Rick i Angel odwiedzają Tarę w drodze powrotnej do Dallas i rozpoczynają wspólne życie.…
🕑 14 minuty minuty Dojrzały HistoriePozwoliłem Angelowi spać po wczorajszej nocy w dziurze chwały i wielu orgazmach z różdżką Hitachi. Po cichu zabieram się za układanie ubrań Angel na cały dzień, a potem idę się umyć. Zamykam drzwi do łazienki i dzwonię. „Cześć, Tara, tu Rick”. „Och, Rick, tak się cieszę, że zadzwoniłeś”.
– Jestem w drodze do domu i będę w Ardmore około czwartej po południu – mówię jej. „To idealnie, Rick. Do tego czasu skończę pracę, a jutro mam wolne”. „Jest jedna rzecz, Tara, mam kogoś ze sobą i myślę, że ją polubisz” – mówię. „Wspaniale, nie mogę się doczekać, kiedy cię zobaczę i ją poznam.
Wyślę ci mój adres, nalegam, żebyście zostali ze mną” – mówi. „Dziękuję, Tara, to bardzo miłe z twojej strony. Cóż, muszę lecieć, do zobaczenia wkrótce”. – Wkrótce, Rick – mówi i się rozłącza.
Gdy przygotowuję się do golenia, drzwi łazienki otwierają się i czuję, jak od tyłu oplatają mnie w talii dwa ramiona. - Dzień dobry Mistrzu - mówi Anioł, ściskając mnie mocno. "Dzień dobry śpiochu. Dobrze spałeś?".
„O tak, Mistrzu, bardzo dobrze”, mówi Angel z uśmiechem. „Dobrze, teraz skończmy się przygotowywać. Ardmore, Oklahoma to nasz ostatni przystanek przed Dallas”. Zatrzymując się na śniadanie, opowiadam Angelowi o Tarze io tym, że u niej zostaniemy. Angel jest bardzo uważna i widzę, że się podnieca.
Ciągle kręci się na siedzeniu, a jej sutki są wyprostowane. „Nie mogę się doczekać spotkania z Tarą, Mistrzu”. „Wiem, że wasza dwójka będzie się dobrze dogadywać, Angel.
Nie waż się tam siedzieć i doprowadzać się do orgazmu!”. Mistrzu – mówi żartobliwym, nadąsanym głosem. Po śniadaniu ruszamy w drogę i kierujemy się na I-35 S. Po płynnej jeździe, dokładnie o czwartej po południu, znajdujemy się przed domem Tary.
Tara wychodzi, żeby się z nami przywitać, przytula mnie i całuje bardzo namiętnie. „Cześć Rick, cieszę się, że cię widzę, a to musi być Angel, miło cię poznać”, mówi, biorąc Angel w ramiona i całując ją z taką samą pasją. Anioł jest zbyt szczęśliwy, mogąc w zamian namiętnie pocałować Tarę. Po przywitaniu się z nami, niosę nasze torby do domu, a kiedy już jesteśmy w środku, zostajemy oprowadzeni.
Z tyłu znajduje się duże patio z wanną z hydromasażem, a na podwórku znajduje się basen w ziemi. Główna łazienka w pokoju gościnnym jest wystarczająco duża dla czterech osób i jest w niej duża kabina prysznicowa. Główna sypialnia Tary ma duże łóżko z baldachimem i identyczną główną łazienkę jak pokój gościnny.
„Połóż swoje torby w pokoju gościnnym, musisz być głodny. Zrobię nam coś do jedzenia, podczas gdy wy dwaj się odświeżycie. Powiedzmy, za godzinę, na tarasie?”. „Brzmi nieźle, Tara.
Już godzina” – odpowiadam. Tara nas opuszcza, a Angel zabiera się do zdejmowania ze mnie ubrania. Kiedy kończy, zdejmuję jej i wchodzimy pod prysznic. Chcę zabrać tam moją piękną dziwkę, ale postanawiam ją drażnić i doprowadzić do orgazmu. Biorę gąbkę loofah i namydlam jej cycki, drażniąc jej twarde guzki.
Angel używa namydlonej dłoni, głaszcząc mojego bardzo wyprostowanego penisa. Przesuwając gąbkę w dół, zsuwam się w dół jej rozcięcia iz powrotem do jej piersi i z powrotem w dół do jej rozcięcia, wywierając nieco większy nacisk na jej łechtaczkę, gdy zatrzymuję się tam z gąbką. Pocieram, aż jęczy, a potem wracam do jej cycków. Odwracając Anioła, mówię jej: „Rozchyl nogi, dziwko i połóż ręce na ścianie”.
Jest posłuszna, gdy namydlam jej tyłek i przytrzymuję gąbkę na czubku jej tyłka. Ściskając gąbkę, ciepła woda z mydłem spływa po jej szczelinie. „Mmm, to dobre uczucie, Mistrzu”.
Myjąc jej plecy, pośladki i uda, widzę kropelki soku z cipki kapiące z jej szczeliny. „Nie waż się dojść, dziwko. Zachowaj to dla Tary”.
- T-tak, Mistrzu - jąka się Angel, walcząc z pragnieniem. Drażnię się z nią po raz ostatni, czego się nie spodziewa. Mój palec wskazujący trafia do jej pąka róży. „Uummpphh, umm. Boże, idę do spermy! Och, proszę Mistrzu, czy mogę?”.
– Nie, moja śliczna dziwko, możesz tego nie robić – mówię, wycofując palec. Spłukuję mydło z jej ciała i wycieram ją dużym ręcznikiem kąpielowym, potem spłukuję się, a Angel mnie wyciera. – Czas się ubrać i dołączyć do Tary na patio – mówię, patrząc, jak moja dziewczyna się ubiera. Dołączamy do Tary.
Ma kanapki, zimne piwo, wino, sałatkę ziemniaczaną, frytki. „Mam nadzieję, że oboje jesteście głodni” – mówi Tara, podając mi piwo, a Angelowi kieliszek wina. Po zaspokojeniu naszego apetytu na jedzenie i picie dziewczyny sprzątają na moich oczach. Dokuczają sobie w żartobliwy sposób i chichoczą, rzucając mi uwodzicielskie spojrzenia. „Jesteś bardzo szczęśliwą dziewczyną, Angel, że trafiłaś na faceta takiego jak Rick” — mówi Tara ściszonym głosem, kiedy wycierają stół.
„Wiem, Tara, był po prostu cudowny przez całą podróż, opiekując się mną i… rzeczami” — mówi. "Och, wiem o "rzeczach". On i ja mieliśmy krótkie spotkanie, kiedy przejeżdżał tędy w drodze do Sturgis. Myślę, że to było tuż przed tym, jak poznał ciebie. Jest całkiem dobry w "rzeczach"!" Tara chichocze.
„Tak, jest. Czy wiedziałeś, że był Dominantem?” Anioł pyta. „Nie, nigdy nie rozmawialiśmy zbyt dużo, ale wydaje się to logiczne. Wydaje się, że to taki typ” — mówi Tara. „Tak, jest.
Sam jestem uległy, więc w naturalny sposób wczuliśmy się w role” — mówi Angel. „Cóż, wiem, że mu na tobie zależy. Widzę to nawet bez bycia uległą czy coś w tym stylu” – mówi Tara. Gdy wszystko było już posprzątane, dwie dziewczyny podeszły do miejsca, w którym siedzę.
Nie słyszałem ich rozmowy, ale słyszałem chichoty i ciche szepty. „Mistrzu, Tara i ja właśnie rozmawialiśmy… jeśli nie jesteś zbyt pełny po kolacji, co powiesz na mały deser?” Anioł pyta. „Co jest na deser?” – pytam, całkowicie ignorując sugestywność jej wypowiedzi.
Wyciąga puszkę bitej śmietany w sprayu. Dziewczyny zrzucają bluzki, a Angel nakłada porcję bitej śmietany na wszystkie cztery sutki. Uśmiechając się, przyciągam obie dziewczyny do siebie i zlizuję ubitą polewę z ich sutków przy akompaniamencie gruchania i miauczenia.
Oczywiście nie poprzestaję tylko dlatego, że skończyła mi się polewa… Wiem, że prawdziwy deser kryje się pod bitą śmietaną! Po kolei liżę i ssę cycki każdej seksownej kobiety, a kiedy pracuję nad jednym, druga dziewczyna jest zajęta próbami oddzielenia mnie od moich majtek! „Dobra dziewczyny, musimy zabrać ten piknik do domu!” Mówię. Wchodzimy do sypialni, gdzie ubrania fruwają jak tornado przedzierające się przez sklep odzieżowy. Kiedy już jesteśmy nadzy, zwracam się do Anioła: „Myślę, że powinniśmy podziękować naszej gospodyni za ten wspaniały obiad i jej hojną gościnność, pozwalającą nam tu zostać, prawda, Aniele?”. – Tak, Mistrzu – mówi, uśmiechając się. Kładę Tarę na łóżku na czworakach i przesuwam ją tak, że klęczy na brzegu łóżka.
Angel porusza się i wsuwa pod nią na plecach, żeby mogła lizać cipkę Tary, podczas gdy ja ruszam się za nią, żeby ją zerżnąć. „A teraz spraw, żeby ta słodka cipka była dla mnie miła i mokra, Angel”, mówię jej, a Angel od razu zabiera się do pracy. Dowiedziałem się już, że Angel była tak samo szczęśliwa, chrupiąc soczystą cipkę, jak połykała mojego fiuta - co mi odpowiada! Nie mam nic przeciwko dzieleniu się moim Aniołem z inną gorącą, seksowną kobietą, o ile sam mogę spróbować towaru.
A Tara jest więcej niż szczęśliwa, mogąc dzielić się swoim niesamowitym ciałem z nami obojgiem. Po tym, jak Angel sprawia, że Tara jęczy i wije się fantastycznymi ruchami języka, nadszedł czas, abym dołączył do imprezy. Spoglądam na odwróconego Anioła. „Otwórz” – rozkazuję, a ona posłusznie otwiera usta.
Wciskam mojego kutasa między jej usta, a ona zaczyna ssać i lizać, sprawiając, że jestem jeszcze twardszy od oglądania tej dwójki. Podczas gdy Angel przygotowuje mnie do zabawy, ja zajmuję swój czas (i czekającą na mnie śliczną dupą) szparą Tary i pocieram palcem pokrytym sokiem cipkowym jej pomarszczoną gwiazdkę. Tara lubi, jak głaszczę ją po dupie – bardzo lubi zabawy analne – a ja utrzymuję jej silnik na wysokich obrotach, podczas gdy Angel dobrze i twardnieje moją półoś napędową.
Po kilku pysznych chwilach jestem gotowy do wyjścia. Angel wznawia lizanie kapiącej szczeliny Tary, podczas gdy ja ustawiam się w linii i łatwo w nią wsuwam. Zaczynam pompować w Tarę mocno i głęboko, tak jak pamiętam, że lubiła to, kiedy byliśmy razem ostatnim razem. I nadal to robi, jęcząc, płacząc i ponaglając mnie swoją sprośną gadką.
„O Boże, Rick! Pieprz mnie! Tak, pieprz moją brudną cipkę! Och, tęskniłem za tym kutasem! Daj mi go! Daj mi go twardy, kochanie!” ona mnie zachęca. Jej gadanie i wybryki również pobudzają Angel, a ona pożera cipkę i łechtaczkę Tary ze zwiększonym podnieceniem. Tara nie jest osobą, która zostawia soczystą cipkę bez opieki i pochyla się, by zacząć lizać brzoskwinię Anioła.
Gdy dwie dziewczyny mają sześćdziesiąt dziewięć lat, a ja zatykam każdą dziurę, która akurat jest pusta, jęki, płacze i westchnienia wypełniają pokój. Ale oczekiwanie i żartobliwe aluzje, które rzucaliśmy wokół przez całe popołudnie, już nas wszystkich całkiem pobudziły i wkrótce nasze jęki i krzyki namiętności przybierają bardziej naglący i desperacki ton. „O Boże, Rick, zaraz się dojdę! Będę OHHH FUUCCKKK!” Tara krzyczy, jako pierwsza dociera na szczyt Góry Orgazmu. Angel chwyta się, gdy Tara napełnia usta i pokrywa mojego kutasa swoim pysznym kremem.
Jestem trochę zazdrosna o Angel, bo wiem, jak słodki jest jej miód, a Angel tym razem bierze na siebie ciężar. Ale Tara może dawać tyle, ile tylko może, a Angel podąża za nią, wykrzykując własną piosenkę o orgazmie minutę lub dwie później. Kontynuuję na przemian mokrą cipkę Tary i otwarte usta Angel, pieprząc każdą z nich przez kilka uderzeń, przechodząc do drugiej dziury. A wkrótce moja kolej, by cieszyć się uwolnieniem. "Dobra dziewczyny, teraz moja kolej… Już się zbliżam!" Mówię.
Po tym wyciągam iw mgnieniu oka mam dwa małe ptaszki klęczące na podłodze obok siebie, oba z otwartymi ustami czekają na nakarmienie. Podaję im deser w krótkim czasie, strzelając strumień za strumieniem gorącej, lepkiej śmietanki w ich oczekujące usta. I obaj nie spieszą się, by to przełknąć. Obie trzymają ją w ustach, Tara daje swoją część Angelowi i obie wymieniają kilka razy „śnieżkę” tam iz powrotem, zanim ponownie ją podzielą i połkną.
Oboje liżą mnie i wysysają do sucha, a potem wspinamy się na łóżko, żeby odpocząć i cieszyć się jeszcze większą zabawą. Tej nocy pieprzymy się i ssiemy jeszcze kilka razy w różnych konfiguracjach, aż wszyscy jesteśmy całkowicie wyczerpani, wyczerpani i zasypiamy - ja w środku moich dwóch seksownych lasek. ooo. Po nocy spędzonej z moimi dwiema dziewczynami śpimy do późna we trójkę. Jestem pierwszy i całuję dziewczyny w policzki.
„Dzień dobry śpiochom”. „Mmm, dzień dobry Mistrzu”, mówią obaj, przeciągając się przed wstaniem. „Tara, zabieramy cię na śniadanie przed wyjazdem”. „Dziękuję, Mistrzu” – mówi Tara. Uśmiecham się do niej, nazywając mnie Mistrzem.
Do tej pory nie zwracała się do mnie w ten sposób. – Nie, to ja powinienem ci podziękować za bycie tak chętnym i oddanym partnerem zeszłej nocy – mówię jej. Biorę ją w ramiona i składam zmysłowy pocałunek.
Patrząc na Angel, wie, co robić i bierze Tarę w ramiona, dzieląc się zmysłowym pocałunkiem. „Dziękuję za niesamowitą noc, Taro”. „To była dla mnie przyjemność, Angel”, mówi Tara z uśmiechem. – A teraz przygotuj się, Tara – mówię jej. Tara idzie do swojej sypialni, żeby się przygotować, podczas gdy Angel i ja idziemy do naszego pokoju, żeby się ubrać i spakować.
Kiedy wszyscy są gotowi, wskakujemy na nasz trójkołowiec i podążamy za Tarą. Zajeżdża do kawiarni i we trójkę jemy śniadanie, a potem za nią. „Wkrótce wrócimy z wizytą, Tara… jesteś tylko kilka godzin stąd, więc wkrótce znów się zobaczymy”, mówię jej, obejmując ją i całując na pożegnanie. "Obietnica?" ona pyta.
– Tak, obiecuję. I wiesz, że dotrzymuję obietnic – mówię. - Tak, masz - uśmiecha się.
Potem całuje Anioła. „Zaopiekuj się nim dobrze… on jest stróżem!” mówi Aniołowi. „Och, wiem i zrobię to” – mówi. Wychodzimy i wsiadamy na trójkołowiec, podczas gdy Tara wraca do domu. Zanim jednak uruchomię trójkołowiec, pytam Anioła: „Aniele, co myślisz o tym, żebym zaprosił rodzinę na grilla w środę?”.
„Myślę, że to wspaniały pomysł, chciałbym ich poznać, Mistrzu”. – Muszę wykonać jeszcze jeden telefon – mówię jej. Wybieram numer telefonu komórkowego.
„Cześć, Steve, tu Rick”. – Cześć, Rick, co słychać? Steve mówi. – Wiem, że to ostatnia chwila, ale co z dzisiejszym spotkaniem? Powiedzmy, że o czwartej po południu? Pytam. „Brzmi dobrze, Rick. W takim razie do zobaczenia z Angelem” — zgadza się.
"Dzięki stary.". „Mistrzu, o co w tym chodziło? Jeśli mogę spytać?” Anioł pyta. – Możesz. Chodzi o twoją rozmowę kwalifikacyjną na dzisiejsze popołudnie. Umówiłem się na rozmowę z moim przyjacielem, który jest właścicielem baru w Dallas… jeśli jesteś zainteresowany – wyjaśniam.
„Och, Mistrzu, nie wiem, co powiedzieć” – mówi. - Nie musisz nic mówić, powiedziałem, że się tobą zaopiekuję - mówię jej. Mówiąc to, Angel obejmuje mnie ramionami i mocno ściska, gdy mnie całuje.
Pomagam jej wsiąść na trójkołowiec i ruszamy do Dallas. Jadąc I-35 S. dojeżdżamy pod mój dom o drugiej po południu. Wchodząc do domu, włożyłem nasze torby do głównej sypialni. „Dobrze, Angel, przygotuj się na rozmowę kwalifikacyjną”.
Idę i czekam na nią w salonie. Dwadzieścia minut później Angel schodzi po schodach, jej włosy i makijaż są nieskazitelne. Ma na sobie różową koszulkę polo, niebieskie dżinsy, które ładnie leżą, nie obcisłe i czterocalowe czarne szpilki.
Czekam w barze na Angel, a kiedy jej wywiad się kończy, ona promienieje z podniecenia. „Och, Rick, mam tę pracę! Ups, to znaczy, proszę pana”. „Wszystko w porządku, Angel i bardzo się cieszę z twojego szczęścia.
Chodźmy do domu i przygotujmy się na jutrzejsze grillowanie. oOo. Wszystkie dzieci i wnuki świetnie się bawią.
Dzieci są na dużym podwórku, a ja, Angel i moi trzej synowie i teściowe siedzą wokół grilla, gdy opowiadam historie z podróży.Nagle mała Heather, najmłodsza wnuczka, nazwana na cześć mojej żony, podchodzi do Angel i ciągnie ją za ogon koszuli. patrzy w dół, a mała mówi: „Czy będziesz moją nową babcią?". Angel patrzy na mnie, a potem na mojego syna i matkę Heather. Kuca na poziomie Heather i bierze jej małe rączki.
„Nie, kochanie, mogłabym nigdy nie zastępuj swojej babci. Z tego, co opowiadał mi o niej twój dziadek, była bardzo wyjątkową osobą. Ale powiem ci coś… jeśli mi pozwolisz, zostanę twoim nowym przyjacielem.”. Dziewczynka zastanawia się przez chwilę, a potem mówi: „Dobra, chciałbym tego”. Angel uśmiecha się, bierze dziecko w ramiona i mówi: „Ja też, kochanie.
Potem patrzy na Ricka. "Ja też.". Powyższa historia jest dziełem fikcji. Imiona, postacie, miejsca i wydarzenia są wytworem wyobraźni autora i są używane jako fantazja.
Wszelkie podobieństwo do rzeczywistych wydarzeń lub osób, żyjących lub zmarłych, jest całkowicie przypadkowe.
Zmniejsz swój ładunek…
🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 2,671Przed jej domem i na podjeździe ustawiło się kilka samochodów. Zaciągnąłem hamulce, żeby policzyć samochody, gdy samochód odjechał na bok i trącił klaksonem. Blokowałem prawo do…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuMłoda dziewczyna spełnia fantazję starego człowieka.…
🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 3,466Przez całe życie zwróciłem uwagę mężczyzn. Ale nigdy nie usłyszałem sygnałów dźwiękowych nastolatków w gorących samochodach. Ani pobłażliwi, egoistyczni, muskularni mężczyźni,…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuCzęściowo erotyczne nagromadzenie wieloetapowej sagi miłosnej…
🕑 15 minuty Dojrzały Historie 👁 3,003Od czasu do czasu opiekowałam się parą po drugiej stronie ulicy. Po czterdziestce mieli dwójkę dzieci w szkole podstawowej. Mieszkali w bardzo ładnym domu z basenem i wszystkim, i prowadzili…
kontyntynuj Dojrzały historia seksu