Alessa Lombardi: Nareszcie wolny

★★★★(< 5)

Alessa wyrzuca swojego zdradzającego męża z domu i dzwoni do koleżanki, żeby ją naprawić.…

🕑 15 minuty minuty Dojrzały Historie

Mój mąż w końcu spakował wszystkie swoje rzeczy i stał teraz przy drzwiach wejściowych, patrząc na mnie zza ciemnych okularów przeciwsłonecznych. Jego usta były proste, zaciśnięte, a brwi ściągnięte razem. Nie byłam pewna, czy był zły, czy żałował. W tym momencie nie mogłem się tym mniej przejmować.

Chciałem tylko, żeby wyszedł przez te drzwi i miejmy nadzieję, że wyszedł z mojego życia. Otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale podniosłem rękę. – Nie, Chayton. Po prostu wyjdź – powiedziałem.

– Alessa, chodź, możemy to zrobić. – Cholera, Chayton, powiedziałem nie! A teraz wyjdź! Krzyknąłem, wskazując sztywnym palcem na drzwi. Na szczęście nie powiedział nic więcej, odwracając się.

Zarzucił na ramię swoją torbę i złapał walizkę. Zatrzymał się, kiedy otworzył drzwi, a ja westchnęłam z irytacją. Nie tylko dlatego, że wpuszczał chłodne grudniowe powietrze, ale dlatego, że czuł, że musi mówić dalej. Mocniej owinęłam się jedwabnym szlafrokiem, a moje sutki nagle zwróciły na siebie uwagę.

— Co, Chayton? – zapytałem, starając się użyć jego pełnego imienia i nazwiska. – Co chciałbyś mi powiedzieć? – Przepraszam – powiedział ponuro, ze spuszczoną głową. – Za wszystko. Naprawdę.

– To cholerny śmiech, Chayton. Nie było ci przykro, kiedy pieprzyłeś swojego tak zwanego „kuzyna”. Odwróciłam się, idąc w kierunku kuchni, wdzięczna, że ​​dzieci wyjechały do ​​szkoły. Nie musieli o tym słyszeć.

– Każę przeprowadzkom przysłać twoje gówno. Usłyszałem, jak westchnął pokonany, po czym drzwi zamknęły się z gniewnym grzechotem. Obejrzałem się przez ramię, słysząc trzask drzwi samochodu i ryk silnika, a potem słodki pisk opon pospiesznie piszących o chodnik, ryk silnika cichnący w oddali. Wreszcie go nie było. Nie musiałbym już dłużej znosić jego bzdur.

Koniec z czekaniem na niego w dziwnych godzinach nocy, tylko po to, by zasnąć i poczuć, jak o trzeciej nad ranem wsuwa się w kołdrę. Nigdy więcej łez po odkryciu numerów telefonów w jego kieszeniach. Koniec z kiepskimi wymówkami. Wystarczy tych bzdur. To się skończyło i byłem wolny.

Bezpłatny. Prawdopodobnie powinienem był się zdenerwować czy coś, ale słowo „Wolny” wydawało się wywołać uśmiech na mojej twarzy. Weszłam boso do kuchni, złapałam telefon wiszący w pobliżu lodówki i wybrałam numer Nicholas, gorący młodszy brat mojej najlepszej przyjaciółki Velii. Pomyślałam, że mogłabym go przekonać, żeby pomógł mi zebrać resztę gówna mojego męża. między innymi.

Telefon zadzwonił przez chwilę, zanim odebrał, brzmiąc oszołomionym. Spojrzałem na zegar. Zostało tylko pięć minut do drugiej. – Jezu Neeko, spałeś? – spytałam, uwalniając przód mojej fioletowej jedwabnej szaty, pozwalając jej zwisać. Pod spodem byłam oczywiście kompletnie naga.

— Lesso? Powiedział, kaszląc. Odczekał dłuższą chwilę, zanim powiedział cokolwiek innego, prawdopodobnie wycierając sen z oczu. „Oczywiście, że spałem, to jest jak”. Pauza, a potem przekleństwo.

"Kurwa, jest już po 12?" – Yessiree-bob – powiedziałem ze śmiechem. „Wow. cóż, to mój dzień wolny” – rozumował. - Co się dzieje, Lesso? - Cóż. Chay zniknął.

Jego bzdury w końcu go dopadły. – Cholera, Lessa, przykro mi to słyszeć – powiedział z odrobiną niepewności. Prawdopodobnie nie wiedział, czy ma być radosny, czy pocieszający. – Nie bądź, kochanie – powiedziałem.

– Potrzebuję jednak kogoś, kto pomoże mi zebrać wszystkie jego bzdury, abym mógł wysłać je do jego brata. "Jasne, kiedy mnie potrzebujesz?" - Czy. teraz dobrze? "Ale już?" Już widziałam uśmiech wpełzający na jego zboczone usteczka. Chociaż nigdy nie zrobił ruchu przeciwko mnie z szacunku dla mojego pozornego małżeństwa, ale nigdy nie ukrywał, że mnie pragnie.

Od drobnych komentarzy, które robił, że moja waga jest seksowna, po przyłapanie go na obserwowaniu mnie miłosnymi oczami. Velia powiedziała mi kiedyś, że Nicholas od lat ma coś do mnie. I po odejściu Chaytona.

Mogłem wreszcie robić, co mi się podobało, kogo mi się podobało. W szczególności Mikołaja. Nagle poczułem ukłucie w cipce.

Boże, Velia mnie zabije, pomyślałem zabawnie. – Jasne, teraz jest w porządku – kontynuował. "Po prostu pozwól mi wziąć prysznic, a zaraz pójdę, dobrze?" - Świetnie! Drzwi będą otwarte, kiedy tu dotrzesz – powiedziałam, opierając się o lodówkę, a moje palce bolały, by poświęcić trochę uwagi mojej cipce. Stłumiłem chęć.

Wymieniliśmy się pożegnaniami, odłożyliśmy słuchawkę, a ja odetchnęłam głęboko. Naprawdę przyjeżdżał, a ja zamierzałam go uwieść! Od tamtej pory nikogo nie uwiodłem. dobrze. zawsze! Wypełnił mnie niepokój, skręcając się w brzuchu.

Co do diabła mam zrobić? A jeśli poczułby się zniechęcony moimi awansami? I nagle mój wiek stał się czynnikiem, obciążeniem. Miałem trzydzieści osiem lat, a Nicholas zaledwie dwadzieścia pięć. Jak on naprawdę miałby uznać mnie i moje trzydziestoośmioletnie ciało z nadwagą za atrakcyjne? Miałem ochotę pobiec do komputera, żeby sprawdzić, czy jest sposób, by w ciągu dziesięciu minut zrzucić rozmiar szesnasty do piątego. Przestań być głupi, Alessa, powiedział mi głos. Dobrze wiesz, że on cię pragnie.

Po prostu pokaż swoje cycki, a on napełni cię kutasem, zanim się zorientujesz. Poczułam, że się uśmiecham, patrząc w dół na moje piersi. Moje sutki wciąż były twarde, jak małe kamienie, pragnące być dotykane, ssane i ściskane. Moja niepewność nagle wydała mi się głupia.

Ten mały kawałek uwodzenia nie wymagał dużego wysiłku. Niewielki wysiłek. × · × · × · × – Hej, Lessa – powiedział Nicholas, całując mnie w policzek, gdy pochyliłam się, aby zrobić to samo. Przybył po trzydziestu minutach, pachnąc jak Irish Spring i świeżym dezodorantem.

Mimo zimna miał na sobie czarną koszulę z krótkim rękawem, z nadrukiem przedstawiającym Kurta Cobaina palącego papierosa na przodzie. Miał na sobie stare szare spodnie dresowe i dobrze używane buty do biegania. Nie wyglądał, jakby nosił skarpetki. Zimno mu nie przeszkadzało.

Bóg pobłogosławił Mikołaja wspaniałym ciałem. Był wysoki o całą głowę wyższy ode mnie szczupły, dobrze umięśniony, chociaż upierał się, że nigdy w życiu nie ćwiczył. Utrzymywał swoje ciemne włosy przycięte na krótko, sięgające palca, tylko odrobinę krótsze niż moje blond loki.

Słońce nadało jego skórze piękny brązowy kolor. Poczułam, jak moja cipka znów się szczypie, kiedy moje piersi lekko się do niego poruszyły. Chociaż przy takiej wielkości nie można było na to poradzić. Nie sprawiło to jednak, że moja cipka była mniej przemoczona. Trzymałam szatę zapiętą w pasie, ukazując trochę dekoltu.

Podrap to. „Trochę” może być w moim przypadku niedopowiedzeniem. Tak czy inaczej, czułam się usatysfakcjonowana, gdy jego ciemnozielone oczy od czasu do czasu wędrowały na południe. – Hej, Neeko – powiedziałam, odwracając się i kierując do głównej sypialni. Wskazałem mu, żeby poszedł za nim.

– Jak minął przejazd? – Cholerna godzina na lunch – powiedział z irytacją, choć starał się przepuścić humor. „Ludzie najwyraźniej nie lubią pakować swoich obiadów”. Przepraszam”, chociaż tak naprawdę nie byłam. Cieszyłam się, że zajęło mu to dużo czasu, w końcu musiałam trochę posprzątać dom.

Zaprowadziłam go do sypialni mnie i mojego męża. d pościelił łóżko królewskie i położyłam garnitury męża na stosie obok jego innych ubrań przy starej szafie. Zdjęłam wszystkie zdjęcia przedstawiające mnie i Chaytona i wyrzuciłam je do śmieci, więc ściany koralowe były nagie, z wyjątkiem od czasu do czasu czarnego gwoździa.Kiedy Nicholas wszedł dalej do sypialni, przesunęłam się, by zamknąć za nim drzwi, odwracając się, by oprzeć się o nie plecami, chwytając go w pułapkę. Odwrócił się, a zdezorientowany uśmiech wykrzywił jego idealne usta w górę.

Powstrzymałam chęć oblizywania ust, czując, że mogłabym go pożreć od razu i tam. Uniósł brew. — Lesso? Zapytał zdezorientowany. – Muszę być z tobą szczery, Neeko – powiedziałem. "Naprawdę nie potrzebuję twojej pomocy w skompletowaniu gówna mojego męża." Na jego twarzy pojawiła się wtedy pewność, jakby wiedział, co zamierzam powiedzieć.

Podszedł do mnie powolnym i ostrożnym krokiem. – Prawdę mówiąc – kontynuowałam, zamykając oczy. Wstyd wpełzał mi do piersi, ale zaszedłem tak daleko. „Naprawdę chcę, żebyś mnie pieprzył.

Chcę, żebyś rzucił mnie na łóżko i wypieprzył mi mózg. Wyzywaj mnie obrzydliwymi imionami, klepnij mnie w tyłek i pieprz mnie”. Kiedy ponownie otworzyłam oczy, odkryłam go stojącego przede mną bez koszuli, na podłodze za nim w butach. Jego spodnie dresowe były lekko ściągnięte, ukazując jego brzuch. Wyglądało na to, że nie miał na sobie bielizny.

I widziałam jego kutasa napierającego na przód jego spodni, drgającego, gdy próbował wskazywać na mnie. Jestem… taki mokry, uświadomiłem sobie. Moja szata była rozpięta, moje obfite piersi odsłonięte, bolejąc, by ich dotknął. Był tak blisko, że mogłam poczuć emanujące od niego ciepło. Wciąż się uśmiechał, jak zboczone małe dziecko.

– Uczucie jest zdecydowanie wzajemne, Lesso – powiedział i pogładził dłonią mój brzuch. Podskoczyłam, nagle czując się skrępowana, ale on nadal się uśmiechał, przesuwając palcami po moim brzuchu i między piersiami. Czułem się, jakbym miał dojść w tej samej chwili. Czułam, że mogłam eksplodować od jego dotyku, od samej jego obecności. Przycisnął się do mnie, moja klatka piersiowa do jego.

Poczułam, jak jego ręka drażni mój lewy sutek i przygryzłam dolną wargę. "Więc." powiedział sekretnym, uwodzicielskim tonem. - Jak bardzo chcesz, żebym ci zrobiła te rzeczy? Naprawdę. Moja łechtaczka pulsowała, jego druga ręka przesuwała palcami po mojej szczelinie, pokrywając jego palce ciepłymi sokami z cipki. Wsunął we mnie palec, tylko czubek, drażniąc się ze mną.

Mocniej przygryzłam dolną wargę, czując, jak ściągam brwi. Nieświadomie moje biodra poruszały się przy nim. – Źle – wydyszałam. "Naprawdę. naprawdę źle.

Proszę, Neeko, nie drażnij mnie." Opadł na kolana i usiadł z powrotem na nogach, uśmiechając się. Rozłożył mi trochę nogi i schował twarz w mojej cipce, przesuwając gorącym językiem wzdłuż mojej szczeliny. Na szczęście Chayton wolał mnie tam nago. Wypuściłam ostry oddech i wciągnęłam powietrze, czując, jak jego język porusza się na mojej szczelinie, mojej dziurce, mojej łechtaczce. Moje ręce szukały czegoś, czego mógłbym się trzymać, ale nic nie było wystarczająco blisko.

Zadowoliłam się piersiami, masując je i ściskając sutki między palcami. Pomiędzy odgłosami ssania słyszałem, jak jęczy. Boże, pomyślałem. Jemu się to cholernie podoba! Chayton nigdy nie lubił mnie zjadać. To zawsze był pieprzony obowiązek.

Ale teraz. nogi prawie się pode mną ugięły. Potrząsnął głową, wymachując językiem w lewo i prawo o moją łechtaczkę, a ja podskoczyłam lekko, moje plecy w szlafroku ślizgały się po drzwiach za mną.

Wziąłem jeden z moich sutków do ust, ssąc łapczywie, podczas gdy wygłodniałe usta Nicholasa siorbały moją cipkę. "Bóg!" Jęknąłem. "Jestem. Jestem.

Jestem." Próbowałam mu powiedzieć, że idę, ale ekstaza dławiła moje słowa. Mimo to wydawało się, że zrozumiał obraz, a ja poczułam, jak jego język porusza się po mojej dziurce w mojej dziurze. "PIERDOLIĆ!" płakałem. Całe moje ciało napięło się i eksplodowałem w orgazmie, moje nogi i biodra poruszały się spazmatycznie.

Moje jęki zamieniły się w łkające oddechy, a moje ręce wdrapywały się po niego cokolwiek. Prawie nie poczułem, jak mnie podnosi i niesie na łóżko. Cholera, nie jestem nawet pewien, jak to zrobił. Daj spokój, nie jesteś taka ciężka, Alesso, powiedziałam sobie.

W końcu poczułam, że się uspokoiłam, a kiedy znów mogłam widzieć prosto, moje wargi cipki drżały, zobaczyłam, jak wpełza na łóżko. Tym razem całkowicie nago. Usiadł na kolanach, a ja na łokciach, patrząc na jego kutasa.

Był długi i sztywny, gruby i pulsujący. Wprost piękna. Widziałem strużkę precum kapiącą z czubka jego kutasa, a moja cipka znów zaczęła boleć.

Potrzebował tego we mnie. Musiał być nadużywany. Jego dłonie przesunęły się wzdłuż moich grubych ud, aż po tył kolan. Pochylił się do wewnątrz, a potem poczułam, jak wchodzi we mnie, moje ściany rozszerzają się wokół jego żylnego trzonu, wstrząs elektrycznej przyjemności rozlewa się po moich udach i brzuchu falami.

Odetchnęłam szybko, przewracając oczami na tył czaszki. "Piękna mała gruba cipka", powiedział, ciągnąc biodra do tyłu, a następnie wbijając się we mnie znowu i znowu. W jego słowach było coś, co sprawiło, że stałam się jeszcze gorętsza, chociaż nie byłam pewna co.

„Och, pieprz mnie! Pieprz mnie, Neeko!” Chrząknąłem, gdy ponownie się we mnie wwiercił, a moje ciało krzyczało z przyjemności, gdy przebijał mnie swoim długim kutasem. "Lubisz być pieprzony, co, gruba mała dziwko?" Powiedział, a moje oczy się rozszerzyły. Nagle zdałem sobie sprawę, co mnie tak rozgrzało. Nazywał mnie grubą.

I bardzo mi się to podobało. Absolutnie go uwielbiam. "Kurwa tak!" krzyknąłem.

„Pieprzyć tę grubą dziwkę, walnąć tego wielkiego kutasa w moją grubą cipkę! Pieprzyć to! Pieprzyć to! Pieprzyć to! Moje słowa zamieniły się w zdyszany jęk, moje oczy zacisnęły się. Jego pchnięcia stały się mocniejsze i szybsze, moje słowa najwyraźniej miały na niego wpływ. I wiłam się i jęknęłam, czując, jak jego kutas wślizguje się w moją mokrą cipkę.

Puścił moje nogi, a ja owinęłam je wokół jego talii, przyciągając go do siebie. Chciałem więcej. i więcej. Chciałam, żeby napełnił mnie spermą. "Chcesz napełnić mnie swoją spermą? Co? " Zapytałem, ale to nie było pytanie.

Spojrzałem mu w oczy, widząc pasję i głód zwierzęcia. "Chcesz wypełnić tę grubą cipkę swoją spermą?" „Nuh-uh”, powiedział, wybijając każdą sylabę powolnym, mocnym, głębokim pchnięciem, moje cycki podskakiwały w kierunku mojej twarzy. „Zamierzam wypełnić twoje usta spermą”, usiadł, wyciągając swojego kutasa z mojej cipki i uderzył spód swojego kutasa w usta mojej cipki.

Wiłam się jeszcze bardziej, moja cipka była głodna jego kutasa, a moje usta głodne jego gorącej spermy. Chciałem to. Chciałem być w tym cholernie pokryty.

Oboje chrząknęliśmy, gdy wsunął go z powrotem do środka i przewrócił mnie na siebie. Usiadłam na nim okrakiem, jego kutas wbił się głęboko w moją cipkę. Jego ręka uderzająca o mój tyłek sprawiła, że ​​się ruszyłam, opierając się o niego biodrami, a ukłucie jego uderzenia przekształciło się w przyjemność.

A ja pragnęłam więcej. "Zrób to jeszcze raz! Kurwa, zrób to jeszcze raz! Daj mi klapsa! Aiee!" Krzyknęłam, czując, że znów w niego uderza. Zęby zagryzły mu dolną wargę. Kontynuowałam pracę, poruszając biodrami wokół niego w kółko, miażdżąc jego kutasa we mnie.

Moja blada skóra napełniła się ciepłem i poczułem nadchodzący kolejny orgazm. Zobaczyłam uśmiech na jego ustach. – Masz zamiar przyjść? Zapytał, przyciągając mnie do siebie, moje cycki kołysały się ciężko na jego twarzy.

Rozciągnął moje policzki, wsuwając palce w szczelinę i zatrzymując się na moim odbytku. Sapnęłam, niepewna, co zamierza zrobić. Wsunął jeden palec do środka.

Skrzywiłem się, skowycząc. Przepływa przeze mnie mieszanka bólu i przyjemności. Wbijał się coraz głębiej i głębiej, i zaczął wbijać się we mnie, odbijając mnie na swoim kutasie, podczas gdy jego palec wsuwał się i wysuwał z mojego odbytu.

„O cholera! O cholera! Idę do pieprzenia.!” "Sperma, suko. Dojdź!" Zażądał przez zaciśnięte zęby, używając drugiej ręki, by ponownie uderzyć mnie w tyłek, a jego kutas walnął we mnie bezlitosnymi pchnięciami. Był tak głęboki. Tak cholernie głęboka.

Nie zajęło mi dużo czasu, aby uwolnić całego jego kutasa, żebym praktycznie dostała ataku na jego szczycie, całe moje ciało drgało z przyjemności. I nadal wbijał się we mnie, coraz mocniej i szybciej. W kącikach oczu czułem pieczenie łez. Czułem się tak dobrze, jego palce w mojej dupie, a jego kutas wbił się głęboko w moją cipkę. Znowu obrócił mnie na plecy i zanim się zorientowałem, jego kutas mocno wymachiwał mi przed twarzą.

Powitałam go w ustach, w samą porę, czując, jak jego nasienie rozlewa się ciepło do moich ust, jego słodko-gorzka sperma. Przełknęłam tyle, ile mogłam, nie krztusząc się, pozwalając, by spływała po brodzie i szyi. Jego ciało szarpnęło się, a ja go ssałem, moje usta uśmiechały się wokół jego penisa.

Westchnęłam, odrywając usta od jego penisa, całując końcówkę. Jego pierś uniosła się, podobnie jak moja. I właśnie wtedy usłyszeliśmy głośny pisk hamulców szkolnego autobusu i syk, gdy całkowicie się zatrzymał. Moja ośmioletnia córka była w domu, prawie zapomniałam. Nicholas rzucił mi spojrzenie, a ja uśmiechnęłam się nerwowo.

- Nie możesz wskoczyć do łazienki naprawdę szybko i się ubrać? Zapytałam. Nicholas odwzajemnił uśmiech, kręcąc głową. "Zupełnie nie." - Dobrze – powiedziałam, klepiąc jego śliczny tyłek.

Zeskoczył z łóżka, zebrał ubrania i poszedł do łazienki. Wstałem sam, wciąż mając na sobie szlafrok, zawijając go. Mogłam powiedzieć małej Amalii, że wujek Neeko właśnie naprawiał coś w sypialni. Naprawdę coś naprawiam….

Podobne historie

Altany i wermut-część 7

★★★★★ (< 5)

Zmniejsz swój ładunek…

🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 2,671

Przed jej domem i na podjeździe ustawiło się kilka samochodów. Zaciągnąłem hamulce, żeby policzyć samochody, gdy samochód odjechał na bok i trącił klaksonem. Blokowałem prawo do…

kontyntynuj Dojrzały historia seksu

Nie jest miło dokuczać

★★★★(< 5)

Młoda dziewczyna spełnia fantazję starego człowieka.…

🕑 7 minuty Dojrzały Historie 👁 3,466

Przez całe życie zwróciłem uwagę mężczyzn. Ale nigdy nie usłyszałem sygnałów dźwiękowych nastolatków w gorących samochodach. Ani pobłażliwi, egoistyczni, muskularni mężczyźni,…

kontyntynuj Dojrzały historia seksu

Unikalny związek: prolog

★★★★(< 5)

Częściowo erotyczne nagromadzenie wieloetapowej sagi miłosnej…

🕑 15 minuty Dojrzały Historie 👁 3,003

Od czasu do czasu opiekowałam się parą po drugiej stronie ulicy. Po czterdziestce mieli dwójkę dzieci w szkole podstawowej. Mieszkali w bardzo ładnym domu z basenem i wszystkim, i prowadzili…

kontyntynuj Dojrzały historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat