Przejażdżka autobusem przybiera zmysłowy obrót, gdy starszy mężczyzna i jego zwierzak wsiadają na pokład.…
🕑 17 minuty minuty Ekshibicjonizm HistorieObserwowałem ją, gdy wsiadała do autobusu, moje oczy ściągnęły się jak ćma do ognia, gdy mężczyzna z nią błysnął parą przepustek kierowcy autobusu. Podobnie jak ja, jego oczy podążały za kołyszącą się smyczą, zawieszoną między jego ręką a delikatną skórzaną obrożą, którą nosiła. Nie była to jej najbardziej niezwykła cecha, ale z pewnością była najbardziej niezwykła. Była ładną małą i młodą istotą.
Właściwie moja instynktowna reakcja była taka, że była o wiele za młoda dla swojego towarzysza. Chociaż sprawny, nie było wątpliwości, że był bliższy 50, a potem 40. Szorstki na brzegach, ale nadal przystojny i wysoki, co sprawiało, że wyglądała jeszcze młodziej niż moje przypuszczenia na początku lat 20-tych.
Patrzyłam, jak prowadzi ją do ołtarza, próbując lepiej się przyjrzeć, udając, że jest pochłonięty nagle nieapetycznym thrillerem szpiegowskim. W końcu zostałem nagrodzony, gdy zajął miejsce kilka rzędów przede mną. Co zaskakujące, nadal stała, pozwalając mi chłonąć szczegóły, które wcześniej przegapiłem. Jej włosy zwisały w falujących lokach, spływając na ramiona, sprawiając, że wyglądała olśniewająco.
Odwrócona w bok, podziwiałam jej kształt, obcisłą sukienkę odsłaniającą sylwetkę jej szczupłej sylwetki, potęgującą wrażenie nastolatki. Była tak odwrócona, że trudno było zignorować sposób, w jaki każdy oddech unosił jej idealnie ukształtowane, choć małe piersi, ani oczywisty kształt jej sutków. Ponieważ była ciepła noc, łatwo było się domyślić, że była podniecona, wzmocniona różowym blaskiem na jej policzkach i zachęcająco otwartymi ustami.
Ciesząc się widokiem, nadal obserwowałem, uważając, aby nie zwracać na siebie uwagi. Przemówił do niej, jego słowa były zbyt miękkie, by je rozszyfrować, a ja obserwowałem kątem oka, jak rozgląda się po autobusie. Poza kierowcą i mną pojazd był pusty, co nie jest rzadkością w niedzielne popołudnie.
Zobaczyłem, jak westchnęła, gdy spojrzała do tyłu, to, które wydawało się, że ugrzęzło jej w gardle, gdy jej wzrok skupił się na mnie, wpatrując się we mnie, aż w końcu zostawiłem za sobą wszelkie udawanie i podniosłem głowę, przyznając, że to cudowne stworzenie schwytało mnie. pełna uwaga. Jej uśmiech był wątły, zrodzony z rezygnacji, jeśli dobrze sądzić. Patrzyłem, jak znika z jej ust, jeśli nie szmaragdowych oczu, zauważając, jak jej grzywka podkreślała jej delikatne brwi i jak wysokie kości policzkowe nadawały delikatny wygląd jej twarzy.
Jej wiśniowoczerwone usta miały delikatny połysk i nie mogłam powstrzymać się od myśli, że dobrze całuje. Zafascynowany, zapomniałam o mojej miękkiej oprawie, obserwowałam, jak mnie obserwuje, zaciekawiona jej pozornym zainteresowaniem mną, nie kłopocząca się już maskowaniem mojego spojrzenia, z wyjątkiem szybkiego spojrzenia na swojego towarzysza. Zaskoczył mnie, przykuwając moje spojrzenie, porozumiewawczym uśmiechem unoszącym kąciki jego ust, gdy skinął na dziewczynę. Miałem zamiar otrzymać zaproszenie do otwartego gapienia się na nią i skorzystałem z tego, nie ukrywając, że moje spojrzenie skupiało się na tym, jak wysoko rąbek jej sukienki kołysał się na jej nagich udach. Miała na sobie parę sandałów z odkrytymi palcami, które unosiły jej pięty około 3 cale nad podłogę poruszającego się pojazdu, jej stopy były lekko rozstawione, aby pomóc w utrzymaniu równowagi, jedną ręką chwytając siedzenie, gdy autobus delikatnie uderzał w małą dziurę.
Tym razem, gdy przemówił jej towarzysz, celowo pozwalając, by jego głos dotarł do miejsca, w którym siedziałem. - Kotek. Zapamiętaj swoje instrukcje. Patrzyłem na jej b, myśląc, że wygląda na nią słodko, spuszczając jeszcze więcej lat z jej twarzy, gdy ukryła oczy pod lekko wymasowanymi rzęsami. Skinęła głową, ponownie rzucając spojrzeniem po autobusie w krótkiej chwili paniki, zanim nieśmiało padła na moją twarz.
Zaciekawiony, pochyliłem się do przodu, wpatrując się intensywnie, a poruszenie mojego kutasa sprawiło, że cieszyłem się, że moja dolna połowa została zasłonięta przed jej wzrokiem, gdy obserwowałem, jak jej drżące palce szczypią rąbek jej sukienki i unoszą się, powoli odsłaniając coraz więcej jej nagich ud . Moje usta wyschły, gdy zatrzymała się tuż poniżej punktu nieprzyzwoitości, a moja wyobraźnia oszalała. Jeszcze tylko kilka centymetrów i może dostanę przebłysk. Czy miałaby na sobie śliczne, bawełniane majteczki, czy coś koronkowego i przezroczystego. A może byłaby naga, a ja dostrzegłbym jej nagą cipkę.
Udało mi się podnieść oczy na jej twarz, jej własne oczy spotkały moje. Patrzyłem, jak zamyka oczy, przełykając ślinę, a mój wzrok znów szybko przesuwa się między jej udami, w samą porę, by zobaczyć, jak odsłania parę różowej bielizny, przedni panel ciemniejszy niż reszta, oczywiście mokra. Jej uda drżały, podobnie jak jej ręce, gdy trzymała swoją pozę, wyraźnie zawstydzona widokiem, jaki mi się przydarzył, i tak samo wyraźnie podniecona. Przez chwilę zastanawiałem się, co kierowca mógł zobaczyć w lusterku, odrzucając tę myśl, gdy ruch zwrócił moją uwagę z powrotem na jej ręce. Wciąż luźno zaciskając rąbek, wodziła palcami po pasku majtek.
Przyłapałem ją na oblizywaniu warg, z wyrazem błogości na jej twarzy, jakby tylko częściowo zdawała sobie sprawę z mojej obecności. Sądząc po sposobie, w jaki jej piersi unosiły się i opadały, nie było wątpliwości, jak dobrze ten prosty ruch sprawił, że poczuła się, nie to, że się na tym zatrzymała. Nie byłbym w stanie oderwać od niej oczu, nawet gdybym chciał, mój własny oddech stał się urywany, gdy przesuwała jedną cyfrę w dół, a potem znowu w górę, wpychając materiał między wydęte wargi swojej mokrej cipki, pozostawiając bardzo niewiele mojej wyobraźni.
"Och, kurwa." – wyszeptałam, ledwie świadoma tego, że powiedziałam, czy było to słyszalne. Nie żeby mnie to obchodziło. Moje prywatne małe oglądanie było jedyną rzeczą, która miała wtedy znaczenie. Poruszając się na swoim miejscu, poprawiłam się, aż nazbyt świadoma tego, jak mój spuchnięty kutas przycisnął się do moich dżinsów, błagając o uwolnienie.
Przez szaloną chwilę rozważałem zrobienie tego, rozpięcie mojego Levi's i wyciągnięcie go, wiedząc, jak dobrze by było pogłaskać się, gdy ją obserwowałem. Dominował zdrowy rozsądek i trzymałem ręce na oparciu siedzenia przed sobą, zadowolony na chwilę, po prostu patrząc, jak to piękne stworzenie drażni mnie, zastanawiając się, jak daleko zajdzie, moja rozgorączkowana wyobraźnia wyobrażając sobie jej błyszczące usta pochłaniające moje kogut, gdy uklękła u moich stóp na podłodze autobusu, jej smycz owinęła się wokół mojego nadgarstka. Tym razem wiedziałem, że słychać mój cichy jęk.
To wywołało u niej uśmiech, nieśmiały, a jednocześnie pełen głodu, gdy po raz pierwszy usłyszałem jej głos. Pasuje do niej, pomyślałem. Delikatna i prawie niewinna, kłócąca się z jej działaniami. „Lubisz mnie oglądać? Chcesz zobaczyć więcej?” zapytała, a ja skinąłem głową, jakoś wydobywszy z siebie słowa, które każdy inny czerwonokrwisty mężczyzna byłby na mojej pozycji.
"Pokaż mi swoją cipkę, kochanie." Jej chichot był równie nieśmiały jak jej głos, ponownie przyciągając moją uwagę do jej twarzy. Jej oczy nie były już ukryte za rzęsami, ani nie odwracała wzroku, gdy nasze spojrzenia się spotkały. Otworzyła je szeroko, jakby zmuszając się, by nie odwracać wzroku, powoli oblizując usta dla mojej korzyści. "Powiedz proszę…" "Pokaż mi teraz swoją pieprzoną cipkę." Nie wiem, co mnie spotkało, ale zamiast ładnie ją zapytać, zażądałem tego.
Na początku wyglądała na zaskoczoną i zastanawiałam się, czy nie popełniłam błędu, wstrzymując oddech, moje ciemne oczy wbijały się w jej. Stało się to bitwą woli, którą, jak widziałem, powoli wygrywam. W końcu przegrała, odwracając głowę w stronę mężczyzny, który wciąż trzymał ją na smyczy, jakby błagalnie, nie dostając żadnej. "Słyszałeś tego człowieka, Kotku. Pokaż mu swoją cipkę." Obserwowałem jej usta, próbując zaprotestować, nie mogąc wydobyć z siebie dźwięku.
Wtedy moja uwaga była gdzie indziej, pijąc najgorętszy widok, jaki kiedykolwiek sobie wyobrażałam, jej ręce wsuwały się w jej małe majteczki, najwyraźniej powoli gładząc jej cipkę, ukrytą przed moimi wścibskimi oczami. Poczułem nowy przypływ pożądania w pachwinie i znalazłem się pocierając jedną ręką krocze moich dżinsów, wiedząc, że powinienem przestać, ale nie mogę, uczucie tak niesamowite, gdy obserwowałem, jak masturbuje się dla mnie, wciąż trzymając sukienkę w górze abym mógł cieszyć się każdą chwilą. "Jestem taki mokry, panie." Jej afektacja małego dziewczęcego głosu niewiele zdołała stłumić moje rosnące pożądanie, gdy jej ręka przesunęła się pod przemoczonymi majtkami, czyniąc to oczywistym, gdy wsunęła palce do środka, a jej pożądliwy jęk wyraźnie uwydatnił jej radość.
"Chcę zobaczyć twoją słodką małą cipkę." Przypomniałem jej, prawie zapomniawszy o sobie. Z wahaniem zatrzymała się, wyciągając palce z paska. Błysnęły jej nektarem.
Pragnąłem jej posmakować, wziąć je do ust i wyssać z nich soki z jej cipki, wyobrażając sobie, jak ona będzie smakować, słodki aromat brzoskwiń z jakiegoś powodu łatwo przychodzi mi do głowy. Wstrzymałam oddech, zauważając, jak jej dolna warga była delikatnie zaciśnięta między zębami, gdy opuściła rękę, przeczesując sutek przez cienką sukienkę, a z jej ust wydobyło się słyszalne westchnienie. Zahipnotyzowany, podążyłem za jej ruchem, czując ukłucie rozczarowania, kiedy puściła rąbek, a sukienka zakrywała jej przepyszną, ubraną w majtki cipkę. Zahaczyła kciukami o bawełnianą bieliznę, po raz kolejny pokazując nagie uda, i zaczęła sugestywnie wiercić się, najwyraźniej zsuwając je z nóg, a sukienka ukrywała swoje rozkosze przed moimi wścibskimi oczami. Miałem nadzieję, że nie na długo, obserwując, jak zwija przemoczone ubranie po nogach, pochylając się, by z niego wyjść.
Wpatrując się w nią z oczekiwaniem w oczach, poczułem, jak cała krew napływa do mojego fiuta, gdy podniosła je do ust i wdychała swój własny zapach. Jej powieki zasłaniały jej oczy, ponieważ najwyraźniej zatraciła się w błogich pragnieniach. Mogłem po prostu usłyszeć dźwięk jej jęku, tak zamaskowanego. „Przestań zwlekać”. Jej towarzyszka zachichotała, wyciągając rękę, by uderzyć ją w pośladki, hałas był wystarczająco głośny, by przestraszyć nas oboje, jej oczy otworzyły się szeroko, wraz z jej ustami, a ciszę autobusu wypełniło zaskoczone westchnienie bólu.
Bing, upuściła majtki. Uśmiechnąłem się, gdy wylądowałeś na tylnej ławce, którą zajmował, na widoku. "Przepraszam." Szepnęła, patrząc na mnie, a nie na niego, odpowiadając na moje modlitwy i ponownie podnosząc sukienkę, odsłaniając tajemnicę swojej cipki. Była ogolona do naga, tak jak miałam nadzieję, jej nabrzmiałe wargi sromowe rozpostarły się, odsłaniając piękne, wilgotne różowe wejście.
Patrzyłem, nie dbając o to, co ktoś pomyśli, nie mogąc oderwać od niej oczu, aż nadto świadomy czubka mojego penisa wypychającego się z mojego paska. Pod wpływem impulsu zaczęłam rozpinać dżinsy, pozwalając im wyskoczyć z zamknięcia jak pies łaknący lisa lub, w tym przypadku, kociaka. Stała nieruchomo, jej jedyny ruch był spowodowany kołysaniem autobusu, jej cipka była pokazana dla mnie i dla mnie samej. Poczułem, jak wzbiera we mnie głęboki głód, gdy spojrzałem na jej towarzyszkę. Nasze spojrzenia się spotkały, a on raz potrząsnął głową, jakby czytał w moich myślach, wiedząc, że jego obecność była wszystkim, co stało między moją pierwotną żądzą a cywilizowaną okleiną, którą nosiłam.
Gdybyśmy byli sami, ona i ja, zrobiłbym jej okropne rzeczy, nie dbając o to, czy protestuje, czy nie. Nagle zawstydzony odwróciłem wzrok. Musiała zobaczyć to na mojej twarzy.
Nagle zrobiła krok do przodu, idąc przejściem tak daleko, jak pozwalała jej smycz. Kiedy się zatrzymała, dzieliły nas niecałe 3 stopy. "Dziękuję Ci." Jej słowa były miękkie, intymność między nami, uspokajająca zwierzę we mnie, pozostawiając tylko napalonego mężczyznę, który miał, miejmy nadzieję, pewną kontrolę nad sobą na jej widok, jej sukienkę wciąż podciągniętą, by odsłonić jej gładki kopiec i przemoczoną cipkę .
Patrzyłem, zauważając strużkę jej miodu na wewnętrznej stronie jej bladych ud. Uklękła, zanurzyła palce w przemoczonej cipce, powoli wpychając je do środka, aż zniknęły. Potem je wycofała, a jej całe ciało drżało z takiej samej potrzeby, jaką czułem, gdy wpatrywała się w mojego odsłoniętego kutasa. - Dojść ze mną? Proszę? to była prawie prośba.
Spojrzałem nerwowo w górę, szukając pozwolenia od jej partnera, i otrzymałem niechętne skinienie głową. Potem, biorąc głęboki oddech, udało mi się odzyskać głos. „Taa…” Zacząłem powoli głaskać mojego fiuta, delikatnie skręcając jego długość, podczas gdy obserwowałem, jak wkłada i wysuwa palce w swojej mokrej szparze, jej oczy cały czas utkwiły we mnie.
To był boski widok, który zapierał mi dech w piersiach, kiedy zatrzymywała się, by drażnić nabrzmiały guzek, który wyglądał spod jej mięsistego kaptura, to pozornie proste zadanie, które wywoływało z niej jęki. "Pogłaskaj to dla mnie." Odetchnęła, sprawiając wrażenie, jakby to była najważniejsza rzecz na świecie. Kim byłem, żeby się nie zgodzić? Kontynuowałam, głaszcząc mojego fiuta, z głową nabrzmiewającą prawie gniewną czerwienią, chętną do spermy, ale starającą się, aby to uczucie trwało wiecznie, będąc na krawędzi najbardziej intensywnej przyjemności, jaką kiedykolwiek sobie wyobrażałam, cały czas obserwując ją to samo.
Jej palce ociekały, jej czubek wypełniał moje nozdrza, gdy jej tempo przyspieszyło, jej cipka za każdym razem, gdy je wyciągała, ssała gąbczasty nos. Zatrzymała mnie tylko raz, wyciągając do mnie rękę. Na jej skórze była śliska warstwa płynów.
Myśląc, że to może być moja jedyna szansa, by jej dotknąć, również sięgnąłem, pozwalając jej posmarować sokiem z cipki moje palce i dłoń. Prawie straciłam wtedy kontrolę, moje instynkty krzyczały, żeby ją złapać i wyciągnąć z dala od jej opiekuna, chcąc wepchnąć mojego grubego fiuta między jej wypolerowane na wiśniowe usta i wrzucić mój ładunek do jej gardła. Opierałam się, wiedząc, że będę żałować tego wyboru. Zamiast tego kontynuowałem głaskanie, smarując rękę jej słodkim nektarem. Zacząłem szybciej pracować z moim kutasem, a jej prezent ułatwiał przesuwanie dłoni w górę i w dół po tyczce, podczas gdy ona nadal pieprzyła się palcami jedną ręką, jakoś udało jej się utrzymać podniesioną sukienkę, abym mógł cieszyć się widokiem z drugą .
Zbliżyliśmy się kilka sekund, a jej eksplozja była tak głośna, że autobus szarpnął. Mogę sobie tylko wyobrazić, co kierowca widział lub słyszał, aby to spowodować. W tym momencie nie obchodziło mnie to. Obserwowanie, jak jej ciało się trzęsie, jej szczytowanie ją wyprzedza, zapierało dech w piersiach.
Jej uda rozłożyły się niemożliwie szeroko, gdy krzyczała bez słowa, biodra drgały, plecy wyginały się w łuk jak jakiś erotyczny akrobata nadziany we własne palce. Chwilę później mój kutas wybuchnął gwałtownie, tryskając jak jakiś mięsisty wąż, wyrzucając strumień bieli na odległość. Uderzył ją w policzek, zsuwając się w dół, aż przywarł do górnej wargi. Drugi strumień był mniej imponujący, wcale mnie to nie obchodziło.
Byłem w ekstazie, szarpiąc mojego twardego kutasa ze wszystkiego, co byłem wart, nie dbając o to, czy uszkodziłem się, gdy wydoiłem z niego więcej spermy. Moja głowa w kształcie grzyba ociekała nieprzyzwoicie, gdy chrząknąłem, zastanawiając się, czy mógłbym znieść więcej, czy też musiałbym więcej dawać, odkrywając odpowiedź, gdy zlizała moje nasienie z ust. Patrzyłem, jak jej gardło się kurczy, wiedząc, że to połknęła, i narobiła bałaganu na moich dżinsach.
Kiedy w końcu wystrzeliłem zwitek, odchyliłem się do tyłu, oddychając ciężko, moje serce robiło co w jego mocy, by zwolnić do czegoś, co zbliżało się do normy, nie mogąc otworzyć powiek, dopóki znowu nie usłyszałem jej głosu. "Dziękuję Ci." Zamrugałem, wpatrując się w nią, myśląc, że to ja powinienem jej dziękować, nie mogąc wydobyć słów, mając nadzieję, że mój zadowolony uśmiech ujawnił moje intencje. Patrzyłem, jak powoli oblizuje palce, ani razu nie odrywając oczu od mojej twarzy. Wcześniej była piękna i seksowna, ale teraz, kiedy jej szczytowanie wciąż było na jej twarzy, była czymś więcej.
Zmysłowy anioł, z pewnością zesłany z nieba. A może była diabłem, wysłana, by mnie uwieść i pozostawić na zawsze tęsknotę za tym, czego mogę już nigdy nie doświadczyć. To nie miało znaczenia.
W tej chwili ją kochałem. To nie trwało długo. Zbyt wcześnie patrzyłem, jak smycz, wciąż przyczepiona do jej kołnierza, delikatnie ciągnie ją na ziemię. Podążyłem za nim, patrząc w twarz mężczyzny, którego wciąż uważałem za zbyt starego dla niej. Popatrzył na mnie z uśmiechem i czubkiem wyimaginowanego kapelusza, zanim zwrócił się do niej.
- Wstawaj, Kociaku. Wysiadamy na następnym przystanku. Niechętnie wstała, chwiejąc się trochę, a skutki jej orgazmu wyraźnie wciąż swędziły jej układ nerwowy i zamieniały jej ciało w galaretę. Wzdychając, obserwowałem, jak usadowiła się na ławce, jej uśmiech był prawie oszołomiony, gdy ściągała sukienkę, starając się ukryć wszelkie dowody swojej żądzy. Patrzyłam, oblizując usta, zauważając, jak światło migotało miękko na jej udach, z pewnością zdradzało to każdemu, kto wiedział, czego szukać.
Wyprowadził ją, gdy weszli, ze smyczą zwisającą luźno między jego ręką a jej gardłem. Patrzyłem, jak posłała całusa do kierowcy autobusu, po raz pierwszy zauważając jego policzki, kiedy patrzył, jak odjeżdża, z oczami przyklejonymi do jej tyłka. W końcu zamknął drzwi, zostawiając autobus w neutralnym położeniu i odwrócił się do mnie z niedowierzaniem w oczach.
– Cholera. To była najgorętsza rzecz, jaką w życiu widziałem. Prawie się zatrzymałem i zerwałem, obserwując ją w lustrze. Zerkając w górę, zauważyłam lusterko wsteczne, zdając sobie sprawę, że prawdopodobnie zrobił dobry pokaz nie tylko jej, ale i mnie.
Zawstydzona, robiłam co w mojej mocy, żeby wyglądać nonszalancko, kiedy wpychałam mojego lepkiego kutasa, teraz bezwładnego, z powrotem do dżinsów i zapinałam je, szukając czegoś do wytarcia rąk, co nie było częścią autobusu. Wtedy zauważyłem, że jej majtki wciąż są owinięte na oparciu siedzenia, gdzie je zostawiła. Pędząc do ołtarza, złapałem je, zamierzając wytrzeć na nich moją lepką białą spermę. Powstrzymałem się, przypominając sobie, jak chciałem posmakować jej cipki, wiedząc, że to jedyna szansa, jaką miałem.
Zerkając w górę, uchwyciłem spojrzenie kierowcy w lusterku, jego świadomy uśmiech, wyraz tęsknoty w jego oczach. Tak dobrze znałem to uczucie. Jednak to była moja nagroda.
Schylając się za siedzeniem, zanurzyłem nos w jej zapachu, oblizując jej majtki do czysta, wiedząc, że nigdy nie spróbuję niczego tak promiennego jak ona, soczysty eliksir jej cipki. Zrujnowała mnie na zawsze i kochałem ją za to jeszcze bardziej..
Przyprowadziła swoją pijaną dziewczynę, bo nie mogła jej zabrać do domu – i zrobiliśmy sobie żart…
🕑 9 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,211Opiekunka do psa. Przygotowywałem się do wyjazdu z miasta na tydzień, a moja żona miała wyjechać na trzy dni pod koniec mojej podróży. Zbadaliśmy więc firmę zajmującą się psami i…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuWieczór totalnej ekstazy i seksualnej błogości - cieszący się kochankami w pełni rozkoszy…
🕑 9 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,208Dzielę pokój w mieszkaniu z kilkoma znajomymi, z których jedną jest Anna. Ona i ja byliśmy bardzo blisko w ciągu ostatniego roku i nawet lubimy się razem masturbować, kiedy nie możemy…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuNajpierw spódnica z seksownym kostiumem minispódniczki na Halloween.…
🕑 4 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,461Chcę podzielić się moim pierwszym doświadczeniem bycia upskirted. To naprawdę zmieniło moje życie. Jestem dwudziestoczteroletnią Peruwianką, dobrze wyglądającą, szczupłą, z długimi…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu