Liceum Bully

★★★★★ (< 5)

Piłkarz dostaje towar na słabego uczonego...…

🕑 11 minuty minuty Gej mężczyzna Historie

Zawsze trochę się bałem Tony'ego Foxa. Był górą jak dzieciak - tak duży i cichy, ale nie aż tak głupi. Chociaż był na moich zajęciach z zaawansowanej algebry, nie wyglądał na tego typu. Jakiś piłkarz, Tony spojrzał na niego, mówiąc: „Moja mama pozwoliła mi się dzisiaj ubrać”. Byłby łatwym celem do namierzenia, gdyby nie miał więcej niż sześć stóp wzrostu i miał ramiona wielkości moich ud.

A tak było, starałem się trzymać od niego z daleka. Pomimo mojej typowej postawy unikania, Tony odszukał mnie późnym majowym popołudniem w C Hall. – Hej, Mike – powiedział.

Nawet w tych słowach znalazłem odrobinę złośliwości. "Musimy porozmawiać… ale nie tutaj. Przyjdź dzisiaj do mojego domu po szkole.

Bądź tam." Łapą wsunął mi w rękę kartkę papieru. Nie powiedziałem ani słowa. Widząc niektóre z jego przemocy na korytarzu wobec nowicjusza rok wcześniej, spodziewałem się, że będzie mnie uderzał tak samo, jak rozmawia ze mną. Co zaskakujące, pismo na papierze nie było niczym innym jak drapaniem w jaskini neandertalczyków. Był zapętlony, prawie kobiecy, kursywą.

Jeszcze raz sprawdziłem adres, zanim udałem się do dostojnego domu w dobrej części miasta, aby upewnić się, że nie popełniłem błędu. Była 15:55 i moje serce biło. To, o czym Tony Fox musiał ze mną rozmawiać… a nie w szkole czy pięściami… wprawiło mnie w zakłopotanie. Kiedy otworzył drzwi, nie powiedział ani słowa.

Po prostu zostawił otwarte drzwi i wszedł z powrotem do środka. Podążałem. Spodziewałem się, że się odwróci i będzie zaskoczony, że tam jestem. Ale nie odwrócił się. Po prostu szedł dalej, mając całkowitą pewność, że jestem za nim.

Przeszliśmy przez szereg drzwi, zeszliśmy po schodach i weszliśmy do czegoś, co można opisać tylko jako „pokój rekreacyjny”. Brązowe panele, stoły bilardowe i do gry w rzutki, lampki do piwa i inne dodatki, które krzyczały „Americana!” Tony wskazał na krzesło, a ja podszedłem, aby usiąść. Odwrócił się i podszedł blisko mnie, wpatrując się we mnie, całkowicie zbijając mnie z tropu. "Oto nadchodzi…" pomyślałem, spodziewając się skarpety w nos za nieznaną dyskrecję.

– Wiem o sklepie z narzędziami – powiedział wprost. Ponieważ był tak spokojny, jak on, zostałem nagle nakarmiony strachem. Przez ostatnie kilka miesięcy pracowałem w sklepie z narzędziami i w przypływie złości z powodu awansu na mojego dalekiego krewnego właściciela, uwolniłem z lokalu dość drogi kieszonkowy kalkulator. Skąd Tony mógł o tym wiedzieć? Co zamierzał zrobić? Czy to oznaczało, że zostanę zwolniony? Mój kręgosłup zamienił się w lód.

Przeczytał potop emocji, które obmyły mi twarz, i uśmiechnął się z uśmiechem Cheshire. „Będę trzymać gębę na kłódkę, jeśli zrobisz dla mnie coś”. Zadanie domowe? Umyć jego samochód? Wybierz jego ubrania? Cokolwiek to było, upokorzenie spowodowane zwolnieniem, a nawet oskarżeniem w pracy i plotki, które krążyły po szkole, były zbyt duże. Wszystko, czego żądał, było do zaakceptowania.

"P-j-jasne," wyjąkałem. — Cokolwiek chcesz, Tony, jeśli tylko zatrzymamy to między tobą a mną. - To całkiem proste. Chcę tylko, żebyś zdjęła ciuchy i włożyła ten strój – powiedział z krzywym uśmiechem, wskazując bluzkę i spódnicę, które leżały obok niego na kanapie.

Czy byli tu cały czas? Zdałem sobie sprawę, że nie oderwałem od niego wzroku, odkąd usiadłem. Patrząc na niego, blask fluorescencyjnych świateł za nim i częściowo maskujący jego twarz sylwetką, nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać. Czy mogę zrobić jedno i drugie? Naprawdę nie powinienem tego robić.

Naprawdę powinnam robić to, co on ode mnie chce. Dlaczego chce, żebym to zrobiła? On jest gejem? Czy byłbym, gdybym to zrobił? Jak to się ma do kalkulatora? Czy naprawdę będzie cicho? Co się stanie po założeniu tych ubrań? Czy już zdecydowałem, że to zrobię? Muszę mieć, ręce rozpinają koszulę. Wstaję. Teraz wrócił i daje mi miejsce. Siadam na stołku barowym i bierze mnie do środka.

Kurwa. Pewnie cały czas widzi nagich facetów pod prysznicem. On jest piłkarzem. Czekaj, on nie jest gejem, ma dziewczynę. Widziałem go z Laurą, cheerleaderką.

Ale dlaczego to robisz? Ta bluzka jest przy mnie zimna. Czy to materiał? Co to za materiał? Nie patrzyłem na metkę. Mam nadzieję, że pasuje. Czemu? Pierdolić. Dobra, część pierwsza skończona… koszula zdjęta, bluzka założona… Mam się odwrócić, zdejmując spodnie? Czy on też chce zdjąć moje skarpetki? OK, zdejmij skarpetki.

Jeśli się odwrócę, pokażę swój tyłek. Jeśli nie, to pokazuję mojego fiuta. Nigdy wcześniej nie pozwalałem nikomu zobaczyć mnie nago. Może ta bluzka mnie zakryje. Może po prostu podążę za spodniami do ziemi i położę obok spódnicę i spróbuję po prostu mieć nadzieję, że nie będzie widział niczego poniżej pasa? Dobra, spróbuję… Kurwa.

To jest trudniejsze niż myślałem. Dobra…. szybko podciągnij spódnicę. Podnieś to i zapnij guziki. Te rzeczy pasują lepiej niż powinny.

Czy znał mój rozmiar? Czyje to ubrania? Laury? Jego siostra? Jego mamy? To jest po prostu złe. Co ja tu do diabła robię? Co on ma? Światło tysiąca słońc rozjaśniło moje oczy. Przynajmniej tak to się czuło. To była tylko zwykła żarówka błyskowa aparatu, ale szok i konsekwencje wywołały u mnie osłupienie.

Tony potrząsnął powstałym polaroidem i podziwiał obraz, który przeświecał przez plątaninę chemikaliów. „Bardzo ładnie. Pomyślałem, że taki kutas, jakbyś zrobił coś złego w pracy.

Nie obchodzi mnie, co to jest. Po prostu chciałem to dostać” – powiedział, podnosząc zdjęcie. „Nazwijmy to »ubezpieczeniem«”. Zrobił mi kolejne zdjęcie i poczułam, jak łza spływa mi po policzku. – Nie płacz, mała dziewczynko – powiedział kpiąco.

Podszedł bliżej, pstryknął kolejne zdjęcie, rzucając losowo polaroidami po pokoju, jakbym uniemożliwił ich podniesienie, gdybym spróbował złapać je wszystkie i uciec. Każdy błysk wnosił do moich policzków więcej ciepła i więcej łez. Nie mogłam uwierzyć, że płakałam… albo że byłam tutaj w spódnicy i bluzce. Jaki to był koszmar? Czy wkrótce się obudzę? Chwycił mnie za brodę swoją mięsistą dłonią i uniósł głowę, sprawiając, że znów spojrzałam mu w oczy. Zobaczyłem tam coś, czego nigdy wcześniej nie widziałem i to mnie przeraziło.

Gdybym miał nadać temu nazwę, mógłbym nazwać to tylko „pożądaniem”. "Ile zdjęć ci właśnie zrobiłem?" Domagał się wiedzieć. Pokręciłem głową i przyznałem, że straciłem rachubę. „Zgadza się”, powiedział, „Nie wiesz. Nigdy nie dowiesz się, czy zniszczyłem je wszystkie, czy też zachowałem trochę do pokazania.

Jedyne, co możesz zrobić, to mieć nadzieję. to zrobić. Czy to zrozumiałe? Zawahałem się, a on ponownie zapytał: „Czy to zrozumiałe?” "T-y-tak… Zrozumiano — powiedziałem, przyznając się do porażki. — Dobrze… — powiedział i zachichotał.

Nigdy wcześniej nie słyszałem chichotu Tony'ego, a ten dźwięk był tym, którego nie chciałem słyszeć w najbliższym czasie. Miał złośliwy odcień do tego, który świadczył o okropnościach, których nie mogłem zacząć kontemplować. „Podnieś spódnicę", powiedział, siadając z powrotem.

Położyłem ręce na rąbku spódnicy i podniosłem materiał. Wtedy zdałem sobie sprawę że mogłem wyraźnie zobaczyć siebie w lustrach za dobrze zaopatrzonym barem jego rodziny. Patrzyłem na siebie patrząc na siebie, tył głowy Tony'ego również odbijał się w przestrzeni. W co nie mogłem uwierzyć - musiałem spojrzeć w dół potwierdź to - czy mój kutas był całkowicie najedzony, jakby miał własny rozum i uznał tę całą sytuację za podniecającą.

„Myślałem, że to zobaczę… ty mały pedałku”, powiedział Tony z lekką szyderstwem. Pstryknął kolejne zdjęcie i wyrzucił zdjęcie za kanapą po mojej prawej. Wstał, usiadł na tej kanapie i pstryknął jeszcze jedno zdjęcie. Moja spódnica była wciąż podniesiona, ściskałam ten materiał w dłoniach, prawie wykręcając go ze wstydu. Pochylił się i podniósł pilota, włączając muzykę i odsuwając na bok mały stolik przed sobą, oczyszczając drogę.

"Podejdź tutaj i zmierz się ze mną." Odwróciłam się i podeszłam do przodu, moja spódnica wciąż była podniesiona. Uśmiechnął się. „Od teraz” – powiedział – „Kurwa mam cię w posiadaniu. Każdego dnia po szkole będziesz tu przychodzić i włożysz to, co ci powiem, albo zrobisz cokolwiek, co ci powiem W przeciwnym razie te obrazy będą porozwieszane po całym miejscu.

Rozumiesz? "Tak…" "Dobrze… A teraz padnij przede mną na kolana." Więcej niż rozkaz, to była niemal ulga, bo moje kolana były jak galaretka. Praktycznie upadłem między jego rozłożone kolana. Jednak w głębi serca wiedziałem, co będzie dalej i nie wiedziałem, czy dam radę.

Tony odpiął guzik dżinsów i rozpiął spodnie. Choć był wysoki i szeroki, guzek pod bielizną nie zdradzał jego rozmiaru. Wypuścił tę bestię, a ja przełknęłam jej rozmiar. "Podejdź tutaj… bliżej… i pocałuj mojego fiuta." Zamknąłem oczy i pochyliłem się do przodu, całując jego kutasa jak dłoń mojej dziewczyny. Pocałowałem go delikatnie, zdumiony tym, jak delikatne było to ciało.

Poczułam, jak jego dłonie obejmują moje uszy i ciągną w dół. Nie mając wyboru, otworzyłam usta i pozwoliłam mu wejść do mnie. Pociągnął mnie w dół, w dół i w dół… ciało jego kutasa wchodziło we mnie głęboko.

Trzymałam usta zamknięte, nie chcąc przyznać, że to robię. Niczego nie widziałam, ale słyszałam cichy jęk wydobywający się z jego ust, gdy mój język wirował po spodzie jego penisa. Pociągnął mnie z powrotem i popchnął na dół. Cieszyłam się, że nie próbował pociągnąć mnie do końca, żeby wziąć go w całość – być może Laura nauczyła go, że jego kutas jest na to po prostu za duży. Zaczął pieprzyć się moimi ustami… w górę iw dół, ciągnięty i popychany za uszy.

Moje ręce spoczęły na jego udach. Szłam coraz szybciej, aż niespodziewanie głośno jęknął i napełnił moje usta czymś, co wydawało się nieskończonym strumieniem gorącego, słonego nasienia. Przełknąłem to, próbując jak najszybciej pozbyć się smaku z ust. Pociągnął mnie ponownie, a ja wyssałem resztę jego spermy, jakbym wysysał jad węża z rany.

Zdjął mnie z siebie i w pośpiechu zapiął spodnie. Ponownie użył pilota, aby wyłączyć muzykę i włączyć telewizor. Tam, na planie, było oprawione zbliżenie mnie z kutasem Tony'ego głęboko w moich ustach, który był podciągany w górę iw dół; natychmiastowa powtórka z ostatnich piętnastu minut. Smak jego spermy wciąż świeży w moich ustach, Tony podszedł do telewizora, wyciągnął kasetę VHS z moich eskapad i powiedział: „Na wypadek, gdyby zdjęcia nie były wystarczającą motywacją”. Wyszedł z pokoju, gdy zaczęłam się przebierać z powrotem w moje szkolne ubrania i znalazłam wyjście z jego domu, zamykając za sobą drzwi frontowe.

Dopiero następnego dnia w szkole, kiedy zobaczyłam uśmiech na jego twarzy na zajęciach z zaawansowanej algebry, zaczęłam naprawdę wierzyć, że to wszystko naprawdę mi się przydarzyło… i znowu nastąpi za kilka krótkich godzin. .

Podobne historie

Mój trener pływania

★★★★★ (< 5)

Gdy pierwszy raz przyjechałem, miałem pomocną dłoń…

🕑 6 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 23,556

Byłem jedynakiem i wychowałem się w bardzo osłoniętej szkole. Miałem też ministra dla dziadka, który mieszkał z nami, więc stwierdzenie, że nie byłem narażony na rzeczy o charakterze…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Jego codzienny przedmiot: między miłością a uwodzeniem

★★★★★ (< 5)

Jon musi wybrać...…

🕑 28 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,466

Nathan usłyszał brzęczenie telefonu na biurku i spojrzał na wyświetlacz. Numer nie został zapisany w jego kontaktach, więc pomyślał, że to musi być Jon. Uśmiechając się podniósł…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Mój uniwersytecki związek męski - część 1

★★★★(< 5)

Rozpoczyna się mój pierwszy męski związek… i prawda……

🕑 11 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 5,983

Ta historia jest faktem, a nie wymysłem mojej seksualnej wyobraźni. Mój drugi i najdłuższy czas z facetem miał miejsce na uniwersytecie, kiedy miałem dwadzieścia jeden lat. I stało się z…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat