Marielle zrywa związek, wykupuje firmę, uprawia seks z mężem, a także Haroldem…
🕑 17 minuty minuty Dojrzały HistorieI to właśnie zrobił. Zdjął jej top, kiedy się uśmiechnęła i spojrzała głęboko w to, co uważała za jego uduchowione oczy, a kiedy to zrobił, spojrzał w dół na jej spódnicę, którą miała na sobie i również ją zdjął. W międzyczasie wanna wciąż napełniała się wodą iz tego, co widziała, młody mężczyzna w wieku 34 lat nie mógł się doczekać, kiedy ją do niej wprowadzi.
Odwzajemniła uśmiech, patrząc mu prosto w oczy, podczas gdy on się uśmiechał i oczywiście ona też się uśmiechała, czując, jak jego ręce zdejmują z niej całe ubranie. Ta część sprawiała jej przyjemność, jak zawsze w przeszłości. Była bardziej podekscytowana, gdy sekundy mijały zegar, ale potem zdała sobie sprawę, że od tego momentu nie zdjął ubrania. Powiedziała mu, żeby pozwolił jej zdjąć swoje, co zrobił, a kiedy to zrobiła, pokochała to, co widziała do tej pory. Tak, był wysoki jak każdy koszykarz, powiedziała sobie.
Była zbyt zadowolona ze wszystkiego, co dotyczyło tego faceta, od jego twarzy, przez oczy, po uśmiech, aż po jego klatkę piersiową, dłonie i palce, aż wreszcie spojrzała. Ohhhhhhh tak, co za wspaniałego i regimentowego kutasa Thomasa, z łatwością zdecydowała. Podniosła głowę i spojrzała mu w oczy. Był z siebie dumny, kiedy chętnie się do niego uśmiechała, a po tym, chociaż jeszcze się tego nie spodziewała, wziął ją i pocałował w usta.
Zdecydowała, że był to ciepły i raczej kojący pocałunek, ale coś też wydawało się nie tak, chociaż nie mogła tego określić. Zastanawiała się, co jest nie tak? Nie wiedziała, zdecydowała. Musiała wiedzieć, co jest w jej sytuacji i jak najszybciej. „Wejdź pierwszy”, powiedziała mu.
Tak też zrobił. Wszedł do środka i zsunął się w dół, a potem poszła za nim, a gdy tylko to zrobiła, owinął swoje kochające ramiona wokół niej i chociaż podobało jej się, że coś wciąż nie jest w porządku, powiedziała sobie. Wciągnął ją do środka. Podobało jej się, jak to zrobił. Delikatnie objął ją ramionami i też jej się to spodobało.
Ale coś wciąż nie było w porządku, kiedy jego ramiona owinęły się wokół jej górnej części ciała, a jego palce, jego długie i wątpliwe palce, wydawały się bawić jej cyckami, a także dużymi, tłustymi sutkami. Kochał ich. Wiedziała, że to zrobił z wielu przeszłych doświadczeń. Jednak w tamtej chwili coś było nie tak. Od tego momentu nie czuła „tego”.
Żadnych pobudzających sygnałów, które pozwalałyby jej wiedzieć, że to on. Żadnych uczuć ani wrażeń, które powiedziałyby jej, w pewnym sensie, że cokolwiek zamierzają zrobić, będzie wspaniałe. Nie, wcale tego nie czuła. Mimo to siedziała w tej jego ogromnej wannie i wygodnie przy nim siedziała i wydawało się, że w ogóle jej to nie przeszkadza. Dlaczego nie, cóż, to dlatego, że na razie wszystko robił całkiem nieźle, zdecydowała.
Trzymał ją wygodnie. Zrobiła to, kiedy odchyliła się do tyłu i do jego klatki piersiowej. Uwielbiała to, jak jego ręce dotykały jej piersi i lekko i czule bawiły się nimi, a także sutkami.
Rozmawiał z nią, ona nasłuchiwała, ale głównie siedziała w cieple tej kąpieli, podczas gdy on opiekował się jej pięknymi piersiami, które „nosiła” dla jego przyjemności, a przynajmniej tak mu się wydawało. "Mam nadzieję, że się tym podoba?" on zapytał. Cicho powiedziała tak, jakby na jej twarzy pojawił się uśmiech, który wiedziała, że tak to zinterpretuje, ale wiedziała też, że nie mógł zobaczyć jej twarzy i tak naprawdę nigdy się nie uśmiechała. Potarła jego nogi i nie wiedziała, dlaczego to zrobiła.
Wiedziała jednak, że mimo wszystko spodoba mu się to wszystko. - Zakładam, że podoba ci się moje cycki, Thomas? - zapytała, a on powiedział, z uśmiechem, którego nie widziała, ale wiedziała, że się uśmiecha, mimo że tak, cieszył się swoją sytuacją całym sercem. - Dobrze, cieszę się, że tak - skłamała. Wciąż jeszcze tego nie „czuła”. Nie, wcale tego nie czuła.
Przez dobre pół godziny, kiedy on bawił się i kręcił po jej górnej części ciała, usiadła z powrotem do niego i próbowała cieszyć się tym wszystkim. Jednak, prawdę mówiąc, tak naprawdę nie była, chociaż chciała. Opuścił jedną rękę. Wiedziała dokładnie, dokąd zmierza, a widząc, że to zrobiła, pozwoliła, żeby to wszystko się wydarzyło.
Może to wywołałoby iskrę, na którą tak liczyła, ale nie, tak się nie stało. Mimo to starała się cieszyć sobą najlepiej, jak potrafiła, podczas gdy ręka Thomasa spacerowała, powoli, w głąb jej ud. Nawet coś wymamrotała, żeby mógł założyć, że czuła całą przyjemność, jaką kobieta tak jak ona powinna odczuwać, ale wcale tego nie czuła. Nie, właściwie czuła się sterylna. Ona tego nie czuła i wcale tego nie czuła.
Żadnych pobudzających wyładowań hormonalnych. Nie, nie odczuwała napływu hormonalnych powstań, za którymi zawsze tęskniła z mężczyzną, takim jak Thomas, kiedy zaczął czuć jej cycki, brzuch, cipkę i uda. Nic z tego nie miało miejsca.
Żadne sensacyjne wyjście z tej areny podniecenia nie nastąpiło. Była pusta. Została usunięta. Przez cały ten czas była pozbawiona emocji.
Mogła mniej przejmować się swoim „biznesowym spotkaniem” z nim, w jego wannie, iz jakiegoś powodu też mniej przejmowała się byciem z nim. Minęło 30 minut, gdy wyczuł ją na całej powierzchni, a ona wydawała dźwięki, pozwalając mu przypuszczać, że jej się to naprawdę podobało. Nie, wiedziała, że to źle, ale też wiedziała, że nic się z tym nie stanie.
Wreszcie miała dość. - Thomas - powiedziała, a on jej odpowiedział. „To nie działa”, powiedziała mu.
Nie był pewien, dlaczego. - Po prostu nie jest. Nigdy też nie będzie - powiedziała szczerze. "Co?" powiedział, zdziwiony jak diabli, że to nie wyszło.
- Przepraszam - powiedziała, kłamiąc. Powoli wstała i naga, odwróciła się twarzą do niego, aby mógł zobaczyć jej piersi, jej ciało, jej pięknie wyglądające, demonstracyjne biodra i jej czysto wycięte, prawie dziewicze jak cipka. „Nie wiem, co ci wtedy powiedzieć, ale to się nie uda”, powiedziała. Z tymi słowami, kiedy siedział w wannie, wyszła, chwyciła ręcznik i owinęła się nim. Wyszła.
Ubrała się tak, jak była, zanim jeszcze dotarła do łazienki i wyszła. Jednak nie poszła do domu. Zamiast tego udała się do niego. Och, wiedziała, że wciąż pragnęła Harolda. W tej chwili zdecydowanie wiedziała, że ze wszystkich ludzi chce być z nim.
Zapukała. Nie robił nic, tylko oglądał jakiś głupi program telewizyjny. Powitał ją swoim wielkim, ciepłym uśmiechem i uściskiem, który zawsze kochała.
"Muszę porozmawiać", powiedziała. Powiedział jej, że ma wszystkie uszy. Usiedli, a ona powiedziała mu całą prawdę. - I widzisz, mimo że wszedłeś na mnie, wcześniej udawałem z tobą.
Nigdy nie robiłam tego z tobą przed Haroldem. Przepraszam - powiedziała z całą szczerością. Nagle zrobiła coś, czego nigdy w życiu nie robiła. Załamała się i zapłakała. Nie wiedziała dlaczego, ale wiedziała.
Patrzył, jak płacze. W końcu przysunął się bliżej i wziął ją w ramiona. Trzymał ją w nich z miłością, gdy dalej płakała w jego ramionach. On nic nie mówił. Nie próbował jej pocałować ani wykonać na niej żadnego seksualnego ruchu.
Po prostu trzymał ją w ramionach. Wiedział, że ją kocha, wiedział też, że ona też go kocha. Wreszcie zatrzymała się. Wyciągnęła głowę z jego ramienia.
Spojrzała mu w twarz ze łzami na policzkach i po prostu na niego patrzyła. Obejrzał się. Nagle to zrobiła. Pochyliła się do jego ust i złożyła szczery, ale długi i pełen miłości pocałunek na ustach Harolda.
Odwzajemnił pocałunek, ale upewnił się, że pozwala jej prowadzić. To była jej decyzja. - Kochaj się ze mną, Haroldzie - powiedziała. „Tym razem chcę to zrobić dobrze”.
On zrobił. Trzymał ją. On też ją pocałował. Oddała mu pocałunek, gdy ją przytulał. Wkrótce znalazła się na plecach, z nim na niej, a jego ciało wepchnięte w jej.
Czuła to. Czuła to wszystko. Uwielbiała tę serię emocji, które czuła i nie pozwalała jej odejść.
Pchnęła go, gdy jego ręka sięgnęła do jej góry i zaczął czuć jej piersi we właściwy sposób, i zanim się zorientowała, jego ręce zdjęły jej górę, a jego usta zakryły jej piersi, jak powinny być usta mężczyzny. „Oooo, tak, to wszystko, Harold”, powiedziała mu z powagą.
- Chcę tego i o wiele więcej. Więcej Harolda, więcej - powiedziała z pasją. „Idź dalej, dalej, och, rób dalej to, co robisz kochanie. Uwielbiam to.
Och, tak uwielbiam to, jak całujesz i chwytasz moje piersi”, po czym objęła go ramionami, żeby nawet go pociągnąć był bliżej niż był. Byli owinięci ciasno i blisko siebie i tak intymnie, jak dwie osoby mogą być przeciwko sobie. Jego koszula była zdjęta.
Kochała też jego górną część ciała. Weszła w to od razu, gdy rzuciła się w jego górną część ciała i zaczęła całować, a nawet lizać dużą i piękną klatkę piersiową Harolda tak, jak wiedziała, jak to zrobić. Pocałował ją, ona pocałowała jego, a między nimi całowali się, całowali, lizali i szarpali się nawzajem w górnej części ciała. „Zrób mi dojście, zrób mi orgazm Harold”, powiedziała, błagając go, a on podciągnął jej spódnicę, a on sięgnął do wnętrza jej majtek i zmusił ją do zmoczenia się w najbardziej satysfakcjonujący sposób.
Była przemoczona. Jej krocze było bardziej wilgotne, niż mogła to sobie wyobrazić, ale On dotknął jej palcami i bawił się jej cipką tak, jak wiedział, jak to zrobić. Widząc, że spuścił się wcześniej, nie widział potrzeby spuszczania się na nią. To nie miało znaczenia.
Trzymał ją blisko. Później się pocałowali. Spojrzała mu prosto w oczy, uśmiechnęła się i powiedziała mu, jak bardzo go kocha, kiedy przytulali się przez chwilę. „Mam rzeczy do zrobienia jutro w pracy, które są ważne”, powiedziała. - Więc muszę iść.
Porozmawiamy wkrótce. Kocham cię. Następnego dnia, po zastanowieniu się, co robić przez całą noc, wstała i udała się do jego biura.
Zapukała. Powiedział, że daj mu minutę. Ale zamiast tego weszła i wyrzuciła sekretarkę, ponieważ dokładnie wiedziała, co musi zrobić. - Usiądź, Thomas - powiedziała emocjonalnym tonem. Nie, w żaden sposób go nie kochała.
Jednak ona też nie miała nic przeciwko niemu. Ale miał jeden wybór i tylko jeden wybór, jeśli o nią chodziło. „Zamierzamy omówić kilka rzeczy”, powiedziała, kryjąc twarz jedynie z poważnym sentymentem. Martwił się o jej postawę, ton głosu. Nie wiedział, czego się spodziewać, ale myślał też o niej io tym wyjątkowo wyglądającym ciele, które widział zeszłej nocy.
„Posłuchaj”, powiedziała mu. „Przede wszystkim wyrzuć z głowy wszelkie myśli o mnie i mojej wyjątkowej, tak, mojej wyjątkowo wyglądającej postaci”. Spojrzała mu w oczy z całkowitą pewnością tego pomysłu. „Otóż, oto jak to wszystko będzie działać.
Skończyłeś. Masz zamiar stracić ponad milion dolarów, zwolnienie z podatku, firmę i wszystko, czego potrzeba, by usunąć cię z tego biznesu”. - Co do cholery? wykrzyknął. „O czym ty do cholery mówisz”, ale przerwała mu.
„To jest tak”, zaczęła. A potem to zrobiła. „Thomas” krzyknęła.
„Thomas” krzyknęła ponownie, jakby próbowała mu się oprzeć. „Co ty”, a potem krzyknęła coś jeszcze. „Przestań! Przestań, Thomas” i kiedy krzyczała na tyle głośno, by ktoś na korytarzu ją usłyszał, potargała włosy, ubrudziła bluzkę, podciągnęła spódnicę i ściągnęła but . Siedział i gapił się na nią. Był oniemiały.
Był absolutnie zszokowany tym, co zrobiła. Wyglądała na bałaganu. Nie mógł się obronić i wiedział o tym. Wstała. Spojrzała mu prosto w oczy.
A potem mrugnęła i uśmiechnęła się. Podeszła do drzwi jego biura. Jej włosy wciąż były rozczochrane.
Jej bluzka była cała rozpięta od spódnicy. Jej spódnica była przekrzywiona, a gdy dotarła do jego drzwi, trzymała w dłoni jeden ze swoich butów. Spojrzała na niego i ostatni raz się uśmiechnęła. Potem powiedziała cicho: „Miłego życia”. Później, kiedy szła lub jeszcze lepiej „wypadła” z jego biura, przy czym obserwowało ją również wiele osób, pobiegła korytarzem i wyszła z budynku.
Znowu się pozbierała najlepiej jak potrafiła, włączając w to ponowne założenie buta. W swoim biurze natychmiast zadzwoniła do swojego prawnika. - Jane, muszę natychmiast się z tobą spotkać. I mam na myśli od razu, kochanie.
Spotkali się później tego popołudnia. Przejrzała wszystkie szczegóły, w tym wszystkie osobiste szczegóły jej poprzedniego stylu życia, a kiedy Jane wysłuchała wszystkiego, była zdumiona. - Robisz to od dwudziestki, Marielle? zapytała.
Marielle skinęła głową z powagą i powiedziała: „Wiem. Nie jestem pewna, czy jestem z tego tak dumna jak kiedyś, chociaż jest jeszcze jeden mężczyzna, którego głęboko kocham”. Mimo wszystko zaczęli dopracowywać wszystkie szczegóły. Niemniej jednak następnego dnia Marielle poszła do pracy. Tak, wszyscy byli ciekawi jak diabli, ale nikt nie zadawał żadnych pytań.
To jej nie przeszkadzało. Jeśli o to chodzi, podniosła wszystkie potrzebne dokumenty, skopiowała je na dyskietki i wyszła wcześniej. Zatrzymała się w biurze Jane i podrzuciła je na przechowanie, a następnie udała się do biura męża, aby mogła się przywitać, powiedzieć mu, jak bardzo go kocha, a także opowiedzieć mu kilka głęboko skrywanych tajemnic.
Oznaczało to powiedzenie mu prawdy o Haroldzie. - Co, co? powiedział. "Co ty mówisz?" on zapytał.
Ale on sam miał swoje sekrety, które przed nią ukrywał. - Cóż, skoro jesteśmy ze sobą szczerzy, pozwól, że ci coś powiem. Słuchała uważnie. Nic jej nigdy w życiu nie przeszkadzało ani za bardzo.
- Pamiętasz tę cudowną młodą kobietę, z którą Harold spotykał się od wielu lat? on zapytał. "Co z nią?" - zapytała Marielle. Tak, przypomniała sobie ją. Ta dziewczyna, ta młoda dama, była bardzo, bardzo piękną kobietą, która miała dla niej więcej atutów, niż ktokolwiek mógłby pojąć.
„Cóż, prawda jest taka” i zatrzymał się na chwilę, podczas gdy Marielle czekała, aż Jason jej powie. „Cóż, prawda jest taka, że byliśmy razem dużo Marielle. Już od kilku lat cię o tym okłamywałem. ”„ Miałeś z nią stosunki seksualne? ”Powiedziała Marielle.
Skinął głową i powiedział, że tak, a ona mu powiedziała tylko, że będą rozmawiać w domu. rozmawiali więcej w domu. Tak, rozmawiali. Rozmawiali i rozmawiali i rozmawiali.
A kiedy skończyli mówić, zadawali sobie pytanie, co zostało. „Miłość i seks?” odpowiedziała ze szczerym uśmiechem. Jej oczy. Zobaczył w nich szczerość i wreszcie się uśmiechnął. Wtulił się w jej ciało i wziął ją w oczy.
„Naprawdę cię kocham, powinieneś wiedzieć. Zawsze cię kochałem. "Ona o tym wiedziała." Więc co powiesz? Chodźmy na górę, narysuj kąpiel i pobawmy się w niej? "Powiedział jej. Cokolwiek, by naprawić jej na wpół zepsute małżeństwo. Narysowali tę kąpiel.
Rozebrali się i weszli do wanny. Oparła się o niego. Wziął trzymał jej ciało.
I po tym, zaczął od jej piersi i oczywiście bawił się tymi fantastycznie wyglądającymi, dużymi sutkami, które tak kochał. Zanim się zorientował, jego ręce wśliznęły się do jej ud. Zanim się zorientowała, jego ręka była w jej cipce i grali w nią niesamowicie.
W tym momencie była gotowa na wszystko. Wstał i wziął ją za rękę. Wysuszyli się i ruszyli do sypialni. Wskoczył do środka. Wszedł prosto w jej nogi i bezgłośnie uderzył w jej cipkę.
Spodziewała się tego i nie mogła się doczekać, że tak powiem, wyników. Podniecił ją coraz bardziej i bardziej, a ona wiedziała już, czego chce. Chciała mieć jego kutasa w dłoni. Wezwała to.
Oddał to jej. Jej ręka była na nim i bajecznie go głaskała. Był twardy i napalony, a ona chciała tego w swojej dojrzałej cipce, jak nigdy dotąd. Jej cycki trzepotały wszędzie, kiedy pompował ją z radosną i majestatyczną męskością.
Wypełnił ją swoim białym kutasem małżonka i jeśli o nią chodzi, był to pierwszy raz, kiedy naprawdę podobało jej się to doświadczenie. Zaczęła puchnąć w całym ciele, gdy oboje, po raz pierwszy w swoim małżeństwie, kochali się namiętnie tak, jak mąż i żona powinni się kochać. Całowali się tak, jak nigdy wcześniej się nie całowali. To był gorący. To była gorączkowo naładowana sesja całowania.
Ich ręce i ramiona były na sobie nawzajem i jeszcze lepiej, całowała się żarliwie, niż przypominała sobie, jak całowała go przed tym momentem. Ohhhhhhh, przyszedł w porządku. Przyszedł ciężko. Dwukrotnie doznała orgazmu i cieszyła się nowym romansem, którego nie lubiła od lat.
Całą chwilę potem przytulili się i rozmawiali chwilę, obejmując się nawzajem. - Więc czy to oznacza, że nadal planujesz z nim być? - zapytał Jason, odnosząc się do Harolda. Odwrócił się i spojrzał bezpośrednio na nią. „Och, nie wiem”, powiedziała kłamliwie. Jednak znała odpowiedź na to pytanie i nawet nie zapytała go, czy nadal spotyka się z byłą dziewczyną Harolda.
Nie obchodziło jej to. To zawsze dawałoby jej szansę robienia tego, co jej się podoba. Mimo wszystko otrzymała pieniądze od Thomasa. Dostała też firmę, ale szybko się odwróciła i sprzedała ją innym w tej firmie.
Porzuciła ją i założyła nową firmę, ale potem sprzedała ją prawie tak szybko i zdecydowała, mając prawie 42 lata, przejść na emeryturę. Była bardzo bogatą kobietą, która troszczyła się o trzy rzeczy w życiu - swoje ciało, swoich kumpli Jason i Harold oraz swoje pieniądze. Zachowała to wszystko i była na zawsze szczęśliwa w życiu, widząc, że Jason i Harold wciąż ją kochali. I tak, życie nigdy się zbytnio nie zmienia, zdecydowała.
Zmniejsz swój ładunek…
🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 2,671Przed jej domem i na podjeździe ustawiło się kilka samochodów. Zaciągnąłem hamulce, żeby policzyć samochody, gdy samochód odjechał na bok i trącił klaksonem. Blokowałem prawo do…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuMłoda dziewczyna spełnia fantazję starego człowieka.…
🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 3,466Przez całe życie zwróciłem uwagę mężczyzn. Ale nigdy nie usłyszałem sygnałów dźwiękowych nastolatków w gorących samochodach. Ani pobłażliwi, egoistyczni, muskularni mężczyźni,…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuCzęściowo erotyczne nagromadzenie wieloetapowej sagi miłosnej…
🕑 15 minuty Dojrzały Historie 👁 3,003Od czasu do czasu opiekowałam się parą po drugiej stronie ulicy. Po czterdziestce mieli dwójkę dzieci w szkole podstawowej. Mieszkali w bardzo ładnym domu z basenem i wszystkim, i prowadzili…
kontyntynuj Dojrzały historia seksu