The Show Piece

★★★★★ (< 5)

... och, życie barmana.!.…

🕑 15 minuty minuty Ekshibicjonizm Historie

- Cholerna Jennifer. Jak do diabła się w to wpakowałem? Scott został osaczony… cóż, w tym przypadku dosłownie „skontrowano”. Te koleżanki biegały już od jakiegoś czasu.

Poznał ich wszystkich wcześniej. Jennifer, Kailyn, Julie i Karen. Jennifer i Kailyn byli bliższymi przyjaciółmi niż pozostali, oboje byli małżeństwem. Karen była od jakiegoś czasu rozwiedziona i miała dwoje dzieci - i tak pomyślał. Julie niedawno rozwiodła się i była to przyczyna obecnej wysypki dzikich czasów.

Czasy, które teraz obejmowały ich ulubiony flirt: lokalną zabawkę barmana. Scott był na swoim obecnym koncercie już od kilku miesięcy. Osobliwy, mały bar restauracyjny. Cały lokal był mały, ale znany z wytwornego stylu i doskonałej kuchni.

Kumpel polecił Scottowi przejęcie baru i zbudował sobie wspaniałą klientelę. Przed nim bar służył tylko jako poczekalnia na obiady, a od przyjazdu co tydzień dodaje nowych stałych bywalców. Powie ci, że to wszystko w jego stylu służby.

Mieszanka prostego szacunku i pseudo poniżającego przekomarzania się do gości. Niejednokrotnie skarcił klienta za to, że był nieakceptowanym gościem, ale zawsze udawało mu się to z błyskiem uśmiechu i łatwym uśmiechem. Tym razem jednak stawka została znacznie podniesiona. Panie przyszły z lokalnego koncertu.

Byli już dość nakręceni, a Scott nie mógł się powstrzymać przed przekroczeniem granic fragmentów rozmowy. Byli dla niego żywym odcinkiem „Sex & the City”. Był już z Jennifer kilka razy.

Przez jakiś czas utrzymywała to w tajemnicy przed innymi, ale w końcu nie mogła się powstrzymać i musiała się tym podzielić. Dziel się nie tylko jej sekretną schadzką, ale też udostępniaj GO razem z nią! Kailyn był kilkakrotnie wciągany do zabawy. Scott doszedł do wniosku, że Jennifer czuła, że ​​musi szerzyć poczucie winy z powodu romansu, a Kailyn jako jedyna żonata była idealnym celem. Julie i Karen nie do końca wiedziały, że sprawy zaszły tak daleko, ale dobrze wiedziały, że między pozostałą dwójką a Scotty'm było mnóstwo zabawy i flirtu.

Dziś wieczorem byli zdeterminowani, by to wyjaśnić. Przyłapali Jennifer i Kailyn na spisku, żeby złapać go w barze dziś wieczorem po koncercie. Obaj nie pozwolili im iść sami i podążali razem z nimi. … i tak zrobili.

We czworo wpadli w zasadzkę na bar na godzinę przed zamknięciem. To była środowa noc i niezbyt tłoczno. Mieli Scotta tylko dla siebie. Tak więc szklanki były schłodzone, martini się trzęsły, a panie jeszcze bardziej się rozluźniły. Scott nie mógł się powstrzymać od rozpraszania się ich strojami.

Zawsze był dumny z tego, że nie gapił się w żaden sposób, ale nawet on miał swoje granice w postaci rozpiętych bluzek, rozchylonych ud, pochylania się nad torsami, oblizanych warg i śledzenia palców, które mógł zignorować. Jennifer była wysoką, cienko wyrzeźbioną kobietą w wieku 4 lat z wyboru, ale nie było żadnych dowodów na jej prawdziwy kolor włosów w bardziej zabawnych miejscach na jej ciele, które widział. Prawie nie ma piersi, ale najpiękniejsze i prawie zawsze stojące sutki, jakie można znaleźć. Jej nogi i tyłek doprowadzały go do szału.

Tak długi i stonowany. Jej tyłek był tak dziarski, jak prawdopodobnie był od wczesnej młodości. Kailyn była blondynką / brunetką w wieku 3 lat. Jej sukienka miała o wiele bardziej unikalny styl, z którym inni często jej się niepokoili.

Nic z tego nigdy nie było pochlebne i chociaż była oczywiście atrakcyjna, Scott był zdumiony, gdy zobaczył ciało, które zawsze chowała pod ubraniem. Julie była amazonką. Wysoki, zmysłowy i niesamowicie proporcjonalny. Brunetka o prostej, ale ładnej twarzy.

Kiedyś zwierzyła mu się, podczas rozmowy o pragnieniu Jennifer na implanty piersi, że faktycznie przeszła redukcję. Scott nie mógł sobie nawet wyobrazić, jakie były wtedy jej naturalne zdolności! Jednak Karen była naprawdę gorąca. Krótki. Ciemne włosy i oczy. Uderzający.

Niesamowite piersi, których Scott nie był pewien, czy są prawdziwe, ale ZAWSZE zapewniały najbardziej kuszący widok na dowolnych bluzkach, które wybrała. Ona też miała odpowiednie nastawienie. Niezupełnie zblazowany, ale z pewnością zawsze pretendent i podżegacz do krytykowania mężczyzn. To Karen była zdeterminowana, by dziś wieczorem ujawnić tajemnice.

Scott zdobył zaufanie kierownictwa i właścicieli po kilku miesiącach pracy. Na początku był dobrymi przyjaciółmi z ponad połową personelu, ale i tak był wysoko ceniony. Właściciele byli łatwą w prowadzeniu parą, nową w biznesie i prawie całą wiarę w dyrektora generalnego. GM, zamężna kobieta w wieku ponad trzydziestu lat, była zbyt szczęśliwa, mogąc pozwolić Scottowi zamknąć i zamknąć to miejsce na kilka nocy. … a dzisiejszy wieczór był tylko jedną z tych nocy.

Karen DOSKONAŁO rzucała sugestywne komentarze po sugestywnych komentarzach. Pytanie Scotta o wszystkie kobiety, które nigdy nie miały dość gorącego małego chłopca barmana. Potem, patrząc na niego od góry do dołu, wymownie poprawiając się, by zapytać, czy w rzeczywistości jest mały. Wszystko, co mogła zrobić, by Jennifer i Kailyn poczuli się nieswojo, a nawet zazdrościli. Julie była na zawołanie i poszła w ślady Karen.

Zapytała go, czy upiera się przy noszeniu tego samego fartucha, który kelnerzy robią za barem, żeby coś szczególnie ukryć. Scott ze swojej strony parował każdy atak. To nie było jego pierwsze rodeo z nadmiernie chętnymi lub natrętnymi kobietami. Jednak z tymi kobietami się związał.

W każdym razie połowa z nich. Jednak jego umysł szalał, czy w ogóle można mieć wszystkie cztery? Może nie w tym samym czasie, ale nawet jako przypadkowa rzecz? Czy to dlatego tu byli? Jennifer bardzo się postarała, by zaangażować Kailyna do niego. Był z nimi razem i osobno.

Żaden nie był zaborczy ani zazdrosny. Czy o to w tym wszystkim chodziło? Jennifer dużo żartowała, że ​​Julie musiała wkrótce się położyć, i WSZYSCY dali Karen piekło za to, że zamiast prawdziwego poddała się swojemu wibratorowi. Myśli stawały się przytłaczające.

Jego wyobraźnię napędzało kilka koktajli i szereg obrazów, które miał przed sobą. od godziny miał do czynienia z uporem, który szalał w jego spodniach. Prawie się zakrztusił, kiedy Julie zapytała, czy ma na sobie fartuch, żeby cokolwiek ukryć, bo w tej chwili - to była absolutna prawda! Miał skromną atrakcyjność. Ma ponad sześć stóp wzrostu i szczupłą, atletyczną budowę.

Nic imponującego ani uderzającego. Był wyjątkowy, ponieważ miał rude włosy. Był nawet wyjątkowy wśród rudych, ponieważ jego włosy były miękkie i proste, a nie szorstkie ani szorstkie. Jego oczy były brązowe, nie jasne i prawie wcale nie był piegowaty. Jedyny zbiór tych, które są na jego ramionach.

W żadnym wypadku nie był blady, chociaż można by go uznać za lekko skompromitowanego. Często żartował, że jest szczęśliwym rudowłosym i nie „spala się tak ostro jak wampir wystawiony na działanie słońca”. To nie był dobry żart. Był jednak niezapomniany. Swoją otwartością i urokiem zawsze pozostawiał wrażenie.

Atrakcyjna, mierząca sześć stóp i ruda biegająca wokół? Tak, łatwo go zapamiętano. Więc teraz był… po godzinach w barze w restauracji. Większość świateł jest na zewnątrz, a drzwi są zamknięte. Cztery pijane kobiety siedzą przy jego barze, a on jest na dobrej drodze do bycia ładnie otynkowanym.

Napalony jak diabli, dokuczał poza jego granicami i cierpiał z powodu bolesnej erekcji. Miał go prawie dość i zdecydował, że tak naprawdę nie prowadzi to do jego wyobrażeń o ich czwórce. Zaczął nazywać to nocą i zaczęły się protesty i szyderstwa. Postanowił spróbować odwrócić sytuację Karen i być tym z przodu. „Panie”, powiedział, „wszyscy wiemy, że Karen ma drgawki i wije się na tamtym stołku barowym - niech biedna dziewczyna dostanie się do jej domu na baterie!” Wspólnie wzięli głębokie oddechy i wszyscy się roześmiali, Karen uśmiechnęła się do niego z zadowolenia i powiedziała: „Cóż, spójrz, kto właśnie podciągnął swoje duże chłopięce spodnie i chce teraz rozmawiać z kobietami nieprzyzwoicie.

całkiem niezła praca, kiedy jeszcze jesteś w tym fartuchu. " "Ha ha." To wszystko, co powiedział, odpiął krawaty, zdjął fartuch i rzucił w nią zza baru. Drugi śmiał się i wiwatował, i oczywiście zaczął frazesowe wołanie „ZDJĘCIE!”.

Scott tylko się roześmiał i powiedział: „Cały czas dajecie napiwki całkiem nieźle, ale nigdy nie wystarczy na ten program”. … i pojedyncze rachunki zaczęły latać. Wszyscy się śmiali, ale Scott się nie poddawał. W restauracji było umówione pranie na sucho mundurów personelu, a Scott i tak zawsze zostawiał tam fartuch, koszulę i spodnie po zmianie - zawsze wychodząc prosto z zajęć, miał ubranie na zmianę. Więc odegrał trochę tę rolę i wykonał głupiutki taniec i rutynę rozpinania koszuli i odrzucania jej na bok.

Ściągnął koszulkę, by odsłonić cienką, ale drobno wyciętą klatkę piersiową i brzuch. Ściągnął pasek i posunął się aż do rozpięcia guzika spodni, kiedy zrezygnował i wziął drinka, aby powietrze osiadło między nimi wszystkimi. … ale Jennifer już dawno zdecydowała, że ​​to nie będzie koniec. Jakiś czas temu złapała się na sztuczce Karen, podzieliła się z Kailynem wymianą „tylko dla oczu” i „słowami”, z którymi tylko dwie dobre przyjaciółki kobiecej perswazji mogły sobie poradzić. Byli poza domem i wiedzieli o tym - równie dobrze mogliby się tym cieszyć.

Tak więc, ku zaskoczeniu wszystkich, Jennifer powiedziała: „Bzdury MAŁY chłopcze. Uważam, że zapłaciliśmy za cały program i nie wyjdę, dopóki go nie dostaniemy”. Pozostali spojrzeli na nią, a potem na Scotta, który stał trochę bezradny i niepewny za barem. Karen uderzyła dłonią w bar i krzyknęła „PIEKŁO TAK! Nie widziałem żywego kutasa od zawsze!” Wszyscy śmiali się z jej przyznania się i wiedzieli, że tak naprawdę nawet nie żartowała.

Scott uniósł ręce i zaczął protestować: „Poczekaj chwilę… Nie mam zamiaru rozbierać się tutaj, przy barze. Oszaleliście? Czego ode mnie oczekujesz? bartop dla was wszystkich? Kręcenie nim dookoła, podczas gdy wszyscy się śmiejecie i uderzacie mnie w tyłek? Wybrał przesadny żart, ale wszystkie panie wiwatowały: „TAK!” "Nie ma mowy, żeby tak się stało." - powiedział beznamiętnie. „AHEM!” Karen przerwała mu i zaczęła rozpinać bluzkę. Zdejmowanie go całkowicie, aby potwierdzić podejrzenia Scotta co do koronkowego, małego czarnego stanika pod spodem, który zerkał na niego przez całą noc.

Rzuciła się na inny stołek barowy i spojrzała bezpośrednio na niego. - Spodnie. Teraz. to wszystko, co powiedziała.

Bez namysłu Scott zrzucił buty i ściągnął skarpetki. Ostatni raz spojrzał na cztery pary oczu i lekko otwarte usta, westchnął i ściągnął spodnie. Jego luźne bokserki NIC nie powstrzymały jego oczywistej erekcji. Wszystkie oczy skierowane były na przód jego spodenek.

Całkowicie i humorystycznie udekorowany w śmiesznym stopniu. Jennifer uśmiechnęła się złośliwie, a Kailyn uśmiechnął się w zamyśleniu - wiedzieli, co Scott zawsze chował za fartuchem. Julie i Karen były zszokowane, a Karen spojrzała na Jennifer szeroko otwartymi oczami, jakby chciała powiedzieć: „Ty szczęśliwa suko!” - Teraz Scotty, przestań chować się za barem i bądź dobrym chłopcem i usiądź tutaj, żebyśmy wszyscy mieli lepszy widok.

Jennifer powiedziała mu słodko. - Cholerna Jennifer. Jak do diabła się w to wpakowałem? Scott po prostu się uśmiechnął. Przestał myśleć i tylko grał.

Kiedy jednak usiadł na barze, cztery kobiety rozsunęły się z powrotem na stołkach przed nim, lekko półkolem, z dyndającymi muskularnymi nogami i drwiącymi mięśniami brzucha, gdy był oparty na ramionach, a jego bardzo wyprostowany członek bolał. mocno naciągnięty materiał jego bokserek - postanowił wykorzystać go jak najlepiej. Dlaczego.

Kurwa. Nie? Spojrzał na ich czwórkę i jednym płynnym, szybkim ruchem usiadł, sięgnął pod siebie i podciągnął bokserki do kolan, po czym usiadł z powrotem i uśmiechnął się. Wszystkie oczy rozszerzyły się, usta opadły, Kailyn pisnęła, a Julie przycisnęła ręce do twarzy. Jennifer nie przegapiła ani chwili. Wyciągnęła rękę, całkowicie ściągnęła jego spodenki i upuściła je na kolana Karen.

Scott zaczął się śmiać, a ten nagły dźwięk wydawał się przywracać kobiety do rzeczywistości. Na początku wszyscy śmiali się nerwowo, a potem całym sercem z czystej przypadkowości ich sytuacji i śmiałości tego barmana! Julie z roztargnieniem opuściła dłoń na kolana i powoli pocierała palcem przód dżinsów. Scott nie przegapił ani jednego rytmu, ani nie pozwolił mu się ślizgać i wezwał ją do tego. - Hej, co TY tam robisz, Jules? To ja najwyraźniej potrzebuję ulgi! powiedział.

Panie zaśmiały się, Julie spała i podniosła ją za rękę. Karen jednak nie była rozbawiona… JESZCZE. - Więc zrób to. Uwolnij się, jeśli to taki problem dla ciebie Scott.

rzuciła wyzwanie. Wszyscy patrzyli na niego, a on rozważał swoją sytuację. „Do diabła z tym” pomyślał i schylił się, by chwycić swojego twardego kutasa.

Powoli pozwolił swojej dłoni swobodnie przesuwać się w górę iw dół jego trzonu. Wszystkie oczy były przyklejone do jego wolno poruszającej się pięści. Puścił go na sekundę i nie mając innego wyjścia, splunął w dłoń, żeby nieco poluzować jego trzon. Kailyn westchnął, a dłoń Julie wróciła na jej kolana. Jennifer nawet nie udawała i szczypała swoje twarde, małe sutki przez górę, a Karen… Karen po prostu patrzyła z otwartymi ustami.

Jej bardzo jędrne piersi falujące w staniku, jej ciemne aureole widoczne przez przezroczystą koronkę. Jej duże sutki stają się coraz wyraźniejsze. Scott trochę przyspieszył kroku. Był twardy od ponad godziny, znosząc ich dokuczanie i nie mogąc się doczekać. Wiedział, że nie wytrzyma długo.

Myślał, że skomentują jego szybkie uwolnienie, ale nie obchodziło go to. Miał misję. Czuł narastającą spermę. Wiedział, jaki ładunek zamierzał wypluć.

Przez sekundę, komicznie, zastanawiał się, czy nie trzeba go czyścić z baru. "Pierdolić." wypuścił między chrząknięciami. Proste ostrzeżenie. Nie chciał nawet zdradzić swojego zbliżającego się uwolnienia. „Oooo… on już dojdzie!” - krzyknęła podekscytowana Karen.

Nie wydawała się wcale rozczarowana, ani nawet nie dbała o to, jak szybko to się dzieje. Pozostali sapnęli i uśmiechnęli się szeroko. "Zrób to!" "Cum Scotty!" „O Boże! Tak! Chcemy zobaczyć, jak dojdziesz!” Wszelkiego rodzaju zachęty ze strony głodnych kobiet. Scott nie mógł tego znieść.

Tak naprawdę nigdy nie był w takiej sytuacji, a wiwaty były przytłaczające! Te kobiety krzyczały, żeby się skończył! Teraz wściekle gładził swojego kutasa. Jego ręka leci w górę iw dół, zaciskając się mocno wokół jego trzonu… pompując go coraz mocniej z każdym pociągnięciem… KURWA! PIERDOLIĆ! …. !!!… "to było wszystko, co mógł zrobić, gdy wybuchł. Jego kutas drgał przy każdym tryskaniu grubej spermy.

Długie liny wystrzeliwujące wysoko i rozpryskujące się w dół na jego falującą klatkę piersiową. Jego zgięty tułów lśniący od potu, sperma wypełniająca cienkie linie jego brzucha, niektóre nawet sięgające do ramion. Wszystkie kobiety klaskały i wiwatowały, wskazując na wyższe miejsca kremowej spermy na jego klatce piersiowej i ramionach. Scott odchylił się do tyłu na jednym łokciu, prawą ręką wciąż ściskając jego penisa i ciężki oddech.

Jego potrzeba była tylko nieznacznie zaspokojona, uświadomił sobie ponuro. „O mój Boże!" wykrzyknęła Karen, „po tym NADAL jesteś twardy ?!" Ku zdumieniu wszystkich, bezczelnie wyciągnęła rękę i złapała masywnego członka Scotta i pociągnął go do przodu tylko po to, by odpuścić z mokrym SLAPem w brzuch. Pozostali wszyscy się roześmiali, a Scott mógł tylko powiedzieć: „Tak, cóż… czy możesz za to winić? Po prostu spójrzcie na siebie! Jak, u diabła, mam się ustatkować ?! ”Wszyscy spojrzeli na siebie i zaśmiali się.

Ręka Julie była W jej dżinsach, a ona nadal ciężko oddychała. Kailyn była karmiona i w pewnym momencie rozpięła guziki bluzki, a jej spódnica wydawała się teraz nieco niżej na biodrach. Karen wyglądała na wygłodniałą, a jej żądza szybko ogarnęła pokój.

Jennifer w pewnym momencie wstała i zbliżyła się do Scotta. Jego wystające udo opierało się o nią, tuż nad jej napiętym brzuchem. Położyła rękę na jego udzie, zaczęła powoli pocierać jego dobrze umięśnioną postać, po czym spojrzała prosto na Scotta i powiedziała: „Myślę, że wiem dokładnie, jak rozwiązać ten nie tak mały problem.”..

Podobne historie

Pierwsza noc Mardi Gras

★★★★(< 5)

Moja żona więcej pokazuje i robi więcej niż ktokolwiek na Mardi Gras…

🕑 6 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 1,955

W 1985 roku uroczystość Mardi Gras w Galveston została przywrócona po dziesięcioleciach bez niej. Chociaż nie tak dzikie jak Rio czy nawet Nowy Orlean, we właściwych częściach miasta przez…

kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu

Make My Day

★★★★(< 5)
🕑 5 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,142

Moja najlepsza przyjaciółka Lisa i ja przybyliśmy do klubu nocnego w St. Louis. Klub był pełen ludzi od ściany do ściany i właśnie miał się rozpocząć konkurs tytułów. Skierowaliśmy…

kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu

Jej tajemnicza fantazja

★★★★★ (< 5)

Damska sekretna fantazja, która się urzeczywistnia.…

🕑 9 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 3,853

Jack i jego żona Ann wybrali się na zakupy do ekskluzywnego sklepu. Jack wpadł na pomysł wymiany garderoby żony, ponieważ dostała nową pracę. Ann jednak chciała zaspokoić jedną ze swoich…

kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat