Testowanie granic, część 3

★★★★★ (< 5)

Nick i ja jedziemy na tę przejażdżkę…

🕑 21 minuty minuty Biseksualny Historie

Kiedy obudziłem się następnego ranka, słońce już wzeszło. Z szarpnięciem zerknąłem na zegar, bojąc się, że spóźnię się na przejażdżkę rowerem z Nickiem, ale była dopiero dziewiąta i miałem mnóstwo czasu, zanim go spotkałem, a przewróciłem się do Vickie. Wciąż mocno spała i wiedziałem, że będzie spać godzinami. Wczoraj dużo wypiliśmy, a ona zawsze cierpiała na kaca bardziej niż ja.

Dodajmy do tego trawkę, którą paliliśmy, a ona była jeszcze bardziej zdezorientowana. A potem był seks. Spędziliśmy dla nas bardziej szaloną noc, niż kiedykolwiek myślałam, że to możliwe, zaczynając od seksu na plaży, a potem wymieniając się partnerami z inną parą. Zastanawiałam się, czy oboje będziemy żałować tego, co się stało, czy w jakiś sposób rzuci to cień na nasze małżeństwo.

Ale im więcej o tym myślałem, tym bardziej wątpiłem, że to będzie problem. Przynajmniej dla mnie wydawało się, że otworzyły się drzwi, że dowiedzieliśmy się o sobie czegoś nowego i że na horyzoncie mogą pojawić się jeszcze przyjemniejsze doświadczenia. Wiedziałem, że moja miłość do niej nie tylko nie zmniejszyła się, ale wzmocniła.

I byłam pewna, że ​​nawet gdybyśmy nigdy więcej tak nie eksperymentowali, nasze życie seksualne byłoby znacznie lepsze po tym, co się wydarzyło. Pochyliłem się i pocałowałem jej nagie ramię. Mruknęła coś, ale się nie obudziła.

Uznałem, że szybki prysznic dobrze mi zrobi. Wszedłem do łazienki, odlałem się i odkręciłem wodę. Kiedy woda się ocieplała, spojrzałem w lustro na swoje nagie ciało.

Moje włosy były potargane, musiałem się ogolić, a pod oczami były podkrążone oczy, ale cieszyłem się, widząc, jak większość poranków, że regularne ćwiczenia utrzymały mnie w dobrej formie. Nieźle jak na czterdziestkę, pomyślałem. Spojrzałem na swojego penisa, który przywołał wspomnienia z ostatniej nocy, kiedy był w dość nieznanych miejscach, w tym w cipce innej kobiety i dłoni mężczyzny, i poczułem początek erekcji. Otrząsnąłem się z myśli. Nie, jeszcze nie, powiedziałem sobie.

W ciągu dwóch minut wyszłam pod prysznic, przeczesałam włosy i umyłam zęby, ale zdecydowałam, że nie będę się golić. Włożyłem koszulkę i szorty, które byłyby wygodne do jazdy na rowerze, włożyłem buty i usiadłem, żeby napisać Vickie notatkę. - Dzień dobry, kochanie. Myślę, że prawdopodobnie będziesz późno spać, więc jadę z Nickiem na przejażdżkę rowerem. Pewnie nie będzie nas kilka godzin.

Tanya powiedziała, że ​​zatrzyma się w południe, żeby cię odebrać i zabrać na lunch do miasta. Miłego popołudnia. Miłość, Sam. ". Zanim wyszedłem, pocałowałem ją ponownie w ramię.

Otworzyła oczy. Kiedy jej wzrok się skupił, uśmiechnęła się i powiedziała:„ Cześć, kochanie "i zmarszczyła usta do pocałunku. pocałunek.

Była w nim nutka zaproszenia i przez sekundę myślałem o rozebraniu się z ubrania i wskoczeniu z nią z powrotem do łóżka. Ale kiedy wstałem, jej oczy znów się zamknęły i natychmiast zasnęła. Położyłem notatkę na nocnej szafce, przeszedłem przez pokój i zamknąłem za sobą drzwi.

Kiedy dotarłem do holu, nie było jeszcze 9:30, poszedłem do restauracji na szybkie śniadanie. Jajka, tosty i kawa zdziałały cuda, a ja byłem z powrotem w holu i gotowy do jazdy. Po uderzeniu Nicka pojawił się.

Miał na sobie prawie taki sam strój jak ja, ale miał plecak i dwie butelki z wodą. Uśmiechnął się szeroko, kiedy mnie zobaczył. Muszę powiedzieć, był cholernie przystojnym facetem. - Dzień dobry, brachu - powiedział i nachylił się, by uściskać, który trwał trochę dłużej niż uścisk brata, który zwykle s. Byłem dziwnie podekscytowany.

- Cześć - powiedziałem. „Co jest w plecaku?”. - Zaopatrzenie - powiedział, posyłając mi kolejny z tych przebiegłych uśmiechów. „Chodźmy, mam już rowery”.

Wyprowadził go na zewnątrz, gdzie na podjeździe stały dwa rowery wycieczkowe. Wsunęliśmy butelki z wodą do uchwytów i weszliśmy dalej. "Gdzie idziemy?" Zapytałam. - Facet w wypożyczalni powiedział mi, żebym jechał drogą na zachód wzdłuż brzegu - powiedział Nick. „Dobra droga, ale dużo mniejszy ruch, co jest dobre, ponieważ nie mamy kasków”.

Poszliśmy. To był piękny, niebieski poranek, z lekką bryzą w twarz, ale można było powiedzieć, że to będzie gorący dzień. Szliśmy spokojnym tempem, czasem jechaliśmy obok siebie i od czasu do czasu rozmawialiśmy, czasem z Nickiem na czele.

Okazało się, że obaj jesteśmy zwykłymi jeźdźcami, chociaż on w tygodniu pokonywał o wiele więcej mil niż ja zwykle. Jadąc za Nickiem, miałem okazję przyjrzeć mu się uważniej, zwłaszcza po krótkim postoju, aby zdjąć nasze koszule i włożyć je do plecaka. Nie był specjalnie umięśniony, ale szczupły i napięty, miał szerokie barki i ostro zarysowane łydki, jak to często bywa u rowerzystów. Jechaliśmy kilka godzin, mijając kilku innych rowerzystów i dwa lub trzy samochody. Nie zdawałem sobie z tego sprawy, ale nasz hotel znajdował się na skraju zaludnionego obszaru wyspy, a im dalej na zachód jechaliśmy, tym mniej domów widzieliśmy.

Około południa ujrzeliśmy kawałek lądu rozciągający się kilkaset metrów w głąb morza po naszej prawej stronie, z kępą skał na drugim końcu i lasem palm rosnącym prawie do brzegu. Kiedy się do tego zbliżyliśmy, Nick zatrzymał się i zsiadł z roweru. Roślinność była jasnozielona i bardzo gęsta, ale po minucie szturchania znalazł ścieżkę prowadzącą do lasu. - Schowajmy tutaj rowery i chodźmy popływać - powiedział.

Toczyliśmy rowery ścieżką na jakieś metry i wepchnęliśmy je w kępę krzaków. Ścieżka wiodła prosto przez las, który po obu stronach opadał do wody i po kilku minutach marszu doszliśmy do skał na końcu morza. - Wygląda na niezłe miejsce - powiedział Nick.

To było kolosalne niedopowiedzenie. Miejsce było cudowne. Skały, które widzieliśmy z brzegu, w rzeczywistości ukrywały małą zatoczkę wyszczerbioną na końcu mierzei.

Skały tworzyły jedną stronę zatoki, a niewielki dół ziemi z kilkoma wysokimi palmami tworzył drugą. Między nimi była zakrzywiona plaża z białego piasku, długa na jakieś trzydzieści metrów. Woda miała absolutnie oszałamiający odcień turkusu. - Wow - powiedziałem. Nick posłał mi kolejny uśmiech, upuścił plecak, zdjął ubranie i wszedł do wody.

Po pięciu sekundach też byłem nagi. Unosząc się na plecach około jardów od brzegu, Nick patrzył, jak wchodzę do środka. Jego wzrok sprawił, że mój członek drgnął, więc kiedy zbliżyłem się do niego, odwróciłem się na plecy i pozwoliłem mu wypłynąć na powierzchnię.

Potem znowu się przewróciłem i energicznie popłynąłem jeszcze 30 do 40 jardów dalej, do miejsca, w którym turkus zaczął się cieniać w zielony, a po odrobinie plusku powoli powróciłem. Nick pluskał się w wodzie po pas. Kiedy podeszłam bliżej, wstał, woda z niego spływała i trudno mi było nie patrzeć na jego ciało. Spędziliśmy w wodzie około pół godziny, rozmawiając, pluskając się, od czasu do czasu wypływając do linii surfowania iz powrotem. Wspaniale było robić to wszystko nago i czułem się zupełnie nieświadomy siebie Nick.

- Robię się głodny - powiedziałem. - Ja też - powiedział. „Zobaczmy, co jest w plecaku”.

Znowu ten uśmiech. Wyszedł na brzeg, podniósł plecak i zaniósł w zacienione miejsce pod palmami. Nie zawracał sobie głowy podnoszeniem ubrania. Wszedłem za nim i dołączyłem do niego pod drzewami. Wspaniale było być nagim i czułam się całkowicie bezinteresowna przed nim.

Rozpiął paczkę, sięgnął do środka i wyciągnął plastikową torbę. Położył ją na ziemi, ponownie sięgnął do środka i wyciągnął dwa duże ręczniki hotelowe. Wręczył mi jedną, a drugą rozwinął, za którą skrywała butelkę czerwonego wina.

- Tak - powiedziałem. Wysuszyliśmy się, rozłożyliśmy ręczniki na piasku i usiedliśmy. Nick położył między nami plastikową torbę na piasku i ponownie sięgnął do plecaka.

Wyjął korkociąg i zaczął otwierać wino. - Byłeś gotowy na prawie wszystko - powiedziałem. - Prawie - uśmiechnął się, unosząc butelkę do ust i pociągając długi łyk.

"Bez okularów?" Zapytałem, podając mi butelkę. - Są granice - powiedział, po czym posłał mi kolejny taki uśmiech. „Przynajmniej na szkle”.

Znów się uśmiechnął, zerkając na mnie z ukosa i sugestywnie unosząc brew. W plastikowej torbie były dwie kanapki i kilka ciastek. Zjedliśmy kanapki i piliśmy wino, a kiedy skończyło się, sięgnął do zewnętrznej kieszeni plecaka i wyciągnął dużego skręta i zapalniczkę.

- Zachowamy ciasteczka na później - powiedział, zapalając jointa. Przekazaliśmy to bez słowa w tę iz powrotem. Kiedy nie było jointa, siedzieliśmy przez kilka minut, ciesząc się bryzą znad wody.

Zacząłem myśleć o poprzednim wieczorze, który sprawił, że zrobiłem się twardy, a kiedy spojrzałem na jego kolana, jego kutas stał prosto. - Jesteśmy tu, żeby uprawiać seks, prawda? Zapytałam. Odwrócił się do mnie z jednym z tych enigmatycznych uśmiechów, po czym pochylił się i pocałował mnie w usta.

Odwzajemniłem pocałunek. Mój kutas też stał prosto. - Połóż się - powiedział. Następną rzeczą, jaką wiedziałem, było to, że mój kutas był w jego dłoni, a potem w jego ustach. Powinienem tutaj powiedzieć, że nie jestem całkowicie obeznany z seksem.

Wydaje mi się, że podobnie jak wielu facetów eksperymentowałem z kilkoma facetami, gdy byłem nastolatkiem i znowu na studiach, ale w moim przypadku to nigdy nie wyszło poza wzajemne szarpanie. I chociaż czasem zastanawiałem się, jak by to było zrobić loda od faceta i może oddać mu jednego, jak większość hetero, bałam się zrobić coś „gejowskiego”. Ale w napiętej seksualnie atmosferze ostatnich 18 godzin oczywisty sposób, w jaki Nick przyszedł do mnie, nie wydawał się tak dziwny, jak mógłby wyglądać inaczej - zwłaszcza, że ​​już czuliśmy swoje kutasy i - Boże pomóż mi - próbowali nawzajem spermy.

Poza tym, w jakiś dziwny sposób, fakt, że Vickie uprawiała seks z Nickiem, sprawił, że zacząłem się zastanawiać, dlaczego ja też nie miałbym uprawiać z nim seksu ?. Więc kiedy fachowo ssał mojego kutasa przez następne pięć minut, kręcąc językiem głową i od czasu do czasu wbijając mnie głęboko w gardło, byłem tak bardzo w tej chwili, że kiedy cofnął się i podniósł się ponownie, żeby mnie pocałować, zrobiłem to. nie wahaj się odwzajemnić pocałunku, a następnie zejdź w dół, aby odwdzięczyć się.

Jak już powiedziałem, kutas Nicka nie był tak długi jak mój - sześć cali przy pełnej erekcji w porównaniu z moimi siedmioma - ale był zauważalnie grubszy i byłem trochę niepewny, jak zabrać się za włożenie go do ust . Zacząłem więc napiwek, skupiając się szczególnie na napinaniu szczeliny językiem, co sądząc po jego reakcji, było dokładnie słuszne. Pojawiła się bańka precum, którą zlizałam, delektując się lekko słonym smakiem, który rozpoznałam z poprzedniej nocy.

Przyłożyłem usta do szerokiej głowy, zdziwiony, że mogą być jednocześnie jędrne i gąbczaste, i kilkakrotnie poruszałem nimi w górę iw dół. NIck westchnął trochę, więc złapałem więcej trzonu, teraz zaskoczony, jak bardzo wypełnił moje usta. Cofnąłem się na chwilę, aby odetchnąć, po czym wsunąłem trzon trochę dalej. Po kilku próbach udało mi się włożyć prawie całość do ust i właściwie poczułem na nosie włosy łonowe.

- O mój Boże, tak - powiedział Nick. Cofnąłem się, żeby znów na niego spojrzeć. Patrzył na mnie przez opuszczone powieki, ten uśmiech igrał na jego twarzy.

- Wiedziałem, że możesz to zrobić - powiedział. Spojrzałem ponownie na jego kutasa. Wyglądał na twardy jak stal i ciemnoczerwony, i bałem się, że może przyjść za wcześnie - za wcześnie na co? - i zamiast tego postanowił pobawić się jego piłkami. Były duże i okrągłe, zwisały luźno w worku, a kiedy wziąłem jedną do ust, poczułem, jak się napina.

- Och, tak - powiedział. Puściłem tę piłkę i zassałem drugą, upuściłem ją i zacząłem jego mosznę. - Och… Mój… Boże - powiedział. Miałem właśnie wracać do pracy nad jego kutasem, kiedy delikatnie mnie odepchnął, usiadł i przeszedł do pozycji 69. Kiedy się uspokoił, wziąłem go z powrotem w usta, podczas gdy on robił to samo ze mną.

Pod tym kątem łatwiej było wciągnąć go głęboko do gardła, więc kiedy zaczął pieprzyć moje usta, próbowałem skupić się na oddychaniu i po prostu pozwoliłem mu robić swoje. Przepływ precum był teraz stały. W międzyczasie wbił mojego kutasa głęboko w gardło, gdzie coś, co zrobił ze swoimi mięśniami, doprowadzało mnie do szału. Poczułem, jak moje jaja zaczynają się kurczyć iz jękiem poczułem, jak zaczyna narastać orgazm.

W tym momencie wsunął rękę między moje sprawdzanie tyłka i zanim zdążyłam zareagować, przycisnął palcem do mojego tyłka. W jakiś sposób zmoczył go, a kiedy wsunął go, równomiernie, ale nie gwałtownie, eksplodowałem, strzelając strumieniem spermy do jego ust. - Och - jęknęłam, ściskając dłońmi jego tyłek i najwyraźniej to wystarczyło, żeby go podniecić. Kolejne pchnięcie jego penisa w moje usta poszło głębiej niż jakikolwiek wcześniej i poczułem, jak gorący sperma uderza w tył mojego gardła.

Wiiliśmy się przez prawie minutę, przywierając do siebie, wpuszczając sobie jaja do gardeł. Myślę, że Nick połknął całą moją spermę, ale strzelił tak dużo, że wypełniło mi usta i wylało się na boki. Kiedy skurcze w końcu ustały, leżeliśmy przez jakiś czas, nie puszczając sobie nawzajem kutasów. Od czasu do czasu czułem drganie penisa Nicka i za każdym razem trochę więcej spermy wyciekało mi do ust.

Połknąłem to wszystko. Wreszcie Nick wypuścił mojego kutasa z ust, a ja pozwoliłam mu odejść i oboje położyliśmy się na plecach, ciężko oddychając. Po kilku minutach wstał i ponownie zmienił pozycje, leżąc na boku oparty na łokciu. Kiedy na niego spojrzałam, pochylił się, żeby mnie pocałować i przez kilka minut całowaliśmy się jak nastolatki. Poczułam, że mój kutas znowu sztywnieje, ale Nick przerwał pocałunek i położył się z powrotem na ręczniku.

Przez chwilę było cicho. Potem powiedział: „To był jeden z najlepszych seksów, jakie kiedykolwiek uprawiałem w całym moim pieprzonym życiu”. Śmiałem się. - Dla mnie też, stary - powiedziałem.

Kolejna długa cisza. "Czy jest więcej wina?" Zapytałam. - Nie, tylko jedna butelka - powiedział. „Jeśli chcesz, jest więcej wody”. „Właściwie to brzmi dobrze.”.

Wyłowił z plecaka dwie butelki i oboje wypiliśmy długiego drinka. Zdałem sobie sprawę, jaki byłem gorący. „Wróćmy do wody” - powiedziałem. Pływaliśmy przez kolejne 20 minut, pozwalając ochłodzić nas orzeźwiającej wodzie.

Kiedy wróciliśmy do zacienionego miejsca, wciąż nadzy, poczułem się znacznie lepiej. - Domyślam się, że to nie pierwszy raz, kiedy to robisz - powiedziałem. - Nie - powiedział.

"Ale zdecydowanie najlepsze. Nawet jeśli to był twój pierwszy." - Skąd o tym wiedziałeś? Zapytałam. „A skąd wiedziałeś, że nie uderzę cię, kiedy mnie pocałowałeś?”. - Cóż, zszokowany wyraz twojej twarzy, kiedy zaproponowałem ci to na plaży, powiedział mi, że wcześniej tego nie robiłeś - powiedział. „Ale fakt, że nie wydawałeś się niepokoić mojego fiuta - i smakowanie mojej spermy w cipce Vickie - powiedział mi, że prawdopodobnie będziesz otwarty na więcej.” - Cóż, dobrze zgadłeś - powiedziałem.

„Jezu, to było gorące”. „Jest jeszcze lepiej” - powiedział. Znowu ten uśmiech. Musiałem wyglądać na zdziwionego.

- Następnie chcę, żebyś mnie przeleciał - powiedział. Jestem pewien, że znów wyglądałem na zszokowanego, ale sposób, w jaki drgnął mój kutas, powiedział mi, że nie jestem całkowicie przeciwny temu pomysłowi. "Czy jesteś biseksualny?" Zapytałam. - Myślę, że tak powiesz - powiedział Nick. „Nigdy wcześniej tego nie robiłem” - powiedziałem.

„Nawet z żoną?”. „Nie i nigdy nie pytałem” - powiedziałem. „Po prostu nie wydawało się właściwe.”. - Możesz być zaskoczony, jakie to słuszne - powiedział. „Pieprzysz Tanyę w dupę?”.

- Och, tak - powiedział. "Ona to kocha.". - Wow - powiedziałem. „Vickie nigdy nie okazała zainteresowania”.

- Cóż, możesz poćwiczyć na mnie, zobaczyć, jak ci się podoba - powiedział Nick, znów się uśmiechając. Sięgnął ponownie do plecaka i wyjął małą buteleczkę lubrykantu. „Byłeś gotowy na wszystko, prawda?”.

On śmiał się. - Staram się być - powiedział. „Cóż, nie wiem, czy mogę znowu iść.”. - Założę się, że możesz - powiedział.

Pochylił się i wziął mojego fiuta do ust. Po zaledwie minucie znów byłem twardy. "Widzieć?" powiedział.

Położył się na ręczniku, unosząc kolana i rozstawiając nogi. Jego kutas był półtwardy, a jego jaja wisiały nisko w ich worku. Pod nimi była różowawa gwiazda jego dupka. Nalał trochę lubrykantu na dłoń i włożył go do otworu, kilkakrotnie wsuwając i wyciągając palec. Potem nalał drugą garść, chwycił mojego kutasa - było to wspaniałe uczucie - i nasmarował.

- Okej - powiedział. Ustawiłam się między jego uniesionymi nogami i dotknęłam jego dziury czubkiem mojego penisa. - Och, tak - powiedział.

Pchnąłem do przodu biodrami, a główka mojego penisa zniknęła w jego tyłku. - Och, tak - powiedział ponownie. Pchnąłem trochę dalej, bardzo powoli.

Dopasowanie było znacznie mocniejsze niż cipka i znacznie cieplejsze. - Ok, wszystko w porządku - powiedział Nick. Zmieniłem pozycję kolan, aby uzyskać lepszy kąt, i ponownie pchnąłem do przodu. Tym razem nie przestałem.

- Oooch - jęknął. "O tak.". Byłem tak głęboko, jak tylko mogłem, i cofnąłem się lekko. Nick wzdrygnął się. "O Boże….".

Odepchnąłem się, a potem tym razem wycofałem się trochę dalej i zacząłem pompować. - Kurwa, tak - powiedział. To było dobre, ale kąt nie był całkiem odpowiedni. Włożyłam ręce w zgięcia jego kolan i odciągnęłam go do tyłu, tak że jego uda były na jego klatce piersiowej.

Przetoczyłem się z nim do przodu i ponownie zatopiłem w nim swojego kutasa. „Pieprz mnie, stary”. Tak też zrobiłem - długimi, powolnymi ruchami, które wkrótce sprawiły, że zaczął wydawać ciche jęki. Zatrzymałem się, by spojrzeć na jego kutasa. Był twardy jak skała, a precum bulgało w jego szczelinie, więc schyliłem się i polizałem go długo.

- Och, stary, tak - powiedział. Znowu się wyprostowałem, przestawiłem nogi i naprawdę zacząłem go pieprzyć. „Och, och, och”, to było wszystko, co mógł powiedzieć. Minęła minuta, potem dwie, gdy odbiegałem. Owinął mnie nogami i zaczął wydawać ciche, szlochające dźwięki.

Poczułem, jak moje jądra zaczynają się zaciskać. "Zamierzam… Cum…" powiedziałem. - Spuść się we mnie - powiedział.

Mój orgazm zaczął narastać. Przyspieszyłem, a następną rzeczą, jaką poznałem, było to, że jego tyłek zacisnął się na moim kutasie. Stały strumień wytrysku lał się z jego penisa. - O mój Boże - powiedział.

„Nie… Przestań”. Jeszcze trzy długie, głębokie pociągnięcia i doszedłem, unosząc się na palcach, jakbym robił pompkę i wbijał w niego kutasa. - Och, kurwa - powiedziałem.

Wiiliśmy się razem przez pół minuty, mój kutas szarpał się spazmatycznie w jego dupie. Wreszcie było po wszystkim. Upadłem na niego. Oboje byliśmy śliscy od potu, ciężko oddychaliśmy.

Przez kilka minut żadne z nas się nie ruszało. W końcu powiedział: „To… było… niesamowite” i zaśmiał się, przez co jego tyłek jeszcze raz zacisnął się na moim kutasie. - Ooh, no - powiedziałem i wyszedłem z głośnym pyknięciem. Skrzywił się. - Ooh, to najgorsza część - powiedział.

Zsunąłem go na plecy. - Rozumiem, że to też nie był twój pierwszy raz z tym - powiedziałem. - Nie - powiedział. „Ale z łatwością najlepszy”.

- Pochlebca - powiedziałem. - Nie, poważnie - powiedział, podpierając się na łokciu. „W takim razie ok. Dzięki, myślę, że”.

Pochylił się i pocałował mnie. Odwzajemniłem pocałunek. - Facet mógłby się do tego przyzwyczaić - powiedział.

„A co, jeśli facet jest żonaty? Jeśli obaj są małżeństwem?”. „Znam kilku żonatych facetów, którzy robią to raz w tygodniu, kiedy oboje powinni być na siłowni”. - Hmm - powiedziałem.

„Niektórzy ludzie z pewnością mają ciekawe życie”. Przez kilka minut leżeliśmy cicho, po czym Nick wstał i ruszył w stronę wody. - Powinniśmy wkrótce wracać - powiedział. Wstałem i poszedłem za nim. Chlapaliśmy się przez kilka minut, pozwalając, aby pot i piasek zmyły się.

Kiedy wracaliśmy na brzeg, Nick położył dłoń na moim ramieniu, odwrócił mnie w swoją stronę i przyciągnął do przytulenia, które zamieniło się w długi zmysłowy pocałunek. Dobrze było mieć jego ciało przy moim. Przerwał pocałunek i brodziliśmy z powrotem na brzeg. Wytrząsnęliśmy piasek z ręczników, osuszyliśmy, ubieraliśmy, spakowaliśmy i ruszyliśmy z powrotem przez dłonie do miejsca, w którym były przechowywane rowery.

W drodze powrotnej znów stanąłem za Nickiem. Niewiele rozmawialiśmy. Miałem mnóstwo czasu do namysłu. Nie byłam pewna, jak się czułam z tym, co się stało. Przyszło mi do głowy, że gdybym spędził popołudnie z Vickie w tym samym miejscu, pijąc wino, pływając i uprawiając seks przez całe popołudnie, oboje opisalibyśmy to jako jeden z najbardziej romantycznych dni w naszym życiu.

Rozmawialibyśmy o tym przez lata później jako o jednym z najważniejszych wydarzeń w naszym małżeństwie, o czymś, co pogłębiło naszą wzajemną miłość. Fakt, że przydarzyło się to Nickowi, człowiekowi i wirtualnie nieznajomemu, był, cóż…, co najmniej niepokojące. Nie byliśmy kochankami, ale ktokolwiek by nas obserwował, pomyślałby, że jesteśmy.

Poczułem ukłucie paniki. A co by było, gdyby ktoś nas obserwował? Ale panika szybko opadła. Nie widzieliśmy nikogo przez całe popołudnie i chociaż było możliwe, że ktoś mógł nas zobaczyć, nie było prawdopodobne, aby mógł wiedzieć, kim jesteśmy. A nawet gdyby tak było, kto by o tym opowiedział? Czy ktoś naprawdę chciałby to usłyszeć? Nigdy nie myślałem o sobie jako o bi, a już na pewno nie za gejem, ale nie można było zaprzeczyć, jak bardzo lubiłem przebywać z Nickiem. To było nowe i ekscytujące; Czułem się, jakby otworzył się nowy horyzont.

Jednocześnie jednak czułam się winna. Oszukiwałem Vickie, bez dwóch zdań. Fakt, że w pewnym sensie otworzyliśmy do niego drzwi, biorąc udział w czwórce poprzedniej nocy, niewiele się zmienił. Jednak pomyślałem, że Vickie nie będzie miała nic przeciwko.

Granice zostały przesunięte tak daleko w przeszłość, że nie wydawały się już trwałe w żadnym kierunku. W końcu zmęczyły mnie te refleksje i postanowiłem po prostu cieszyć się jazdą. Było późne popołudnie, a skośne światło było już zabarwione na pomarańczowo. Zerwał się wiatr. Chłodzące powietrze było mniej wilgotne, a my jechaliśmy spokojnym tempem.

W końcu droga się poszerzyła, zaczęliśmy widzieć więcej samochodów i pojawił się hotel. Podjechaliśmy do wejścia, skręciliśmy rowery i weszliśmy do środka. "Piwo?" - zapytał Nick. - Jasne - powiedziałem. Poszliśmy do baru na patio, zamówiliśmy dwa piwa i usiedliśmy przy stole z widokiem na plażę.

Kelner przyniósł piwa i piliśmy je w milczeniu. „Naprawdę podobał mi się dzisiejszy dzień” - powiedziałem. Nick spojrzał na mnie i posłał mi jeden ze swoich małych uśmiechów.

„Ja też, kochanie.”. Nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Facet nazywający mnie „kochankiem”. Nick wypił ostatnie piwo, wstał i rozciągnął się luksusowo. „Zastanawiam się, co porabiały dziewczyny” - powiedział.

Podobne historie

Bunkier Miłość

★★★★(< 5)

Miłość, seks i przetrwanie…

🕑 14 minuty Biseksualny Historie 👁 1,631

Koniec świata, czy to jest? Początek rozpoczął się jak każdy inny. Uchwały zostały podjęte i złamane równie szybko. Kilka miesięcy w roku wszystko zaczęło się dziać dziwnie. Na…

kontyntynuj Biseksualny historia seksu

Szwedzkie przysmaki

★★★★★ (< 5)
🕑 6 minuty Biseksualny Historie 👁 1,250

To był trzeci dzień moich wakacji. Po prostu nie mogłem uwierzyć w moje szczęście. Dwa kolejne trójkąty i szansa na poznanie mojej bi seksualnej strony. Dzisiaj Inga i Sven wynajęli jeepa z…

kontyntynuj Biseksualny historia seksu

Emerytura część 2

★★★★(< 5)

Moja druga podróż do Karoliny Północnej okazuje się równie dobra....…

🕑 11 minuty Biseksualny Historie 👁 1,549

Minęły około trzech tygodni, odkąd opuściłem Karolinę Północną i nie mogłem przestać myśleć o tym, co się stało. Kilka razy rozmawiałem przez telefon z Maureen. Powiedziała, że…

kontyntynuj Biseksualny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat