Dalej, drużyno, dalej!

★★★★★ (< 5)

Historia konkursu My Teams nie trafiła w sedno. Nie robię zespołów.…

🕑 27 minuty minuty Dojrzały Historie

Nigdy nie przepadałem za sportami zespołowymi. Zaczęło się, kiedy byłem dzieckiem. Późno rozkwitłem, więc przez całą szkołę byłem jednym z mniejszych dzieci w klasie. Nikt nigdy nie chciał mnie w swojej drużynie, ponieważ mogłem spowodować, że drużyna przegra.

Nieważne, co zrobiłem lub czego nie zrobiłem, zawsze była to moja wina. Gdy w końcu dorosłem, znalazłem swoją niszę sportową w biegach długodystansowych. Nawet w drużynie jest to samotny sport.

Kiedy raz wniosłem coś do zespołu, nikogo to nie obchodziło. W naszej szkolnej drużynie biegowej wystąpiło kilku bardzo utalentowanych sportowców. Tych pięciu facetów mogło wygrać wszystkie sprinty do czterystu metrów, plus skok wzwyż, skok w dal i skok o tyczce. Przez większość czasu potrafili poprowadzić drużynę do zwycięstwa.

Zmierzyliśmy się z naszymi największymi rywalami, a na dwa wydarzenia przed końcem wyniki drużyn były prawie równe. Mogliśmy prawie liczyć na to, że sztafeta cztery na czterysta wygra finał, ale aby drużyna wygrała, potrzebowaliśmy kogoś, kto zakończy bieg na 3200 metrów w pierwszej trójce. Gdy wyścig osiągnął półmetek, nasz najlepszy biegacz długodystansowy ociągał się i chciał zająć czwarte miejsce.

Znalazłem sprzęt, o którym nie wiedziałem, że go dogoniłem i kazałem mu iść. Posłał mi wyczerpane spojrzenie i wzruszył ramionami. Skupiłem się na biegaczu zajmującym trzecie miejsce i zostałem zmotywowany. Ostatecznie zająłem drugie miejsce z moim najlepszym czasem w sezonie. Biegacze sztafety zakończyli spotkanie świetnym występem, zaledwie o ułamki sekundy od rekordu stanu.

Trener uczcił ich zwycięstwo i położył na nich laury. Nikogo nie obchodziło, że zmobilizowałem się do pomocy. Mówię ci to wszystko nie po to, żeby cię przygnębić, ale żeby zilustrować, że po prostu nie tworzę zespołów. Minęło trzydzieści lat od tego czasu, nigdy nie dołączyłem do zespołu. Prawdopodobnie byłbym w stanie przeżyć swoje życie bez dołączania do zespołu, gdybym nie był frajerem ładnej buzi.

Pierwszy raz, kiedy Gabriel mnie oszukał, namówił mnie na zajęcia fitness. Trenowałem na tej samej siłowni przez ostatnie trzy lata. Niedawno została zatrudniona jako kierownik wieczorny i jako trener osobisty. Aby konkurować z inną lokalną siłownią, nasza siłownia zaczęła oferować bezpłatne zajęcia fitness trzy dni w tygodniu.

Na każdych zajęciach muszą pojawić się cztery osoby, w przeciwnym razie zostaną pominięte na wieczór. Właśnie skończyłem ćwiczyć z ciężarkami i szedłem na aerobik na bieżni, kiedy usłyszałem rozmowę. Na zajęcia czekały trzy osoby, a czwartej osoby nie było widać.

Nie mam pojęcia, dlaczego zgłosiłem się do nich na ochotnika. Trening był fajny i spociłem się. Naprawdę podobało mi się, że działa na mięśnie, które zaniedbywałem podczas normalnego treningu.

To, że na zajęciach były trzy kobiety i młoda, ładna trenerka, jakoś nie przeszło mi przez myśl. Dwa dni później właśnie kończyłem bieżnię, kiedy złapał mnie Gabriel. Posłała mi promienny uśmiech, a potem zapytała, czy skończyłem rozgrzewkę przed jej zajęciami. Kiedy kobieta udaje, że cieszy się, że cię widzi, nigdy nie powinieneś odmawiać. Dodanie dodatkowej godziny do mojego treningu prawie mnie zabiło.

Po tym nie pozwoliła mi opuścić zajęć. Zmniejszyłem swój regularny trening, aby móc nadążyć za klasą. Drugi raz, kiedy Gabriel mnie oszukał, namawiał mnie do wzięcia udziału w jej wyzwaniu fitness. Obróciła ten promienny uśmiech w moją stronę i powiedziała, że ​​powinienem się przyłączyć. Nie zadawałem żadnych pytań.

Właśnie zapłaciłem dwadzieścia dolarów i podpisałem zrzeczenie się. Tydzień później, gdy wyzwanie miało się rozpocząć, zapytała mnie, czy chcę być w jej drużynie, czy nie. Powiedziałem jej, że nie gram w zespołach.

Zmarszczyła brwi i umieściła mnie w innej drużynie. Kilka dni później poprosiła mnie o głosowanie na kolor koszulek, które otrzyma moja drużyna. Powiedziałem jej każdy kolor oprócz różowego.

Kiedy przyjechały koszulki, okazało się, że „łososiowy” nie jest „różowy”. Posłała mi ten uśmiech i chyba podoba mi się moja koszula. Wyzwanie składało się z dwóch części. Pierwszym celem była utrata wagi. Z pewnością mógłbym stracić kilka funtów, może dwadzieścia, ale moja waga była dość stała przez ostatnie kilka lat.

W wyzwaniu byli ludzie, którzy prawdopodobnie straciliby dużo więcej niż ja. Wiedziałem, że mogę nadrobić punkty w drugiej części wyzwania. Druga część składała się z cotygodniowych wyzwań ćwiczeń.

Punkty można było zdobyć za udział w zajęciach, przejechanie mil na bieżni i inne wydarzenia. Zajrzyj na moje konto w mediach społecznościowych, a znajdziesz filmy, na których ćwiczę na dużych linach, robię pięćdziesiąt pompek i robię za dużo burpees. Nie mogę wystarczająco podkreślić, jak bardzo nienawidzę burpees. Kiedy byłem dzieckiem, nazywaliśmy je pchnięciami przysiadów. Zasadniczo kucasz i kładziesz ręce na podłodze.

Następnie kopiesz nogami do pełnego wyprostu tylko po to, by odbijać je z powrotem pod tobą. Kończysz szybko, najlepiej z chmielem. Zrobienie tego raz jest dość łatwe. Problem polega na tym, że nigdy nie wiem, kiedy oddychać, gdy je robię, więc po około piątej brakuje mi tlenu.

Nienawidzę ich prawie tak bardzo, jak nienawidzę bycia w drużynie. Poza tym Gabriel wykonał dobrą robotę, sprawiając, że wyzwanie było zabawne, a moi koledzy z drużyny również bardzo się przyjęli. Po sześciu tygodniach ośmiotygodniowego wyzwania walczyliśmy łeb w łeb z zespołem Gabriela o pierwsze miejsce. Jedna z kobiet z mojego czteroosobowego zespołu wykonywała większość swoich treningów z jednym z facetów z zespołu Gabriela.

Postanowili zrobić coś ciekawego i postawili zakład boczny. W jakiś sposób zakład rozszerzył się, obejmując obie drużyny. Warunki były takie, że członkowie zwycięskiej drużyny łączą się w pary z członkami drugiej drużyny i zmuszają ich do robienia wszystkiego, co chcą. Zostałam sparowana z Gabrielem. W mojej głowie pojawiła się myśl i była to motywacja, której potrzebowałem, by skopać tyłki przez ostatnie dwa tygodnie.

Moim jedynym celem było zmuszenie Gabriela do zrobienia stu burpees. Ostatnim wyzwaniem była plansza ćwiczeń BINGO. Udało mi się zrobić dziesięć najtrudniejszych, w tym poważny dystans na bieżni, aby pomóc mojemu zespołowi wypełnić całą planszę.

Udało mi się nawet odhaczyć pole za zrobienie dwudziestu burpee. Zespół Gabriela nie był w stanie zarejestrować biegu na pięć mil, a my pokonaliśmy ich tylko kilkoma punktami. Nie mogłem się doczekać, aby zobaczyć, ile burpees potrzeba, żeby powiedziała, że ​​to rzuciła! Ludzie zwykle rezygnują z chodzenia na siłownię w piątki i soboty, więc Gabriel postanowił rozpocząć i zakończyć wyzwanie w czwartek. Skończyła liczenie punktów tuż przed zajęciami w czwartkowy wieczór i ogłosiła, że ​​nasza drużyna wygrała. Drażniłem się z nią z powodu burpee, ale nie mieliśmy czasu tej nocy.

Obiecałem jej, że w poniedziałek będę wcześnie na siłowni, aby odebrać zakład. W poniedziałek przywitała mnie promiennym uśmiechem i odrobiną b. „Czy planujesz kolekcjonować, tak jak robili to twoi koledzy z drużyny?” zapytała. Na pewno nie zamierzałem jej tak łatwo odpuścić. – Czy mógłbyś to zrobić w inny sposób? droczyłem się.

Jej b pociemniało. „Mariam mówi, że możemy iść do jej domu, kiedy skończę zmianę” – powiedziała. "Nie tutaj?" Zapytałam. „Nie chcę zostać zwolniony!” wykrzyknęła.

Myślę, że jej szef znowu szalał na punkcie płacenia za nadgodziny. Jej szef prawdopodobnie też szalał na punkcie krótkich zmian, a ja wiedziałam, że została jej godzina, zanim skończy. Miałem czas na regularny trening siłowy. Byłem mniej więcej w połowie treningu, kiedy Gabriel skomentował: „Hej, lepiej zachowaj trochę na później!” – Będziesz pracowała ciężej niż ja – obiecałem jej.

Z jakiegoś powodu znowu poszła do łóżka. Musi nienawidzić burpee tak samo jak ja. Skończyłem, wziąłem szybki prysznic i przebrałem się w zwykłe ciuchy. Skończyła swoje obowiązki i była gotowa do wyjścia w tym samym czasie.

Tak naprawdę nic mi nie powiedziała, ale jednym spojrzeniem kazała mi spotkać się na zewnątrz. Wrzuciłem torbę sportową do samochodu, a następnie poszedłem do jej samochodu. Miała otwarte okno, więc podszedłem do strony kierowcy.

- Posłuchaj - powiedziała cicho, jakby ktoś mógł ją usłyszeć. „Nie chcę zostać zwolniony, a kamery mogą to zobaczyć tutaj. Ustaw samochód w pobliżu sklepu spożywczego, a ja cię tam odbiorę”. Naprawdę nie sądziłem, że to taka wielka sprawa, ale zgodziłem się, a potem nonszalancko wróciłem do samochodu i odjechałem. Zaparkowałem tam, gdzie powiedziała, a ona po mnie przyjechała.

Rozmawialiśmy, kiedy prowadziła. Musieliśmy przejść tylko sześć przecznic. Po drodze wskazałem park i dwa place zabaw, na których mogliśmy się zatrzymać.

Położyła się i jechała dalej. W domu przyjaciółki znała kod otwierający bramę garażową. Zamknęła je za nami i wprowadziła mnie do domu.

„To okropny kłopot jak na sto burpee” — droczyłem się. – Ma ładny dom – dodałam. Zaprowadziła mnie do wykończonej piwnicy. Był tam duży pokój przeznaczony do oglądania filmów i mniejszy obszar z małą bieżnią.

Pomyślałem, że to domowa strefa fitness jej przyjaciółki. Gabriel miał dużo miejsca do ćwiczeń. Poprowadziła mnie obok tego do małej sypialni gościnnej. – Zamierzasz tu robić burpee? Żartowałem.

Odwróciłem się, żeby sprawdzić, czy sobie ze mnie nie żartuje, i serce mi się zatrzymało. Miała promienny uśmiech na twarzy i nic więcej od pasa w górę. Jej kciuki były schowane w spodniach do jogi i miała zamiar je zepchnąć. - Zamknij się i powiedz mi, co mam zrobić najpierw - zaśmiała się.

"Co robisz?" jąkałem się. Mój umysł miał tuzin protestów wobec niej. Chciałem zaznaczyć, że nie trzeba być nagim, żeby robić burpee. Chciałem zaznaczyć, że jest w tym samym wieku co moje dzieci i naprawdę nie powinna się przede mną rozbierać. Uśmiech zniknął z jej twarzy, gdy zobaczyła zszokowany wyraz mojej twarzy.

– Powiedziałeś, że chcesz… – wyjąkała. Nagle jej ręce przeleciały po brzuchu. „Powiedz mi, że to nie rozstępy! Nic nie mogę zrobić…” Wydawało się, że brakuje jej tchu, gdy przestała mówić.

Bardzo szybko zdałem sobie sprawę z kilku rzeczy. Chociaż rozmawialiśmy, nie komunikowaliśmy się. Była na skraju płaczu i załamania z powodu możliwego wstydu i niepewności.

Zrozumiałem, że muszę ją ocalić przede mną, a może nawet przed nią samą. „Gabriel, wszystko w porządku” – nalegałem. „Po pierwsze, to wszystko moja wina.

Nie zdawałem sobie sprawy, na co myślałeś, że się zgodziliśmy. Po drugie, jesteś absolutnie wspaniały. stań ​​dumnie i pokaż mi ciało tak gorące jak twoje." Wzięła głęboki oddech i wyglądała na znacznie mniej skłonną do płaczu.

Jej ręce pozostały na brzuchu. – Pochlebca – oskarżyła mnie z nutą uśmiechu. „Jak mogłeś nie wiedzieć, co miałem na myśli? Nie rozmawiasz ze swoimi kolegami z drużyny?” Pozwoliłem moim oczom ominąć jej ciało i uśmiechnąłem się na to, co zobaczyłem. „Tylko jeśli zobaczę ich na siłowni” – odpowiedziałem.

– Jak nas pokonaliście? zapytała, gdy uśmiech powoli powrócił na jej twarz. „Mój zespół rozmawiał codziennie. Jeśli nie na siłowni, to w Internecie. Nie masz pojęcia, co zrobiła Juli?” Juli była kobietą z mojego zespołu, która postawiła zakład.

Potrząsnąłem głową. – To ona to zaczęła – powiedziała. „Ona i Michael flirtowali od tygodni.

Mówi, że jej mąż nigdy jej nie lekceważy, a Michael twierdził, że jest ekspertem. Zmusiła go, by dał jej trzy orgazmy, używając tylko swojego języka. Przyznała, że ​​w końcu zlitowała się nad nim i uprawiali seks. W jej oczach pojawił się cień smutku.

„Nie chcę seksu litości” – powiedziała. W jej głosie usłyszałam dwie rzeczy. w rzeczywistości chciała uprawiać seks.

Po drugie, usłyszałem, że pielęgnuje zranione ego. Zdecydowałem, że powinienem jej pomóc w obu. „Bez litości w seksie” – powtórzyłem, podchodząc do niej.

zgadzasz się na surowy seks pożądania? - zapytałem. Dotknąłem dłonią jej skrzyżowanych ramion na jej brzuchu. Spojrzała na mnie oczami pełnymi nadziei, a ja przesunąłem rękę w górę jej ciała.

Uniosła piersi do mój dotyk, mimo że moje palce wsunęły się między nie i do jej gardła. Podniosłem jej podbródek i delikatnie przycisnąłem swoje usta do jej. Jej oczy otworzyły się wyczekująco, gdy odsunąłem się, by ocenić jej reakcję. „A co zrobili inni? – zapytałem, gdy ująłem jej ręce i przyciągnąłem je do dołu mojej koszuli. Jej promienny uśmiech powrócił, gdy podniosła mi koszulę przez głowę.

Zanim odpowiedziała, pozwoliła mi przyciągnąć nasze ciała do siebie do kolejnego pocałunku. – Nie mam żadnych pomysłów – droczyła się, całując swoją drogę do mojego paska. „Darren kazał Kathy zrobić mu loda”.

Rozpięła mi spodnie i pocałowała mojego twardego kutasa przez bokserki. Ściągnęła moje spodnie i bokserki, a ja zrzuciłem buty. Sugestywnie pogładziła mój trzonek i potarła nim swoją twarz, ale nie pozwoliła ustom go dotknąć. Popchnęła mnie z powrotem, abym usiadła na łóżku, gdy wstała.

„Oboje są małżeństwem” – kontynuowała – „a biorąc pod uwagę niektóre problemy z zazdrością, o których słyszałam, jestem zaskoczona, że ​​którekolwiek z nich przez to przeszło”. Stała z promiennym uśmiechem, zaczepiając kciuki o spodnie i ściągając je. Albo nie miała na sobie majtek, albo też je przyłapała.

Pozwalam moim oczom błądzić pożądliwie w górę iw dół jej ciała. Przez chwilę utrzymywała pozę, by cieszyć się moją uwagą. Popchnęła mnie z powrotem, abym położył się na skraju łóżka. Położyła jedno kolano obok mojego biodra i pochyliła się nad moim ciałem z uniesioną jedną nogą.

Drażniła główkę mojego fiuta w swoich mokrych fałdach. „Mariam jest szalona” – powiedziała oddychając, drocząc się z samą sobą. „Sprowadziła tu Tommy'ego i sprawiła, że ​​walił jej cycki. Potem mocno go ssała i zmusiła, żeby zrobił to ponownie. Sprawiła też, że jej mąż oglądał to wszystko!” Opuściła biodra, aż spotkały się z moimi i żadne z nas nie mogło mówić.

Moje oczy, dłonie i usta upewniły się, że wiedziała, jak kusząca jest dla mnie. Upewniła się, że wiem, że jest bardzo szczęśliwa. Poruszaliśmy się razem całkiem dobrze i zdecydowałem się zwolnić, żeby nie skończyć zbyt szybko.

- Założyłeś, że chcę czegoś takiego i upewniłeś się, że będę chciał tego, czego ty? Zapytałam. – To nie jest to, czego chciałeś? zapytała niewinnie. – Bardzo mi się to podoba, ale tobie też – zauważyłem. „Moja drużyna wygrała, więc spodziewałem się, że cię ukarzę. Sto burpees byłoby dobrą karą”.

– Mógłbyś mi dać klapsa – powiedziała z westchnieniem. „Daj mi klapsa i doprowadź do orgazmu!” „Doprowadzenie do orgazmu nie jest karą!” ogłosiłem. Kiedy poprosiła o lanie, jej wnętrzności eksplodowały z gorąca. Zaczęła też trzepotać w środku, a jej zewnętrzne usta zacisnęły się na moim wale.

Odpowiedziałem mocniej i złapałem dwie duże garście jej tyłka. Krzyknęła, gdy jej orgazm uderzył ją mocno. Zwolniłem i trzymałem ją blisko, aż jej ciało rozluźniło się na mnie.

Po chwili zacząłem kreślić kółka na jej skórze. Kiedy jej ciało zaczęło reagować, znów zacząłem poruszać biodrami. – Masz obsesję na punkcie tego przez cały weekend, prawda? Oskarżyłem z uśmiechem. - Dłużej - powiedziała sennie, po czym zesztywniała.

Pewnie nie chciała się do tego przyznać. Podniosła głowę i zaczęła mnie całować, mając nadzieję, że odwróci moją uwagę. Na rosnącą agresję jej pocałunków odpowiadałem silniejszymi pchnięciami, aż zabrakło nam tchu. — Jak długo? – zapytałem między oddechami. Położyła się i potrząsnęła głową.

Spojrzałem na nią. Jej wnętrzności znów się rozgrzały. Spojrzenie nie ustawało, a dreszcz przeszedł przez jej ciało, zanim odpowiedziała.

Zaczynałem odnosić wrażenie, że lubi, gdy jej się coś każe. – Pamiętasz dzień, w którym opowiedziałeś ten żart? dyszała. Jedna z kobiet w klasie zażartowała o mężczyznach. Odwzajemniłem się niegrzecznym żartem o kobietach.

Pamiętam, jak próbowałam obserwować Gabriela kątem oka, aby upewnić się, że nie posunęłam się za daleko. „Donna powiedziała, że ​​widziała, jak patrzysz, żeby zobaczyć, jak zareaguję na żart. Powiedziała mi, że widziała twój profil swingersa w Internecie i myślała, że ​​próbujesz dowiedzieć się, czy mógłbyś mnie poderwać”. Widziała, jak zaprzeczam temu wzrokiem, i uśmiechnęła się, bo wiedziała, że ​​mówię prawdę.

„Ciekawość sprawiła, że ​​zajrzałem na twój profil i zobaczyłem, że ty i twoja żona macie otwarty związek. Zacząłem fantazjować o tym, jak by to było. W tym czasie wciąż byłem z moim byłym, a on mnie ignorował dość długo. Nie mogłem nawet wyobrazić sobie rozmowy z nim o tym.

Zacząłem wyobrażać sobie, jak by to było z tobą. - Wiesz, że to niegrzeczne - zasugerowałem. – Jak niegrzeczny pozwoliłeś sobie być? Spała bardzo czerwona, a jej temperatura wewnętrzna wzrosła.

Znów złapałem jej tyłek za policzki, ale tym razem ściągnąłem je w dół i sprawiłem, że zatrzymała się na mnie. Jej ciało zadrżało na granicy orgazmu. – Powiedz mi – nalegałem. Jej wnętrzności zadrżały mocniej, ale potrząsnęła głową. "Czy masturbowałeś się?" Domyśliłam się.

Jej b pogłębiło się jeszcze bardziej i skinęła głową. Brzmiało to prawie tak, jakby miała problemy z oddychaniem. Nie mogłem stwierdzić, czy walczyła, by się zatrzymać, czy doprowadzić do orgazmu.

"Więcej niż raz?" upierałem się. Chyba przestała oddychać. Skinęła głową.

"Powiedz mi!" Nalegałem. „Czasami po zajęciach musiałem dwa lub trzy razy wysiadać z samochodu, żeby dotrzeć do domu!” powiedziała wszystko w pośpiechu. Potem krzyknęła i zaczęła dochodzić. „Zobacz, jak miło może być przyznać się do prawdy” – pocieszyłem ją, gdy użyłem uścisku na jej tyłku, by w nią wejść.

Krzyknęła, gdy jej orgazm się nasilił. Po kilku kolejnych uderzeniach pozwoliłem jej zapaść się i oddychać. Tym razem po prostu pieściłem jej plecy, aż jej oddech wrócił do normy.

Czułem, jak jej wnętrzności napinają się, gdy mierzyła, jak twardy byłem w niej. „Jak rzeczywistość ma się do twoich fantazji?” – zapytałem cicho. Przez jej ciało przetoczyła się fala przyjemności. - Nie twierdzisz, że jestem dość często - odparła. – Myślałem, że będziesz bardziej stanowczy.

– Popracuję nad słowami – powiedziałem. „Myślę, że moje ręce i sposób, w jaki razem się poruszamy, powinny powiedzieć ci, jak bardzo mnie pożądasz. Moje oczy też mają wiele do powiedzenia na ten temat. I raczej lubię pozwalać ci nadawać tempo naszej przyjemności. Wciąż pracuję nad tym, jaka powinna być twoja kara za zakład.

Znowu zaczęła się do mnie zbliżać, obracając biodrami i używając ramion do kierowania moimi rękami. Na wzmiankę o czekającej ją karze, jej wnętrzności ponownie wypełnił żar. - Przestań to robić - powiedziała żartobliwym tonem.

„Przestać sprawiać, że twoje ciało się podnieca?” - droczyłem się. Potem surowym głosem dodałem: „Powiedz mi, że nie chcesz klapsa. Powiedz mi, że nie chcesz, żebym ci mówił, co masz robić. Powiedz mi, że nie czujesz ciepła i wilgoci wylewających się z ciebie, kiedy mówię do ciebie w ten sposób! Powiedz mi, że nie czujesz, jak reagujesz, a przysięgam, że wyciągnę z ciebie i sprawię, że posmakujesz ciepła na moim kutasie! razem, a jednak nagle znów była na skraju orgazmu.

„Nie?" Zapytałem, zmuszając się do utrzymania wolnego tempa. „Proszę!", błagała. „Nie lubię smaku kutasa!" Nawet kiedy błagała, jej temperatura wewnętrzna wzrosła.

Wydawało mi się, że zostawiła tę myśl w zawieszeniu. „Czy prawie usłyszałam „chociaż”? - zapytałem. Wzięła szybki oddech i spróbowała potrząsnąć głową. Jej oczy zdradziły „Powiedz to," rozkazałem. Zmarszczyła brwi i potrząsnęła głową, ale jej ciało nadal poruszało się na moim.

Czekałem. Westchnęła. „Nienawidziłem sposobu, w jaki pachniał mój były", sapnęła. sprawić, że się zaknebluję, żeby chociaż zbliżyć się do jego krocza.

Pachniałeś płynem do mycia ciała i czystym potem. Nadal boję się spróbować. - Założę się, że już tak nie pachnę - powiedziałam żartobliwie. - Pewna wspaniała kobieta cały czas wyciska na mnie swoje miłosne soki, więc prawdopodobnie smakuje jak ona.

Podoba ci się sposób, w jaki smakujesz? Położyła się do łóżka, ale nie odpowiedziała. „Wiesz, co myślę, że powinnam zrobić?” Zapytałam poważnym tonem. Jej głowa wyskoczyła, a jej oczy były okrągłe ze strachu.

zaczęła kręcić jej głową. Zacząłem kiwać głową. „Myślę, że nadszedł czas, abym ci pokazał, jak bardzo pożądam twojego wspaniałego ciała," powiedziałem groźnym, monotonnym tonem. „Chcę cię chwycić i dotknąć i skosztować każdego pożądliwego kawałka, który mi wpadnie w ręce, i zamierzam ostro cię zerżnąć, podczas gdy ty znowu dojdziesz, i wypełnię twoją cipkę tak mocno, że poczujesz, jak moja sperma kapie z ciebie i zanim my Skończyłem nawet cumming.

Złapię cię w ten sposób za włosy i zmuszę, żebyś posmakował ciepła bałaganu, który robimy. odpowiadali na moją agresję równie mocnymi pchnięciami. Kiedy wbiłem palce w jej włosy i złapałem garść, krzyknęła w potrzebie. Użyłem jej włosów, aby podnieść jej głowę do góry i do tyłu, abym mógł zatopić zęby w jej szyi, obojczyku i piersi.

Moje zęby zamknęły się na jej sutku, a jej ciało eksplodowało. Ze złośliwym chichotem eksplodowałem w niej, a ona znowu krzyknęła. Doszliśmy do siebie mocno i mogłem poczuć potężną mieszankę naszych soków wypływającą z niej, gdy jej ciało skurczyło się na moim wciąż twardym kutasie. Mój kutas wciąż wzbierał, kiedy nagle kopnęła nogę i odwróciła się, by uklęknąć obok mnie. Przekręciła głowę w uścisku, który wciąż trzymałem w jej włosach.

„Nie, proszę!” błagała. Prawie zbyt długo zajęło mi uświadomienie sobie, czego ona chce. "Zrób to!" rozkazałem. „Zasmakuj tego, co zrobiliśmy!” Wykręciłem chwyt i pchnąłem.

Krzyknęła z bólu, ale ustąpiła i pozwoliła swojej twarzy przesunąć się w stronę mojego krocza. - Wiesz, że ci się spodoba - powiedziałam szorstko. „Skosztuj i powiedz mi, jak bardzo jesteś zadowolony.

Powiedz mi, jak to kochasz”. Kiedy pchnąłem, jej nos i policzek uderzyły w kałużę mieszanych soków. Krzyczała i próbowała błagać, ale pchnąłem jej twarz w dół. "Zrób to!" Powtórzyłem.

Ze łzami na twarzy, jej język wysunął się w bałagan. Krzyknęła i próbowała strząsnąć włosy z mojej dłoni. Chwyciłem jeszcze mocniej i pchnąłem ponownie. Jej język wyszedł szeroko i płasko i zaczęła ochoczo lizać. Sama naparła do przodu, złapała ustami mojego penisa i ssała go.

Jej język oszalał i nagle zaczęła lizać i ssać wszędzie. Musiałem użyć uchwytu w jej włosach, żeby odciągnąć ją od nadmiernej stymulacji mojego penisa. Jęknęła z aprobatą i kontynuowała. Patrzyłem ze zdumieniem, jak jej ręka wystrzeliła do jej krocza i zebrała całą wilgoć, jaką mogła tam znaleźć.

Kiedy jej ręka poszybowała z powrotem w górę, by namalować te soki na moim rosnącym kutasie, druga ręka zeskoczyła, by zająć jej miejsce. Pociągnęła mocno za mój uścisk, a ja poluzowałem jej włosy. Z zapałem wzięła mojego penisa głęboko do gardła, a potem znów zaczęła dochodzić. Mój kutas był zbyt wrażliwy i próbowałem ją odciągnąć.

Zacieśniony uścisk sprawił, że jej orgazm się nasilił i zmusiła się do powrotu na mojego penisa. Niechętnie pozwoliłem jej to mieć, gdy jechała w dół fal swojego orgazmu. Powoli upadła, gdy wyczerpał ją orgazm. Upadła na bok z głową na moim brzuchu i moim kutasem wciąż w ustach.

Jej ciche jęki brzmiały prawie jak mruczenie. Prawie jęknęła, gdy wytoczyłem się spod niej. Delikatnie popchnąłem ją na plecy i przeniosłem się, by uklęknąć obok niej. Jej zaspane oczy skupiły się na moich oczach, gdy zacząłem pieścić i całować jej ciało w górę iw dół.

– Podoba mi się to, co mówią twoje oczy i usta – powiedziała. Słyszałem jej uśmiech w głosie. - Jeszcze ci powiem na głos, że jesteś piękną, piękną kobietą - odpowiedziałam z równie szerokim uśmiechem. - Z wyjątkiem tutaj - powiedziała trochę smutno, a jej ręka przesunęła się, by zakryć brzuch. – Czy tak mówią ci moje oczy? droczyłem się.

Odsunąłem jej rękę, całując drogę od jej kolana do brzucha, piersi i ust. Uśmiechnęła się i pozwoliła mi. „Kiedy mówię, że jesteś piękna, mam na myśli was wszystkich” – powiedziałem jej. Dałem jej kolejny szybki pocałunek, a potem spojrzałem jej w oczy.

Już miałem powiedzieć coś więcej, kiedy jej telefon komórkowy zaczął grać. "Już?" – krzyknęła, zrywając się, by go uciszyć. Odwróciła się do mnie, a jej oczy wykonały pożądliwy skan mojego ciała. Uwodzicielsko cofnęła się i uklękła przede mną. Delikatnie pogładziła mojego penisa, patrząc na mnie z tym promiennym uśmiechem.

„Obiecałam Mariam, że posprzątamy i wyniesiemy się stąd, zanim ona i jej mąż wrócą do domu” – wyjaśniła. Zacisnęła usta i pożądliwie spojrzała na mojego fiuta. – Czy może być „następny raz”? zapytała. „Ponieważ następnym razem chcę, żebyś zmusił mnie do zrobienia ci porządnego loda”.

Jej oczy skierowały się z powrotem na moją twarz. „Chcę, żebyś znów wziął mnie za włosy i powiedział, żebym ssała twojego kutasa, aż dojdziesz, i powiedz, żebym ci powiedziała, jak bardzo kocham to robić”. – Będzie „następny raz” – powiedziałam z uśmiechem. Pogłaskałem ją po policzku, a następnie wsunąłem palce w jej włosy. Kiedy ponownie chwyciłem garść, powiedziałem: „Powiedz mi, czy smakował ci nasz bałagan?” Fala pożądania przeszyła jej ciało.

„Chcę tego spróbować za każdym następnym razem!” wykrzyknęła. Fala pożądania przeszyła moje ciało. Użyłem jej włosów, by przyciągnąć ją do pocałunku.

Przyciągnąłem ją blisko, gdy wstałem i puściłem jej włosy tylko po to, by chwycić jej tyłek obiema rękami. Podniosłem ją, a jej nogi przeniosły się na moje biodra. "Nie mamy na to czasu!" płakała, wsuwając dłoń między nas, by poprowadzić mojego fiuta z powrotem do środka.

- Powiedziałeś, że mamy czas, żeby posprzątać - droczyłem się, kiedy udało mi się wsunąć w nią i zanieść do małej łazienki. Tak jak się spodziewałem, była kabina prysznicowa. Na szafce leżały też ręczniki. Balansowałem jej tyłkiem na szafce, kiedy sięgnąłem do środka i odkręciłem wodę. Woda potrzebowała chwili, żeby się rozgrzać, więc ponownie zwróciłem na nią uwagę.

Uśmiechnęła się, potrząsnęła głową i dała mi pocałunek, który był tak gorący, że woda się zagotowała. Na początku zostawiłem ją na krawędzi szafki, kiedy się pieprzyliśmy. Uderzał w ścianę i robił dużo hałasu.

Oboje zaśmialiśmy się z tego frazesu, a ja ponownie ją podniosłem. Jeśli już, to sprawiło, że była bardziej podekscytowana i bardzo szybko się spotkaliśmy. Chociaż z prysznica zaczęła wydobywać się para, posłała mi uśmiech, gdy jej stopy ześlizgnęły się na podłogę. Pozwoliła, by jej nogi się ugięły i dalej zsuwała się po moim ciele. – Za każdym razem – droczyła się, a potem zaczęła ochoczo lizać bałagan z mojego fiuta.

Tak jak za pierwszym razem, palcami zebrała wilgoć z dolnych warg. „Chcesz posmakować, jak dobrze nam razem?” droczyła się, gdy przyłożyła palce do ust. - To dla ciebie, żebyś się cieszył - zasugerowałem, delikatnie potrząsając głową. Włączyła promienny uśmiech. Nie mogłem uwierzyć, jaka była szczęśliwa.

Wstała, żeby mnie pocałować, a ja z radością podzielałem jej radość. W jakiś sposób jej ociekające wodą palce wbijały się i wychodziły z moich ust tuż przed tym, jak zrobił to jej język. Znowu mnie oszukała. Odchyliła się do tyłu i mogłem zobaczyć niegrzeczne odcienie szczęścia w jej promiennym uśmiechu. Chyba teraz lubię dzielić się tym z nią.

Miałem też przeczucie, że spodoba jej się każda kara, na którą według mnie zasługiwała za to, że nas uszczęśliwiła, więc nie będzie to duża kara. Kiedy pospieszyliśmy, by się umyć, wysuszyć i ubrać, ja też nie byłem do końca pewien, czy wygrałem zakład. Muszę zobaczyć, ile burpees zrobi następnym razem..

Podobne historie

Altany i wermut-część 7

★★★★★ (< 5)

Zmniejsz swój ładunek…

🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 2,671

Przed jej domem i na podjeździe ustawiło się kilka samochodów. Zaciągnąłem hamulce, żeby policzyć samochody, gdy samochód odjechał na bok i trącił klaksonem. Blokowałem prawo do…

kontyntynuj Dojrzały historia seksu

Nie jest miło dokuczać

★★★★(< 5)

Młoda dziewczyna spełnia fantazję starego człowieka.…

🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 3,466

Przez całe życie zwróciłem uwagę mężczyzn. Ale nigdy nie usłyszałem sygnałów dźwiękowych nastolatków w gorących samochodach. Ani pobłażliwi, egoistyczni, muskularni mężczyźni,…

kontyntynuj Dojrzały historia seksu

Unikalny związek: prolog

★★★★(< 5)

Częściowo erotyczne nagromadzenie wieloetapowej sagi miłosnej…

🕑 15 minuty Dojrzały Historie 👁 3,003

Od czasu do czasu opiekowałam się parą po drugiej stronie ulicy. Po czterdziestce mieli dwójkę dzieci w szkole podstawowej. Mieszkali w bardzo ładnym domu z basenem i wszystkim, i prowadzili…

kontyntynuj Dojrzały historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat