiedział Craig, mieszając w garnku. - Cóż, dziękuję. Jesteś prawdziwym skarbem, Craig - powiedział Joe, jak zwykle zaczął się rozbierać. Kiedy Craig zobaczył, co robi, podszedł do Joe, objął go i spojrzał na niego z silnym kontaktem wzrokowym.
— Przestań — powiedział Craig. Joe nie był pewien, co miał na myśli w tym momencie. Craig mógł powiedzieć, że był zdezorientowany. „Koniec z rozbieraniem się w mojej obecności.
Jesteś dla mnie kimś znacznie więcej” — powiedział Craig, wkładając z powrotem koszulę i zapinając ją z powrotem. – Za chwilę obiad będzie gotowy. Pocałował go jeszcze raz, zanim wrócił do kuchni. Joe zastanawiał się, czy kiedykolwiek nadejdzie ten dzień, w którym będzie postrzegany jako ktoś więcej niż tylko dupek. Kiedy przebrał się w wygodniejsze ubranie, zdał sobie sprawę, że on i Craig stają się coraz bardziej parą.
W rzeczywistości stawali się dobrą parą. Zanim wyciągnął dalsze wnioski, Joe zdecydował, że nadszedł czas, aby omówić ich związek bez Johna. Obiad przygotowany przez Craiga był fantastyczny. Jedli razem w romantycznym otoczeniu i atmosfera była dobra.
To też wydawało się naturalne. Dopiero gdy sprzątali, Joe poruszył kwestię związku. Miał nadzieję, że Craig to zrobi, ale objął prowadzenie. „Craig, kolacja była wspaniała, fantastyczna.
Dziękuję - powiedział, przechodząc do tematu. - Zawsze Joe, zawsze. Przestał sprzątać, wziął Joe za rękę i poprowadził go na kanapę. Zwykle w tym miejscu Joe klęczał i ssał Craiga, ale tym razem ton był inny.
„Wiesz, przydarzyło mi się coś, o czym nigdy nie myślałem, że może się wydarzyć," powiedział Craig, bawiąc się włosami Joe. „Co to za dziecko?". Craig spojrzał mu prosto w oczy, wyciągnął rękę i trzymał jego ręce. „Zakochuję się w tobie". Joe nie chciał niczego zakładać, ale uznał, że to dobry moment, by zapytać o Johna.
„A co z Johnem?" zapytał Joe. Wyraz twarzy Craiga się zmienił, wyglądał na zmartwionego i zaniepokojonego. „A co z Johnem? Mówię o tobie i o mnie. „Jak zamierzasz mu to powiedzieć, Craig? Wciąż myślę, że John cię kocha, a ty mówisz, że kochasz mnie.
„To, co łączy mnie i Johna, nie jest miłością” — powiedział Craig, ściskając mocniej dłoń Joe, aby podkreślić to, co miał zamiar powiedzieć. mam, albo powinienem powiedzieć, że mam, bo jeszcze nie słyszałem od ciebie słów, to prawdziwa miłość. Kochanie, myślę o tobie cały cholerny czas, a nie tylko o tym słodkim tyłeczku.
Chcę przenieść to na nowy poziom wzajemnego szacunku, troski i miłości. Rozumiesz, kochanie?”. Joe zastanawiał się przez chwilę. Naprawdę kochał Craiga i był szczery w swoich uczuciach do niego.
Dla Joe miłość była mocnym słowem, które oznaczało zobowiązanie na całe życie i słyszał wcześniej, jak Craig mówił, że kochał Johna. „Pieprzyć to", pomyślał Joe. Zajmie się tym później. Nadszedł czas, by Craig również poznał jego uczucia do niego. „Tak, rozumiem i kocham cię, Craig".
i całował go przez chwilę, zanim Craig z łatwością podniósł Joe i zaczął go przenosić do sypialni. Joe wyobrażał sobie, jak to się dzieje przez całe życie, z wyjątkiem tego, że to on będzie niósł kogoś do sypialni. Ale tak było lepiej, był przyzwyczajony do kobiecą rolę w związku i czuła się dobrze w silnych ramionach Craiga.
„Kochanie, zrobimy coś, czego jeszcze nie robiliśmy” — powiedział Craig, gdy weszli do oświetlonej świecami sypialni. Joe sądził, że przeprowadzili całą gamę aktów seksualnych, ale wiedział, co miał na myśli. Zanim zdążył zapytać, powiedział to. „Będziemy się kochać” — powiedział Craig, kładąc Joego na łóżku.
Całowali się przez długi czas, zanim zdjęli ubranie. Joe zapomniał, jak seks może wyglądać inaczej, kiedy jest z kimś, kogo więzi emocjonalne wzmacniają każdy akt. Craig ssał penisa Joe po raz pierwszy, patrząc na niego uważnie, podczas gdy jego usta fachowo go głaskały.
Jego utalentowany język pokrywał całe jego ciało. Był zdecydowanie bardziej skupiony na ciele Joe niż kiedykolwiek wcześniej. Jego pocałunki były dużo bardziej namiętne i celowe.
Craig wszedł Joe od tyłu w zupełnie inny sposób. Jego pocałunki na jego plecach i szyi łagodziły ból jego grubego penisa wbijającego się w tyłek. Jego ruchy były wolniejsze i delikatniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Głębokie, głośne jęki Craiga, gdy doszedł, sprawiły, że Joe wytrysnął razem z nim. Joe czuł się dobrze, zadowalając mężczyznę, który właśnie wyznał mu nową miłość.
- To było dobre, kochanie - wyszeptał Craig do ucha Joe, wciąż w nim. „Pewnie. Jaki długi orgazm”. - Zauważyłem - powiedział ze śmiechem Craig.
„Dziękuję”, powiedział Joe, chcąc okazać wdzięczność za sprawienie, że poczuł się tak dobrze. „Dziękuję”, powiedział Craig, całując szyję Joego, obejmując go mocno i wsuwając jego penisa głębiej. „Mógłbym zostać w tobie całą noc”.
Craig wciąż był wystarczająco twardy, by pozostać w Joe. „Proszę, zrób to”, powiedział Joe, odpychając swój tyłek do tyłu, aby pomieścić nieco miękkiego penisa. "Kocham cię," powiedział Craig szepcząc Joemu do ucha.
„Kocham cię bardziej” – odpowiedział. Po zabawnej rozmowie w końcu zasnęli. Pieprzyć kumpli, teraz kochanków. W miarę upływu czasu Craig powoli przenosił swoje rzeczy do mieszkania Joe: ubrania, przybory toaletowe, jedzenie, pornografię, prawie wszystko oprócz mebli.
Ponieważ pracowali w przeciwnych godzinach, spędzali razem czas głównie w sypialni, ale on i Craig również wzmocnili swoje więzi emocjonalne. Chociaż oczywiście w parze Craig często bywał w barach, ale jego zainteresowanie skupiało się wyłącznie na Joe. Choć znacznie mniej, Joe był okazjonalnym celem napalonego mężczyzny, ale nie był zainteresowany nikim innym. Craig i Joe czuli się, jakby byli na miesiącu miodowym, który trwał miesiącami.
Pewnej nocy, pijąc w lokalnym barze z kilkoma przyjaciółmi, wszedł John. Joe nie rozmawiał o Johnie, odkąd Craig prawie się wprowadził; zakładał, że jest poza swoim życiem i jest zdany na siebie. Skierował się prosto do Joe i Craiga, najwyraźniej szczęśliwy, że ich widzi. - Hej chłopaki - powiedział John, stojąc przy stole, przy którym siedzieli. „Hej, kochanie” – powiedział Craig do Johna, pochylając się, by go pocałować.
Dziwne, pomyślał Joe, ale akceptował ich związek. „Minęło trochę czasu, Joe. Jak tam u ciebie?”. „Tutaj nie ma żadnych skarg.
Po prostu ciesz się życiem”. Joe nieumyślnie wyszedł na zimnego. W tamtym momencie wcale nie był zazdrosny. — Cóż, to dobrze — powiedział John, wciskając się obok Craiga.
„Och, wczoraj próbowano doręczyć przesyłkę z Fed Ex. Zostawili tę notatkę na drzwiach”. John wręczył Craigowi kartkę i odszedł po drinka.
Joe był zmieszany. On i Craig mieszkali razem od kilku miesięcy i nie wspomniał, że nadal ma mieszkanie z Johnem. Spojrzał na Craiga, próbując odczytać wyraz jego twarzy, ale po prostu przeczytał notatkę. „Craig, nie wiedziałem, że nadal masz swoje mieszkanie z Johnem”.
"Nigdy się go nie pozbyłem, dzierżawa kończy się za 3 miesiące.". Joe był podejrzliwy i naciskał, aby uzyskać więcej informacji, zanim wyciągnie wnioski. „Myślę, że to coś, co powinienem wiedzieć o Craigu. Często tam chodzisz? Joe wiedział, że tam nie sypiał, ponieważ był z nim każdej nocy po jego wyjściu z pracy.
„Tak, sprawdź moją pocztę i upewnij się, że John utrzymuje to miejsce. Dlaczego miałbyś to wiedzieć?”. Joe czuł, że zbliża się ich pierwsza niezgoda, ale musiał wiedzieć więcej. „Tak naprawdę nigdy mi nie powiedziałeś, że ty i John byliście całkowicie rozdzieleni.
Jeśli nadal się spotykacie, powinienem o tym wiedzieć. „Joe, nie możemy się powstrzymać od widywania się. Nadal tam mieszka.
Joe czuł się niekomfortowo w konfrontacji z Craigiem, ale ciekawość była przytłaczająca. Czy zapytał go, czy nadal uprawia seks z Johnem i ryzykuje podkopanie zaufania, jakim się żywili, czy też zignorował to, zakładając, że nadal uprawiał seks z Johnem, o czym już by mu powiedział? Jego emocje wzięły górę nad nim. „Nadal go pieprzysz?” zapytał Joe.
„Teraz, TO, powiedziałbym ci”. Spojrzenie Craiga mówiło wszystko, rozczarowanie, zranienie i złość. „Przepraszam Craig, czuję się niepewnie. Po prostu musiałem zapytać.
Przepraszam. Joe poczuł natychmiastowy żal. Reakcja Craiga była szczera i niepokojąca. „Słuchaj Joe, jeśli mam się wygłupiać, powiem ci o tym. W rzeczywistości mam.
Nie ma nic do powiedzenia na temat Johna i mnie. „Cieszę się, że ty i John jesteście w dobrych stosunkach. Nigdy tak naprawdę nie powiedziałeś mi, że całkowicie odcięłaś się od niego. Ostatnio się nad tym zastanawiałem. Craig potrząsnął głową.
„Więc myślałeś o tym przez jakiś czas. Musisz być ze mną szczery, kiedy coś cię niepokoi. „Nie chciałem cię rozzłościć Craig”. „Cóż, teraz jestem zły.
Nie ufałeś mi”. „Nigdy tego nie powiedziałem…” Craig położył dłoń na ustach Joe, zanim mógł dokończyć. — Lepiej to odpuść — powiedział Craig, patrząc surowo na Joego.
Im więcej Joe o tym myślał, tym bardziej przekonywał się, że jego obawy były uzasadnione i że Craig był niesprawiedliwie surowy. Potem, tak jak wcześniej, gniew wziął górę i zaczął działać. Zdjął dłoń Craiga z twarzy.
Craig po raz pierwszy zobaczył uparty charakter Joe. - Nie lubię być tak traktowany - powiedział ze złością Joe. "Od kiedy?" - powiedział Craig, przypominając mu, jak zaczął się ich związek. Joe wyszedł ze złości i zażenowania. Wychodząc usłyszał, jak ktoś mówi: „Kłopoty w raju?” To był Jan.
Joe zatrzymał się i odwrócił. „Pierdol się suko” – skierował do Johna. – Myślę, że twój człowiek dobrze sobie z tym radzi – powiedział nonszalancko John. W tym momencie Joe potrzebował całej samokontroli, żeby nie pogorszyć sprawy.
Nie był przekonany, czy Craig mówił prawdę o nim i Johnie, ale pomyślał, że najlepiej będzie odejść bez dalszych problemów. Czuł się całkowicie poza kontrolą, coś, do czego nie był przyzwyczajony. Był zbyt zdenerwowany, żeby iść do domu i chciał być z kimś, kto by go wysłuchał.
Po spacerze zanurkował do innego gejowskiego baru, znanego jako „Saloon ostatniej szansy”, obskurnego, ciemnego i pełnego zdesperowanych mężczyzn. Usiadł przy barze i zamówił drinka, rozmyślając nad wydarzeniami ostatniej godziny. Po nadmiernym piciu i braku nikogo, z kim mógłby porozmawiać, Joe był gotowy do wyjścia, gdy zobaczył znajomą twarz Anthony'ego, byłego kumpla do pieprzenia. Zawsze lubił życzliwość Anthony'ego, a poza tym był seksowny jak diabli.
Joe położył mu rękę na ramieniu. „Hej, stary, dawno się nie widzieliśmy”. Anthony odwrócił się, ale w pierwszej chwili go nie poznał. Wtedy go to uderzyło.
„Och, tak, Joe, jak się masz, człowieku?” Wstał i przytulił go, dając mu buziaka w policzek. „Wszystko w porządku, mogłoby być lepiej”. Joe był pijany i żałosny, zła kombinacja.
„Uh-oh. Cóż, w czym mogę pomóc? Chodźmy w spokojniejsze miejsce i porozmawiajmy”. Anthony poprowadził Joego do stolika dla dwóch osób i usiedli, rozmawiając przez chwilę, zanim kelner przyniósł im więcej drinków.
„Świetnie”, pomyślał Joe, „Właśnie tego potrzebuję”. „To od wspaniałego mężczyzny stojącego na końcu baru” – powiedział kelner. Joe rozejrzał się i zobaczył ciemnoskórego, schludnie ubranego czarnoskórego mężczyznę w średnim wieku. Przechylił szklankę w ich stronę. "Dla kogo to jest?" Joe zapytał Anthony'ego.
„To twoje, kochanie. To porządny facet, który lubi swoje białe mięso, a ty jesteś bezbronna, więc podwójna przyjemność dla niego. Kilka razy próbowałam zabrać tę sukę do domu, ale po prostu się poddałam”.
Anthony krzyknął do niego, aby do nich dołączył. „Lawrence, podejdź do niej, kochanie, mam kogoś, kogo chcę, żebyś poznał”. Joe próbował go zatrzymać, ale Lawrence był już w drodze.
Lawrence podszedł i został przedstawiony Joe. Uścisnęli sobie ręce, zanim usiadł i zapytali, dlaczego wcześniej go tam nie widział. Miał silny akcent pochodzenia afrykańskiego. „Nigdy nie miałem okazji”, odpowiedział Joe, chcąc brzmieć przyjaźnie, ale niedostępnie. „A z jakiej okazji tym razem?”.
„Walcz z moim chłopakiem”. – Czy on wie, że tu jesteś? Antoni szybko wtrącił się. — Nie, nie — powiedział Joe, dopijając kolejne piwo.
– Czy to zły czas? zapytał Lawrence. - Wygląda na to, że trafiłem na niefortunną sytuację - wyszeptał coś do niego Anthony. „Mogę odejść, jeśli sobie tego życzysz” — powiedział Lawrence z wyraźnym użyciem języka angielskiego.
„Nie, proszę zostań. Jedyne, co mogę zrobić, to cieszyć się drinkiem, który mi dałeś. Doceniam to” – powiedział Joe. W tym momencie Lawrence był zdecydowanie miły dla oka.
Miał nieco ponad 6 stóp wzrostu i krępą, ale solidną sylwetkę. Jego uśmiech był piękny z idealnie prostymi białymi zębami. „Byłoby mi miło, Joe .
Ale proszę mi wybaczyć, kiedy skorzystam z męskiej toalety. – Więc co jest z tobą i twoim mężczyzną? zapytał Antoni. Joe opowiedział mu całą scenę w ciągu kilku minut, które miał przed powrotem Lawrence'a, mając nadzieję, że uzyska jakąś ocenę od Anthony'ego.
Zapewnił go, że to tylko miłosna sprzeczka. Joe zapytał go, czy słyszał lub widział coś o sytuacji Craiga z Johnem, kiedy wrócił Lawrence, ale nic. „Nie wiem, kochanie i to nie moja sprawa. Jestem tu tylko jako przyjaciel” — powiedział Anthony, gdy jego przyjaciel wrócił i usiadł.
– Jak długo zostajesz, Antoś? zapytał Joe. „Wchodzenie z kilkoma mężczyznami to był długi dzień, ale nie jestem pewien, czy chcę zostawić mojego kumpla z taką dziwką jak ty” - powiedział żartobliwie Anthony. „Och, naprawdę dziwka? Hmmmmmm, jestem pewien, że Joe jest dorosłym mężczyzną zdolnym do podjęcia właściwej decyzji” - powiedział Lawrence. „Nawet tam nie idź. Zostaw tego człowieka w spokoju” – powiedział Anthony, zakładając kurtkę.
„To będzie bardzo trudne”, powiedział Lawrence, patrząc na Joego swoimi pięknymi oczami w kształcie migdałów. „Jesteś bałaganem, Lawrence”, powiedział Anthony, przytulając Joe przed wyjściem. – Więc jesteś złym chłopcem? zapytał Lawrence, gdy całkowicie odwrócił się w stronę Joe po tym, jak Anthony wyszedł z baru. „Po prostu musiałem porozmawiać. To była zła noc”.
„Czy tak jest? Przykro mi to słyszeć”. „Prawdopodobnie powinienem już iść”. "Hmm… „Prawdopodobnie” i „powinien” w jednym zdaniu.
Dwa słowa w języku angielskim, które powodują niepewność” – powiedział Lawrence, kontynuując intensywny kontakt wzrokowy. Miał rację. Joe naprawdę lubi tego mężczyznę i chciał zostać i poznać go lepiej. „Więc skąd jesteś z Lawrence?” „Miejsce zwane Abudża w Nigerii".
Następnie szczegółowo wyjaśnił historię miasta i sposób, w jaki stało się ono nową stolicą. Joe uwielbiał słuchać głębokiego głosu tego człowieka i ogólnie entuzjazmu wobec życia. Zamykanie zaczęło migać. Była druga w nocy.
„Cholera, jak ten czas minął” - powiedział Joe. „Z całą pewnością tak. Też chciałbym cię lepiej poznać, ale zdaję sobie sprawę, że masz mężczyznę, do którego możesz wrócić do domu.
Joe naprawdę nie chciał opuszczać tego mężczyzny. Sprawiał, że czuł się znacznie lepiej, ale wiedział, że sytuacja wymagała ode mnie -controlrol, co kwestionował po wypiciu go. „Masz rację, muszę iść” - powiedział Joe, wstając i potykając się.
Podwójny bourbon i piwo, które wypił podczas rozmowy z Lawrence'em, podkradły się do niego. Nie w takim stanie — powiedział Lawrence, pomagając mu wstać. — Wow, jestem pijany — powiedział Joe, ledwo wymawiając słowa. — Wezwę ci taksówkę. Gdzie mieszkasz?”.
Joe podał mu adres i przypomniał sobie, jak powiedział, że jest w drodze do domu, więc złapią razem taksówkę. Kiedy dotarli do mieszkania Joe, taksówka się zatrzymała. Lawrence zapłacił kierowcy i kiedy Joe zaczął Lawrence wyciągnął rękę i zatrzymał go.
„Czy wszystko będzie w porządku?”, zapytał. „Myślę, że tak”. „Amerykanie, znowu z waszym niepewnym językiem.
Wróć do mnie. Sprawię, że poczujesz się znacznie lepiej.” „Już to zrobiłeś. Dziękuję.” „Nie, nie tak jak myślę. Ale oferta jest, pozwolę ci podjąć tę decyzję.
Joe wsiadł z powrotem i zamknął drzwi taksówki. Później żałował tego momentu.
Chociaż duże jest lepsze, ogromne jest wzniosłe...…
🕑 6 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 1,199Pomnóż wszystko. Czy możesz sobie wyobrazić mężczyznę kilka razy wyższego niż normalnie wysoki mężczyzna o wzroście sześciu stóp? Sześć pomnożone daje faceta wysokiego na…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuTradies to rzemieślnicy, surowi robotnicy, którzy lubią pracować „rękami”...…
🕑 16 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 2,185Będąc w interesach w Australii, odwiedziłem gejowski bar w bardziej obskurnej części miasta. Został nazwany „The Tradie Bar” i przeznaczony dla bardziej brutalnej klienteli. Byłem w pełni…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuOwłosiony tatuś odkrywa, że większe jest lepsze.…
🕑 11 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,955– Tak, lubię duże kutasy, ale nie jestem królową – powiedziałam do wysokiego tatusia z kwadratową szczęką i cięciem na brzęczenie. Spotkał mnie wychodzącego z zaplecza County Line. -…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu