Mężczyzna i kobieta spotykają się w autobusie i udają się na miłe popołudnie?…
🕑 13 minuty minuty Dojrzały HistorieLepkie popołudnie Dodger 1994, To było lepkie popołudnie i Karl był zmęczony czekaniem na autobus, zmęczony szukaniem pracy, po prostu zmęczony. Stukał niecierpliwie palcami w swoją teczkę, gdy oparł się o budynek w lipcowym upale. Od czasu do czasu narzekał do siebie na krótkowzroczność kierowników ds.
personalnych, którzy zdawali się potrzebować świeżych młodych (czytaj: tanich) kandydatów zamiast kogoś, kto zna się na branży i może być produktywny w ciągu zaledwie kilku godzin. Autobus podjechał na przystanek z piskiem i nieprzyjemnym zapachem spalin. Karl zmarszczył nos, wskakując na metalowe stopnie, wrzucił kilka monet do pudełka i opadł na pierwsze dostępne miejsce.
Kiedy to zrobił, jego biodro zderzyło się z nieco atrakcyjnie wyglądającą matroną, która siedziała przy oknie. Karl przeprosił, a ona przyjęła jego przeprosiny z krótkim, ale ujmującym uśmiechem. Ten uśmiech pomógł Karlowi przezwyciężyć zarówno jego naturalną powściągliwość, jak i nastawienie, które budował, i rozmawiali, gdy autobus turkotał i wybijał się z śródmieścia.
Miała na imię Lara i mieszkała w jednej ze starszych dzielnic, modnej dziesięć lat temu. Wracała z zakupów spożywczych i również szukała pracy, jej mąż wyjechał na zielone pastwiska „z młodszą klaczką” – wyjaśniła. Okazało się, że łączy ich kilka innych rzeczy niż ich pokolenie - granie w minigolfa, chodzenie do teatru, miłość do Tony'ego Bennetta i serdeczna niechęć do muzyki tak zwanej "New Age". — To tylko Muzak bez złej reputacji — oświadczyła Lara. Kilka razy, gdy rozmawiali, autobus wpadał na kolejną dziurę lub skręcał, aby uniknąć ruchu, rzucając ich na siebie.
Za każdym razem Karl przepraszał, a Lara uśmiechała się i przyjmowała przeprosiny. Rozmawiali dalej, gdy autobus wjeżdżał na gładsze ulice poza dzielnicą biznesową, z biodrem wygodnie przylegającym do jego biodra tam, gdzie zostawiła je po ostatnim wyboju. Gdy autobus zbliżał się do jej dzielnicy, zaprosiła Karla na kawę „i może coś do jedzenia – wyglądasz na wygłodniałego!” Kiedy zapytał o rozkład jazdy autobusów w jej sąsiedztwie, wyjaśniła, że ma własny samochód i może go podwieźć do domu; po prostu nie lubiła parkować w mieście.
Autobus zatrzymał się na przystanku i Karl wyszedł za Larą. Jakoś w tym procesie skończył, niosąc dla niej jej torby z zakupami. Szli chodnikiem, aż dotarli do małego georgiańskiego domu, w którym w powietrzu unosił się mirt krepowy i glicynia. – Ładny krajobraz – skomentował Karl.
„To była jedna z rzeczy, które robiłam, gdy byliśmy małżeństwem” – brzmiała jej odpowiedź. Otworzyła drzwi i weszli do środka. Karl zatrzymał się i zamknął oczy, by rozkoszować się chłodnym powietrzem, takim kontrastem do upału na zewnątrz.
Poszedł za nią do kuchni i wręczył jej paczki, gdy skutecznie je odkładała, jej chłodne ręce od czasu do czasu ocierały się o jego. Lara zaprosiła go, aby rozejrzał się po domu, podczas gdy ona naprawiła coś w kuchni. Wędrował po salonie i salonie, gdy ona się kręciła. Dom miał lekko stęchły zapach, nie nieprzyjemny, i przypominał mu niejasno, jak pachniał dom jego dziadków lata temu.
Podczas gdy on przeglądał jej półki z książkami, Lara weszła do salonu niosąc tacę z kilkoma talerzami i szklankami, które sprawnie odłożyła na stolik. Były to kanapki z ogórkiem, z nutą koperku w twarogu i bardzo dobre. Popił swoją zimną mrożoną herbatą. Lara zsunęła się z pięt, gdy jedli, i zauważyła, jak jego oczy przesunęły się na jej stopy i plecy.
Poczuła ciepło, którego nie miała od dłuższego czasu, i otarła się o siebie, rozmawiając o życiu w mieście, podatkach i ruchu ulicznym. Mogła powiedzieć, że był nią zainteresowany, ale wydawał się powstrzymywać przed zrobieniem lub powiedzeniem czegokolwiek. W końcu zdecydowała, że będzie musiała wykonać pierwszy krok. Skrzyżowała nogi, kołysząc prawą stopą obok niego na sofie. „Jedynym problemem związanym z chodzeniem tak często” – powiedziała, zmieniając temat – „jest to, że pod koniec dnia bolą mnie stopy”.
Czekała, żeby zobaczyć, jaka będzie jego odpowiedź. Karl spojrzał na jej stopę, a jego oczy narysowały linię wzdłuż jej łydki do punktu, w którym jej noga zniknęła pod spódnicą. Szybko przełknął kolejny kęs swojej kanapki i niepewnie sięgnął, mając nadzieję, że ta kobieta się nie obrazi.
Z przyjemnością zobaczył, jak zamyka oczy i wzdycha, kiedy ujął jej stopę w dłoń i zaczął ją masować, wcierając kciukiem głęboko w łuk. Po kilku minutach ujął obie ręce i podciągnął jej stopę na czubek swojej nogi. Lara odchyliła się nieco, żeby mu się dogodzić, kładąc drugą stopę na kanapie i lekko unosząc nogę.
Na twarzy Karla pojawiło się „f”, gdy dostrzegł jej górną część ud. Miała na sobie podkolanówki, a podczas gdy stopa w jego dłoni była pokryta nylonem, obszar pod jej spódnicą był nagą skórą. Użył knykci na jej podeszwie i po kolei oddzielił każdy palec u nogi, pocierając jej stopę.
Znowu westchnęła i wyciągnęła nogę tak, że jej stopa wygodnie oparła się na jego kolanach. Być może zbyt wygodnie, ponieważ Karl poczuł dreszczyk pożądania, którego nie czuł od jakiegoś czasu. Wyciągnął rękę, by pomasować również jej łydkę, rozkoszując się dotykiem jej mięśni pod jego dłońmi. Lara sączyła herbatę, ciesząc się dotykiem dłoni Karla na niej. Chciała więcej i miała nadzieję, że będzie kontynuował z jej nogami.
Stłumiła wyraz rozczarowania, kiedy położył jej stopę z powrotem na sofie, ale to było tylko po to, by ująć jej drugą stopę i rozpocząć ten sam rozkoszny masaż. Kiedy pracował, potarła wolną stopą bok jego nogi. Kiedy przeniósł swoją uwagę na jej łydkę, położyła wolną stopę na jego kolanach, czując bezpośrednio na nim swój wpływ. — Lara — powiedział i spojrzał jej w oczy. – Wiem – odpowiedziała po prostu i otworzyła ramiona.
Karl pochylił się ku niej i spotkała go w połowie drogi, gładka bawełniana koszula przyciśnięta do muślinowej bluzki, spódnica podwinięta niedbale za kolana. Ich usta spotkały się i zacisnęły, z żądzy, zachłannie, jak dwoje szesnastolatków. Jej biodra przycisnęły się wygodnie do jego i po chwili zaczęła gładzić palcami jego plecy. Jej sutki płonęły.
Była w ogniu. Chciała poczuć go przy sobie, wokół siebie, w sobie. Ruszyła na niego, próbując się do niego zbliżyć.
Sięgnął w dół i kolistymi ruchami potarł jej pierś przez ubranie, ale to nie wystarczyło. Przycisnęła się do niego delikatnie, a gdy ich usta się rozchyliły, odchyliła się, by szybko, ale bez pośpiechu, zacząć rozpinać guziki. Uśmiechnął się, widząc jej piegowatą pierś, potem zwykły stanik, brzuch. Usiadła i odwróciła się, by pozwolić Karlowi zdjąć bluzkę i odpiąć jej stanik.
Karl wsunął dłonie w jej klatkę piersiową i pod miseczki stanika, pieszcząc jej małe kuleczki, poruszając nimi w dłoniach, a następnie pozwalając jej piersiom ślizgać się po jego dłoniach, gdy odsuwał ręce od jej ciała, zabierając ze sobą stanik. Jej sutki marszczyły się w chłodnym powietrzu. – Jesteś piękna – powiedział do jej nagich pleców. Lara odwróciła się do nieznajomego, teraz mniej obcego i bardziej czegoś innego, i zobaczyła, że zdejmuje własną koszulę.
Przesunęła się do przodu i nagle została do niego przyciśnięta, jej nagie piersi były twarde na szorstkich włosach na jego klatce piersiowej. Otarł się o nią, wydając z gardła niskie, zdławione dźwięki. Dotyk jego kręconych włosów na jej piersiach był podniecający i zadrżała, gdy całował jej nagie ramiona.
Jego głowa opadła, a usta otworzyły się szeroko, a potem zamknęły na jej prawej piersi, jakby tego głodował. Ssał, gryzł, lizał, cały czas wydając niskie, gardłowe dźwięki. Lara sapnęła, jej palce wplątały się w jego włosy.
Nie mogła myśleć. Jego usta wciąż przywierały do jej piersi, nawet gdy położył się i pociągnął ją na siebie. Objął ją mocno jedną ręką, podczas gdy drugą wtulił jej tyłek w spódnicę, jego dłonie biegały gorączkowo w górę iw dół jej ciała, czując jej fakturę. Pociągnął za jej spódnicę, a ona uniosła biodra, aby ułatwić jej zdjęcie.
Gdy to zniknęło, położyła się na nim, czując jego męskość napierającą na jej wzgórek, oddzieloną grubością jego spodni i cienką barierą jej majtek. Karl ssał jedną pierś, potem drugą, ucząc się palcami geografii tego dziwnego, cudownego nowego ciała, sztywno świadomy ciepła jej monów leżących na jego kroczu. Z pewnością, pomyślał, musi istnieć jakiś bardziej dystyngowany, mniej niezdarny sposób, aby dwoje ludzi usunęło bariery między nimi. Pociągnęła go za ramiona, a on odpowiedział na niewerbalną wskazówkę, siadając z wyrazem rozczarowania, gdy Lara odsunęła się od niego.
Uśmiechnęła się jednak i wskazała na jego spodnie, zwłaszcza na spuchnięte krocze, po czym odchyliła się do tyłu, by zobaczyć, jak najwyraźniej nadeszła jego kolej, by się popisać. Karl, lekko zakłopotany tym, że został przyłapany na pokazaniu zainteresowania, skupił się na zdjęciu spodni bez żadnych incydentów i dlatego przegapił widok Lary zsuwającej majtki przez garb pośladków i nogi. Wyglądał na zdziwionego, kiedy podniósł głowę i zobaczył ją nagą jako Wenus. Lara położyła się na sofie, psotny uśmiech igrał w kącikach jej ust.
W jednej ręce trzymała lewą pierś; druga ręka zakryła jej kopiec, jej palce były ledwo widoczne w wilgotnych włosach. Karl pochylił się, by pocałować jej górne nogi, a Lara oparła się o sofę, rozkładając kolana i zagłębiając obie dłonie w grube futro jej sromu. Obserwowała reakcje Karla, nieświadomie oblizując usta, gdy swoim językiem ciała udowadniał, że jej wiek nie ma nic wspólnego z jej atrakcyjnością. Karl usiadł i gapił się, teraz otwarcie dysząc, gdy powoli i ostrożnie zsunęła palec w dół, aby rozdzielić włosy łonowe. Przytrzymała go na chwilę, odsłaniając miękkie, słodkie skarby w środku.
Następnie zanurzyła jeden palec w wejściu i przesunęła się z powrotem, aby masować łechtaczkę. Kiedy Karl nie wykonał żadnego ruchu, zamrożony z otwartymi ustami jak schwytany jeleń, Lara wstała i pochyliła się, by przycisnąć swoje nagie ciało do jego i ponownie go pocałować. Trudno mu było oddychać, rozdarty między chęcią dotykania jej wszędzie, a chęcią zrobienia czegoś z własnym podnieceniem. Wziął jej ręce i zepchnął je z powrotem na sofę za jej biodra. Pochylił się do przodu i do dołu, wdychając jej słodki zapach.
Rozchylił palcami grubą matę kręconych włosów i dotknął czubkiem języka obszaru tuż nad jej pochwą. Ciepły, mięsisty język spotkał się z wilgotnym, słodkim ciałem, powodując, że oboje kochankowie drżeli. Delikatnie, powoli, jego język wsunął się między jej mięsiste wargi sromowe i obrysował maleńki wzgórek jej łechtaczki. Kręcił się w kółko, może za bardzo, gdy jęczała i jęczała.
Cofnął się i zagłębił niżej, badając wejście i zanurzając język w jej wnętrzu, wskakując i wyskakując szybkimi ruchami, a następnie wsuwając palec, by dołączyć do językowej inwazji. Lara sapnęła, jej palce wplątały się w jego włosy. Nie mogła myśleć.
Chwyciła się za tyłek i przycisnęła biodra do niego, zapraszając go dalej. Jego przednie i środkowe palce dotykały jej, sondowały, zapadały się głęboko. Krzyknęła, mięśnie jej brzucha zacisnęły się, skręciły się, gdy poczuła, że intruzi rozpoczynają szybki, urywany rytm. Chciała, żeby był w środku. Jej serce waliło tak mocno, że nie mogła złapać tchu.
Jej dłonie zacisnęły się na jego ramionach, jej paznokcie wbiły się w jego ciało. Posłał usta z powrotem do jej łechtaczki. Tym razem delikatnie ssał mały guzik, czując, jak zaczyna zaciskać mięśnie wokół jego palców.
Jęknęła głośniej, a ruch jej bioder staje się bardziej gwałtowny, gdy pchała jego usta. Zaczęła wołać jego imię, najpierw cicho, potem głośniej, aż prawie krzyknęła. Wbił w nią palce, gdy całe jej ciało napięło się, a twarz nakarmiła. Wbiła dłonie w skórę za jego uszami i przycisnęła go mocno do siebie, gdy się trzęsła, a potem puściła go, a on wycofał się, kładąc policzek na wewnętrznej stronie jej uda, podziwiając namiętność tkwiącą w tej kobiecie. "Ruszaj się." Ledwo mogła wymusić słowa z wyschniętego gardła.
„Pragnę ciebie, nie tylko twoich palców”. Falowała przy nim biodrami. Karl powoli ruszył w górę, stykając się z jej ustami, gdy oparł nabrzmiałą laskę w wilgotnym zagłębieniu między jej nogami.
Delikatnie pokręcił sutkiem, gdy wiła się pod nim, głaszcząc jego worek i trzon chłodną dłonią, paznokciami drażniąc jego pośladki. Poruszyła się przy nim, unosząc nogi i szeroko otwierając, gdy wprowadziła go do środka. Położył ręce po obu jej stronach i mocno naciskał. Najpierw głowa wpadła, powodując, że oboje sapnęli i zatrzymali się, a potem ponagliła go, kładąc ręce na jego pośladkach, gdy zanurzał się głębiej w jej wnętrzu, aż całkowicie go wtuliła. Karl musiał zamknąć oczy od tego doznania.
To było niesamowite. Cofnął się, a potem wszedł, budując rytm, gdy Lara zdjęła dłonie z jego pośladków, by bawić się jego szczątkowymi sutkami. Przyciągnęła go do siebie i przytulili się i pocałowali, gdy kołysała biodrami. Jego język wcisnął się między jej usta, a ona zacisnęła wokół niego pochwę.
Ruch jej bioder wokół jego wału prawie wyrzucił go na krawędź, a on powiedział to w chwili, gdy poczuł, jak eksplozja przedziera się przez niego. Karl zamknął oczy i wymamrotał coś niezrozumiałego, gdy dawno zapomniane uczucie posłało iskry po jego ciele. Lara obserwowała z zachwytem, jak przełyka raz, dwa, trzy razy, powtarzając swoje pchnięcia, gdy bezradnie wlewa swoje nasienie w jej ciało.
Kiedy zwolnił, Lara poczuła, że znów się zbliża, tym razem powolnymi falami, które przetaczały się wokół niej. Przez chwilę trzymali się razem, jego ciało było gorące na jej ciele, po prostu ciesząc się dotykiem siebie nawzajem w poświacie. /KONIEC/..
Zmniejsz swój ładunek…
🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 2,671Przed jej domem i na podjeździe ustawiło się kilka samochodów. Zaciągnąłem hamulce, żeby policzyć samochody, gdy samochód odjechał na bok i trącił klaksonem. Blokowałem prawo do…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuMłoda dziewczyna spełnia fantazję starego człowieka.…
🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 3,466Przez całe życie zwróciłem uwagę mężczyzn. Ale nigdy nie usłyszałem sygnałów dźwiękowych nastolatków w gorących samochodach. Ani pobłażliwi, egoistyczni, muskularni mężczyźni,…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuCzęściowo erotyczne nagromadzenie wieloetapowej sagi miłosnej…
🕑 15 minuty Dojrzały Historie 👁 3,003Od czasu do czasu opiekowałam się parą po drugiej stronie ulicy. Po czterdziestce mieli dwójkę dzieci w szkole podstawowej. Mieszkali w bardzo ładnym domu z basenem i wszystkim, i prowadzili…
kontyntynuj Dojrzały historia seksu