Córka burmistrza miasta podrywa faceta po ucieczce; uprawia seks…
🕑 19 minuty minuty Dojrzały HistorieMówi oficerowi: „I tak to się stało. Zaufaj mi, to jest prawdziwy panie”. Policjant spojrzał na niego, myśląc o wszystkim, co mu powiedziano.
Uważał, że sposób, w jaki to opisał kierowca, był dość obrazowy. Oto jesteś, jadąc drogą, kiedy nagle widzisz tę krętą, szczupłą blondynkę biegającą i gdy ją mijasz, widzisz, jak się do ciebie uśmiecha. Kiedy na nią patrzysz, natychmiast zwracasz uwagę na jej figurę i jej cycki. Dlaczego nie? Patrzy prosto na ciebie i też się uśmiecha, machając do ciebie. Chcesz zwolnić, ale zanim się zorientujesz, straciłeś z oczu, dokąd zmierzasz.
Zanim się zorientujesz, zwolniłeś zbyt mocno, a ona cię mija, patrząc w prawo, tak jak ona. Znowu macha i uśmiecha się. Jednak zanim się zorientujesz, skręciła w lewo i zniknęła.
– A potem nagle jestem. W tym rowie, oficerze – powiedział policjantowi. Policjant uśmiecha się i pyta „Czy była ładną blondynką?” Facet kiwa głową. Policjant mówi "Hmmm, chcesz wezwać serwis holowniczy, jak zakładam?" Facet odpowiada, że tak, a gdy to robi, wyobraża sobie uśmiechniętą kobietę, biegnącą, ale z jeszcze jedną piękną, krągłą sylwetką. "Jestem idiotą, ale co jeśli… tak, okej jestem idiotą." Policjant znów się uśmiecha, wraca do swojego samochodu i woła go.
Facet słyszy jego śmiech i myśli, że policjantowi to wszystko nieźle kręci. Następnie policjant wraca do niego i mówi: „Więc wiesz kim ona jest?” Facet mówi nie. – Jest córką burmistrza tego tutejszego miasta – mówi mu policjant. - O cholera. Fajnie, co? odpowiada kierowca samochodu.
Policjant kiwa głową i znów się uśmiecha. „Tak, wielu mężczyzn chciało ją zabrać na randkę i wielu mężczyzn nie udałoby się. Nie kontynuowałbym tego, ale ja, jestem żonaty zakładając, że nie jesteś żonaty, poczekam, aż naprawisz swój samochód.
Uśmiechnął się i czekał, aż przyjedzie po niego podwózka faceta. Kilka tygodni później facet jest znowu. Znowu jedzie tą samą drogą iw tym samym czasie. On też jej szuka. Oczywiście ma nadzieję, że ją też zobaczy, ale jednocześnie jedzie bardzo ostrożnie i również nie spuszcza oczu z drogi.
Nie widzi jej i idzie dalej. Każdego dnia w tym tygodniu stara się jeździć tą samą drogą. Nic.
Nie, on nie widzi jej w tym sportowym staniku i tych ślicznych spodenkach do biegania i pokazującej figurę przeznaczoną dla jego ciała, o ile może to zobaczyć. Kilka dni później, zapomniawszy o wszystkim, jedzie dalej, a ona jest na poboczu. Jest pochylona jak chora. Nie może powiedzieć i zaczyna zwalniać, gdy widzi ją na drodze.
Jeszcze trochę zwalnia. Nadal jest pochylona, jakby miała skurcze żołądka czy coś. Nie wie, ale zwalnia, aż się zatrzyma.
Wciąż pochylona, odwraca głowę i patrzy w jego stronę. Nie uśmiecha się ani nie macha. Patrzy na ziemię, jakby miała zwymiotować. Wysiada.
Spogląda na niego ponownie. "Pani" mówi "wszystko w porządku?" Kiwa głową, ale potem wymiotuje, zostawiając na ziemi małą kupkę wymiocin. Wyobraża sobie, że dzieje się to w jego samochodzie i żałuje, że nie ma jakiejś torby, aby złapać to, co mogłoby się zdarzyć w jego samochodzie.
"Czy mogę cię podwieźć?" on mówi. Przełyka i próbuje wstać prosto. „Nie, będzie dobrze” – mówi. „To tylko przypadek skurczu żołądka. Nie rozciągnąłem się prawidłowo przed bieganiem”.
Patrzy na niego, a na jej twarzy pojawia się wyraz ciekawości. Wpatruje się w niego i próbuje się uśmiechnąć, ale na początku nie może. "Czy ja cię znam?" ona wtedy mówi. "Nie, nie do końca" mówi jej. Patrzy na niego, jakby kwestionowała jego odpowiedź, a potem dodaje: „Przepuściłem cię i myślę, że machałeś do mnie tak, jakbyś mnie znał”.
"Ohhhhhh" mówi łagodnym komentarzem. „W ten sposób się znamy”. "Tak, może" mówi jej. „W takim razie przypuszczam, że przyjmę od ciebie tę przejażdżkę. Jeśli nie masz nic przeciwko, to tak” mówi.
Podchodzi do swojego kufra i na wszelki wypadek wyciąga kilka małych ręczników. „Tutaj. Na wypadek, gdybyś zdecydowała, że znowu zwymiotujesz” – mówi jej z uśmiechem.
Mówi, że i tak je zabierze. Prowadzi ją do swojego samochodu i otwiera drzwi. Wsiada i natychmiast wymiotuje, ale w jeden z ręczników. Samochód teraz śmierdzi wymiocinami, których w tym momencie nie może znieść zapachu.
- Teraz czujesz się lepiej? Kiwa głową i mówi tak. „Jestem Maggie Crawford”, mówi mu, wyciągając rękę, by uścisnąć jego. W końcu dodaje szczery uśmiech. „Cóż Maggie Crawford, jestem Rick Tensely.
Miło cię poznać – wraca. Jego uśmiech jest o wiele bardziej szczery i znacznie większy. Wydaje się, że patrzy na niego i na niego, a jej uśmiech również rośnie. „Dokąd?” – pyta. „Twoje miejsce, mój, czy bar” – mówi żartobliwie.
„Hę?” – mówi. „Wybacz mi?” kłamie. Patrzy na niego i w jego oczy. Początkowo uśmiecha się, ale w ogóle nie może go odczytać. Patrzy na nią, zastanawiając się, co dalej.
i szło ci dobrze, prawdę mówiąc, przerwał na chwilę, po czym powiedział: „Muszę powiedzieć, że myślałem, że musisz być jedną z najładniejszych kobiet, jakie widziałem”. Uśmiechnęła się, gdy mówił: „ Ale oczywiście wtedy też byłeś na wpół rozebrany. Uśmiechnęła się, a potem się roześmiała. Zrozumiała.
To nie było tak, jakby biegała tutaj w staniku i majtkach, ale w swoim sportowym staniku i spodenkach do biegania, które miała na sobie. Ona pokazała po prostu brzydkie ciało, aby wzbudzić jego zainteresowania, bardzo. „Tak, przypuszczam, że tak”, gdy podkreśla swoją sylwetkę dłońmi. – Jak moje cycki, prawda? pyta z uśmiechem.
„Tak” i znowu się śmieje. Uśmiecha się i patrzy na nich. Zauważa. „Tak, bieganie jest świetne z wielu powodów.
Ale także pozwala mi czuć się kobieco, kiedy muszę czuć się kobieco”. – Do diabła, nie musisz tego nosić, żeby wyglądać kobieco – powiedział jej. „Mmmmmm, mogę się przyzwyczaić do takich komplementów, jeśli mam być z tobą szczera” – mówi. "Ile jeszcze chcesz?" – pyta, wciąż się uśmiechając. – Tyle, ile masz? ona wraca.
- Cóż, Rick Tensely, może ty i ja możemy coś wymyślić? ona mówi. To stwierdzenie bardzo go zainteresowało. – Na przykład, co mówisz? on mówi.
„Wydaje mi się, że chciałbyś mnie do łóżka, prawda. Jak dotąd, z tego, co tu widziałem, mogę chcieć położyć się do łóżka. Teraz mam pytanie lub dwa”.
"Zapytaj" mówi. „Podoba mi się ten samochód i wiele o tobie mówi. Niewielki procent ludzi może sobie na coś takiego pozwolić. Więc moje pytanie brzmi, ile zarabiasz rocznie?” Czeka, aż jej powie. „Cóż”, zaczyna mówić „dość”.
"Dość jak w wielu i wielu?" ona pyta. Kiwa głową, a potem mówi: „Polubisz moje mieszkanie. Jest dobrze umeblowane, jeśli to odpowiada na jakiekolwiek pytania”. „Więc pokaż mi” mówi dalej.
- Może niedługo dołączę do ciebie na kolację. Przejechał obok swojego miejsca, wskazując je, gdy przechodził obok. Była pod wrażeniem i powiedziała to, kiedy przejechali obok.
Gdy to zrobili, gdy odwiózł ją do domu, jego oczy przeszukiwały pewne granice jej figury, a zwłaszcza jej piersi i górną połowę jej sylwetki. Powiedziała mu, jak wrócić do domu, a kiedy przybyli, był pod wrażeniem jej miejsca i zauważył, że też chciałby tam być pewnego wieczoru. Pochyliła się nie wiadomo skąd i pocałowała go w policzek. Wysiadając z jego samochodu powiedziała: „Teraz, kiedy wiem, gdzie mieszkasz i teraz, kiedy znam twoje imię Rick, zadzwonię do ciebie bardzo szybko. Nie myślał o tym.
Ma tylko telefon komórkowy, którego oczywiście nie ma na liście, ale siedział na krześle w domu i to było dwie noce później. Dzwoni jego komórka, a on odbiera. Numer nie jest zarejestrowany. "Cześć?" on mówi. "Cześć Rick.
Jak leci?" mówi zachwycony, brzmiący ton głosu. Na początku nie ma pojęcia, kto to jest i mówi „Dobrze”. - Dobrze. Dobrze. Czy wiesz, kto to jest? ona mówi.
"Umm nie… czy powinienem?" – Tak. To Maggie. Jego oczy otwierają się szeroko.
Uderzają go setki wizji jej w dowolnej liczbie ubrań, biegnącej za nim. Uśmiecha się i wyobraża sobie ją, jak wyciąga ramiona, jakby wołała jego imię, desperacko i bardzo potrzebuje jego pomocy. - Och, cześć Maggie. Jak się masz? on mówi. "Cóż, nie wiem… trochę teraz sfrustrowana" mówi.
– Dlaczego tak jest? on mówi. "Hmmm, jak mam to wyjaśnić?" Milczy i czeka. „Mam tę rzecz, której używam i teraz myślę, że przydałaby mi się pomoc. Czy w ogóle możesz przyjść i mi pomóc? Wiem, że jest trochę za późno” i patrzy na swój zegar .
Jest trochę po ósmej wieczorem, ale ona myśli co do diabła. To na dobrą zabawę, a ona się uśmiecha. „Wytłumaczyłabym to przez telefon, ale byłoby lepiej, gdybyś uhhh po prostu zobaczył to z pierwszej ręki”, mówi dalej.
"W porządku. Uhhh, daj mi powiedzmy umm 25 minut do góry. Zaraz będę. Mówiłeś, że to było narzędzie, prawda?" zapytał, a ona odpowiedziała, że tak.
- Nie ma problemu. Zaraz skończę, dobrze? Nie miał pojęcia. Nie mam pojęcia. Zerwał się, włożył buty i koszulę i udał się do swojego samochodu.
Był tam w mniej niż 20 minut. Zadzwonił do drzwi. Tutaj jest. W bluzce bez rękawów miała na sobie majtki, ale przykryła je smukłą parą szortów do biegania.
Wiedziała, że to pokocha. Bardzo dobrze pokazywali kobiecie nogi. Właściwie przypadkiem, kiedy otworzyła drzwi, miło było powitać go w sztywnych, twardych sutkach, a Rick zauważył je niemal natychmiast. "Cześć" powiedziała. Ujęła go za rękę i natychmiast powitała go w środku.
– Wejdź. Wejdź. Pokażę ci, o co mi chodziło. Mimo to nie miał pojęcia, ale idąc za nią korytarzem patrzył, jak jej śliczny, kształtny tyłek kołysze się w lewo iw prawo.
Uśmiechnął się, a kiedy to zrobił, jego dłonie uformowały się wokół niego, prawie tak, jakby go trzymał. - Tutaj – powiedziała, odwracając głowę. Zatrzymała się i odwróciła, patrząc mu w oczy z uśmiechem. – Mój problem polega na tym, Rick.
Zamilkła i spojrzała na niego. W końcu powiedziała cicho „Naprawdę mam ochotę się masturbować, ale” i zatrzymała się i spojrzała mu w oczy. Miał niezwykły wyraz twarzy. „Ale potrzebowałem kogoś, kogo znam osobiście, żeby zrobił to za mnie dziś wieczorem”.
Spojrzała w dół, potem w górę. „Był ktoś jeszcze, ale tej osoby nie ma w mieście w ten weekend”. Uśmiechnęła się i pokręciła głową. "Więc jeśli chcesz, a mam nadzieję, że tak, chciałbym, żebyśmy się rozebrali i położyli się do łóżka i chciałbym, żebyś umm mnie zdjął.
Dobrze?" Czekała. Tak jak ona, on tam stał. Jego oczy były na niej.
Uśmiechnęła się, patrząc mu w oczy. "To wszystko. Masz na myśli, że trzymam co? Dildo i wsadzić go w siebie i zabrać cię, a potem co? Co dostanę, co? „Cokolwiek chcesz?” odpowiada z wielkim uśmiechem. „Hmmm dobrze teraz” mówi. „To co innego”.
Podchodzi bliżej do niej. Patrzy tak jak on. T-shirt ona ma na sobie jest luźna i widząc, jak podszedł bliżej, chwyta jej ciało.
Kiedy już go uchwyci, patrzy w jej oczy. „Chcę więcej niż twoją cipkę, Maggie. Też tego chcę” i jedną ręką sięga pod jej koszulkę i głaszcze jej cyc. „Mmmmm tak” mruczy.
mam ci to powiedzieć?" Jest z nim szczera. „Prawie nikt, żeby być z tobą szczery” i uśmiecha się. "Teraz co do mojego dildo i pomagania mi?" mówi dalej.
Jego ręka spadła z jej piersi, opuścił ją. Umieścił go wewnątrz jej ud i potarł ją w kroczu. - Przejdźmy do tego, dobrze? mówi, kiedy to robi. Potem uśmiecha się i przyciąga ją do siebie, by zadowolić jej giętkie usta.
Nagradza go tak bardzo, oddając mu pocałunek. Następnie prowadzi go do swojego łóżka. Tam rozpina jego koszulę i upuszcza ją na podłogę.
Uśmiecha się i rozpina mu spodnie, pozwalając im spaść na podłogę. Zrzuca buty, wysuwa się z luźnych spodni i zdejmuje jej koszulkę, by przyozdobić się prawdziwym upiększeniem jej ładnie zaokrąglonych cycków. On się śmieje. „Wspaniały” mówi, patrząc na nich z góry.
"Absolutnie wspaniały." „Tak, też tak myślę” zgadza się i przyciąga go do siebie, z jego ustami. „Tutaj, połóżmy się, abyś miał z nimi swoją fantazję” i wspinają się do łóżka, a ona leży na plecach, aby mógł je całować i ssać przez chwilę. – Czy tak dobrze smakują? ona pyta. Zatrzymuje się i patrzy na nią. Uśmiecha się i pozornie cieszy się fizyczną uwagą.
Jej ramiona są wyciągnięte, jakby otwierały jej ciało na wiele, wiele więcej. Pochyla się i ponownie całuje jej dwie cenne rzeczy. Jej oczy tymczasem zamykają się, jakby cieszyły się szczególną uwagą na nich. Nagle, znikąd, wyciąga go. Podaje mu go.
"Tutaj. Czy ja, proszę?" mówi cicho. Następnie podaje mu go.
Patrzy na niego, zastanawiając się, skąd się wziął, ale bierze go i patrzy na jej cipkę. Wciąż mając na sobie również jej spodenki do biegania i bieliznę, zdejmuje je obie. Patrzy i myśli Boże, że wygląda niesamowicie! Ostrożnie i subtelnie pociera wzdłuż linii warg jej cipki. Dla niej to miłe uczucie. On kontynuuje.
Raz za razem ociera się o nie, ale wkrótce ona krzyczy. Spogląda w górę. Jej twarz wygląda na udręczoną, ale tak naprawdę nie jest.
Jakkolwiek robił to, co robił, to było dla niej niesamowite. „Rób to dalej” jęczy. "Czuję się tak dobrze." Więc to robi.
Kontynuuje przesuwanie dildo po ustach jej cipki. „Mmmmm ohhhhhh tak. Tak Rick tak” woła. Ciągle to robi, ale zastanawia się, czy chce, żeby wszedł do środka.
Zaczyna go trochę wsuwać. "Och. Jeszcze nie. Po prostu zrób co… oooooohh mmmmmm tak" jęczy. "Tak jak ten kochanie… ohhhhhh tak po prostu! Mmmmmm tak" mówi, warcząc.
Z tym ciągnie go. On nie rozumie. Ciągnie go jeszcze trochę. Pozwala jej jeszcze bardziej go ciągnąć. Wsuwa się w jej ciało, gdy ona go pociąga.
Teraz stoi z nią twarzą w twarz. Wpatrują się sobie w oczy. – Napalony jeszcze? ona mówi. Kiwnął głową. "Dobrze.
Ja też" mówi mu. "Założę się, że chcesz poczuć mnie w środku, prawda?" ona pyta. „Tak” odpowiada.
Wreszcie się uśmiecha. "Pocałuj mnie najpierw" mówi. Więc całuje ją, a kiedy to robi, obejmuje go ramionami, a ona przyciąga go do siebie i szaleńczo odwzajemnia pocałunek.
– Teraz bardziej napalony? ona mówi. – Tak. Tak, jestem – mówi. – Trudne jeszcze? pyta i kładzie dłoń na jego kroczu. „Mmmmmm, dojadę tam.
Tak, dojadę tam”, a ona uśmiecha się i całuje go jeszcze raz. Potem odpycha go. Nagle upada na niego. Nagle ma w dłoni jego kutasa. Nagle ją głaszcze.
Nagle liże czubek jego męskości. Spogląda w górę, widzi jego reakcję, po czym przełyka i mocno ssie. Odsuwa się. "Czy to jest lepsze?" ona mówi.
"O tak" mówi jej. Robi to jeszcze trochę, ssie i połyka, co utrudnia. Zanim się zorientuje, jej głowa jest na spodzie i liże jego jaja. Jęczy, trochę płacze.
Naprawdę cieszy się tym wszystkim. Nagle przestaje. Nagle czołga się obok niego, ale lekko trzyma rękę na jego twardym kutasie. "Mmmmmm, to naprawdę jest fajne, prawda?" ona pyta. „Tak, powiedziałbym.
Lepiej niż to, co robiłem w domu” – mówi jej. Leżąc obok niego pyta: „A co to było?” "Umm, czytam gazetę i słucham wiadomości" mówi z uśmiechem. „Tak, bycie tutaj z tobą, w ten sposób, jest o wiele lepsze. Potem pieści jeden z jej cycków. – Tak, tak bym powiedział.
Wspina się na niego. Jej piersi trzymają się ziemi. Na górze patrzy na niego. "Chcesz zrobić mi dzisiaj?" ona mówi.
„Mam nawet jakąś ochronę, jeśli to jest problem”. Spogląda w górę. Tak, pieprzenie tej wspaniałej młodej damy byłoby świetne.
Uśmiecha się i kiwa głową. Zamyka oczy, a także uśmiecha się, sięgając pod siebie i chwytając go. Podnosi się trochę i wkłada jego kutasa do swojej cipki. „Mmmmm oooooohh tak” mruczy. Jej nogi i cipka wydają się napinać.
Unosi się i opada powoli. "Ohhhhhh tak" mówi cicho. Uwielbia to, jak się czuje. Ona jest ciasna.
Jest nawet mokra. Obserwuje ją, gdy ponownie wstaje i upada na jego kutasa. Wciska się w nią. Wstaje i upada, kiedy on się w nią nie wciska.
To dobrze dla nich obu. Staje się coraz bardziej stymulujący i czuje się gotowy do wybuchu. Pozwala mu pchać coraz bardziej, ale nagle odwraca się i przesuwa ją w bok.
Podchodzi do niej z boku. „Ohhhhhh tak” ona woła. „Och, pieprz mnie więcej, Rick. Tak, och tak” – woła.
Jest w niej, wali ją, jakby taki był plan przez całą noc, a kiedy robi to, co robił, czuje to coraz bardziej. Znowu krzyczy. Jęczy, gdy on wchodzi i ją pieprzy.
Ona tego chce. Ona woła. „Och.
Nie przestawaj. Nie przestawaj. Ohhhhhh tak… więcej, więcej kochanie więcej" piszczy. "O kurwa boże. Jesteś świetna – mówi, gdy jego ręce sięgają, obejmują jej piersi i ściska je dla własnej przyjemności.
„Mmmmm, masz słodkie cycki. Wiesz o tym? — O Boże. Pierdolić. Kurwa tak, dziękuję. O Boże, nie przestawaj.
Ohhh mmmmmm oooooohh ahhhhh tak" krzyknęła, a potem przyszła. Czuje coś, ale nie wie dokładnie co. Powiedziała mu, że przyszła i wyszła, chwytając jego kutasa i zaczęła go głaskać. nade mną kochanie" cicho żąda, głaszcząc i pieszcząc go, patrząc mu w oczy. "Mmmmm, uwielbiam to" mówi mu, patrząc w dół na jego szalejącą erekcję.
"O Boże, spuść się na mnie. Spuść się na moją twarz. Kocham spermę”, powiedziała mu.
Przyszedł dobrze i obszedł ją, jak prosił. Jej usta były otwarte, a ona poczuła i smakowała to na całym języku. Patrzył, jak połknęła większość.
Niektóre kapały i sączyły się w dół jej podbródka, potem na szyję i wtedy wziął ją za rękę i kazał ją wytrzeć. Chętnie oblizała palce, a potem pochyliła się i chwyciła go. Pocałowała go mocno i pociągnęła do siebie. "Zrób to jeszcze raz? Za kilka dni zrobisz? - zapytała.
Spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się. - Żartujesz sobie? To znaczy, wjechałem samochodem do rowu, bo chciałem ciebie i oto jestem. Miło spędziliśmy czas.
Uprawialiśmy nawet seks. Jestem z piękną kobietą i to jest szczera prawda boga. Wiesz to.
Ja też to wiem. I pytasz mnie: „Zrób to jeszcze raz?”. O tak. Jutrzejszego ranka? Jutrzejszej nocy? W ciągu kilku dni? Cokolwiek działa dla ciebie, działa dla mnie” – mówi jej. „Dobrze, bo upewnię się, że jestem dobry i napalony, kiedy zrobimy to ponownie.
Teraz, na razie pocałuj moje cycki i pocałuj mnie, a potem pozwolę ci wrócić do domu."..
Mój dentysta ma specjalny sposób dbania o swoich pacjentów.…
🕑 8 minuty Dojrzały Historie 👁 1,911Około rok temu zacząłem spotykać się z moją nową dentystką Pam. Była dobrze wyglądającą starszą kobietą, co sprawiło, że udanie się do dentysty było przyjemniejsze. Użyła…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuMoja żona planuje erotyczny pokaz tańca na żywo na imprezie mojego klubu golfowego…
🕑 12 minuty Dojrzały Historie 👁 2,089Minęły ponad dwa miesiące, odkąd po raz pierwszy zobaczyłem moją żonę tańczącą erotycznie w Internecie. Widziałem ją jeszcze kilka razy i tym bardziej byłem podniecony, im więcej…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuPokazuję mamie Kim, jak to jest być kochanym…
🕑 23 minuty Dojrzały Historie 👁 1,893Jeśli pamiętasz z mojej ostatniej historii, nazywam się Nick. Mam 18, 6 '1 ", jestem czarny i niedługo będę starszy w mojej szkole. W końcu zacząłem uprawiać seks z moją wymarzoną…
kontyntynuj Dojrzały historia seksu