Czasami jeden pocałunek zmienia wszystko…
🕑 28 minuty minuty Ekshibicjonizm HistorieZagubiony w labiryncie wibrującej muzyki, śmiechu dzieci i przekomarzania się, gdy desperacko pchali swoje towary, mój umysł wędrował, jakbym desperacko chciał być gdziekolwiek poza cyrkiem. Z oczami pełnymi zazdrości obserwowałam wijące się za ręce szczęśliwe pary, zazdrosne o pozory normalności. Normalność nie jest słowem, którego można by użyć do opisania mojej rodziny. Ciągnięty od miasta do miasta przez całe życie, kiedy moja rodzina podróżowała z cyrkiem, nie sądzę, żebym potrafił rozpoznać prawdziwą normalność. Zawsze czułem, że moim przeznaczeniem jest być tylko kolejną częścią dziwacznego show, spektaklem, który normalni ludzie będą oglądać z podziwem.
Oparłam się o tani drewniany blat, wypuszczając westchnienie ulgi, że nie zostałam pobłogosławiona cechą uważaną za wystarczająco dziwaczną, by być na widoku. Pomimo mojego otoczenia i dość wyjątkowego wychowania, trzymałem się jakiejkolwiek odrobiny normalności, jaką mogłem uchwycić, odmawiając udziału w szaleństwie, na które byłem codziennie narażony. Przypuszczam, że właśnie dlatego skończyłem jako jedyny zestaw ust w kabinie do całowania. Sprzedawałem pocałunki za pięćdziesiąt centów i pozwalałem mojej wyobraźni zastanawiać się, jak smakowałby prawdziwy pocałunek, taki, którego nie kupiono jako wyzwanie ani jako pożywkę dla buzujących hormonów nastoletnich chłopców.
Nie zrozumcie mnie źle, objąłem każdą odrobinę zwyczajności, jakiej mogłem się trzymać. Można się zgubić w morzu syjamskich bliźniąt, zaklinaczy węży i brodatych dam. Zazdrościłem im sposobu, w jaki akceptowali cechy, które przyciągały ludzi, i dążyłem do tego, by moja normalność przyniosła mi te same drony wielbicieli. Handlując pocałunkami za pół dolara, nie czułem się czarujący ani, jeśli o to chodzi, nawet atrakcyjny. Mój wyuczony na pamięć wstęp miał przygnębiające podobieństwo do przekomarzania się carniego.
Pod koniec większości nocy zwijałem się w kłębek na twardym jak cegła materacu w naszej rozklekotanej przyczepie, wyobrażając sobie pocałunek, od którego motyle zaroiły się w moich wnętrznościach. Po prostu chciałem pocałunku, który nie śmierdziałby kukurydzą, papierosami ani tanią wodą kolońską. Często marzyłem o innym życiu, które nie wiązałoby się z życiem na walizkach w zatłoczonej przyczepie podczas podróży po kraju. Nigdy nie miałem statycznego miejsca, które mógłbym nazwać domem. Zawsze byłem gościem; zawsze planuje następny przystanek.
Wciąż opierając się o blat, byłam tak pochłonięta użalaniem się nad sobą i tęsknotą, że nie zauważyłam, jak zbliża się do kabiny. Zaskoczona jego pojawieniem się, podniosłam wzrok na moją oczywistą nieobecność. Patrząc mu w oczy, poczułam nieznane ciepło rozlewające się po mojej klatce piersiowej, kiedy recytowałam zapamiętaną ofertę sprzedaży. „Za pół dolara dam ci pocałunek, który zapamiętasz w swoich snach”.
- Nie wątpię w tę ładną panią - powiedział cicho, rozbierając mnie wzrokiem. Stałem tam, gdzie stałem, noc w noc, tylko teraz czułem się nagi, jakbym czekał na jego ocenę. Czułam, jak moje sutki twardnieją, gdy jego oczy zdawały się wpatrywać w moje piersi. Kiedy moje oczy w końcu skupiły się na jego twarzy, zdałam sobie sprawę, że był już wcześniej na moim stoisku. Prawdę mówiąc, przypomniałem sobie, że widziałem go dwa razy od przyjazdu cyrku.
Za pierwszym razem po prostu stał z boku i patrzył. Pamiętam, jak czułem się odsłonięty, gdy patrzył, nawet nie próbując ukryć akcji. Mniej więcej godzinę później wrócił, zapłacił pięćdziesiąt centów i delikatnie pocałował mnie, przesuwając językiem po moich ustach. W tej chwili pomyślałem, że jest raczej bezczelny. Jednak kiedy odchodził, pamiętam, jak fantazjowałem, jak by to było całować go samotnie w zaciemnionym pokoju na tyłach kabiny.
Tym razem było inaczej. Cyrk był tej nocy powolny i nikogo innego nie było w pobliżu. Mężczyzna nie spieszył się, oglądając mnie, potwornie długo. Kiedy jego oczy ponownie spotkały się z moimi, powiedział: „Masz najpiękniejsze brązowe oczy, jakie kiedykolwiek widziałem”. "Jesteś bardzo miły," powiedziałem, jak czułem się b.
Nie mogłem uwierzyć, że bzykam się jak głupia uczennica. „Jak masz na imię, kochanie? A może po prostu nazywam cię brązowymi oczami”. Mówił bardzo miękkim głosem, co sprawiło, że słuchałem go uważnie, chłonąc każde jego słowo.
- Nazywam się Shelby - udało mi się wykrztusić, wciąż bzykając. - To ładne imię. Pasuje do ciebie - powiedział, wyciągając rękę i lekko dotknął mojej dłoni. Jego dotyk wywołał mały wstrząs elektryczny na moim ramieniu, a ja próbowałam utrzymać kontrolę nad hormonami.
"Jak masz na imię?" – zapytałam, zmuszając się do okazywania nonszalancji. „Moi przyjaciele nazywają mnie Gideon,” powiedział, gdy jego palec delikatnie poruszał się po moim nadgarstku, mogłam wyczuć cel każdego ruchu. – Jak nazywają cię twoi wrogowie? Zapytałem z figlarnym chichotem.
„Niektórzy ludzie nazywają mnie sukinsynem, a inni nazywają mnie skurwysynem”, odpowiedział z chytrym uśmiechem. To niekoniecznie jego słowa mnie zszokowały. Słyszałem te i wiele innych wśród carnies i artystów cyrkowych. Chociaż nigdy żaden klient nie rozmawiał ze mną tak otwarcie, szybko zdałem sobie sprawę, że nie czuję się urażony. Zdałam sobie raczej sprawę, że nie rozmawiał ze mną jak z dziewczyną.
Traktował mnie jak kobietę i bardzo mi się to podobało, może nawet za bardzo. Gideon sięgnął do kieszeni i wyciągnął banknot dziesięciodolarowy. Obnosił się z tym w moją stronę iz diabelskim uśmiechem zapytał: „Jakie męskie pocałunki mnie to kupią?”. Nie byłam pewna, dlaczego ten mężczyzna tak na mnie działał, ale ciepło wzbierające w najbardziej kobiecych częściach mnie było niezaprzeczalne.
Wziąłem banknot dziesięciodolarowy i celowo pozwoliłem, by dotyk mojej dłoni zakomunikował moją rosnącą atrakcyjność. Zbierając środki na rozmowę, odpowiedziałem: „Gideonie, za dziesięć dolarów zamknę budkę na pięć minut i dam ci taki pocałunek, jakiego szybko nie zapomnisz”. Gdy tylko słowa spłynęły z mojego języka, nie mogłem uwierzyć w to, co powiedziałem. Jego chytry uśmieszek nie słabł, gdy rozważał moją odpowiedź. – Cóż, zaprosisz mnie do swojej kabiny? on zapytał.
Natychmiast pożałowałem, że nie włożyłem więcej wysiłku w swój wygląd tamtej nocy, wygładziłem włosy i uszczypnąłem policzki, by nadać im odrobinę koloru. Serce waliło mi mocno, gdy zawiesiłem tabliczkę z napisem „Zaraz wracam”, po tym, jak kazałem mu podejść do tylnego wejścia do budki. Budka miała ciężką zasłonę zapewniającą prywatność i ukryty mały pokój na zapleczu. Stałam z dala od drzwi, czekając, aż wejdzie do środka. Ponieważ moje oczy były już przyzwyczajone do braku światła, mogłam wyraźnie zobaczyć Gideona, kiedy wszedł do środka.
Widziałem, że był dość wysoki i miał męską budowę. Ubranie całkiem na niego pasuje. Cieszyłam się, że mogłam mu się przyjrzeć, zanim jego oczy przyzwyczaiły się do ciemności.
W końcu zobaczył mnie, gdy stałem w tylnym kącie małego pokoju. Jeśli myślał, że się go boję, to nie. Moim planem było zobaczyć, co zrobi i jak się zachowa. Ku mojej radości podszedł prosto do mnie i położył jedną ze swoich dużych dłoni za moją głową, trzymając ją delikatnie, przyciągając moją twarz do swojej. - Może dam ci pocałunek, którego szybko nie zapomnisz - wyszeptał, zanim przyciągnął moje usta do swoich.
Natychmiast pojawił się ogień. Intensywne ciepło. Zanim jego język znalazł mój, wypełniło mnie płonące pożądanie, jakiego nigdy wcześniej nie czułem.
Nigdy bym nie zasugerowała, że w wieku dziewiętnastu lat nadal jestem dziewicą, ale nigdy nie czułam tak magnetycznego przyciągania ani pragnienia bycia wziętą. Nigdy tego nie czułem i w środku krzyczałem, że chcę więcej. Ręka Gideona trzymała moją głowę, przyciągając mnie do swojej twarzy, jakby nigdy nie miał puścić.
Jedna z jego dłoni znajdowała się na moim policzku i czułam, jak płonie z niewypowiedzianego pożądania. Jego ręka opadła i zaczęła powoli przesuwać się w dół moich pleców, zatrzymując się na ramiączku stanika i kontynuując w dół. Nasze języki tańczyły, a mój umysł płynął z pożądania. Niegdyś grzmiące dźwięki z cyrku zaczęły cichnąć, aż wszystko, co mogłem usłyszeć, to jego ciężki oddech i dźwięk mojego własnego serca bijącego jak bęben. Zatraciłam się w jego pocałunku.
W jego objęciach upodobniłem się do niego. Jego wędrująca dłoń chwyciła mnie za tyłek i szybko przypomniałem sobie, że podziwiałem jego duże dłonie, kiedy po raz pierwszy otarły się o moje. Teraz, gdy jego dłoń trzymał jeden z moich pośladków, mogłem poczuć, jaki był duży i męski. Gdzieś z tyłu głowy przypomniałem sobie, jak jedna z cyrkowców spekulowała, że mężczyźni z dużymi dłońmi zawsze mają duże fiuty. Przypomniałam sobie tylko przez sekundę, zanim Gideon przyciągnął moje ciało do swojego, tak że mogłam poczuć pełnię jego erekcji.
O mój Boże, krzyczałam w swojej głowie. Jego wydatna erekcja budziła emocje tak obce jak obcy język. Dopiero gdy nasze usta się rozłączyły, otaczający nas cyrk ożył. Otoczony ponownie dźwiękami i zapachami jedynego świata, jaki kiedykolwiek znałem, zdałem sobie sprawę, że poczułem się przeniesiony, choćby przez kilka chwil. Ośmielając się spojrzeć mu w oczy, zobaczyłam iskierkę zadowolenia, która rozświetliła całą jego twarz.
- Gdybym był człowiekiem obstawiającym, założyłbym się, że nie zapomnisz szybko naszego pocałunku - powiedział ochrypłym głosem pełnym pewności siebie. Stałem nieruchomo, desperacko próbując sformułować sensowną odpowiedź. Nagle zniknął tak szybko, jak się pojawił. Zmuszony do odzyskania panowania nad sobą, podniosłem zasłonę, by powrócić do prawdziwego świata, mojego świata, jedynej rzeczy, jaką kiedykolwiek znałem. Bez względu na to, jak bardzo się starałam, nie mogłam pozbyć się myśli o nim.
Mój umysł powrócił do dotyku jego dłoni i pilności jego ust na moich raz po raz. Zastanawiałem się, czy każdy, kto tej nocy oddał swoje pół dolara za pocałunek, mógł posmakować grzechu na moich ustach. Za każdym razem, gdy sprzedawałam pocałunek, próbowałam udawać, że to był Gideon, ale to po prostu nie dawało rezultatu.
W miarę upływu nocy wilgoć w moich majtkach nie chciała ustąpić. Byłam doskonale świadoma, że śmierdzę grzechem. Może moje pożądanie było oczywiste, ponieważ sprzedałem tej nocy dwa razy więcej pocałunków niż zwykle. Pomimo niepokoju rozglądającego się po tłumie, nie widziałam Gideona przez resztę nocy.
Dręcząca świadomość, że jutro jest ostatnia noc cyrku, zżerała mnie, gdy noc dobiegała końca. Otoczona cyrkowym chaosem zdałam sobie sprawę, jak bardzo chciałam poczuć Gideona w sobie. Chciałem zobaczyć, czy jego duże dłonie są czymś więcej niż miejską legendą, albo czy erekcja, którą przycisnął do mnie, jest tak potężna, jak sobie wyobrażałem. Gdyby tylko zastanawiał się, jak to jest być we mnie, pomyślałam. Resztę nocy byłam niespokojna.
Kładzenie się do łóżka o zwykłej porze nie pomagało, ponieważ nie byłem w stanie zasnąć. Mój umysł wciąż odtwarzał obrazy twarzy Gideona i jego intensywnych oczu. Odcisk jego twardego penisa przyciśniętego do mojego brzucha palił mnie na skórze. Odrzucając kołdrę, przez okno wpadała chłodna bryza, przypominając mi po raz kolejny, jak mokre były moje majtki.
Wspomnienie Gideona nie dawało mi spać. Co gorsza, moja mama była napalona i dokuczała mojemu ojcu. Ponieważ ich łóżko znajdowało się zaledwie kilka stóp dalej, słyszałem każde słowo, które wyszeptała. Nasze łóżka były oddzielone tylko zasłoną. Nie widziałem ich, ale wiedziałem, co robią.
Usłyszałem skrzypienie łóżka, zanim moja mama powiedziała: „Potrzebuję twojego wielkiego kutasa we mnie, Harry. Będę cię ostro ujeżdżał, aż dojdę”. Słuchałem każdego dźwięku, jaki wydali, ale nie myślałem o nich.
Mój umysł wypełniły obrazy, jak ujeżdżam wielkiego kutasa Gideona. Jego palce skręcały moje sutki, gdy przesuwałem się w górę i w dół jego grubego penisa. Nie myśląc o tym, co robię, moja ręka była w moich mokrych majtkach. Dwa palce pulsowały w tym samym tempie, w jakim moja matka uderzała sztywnym prętem mojego ojca. Mój orgazm nastąpił w tym samym czasie co orgazm mojej matki.
Przewróciłam się na drugi bok i schowałam twarz w poduszce, aby stłumić jęki orgazmu. Leżąc nieruchomo z dwoma knykciami głęboko w mojej mokrej cipce, poczułem lekkie drżenie przebiegające przez moje ciało. Myśli o Gideonie dały mi ogromny orgazm i teraz z radością zasnęłam. Głos mojego ojca dobiegł przez zasłonę. Słyszałem, jak klepie moją matkę w tyłek i szepcze: „Padnij na ręce i kolana, suko.
Jeszcze z tobą nie skończyłem”. Łóżko znowu zaskrzypiało, gdy mama stanęła na czworakach. Słyszałem, jak jego kutas wbija się w jej wilgoć i słyszałem jej sapnięcie.
„Nie, proszę”, powiedziałem w poduszkę, „więcej nie zniosę”. Ale w ciągu kilku minut moje palce poruszały się w mojej mokrej cipce, gdy mój ojciec walił moją mamę. Zapach seksu wypełnił naszą małą przyczepę. – Pieprz mnie, Harry – powtarzała moja matka w kółko, podczas gdy ja wyobrażałam sobie, że mówię to samo Gideonowi. Co jest ze mną nie tak? Myślałem.
Po raz kolejny osiągnąłem orgazm tak jak oni. W krótkim czasie w przyczepie znów zapanowała cisza. Kiedy mój ojciec zaczął chrapać, przewróciłam się na drugi bok, wiedząc, że mogę już spać. Potarłem nos i poczułem zapach mojej cipki na palcach. Czy Gideonowi spodobałby się mój smak? Wkładając dwa palce do ust, spróbowałem mojego specjalnego smaku i uśmiechnąłem się, wiedząc, że to zrobi.
Następnego ranka przy śniadaniu mama skomentowała fakt, że w budce do całowania radziłem sobie lepiej niż zwykle. „Przekraczasz swoje wyniki z ostatnich kilku tygodni” – powiedziała. „Robisz coś innego?”.
– Może pokazuje swoje duże cycki – powiedział mój ojciec złośliwym głosem. „Mówiłem jej przez ostatni rok, żeby pokazała swoim klientom te duże cycki, a zapłacą więcej”. Wiedziałam, że tak naprawdę nie był złośliwy i na swój sposób przechwalał się tym, jak moje ciało rozwinęło się w ciągu ostatnich dwóch lat. „Położyłbyś ją nagą w tej kabinie” – powiedziała moja mama. „W ten sposób zwróciłaby na siebie uwagę”.
– Masz rację – powiedział mój ojciec, machając jej tyłkiem. „Shelby to szczęśliwa kobieta. Odziedziczyła świetny tyłek po swojej matce”. – Och, ty – powiedziała moja mama, posyłając ojcu promienny uśmiech.
„Jesteś dupkiem, to na pewno. A teraz idź do pracy i wyrwij się z rynsztoka”. Chwytając kapelusz i otwierając drzwi przyczepy, spojrzał na moją mamę, mówiąc: „Wrócę później po więcej”. Posłał jej buziaka i zniknął. ••••○○○••••.
Nie mogłem uwierzyć, że dzisiejszego wieczoru po finałowym koncercie spakujemy nasz znajomy świat i wyruszymy w podróż do kolejnego punktu na mapie. Byłam kłębkiem nerwów i hormonów, kiedy miałam nadzieję, że Gideon pojawił się po raz ostatni. Posłuchałam rady ojca i moje dziarskie kule były dobrze widoczne w ciasnym gorsecie, który nosiłam. Połączyłam ją z peleryną, którą pożyczyłam jednemu z trapezistów. Była złota i opadała jak sukienka na podłogę.
Co najważniejsze, aby zaskoczyć Gideona, gdyby pojawił się ponownie, oprócz gorsetu, byłam naga pod spodem. Zostawiłem swoje raczej matroniczne majtki w przyczepie. Ustawiłem budkę jak każdej innej nocy. Tyle że dziś wieczorem zrobiłem miękką paletę z koców w prywatnym pokoju na zapleczu. Gdyby moi rodzice to zauważyli, spojrzałbym na nich porozumiewawczo i stwierdził, że źle spałem.
Właściwie to nie było kłamstwo. Kiedy zapachy popcornu i waty cukrowej wypełniły powietrze, zaczęła się znajoma mieszanka muzyki i przekomarzania się. Cyrk był otwarty przez ostatnią noc w tym uroczym mieście.
To było dzisiaj albo nigdy, jeśli chciałam posunąć się dalej z Gideonem. Trzymając kciuki i już spuchniętą cipkę, przeszedłem przez zasłonę. „Za pół dolara dam ci buziaka, którego zapamiętasz we śnie” – przekomarzałem się z przechodniami.
W piekarniku było już ciemno od godziny, zanim go dostrzegłem. Gideon znajdował się jakieś dwadzieścia stóp dalej, oparty o jeden z stoisk z przekąskami. Najwyraźniej obserwował mnie przez jakiś czas i uśmiechnął się krzywo, kiedy wiedział, że na niego patrzę. Natychmiast moje sutki stwardniały.
„Jak widok tego mężczyzny mógł sprawić, że tak zareagowałem?” Zapytałem siebie. Kiedy patrzyłem, jak na mnie patrzy, czułem, jak moja skóra f. Nieśmiały nastolatek wręczył mi pięćdziesiąt centów, a ja pocałowałem go o wiele lepiej, niż się spodziewał. Kiedy odchodził, odwróciłam się, żeby spojrzeć na Gideona, ale go nie było.
– Cholera – szepnąłem. – Jak tam całowanie dziś wieczorem? Słyszałem, jak pytał zza mojego boksu. Odwróciłam się szybko i wiem, że mój uśmiech zdradzał fakt, że byłam zachwycona jego widokiem.
— Interesy szły całkiem nieźle — odpowiedziałem. „Z ilością dekoltu, który pokazujesz dziś wieczorem, nie jestem zaskoczony,” powiedział, gdy jego oczy studiowały moją klatkę piersiową. „Byłem pomysłem mojego ojca” – odpowiedziałem. To, co powiedziałem, nie było kłamstwem, ale nie było prawdą. Pomysł, by pokazać moje piersi, był moim pomysłem, by zwabić Gideona.
– Czy zawsze robisz to, co mówi twój ojciec? on zapytał. Po prostu potrząsnęłam głową z boku na bok, nie chcąc mówić z obawy, że wyrzucę z siebie, jak bardzo chciałam go zobaczyć. Stanął przede mną, sięgnął do kieszeni i wyjął kruchy pięćdziesięciodolarowy banknot. Podniósł rachunek i wepchnął mi między piersi, pytając: „Jakie męskie pocałunki mnie to kupią?”. Chciałem mu powiedzieć, że może mieć wszystko za darmo, ale udało mi się zachować spokój.
„Jak myślisz, co powinieneś dostać za pięćdziesiąt dolców?”. „Myślę, że powinienem spędzić co najmniej trzydzieści minut na twoim zapleczu”. Byłem tak podekscytowany, że prawie niemożliwe było zachowanie spokoju. – Myślisz, że mógłbyś zabawiać mnie tak długo? – zapytałam go, unosząc brew. Pochylił się lekko.
„Teraz, kiedy wiem, że twoje piersi są równie urocze jak twój tyłek, nie mam wątpliwości, że mógłbym zabawiać cię przez wiele godzin i zapierać dech w piersiach”. - O rany - sapnęłam, nie mogąc kontrolować swojej odpowiedzi. „Cóż… ja… eee…”. – Po prostu zostań tam, gdzie jesteś – powiedział, posyłając mi ten sam uśmiech.
„Wiem, jak wejść od tyłu. Po prostu zostań tutaj i uważaj na klientów”. Zanim zdążyłem zapytać go, co sugeruje, już go nie było. Po kilku sekundach usłyszałam za sobą hałas. Kiedy już miałem się odwrócić i wejść na tyły, poczułem coś pod stopami.
Spoglądając w dół, zobaczyłam uśmiechniętego Gideona siedzącego u moich stóp, z głową tuż pod blatem mojego stoiska. "Co ty robisz?" zażądałem. To nie było to, co planowałem.
„Po prostu patrz przed siebie i dbaj o swoje stoisko” - powiedział szeptem. Wyczułam ruch peleryny, zanim poczułam, jak jego ręka dotyka mnie tuż nad kostką. "Co ty robisz?" Zapytałam ponownie, zanim poczułam, jak jego ręka przesuwa się po wewnętrznej stronie mojej łydki.
– O Boże – szepnąłem. „Nie możesz tego zrobić, kiedy tu stoję”. „Pewnie, że mogę”, brzmiała jego odpowiedź, gdy poczułam, jak jego dłoń pieści moje kolano.
„Dopóki nic nie powiesz, nikt się nie dowie, że tu jestem”. Uśmiechając się do pary, która przechodziła obok mojego stoiska, wymamrotałam w odpowiedzi: „Jeśli przesuniesz rękę wyżej na mojej nodze, to po prostu…” Jego ręka znajdowała się w połowie wewnętrznej strony mojego uda i zaczynałam się trząść. - Gideonie - wyszeptałam szorstko - co ty sobie myślisz, że robisz? – Dokładnie wiem, co robię – odpowiedział spokojnie. „I wkrótce się dowiesz”.
Jego ręka sięgnęła szczytu mojego uda i nie miałam wątpliwości, że odkrył, jaka jestem mokra lub poczuł ciepło, które musiało buchać z mojego seksu. – Rozłóż trochę nogi – szepnął. Rozglądając się dookoła, żeby zobaczyć, czy ktoś mnie obserwuje, zrobiłem tak, jak kazał. Niemal natychmiast jego duża dłoń delikatnie dotknęła mojego najbardziej wrażliwego miejsca.
Tak bardzo tego chciałam, ale nigdy nie brałam pod uwagę możliwości, żeby publicznie dotykał mojej nagości. To było całkowicie przerażające. To było całkowicie ekscytujące.
Gdy jeden z jego palców przebiegał przez moją gorącą, mokrą szczelinę, wyszeptał: „O czym myślałeś?”. — Ty — odpowiedziałem. - Dobrze - powiedział, wsuwając palec w moją cipkę. Byłam tak mokra, że nie napotkał żadnego oporu. Jego palec wszedł we mnie jak nóż w miękkie masło.
- Wiedziałem, że poczujesz się tak dobrze - wyszeptał. Kiedy tak stałem i patrzyłem na ludzi przechodzących obok mojego stoiska, on wyjął palec i zastąpił go kciukiem. Po przesunięciu go we mnie, wyciągnął go i zastąpił palcem. Mokry kciuk szybko znalazł moją łechtaczkę i ponownie sapnąłem.
Zaczął powoli przesuwać palec do wewnątrz i na zewnątrz, podczas gdy jego kciuk zataczał kółka wokół mojego guzka. Na nogach z galaretki, starałem się sprawiać wrażenie opanowanego. To było tak, jakby ludzie mogli wyczuć aktywność seksualną, która nie była idealnie ukryta. Kolejka do mojego stoiska wciąż rosła. "Na serio!" Krzyczałem w myślach.
Gdy Gideon wyczuł, jak trudno jest mi zachować spokój, wsunął kolejny palec w moją mokrą cipkę. Szczęściarz, który właśnie kupił pocałunek za pół dolara, zostawił mi pięć dolarów napiwku. Wyobraziłem sobie, jak później masturbuje się w domu, odtwarzając w myślach pocałunek. Im bardziej się zmagałam, tym bardziej Gideon wydawał się dobrze bawić. Byłam brutalnie świadoma, że każdy mężczyzna, który się zbliżał, mógł wyczuć seks w powietrzu.
- Co do cholery, Gideonie - wyszeptałam, kiedy jego język znalazł moją spuchniętą łechtaczkę. Byłem zszokowany zwiększonym podnieceniem z powodu niebezpieczeństwa złapania. Bardziej zszokowały mnie akrobatyczne zdolności języka Gideona. Każdy płacący klient korzystał z mojej desperackiej potrzeby orgazmu. W trakcie całowania łysego mężczyzny w średnim wieku, który cuchnął tanią wodą kolońską, Gideon okrążył ciasny pączek mojego odbytu.
Patrząc wstecz, jestem prawie pewien, że z szoku wylizałem migdałki mężczyzny w średnim wieku. Położyłem się do łóżka i przeprosiłem, że trochę mnie poniosło, ale mężczyzna pracowicie opróżniał kieszenie do mojego słoika na napiwki, nawet miętówka była wepchnięta do słoika, gdy jąkał się, żeby mi podziękować. - Wystarczy - powiedziałam Gideonowi. „Umieszczam znak „Wróć wkrótce” i zabieramy to na zaplecze.
Kiedy się nie zgodził, niezdarnie przedarliśmy się przez zasłony. Szedłem na chwiejnych kolanach, podczas gdy on wciąż był pod moją peleryną, przez co chodzenie było niesamowicie trudne. Gdy tylko Gideon zauważył rozłożone koce, wyszedł spod mojej peleryny i zaczął zdejmować swoje ubranie. Poszedłem w jego ślady, ale Gideon szybko się sprzeciwił: „Moje pieniądze, moje zasady. Zostaw pelerynę.
Chcę przelecieć piękną królową cyrku”. - Stań na czworakach, Shelby. Chcę cię wziąć od tyłu - warknął. Miałem poważny przypadek „Dj vu”. Mój umysł pędził, położyłem się na kocu.
Przesuwał gładką głową w górę iw dół mojej ociekającej cipką. Próbowałam się od niego odepchnąć, ale wyglądało na to, że drażnienie się ze mną sprawia mu prawdziwą przyjemność. Całe moje ciało błagało go, żeby mnie pieprzył. Każdy mięsień naprężył się w oczekiwaniu. Bicie serca dudni mi w uszach.
Nie wiem, ile razy jęknęłam „proszę”. Jednym mocnym pchnięciem gruby kutas Gideona zanurzył się w mojej cipce. Moje obfite soki sprawiły, że zsunął się do rękojeści, uderzając w moją szyjkę macicy.
Jego uścisk na moich ramionach dawał mu niesamowitą siłę nacisku, by zanurzać się we mnie raz za razem. Byłem bardzo wdzięczny za natrętne odgłosy cyrku, mając nadzieję, że zagłuszają moje krzyki wulgarności. Moje krzyki tylko podsyciły ogień Gideona. Lizał, gryzł i ssał każdy centymetr skóry nie zakryty jaskrawą peleryną. Jego kutas był na tyle gruby i twardy, że mogłam poczuć falowanie jego pulsujących żył na gładkich wewnętrznych ściankach mojej cipki.
Wydawałam z siebie gardłowy dźwięk za każdym razem, gdy się zanurzał, uderzając gładką głową o moje teraz płonące wargi cipki, atakując mnie jak żołnierz przeciwnika. Położyłem głowę na pościelonym łóżku i spojrzałem między nogi. Patrzyłem, jak jego lśniący kutas wbija się we mnie, zanim wycofałem się, by zrobić to ponownie.
Jego jaja uderzały o moją łechtaczkę przy każdym pchnięciu, pozostawiając mnie na krawędzi ogromnego orgazmu. Czułem jak moje mięśnie się napinają. Moje sutki były tak twarde, że zaczynały boleć. Potrzebowałem uwolnienia. Gdy orkiestra cyrkowa przemaszerowała obok mojej budki i cymbały roztrzaskały się, krzyknąłem, gdy moje orgazmy eksplodowały w moim ciele.
Czułam, jak moja cipka owija się wokół jego twardego kutasa jak imadło. Całe moje ciało się trzęsło, a każdy mięsień zdawał się drżeć. Moje ciało rozpłynęło się na łóżku z kocem, gdy upadłem, usilnie próbując oddychać.
Odwróciłam się i spojrzałam na Gideona. Nadal klęczał, a jego lśniący kutas stał dumnie przed nim. Jego oczy zdawały się świecić w ciemności. Nagle zdałem sobie sprawę, że ze mną nie skończył. W tej samej chwili byłam przerażona i podniecona.
Zanim zdążyłam pomyśleć, co robić, Gideon złapał mnie za włosy i przyciągnął moją głowę do siebie. Bolało, ale podniecało mnie bardziej niż wszystko, co kiedykolwiek znałem. Przyciągnął moją twarz do swojego fallusa i przycisnął go do moich ust.
– Wykończ mnie, Shelby – powiedział tylko. Bez myśli i słowa otworzyłem usta i wziąłem głowę do ust tak głęboko, jak tylko mogłem. Zamknęłam usta wokół jego penisa i spróbowałam własnych soków orgazmu i jego własnego smaku.
Wciąż trzymając moją głowę za włosy, zaczął wsuwać się w moje usta, podczas gdy drugą ręką znów znalazł moją płeć. - Tego właśnie chcesz – warknął, kiedy pieprzył mnie w usta. „Teraz weź to”.
Wyciągając rękę, złapałam jego jądra i ścisnęłam je, gdy osiągnął orgazm, wystrzeliwując coś, co wydawało się niekończącymi się rundami nasienia w tył moich ust. Już wcześniej pozwalałam chłopakom mi to robić, ale to odbierało mężczyźnie. Kiedy skończył, pozwolił mi położyć się na kocu.
Podczas gdy smakowałem pozostałości jego spermy na moim języku, czułem, jak jego palec wciąż porusza się we mnie. - Wiem, że tego właśnie chciałeś - wyszeptał. „To było na twojej twarzy, kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem. Jeśli zdecydujesz się tu zostać, kiedy cyrk ruszy dalej, zaopiekuję się tobą.
Będę cię tak pieprzył każdej nocy i nigdy nie będziesz żałować .”. Podczas gdy mój umysł wciąż próbował zrozumieć, co się właśnie stało, Gideon wstał, włożył ubranie i opuścił mój prywatny pokój na tyłach kabiny. Kiedy właśnie znajdowałam siłę, by wstać, usłyszałam głos mojej mamy zza budki.
„Shelby, gdzie jesteś?”. Szybko owijając się peleryną, wyszedłem z tyłu. „Jestem tutaj, mamo. Po prostu musiałem zrobić sobie przerwę w łazience”. Widząc mnie, uśmiechnęła się.
„Widzę, że zdecydowałeś się skorzystać z rady ojca i pochwalić się tymi pięknymi cyckami. Założę się, że dużo dziś zarobisz”. Uśmiechnęła się ponownie i powiedziała: „Twój ojciec chciał, żebyś wiedział, że zamykamy za godzinę. Chce być w drodze do naszego następnego przystanku w ciągu trzydziestu minut od zamknięcia cyrku”. Pomachała i odeszła.
Gdy tam stałem, zobaczyłem dwóch młodych mężczyzn idących w moim kierunku. Nie miałem wątpliwości, że planowali kupić pocałunek. Kiedy się do nich przygotowywałem, zdałem sobie sprawę, że esencja Gideona wciąż była na moim języku iw ustach. Patrzyłem, jak młodzi mężczyźni podchodzą do mnie i poczułem dreszcz przebiegający mi po plecach. Udało mi się odzyskać równowagę i zachowywać się tak profesjonalnie, jak trzeba, będąc częścią cyrku.
Przez całą noc byłem podniecony seksualnie, a myśli o tym, co właśnie zrobiłem, wciąż przewijały się w mojej głowie. Pomiędzy klientami wdychałem dźwięki i zapachy cyrku, jedynego domu, jaki kiedykolwiek znałem. Zastanawiałem się, jak by to było żyć poza tym światem. Analizowałem każdą minutę z Gideonem. Na stoisku przez całą noc panował ogromny ruch.
Za każdym razem, gdy podchodził mężczyzna, wyobrażałam sobie całowanie Gideona. Zastanawiałam się, czy mężczyźni mogą posmakować grzechu Gideona na moich ustach. Moi klienci budki z pocałunkami są warci swoich pieniędzy.
Sposób, w jaki wracali, powiedział mi, że też im się podobało. Byłem milion mil stąd w myślach, kiedy metodycznie rozbierałem budkę do całowania w czasie zamknięcia. Spoglądając na mój słoik na napiwki, nie mogłem nie zauważyć, że jest przepełniony. Cały czas próbowałam dostrzec Gideona, ale nigdzie go nie widziałam pośród chaosu karciarzy i treserów zwierząt, którzy pakowali swoje towary, żeby cyrk mógł pojechać do następnego przystanku.
Moja obolała cipka nie pozwalała Gideonowi wymknąć się z moich myśli na długo. W głębi duszy wiedziałam, że nie będzie czekał, żeby mnie „uratować” z życia w cyrku. Co gorsza, wiedziałam, że ten czas z nim mnie zmienił iw końcu zdałam sobie sprawę, że nie bez powodu byłam w budce do całowania. Mogłem nie urodzić się ze specjalnym atrybutem tak oczywistym, jak bliźniaki syjamskie lub najwyższy człowiek na świecie, ale zdałem sobie sprawę, że mężczyźni pragną emocji związanych z całowaniem seksownej nieznajomej otoczonej szaleństwem cyrku.
Gideon udowodnił mi, że niektórzy mężczyźni też chcą więcej. Niektórzy mężczyźni chcieli tego, co zakazane. Napędzany adrenaliną seks za cienką kurtyną, gdzie każdy mógł wejść, był ekscytujący i trochę tabu. Jeśli dobrze rozegram swoje karty, może to być również bardzo lukratywne. Przyczepy zostały załadowane w mgnieniu oka, delektowałem się odrobiną resztek lejka, kiedy zobaczyłem go kątem oka.
Opierając się o drzewo, jego oczy zdawały się przeszukiwać tłum. Ze ściśniętą gulą w gardle po cichu udałem się do rodzinnej przyczepy. Nie szedłem tam, żeby się z nimi pożegnać; raczej bałam się pożegnać z Gideonem. Nie chciałam wiedzieć, czy będzie próbował zmienić moje zdanie.
Zawsze będę go pamiętać, ale teraz zrozumiałam, gdzie należę. Często marzyłem o życiu poza cyrkiem io tym, jak by to wyglądało. Dziś wieczorem w końcu zdałem sobie sprawę, że jeśli kiedykolwiek odejdę, to na moich warunkach. Zaoszczędziłbym wystarczająco dużo pieniędzy, aby zrobić to sam. Gideon pokazał mi, że jestem znacznie większym atutem, niż kiedyś myślałam.
Poczułem znajome ciepło, gdy pomyślałem o tym, jak od teraz będę stymulował dodatkowe zyski. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nie mogłem się doczekać następnego miasta. Kiedy przyczepy i ciężarówki zaczęły się poruszać, spojrzałem na drzewo, Gideona już nie było. Pozwoliłam sobie na chwilę smutku.
Potem zamykając oczy, wyszeptałam słowa, które zawsze powtarzała moja rodzina: „Przedstawienie musi trwać”.
Co się stanie, gdy skradzione jej nagie zdjęcie trafi do sieci.…
🕑 17 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,600Kiedyś, jako żart, koleżanka zrobiła mi zdjęcie aparatem cyfrowym, gdy stałem nago w jej łazience po prysznicu. Śmialiśmy się z tego i zapomnieliśmy o jego istnieniu. Kilka lat później,…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuDlaczego moja randka w ciemno chciała, żebym się z nim spotkał w Camelot? oraz m? Powiedział lunch, ale to miejsce GO-GO. Podają też jedzenie? Powiedział, że się nie spóźni, bo inaczej…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuTo prawdziwa historia tego, co robię w mieszkaniu mojego przyjaciela…
🕑 4 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 8,701Ostatnio masturbowałam się w mieszkaniu mojego przyjaciela Stana. Zaprosił trzech przyjaciół, by obserwowali, jak to robię. Kiedy przyjechałem, mieliśmy napoje. Stan zasugerował, żebym…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu