NOWA PRZYGODA SARAH

★★★★★ (< 5)

Sarah znowu odchodzi, aby ją zobaczyć…

🕑 12 minuty minuty Ekshibicjonizm Historie

Było tuż po szóstej rano i Sarah stała naga, zaglądając przez szklane panele frontowych drzwi. Był środek tygodnia i ludzie wstawali i zaczynali swój dzień. Chociaż był wrzesień, temperatura wynosiła siedemdziesiąt dwa i spodziewano się, że spadnie poniżej osiemdziesiątki.

Niebo było bezchmurne, a słońce świeciło jasno na ulicy przed domem Sary. Po wczorajszej przygodzie poczuła się bardziej żywa i podekscytowana niż kiedykolwiek wcześniej. Obnażyła się przed innymi, pokazała swoje cycki, tyłek i cipkę zupełnie nieznajomym. I im się to podobało.

Widziała to w ich twarzach. Była atrakcyjna, seksowna i pożądana. Poprzedniej nocy niewiele spała, przeżywając to wszystko na nowo.

Teraz wiedziała, że ​​będzie musiała zrobić to ponownie. Gazeta leżała na trawniku przed domem, kilka stóp od schodów. Musiała to zdobyć. Wiedziała, że ​​potrafi biegać.

Mogłaby otworzyć drzwi na oścież, zbiec po schodach, porwać gazetę i wrócić do środka w nie więcej niż kilka sekund. Ale nie zrobiła tego. To byłoby zbyt łatwe. W ciągu tych czterech czy pięciu sekund nie będzie szansy na to, żeby go zauważono.

I chciała być widziana. Jednocześnie miała reputację do ochrony, miejsce w społeczności. Gdyby zobaczyło ją zbyt wielu, byłaby zhańbiona. Samochód wyjechał z podjazdu w dół ulicy i przejechał obok jej domu w drodze na autostradę.

Było dwadzieścia po szóstej. Im dłużej czekała, tym bardziej się to stawało. Teraz albo nigdy. Sarah otworzyła drzwi i stanęła za siatką, patrząc w górę iw dół ulicy. Na ulicy nikt się nie poruszał, nie otwierano ani nie zamykano drzwi, nie wzywano pożegnań z werandy do odchodzących mężów.

Otworzyła siatkowe drzwi i stanęła naga na werandzie. Pozwoliła trzasnąć drzwiom. Może przyciągnąć czyjąś uwagę. Sarah powoli podeszła do schodów, robiąc pół, powoli licząc między każdym z nich: „Jeden Mississippi, dwa Mississippi…” Dotarła do miejsca, w którym leżał papier, schyliła się i podniosła go. Trawa pod jej stopami była zimna.

Wiatr przyniósł gęsią skórkę, która pokryła jej ciało. Wróciła po swoich krokach równie powoli i świadomie, jak wcześniej. Kiedy dotarła do siatkowych drzwi i otworzyła je, samochód skręcił w jej ulicę. Stała tam, gdzie była.

Sarah odwróciła się twarzą do ulicy, odwróciła tak, aby kierowca mógł zobaczyć jej cipkę i cycki. Samochód przejechał obok. Kierowca patrzył na nagie ciało Sary. Nie był kimś, kogo znała Sarah, po prostu kolejnym nieznajomym w drodze do pracy lub gdziekolwiek.

Uśmiechnęła się do hm. Kontynuował, a kiedy skręcił za róg, weszła do domu i zamknęła drzwi. Zamknęła oczy i oparła się o drzwi. Wyobraziła sobie twarz nieznajomego, gdy przejeżdżał obok, wpatrując się w nagą kobietę na ganku.

Jeździł teraz do pracy i opowiadał przyjaciołom i współpracownikom o tym, co widział. Stali wokół dystrybutora wody i rozmawiali o cyckach Sarah i gładko ogolonej cipce Sarah i wszyscy wyobrażali sobie, że ją widzą i dotykają. Sarah dotykała się teraz, poddając się żądaniom własnej płonącej cipki. Zaczęła pocierać spuchniętą łechtaczkę, wsunęła najpierw jeden palec, a potem drugi w mokrą cipkę.

Przyszła, a potem przyszła znowu i zatraciła się we własnej przyjemności. Kiedy ustąpiły ostatnie spazmy, Sarah znalazła się na podłodze w przedpokoju, a pod nią kałuża soków na drewnianej podłodze. Była prawie ósma.

Sarah wyrzuciła gazetę. Nie miała dziś na to czasu. Dzień był słoneczny i jasny, a ona chciała pokazać swoją cipkę.

Jej prysznic był szybki. Czas na zabawę nadejdzie później. Przeszukała swoje ubrania w poszukiwaniu czegoś do ubrania. Wybrała długą, luźną spódnicę i bluzkę z okrągłym dekoltem, które kupiła w zeszłym roku w indyjskim sklepie w Nowym Meksyku.

Byliby idealni. Jej bielizna była tylko pół stanikiem, który podkreślał puchnięcie jej obfitych piersi, pozostawiając odkryte sutki, aby docisnąć do cienkiej tkaniny bluzki. Kiedy skończyła, spojrzała na siebie w lustrze. Spódnica opadła jej do kostek, ale podniosła się, gdy zawirowała, by pokazać swoje dobrze ukształtowane nogi.

Bluzka otulała jej cycki. Okrągły dekolt ukazywał dwie kule ciała, które tańczyły, gdy się poruszała i wydawały się zagrażać ucieczką z jej bluzki. jej stwardniałe sutki przycisnęły się wyzywająco do przodu bluzki, az jej bluzki wyzierał ślad różowych aureoli. Skończyła z parą sandałów, które sznurowały jej łydki, kolejny zakup z Nowego Meksyku. Była gotowa.

Sarah wiedziała, co dzisiaj zrobi, zaplanowała to w nieprzespanych godzinach nocy. Chwyciła torebkę i podeszła do samochodu. Jej sąsiad, Steve, starszy mężczyzna, właśnie wsiadał do samochodu. Pomachał i przywitał się, a ona odmachała. Wydawało się, że próbuje pogadać, co rzadko robił.

Wpatrywał się w przestrzeń ciała, która zdawała się przelewać z góry jej bluzki. Pozwoliła mu patrzeć przez minutę, a potem odjechała. Czy dziś rano wyglądał przez okno? Z tą myślą i mrowieniem w jej cipce skierował się w stronę autostrady. Zatrzymała się, żeby zatankować, na jedynej znanej jej stacji benzynowej. Służąca podeszła do samochodu, gdy opuściła okno.

Widziała, jak jego uśmiech staje się szerszy, kiedy zobaczył, że jej cycki próbują wyskoczyć na niego. Napełnił bak i wyczyścił przednią szybę, ani razu nie odrywając wzroku od Sarah. Dała mu trzy dwudziestki za gaz i zanim wrócił z resztą, Sarah ściągnęła górę bluzki, całkowicie odsłaniając piersi.

Powoli, prawie jak zombie, wręczył jej resztę. Uszczypnęła się w sutki i potrząsnęła cyckami, gdy tam stał. – Napiwek za dobrą obsługę – zachichotała. „Gdybyś sprawdził olej, dałbym ci też zobaczyć moją cipkę”.

Odjechała ze śmiechem. Wjechała na parking przy centrum handlowym. To nie było jej lokalne centrum handlowe, ale większe, oddalone o ponad godzinę drogi.

Nie mogła sobie pozwolić na rozpoznanie. Centrum handlowe znajdowało się na szczycie wysokiego wzgórza, a wiatr zaczął wiać, a gdy zbliżała się do wejścia, poczuła, jak tył jej sukienki unosi się, a wiatr wieje na jej nagi tyłek. Niespodzianka sprawiła, że ​​złapała sukienkę i opuściła ją, ale widzieli ją dwaj przejeżdżający obok mężczyźni. „Ładny tyłek, panienko” zawołał ten, jadąc powoli, śmiejąc się. „Gdybym wyjeżdżał, zamiast po prostu przyjeżdżać, byłbym odwrócony.

Pomyśl o tym w drodze do domu do swojej żony”. Weszła do centrum handlowego. Kochała centrum handlowe. Lubiła zakupy i ludzi, a teraz odkryła, że ​​podoba jej się pomysł, że tak wielu na nią patrzy. Widziała, jak patrzą, zarówno mężczyzn, jak i kobiety.

Jej cycki wróciły do ​​bluzki, a sutki zakryte. Ale sutki Sary były twarde i widoczne przez cienką tkaninę, a bliźniacze kule jej cycków podskakiwały i podrygiwały przy każdym jej ruchu. Chodziła po sklepach, jeździła ruchomymi schodami i od czasu do czasu zatrzymywała się, żeby poszukać jednego z kontuarów, pochylając się, żeby sprzedawca miał dobry widok na jej dekolt.

Miała uśmiechy dla wszystkich i oni mieli uśmiechy dla niej. Sarah czuła się tak, jakby był świąteczny poranek i widziała wszystkie prezenty pod choinką. Teraz nadszedł czas na odpakowanie jednego. Poszła do sklepu obuwniczego. Wiedziała, czego chce, i wzięła z wystawy wysokie, sznurowane buty do kolan.

Poczekała, aż najmłodszy z urzędników będzie wolny, dała mu buta i podała swój rozmiar. Podeszła do krzesła najbardziej oddalonego od innych klientów, usiadła i zdjęła prawy sandał. Był młody, nie starszy od jej córki, obecnie na studiach, chudy i niewinnie wyglądający. Ciągle ukradkiem spoglądał na jej cycki, a po wyrazie jego twarzy był zarówno zaskoczony, jak i szczęśliwy tym, co zobaczył.

Na jego plakietce było napisane „Tom”. „Myślę, że będę potrzebowała pomocy z tym”, powiedziała, gdy wyciągnął jeden z butów z pudełka. – Nie ma problemu – powiedział, patrząc na sutki Sary.

Przysunął mały stołek i usiadł przed Sarah. Podciągnęła nieco dół spódnicy, aby mógł zacząć wsuwać but na jej stopę. Jej stopa z łatwością wsunęła się w niezasznurowany but i poprosiła go, żeby go dla niej zasznurował. Oparł piętę jej stopy na kolanie i zaczął sznurować but. Z każdym gwintowanym oczkiem, jego ręka uniosła się wyżej na jej nodze, a ona również podciągnęła rąbek spódnicy nieco wyżej.

W końcu but został zasznurowany i zawiązany. – Jak się czujesz? Sarah pochyliła się i powoli przesunęła dłońmi po nodze. Jej głowa znajdowała się kilka cali od jego.

Czuła jego oddech na swoich cyckach. Oparła się na siedzeniu, podniosła nogę i podciągnęła rąbek spódnicy na kolana. Usłyszała jego nagłe westchnienie. Chłopak patrzył na jej cipkę.

To był moment, na który czekała, a jednak to nie wystarczyło. Jej cipka pulsowała domagając się dotyku. Wzięła jego rękę i położyła ją na czubku buta. — Nie wydaje mi się, żebym chciał, Tom.

Może mógłbyś coś z tym zrobić. Kiedy siedział bez ruchu, ujęła go za nadgarstek i wsunęła jego rękę głębiej w wewnętrzną stronę uda. Nadal siedział nieruchomo, jego oczy wędrowały od twarzy Sary do lśniących cipek tuż przed nim.

Gdyby jej dotknął, przyszłaby. Sara o tym wiedziała. Zrobiłby to dotyk męskiej dłoni na jej cipce, dotyk nieznajomej ręki. Wzięła jego ramię i pociągnęła do przodu, poczuła, jak palce nieznajomego dotykają jej mokrej cipki.

Mocniej pociągnęła go za ramię i popchnęła cipkę do przodu, w końcu wbijając się w palce młodego mężczyzny. Przyszła szybko, bardziej pomimo jego wysiłków niż z ich powodu. Siedziała nieruchomo, gdy wstrząsały nią spazmy, jej ręce chwyciły podłokietniki krzesła, jej nogi zacisnęły się, chwytając palce nieznajomego zatopione w jej cipce, jej usta były zaciśnięte, by jej okrzyki rozkoszy nie wyrywały się z jej gardła. Gdy ponownie odzyskała kontrolę, spojrzała na Toma. „Dzięki”, powiedziała, „ale nie sądzę, że wezmę to”.

Sięgnęła w dół, szybko rozwiązała but i założyła z powrotem sandał. Tom usiadł na stołku, niezdolny do wstania bez ukazania spuchniętego wybrzuszenia, spodni i mokrego miejsca, które zrobiła jego precum. "Co powiesz na…?" powiedział.

Sarah szybko wyszła. Kierownik sklepu patrzył teraz na nią i na Toma. Przyglądali się też inni.

Wyszła na parking. Zbierały się chmury, wiał wiatr, a jej sukienka wirowała wokół niej, niemożliwa do utrzymania, nawet gdyby chciała. Nie próbowała.

„Niech patrzą” – pomyślała. Wielu to zrobiło. Droga do domu była długa, dokładnie pięć orgazmów. Kiedy zaczął padać deszcz, zjechała na pobocze i zdjęła ubranie. Mimo deszczu inni kierowcy mogli zajrzeć w okna, gdy przejeżdżali, trąbiąc z wdzięczności klaksonami.

Sarah jechała wolno. Była bezpiecznym kierowcą i nie chciała wypadku podczas dojrzewania. Po powrocie do domu wjechała na podjazd. Była pora obiadu i większość jej sąsiadów miała już jeść.

Nikt nie mógł jej zobaczyć z ulicy. Nie było domów, które widziałyby jej tylne drzwi, z wyjątkiem tych obok. Wysiadła z samochodu naga i powoli podeszła do tylnych drzwi. „Jedna Missisipi, dwie Mississippi…” Nie spieszyła się, wygrzebując z torebki klucze do domu.

Kiedy wypadły jej z ręki, zgięła się prawie wpół, żeby je podnieść. Sarah weszła do środka i zamknęła drzwi. Zamknęła oczy i oparła się o drzwi. Widziała, jak zasłona w oknie w kuchni sąsiadki porusza się, gdy podjeżdżała, widziała, jak porusza się ponownie, gdy szła do tylnych drzwi i jeszcze raz widziała, jak się porusza, gdy weszła do domu. Jej ręka opadła na cipkę, gdy zastanawiała się, czy Steve'owi podobało się to, co zobaczył.

Wiedziała, że ​​zobaczy więcej….

Podobne historie

Skąd ja cie znam?

★★★★(< 5)

Co się stanie, gdy skradzione jej nagie zdjęcie trafi do sieci.…

🕑 17 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,600

Kiedyś, jako żart, koleżanka zrobiła mi zdjęcie aparatem cyfrowym, gdy stałem nago w jej łazience po prysznicu. Śmialiśmy się z tego i zapomnieliśmy o jego istnieniu. Kilka lat później,…

kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu

Moja randka

★★★★(< 5)
🕑 4 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 5,734

Dlaczego moja randka w ciemno chciała, żebym się z nim spotkał w Camelot? oraz m? Powiedział lunch, ale to miejsce GO-GO. Podają też jedzenie? Powiedział, że się nie spóźni, bo inaczej…

kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu

Miejsce Stana

★★★★(< 5)

To prawdziwa historia tego, co robię w mieszkaniu mojego przyjaciela…

🕑 4 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 8,701

Ostatnio masturbowałam się w mieszkaniu mojego przyjaciela Stana. Zaprosił trzech przyjaciół, by obserwowali, jak to robię. Kiedy przyjechałem, mieliśmy napoje. Stan zasugerował, żebym…

kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat