Miała do niego nie tylko uczucia, ale fantazję, że to się stanie TERAZ!…
🕑 22 minuty minuty Ekshibicjonizm HistorieOkazuje się, że nie przeszkadzało mi to. Chociaż to skomplikowało moje ponure codzienne dokuczanie Julie, świeżo zatrudnionej recepcjonistce Roberta. Wow, czy kiedykolwiek była gorąca. A ona uwielbiała bawić się moją głową w seksowny sposób.
Ale to kolejna pokryta sokiem historia, o której opowiem ci później. Wydawnictwo prawnicze, z którym mieliśmy kontrakt, miało swoje biura znacznie ponad godzinę jazdy na wschód od naszego biura, ale na szczęście musiałem przebywać w biurach Peaks Legal Publishing tylko w pierwszą środę każdego miesiąca. W ramach moich obowiązków zatrudniłem już rosnące stado redaktorów, którzy mieli absolutnie zerowe doświadczenie w prawie, ale mieli zarówno doświadczenie w pisaniu, jak i bardzo zróżnicowane „doświadczenia życiowe”, co oznaczało, że zgromadziłem teraz zespół około 27 dziennikarzy prasowych, angielscy profesorowie, autorzy czasopism i redaktorzy, i prawie każdy, kto mógłby sprawić, że produkt mojego klienta, streszczenia spraw sądowych, będą bardziej czytelne dla przeciętnego, dobrze wykształconego profesjonalisty, który byłby natychmiastowym nowym klientem, gdyby tylko potrafił zrozumieć prawniczy żargon.
Księgowi, inżynierowie, brygadziści budowlani lub wszyscy inni profesjonaliści, którzy nigdy nie studiowali na studiach prawniczych, musieli być w stanie zrozumieć streszczenia sporządzone przez Peaks Legal Publishing. Strategia marketingowa, na której opierała się firma Peaks, zakładała, że redagowanie streszczeń spraw sądowych w celu uczynienia ich bardziej przyjaznymi dla czytelnika sprawi, że staną się one bardziej dostępne dla zupełnie nowych klientów. Chcieli tego dokonać, abym nauczył grupę ludzi zatrudnionych właśnie dlatego, że nie mieli wcześniejszego doświadczenia prawniczego, jak rozumieć opinię napisaną wyłącznie dla prawników przez sędziego.
Następnie strategia polegała na tym, aby nasi redaktorzy przepisali opinię sędziego na co dzień. Niemały projekt. Chociaż byłem młody, nadmiernie pewny siebie i, jak mówią w Kentucky, „dziesięciostopowy i kuloodporny”, ale mimo to cztery lata wydawały się krótszym terminem z każdym mijającym comiesięcznym spotkaniem, chociaż wszyscy byliśmy w codziennym kontakcie przez e-mail i wideokonferencje do końca miesiąca. Zaczęło mnie kwestionować, że mój wymóg kontraktowy zmusił mnie do zatrudniania tylko osób, które w poprzednim życiu pochodziły z zupełnie różnych i nieprawniczych środowisk, w tym jednej z moich pierwszych osób, Cassie. Miała jednak wyjątkowe umiejętności rozumienia złożonej terminologii i pojęć.
Była zabawna i łatwa we współpracy. Cassie była redaktorką magazynu modowego w Nowym Jorku, ale przeprowadziła się z powrotem do swojego rodzinnego miasta w pobliżu Cincinnati, aby zostać Cheer Leaderem w The Cincinnati Bengals. Nie sram cię. Praktycznie błagała o możliwość powrotu do montażu, teraz, gdy osiadła z powrotem w swojej rodzinnej dzielnicy w skromnym mieszkaniu. Wydawało się, że nie ma nic przeciwko obniżeniu pensji o dwadzieścia procent, aby pisać dla mnie, w przeciwieństwie do machania dzbanami dla tysięcy adorujących fanów.
Cassie była dobrze wykształcona i absolutnie genialna. Zapoznała się z terminami prawnymi, które kazałem jej codziennie porządkować i definiować dla pozostałych nowych redaktorów w mojej grupie projektowej. Cassie tak bardzo zaangażowała się w pomoc w realizacji projektu, że Peaks Legal Publishing zgodziło się z Cassie, że to dobrze wydane pieniądze, żebym spotykał się z nią raz w tygodniu na lunch na moim koncie na wydatki bliżej domu, żeby nie co tydzień jeździć do boleśnie długiej jazdy do biurowca Peaks. Poza tym, muszę przyznać, narastała między nami nie tylko przyjaźń. Mimo to nie miałam podpisanego zaświadczenia o rozwiązaniu małżeństwa w trakcie mojego rozwodu, a Cassie czasami nosiła coś, co wyglądało na pierścionek zaręczynowy.
Nie wiedziałem dokładnie, co się dzieje, więc dołożyłem wszelkich starań, aby wszystko było absolutnie profesjonalne. Poza tym Peaks Legal Publishing było ogromną korporacją o zasięgu światowym i nie chciałem komplikować sobie z nimi stosunku kontraktowego. Stanowisko, na które natrafiłem w Peaks Publishing, przyniosło mi przyjemny, stały strumień przychodów.
To było aż nadto wystarczające, aby zapłacić czynsz za biuro i pokryć pensję Julie, więc nie chciałem robić nic, by ryzykować taką konfigurację. Mimo to, mając ledwie trzydzieści lat i regularnie przebywając wokół kuszącej włoskiej cery, wyrzeźbionej, stonowanej i po prostu przesadnie seksownej Cassie, nie mogłam nic poradzić na to, że zaczęłam niecierpliwie czekać na nasze cotygodniowe spotkania przy lunchu. Zdecydowanie za bardzo zrelaksowaliśmy się w swoim towarzystwie, a pewnego dnia zaprowadziłem nas jeszcze bliżej krawędzi, gdy spotkaliśmy się na parkingu przed ładniejszą niż zwykle restauracją na nasz cotygodniowy lunch.
Zasugerowałem, żebyśmy z Cassie na zmianę jeździli razem na comiesięczne spotkania działu. „Carpooling, aby oszczędzać gaz, wiesz… robimy nasz udział w ratowaniu środowiska”. Grzebałem w słowach, gdy dostrzegłem w niej oznaki niechęci.
Cassie zachichotała, odwracając wzrok od mojej twarzy, jej długie, ciemnobrązowe włoskie włosy opadały na jej twarz, ukrywając przed moim wzrokiem jej głęboko zielone oczy i wydęte wargi. Myślałem, że naprawdę nawaliłem, może posunąłem się za daleko, żeby inni w biurze mogli zobaczyć, jak przyjeżdżamy razem. Było już więcej niż wystarczająco plotek o nas dwóch. Ilość napięcia seksualnego między nami była po prostu nie do ukrycia, chociaż oboje bardzo się staraliśmy.
- Uh, nie martwisz się, że reszta zespołu będzie plotkować, kiedy ktoś w końcu zobaczy nas jadących razem? Cassie podniosła oczy, by ponownie spojrzeć mi w oczy, gdy zapytała z pewną niechęcią w głosie. "Ach, byk!" Odpaliłem bez najmniejszego wahania. „Wiesz, nigdzie nie ma zasady, która mówi, że pracownicy nie mogą umawiać się na randki, więc kogo to obchodzi, co kto mówi.
Poza tym, nie umawiamy się na randki, raz w miesiącu na zmianę jeździmy do biura. Odmawiam życia w strachu przed tym, o czym ktoś może plotkować”. Doszedłem do wniosku, może trochę zbyt pewnie, jakbym długo o tym myślał lub fantazjował.
Oczywiście, że tak było, ale nadal nie chciałem, żeby wszystko wyglądało w ten sposób. – Okej – Cassie uśmiechnęła się, odpowiadając tak szybko, że zacząłem się zastanawiać, czy nie czekała, aż tak odpowiem. „Więc oto mój adres domowy”, nabazgrała w dolnej połowie notesu, który leżał na naszym stole w porze lunchu, gdy czekaliśmy na złożenie zamówienia na napoje i nie dyskutowaliśmy absolutnie nic o pracy.
„A przed wejściem są bramki, do których trzeba wpisać kod dostępu, więc podciągnij się do klawiatury i po prostu wciśnij jeden, siedem, sześć, trzy”. Cassie powiedziała powoli, drażniąc się, mrugając na mnie długimi, ciemnymi włoskimi rzęsami, wpisując kod dostępu w tej samej sekcji notatnika i starannie odrywając dolną połowę strony. Złożyła go, po czym przysunęła do mnie na półokrągłej ławce, na której siedzieliśmy.
Przycisnęła swoje udo do mojego i delikatnie wepchnęła skrawek papieru do kieszeni mojej koszuli. „Ty jedziesz pierwszy, dopóki nie przyzwyczaję się do tej sytuacji!” Uśmiechnęła się i pogroziła mi wymanikiurowanym palcem, wciąż udając, że czuje się trochę nieswojo, gdy widzi ją jadącą ze mną do biura. Potem, jakby jej przysiadanie obok mnie w dość prywatnej i zaokrąglonej budce nie było wystarczająco dziwne, położyła rękę na moim udzie i nadal siedziała ciasno przy mnie, patrząc mi w oczy, a potem zapytała: „Eric, to trochę zawstydzające, ale czy mogę cię o coś zapytać po cichu, jakby ci do ucha?”. Byłem zaskoczony wszystkim, co się przed chwilą wydarzyło, ale moje serce zaczęło bić szybciej, gdy pomyślałem o Cassie szepczącej mi do ucha, gdy siedzieliśmy w ostatniej kabinie w tylnym rogu restauracji, w niemal takiej prywatności, jak tylko można było w całym miejscu. – Jasne, Cassie – prawie wyszeptałem w odpowiedzi.
Zmieniłem nieco pozycję siedzącą, aby bardziej bezpośrednio patrzeć w jej olśniewające zielone oczy. – Dobrze, um… – Cassie zawahała się, gdy pochyliła się jeszcze bliżej mnie, a także położyła prawą rękę na mojej piersi, gdy pochyliła się do przodu. „Trudno mi o tym wspomnieć, Eric, och, nie jestem nawet pewien, czy powinienem, ale czy masz coś przeciwko? To naprawdę osobiste, mam na myśli? Może zbyt osobiste?”. Czułem zapach perfum Cassie Chanel, czułem miękkość jej ciemnych, prawie czarnych włosów na boku mojej twarzy i czułem jej gorący oddech na skórze twarzy i szyi.
Chciałem wstrzymać się z odpowiedzią tak długo, jak to możliwe, po prostu cieszyć się chwilą, ale musiałem dać jej odpowiedź. – Cassie, to naprawdę żaden problem. Myślę, że znamy się na tyle dobrze, żebyś zapytała mnie o coś osobistego – namówiłam ją, by kontynuowała.
– Chcesz zapytać mnie później, może pójdziesz na parking? – zapytałam. Po prostu to powiem, chociaż się boję, i po prostu wyrzuć to z siebie – powiedziała Cassie, przesuwając prawą rękę w kierunku mojego ramienia, przyciągając nasze twarze jeszcze bliżej. Następnie pochyliła się w kierunku mojego prawego ucha i zaczął szeptać: „Hm, cóż, nie wiem dokładnie, jak to powiedzieć, ale właśnie zauważyłem, od dnia, w którym po raz pierwszy przeprowadziłeś ze mną wywiad, że jest to coś w rodzaju, um, jakby elektrycznego szumu. wokół mnie, kiedy z tobą rozmawiam, i cóż, okej, teraz powiedziałem to na głos, uh… – Cassie urwała, prawie trącając mnie nosem w ucho.
Pochyliłem się w jej stronę, tak jak ona zrobiła to samo ze mną. Teraz, czując, jak jej głowa opiera się o moją, czułem, jak oboje oddychamy z lekkim drżeniem, gdy napięcie seksualne buduje expo na siebie między nami. Kelnerka podeszła do naszego stolika, ale zauważywszy naszą pozycję, grzecznie udała, że o czymś zapomniała i zniknęła za rogiem. Widząc idącą w naszą stronę kelnerkę, strasznie grzebałem w odpowiedzi.
– Cassie – spróbowałam sprawić, by była bardziej komfortowa, zdając sobie sprawę, jak niebezpiecznie odsłoniło ją, nie zadane jeszcze pytanie, musiało ją wywoływać. – Cassie, wszystko w porządku. Wszystko, o co mnie poprosisz, jest całkowicie w porządku, po prostu zrelaksuj się i wyrzuć to wszystko, a potem, jeśli chcesz, możemy o tym porozmawiać. 'Wow!' Krzyczałam na siebie w myślach.
– Mogłem to zrobić o wiele lepiej, ale zanim zdążyłem to naprawić, Cassie kontynuowała, wciąż szepcząc mi cicho do ucha. „Eric, miałem te uczucia od pierwszej rozmowy i cóż, po prostu stają się silniejsze, a teraz jestem prawie pewien, że ty też je odczuwasz”. Cassie zmieniła pozycję, by spojrzeć prosto na mnie, pozornie we mnie, swoimi błyszczącymi szmaragdowymi oczami.
Sięgnęła wokół mojej szyi obiema rękami i mocno zacisnęła palce. „Eric”, potrząsnęła mną zaskakująco mocno, z rękami w ciasnym splocie za moją szyją: „Eric, muszę wiedzieć, czy czujesz to, to… to cokolwiek to jest, że po prostu muszę myśleć, że ty Czuję się tak jak ja. I nie odpowiadaj pół dupy, proszę, jeśli go tam nie ma, to nie ma, ale… na litość boską, nawet zaczęłam tę szaloną fantazję o nas… ale nie rób tego dziwak…". – Cassie, przestań! – zażądałem, kończąc jej niezdarne i chaotyczne pytania.
– Cassie, to „elektryczne brzęczenie”, o którym mówisz między nami, jest tak cholernie silne, że dosłownie budzę się odliczając dni lub godziny, aż znowu cię zobaczę. Oczywiście obiecałem, że to na zawsze pozostanie moją małą tajemnicą, ale co, u diabła, miałem zrobić? Nie mogłem znieść widoku jej cierpienia. Zdałem sobie sprawę, że moje uczucia do niej były być może silniejsze, niż się spodziewałem.
Jej twarz rozjaśniła się i zerwała klamrę z mojej szyi, przesuwając prawą rękę w dół mojej klatki piersiowej. – Wow, Cholera, Eric – westchnęła z ulgą. "Whooo! Czasami nie spałem godzinami w nocy, martwiąc się, jak cię zapytam i jaka może być twoja odpowiedź, ale mój Boże!".
Cassie wyraźnie poczuła teraz ulgę i była znacznie bardziej zrelaksowana, gdy podskakiwała podekscytowana na swoim miejscu, kołysząc swoimi nieco za duży biust i śmiejąc się, gdy mówiła. Dokuczała: „Więc nie będziesz miał nic przeciwko, jeśli to zrobię!” gdy jednocześnie delikatnie, ale szybko pocałowała mnie w usta i zsunęła prawą rękę w dół do mojego krocza, pocierając, obejmując mojego miękkiego kutasa na tyle mocno, by zacząć rosnąć w jej dłoniach, i zakończyła słowami: „W porządku, po prostu upewnij się, że masz na myśli co powiedziałeś." Ale ona siedziała, wciąż trzymając mojego fiuta i jądra pod stołem, gdy mruczała z niegrzecznym uśmiechem na mój „rosnący” dyskomfort. Ale ku mojemu zaskoczeniu Cassie próbowała kontynuować swoją odpowiedź. „Ok, więc teraz równie dobrze mogę ci opowiedzieć o części fantasy, mam na myśli to, że zaszłam tak daleko i jesteśmy w idealnym miejscu, aby się w to zagłębić” – kontynuowała z podekscytowaniem i oczekiwanie było bardziej niż widoczne na jej uderzającej, opalonej twarzy ze szmaragdowymi oczami, które zdawały się świecić, jakby miały własne źródło światła, nawet w przytłumionym oświetleniu restauracji.
Nasza kelnerka ponownie pojawiła się w oddali i spojrzała mi martwo w oczy. Po prostu potrząsnąłem na nią głową w spanikowanym „NIE!” odpowiedź na jej standardowe pytanie: „Czy mogę dać wam coś do picia?” to powinno trafić w naszą stronę, gdyby rzeczywiście podeszła do naszego stolika. Ku mojej wielkiej uldze, nasza kelnerka uśmiechnęła się i ponownie zniknęła za rogiem, pozostawiając nas we względnej prywatności, niemal ciesząc się z tego, co widziała.
Wygląd naszej kelnerki przypomniał mi, że bez względu na to, jak bardzo podobała mi się ta chwila otwartości, której właśnie doświadczyłem z Cassie, nie wspominając już o tym, że jej ręka wciąż była mocno wciśnięta w krocze moich Dockerów, byliśmy w bardzo publiczne miejsce i zaczynałem się bardzo podniecać. – Uh, Cassie, wow, naprawdę się cieszę, że wszystko wyjaśniliśmy, ale uh, musisz odpuścić… uhhhh, ohhhhhh, Cassie? Zająknąłem się w panice, gdy odpięła mi pasek i zaczęła rozpinać mi spodnie pod obrusem. - Hej, Cass, uh… uh nie… chodźmy do mojej ciężarówki, dobrze? Błagałem, próbując złożyć ubranie i odwróciłem się w każdym kierunku, w którym mogłem odwrócić głowę w panice.
"Nie!" Cassie dyszała ze zwierzęcą żądzą. „Teraz nadchodzi moja fantazja, Eric. To jest idealne, wystarczająco publiczne miejsce, aby zrobić to, co prawdopodobnie znajdę, więc to jest to, Eric, przygotuj się na ostre spuszczenie, właśnie tutaj, w tej kabinie, Rozumiem?" jej głos drżał z podniecenia, gdy po prostu powiedziała mi, co będzie dalej. Nie byłem pewien, czy chciałem, aby to się stało, ponieważ faktycznie to się rozgrywało! Jasne, od tak dawna jak Cassie czułam to stale rosnące napięcie seksualne.
Do diabła, tak, chciałem, żeby mnie wysadziła w tej restauracji, jeśli mam być ze sobą całkowicie szczery, ale nie chciałem też, żeby Cassie ustalała wszystkie zasady. Facet lubi być przynajmniej w połowie odpowiedzialny, a teraz po prostu przyjmowałem rozkazy. "W porządku, kochanie, chcesz grać niebezpiecznie, zagrajmy niebezpiecznie." Powiedziałem surowo, a potem zapytałem: „Czy możesz wyciągnąć w ten sposób tyle obrusu, jeśli zsunę się trochę na siedzeniu, żeby ukryć to, co się tu dzieje, podczas gdy kelnerka przyniesie mi szkocką na skałach?”. „Co! – Cassie sapnęła ze zdumienia.
– Och, Eric, rozumiem, myślisz, że się wycofam, prawda? Śmiało, zamów więc i oczywiście, po prostu zsuń się jeszcze trochę, a będę mogła ukryć rzeczy wystarczająco blisko – odpowiedziała Cassie, gdy jej gorąca włoska krew podskoczyła na wyzwanie. Trzymała jedną dobrze wypielęgnowaną seksowną dłoń na moim kutasie, a drugą sięgała do środka stołu. Przyszło mi do głowy, że może powinienem się wycofać, ale rękawica została przeze mnie rzucona i nie było mowy, żebym ją ponownie podniosła. „Oto menu na wypadek, gdyby czubek twojego spuchniętego penisa zaczął wystawać ponad obrusem”.
Zachichotała, podając mi menu, po czym pochyliła się do przodu i wciągnęła mojego fiuta do ust, zmiękczając go i dodatkowo nawilżając, żeby nie musiała przerywać swojego projektu, gdyby podeszła kelnerka, która w chwili paniki dla nas obu wydarzyło się to w chwili, gdy obracałem menu w prawą stronę w dłoniach i głowa Cassie wynurzyła się spod obrusu. "Uh-upuściła torebkę!" Wyjaśniłem trochę za szybko naszej cierpliwej kelnerce, która teraz stała nad naszym stołem z szerokim uśmiechem, kiwając głową w odpowiedzi. „Um, poproszę podwójną szkocką i wodę sodową na skałach i och, przepraszam Cassie, czy mówiłeś, że chcesz, aby dom był czerwony czy biały?”.
Cassie odwróciła się twarzą do kelnerki, jej lewa ręka wciąż delikatnie bawiła się główką mojego fiuta. Była teraz zmuszona wytrzeć wolną ręką trochę śliny, która spłynęła po jej wilgotnym podbródku i wymamrotała: „Biały poproszę”. Oboje śmialiśmy się tak mocno, że było to bardziej niż oczywiste, gdy kelnerka odwróciła się, by odejść, a Cassie złożyła mokry pocałunek na moich ustach, nie puszczając nigdy mojej pulsującej erekcji pod stołem. Czy nie będzie tu śmiesznie pachnieć w pewnym momencie, kiedy kelnerka wróci, Eric? – spytała Cassie, marszcząc nos na mnie, rozkoszując się podnoszącym się w górę poziomem niebezpieczeństwa. Potem zdecydowała: lepiej nie wkładaj drinków na rachunek wydatków i myślę, że musimy też dać tej kelnerce piekielny napiwek! Zdecydowanie zdecydowała się przejrzeć tę sprawę.
Do końca. – Cholera, Cassie ”- próbowałam mówić wyraźnie, gdy złapałam oddech. „W tej chwili jedyną „wskazówką”, na której mi zależy, jest czubek mojego fiuta, po którym ciągle przesuwasz palcami, ale jest coś innego – nie mogłem do końca zrozumieć, co Cassie robiła z moim kutasem, ale to było niewiarygodne i dziwnie niepodobne do niczego, czego wcześniej doświadczyłem. – Och, zauważyłeś wtedy mój pierścionek zaręczynowy, co? – spytała Cassie z uniesioną brwią. „Mam go na tyle duży, że mogę go nałożyć na kciuk i w ten sposób mogę go używać do zabawy z twoim wędzidełkiem, wiesz? Myślę, że tak właśnie nazywa się ta część… heeeeere…”.
Kontynuowała, pocierając podstawę kciuka, z pierścieniem wokół niego, bardzo delikatnie nad małym trójkątnym obszarem u podstawy mojego penisa, co sprawiło, że moje ciało zaczęło się trząść, dokładnie w chwili, gdy przyszła nasza kelnerka z naszymi drinkami. – Dziękuję pani – powiedziałam tak spokojnie, jak tylko mogłam, przez zaszklone oczy, gdy kelnerka zostawiła nasze drinki i odeszła od stołu z psotnym uśmiechem. – Ale Cassie, to nie jest całkiem sprawiedliwe, wiesz? To znaczy, nie grozi ci zbyt duże ryzyko, że sama zostaniesz zdemaskowana! Więc pozwól mi zajrzeć pod tę krótką spódniczkę.
Westchnęłam, podnosząc szkocką i wypijając połowę jednym haustem. „Daj spokój, przynajmniej pozwól mi się trochę posmakować, a potem będę mógł cię naprawdę dobrze wykończyć językiem, kiedy dotrzemy do tylnego siedzenia mojej ciężarówki, dobrze?”. Cassie uśmiechnęła się i popchnęła nas oboje bardziej w stronę środka półokrągłej budki, sięgając pod swoją cudownie krótką spódniczkę, zginając się i skręcając, a potem obracając swoje maleńkie sandały i upuszczając na stół niemal mikroskopijną parę czarnych majtek. Rozłożyła nogi, kontynuując swoje eksperckie zabiegi z moim pulsującym kutasem. „Ach, widzę małą magiczną sztuczkę dla rozrywki.
Imponujące!” Powiedziałem najspokojniejszym głosem, na jaki mogłem się zdobyć, korzystając z okazji, by odzyskać trochę spokoju, podczas gdy Cassie straciła rytm, wykonując pod obrusem sztuczkę „magicznego zdejmowania stringów”. - Jest ktoś, kto chciałby cię poznać, Eric. Cassie szepnęła mi do ucha, podciągając swoją krótką spódniczkę na tyle wysoko, by odsłonić maleńki trójkąt krótkich czarnych włosów tuż nad jej spuchniętymi i ciemnymi wargami cipki. Były ciemniejsze, niż sobie wyobrażałam, i zwisały nisko, teraz nabrzmiałe, kapiąc sokami Cassie na stoisko restauracji Naugahyde. "Tutaj", powiedziała cicho do mojego ucha, gdy głośno wsunęła prawy środkowy palec do swojej ociekającej cipki, wyjęła go, a następnie trzymała przez chwilę pod moim nosem, zanim pozwoliła mi siorbać jej palec do ust, aby go ssać oczyszczona z każdej kropli śliskiego nektaru, gdy obserwowałem, jak jej oczy trzepoczą.
To małe trzepotanie rzęs sprawiło, że moje ciało znów zaczęło drżeć. – O kurwa – szepnęła Cassie – Zaczekaj chwilę! Chcę zobaczyć, jak się walisz, właśnie teraz… och – jęknęła, wsuwając mokry palec z powrotem w sączącą się cipkę. Dojdziemy razem, Eric, och proszę, proszę, pozwól mi patrzeć, jak szarpiesz swojego kutasa właśnie tutaj, podczas gdy ja pierdolę się palcami, Eric… proszę…" Cassie błagała, bardziej błagając, prawie nie próbując szept dłużej.
W tym momencie ogarnęło mnie pożądanie i już mnie to nie obchodziło. Wsunęłam obrus wystarczająco głęboko pod stół, aby w pełni odsłonić mojego pulsującego kutasa Cassie, a także sprawić, że jej nabrzmiałe wargi cipki, które tworzyły kałużę na siedzeniu, były dla mnie łatwo widoczne. Zaczęła wsuwać i wysuwać środkowy palec z góry, pocierając pulsującą łechtaczką przy każdym pociągnięciu. Natychmiast stwierdziłam, że muszę odsunąć stół trochę dalej od naszej ławki, ponieważ długie, muskularne, wyciągnięte nogi Cassie zaczęły niekontrolowanie drżeć. Jej usta zwisały w kształcie litery „O”, gdy patrzyła na mojego fiuta.
Widząc jej twarz, mimowolnie uniosłem tyłek tak daleko z siedzenia, że mój wałek był widoczny ze zwykłego miejsca podejścia naszej kelnerki, gdy zbliżyłem się do ostatniego zwolnienia dla Cassie, szarpiąc mojego oślizgłego pre-cum i pokrytego śliną kutasa lewą ręką, aby Cassie mogła patrzeć. Potem wpadłem na genialny pomysł i wsunąłem prawą rękę pod nogę Cassie, gdzie dołączyła do jej idealnie uformowanego, ciasnego tyłka. Wilgoć, którą stworzyła Cassie, sprawiła, że mój ruch był płynnie prosty, a gdy moje palce znalazły jej nabrzmiałe wargi cipki, wygiąłem środkowy palec w górę, wsuwając tylko jego czubek w jej śliniącą się cipkę, która następnie zaczęła się spazmować, gdy jej ciasna mała cipka próbowała ssać palec do środka. W chwili, gdy poczuła, jak mój palec wsuwa się w jej cipkę, podczas gdy ona również się pieprzyła, wpatrując się w mnie, jak szarpałam się w tym, co było teraz praktycznie niewidoczne, Cassie wstrząsnęła masywnym dreszczem, przygryzając wargę i machając obrusem w swojej maleńkiej pięści. Widząc to, moje jądra podciągnęły się mocno i eksplodowały, wystrzeliwując gorącą białą spermę na obrus, gdy lewa ręka Cassie sięgnęła, a ona podeszła jak gejzer i chwyciła eksplodującą głowę mojego penisa.
O mój Boże, moje oczy wywróciły się do tyłu, podobnie jak Cassie, podczas gdy każda z nas cieszyła się ogromnym, równoczesnym i niechlujnym orgazmem. Nasze płuca wciąż płonęły, gdy wybuchliśmy niekontrolowanym śmiechem. Cassie chwyciła najbliższą serwetkę i zanurzyła ją w szklance wody, podczas gdy ja pracowałam nad ustawianiem stołu z powrotem na właściwe miejsce. Rozciągnęła moje bokserki na moim lekko opróżnionym, ale wciąż nieukrywanym kutasie, pospiesznie używając wilgotnej szmatki, aby zniwelować jak najwięcej uszkodzeń.
Siedzieliśmy, opierając się o siebie, trzymając się za ręce, kończąc drinki w niemal milczeniu, poza sporadycznym wybuchem spontanicznego śmiechu z nas obojga. Gdy tylko oboje byliśmy prawie reprezentacyjni, aby wyjść z restauracji, która teraz z pewnością musiała pachnieć, jakby miała tam miejsce orgia, zostawiłem na stole wystarczającą ilość gotówki, aby pokryć napoje znacznie bardziej niż hojnym napiwkiem. - Myślisz, że powinniśmy tu wrócić w przyszłym tygodniu? – spytała Cassie z uśmieszkiem, polizając mnie w policzek, kiedy szliśmy przez parking.
"Cóż, hmmm, może iść w obie strony," zastanawiałem się. „Zostawiłem wystarczająco duży napiwek, że kelnerka może być bardzo zadowolona widząc nas, ale z drugiej strony następnym razem po prostu zadzwonią na policję”. Oboje śmialiśmy się, aż boli nas boki, kiedy odprowadzałem ją do jej samochodu. Cassie stała z ręką na klamce, a drugą pieściła bok mojej twarzy.
- Eric – zapytała cicho, patrząc mi głęboko w oczy swoim elektrycznym szmaragdowym spojrzeniem. Przez chwilę po prostu tam stała, teraz trzymając moją twarz w dłoniach. „Eric, myślisz, że mogłabym zostawić tu dziś mój samochód? – Technicznie nadal jestem żonaty, wiesz? Powiedziałem, udając niechęć.
– Tak, jestem zaręczona, więc mamy o czym rozmawiać, prawda? Cassie zaśmiała się, gdy trzymaliśmy się za ręce idąc do mojej ciężarówki..
Co się stanie, gdy skradzione jej nagie zdjęcie trafi do sieci.…
🕑 17 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,870Kiedyś, jako żart, koleżanka zrobiła mi zdjęcie aparatem cyfrowym, gdy stałem nago w jej łazience po prysznicu. Śmialiśmy się z tego i zapomnieliśmy o jego istnieniu. Kilka lat później,…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuDlaczego moja randka w ciemno chciała, żebym się z nim spotkał w Camelot? oraz m? Powiedział lunch, ale to miejsce GO-GO. Podają też jedzenie? Powiedział, że się nie spóźni, bo inaczej…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuTo prawdziwa historia tego, co robię w mieszkaniu mojego przyjaciela…
🕑 4 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 9,453Ostatnio masturbowałam się w mieszkaniu mojego przyjaciela Stana. Zaprosił trzech przyjaciół, by obserwowali, jak to robię. Kiedy przyjechałem, mieliśmy napoje. Stan zasugerował, żebym…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu