ofiara więzienna

★★★★★ (< 5)

Naczelnik Harris wręcza Bruno specjalne podziękowanie...…

🕑 15 minuty minuty Gej mężczyzna Historie

Nathan był przystojnym gejem, który uwielbiał uczęszczać do college'u. Życie w szkole było dla niego zbyt duszne, a będąc bystrym uczniem, był o wiele szczęśliwszy, gdy pozostawiono go samemu sobie. Niestety, w wyniku bardzo okrutnego zrządzenia losu, jego życie miało się diametralnie zmienić. W ostatnim czasie uczelnia była plagą problemów i każdy zwierzchnik miał dość tych wszystkich kłopotów.

Bez wiedzy Nathana, podczas jednego z regularnych nalotów ktoś wyładował ich zapasy do jednej z kieszeni jego kurtki i Nathan został „złapany” z torbą marihuany. Jego rodzice oczywiście wiedzieli, że jest niewinny, ale władze miały to gdzieś. Trzeba było dać przykład, a biedny Nathan był kozłem ofiarnym. Sprawa była ostateczna i w mgnieniu oka Nathan otrzymał wyrok stu pięćdziesięciu dni i miał zostać przewieziony do zakładu karnego. Surowa rzeczywistość tego, co go czekało, była dla Nathana jasna i wiedział, że czeka go piekło.

Mimo że był gejem, brutalność więziennego seksu homoseksualnego w ogóle go nie pociągała. Biorąc pod uwagę jego niewielki rozmiar i wygląd, zdawał sobie również sprawę, że nie ma sposobu, aby mógł się obronić. Kiedy Nathan przybył do więzienia, oczy naczelnika Harrisa zaświeciły się.

W tym więzieniu pięćdziesiąt procent osadzonych było pochodzenia latynoskiego, czterdzieści pięć procent było czarnych, a pięć procent było białych. Grupy trzymały się głównie siebie, ale od czasu do czasu pojawiały się napięcia. Harris dobrze dogadywał się ze wszystkimi przywódcami grup iw większości skłonił ich do spełnienia jego życzeń, uzyskania specjalnych przywilejów. Dwa tygodnie wcześniej doszło do impasu, ale na szczęście Bruno, latynoski więzień i niekwestionowany przywódca swojego klanu, załatwił sprawę. Czując, że musi odpłacić Bruno za to, co zrobił, Nathan został zesłany z nieba.

W rzeczywistości Harris miał również drugi plan dotyczący Nathana. Harris poruszył się bardzo szybko i zaaranżował przeniesienie współwięźnia Bruno do innej sekcji. Kiedy to robiono, Bruno otrzymał wiadomość od Harrisa, która zapewniła go, że bardzo miły prezent w ramach podziękowania jest już w drodze.

Kiedy wszystko było na swoim miejscu, Harris osobiście odprowadził Nathana do „apartamentu dla nowożeńców”, jak to żartobliwie ujął. Nie to Nathan chciał usłyszeć i wiedział, że jego obawy wkrótce się spełnią. Od chwili, gdy Nathan przybył do zakładu karnego, jego nozdrza atakował dziwny zapach.

Było to połączenie antyseptyki i męskości. Gdy szedł za Harrisem, ten zapach zdawał się nasilać. Harris wiedział, że Nathan zostanie wykorzystany przez Bruno, ponieważ tak właśnie działo się w więzieniu. Niemniej jednak uspokoił swoje sumienie, że przynajmniej Nathan będzie ogólnie chroniony przez Bruna. Harris zdecydował również, że Nathan zostanie przydzielony do obowiązków kuchennych i pracy pod dowództwem Barta, przywódcy białego klanu.

Bart był wieśniakiem i zwolennikiem białej supremacji. Nie było wątpliwości, że Bart również wykorzystałby Nathana, ale Harris sprytnie doszedł do wniosku, że przy takim układzie upiecze dwie pieczenie przy jednym ogniu dwóch przywódców. Kiedy Harris i Nathan przybyli do celi, Bruno siedział na swoim łóżku w krótkich czarnych szortach. Uśmiechając się wielkodusznie, Harris przedstawił dwóch współwięźniów, którzy po prostu skinęli sobie głowami na znak uznania.

Po konspiracyjnym mrugnięciu do Bruna przypomniał chłopakom, że zostało piętnaście minut do zamknięcia. Bruno starał się ukryć swój zachwyt, gdy Nathan usiadł na łóżku naprzeciwko niego. W długiej ciszy, która nastąpiła, Nathan spojrzał na Bruna z niepokojem. Bruno był muskularny i niezwykle męski.

Jego czarne włosy były zaczesane do tyłu i błyszczące, miał ołówkowe wąsy i cienkie bokobrody. Górna część ciała Bruno była pokryta różnymi tatuażami. Jego lewe ramię miało duży krzyż maltański, a drugie ramię obraz twarzy Jezusa. Na brzuchu miał dwa rewolwery wycelowane w górę, których lufy stykały się między dużymi sutkami.

Na bokach miał dwa solidne sztylety, jeden z ostrzem skierowanym w górę, a drugi w dół. Jego przedramiona, dłonie i szyja były pokryte azteckimi wzorami. Jak Nathan później zobaczył, całe plecy Bruna były również wytatuowane w aztecki wzór, z dużym orłem pośrodku.

Skóra na ciele Bruna była tłusta, a jego ciemna karnacja była niemal wodnista. Bruno był raczej seksowny, ale w niepokojący sposób. Nathan poczuł, że słabnie, gdy ciemne oczy Bruna wwiercały się w niego.

Po nagłym zamknięciu krat zapadła cisza. Bruno nie mógł uwierzyć w piękno tej ślicznej blondwłosej, niebieskookiej „dziewczynki”, która została dostarczona w jego szpony. Sylwetka Nathana była drobna i zachęcająca, a Bruno nie mógł sobie przypomnieć, żeby kiedykolwiek w jego sejfie znajdował się taki klejnot. Wtedy Bruno w końcu przemówił po raz pierwszy.

„Habla Español, chica?”. Nathan nieśmiało pokręcił głową na boki. „Dzięki, nie ma problemu, chica, ponieważ ja też mówię po angielsku” – odpowiedział Bruno z silnym hiszpańskim akcentem. „Rozbierz się dla taty, żebym mógł ci się dobrze przyjrzeć”.

Nathan prawie się trząsł, kiedy zaczął błagać: „Proszę, nie rób mi krzywdy. Poproszę rodziców, żeby przysłali ci pieniądze, jeśli mnie ochronisz… proszę”. „Pieniądze są dla mnie bezużyteczne, chica.

To miejsce jest jak staw. Może tego nie wiesz, ale w naturze, jeśli wpuścisz do stawu tylko samce, niektóre samce staną się samicami. Czy natura jest niesamowita? Cóż, w tym stawie jesteś jednym z samców, którzy zamieniają się w samicę" - podsumował w końcu Bruno. W ciszy, która zapadła, Nathan wiedział, że grał swoją ręką i że jego prośba była daremna.

Ten facet mógłby go złamać jak gałązkę i zdecydowanie zamierzał zrobić z nim wszystko, co do niego należy. Co dziwne, Nathan czuł się raczej zaintrygowany niż przestraszony swoim dylematem. Następnie nastąpiła seria gestów Bruno, gdy cisza między nimi została podtrzymana. Pstrykając palcami w górę, Bruno dał Nathanowi znak, żeby wstał. Następnie Bruno skinął na Nathana, aby zdjął kombinezon.

Nathan posłusznie zdjął buty i skarpetki, a następnie ostrożnie pozbył się ubrania. Kiedy stał przed Brunem w bokserkach, oczy Bruna rozbłysły na widok alabastrowej skóry Nathana. Następnie nastąpił następujący gest, gdy Nathan został wezwany do Bruno. Wciąż odchylony do tyłu na swoim łóżku, Bruno skanował każdy centymetr ciała Nathana, gdy seksualne napięcie między nimi zaczęło się gotować. W końcu Bruno dał Nathanowi znak, żeby się odwrócił.

Po tym, jak się odwrócił, Bruno ostatecznie usiadł prosto. Bruno zaczął pieścić cenny marmurowy przedmiot przed nim i gdy to robił, przez ciało Nathana zapulsowało niesamowite mrowienie. Nathan był coraz bardziej podekscytowany swoim schwytaniem, a jego kutas natychmiast zareagował.

Następnie Nathan poczuł, jak jego majtki są spychane w dół. Nathan został następnie poinstruowany, aby wyszedł z bokserów i kopnął ich na bok, zanim kazano mu poszerzyć swoją postawę. Idąc dalej, Nathan poczuł rękę popychającą jego tors w dół.

Bruno położył dłonie na wspaniałym bąbelkowym tyłku przed sobą, a następnie kciukami rozsunął policzki. - Santa Madre - wypowiedział Bruno, wpatrując się w ciasną różową fałdę Nathana. Nie będąc już w stanie dłużej się powstrzymywać, usta Bruno poruszyły się i zaczęły lizać balonik Nathana. Nathan zaczął dyszeć, gdy język Bruno lizał, a potem wbijał się w niego.

Cały opór Nathana załamał się, gdy przyjemność całkowicie go ogarnęła. Nagle ciało Nathana obróciło się, a gorące usta Bruno schowały jego gałkę. Chociaż ten rozwój całkowicie oszołomił Nathana, zaczął pieprzyć czaszkę Bruno jak opętany.

Strach i obawa, które Nathan czuł wcześniej, wyparowały w błogiej mgle zmysłowości. Kiedy Nathan oznajmił, że ma zamiar spuścić się z uścisku Bruno, nie miał wątpliwości, że chce posmakować odwagi Nathana. Ekstatycznie Nathan się rozluźnił, doświadczając najbardziej ekstatycznego orgazmu w swoim życiu. Później Bruno spojrzał na niego i powiedział: „Jezu, chica, nawet twoja śmietanka smakuje jak miód”. Z ich oczami zamkniętymi w wizualnym uścisku, Nathan wiedział, że związali się i że zakochał się „po uszy” dla swojego „tatusia”.

Kiedy Bruno wstał i objął go, ich ciała splotły się, a usta złączyły. W tym przerażającym miejscu Nathan nigdy nie czuł się bezpieczniej niż w tej chwili. Po chwili Bruno nakłonił Nathana do położenia się na brzuchu. Gdy Nathan zerknął w bok, zobaczył, jak Bruno zdejmuje szorty.

Wystawy, których świadkiem był Nathan, zapierały dech w piersiach, gdy obserwował ciemną, nieobciętą kiełbasę falującą w krzaku czarnych włosów łonowych. Nigdy wcześniej nie widział tak grubej i długiej gałki. Choć był napalony, był raczej zdenerwowany zasadzką, w którą wpadła jego dziura. Kiedy jednak Bruno wyjął tubkę lubrykantu, Nathan odetchnął z ulgą.

Bruno najpierw nałożył balsam na tyłek Nathana, zanim pogłaskał go po swoim własnym penisie. Następnie ułożył swoje ciało na swojej „więziennej narzeczonej” i zaczął pocierać swojego kutasa w dolinie przyjemności Nathana. Po ucałowaniu szyi i uszu Nathana przez krótką chwilę, Bruno uniósł się lekko i ustawił główkę swojego narzędzia na różowych drzwiach.

Kiedy Bruno zaczął wchodzić, robił to powoli, ale stanowczo. Nathan chrząknął z napięcia, gdy miała miejsce jego ostateczna aneksja. W rytmie mistrza salsy Bruno zaczął kołysać biodrami w pożądliwym tańcu. Nathan sapnął, gdy jego papi przebił go włócznią, bardziej zadowolony niż kiedykolwiek wcześniej. Unosząc się na łokciach i wyginając plecy w łuk, Nathan obrócił głowę tak daleko, jak tylko mógł, by przyjąć usta Bruno.

Gdy ich usta ponownie się zamknęły, tempo Bruno zaczęło rosnąć, gdy jego biodra wbijały się w Nathana. Przy ruchu, który generowali, prześcieradło pod penisem Nathana niesamowicie go stymulowało, a kiedy Bruno zaczął chrząkać, nastąpiła podwójna erupcja. Opadając na Nathana, gdy skończyli, Bruno zapytał: „Czy cieszysz się swoim miesiącem miodowym, chica?”. - Si, papi - westchnął Nathan.

Po krótkiej chwili Bruno zsunął się z Nathana i położył się obok niego. Kiedy patrzyli na siebie, Bruno zaczął delikatnie całować Nathana w powolny i zrelaksowany sposób. Pomiędzy pocałunkami Nathan zachłannie zapytał: „Czy mogę też spróbować twojej odwagi, papi?”. To, co nastąpiło potem, stało się odtąd nieustannym rytuałem.

Bruno uwielbiał żuć jego sutki, im mocniej, tym lepiej. Nathan dopiero teraz zdał sobie sprawę, jak bardzo duże były ciemne otoczki Bruna. Były wydatne i miały co najmniej półtora cala średnicy.

Po tym, jak Bruno położył się na plecach, Nathanowi polecono dręczyć sutki Bruna. Gdy zaczęło się oralne działanie Nathana, Bruno zaczął szarpać za jego gałkę i kazał Nathanowi ugryźć jeszcze mocniej. Kiedy kilka minut później Bruno zaczął warczeć z podniecenia, kazał Nathanowi pożywić się jego gałką. Chwytając penisa Bruno, Nathan założył wymaganą akcję ręką i wkrótce został nagrodzony lawą.

Jak na mężczyznę, który miał spermę krótko wcześniej, Nathan był zdumiony ilością spermy, jaką wytworzył Bruno. Smak nasienia i zapach krocza Bruna również zmieniły Nathana w kompletnego ogara i od tej pory genitalia Bruna stały się katedrą kultu dla Nathana. Później Bruno wstał, żeby się odlać. Zakładając, że ich sesja dobiegła końca, Nathan wstał z łóżka Bruna. – Dokąd idziesz, chica? — zapytał Brunon.

Nathan wyglądał na oszołomionego pytaniem i po prostu wzruszył ramionami. „Skończymy dopiero wtedy, gdy ja tak powiem” – powiedział Bruno. Jego ton nie był autorytarny, tylko rzeczowy. Następnie Nathan położył się na łóżku, czekając na dalsze instrukcje. Wracając do łóżka, Bruno jeszcze raz wskoczył na Nathana, zanim miała miejsce bardzo długa sesja pocałunków.

To nie przypominało maniakalnego więziennego seksu, o którym Nathan słyszał lub czytał. Jego więzienny tatuś kochał się z nim, a Nathan całkowicie ulegał zaklęciu nieznajomego i zamiast piekła, którego się spodziewał, znalazł się teraz w niebie. Ich finał tego wieczoru był spektakularny.

Z nogami Nathana na ramionach, Bruno powoli pieprzył go przez czas, który wydawał się wiecznością. Bruno nalegał na stały kontakt wzrokowy podczas ich spotkania, a Nathan był zahipnotyzowany intensywnością ich więzi. Dla Nathana wydawało się, że zarekwirowano nie tylko jego ciało, ale także duszę. Głowa Bruno nieustannie poruszała się w górę iw dół, gdy całowali się i patrzyli sobie w oczy.

Bruno zaaranżował swoje uwolnienie tak, aby idealnie zbiegło się z wytryskiem Nathana. Po raz pierwszy od wieków Nathan spał tej nocy jak niemowlę. Wczesnym rankiem następnego dnia Harris zabrał Nathana do mesy. Po ich przybyciu Harris rozmawiał z Burtem, odwrócony plecami do Nathana.

Podczas ich rozmowy Burt patrzył na Nathana ponad ramieniem Harrisa. Chociaż zachowanie Burta wydawało się nieco groźne, Nathan pomyślał, że pomimo swojego demonicznego wyglądu jest raczej przystojny. Burt był łysy, miał postrzępioną, długą bródkę i wąsy.

Jego głowa i szyja były pokryte tatuażami, a przedramiona, które były widoczne, również zostały poddane temu samemu zabiegowi. Burt miał jasną karnację i sądząc po kolorze jego bródki, Nathan domyślił się, że jest rudy. Burt miał zimne, złowieszcze zielone oczy, które były nieco niepokojące. Wkrótce Nathan miał na sobie fartuch i biegał jak służalczy lokaj.

Robiąc to, był stale świadomy spojrzeń Burta, jak ptak drapieżny skupiający się na swojej ofierze. Nathan miał wtedy silne przeczucie, że kuchnia była jednym z miejsc, gdzie ochrona Bruna nie rozciągała się. Po śniadaniu i sprzątaniu Burt powiedział wszystkim oprócz Nathana, żeby wyszli.

Następnie Nathan został zabrany do magazynu, w którym przechowywano wszystkie konserwy. Po zdjęciu własnego fartucha, Burt rozpiął swój kombinezon i zepchnął go aż pod pępek. Nathan obserwował teraz najbardziej prymitywne tatuaże, jakie kiedykolwiek widział. Czaszki, swastyki, insygnia SS i wszelkiego rodzaju symbole wojenne, jakie można sobie wyobrazić, zdobiły ciało Burta. Bezceremonialnie zdjął fartuch Nathana, po czym rozpiął również jego kombinezon.

Gdy Burt spojrzał na piękne ciało Nathana, uśmiechnął się lubieżnie. Nathan nie widział wcześniej przebarwionych zębów Burta i od razu było jasne, że jest nałogowym palaczem. Fakt ten podkreślał również silny zapach nikotyny, który przenikał Burta. Kiedy Burt podszedł jeszcze bliżej, wyczuł też silny zapach ciała.

„Ten skurwiel, Harris, nie powinien był oddawać cię Bruno. Powinieneś być ze swoim gatunkiem” — oznajmił Burt. Chociaż Nathan był urażony tym gównem, mądrze postanowił nie dzielić się swoimi uczuciami w tej sprawie. Zamiast tego zdecydował się na jelenia złapanego w akcie reflektorów.

Obiema rękami Burt zaczął gładzić ciało i twarz Nathana, jak handlarz dziełami sztuki oceniający marmurową figurę. Straszne, jak Nathan uważał tego wielkiego faceta, było coś seksownego w jego ultra-męskości. Ramiona Burta obejmowały teraz Nathana, gdy pchnął go na duży stół w pokoju. Uścisk Burta na nim był bardzo rozkazujący, gdy jego usta poruszyły się i otoczyły usta Nathana. Pocałunki Burta były trudniejsze i bardziej natarczywe niż Bruno, a jego język o wiele bardziej wymagający.

Nathan był zaskoczony, że nikotynowy smak ust Burta i silny aromat jego ciała nie odpychały, a ponadto był zdumiony, że naprawdę podnieciło go ostrzejsze podejście Burta. Wkrótce ręce Burta wślizgnęły się pod kombinezon Nathana i zaczęły z grubsza ugniatać jego pośladki. Kiedy Burt w końcu puścił Nathana, ściągnął kombinezon Nathana jeszcze niżej do krocza, po czym poszedł w jego ślady.

Kutas Burta nie był tak długi jak Bruno, ale równie gruby. Wycięty kutas Burta był wyjątkowo blady i otoczony gęstym, czerwonym krzakiem włosów łonowych. Jego gałka miała jasnoróżową główkę z równie różową blizną po obrzezaniu, otaczającą trzonek na cal przed żołędziami. Następnie Nathan został obrócony i pchnięty głową w dół na stół.

Bez przerwy Burt zaczął wsuwać swojego penisa w fałd Nathana. Choć na początku było to bolesne, ból wkrótce ustąpił, a kiedy Burt naprawdę zaczął, Nathan był przytłoczony satysfakcją. Przyszpilony do stołu potężnymi rękami Burta, Nathan czuł się jak skrępowany indyk, który otrzymuje nadzienie. Po pewnym czasie Burt zademonstrował, jakie będzie jego charakterystyczne upodobanie. Po wyciągnięciu swojego penisa do końca, Burt odczekał sekundę, zanim wcisnął gałkę z powrotem do włazu Nathana.

Temu podejściu towarzyszyły również nadużycia ze strony Burta, a kiedy Nathan dodatkowo dodał coś od siebie, chrząkając, sapiąc i dysząc, Burt był całkowicie zachwycony. Kiedy Burt w końcu przyszedł, szaleństwo, z jakim to zrobił, prawie przyprawiło Nathana o dreszcze, gdy wbijał się w niego młotem pneumatycznym bezlitośnie. Po ustaniu ruchu w porze lunchu nastąpiła kolejna sesja z Burtem iz tej okazji Nathan otrzymał od Burta przekaz ustny. Głowa Nathana, aw szczególności jego usta, bolały, kiedy skończyli. Stało się to codzienną rutyną Nathana.

Jego dwaj tatusiowie nie mogli się bardziej różnić i chociaż Nathan wolał Bruno, bardzo podobały mu się jego maniakalne sesje z Burtem. W końcu życie w więzieniu nie było takie złe….

Podobne historie

Mój trener pływania

★★★★★ (< 5)

Gdy pierwszy raz przyjechałem, miałem pomocną dłoń…

🕑 6 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 23,577

Byłem jedynakiem i wychowałem się w bardzo osłoniętej szkole. Miałem też ministra dla dziadka, który mieszkał z nami, więc stwierdzenie, że nie byłem narażony na rzeczy o charakterze…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Jego codzienny przedmiot: między miłością a uwodzeniem

★★★★★ (< 5)

Jon musi wybrać...…

🕑 28 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,466

Nathan usłyszał brzęczenie telefonu na biurku i spojrzał na wyświetlacz. Numer nie został zapisany w jego kontaktach, więc pomyślał, że to musi być Jon. Uśmiechając się podniósł…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Mój uniwersytecki związek męski - część 1

★★★★(< 5)

Rozpoczyna się mój pierwszy męski związek… i prawda……

🕑 11 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 5,983

Ta historia jest faktem, a nie wymysłem mojej seksualnej wyobraźni. Mój drugi i najdłuższy czas z facetem miał miejsce na uniwersytecie, kiedy miałem dwadzieścia jeden lat. I stało się z…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat