Człowiek-kot

★★★★★ (< 5)

Mam nadzieję, że znajdziecie trochę śmiechu w mojej prawdziwej historii....Myślę, że to zabawne....…

🕑 10 minuty minuty Gej mężczyzna Historie

Moja historia zaczęła się, gdy poznałam mężczyznę o imieniu Eddie. Wysoki mężczyzna, mierzący sześć stóp i sześć cali, bardzo atrakcyjny. Miał brudne blond kręcone włosy do ramion i bardzo ładny, jędrny tyłek. Stałem za nim w kolejce do kasy w sklepie spożywczym.

Kupował tony karmy dla kotów, żwirek dla kotów i sześciopak jasnego piwa Bud. Ja kupowałem takie samo piwo, tyle że w dwunastopaku, do obiadu do tego dwa grube steki ribeye i ziemniaki. Rozmawiałem z nim, mając nadzieję, że jest mężczyzną w moim typie.

„Witam, czy karmicie wszystkie bezdomne koty w okolicy?” Zapytałam, posyłając mu mój zabójczy uśmiech, pytając o jego oczywisty ładunek karmy dla kotów. Odwrócił się i odwzajemnił uśmiech, pokazując mi swoje idealnie białe, proste zęby i ciemnobrązowe oczy. „Nie, po prostu robię zapasy dla moich własnych kotów” – powiedział, mrugając do mnie.

„Moje własne koty” powinny były podnieść czerwoną flagę, ale byłam tak zafascynowana jego urodą, że przegapiłam to. „Czy oba te steki są dla ciebie? A może masz towarzystwo dzisiaj wieczorem?” – zapytał gładko. „Nie, wszystko jak zwykle” – powiedziałem, obserwując, jak kasjer potwierdza jego zakup. Podszedł, a ona szybko zadzwoniła do moich trzech pozycji. Wyszliśmy razem ze sklepu i zdaliśmy sobie sprawę, że zaparkowaliśmy obok siebie na parkingu.

Szybko położyłem swoje rzeczy na przednim siedzeniu mojego BMW, a następnie pomogłem mu załadować liczne torby do bagażnika jego Forda Escorta. – A tak przy okazji, mam na imię Eddie, a ty? on zapytał. „Przepraszam, jestem Andrew.

Ale większość ludzi nazywa mnie Andy” – powiedziałem, gdy przypadkowo się dotknęliśmy. „Nienawidzę jeść sama, a mam w domu rzeczy, które pozwolą mi zrobić dla nas fajną sałatkę i chleb czosnkowy. Więc jeśli chcesz podzielić się stekami, moglibyśmy zjeść razem i poznać się nawzajem. Mam fajnego grilla wszystko gotowe do działania i moglibyśmy podzielić się piwami, które oboje mamy. Przydałaby mi się twoja pomoc, aby zebrać te wszystkie rzeczy w moim domu” – zaśmiał się i uśmiechnął do mnie z nadzieją.

Pomyślałem: dlaczego nie? Mnie też nudzi samotne jedzenie, więc powiedziałam: „Jasne, Eddie. Z chęcią. Pójdę za tobą do domu”. „Świetnie Andy, to niedaleko, do zobaczenia” – powiedział. Zgodnie z jego słowami, około ośmiu przecznic dalej zatrzymaliśmy się przed bardzo ładnym dwupiętrowym ceglanym domem położonym na działce o powierzchni około półtora akra.

Podwórko było idealne, z dobrze utrzymanym trawnikiem, mnóstwem kwitnących kwiatów i przystrzyżonymi krzewami. Wjechaliśmy na brukowany podjazd i zaparkowaliśmy. Oboje wysiedliśmy z samochodów i chwyciliśmy jego torby z zakupami, aby zabrać je do środka. Wyjęłam dwie torby z samochodu i chwyciłam cztery jego.

Poszedłem za nim na werandę, gdzie otworzył drzwi i weszliśmy do salonu. Natychmiast uderzył mnie zapach amoniaku, tak silny, że dostałem odruchu wymiotnego. Kiedy mój żołądek się podniósł, zauważyłem wszędzie koty, wydawało się, że są ich setki.

Były na meblach, na stole w kuchni, na kuchence i blatach kuchennych. Eddie przegonił ich ze stołu i położył torby na ziemi, a ja wciąż się krztusiłam. Musiał to zauważyć, bo otworzył kilka okien, ale to nie pomogło na nieprzyjemny zapach. Położyłem torby i pobiegłem do frontowych drzwi, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.

Wychodząc, zobaczyłem kuwety na podłodze w salonie wypełnione po brzegi kocim gównem i sikami. Kiedy opierałem się o samochód i oddychałem głęboko, zdałem sobie sprawę, że ten okropny zapach pochodził z kociej kuwety. edycja lepiej.

Idź na tyły i usiądź na patio. Mam już dla ciebie piwo z lodem w lodówce – powiedział tak żałośnie, że zgodziłem się na jego prośbę. Później spoglądałem wstecz i myślałem: „Powinieneś był wtedy odejść, głupcze”.

Obszedłem tyły i znalazłem ładne miejsce pod zadaszonym patio. Podwórko było bardzo prywatne i równie dobrze utrzymane jak front. Eddie miał doniczki z kwiatami ustawione na patio. Miał duży ogród warzywny z tyłu działki, w którym sadził pomidory, ogórki i fasolkę szparagową, a także kukurydzę.

Poza tymi cholernymi śmierdzącymi kotami wszystko było idealne, a jego tyłek był idealny do pieprzenia, pomyślałam, popijając piwo. Eddie wyszedł na podwórko i poszedł z wiadrem do pięknego ogrodu. Do naszej sałatki wybrał duży, czerwony, dojrzały, świeży pomidor i długi, bezpestkowy ogórek.

Wracając, powiedział: „Pozwólcie mi włożyć to do lodówki, żeby ostygło, zaraz wrócę, żeby dołączyć do was na piwo. Zgodnie ze swoim słowem, wrócił po kilku minutach z kolejną lodówką pełną tego, co przypuszczałem, że było swoje piwo. Usiadł z ciężkim westchnieniem i otworzył zimne. „Cholera, o wiele lepiej.

Podoba mi się tutaj. Jest tak cicho, a kwiaty ładnie wyglądają” – powiedział, próbując nawiązać rozmowę. „Wygląda na to, że bardzo dobrze radzisz sobie z ogrodnictwem. Czy sam założyłeś ogródek warzywny?” Zapytałem go. „Tak, zrobiłem to” – powiedział z dumą.

„W tym roku radzi sobie bardzo dobrze. Mamy już dość upalnych dni, więc stale je podlewam. „Wygląda świetnie. Masz jeszcze jakieś ukryte talenty?” Zapytałem zaintrygowany. „Gotuję fantastyczny stek na grillu.

Dwa lata temu chodziłem do szkoły gotowania w Bostonie. Och, to były czasy” – powiedział, odchylając się do tyłu i śmiejąc się. „Tak, też je miałem, kiedy studiowałem elektronikę” – powiedziałem, myśląc wstecz. „Cholera, mądry człowiek.

Skończyłeś i uzyskałeś dyplom? - zapytał. - Oczywiście, piątka z plusem. Najlepszy w mojej klasie” – powiedziałam z dumą. „Do licha, Andy jestem pod wrażeniem.

Wypijmy za twój sukces” – powiedział, wyciągając dwa zimne Budy. „Tak, wznieśmy toast za minione dni” – powiedziałem, podnosząc puszkę, by dotknąć jego, gdy oboje się śmialiśmy. Siedzieliśmy przez chwilę w ciszy. Oboje wracamy myślami do czasów, gdy byliśmy młodsi i bardziej beztroscy, bez żadnych obowiązków, kiedy nie znaliśmy nic lepszego i zmarnowaliśmy naszą młodość, jak bardzo chciałbym wrócić i wiedzieć to, co wiem teraz, zmieniłbym tak wiele rzeczy i zrobił o wiele lepiej.

„Andy, gdzie teraz pracujesz?”, zapytał, wyrywając mnie z moich myśli. Mam swój własny biznes. Radzę sobie całkiem nieźle. Gdzie pracujesz, Eddie?” zapytałem.

„Pracuję jako główny szef kuchni w Bryce Resort” – powiedział mi i wiedziałem to bardzo dobrze. Latem był to wypad w góry, a zimą świetnie się bawiłem stok narciarski. „Wow, zatrudniają tam tylko najlepszych kucharzy. Całkiem nieźle płacą?” Zapytałem. „Tak, ale to ciężka praca i długie godziny pracy” – powiedział, dolewając kolejne piwo.

„Dlatego uwielbiam spędzać czas w spokoju” – powiedział Eddie, śmiejąc się i popijając piwo. „Tak, wiem. Poczucie.

Wygląda na to, że jestem zawsze pod telefonem” – powiedziałem, kończąc swoje piwo. Rozmawialiśmy bez końca. Wypiliśmy wszystkie piwa i w końcu zapytałem: „Będziemy coś jeść, czy po prostu pójdziemy na górę, rozbierzemy się i będziemy uprawiać seks?” „Cholera Andy, całą noc chciałem, żebyś mnie przeleciał. Do diabła, chodźmy” – powiedział, wstając i chwytając mnie za rękę. Pobiegliśmy na górę i szybko się rozebraliśmy.

Padliśmy na jego łóżko i tarzaliśmy się, śmiejąc się i pieszcząc się nawzajem. „Chcę, żebyś mnie ostro wyruchał i doprowadził do orgazmu” – powiedział. Kiedy przewróciłem go na plecy, zobaczyłem, że ma trzycalowego twardego kutasa.

Nieważne, chciałam jego słodkiego tyłka. Wyciągnąłem z kieszeni dżinsów nasmarowaną gumę i włożyłem ją. Przycisnęłam mojego dziesięciocalowego grubego kutasa do jego drżącej dziurki.

– Jesteś pewien, że jesteś gotowy, Eddie? Zapytałam. „Tak, wejdź we mnie do końca” – powiedział. Nacisnęłam mocno, tak jak prosił, a on krzyknął. Kurwa, przestań!” Trzymałam się nieruchomo tylko w połowie. Gotowa do pieprzenia, ale trzymałam się nieruchomo.

„Co ty do cholery masz? Kij baseballowy?” zapytał. „Nie, Eddie, tylko mój kutas. Chodź, muszę cię przelecieć” – powiedziałam, nie przejmując się jego bólem. Chciał tego.

Pełno i mocno, teraz weź to, pomyślałam. „Zwolnij na chwilę, proszę. Nie chcę krwawić” – błagał mnie.

Zrobiłem więc, o co mnie prosił, powoli wchodząc i wychodząc. W kółko, aż znalazłem się w jajach. Potem leżał tam jak kłoda, w ogóle się nie ruszając. wstać, żeby tylko skończyć i wysiąść.

Doszłam do prezerwatywy i wyciągnęłam ją, gdy on tam leżał. Był najgorszym pieprzeniem, jakie kiedykolwiek przeżyłam. Szybko się ubrałam, wyszłam z domu i udałam się w stronę domu. Będąc trochę pijany, po prostu rzuciłem się na łóżko i zemdlałem. Rano zacząłem swędzieć i miałem ślady ugryzień na skórze.

Jedyne, co to mogło być, to pchły z przeklętych kotów Eddiego. Poszłam do lekarza i potwierdził to co myślałam. Kupiłem bomby warte pięćdziesiąt dolarów i podłożyłem je w mojej sypialni, aby zabić pchły i spryskać mój samochód i ubrania. Po tygodniu pchły zaczęły umierać, ale mnie ugryzło coś okropnego.

Na mojej skórze pojawiły się czyste rany. Dwa tygodnie później byłem w sklepie spożywczym, pakując zakupy do bagażnika, kiedy Eddie podbiegł do mnie z drugiej strony parkingu i wrzeszczał na mnie jak wariat, zaledwie sześć cali od mojej twarzy. „Dlaczego do mnie nie zadzwoniłeś albo nie przyszedłeś do mnie? Jesteś dupkiem, Andy”.

„Poczekaj chwilę! Musisz się wycofać i kurwa uspokoić” – odkrzyknęłam, odpychając go sprzed twarzy. Tłumy ludzi zebrały się, aby obejrzeć rozgrywający się dramat. „Dałeś mi pchły od tych setek śmierdzących kotów, które masz, i jesteś najgorszym dupkiem, jakiego kiedykolwiek miałem” – krzyknąłem, gdy się cofał. Nagle zamachnął się i uderzył mnie lewym hakiem prosto w oko.

Cóż, to jedyny strzał, jaki oddał. Popchnąłem go na ziemię i wskoczyłem na niego, przygniatając go. Kiedy moja pięść zderzyła się z jego twarzą, poczułem, jak pęka mu nos, gdy krew wypływa z jego nozdrzy. Zaatakowałem jego tors, usłyszałem trzask jego żeber i jakiś facet w tłumie w końcu mnie od niego odciągnął. Eddie leżał, jęcząc, zbity na kawałki.

Poprawiam ubranie i odgarniam włosy z oczu. Następnie spokojnie wsiadłem do samochodu i odjechałem. Wiedziałem, że będę miał podbite oko, ale Eddie jechał do szpitala. Na pewno.

Myślałam, żeby zmusić go do zapłacenia za bomby, które kupiłam do zabijania pcheł, ale biorąc pod uwagę jego zbliżające się rachunki za szpital, myślę, że nawet to uznam.

Podobne historie

Mój trener pływania

★★★★★ (< 5)

Gdy pierwszy raz przyjechałem, miałem pomocną dłoń…

🕑 6 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 23,556

Byłem jedynakiem i wychowałem się w bardzo osłoniętej szkole. Miałem też ministra dla dziadka, który mieszkał z nami, więc stwierdzenie, że nie byłem narażony na rzeczy o charakterze…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Jego codzienny przedmiot: między miłością a uwodzeniem

★★★★★ (< 5)

Jon musi wybrać...…

🕑 28 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,466

Nathan usłyszał brzęczenie telefonu na biurku i spojrzał na wyświetlacz. Numer nie został zapisany w jego kontaktach, więc pomyślał, że to musi być Jon. Uśmiechając się podniósł…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Mój uniwersytecki związek męski - część 1

★★★★(< 5)

Rozpoczyna się mój pierwszy męski związek… i prawda……

🕑 11 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 5,983

Ta historia jest faktem, a nie wymysłem mojej seksualnej wyobraźni. Mój drugi i najdłuższy czas z facetem miał miejsce na uniwersytecie, kiedy miałem dwadzieścia jeden lat. I stało się z…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat