Jego piękna, pulchna żona nie wie, jaka jest gorąca...…
🕑 30 minuty minuty Ekshibicjonizm HistorieNazywam się Jeff. Moja żona Millie jest radością mojego życia. Jest słodka i obdarzona, zabawna, kochająca i tak oddana, jak tylko może być, i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Jedyną rzeczą, która mnie niepokoiła, było to, że Millie nie zdawała sobie sprawy, jaka jest piękna i seksowna.
To może nie brzmieć jak duży problem, ale tak jest. A może… Millie jest kimś, kogo nazywasz „dużym cycuszkiem”, i piękniejszym okazem pulchności, którego raczej nie zobaczysz. Wyobraź to sobie: lśniące brązowe włosy o krótkim kroju pixie, nieskazitelna skóra jak świeża śmietana, słodka okrągła buzia dziecka z uroczymi dołeczkami, wielkie niebieskie oczy, pełne, nadające się do całowania usta i uroczy mały dołek w brodzie.
Dodaj do tego: pełne, szerokie, krągłe biodra, duży, okrągły, idealny tyłek do chwytania, pulchne i zgrabne ramiona i nogi, ładne, pulchne małe dłonie i stopy, miękko zaokrąglony, ale nie gruby brzuch, stosunkowo mała talia dająca jej thar pyszny "klepsydrowy" wygląd- I największe, najpiękniejsze i najbardziej oburzająco seksowne cycki na świecie. Mam na myśli to ostatnie. Od ponad 20 lat przyglądam się pulchnym kobietom, grubym kobietom, kobietom z dużymi cyckami i tak dalej w magazynach – i nigdy nie widziałem pary dorównującej Millie.
Jej cycki to 58-HHHs, na początek. I nie, NIE MOŻESZ sobie wyobrazić, co to znaczy. Są piękne, kremowo-białe i po prostu ogromne. Bez stanika są trochę zwisające, ale to sprawia, że są jeszcze bardziej zmysłowe i pyszne.
Każdy miłośnik dużych cycków dokładnie wie, o co mi chodzi. Są ogromne, ciężkie, pełne, długie i spiczaste, jak blade, przerośnięte, miękkie, duże piłki. Ponadto niesamowite sutki Millie wyglądają jak duże, puszyste, różowe lejki; jej aureole mają średnicę pięciu cali i kształt stożka, z grubymi, gumowatymi końcówkami dłuższymi niż cal. Te jej duże guzki są delikatne i delikatne, z ciemnoniebieskimi żyłkami widocznymi pod bladoróżową skórą – a kiedy jest podekscytowana, nie marszczą się i nie twardnieją.
PĘCZĄ i przybierają ciemniejszy róż, a jej żyły na sutkach pulsują. Kiedy Millie jest podniecona, jej guzki wyglądają jak „puffy” nastolatka, ale są tak duże jak twoja pięść – a jej cycuszki wystają całe półtora cala, wszystkie sztywne i brzęczące jak wiedeńskie kiełbaski. Robi mi się ciężko na samo myślenie o nich. Oczywiście musi nosić wytrzymałe biustonosze przemysłowe, ale nawet wtedy można czasem dostrzec przez jej ubranie, czy jej sutki są sterczące.
Kiedy nie ma stanika, możesz je zobaczyć z drugiej strony ulicy, nawet jeśli nie ma. Największym problemem były ubrania Millie. Zawsze była tak przekonana, że jest „gruba i brzydka” – lub „grubasowa”, jak to mawiała, jakby to było jedno słowo – że nigdy nie nosiła niczego poza wytartymi, bezkształtnymi sukienkami dla staruszków, muumuusami, kaftanami i puszystymi -wyglądające podomki.
Wszystkie jej koszule nocne były flanelowe, sięgały do podłogi i były nudne jak diabli. Byłam wdzięczna, że lubiła kochać się nago przy włączonych światłach. Na początku to był chyba jedyny raz, kiedy widziałem ją w ten sposób, potem i kiedy braliśmy razem prysznic… Um. Przepraszam. Właśnie zacząłem myśleć o tym, jak Millie drży i piszczy, kiedy mydłem te duże sutki, a mój umysł dryfował przez chwilę.
Zawsze kończymy się ruchaniem na podłodze naszej dużej kabiny prysznicowej, a ona kuca nade mną ze swoją śliską, ciasną rurką do cipki, dojenie mojego penisa, a jej niesamowite cycki podskakują i kołyszą mi w twarz… Um. Znowu dryfuję. Jezu, pisanie tego zajmie mi dużo czasu. W każdym razie. Zawsze mówiłem Millie, jak uwielbiam jej ciało, takie jakie było, jaka była idealna, seksowna i GORĄCA, jak nie zamieniłabym jej na żadną chudą, chudą supermodelkę na świecie i tak dalej; ale ona nigdy mi nie wierzyła.
Zawsze myślała, że jestem po prostu miły i nigdy nie do końca zrozumiała, dlaczego ją poślubiłem. Powiedziała mi więcej niż raz, że wiedziała, że uważam ją za „obrzydliwą” i bez względu na to, jak się z nią kłóciłam, uspokoiłam lub wyśpiewałam jej pochwały, była przekonana, że jest „grubaska”. Tata Millie zwykł ją poniżać i wywoływać po imieniu (bękart), a ona po prostu nigdy się z tym nie pogodziła.
Zajęło to trochę planowania i trochę sztuczek, ale teraz to rozumie. Oto historia. Zaczęło się od gry karcianej… Gry karciane wiele dla nas znaczą. Jesteśmy w większości typami domowymi – częściowo dlatego, że Millie jest taka skrępowana swoim rozmiarem, ale głównie dlatego, że po prostu wolimy swoje towarzystwo i lubimy być razem sami. A jednym z naszych ulubionych zajęć jest poker.
Wiele par ma problemy z podziałem obowiązków, ale my nigdy tego nie robimy. Gramy dla nich w pokera. Nie ten zwariowany nowy „Texas Hold 'Em”, ale zwykły, stary poker dobierany i stud. To zabawne; „Zobaczę, jak odkurzasz dom, i podniosę, jak myjesz okna” i tak.
(To był duży zakład i Millie też wygrała. Ace high f. Wkurzyło mnie.
Miałem prosto do królowej.) Zaczęliśmy to robić na początku naszego małżeństwa po wielkiej kłótni o to, czyja kolej na zmianę kuweta dla kota. Oboje lubiliśmy grać, jak powiedziałem, a granie o mecze lub żetony i tak było nudne; więc granie do prac domowych szybko stało się rutyną. Nie gramy tylko do prac domowych. Gramy też o „przegrane”, robiąc głupie, zawstydzające lub seksowne akrobacje dla wzajemnej rozrywki.
Robię swoje obowiązki w jednej z jej sukienek, Millie obiera winogrona i karmi mnie nimi, odbiera pocztę (na ulicy) w naszej bieliźnie i tak dalej. Przepadki miały często, nawet zazwyczaj, charakter seksualny, a im więcej graliśmy, tym więcej było w tym prawdy. Wkrótce seks był właściwie wszystkim, o co graliśmy. Musiałbym cały dzień chodzić po domu z moim nagim kutasem wiszącym - nieważna sprawa, jeśli tak powiem; kiedy jestem twardy, mam około dziewięciu cali mięsa, które ma prawie pięć cali wokoło - lub leżę przed nią, dopóki nie doszedłem.
Albo Millie musiałaby oglądać telewizję bez poruszania się z wibratorem w cipce, albo pójść do centrum handlowego w wełnianym swetrze nałożonym na stanik z wyciętymi sutkami. (Kłowata, swędząca tkanina ociera ją ogromnie. gołe, wrażliwe gałki doprowadzały Millie do szaleństwa, a kiedy wróciłyśmy do domu, pieprzyłyśmy się jak króliki na amfetaminie). Kiedyś kazałem jej pchać dwa orzeszki po podłodze w salonie swoimi ogromnymi sutkami, pełzając na rękach i kolanach w samych majtkach.
Sikała, jęczała, wściekała się i narzekała, ale zanim skończyła, oboje śmialiśmy się i szaleńczo podniecaliśmy. (Króliczki znowu na prędkości.) Przeciąganie grubych kranów po dywanie zrobiło to. Te duże gałki są nie tylko niesamowite do patrzenia, zabawy i ssania, ale są także jak przyciski startowe dla jej cipki. Seks nigdy nie był problemem w naszym małżeństwie; oboje to uwielbialiśmy. Po prostu tak się ubierała i czuła Millie.
W każdym razie zasady naszych gier pokerowych są proste: po tym, kto wykonuje jakie obowiązki, rozstrzyga się w pierwszych kilkunastu rozdaniach – czasami tylko dwóch lub trzech, jeśli rozdania są dobre, a zakłady są gorące – zaczynamy grać na przegrane. Z każdą rundą licytacji zakłady stają się coraz bardziej oburzające. Jeśli zostaniesz i przegrasz, musisz zagrać ostatnią przeciwko której postawiłeś, a jeśli spasujesz, zrób ostatnią przed tym. Ante, czyli otwierający zakład dla nas obu, jest zawsze taki sam; seks oralny.
Jeśli Millie zrezygnuje z umowy, jest mi winna lodzika do wykonania na polecenie. Jeśli najpierw spasuję, muszę zjeść jej cipkę. Zdarza się to dość często w każdym meczu, a zwykle zaczynamy tydzień będąc sobie winni po sześć lub siedem sesji ssania kutasa i wygłupiania się. Oto przykład sprzed kilku tygodni, zanim zabawa się naprawdę zaczęła, i jak zobaczysz, ważny. To była gra stud, pięciokartowa; jeden w dół, cztery w górę, bez dobierania, z rundą licytacji na każdą kartę po rozdaniu dwóch pierwszych.
Kiedyś, zanim „Texas Hold 'Em” stał się modny, była to gra na duże pieniądze dla profesjonalistów. Bez dobierania, bez dzikich kart, po prostu poker. W nocy, o której myślę, z pierwszej ręki po przydzieleniu zadań.
Rozdałem sobie damę w dół i waleta; Millie pokazała asa, co oznaczało, że to był jej zakład. Rozpoczęła od swojego zwykłego pierwszego zakładu po ante: „Musisz mnie zjeść„ bez rąk ”. (Oznaczało to, że mam ręce za plecami.
Wyzwanie, ale nie bolesna strata.) Sprzeciwiłem się swoim własnym pierwszym zakładem: „Obsadź mnie nago i z zawiązanymi oczami”. – Dzwonię – powiedziała Millie. Oznaczało to, że runda się skończyła i takie były dotychczas stawki. Rozdałem jeszcze dwie karty. Millie dostała dziesiątkę, a ja dobrałem damę, która pasowała do mojej karty własnej.
Nadal była na haju. „Odwal się, póki nie strzelisz, podczas gdy ja będę patrzeć” — brzmiało jej zakład. Uwielbiała patrzeć, jak to robię. "Tańcz nago, kiedy to robię," powiedziałem. Gdybym przegrał w tym momencie, Millie pozostałaby w pełni ubrana i po prostu patrzyła, jak się masturbuję, prawdopodobnie z miską popcornu, jakby to był film.
Gdyby przegrała, miałbym odpowiednią rozrywkę, kiedy to robię. Byłaby zawstydzona i urażona, ale i tak by to zrobiła. To były dla nas dość powszechne zakłady. – Zrób to na tylnym patio – powiedziała. Wychowywała mnie.
Zastanawiałem się, czy ma kolejną dziesiątkę, albo gorzej, asa jako swoją zakrytą kartę. Wątpiłem, żeby to był as, bo inaczej postawiłaby mocniej w pierwszej rundzie. A więc parę dziesiątek. Trzymałem parę królowych.
Wygląda dobrze. – Tak samo – powiedziałem. Wielkie niebieskie oczy Millie stały się jeszcze większe; taniec nago na zewnątrz byłby dla niej trudny.
– Zadzwoń – powiedziała w końcu. Kolejna karta. Kiepska czwórka dla mnie, bez pomocy dla moich królowych. Millie uśmiechnęła się do swojej wizytówki – kolejne dziesięć. To może być kłopot.
– Powietrze loda – powiedziała. "Jedna godzina." To byłaby słodka tortura. Klęczała przede mną i po prostu drażniła mojego penisa, zachowując się tak, jakby miała mnie ssać - dmuchając na niego, całując powietrze i machając językiem o milimetr dalej, nie dotykając go, otwierając usta i faktycznie go przekładając mojego penisa, ogrzewając go gorącym oddechem, a potem odsuwając się, zanim rzeczywiście nawiązała kontakt. Zabroniono mi się dotykać, a Millie mogła to wytrzymać przez wieki.
To, co sprawiło, że było to piekielne – poza patrzeniem na jej piękną okrągłą twarz, jej niebiańskie usta i błyszczące, drażniące oczy – to to, że od czasu do czasu, bez ostrzeżenia, faktycznie lizała mnie lub ssała mojego kutasa przez ułamek sekundy lub połóż na nim duży, niechlujny mokry pocałunek – i wracają do drażnienia się. Co gorsza, czasami trzymała mnie ustami, siorbiąc, ssając i pracując nad moim nagim kutasem, dopóki nie przyszedłem - a potem albo dalej ssała i siorbała, kiedy tryskałem w jej pyszne usta, albo robiła to okrutnie cofnij się w tej samej sekundzie, w której zacząłem dochodzić, i zostaw mnie bezradnie strzelając moim zwitek w powietrzu, gdy chichotała i patrzyła. Niepewność i oczekiwanie na to, że jesteśmy tym, co sprawiło, że było torturą. Napięcie seksualne było niewiarygodne i robiło mi się tak mocno, że bolało – godzina takiego leczenia sprawiała, że błagałam o uwolnienie – ale czasami było tak dobrze, że prawie zemdlałam. Nigdy nie wiedziałem, co zrobi Millie.
Kochałem to i nienawidziłem, jedno i drugie. Uśmiechnęła się złośliwie. „Dlaczego ten zakład zawsze sprawia, że się pocisz?” wyszeptała, po czym oblizała uwodzicielsko usta i posłała mi buziaka. Uśmiechnąłem się do niej. – Wiesz dlaczego, ty cycata suko.
Zaśmiała się i potrząsnęła nimi dla mnie. Niedawno przynajmniej przekonałem ją, że jej wielcy dojacze nie są „obrzydliwi” i zaczęła lubić się ze mną dokuczać. "Więc, Jeff; sprawdź, przebij czy spasuj?" zapytała z pewnym uśmieszkiem.
Nadal lubiłem moją parę Queens. W 5-card stud była to bardzo dobra ręka. – Zadzwoń – powiedziałem. Kolejna karta.
Szóstka dla Millie i jackpot dla mnie: kolejna królowa. Teraz byłem na haju, z pokazaną parą dam i trzecią w dołku. Zrobiłem wielki pokaz ciężkiego myślenia. W końcu powiedziałem: „Tańcz nago na patio w samym oleju – i z ogoloną cipką”. Otworzyła usta i spojrzała na mnie.
To był bardzo duży zakład. Postawiłem jej wcześniej ogolenie cipki, ale nigdy nie wygrałem. Zwykle sprawiało, że spasowała. Millie podejrzliwie spojrzała na moje karty.
– Blefujesz – powiedziała w końcu. „Te królowe to wszystko, co masz, kowboju, i nie są wystarczająco dobre. Loda na powietrzu przez dwie godziny – i robię to topless”. usiadła z zadowolonym wyrazem twarzy na jej słodkiej dziecięcej twarzy. Miała wtedy trzy dziesiątki.
Dobry. Cieszyłem się, że wygram; to, o co się właśnie założyła, byłoby dla mnie męczarnią. – Zadzwoń – powiedziałem. W pokerze dobrą strategią jest być znanym jako blef. Wtedy, kiedy naprawdę będziesz miał towar, twój frajer (że tak powiem, heh heh) zostanie.
Ostatnia karta. Nic ważnego; dziewiątka dla Millie, siódemka dla mnie. Znowu mój zakład. "Wszystko, co już postawiłeś," powiedziałem, "plus ty będziesz mieć ogoloną cipkę przez cały rok." Miałem swoją najlepszą pokerową twarz; Wyglądałem, jakbym starał się nie pokazać, że blefuję. Zakochała się w tym jak tona cycków.
„Ha! Próbujesz dalej, ale ja nie kupuję” – zaśmiała się. "Połączenie." Odwróciła trzecią dziesiątkę. – Ciężkie gówno, Jeff. Odwróciłem moją trzecią królową. Jej wielkie oczy wybałuszyły się, a potem spojrzała na mnie.
"Cholera!" ona wściekła. „Byłem PEWNY, że masz tam jeszcze jednego Jacka!”. Dałoby mi to dwie pary – dobry układ, ale niewystarczająco dobry. Uśmiechnąłem się.
"Druga ręka?" – zapytałem insynuująco. „Myślę, że już jestem wystarczająco daleko w dziurze”, powiedziała, wciąż patrząc wściekle. — W dziurze? Ale tam właśnie będę — powiedziałem. Patrzyliśmy na siebie przez chwilę, a potem wybuchnęła śmiechem, a ja też.
Jedną z rzeczy, które kocham w mojej Millie, jest jej poczucie humoru. Zawsze może się śmiać – nawet kiedy jest zawstydzona, rozżalona i wkurzona, jak wtedy. Wstałem. „No dalej, duże cycki. Czas spłacić ten zakład.
Kiwnąłem jednym palcem, a Millie wstała i poszła przede mną do sypialni. Zauważyłem, że jej ładne dłonie drżą, gdy się rozbiera. Znałem ją wystarczająco dobrze, by dokładnie wiedzieć, co czuje; zakłopotanie i zwątpienie w to, jak wyglądała nago, i gwałtowne podniecenie, że być może z jakiegoś powodu, którego nie rozumiała, wciąż robiło mi się gorąco i napalono patrząc na nią.
To ją podekscytowało, ale nadal nie rozumie To. Byliśmy małżeństwem zaledwie kilka miesięcy – ona miała 20 lat, a ja 24 lata, a wspólne życie wciąż było dla nas obojgu czymś nowym. Kiedy była naga, kazałem jej położyć się na ręczniku, który rozłożyłem na łóżku i podciągnij jej kolana do tyłu i szeroko rozewrzyj.
Oboje wiedzieliśmy, że to ja będę musiał ogolić jej cipkę. Jej cycki były tak ogromne, że miała problem z zobaczeniem ich bez lustra. Spojrzałem na nią i uśmiechnąłem się, gdy spojrzała w górę na mnie ponad tymi wielkimi cyckami, jej twarz zaróżowiona. Taki piękny widok, moja słodka, gruba Millie, rozbiera się do naga i szeroko rozwarta.
Za kilka minut by wyglądać jeszcze lepiej. Mój kutas był już twardy, ale coraz trudniej mi o tym myśleć. – No cóż? Skończmy z tym – powiedziała. Poszedłem do łazienki i kupiłem własną golarkę elektryczną.
Otworzyłem trymer i usiadłem między jej nogami, uśmiechając się. To miało być zabawne. Kiedy Millie czekała cierpliwie, przyciąłem jej włosy w cipce – już cienkie i rzadkie – do krótkiego zarostu. Następnie użyłem zwykłej głowicy golącej, aby to usunąć.
Ogoliłem jej pulchny, blady wzgórek gładko jak dziecko, a następnie naciągnąłem i naciągnąłem jej skórę, aby oczyścić wszystkie zabłąkane włosy wokół niej, a zwłaszcza między miękkimi, pucołowatymi zewnętrznymi ustami. Kiedy skończyłem, jej słodkie, pulchne, blade krocze było nagie i białe jak obrane jajko. Usiadłem i podziwiałem moją pracę. Moja Millie była teraz naga i piękniejsza niż kiedykolwiek ją widziałem. Spojrzała na mnie, jej twarz była różowa, oczy na wpół przymknięte i gorące jak dym.
Jej duże sutki były spuchnięte do rozmiarów softballa i świeciły gorącym różem, z sztywno wystającymi czubkami, większymi niż jej kciuki. Chwyciłem je palcami i pociągnąłem lekko, skręcając. Oddychała już ciężko i pod moim dotykiem sapnęła i przygryzła wargę z zamkniętymi oczami. „Och, Jeff…” Zacisnąłem pięści na jej ogromnej, spuchniętej aureoli, miażdżąc je w palcach, jakbym ściskał pomarańcze. Sapnęła, syknęła i podkręciła na mnie cipkę.
Przekręcałem je tam i z powrotem, a ona jęknęła: „O Boże, Jeff-Och, Boże, wydoj mnie…” Tak to nazywaliśmy, kiedy nadużywałem jej delikatnych guzków, aż wyszła z tego sama. Uwolniłem jej nabrzmiałe sutki, teraz jeszcze większe i ciemniejsze, i obserwowałem, jak garbi się i wije na łóżku. Chwyciła swoje cycki i potrząsnęła nimi w górę iw dół, skomląc „Proszę-proszę wydoj mnie jeszcze-wydoj moje cycki i pieprz mnie-”. Chciałem ją zerżnąć bez sensu, ale chciałem, żeby spłaciła też swój zakład.
Za każdym razem, gdy kazałem Millie występować przede mną nago, czułem, że jej pewność siebie trochę wzrosła. To było dla niej dobre. Chciałem też zobaczyć, jak kręci się i podskakuje na świeżym powietrzu, naga, ogolona i błyszcząca od oleju na całym ciele. Chciałem to zobaczyć naprawdę źle. Gładziłem jej tłusty, gładki jak dziecko wzgórek i od czasu do czasu wsuwałem palec między jej miękkie wargi cipki, by pieścić jej gorący płynny środek.
Jej pulchne biodra wciąż pompowały, gwałtownie podciągając do mnie swoją pulchną, nagą cipkę. "Pragnę cię, Jeff," sapnęła ponownie. "Pieprz mnie… Pieprz mnie nago…" "Nieco później," powiedziałem.
– Wyjdźmy na zewnątrz. Pójdę po olej. Millie jęknęła, ale zsunęła się z łóżka i wstała, lekko drżąc. To było takie ujmujące, sposób, w jaki skrzyżowała swoje małe rączki opiekuńczo na swoich ogromnych cyckach. to było jak próba ukrycia poduszki z kilkoma piórami, ale to było słodkie i sprawiło, że chciałem ją pocałować.
Więc zrobiłem. Wziąłem ją w ramiona i czule pocałowałem jej miękkie usta. „Tak bardzo cię kocham” – powiedziałem – „i jesteś taka SEKSOWNA…” Spojrzała na mnie, wciąż drżąc i przytulając się do siebie, aby się ukryć, a także być blisko mnie. Powiedziała: „Fooey. Jesteś po prostu dziwny.
Ale ja też cię kocham”. Znowu ją pocałowałem. „Gdybyś tylko wiedział, ilu facetów zabiłoby, żeby mieć taką kobietę jak ty…” Zostawiłem zdanie niedokończone i pozwoliłem jej odejść. – Na zewnątrz, Wielkie Cyce – powiedziałem.
Zachichotała nerwowo i ruszyła do drzwi. Szedłem za nią korytarzem, podziwiając ją od tyłu. Jej wielki, nagi tyłek cudownie kołysał się i kołysał. Długie, klepsydrowe rozciągnięcie bladej, idealnej, nagiej skóry mojej Millie – od jej kształtnych ramion, w dół krzywizny jej nagich, gładkich pleców, rozszerzających się, by objąć pulchne, kuszące pośladki, a następnie zwężające się w dół jej pucołowatych, ale idealnych gołych nóg do jej ślicznej malutkiej bosymi stopami - zapierał dech w piersiach. Cieszyłam się, że utrzymywała tak krótkie włosy – szkoda by było, gdyby zakryła nawet swoje śliczne, białe ramiona długimi włosami.
Widziałem jej ogromne piersi delikatnie kołyszące się z boku na bok, nawet bezpośrednio za nią. Boże, co za dziecko, pomyślałem. A ona jest moja. Kiedy mijaliśmy łazienkę, Millie spojrzała na mnie. "Nie zamierzasz dostać oleju?" zapytała.
– Nie ten olejek – powiedziałam, odnosząc się do pachnącego olejku dla dzieci, którego czasami używaliśmy do wzajemnego masażu. "Będziemy potrzebować więcej niż to. Chcę, żebyś był tak pokryty tym, że kapiesz." „Och…” Przez tylko jedno uderzenie serca Millie nieświadomie pogłaskała swoje duże, spuchnięte sutki z odległym wyrazem na niewinnej dziecięcej buzi. Potem zadrżała i szła dalej korytarzem, zupełnie naga.
Wiedziałem, że zostawianie wszystkich ubrań z powrotem w sypialni było dla niej wyjątkowo przerażające, zwłaszcza gdy miała wyjść na zewnątrz; ale to mi się podobało. Lubiłem ją nie tylko nagą, ale bardzo świadomą bycia taką. Chciałem, żeby czuła się naga zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Poszliśmy do kuchni, gdzie wyjąłem ze spiżarni nową półgalonową butelkę oleju kuchennego; potem poszliśmy do drzwi na podwórko.
Po drodze odebrałem nasz boombox z salonu. Otworzyłem drzwi, a Millie pochyliła się i wyjrzała ostrożnie, kładąc ręce na swoich piersiach. Mieliśmy płot, wysoki na osiem stóp iz litego drewna, ale mimo to Millie drżała ze skrępowania, kiedy wychodziła nago na zewnątrz.
W końcu wyszła na patio, ostrożnie stawiając bose stopy na posadzce. Była całkowicie naga, bez śladu szminki – a teraz bez śladu włosów z cipki, które zakryłyby jej pulchną, intymną szczelinę. Była sobota, późne popołudnie i ciepło.
Millie stała drżąc ze złączonymi stopami i dłońmi zaciśniętymi na jej cipce, kiedy podłączałem boombox i zdjąłem korek z oleju. Podszedłem do niej, trzymając butelkę. – Ręce na głowie – powiedziałem, a ona posłuchała, rozglądając się nerwowo.
Przez chwilę pieściłem jej duże, nabrzmiałe guzki, aż zamknęła oczy i syknęła, a potem przechyliłem butelkę i wylałem olej na jej wielkie, blade, nagie cycki. "Ooo!" pisnęła Millie, gdy olejek spłynął z jej sutków i kapał na kamienie. Uniosłem najpierw jeden ciężki cyc, potem drugi i wylałem więcej oleju pod nie i na jej pulchny brzuch, upewniając się, że jej świeżo ogolona cipka była grubo pokryta. Olejek spłynął po jej pucołowatych, krągłych nogach do ślicznych, małych bosych stópek, a ja rozprowadzałem go, żeby się upewnić, że cały lśni. - Odwróć się – powiedziałem, a Millie odwróciła się, wciąż trzymając ręce na głowie, a ja znów zacząłem stawiać jej ramiona.
Wylałem olej na jej nagi tyłek, butelka kapała, gdy przesuwałem ją z boku na bok. Kiedy jej nogi błyszczały, powiedziałem: „Ręce w dół” i wylałem olejek na jej pulchne, białe ramiona, aż spłynął z jej palców. Obejrzałem ją, gdy odwróciła się i pozowała dla mnie, i wszędzie, gdzie nie była grubo pokryta i lśniąca, ochlapałem ją olejkiem.
W końcu byłem usatysfakcjonowany i usiadłem na „salach”, jak nazywaliśmy drewnianą kanapę przy tylnych drzwiach. Wyciągnąłem swojego sztywnego penisa, który już błyszczał na samej głowie, jakby był naoliwiony, i zacząłem go głaskać, naciskając przycisk „play” na boomboksie. Klasyk Steve Miller Band, „Jet Airliner”, zaczął dudnić z głośników, a ja w końcu usiadłem i spojrzałem na moją pulchną, nagą żonę. Millie wciąż kucała nieśmiało, jej oczy biegały dookoła, upewniając się, że nikt inny jej nie zobaczy.
Stała w kałuży oleju, jakieś osiem czy dziesięć stóp dalej. Podobało mi się, gdy występowała w niewielkiej odległości ode mnie, żebym mógł cieszyć się jej wszystkimi oczami naraz. – Zatańcz dla mnie, Wielkie Cyce – powiedziałem. „Pokaż mi, co masz i potrząśnij tym”. Millie powoli się wyprostowała, obserwując moje oczy, a nie penisa.
Powoli – bardzo powoli – zaczęła się kołysać w rytm, jej ogromne, błyszczące dojarki kołysały się delikatnie. Rozdzieliła bose stopy, przykucnęła i zaczęła lubieżnie uderzać tłustymi biodrami. Trochę szybciej pogłaskałem mojego fiuta. Boże, wyglądała dobrze, taka blada, lśniąca i naga. To było urocze i erotyczne, sposób w jaki Millie rozglądała się ze strachem dookoła.
Błysnęła i błyszczała na całym ciele i zmysłowo gładziła swoje tłuste ciało, gdy weszła do tańca. Uśmiechnęła się do mnie nieśmiało, po czym mocno potrząsnęła ramionami. Chrząknąłem i zadrżałem na ten widok, gdy pociągnąłem za mojego dużego penisa, upewniając się, że może go zobaczyć.
Jej błyszczące, ogromne klapki podskakiwały, kołysały się i podskakiwały skandalicznie, sprawiając, że chichotała i potrząsała nimi mocniej. Po chwili naga Millie zaczęła się kołysać, wijąc się i garbiąc nieprzyzwoicie i rzucając swoimi wielkimi cyckami z zapałem. Jej nagie, lśniące stopy odsunęły się dalej od siebie, a ona przetoczyła się i wystrzeliła na mnie swoją łysą, lśniącą cipkę, głaszcząc ją i chichocząc dziewczęco. „Jestem gładko goły, Jeff!” dokuczała. „Jesteś moim śliskim, drżącym dzieckiem” – wydyszałam.
Mocno się szarpałam, ciesząc się jej obrzydliwym, tłustym pokazem. Odwróciła się i pokazała swój wspaniały, lśniący tyłek, podskakując, garbiąc się i potrząsając nim. Podskakiwała ciężko na piętach, wiedząc, że przez to drży jak galaretka – i znów rozejrzała się po podwórku, podekscytowana, ale wciąż przerażona. Ręce za głową, poruszała się tak prowokacyjnie, jak tylko mogła, i widziałem jej nagie cycki kołyszące się i kołyszące dziko nawet z tyłu. Obracała się powoli w kółko, tańcząc, upewniając się, że widziałem wszystko, co miała, gdy trząsła się, kołysała i podskakiwała swoim lśniącym nagim ciałem dla mojej przyjemności.
I bardzo mi się to podobało. Moje oczy przesłoniły jej bladą, drżącą pulchność i poderwałem się do niej zachłannie, gdy miłość mojego życia kręciła się dla mnie nago. Millie nauczyła się kochać dokuczanie mi swoimi cyckami, zwłaszcza gdy widziała mojego twardego kutasa i wiedziała, jak bardzo mnie podnieca. Kiedy oderwałem się i gapiłem, podniosła je wysoko, po czym mrugnęła do mnie i mocno upuściła, wiedząc, jak bardzo mi się to podobało.
Zrobiła to jeszcze kilka razy, po czym pochyliła się, uśmiechając się do mnie kpiąco, i machała nimi ciężko z boku na bok. Zaśmiała się z mojego jęku, gdy pociągnęłam mojego fiuta do widoku, a potem, być może najbardziej oburzające ze wszystkich, uniosła swoje długie, spiczaste cycki za sutki i tańczyła wokół, wyciągając je prosto i piszcząc, gdy podskakiwały i dyndała, a ich ciężar przyciągał jej rozciągnięte gałki. Jeśli to daje miarę tego, jak duże są, jej ramiona były prawie prosto przed nią, kiedy to robiła. Pochyliła się ze swoim wielkim lśniącym tyłkiem do mnie, zamachała się i pomachała nimi – musiała je rozsunąć, żeby spojrzeć na mnie między lśniącymi nogami. Widok był niesamowity; ogromne zwisające cycki, gruby lśniący tyłek, krągłe, nagie nogi i ogolona cipka, wszystko na raz.
Zachichotała i przykucnęła, a jej bezwłosa cipka otworzyła się czerwono, gdy gapiłem się i głaskałem mojego kutasa. Nadal była pochylona, a jej duże różowe krany właściwie dotykały tłustych płyt chodnika. Przeczesała je tam iz powrotem, kołysząc we mnie otwartą dziurką, i zobaczyłem, że też ściska we mnie swoją błyszczącą różową dupę.
Nie wiedziałem, czy było to celowe, ale było to niesamowicie intymne do zobaczenia. Mój kutas sygnalizował, że moje jaja przygotowują ogromny ładunek. Millie stała i znowu stała twarzą do mnie, obserwując mnie, skandalicznie potrząsając swoimi lśniącymi białymi krągłościami, kołysząc ramionami i wymachując potężnymi dojarzami, pompując błyszczącą, tłustą, nagą cipkę w moją twarz, jej lśniący pulchny brzuch uginający się nad nią. Jej drażniący uśmieszek był dla mnie cudem. Nigdy wcześniej nie widziałem tego wyrazu na jej niewinnej dziecięcej twarzy, nie w ten sposób.
Całość była niesamowita. Nigdy nie widziałem Millie tańczącej w ten sposób; w przeszłości zawsze była nieśmiała i niepewna i chociaż wciągnęła się w to, im dłużej tańczyła, widząc, jak mnie to podniecało, zawsze była trochę skrępowana i wyraźnie zawstydzona. Ta dzika, rozpustna Millie była nowa. I chciałem ją zerżnąć taką, jaką była, nagą, tłustą, nieskrępowaną i dumną.
Zsunęłam się na drewnianej ławce i wskazałam na swojego penisa, wystającego prosto w górę. Millie pisnęła z zachwytu i podeszła bliżej, przykucnęła i szła niezgrabnie, z rozkraczonymi nogami i cipką wciąż rytmicznie podskakującą do mnie. Wciąż tańczyła, kiedy podeszła do mnie, gotowa do seksu na serio, właśnie tam, na patio.
To też było nowe. Usiadła okrakiem na moich biodrach, wciąż podskakując; potem powoli opuściła się na mojego nagiego, sztywnego kutasa. Wślizgując się do jej śliskiej, wygodnej rurki do cipki, czując, jak jej nabrzmiałe, gorące od gorączki membrany otwierają się wokół mojego nagiego, wrażliwego kutasa i mojego twardego jak stal trzonu – to było niebiańskie, nie do opisania, śliski smak Nieba, jak zawsze. Ruchanie mojej słodkiej Millie zawsze było niesamowite.
Zawsze było tak dobrze, jak za pierwszym razem. Za każdym razem. Za każdym razem, gdy wsuwałem mojego kutasa w jej chwytającą dziurę z płynem, czułem się, jakbym nigdy wcześniej tego nie robił.
A zatem czas był wyjątkowy. Jej niewiarygodnie wielkie i ciężkie cycki, śliskie i ociekające olejem, były na mojej twarzy, a ona kołysała się i potrząsała nimi, kontynuując taniec, nadziana na mój słupek ogrodzeniowy kutasa; tylko teraz patrzyła na mnie z przymrużonymi oczami, z zaciśniętymi ustami, a jej pulchne biodra kołysały się i kołysały celowo, a nie tylko po to, żeby się popisać. Wsuwała i wysuwała mojego fiuta i czuła to. Chwyciłem jej duże, zatłuszczone gałki i ponownie zmiażdżyłem je w pięści, a ona krzyknęła i zaczęła na poważnie pompować mojego fiuta. Millie szczerze waliła mnie swoją cipką, sprawiając, że mój wielki twardy kutas wsuwał się i wysuwał, wsuwał i wysuwał, ciągnąc swoją sztywną małą łechtaczkę w górę i w dół po moim trzonku, z tyłkiem odchylonym do tyłu, aby zwiększyć kontakt.
Włożyłem tłuste palce w jej gąbczaste gałki, watując je i ugniatając w pięści jak Play-Doh., a ona wydała głęboki jęk i zadrżała. - Cuh-cumming, Jeff – burknęła przez zaciśnięte zęby. Obserwowałem erotyczny grymas budowania orgazmu na jej słodkiej dziecięcej buzi i bezlitośnie skręcałem jej zmiażdżone sutki, ściskając je, ciągnąc za tłuste końcówki, pozwalając moim palcom wślizgiwać się w olej i ściągając je, jakbym próbował wydoić krowie wymiona . Rozciągnęłam je, jakbym próbowała je ściągnąć, a potem pozwoliłam moim palcom zsunąć się z końców, uwalniając je, a potem chwyciłam, pociągnęłam i szarpałam je raz za razem, rozciągając i wysuwając jej ogromne, gorące sutki i nad. Moja słodka, naga Millie załamała się i szlochała w ekstazie, gdy doszła, twardsza niż kiedykolwiek ją widziałem, jej łysa cipka wbijała się mocno w moje szczeciniaste krocze, a mój kutas wbił się w jej dziurkę aż do moich jąder.
Poczułem, jak jej szczytujące mięśnie ściskają mojego penisa jak tłustą pięścią, a ja szarpnąłem się i zacząłem strzelać do niej, a mój kutas gejzerował gorące strumienie płonącej spermy w jej chwytającą, dochodzącą cipkę. Czułem się, jakby mój mózg wystrzeliwał z mojego kutasa tak mocno, że rozłupywali go. Wciąż ciągnąc i otwierając jej tłuste, tłuste kurki z mlekiem, ukryłem twarz w śliskich białych cyckach i wysunąłem się w górę, jakbym próbował ją zrzucić - ale Millie przytuliła się do mnie, jej cycki na mojej twarzy i jej cipka wisiała mocno mój pękający kutas. Jej pulchne, nagie nogi ugięły się pod moimi, by się utrzymać, i mocno opadła na mnie w drgających, podrygujących spazmach. Po czymś, co wydawało się być pół godziny szalonego, zwierzęcego orgazmu, w końcu zawróciliśmy na Ziemię i przytuliliśmy się do siebie.
Pogładziłem jej śliskie plecy, jej cycki wsunięte pod moje ramiona, a ona z miłością potarła swój miękki policzek o moją klatkę piersiową. Mój zmiękczający kutas wciąż był głęboko w jej drgającej, drżącej rurce cipki. - Boże, Jeff, to było fantastyczne – wydyszała chrapliwym głosem.
– Fantastycznie daleko. To było… – Szukała słów, ale nie mogła ich znaleźć. – Wiem – szepnąłem. "Byłem tam." Zachichotała i przycisnęła mnie bliżej. – Zwłaszcza to, co robiłeś z moimi cyckami.
Zadrżała. — To było fantastyczne — powtórzyła — rodzaj ciągnięcia i trzaskania ich w ten sposób. Ooo – zadrżała ponownie.
– Podobało mi się to. Od teraz trzymamy olej w sypialni. - W porządku - powiedziałem. - To też mi się podobało. To było tak, jakbym doiła twoje cycki jak krowie wymiona”.
Jak tylko to powiedziałem, pożałowałem tego; może odebrałaby to jako upokorzenie. Ale znowu tylko zachichotała. „Po prostu mów do mnie Szefowa” – powiedziała. westchnął z ulgą i przytulił ją blisko. „Mówiąc o oleju”, powiedziała, „całe twoje ubrania są nim przesiąknięte”.
„Dodatkowe mydło w praniu”, powiedziałem. „I tak to robię”., przegrałem. Trzymałem jej śliski, nagi tyłek, kiedy tam leżeliśmy.
„Wiesz, jak na dziewczynę, która nie uważa, że wygląda dobrze, na pewno to pokazałaś i potrząsnęłaś, jakbyś wiedziała, jaka jesteś gorąca” powiedział. „Tym razem" nie powiedziałem; ale oboje wiedzieliśmy, że ta myśl tam była. Podniosła głowę i spojrzała mi w oczy. „Dla ciebie, Jeff," powiedziała. „Tylko dla ciebie.
Postanowiłem zaufać, że cię rozgrzewam. Nie wiem dlaczego to robisz. Ale ja to kocham. To sprawia, że czuję się seksownie, popisując się przed tobą teraz i na zewnątrz, z samym olejkiem - chyba trochę oszalałem.
Cały czas myślałem, jak głupio wyglądam. Ale potem pieprzyłeś mnie, jakbym była Marilyn Monroe. Zaśmiałem się.
– Obok ciebie, Millie, Marilyn wyglądałaby jak chłopiec. – Fooey. Znowu oparła głowę na mojej piersi.
Jestem gorąco, bo tak bardzo mnie kochasz, ale tylko ty. Nadal uważam, że jestem tłustą świnią. I wszyscy inni też. Poklepałem jej tłuste pośladki i pomyślałem.
Kilka dni później przeczytałem artykuł w magazynie „Plumper” o pewnej plaży niedaleko miejsca, w którym mieszkaliśmy, i powiązany artykuł o nowym klubie w pobliskie duże miasto; i moje koła zaczęły się kręcić. Wkrótce opracowałem plan. Wysłałem po książkę i kilka innych rzeczy i zanim nadeszło lato, byłem gotowy.
(Tak, to wszystko było tylko wstęp. Prawdziwa historia zaczyna się w następnej części. Bądź na bieżąco…)..
Co się stanie, gdy skradzione jej nagie zdjęcie trafi do sieci.…
🕑 17 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,600Kiedyś, jako żart, koleżanka zrobiła mi zdjęcie aparatem cyfrowym, gdy stałem nago w jej łazience po prysznicu. Śmialiśmy się z tego i zapomnieliśmy o jego istnieniu. Kilka lat później,…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuDlaczego moja randka w ciemno chciała, żebym się z nim spotkał w Camelot? oraz m? Powiedział lunch, ale to miejsce GO-GO. Podają też jedzenie? Powiedział, że się nie spóźni, bo inaczej…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuTo prawdziwa historia tego, co robię w mieszkaniu mojego przyjaciela…
🕑 4 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 8,701Ostatnio masturbowałam się w mieszkaniu mojego przyjaciela Stana. Zaprosił trzech przyjaciół, by obserwowali, jak to robię. Kiedy przyjechałem, mieliśmy napoje. Stan zasugerował, żebym…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu