Dla przypadkowego obserwatora prawdopodobnie wyglądaliśmy jak bliscy przyjaciele spożywający posiłek. To nie było tak dalekie od prawdy, a jednak… Nabrałam nawyku ubierania się dla niej za każdym razem, gdy spotykaliśmy się na lunchu. Lubiła ładne rzeczy, a ja starałem się nie zawieść.
Dzisiaj nie było inaczej. Wszystko rozplanowałem zeszłej nocy przed snem. Rozpoczęcie dnia od zajęć oznaczało, że będę musiała się zobowiązać z samego rana. Żywy koralowy kwiatowy nadruk i pasujące lakiery na palcach i palcach. I ładną różową koronkową bieliznę na wypadek, gdyby zdecydowała się zerknąć, co czasami robiła.
Oczywiście, we wszystkim, co miała na sobie, wyglądałaby oszałamiająco. Dzisiejszy dzień nie był wyjątkiem. Bogini Wikingów w królewskim błękicie i bieli, jej spódnica jest wystarczająco długa, by uniknąć nieprzyzwoitości i nadal pokazywać jej wspaniałe nogi. Oznaki własności były tak subtelne, że wątpię, by ktokolwiek poza mną kiedykolwiek je podejrzewał. Sposób, w jaki odgarnęła niesforny kosmyk włosów z mojej twarzy, zakładając mi go za ucho.
Sposób, w jaki od czasu do czasu kładła dłoń na moim udzie, przesuwając palcem tuż pod rąbkiem mojej sukienki. Sposób, w jaki mnie nazywała, nazywała mnie „zwierzakiem” bardzo delikatnie lub kazała mi trochę rozłożyć nogi, a kiedy poprosiła, szepnęła mi do ucha, że powinienem iść do damskiej toalety, zdjąć majtki i wsunąć je w nią torba. Tak, napięcie seksualne było dla mnie niewątpliwe. A mimo to nikt nie powiedział ani słowa.
Nie to, żebyśmy nie dostali dziwnych spojrzeń tu i tam, ale łatwo było założyć, że byli to głównie faceci, którzy nas sprawdzali. Tak czy inaczej, nie zwracałam uwagi na nikogo poza moją panią, kiedy wygładzałam sukienkę pod sobą i siadałam z powrotem w narożnej kabinie obok niej. "Ten.". Skinęła głową, przyglądając się obrazowi, który jej wcześniej wysłałem.
„Naprawdę podoba mi się ten styl. I jest seksowny, ale możesz go nosić, zwierzaku”. „Na zewnątrz? Ludzie by się gapili”. „Prawdopodobnie. Czy możesz ich winić?”.
Odpowiedziałam szeptem i b, pochylając głowę, moje oczy skupiły się na jej komórce, gdy w zamyśleniu przygryzałam dolną wargę. „Teraz pokaż mi uszy”. W końcu zainteresowałem ją na tyle moją obsesją na punkcie kotków, że potraktowała to całkiem poważnie. Jak zwykle zastanawiałem się, czy dobrze to przemyślałem. Moja Pani, raz oddana, nie robi rzeczy połowicznie.
Kiedykolwiek. „Tutaj. Zaznaczyłem kilka…”. Nie można było zignorować delikatnego, ale natarczywego szarpnięcia, które podniosło mój rąbek, powoli odsłaniając coraz więcej uda, gdy przeglądaliśmy kilka par, swobodnie dyskutując o ich zaletach. „I wspomniałeś o ogonie, zwierzaku”.
W tym czasie byłem dość odsłonięty, tylko krawędź stołu ukrywała nasz sekret przed kimkolwiek w pobliżu. Celowo wybrała tę budkę. Tutaj byliśmy mniej narażeni, a ona siedziała tak, że blokowała moją dolną połowę od reszty kawiarni, mniej więcej, gdy bezmyślnie drażniła wrażliwe ciało mojej wewnętrznej strony uda. Przez chwilę bałam się, że wyjdę z zauważalną wilgotną plamą na plecach sukienki. A potem ta myśl wyparowała wraz z jej szeptem.
„Chcesz przyjść, zwierzaku? Tutaj, gdzie ktoś może to rozgryźć? Pewnie tak. Wiem, jak trudno jest ci milczeć”. Mój mózg lekko się pomieszał, udało mi się potrząsnąć głową, nie mogąc powstrzymać myśli przed przedostaniem się do mojej bujnej wyobraźni. "Proszę?" Powiedziałem, mój głos był zbyt cichy, by ktokolwiek inny mógł go usłyszeć, niepewny o co proszę; ją zatrzymać czy kontynuować? Po prostu się roześmiała, jej ręka cofnęła się, ciągnąc mnie z powrotem w dół, a jej uwaga ponownie zwróciła się na ekran mojej komórki.
„Sprytny. Ten jest podłączony do wtyczki analnej”. Musiałem zrobić minę. Roześmiała się, czarujący dźwięk. Przeszyły mnie dreszcze.
A może to była jej ręka, kiedy „przypadkowo” musnęła mój sutek, zwracając uwagę, jak wyraźnie przebijają się przez materiał mojej sukienki. W końcu była zadowolona, zostawiając mnie podnieconą, mokrą i drżącą kotkę, z majtkami wciąż w jej torbie, kiedy wyprowadzała mnie z kawiarni, trzymając się za ręce jak kochankowie. I jak zwykle czekała ze mną, aż pojawi się mój samochód Lyft, całując mnie zaborczo, kładąc kres wszelkim spekulacjom, że jesteśmy tylko przyjaciółmi.
„Będziesz dla mnie grzeczną dziewczynką, prawda. Żadnych zabaw. Zrozumiano?”.
„Tak, Pani,” wykrztusiłam, ciężko oddychając, czując się lekko zdezorientowana, gdy walczyłam z podprzestrzenią, która groziła, że mnie pokona. Nie tutaj. Wiedziałem lepiej. Zamykając oczy, delikatnie odepchnąłem je, tak jak mnie nauczyła, otwierając je dopiero wtedy, gdy byłem pewien, że część mnie jest bezpiecznie schowana.
Och, spojrzenie, dumny uśmiech, którym mnie obdarzyła, niosły mnie przez resztę dnia i do wieczora, nawet przez tę spowiedź….
Abraham wraca do ojczyzny po dekadzie i wreszcie dostaje to, czego chce.…
🕑 5 minuty Flash Erotyka Historie 👁 1,540Abraham mieszkał w kraju w Zatoce Perskiej. Pochodził z biednego kraju w Afryce subsaharyjskiej, ale w młodym wieku został wysłany do Zatoki, aby zarobić pieniądze i odesłać ich część do…
kontyntynuj Flash Erotyka historia seksuBieganie to tylko przykrywka dla mojej prawdziwej motywacji: kutasa.…
🕑 4 minuty Flash Erotyka Historie 👁 2,267Słońce piekło wszystko nie w cieniu. Niektóre osoby, takie jak ja, lubią uczucie pieczenia. Oprócz ciepła przenikającego każdą część mnie, robi cudowne rzeczy, takie jak opalanie skóry.…
kontyntynuj Flash Erotyka historia seksuMoje fantazje na temat mojego sąsiada z Indii.…
🕑 3 minuty Flash Erotyka Historie 👁 4,565Ary bardzo się podkochiwał w sąsiadce z sąsiedztwa, Poulomi. Nie miało dla niego znaczenia, że wyszła za mąż i miała dziecko, ani że była od niego starsza o dziesięć lat. Miał…
kontyntynuj Flash Erotyka historia seksu