Rozwiedziony mężczyzna spotyka energicznego partnera do ćwiczeń na siłowni w swoim kompleksie mieszkaniowym.…
🕑 11 minuty minuty Ekshibicjonizm HistoriePo rozwodzie z radością przyjąłem przeprowadzkę do mieszkania. Rozwód sprawił, że przeżyłem wiele psychicznych udręki i wróciłem do domu w nocy, a brak martwienia się o takie rzeczy jak koszenie trawy czy grabienie liści było mile widzianym luksusem w moim życiu. Trzy lata później nadal jest mile widzianym luksusem. Kompleks kondominium, który znalazłem, ma basen, korty tenisowe i boiska do koszykówki. Obok basenu znajduje się klub, w którym znajdują się przebieralnie przy basenie, w pełni wyposażona siłownia i główna sala z sofą, kominkiem i stołem do ping-ponga.
Istnieje również niewielka kuchnia z lodówką i kuchenką, która znajduje się tuż przy głównym pomieszczeniu. Siłownia z jej bieżniami, uniwersalną maszyną do podnoszenia ciężarów i szeroką gamą sprzętu do podnoszenia ciężarów, w tym elektrownią do wyciskania, znaną również jako maszyna Smitha, była przeze mnie szczególnie mile widziana. W czasie, gdy byłem żonaty, zacząłem zaniedbywać swoje ciało, jak większość żonatych facetów, a teraz, gdy byłem znowu singlem, postawiłem sobie za punkt, aby wrócić do formy i odzyskać szczupłą, ale muskularną sylwetkę, którą kiedyś byłam. dumny z.
Zacząłem ćwiczyć z sąsiadem, który kiedyś był kulturystą wyczynowym. Był nieocenionym źródłem informacji o fitnessie. Wszystko, co chciałeś wiedzieć o ćwiczeniach, wydawał się o tym wiedzieć. Ponieważ minęły lata, odkąd wykonałem jakiekolwiek ćwiczenia, z zadowoleniem przyjąłem jego radę. Po kilku miesiącach pracy z nim naprawdę zacząłem dostrzegać znaczne zyski.
Odkąd znowu byłem singlem, bardzo się z tego cieszyłem. Nawet jeśli moja nowo umięśniona sylwetka nie zawsze imponowała wszystkim kobietom, to przynajmniej dawała mi pewność siebie, której potrzebowałem, aby z pełną mocą wrócić na scenę randkową. Moja nowa praca zaczęła mnie spóźniać, gdy wzrosło obciążenie pracą. W rezultacie ćwiczyłem sam, ponieważ mój partner treningowy wolał ćwiczyć nie później niż o siódmej wieczorem, ponieważ był jedną z tych osób, które kładły się spać i budziły się o wschodzie słońca.
Właśnie wracałem do domu o siódmej, czasem nawet później, więc nie było niczym niezwykłym, że nadal byłem na siłowni, kiedy była zamknięta. Biorąc pod uwagę, że w moim kompleksie mieszkaniowym było czterysta jednostek mieszkalnych, zaskakująco mało osób faktycznie korzystało z siłowni. Może wszyscy przyszli w ciągu dnia, ale wiem, że to niezwykłe, że widziałem tam inną osobę, kiedy wszedłem o siódmej lub ósmej wieczorem. To była wyraźna niespodzianka, kiedy bardzo szczupła, wysportowana dziewczyna zaczęła korzystać z siłowni w nocy, mniej więcej o tej samej porze dnia co ja. Była typem dziewczyny, na którą prawdopodobnie nie spojrzałbym nawet drugi raz, gdybym zobaczył ją na ulicy.
Nie była tym, co uważam za piękną. W rzeczywistości była raczej zwyczajna, ale miała bardzo szczupłą, atletyczną budowę, ale nie była nadmiernie umięśniona, jak mogą mieć niektóre bardzo wysportowane kobiety. Często była tam, kiedy się pojawiałem, zwykle na bieżni, energicznie wymachując hantlami w dłoniach, gdy biegała na bieżni w dość szybkim tempie. Często kończyłem z całym moim treningiem, a ona wciąż na nim pracowała, wymachując ciężarkami w rytm muzyki w radiu, która rozlegała się w radiu.
Byłbym przez nią urzeczony, głównie z powodu czystej energii, którą wydawała się posiadać, pozornie nigdy się nie męcząc, gdy energicznie wymachiwała tymi ciężarami. Była jak króliczek Energizer i tak ją nazwałem w myślach. Energizer Bunny Girl.
Mężczyzna nie mógł nie zastanawiać się, czy ta dziewczyna zawsze posiadała ten pozornie nieograniczony poziom energii. W miarę jak dni zmieniały się w tygodnie, coraz bardziej urzekała mnie Bunny Girl. Czasami siadałem na siedzeniu przy maszynie Universal przez kilka minut, po prostu obserwując ją od tyłu. Jej koszula była przesiąknięta potem po intensywnych treningach, aż do obcisłych spodni do ćwiczeń, które pokazywały pośladki, które skorzystały na bez wątpienia latach intensywnych ćwiczeń. Mój umysł po prostu błądził, gdy wymachiwała tymi ciężarami z wigorem, który sprawiał, że wyglądała na opętaną kobietę.
Byłem urzeczony. Rozmowa z nią wydawała się daremna. Zawsze była na jakiejś maszynie ćwiczącej z intensywnością szalonej kobiety. Najlepsze, co mogłem z niej wydobyć, to „cześć”. Wydawało się, że nic poza tym nie wchodziło w rachubę.
Pewnego dnia, wykonując moją zwykłą rutynę na Universal, ponownie przyłapałem się na tym, że siedzę tam pogrążony w fantazji jako E.B. Dziewczyna robiła swoje na bieżni. Musiałem być zamyślony przez kilka minut myśląc, że nikt tego nie zauważył, gdy nagle zatrzymała maszynę i odwróciła się. "Patrzysz na mnie?" zapytała nieśmiało.
Oszołomiła mnie kompletna cisza, gdy mój umysł szukał czegoś do powiedzenia. – Uch, tak. Udało mi się najlepiej, jak potrafiłem. – No to podejdź tutaj i przyjrzyj się bliżej – powiedziała.
Daleko mi będzie do odrzucenia takiego zamówienia, więc wstałem i dołączyłem do niej na bieżni. Objęła mnie ramionami i namiętnie pocałowała. Jej przesiąknięte potem ciało było tak ciepłe przy moim. Następnie wzięła mnie za rękę i wyprowadziła z sali gimnastycznej do właściwego klubu.
Pchnęła mnie z powrotem na sofę i rozpięła mi spodnie, ukazując moją oczekującą erekcję. Następnie wzięła mnie do ust i pospieszyła językiem mojego fiuta z szaleństwem, które spełniło moje oczekiwania Energizer Bunny. Jej przesiąknięte potem włosy opadały mi na uda i nogi, kiedy pracowała nad mną z niemal nieludzką energią.
Wyciskała każdą kroplę z mojego trzonka z chwytem, który mógł pochodzić tylko z lat treningu siłowego. Spojrzała na mnie swoimi dużymi brązowymi oczami i uśmiechnęła się, kiedy mnie wykończyła. Czułem się niesamowicie zrelaksowany i swobodny, ale wiedziałem, że dopiero zaczęliśmy. Pochwaliłem ją za jej talenty.
Tylko się uśmiechnęła. Złapałem ją za rękę i poprowadziłem do stołu do ping-ponga. „Chcesz zagrać w ping-ponga?” Zapytałam.
„Będę udawał, że jesteś piłeczką do ping-ponga i przewalę cię przez stół”. Poruszając się opuściła spodnie i zdjęła stringi. Zdjąłem spodnie i bieliznę. Oboje byliśmy nadzy od pasa w dół.
Chwyciła wiadro z wiosłami i piłkami. Wzięła wiosło i żartobliwie wiosłowała w mój tyłek. – Ała – powiedziałem.
"OK, prosiłeś o to." Chwyciłem drugie wiosło i goniłem ją wokół stołu. Uderzyłem ją kilka razy w tyłek, a ona wybuchnęła głośnym chichotem. Zmienialiśmy kierunek i na zmianę wiosłowaliśmy wokół stołu. Po kilku minutach wiosłowania i śmiechu przytuliliśmy się do siebie, łapiąc oddech.
„Słyszałem, że niektóre dziewczyny potrafią robić różne rzeczy z piłeczkami pingpongowymi” – powiedziałem. Uśmiechnęła się szeroko i wstała na stół z nogami na stole i lewą ręką na stole obok niej. Prawą ręką chwyciła piłeczkę do ping-ponga i włożyła ją do swojej cipki.
"Lubię to?" zapytała. Skrzywiła się, wyciskając piłkę. Wyskoczył, ale nie wylądował daleko. Chwyciła go ponownie, śmiejąc się. Usiadłem na drugim końcu stołu z wiosłem w dłoni.
– Zobacz, czy możesz to przerzucić przez sieć – powiedziałem podekscytowany. Z sapnięciem włożyła w to trochę wysiłku i wylądowała tuż nad siatką. Sięgnąłem do przodu, ale było już za późno. Chwyciłem go i oddałem. – Chodź dziewczyno.
Możesz to zrobić. Chcę, żebyś była moją ludzką maszyną do obsługi – powiedziałem. „Muszę poćwiczyć powrót”.
Ponownie włożyła piłkę i wystrzeliła ją przez stół. Po raz kolejny chybiłem, ale złapałem go, gdy oboje śmialiśmy się głośno. Po kilku kolejnych piłeczkach wydawało się, że to złapała, a ja odbiłam piłkę wiosłem, a ona chwyciła ją wolną ręką. Po raz kolejny włożyła go do swojego dobrze nawilżonego tunelu i podała mi kulkę lśniącą w jej sokach miłosnych.
Stała się w tym biegła, ale ja wpadłem na inny pomysł. Podszedłem do kuchni i zajrzałem do lodówki. Hmmm. Ach, widzę coś.
"Dziewczyno, jesteś taka dobra w serwowaniu mi jajek, myślisz, że możesz mi podać przekąskę?" Zapytałam. Wyglądała na zakłopotaną. Wyjąłem torbę i otworzyłem ją. W nim była kiść winogron.
Zachichotała. "Myślę, że potrafię." Znowu zachichotała i uśmiechnęła się. Wyjęła winogrono z kiści, gdy je wyciągałem. Włożyła go tak, jak to zrobiła z piłeczkami pingpongowymi.
Pochyliłem się z głową między jej nogami i otwartymi ustami, gotowy na moją smaczną przekąskę. – Ups – powiedziała, gdy winogrona spadły na stół. – Chyba musimy po prostu spróbować jeszcze raz – powiedziałem, podnosząc go i wkładając dla niej. Nienawidziłem patrzeć, jak musi wykonywać całą pracę.
– Nie chcę tego zmiażdżyć – zachichotała. „W porządku, do kolacji możemy mieć świeże wino” – zażartowałem. „Chateau de Pussy Juice 09, mój ulubiony rocznik”. Zachichotała jeszcze trochę i po kilku próbach zdołała wrzucić winogrono prosto do moich otwartych ust.
"Dwa punkty, młoda damo!" Krzyknąłem. „Z pewnością jest jeszcze dla ciebie nadzieja. Widzę duży kontrakt w twojej przyszłości, dziewczyno!” Śmialiśmy się i bawiliśmy się jeszcze winogronami.
Strzeliła mi parę w usta swoją cipką, a ja włożyłem jej kilka palcami do ust, a po kilku próbach udało mi się nawet zrównoważyć jednego na czubku mojego kutasa. – Obiad jest podany, młoda damo – powiedziałem eleganckim głosem. "Nazywam się Alan i będę twoim kelnerem dziś wieczorem. Czy mogę przyjąć twoje zamówienie na deser?" Po kilku chichotanych wiosłowaniach i jedzeniu winogron wpadliśmy sobie w ramiona i przez jakiś czas obejmowałyśmy się.
Oboje wyglądaliśmy przez okno na basen i wydawało się, że podzielamy tę samą myśl. "Czy mogę cię zainteresować rundą pełnego kontaktu koedukacyjnego chudego kąpieli, moja droga?" – zapytałem żartobliwym głosem. Znowu tylko zachichotała, kiedy wyszliśmy tylnymi drzwiami, zrzucając to, co zostało z naszych ubrań. Woda wydawała się zimna, gdy szliśmy do płytkiego końca basenu. Usiadła na krawędzi, kiedy żartobliwie ochlapałem jej uda.
„Lubię dziewczynę, która jest miła i mokra” – zażartowałam. Objęliśmy się. Byłem w płytkiej wodzie do pasa i trzymałem ją, stojąc między jej nogami. Pocałowałem ją w usta, gdy nasze języki tańczyły zgodnie. Pocałowałem ją lekko w ucho, a następnie w dół szyi, aż zatrzymałem się na jej wyprostowanych sutkach, które uważnie stały w świetle księżyca.
Okrążyłam je językiem delikatnymi ruchami, jakbym tuliła noworodka. Masowałem jej uda, gdy zaczęła dyszeć. Bawiłem się jej kobiecością, zwiększając ruch języka na jej piersiach. Gdy była coraz bardziej podekscytowana, jej jęki powiedziały mi to, co powinienem wiedzieć.
Drażniłem jej wilgotny otwór główką mojego penisa w stanie erekcji, a następnie przesunąłem trzon po jej wzgórku, mocząc go w jej sokach. Gdy jej pożądanie wzrosło, wepchnąłem się w nią z zapałem, który narastał we mnie, odkąd spojrzałem na jej stonowane ciało. Jej jędrne, napięte ciało wiło się w ekstazie, gdy tańczyliśmy razem na skraju basenu w mieszkaniu. Wody tańczyły przy każdym naszym ruchu, gdy wytworzone przez nas fale rozpryskiwały nasze gorące ciała w świetle księżyca. Zimne wody pluskające się po nas dodawały niezwykle zmysłowego doświadczenia kochania się w basenie w ciepły letni wieczór.
Po kilku minutach zebraliśmy się razem, nasiąknięci mieszanką chłodnej świeżej wody i naszego połączonego potu i soków. Objęliśmy się na brzegu basenu, co stanowiło odpowiedni koniec wieczoru zmysłowej ekstazy. Po kilku minutach wyszliśmy z basenu i wróciliśmy do klubu, zbierając po drodze nasze ubrania. - Chyba zobaczymy się jutro? Zapytałam. Uśmiechnęła się tylko, zbierając swoje rzeczy.
Może;..
Co się stanie, gdy skradzione jej nagie zdjęcie trafi do sieci.…
🕑 17 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,600Kiedyś, jako żart, koleżanka zrobiła mi zdjęcie aparatem cyfrowym, gdy stałem nago w jej łazience po prysznicu. Śmialiśmy się z tego i zapomnieliśmy o jego istnieniu. Kilka lat później,…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuDlaczego moja randka w ciemno chciała, żebym się z nim spotkał w Camelot? oraz m? Powiedział lunch, ale to miejsce GO-GO. Podają też jedzenie? Powiedział, że się nie spóźni, bo inaczej…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuTo prawdziwa historia tego, co robię w mieszkaniu mojego przyjaciela…
🕑 4 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 8,701Ostatnio masturbowałam się w mieszkaniu mojego przyjaciela Stana. Zaprosił trzech przyjaciół, by obserwowali, jak to robię. Kiedy przyjechałem, mieliśmy napoje. Stan zasugerował, żebym…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu