Namaluj obraz dominacji

★★★★★ (< 5)

Mężczyzna robi wszystko, aby zadowolić swoją żonę.…

🕑 33 minuty minuty Biseksualny Historie

Malowanie obrazu dominacji autorstwa :Blmorticia "Tęsknię za tobą kochanie. Nie mogę się doczekać powrotu i kochania się z tobą." – Wiem, kochanie, ale to tylko jedna noc. – Tak, pewnej samotnej nocy – powiedział.

Roztargniona spojrzałam na nasze ślubne zdjęcie na moim biurku. Byłem w domu, ponieważ miałem termin do spełnienia, podczas gdy on cieszył się podróżą do Anglii, aby odwiedzić rodzinę. Kiedy słuchałam mojego kochającego męża i niewolnika na drugim końcu, zaśmiałam się: „Wrócisz do naszego łóżka, zanim się zorientujesz, poza tym mam tyle do pisania. wszystko, co zostało zrobione." „Robisz, kiedy jestem znokautowany po seksie…” „To bardzo prawdziwe kochanie, posłuchaj, naprawdę muszę iść. Jestem w środku tej historii.

Zadzwonię po dziesiątej, ok?” "Dobrze kochanie, kocham cię." "Ja też cię kocham, kochanie. Cześć." Odłożyłem telefon do podstawki. "Do widzenia mój kochany." Po tym, jak William pocałował mnie przez telefon, odłożył słuchawkę. Wciąż tam siedząc, wpatrywałem się w słowa na ekranie.

– Cholera, Will, znowu to zrobiłeś. Ponieważ nie widziałam sensu męczenia się z nudów, postanowiłam wstać i porozmawiać na spacer. Kiedy opuściłem frontowe drzwi, zmrużyłem oczy.

– Myślałem, że dzisiaj miało być pochmurno i chłodno. Zamiast tego oblałem się potem, bez wiatru, który by mnie ochłodził. Kiedy zszedłem po schodach, zauważyłem ulotkę pod wycieraczką mojego samochodu. TARGI SZTUKI NA STATE STREET Zaintrygowana chwyciłam go i włożyłam do kieszeni.

„Zasługuję na przerwę, poza tym potrzebuję wymówki, żeby kupić nowy obraz”. Kiedy dotarłem do centrum, na ulicach panował bałagan z powodu tłumów ludzi idących w kierunku State Street. Myślałem, że parking jest pełny, ale kiedy miałem się odwrócić, do mojego samochodu podszedł pracownik. Po tym, jak wręczyłem mu klucze, udałem się na jarmark.

Kiedy przyjechałem, ludzie zgromadzili się wokół pięknego obrazu przedstawiającego czarną kobietę z dzieckiem. „Piękno w najlepszym wydaniu” było na metce przyczepionej do maty. Wciąż patrząc na zdjęcie, zaskoczył mnie głos.

Odwróciłem się na dźwięk mężczyzny z afrykańskim akcentem. - To piękny obraz, prawda? Dla ciebie moja królowo sprzedam za jedyne sto pięćdziesiąt dolarów. "Jesteś artystą," powiedziałem, uśmiechając się i potrząsając głową. Mężczyzna zawahał się, przełknął ślinę i gdy już miał się odezwać… "Jestem artystą, moja pani." Usłyszałem za sobą łagodny głos. Zadrżałam, gdy ciepła dłoń delikatnie dotknęła mojego ramienia.

Powoli odwróciłem się i spojrzałem w najpiękniejsze niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziałem. Zahipnotyzowana nie mogłam przestać patrzeć na ten wspaniały okaz przede mną. Oszołomiony usłyszałem, jak drugi mężczyzna odchodzi. Gdy rozbierałem go oczami, walczyłem o słowa, jednocześnie wyciągając rękę. – Jesteś bardzo utalentowany – powiedziałem, gdy moje policzki się nakarmiły.

– Dziękuję. Nazywam się Matt Delaney. Lekko nim potrząsnął. Pozornie, dotykając moich palców, szukał mojej obrączki.

Kiedy go znalazł, westchnął i puścił. - Dlaczego wszystkie te śliczne kobiety są zamężne? Jak masz na imię, ślicznotko? Flirtując, mrugnęłam oczami, trzymając się jego dłoni trochę dłużej. W tym momencie poczułem ciepło między udami.

", Miło cię poznać." Pewnie postanowiłem zrobić komentarz, którego się nie spodziewał. – Masz bardzo ładne oczy, Matt. Odwzajemniając gest, zachichotał. „Dzięki.

Doceniam to, że pochodzę od kogoś tak pięknego jak ty. Byłem w drodze po kawę, czy mogę ci przynieść?” „Dzięki, nie piję kawy, ale jeśli nie masz nic przeciwko, to pokocham sok żurawinowy”. Z powodu upału Matta i temperatury na plecach i dekolcie pojawił się pot. – To sok, ładna pani. Usiądź, dopóki nie wrócę.

Przysunął mi krzesło, żebym na nim usiadła. Kiedy usiadłam, zostawił ręce na oparciu krzesła, by dotknąć moich pleców. W tym momencie poczułem, jak moje sutki twardnieją. "Wrócę za kilka." Kiedy się aklimatyzowałem, Afrykanin wrócił tutaj.

Kiedy ukląkł przede mną, odchyliłam się do tyłu. – Matt namaluje twój portret – powiedział z uśmiechem. "Umm nie, po prostu poszedł na kawę." „Byłabyś cudowna na płótnie.

Matt jest wspaniałym artystą. Uwielbia malować nubijskie królowe i wydaje się, że uchwycił je lepiej niż ktokolwiek, kogo znam”. Mężczyzna poklepał mnie po kolanie i skinął głową.

„Cóż, dzięki za tę informację, pomyślę o tym” – odpowiedziałam, odsuwając loki z twarzy. Gdy tylko otworzył usta, żeby znowu coś powiedzieć, Matt wrócił z napojami. „Cholera, Sengi, musisz zawsze próbować ukraść mi kobiety” – powiedział żartobliwie. Wstając, odpowiedział szyderczo: „Rozmawiam tylko z królowymi, Matt.

Ta zasługuje na afrykańskiego króla, a nie na białego chłopa”. Dłoń Matta otarła się o moją, gdy podał mi zimną butelkę soku żurawinowego. Skinąłem głową i ponownie zajrzałem w te cudowne bluesy. Zirytowany, warknął: „Proszę, nie zaczynaj od tego czarno-białego gówna, Sengi”, powiedział Matt. – Siedzi tu ta piękna kobieta i zamierzam z nią porozmawiać, czy ci się to podoba, czy nie.

Poza tym królowa Ladonna jest mężatką. Nie podobał mi się uśmiech, który pojawił się na twarzy Sengi, gdy na mnie spojrzał. „Jestem żonaty z białym chłopem” – powiedziałem z uśmieszkiem. Kiedy wzięłam łyk soku, spojrzałam na niego.

Wściekły Sengi zmarszczył brwi, odchodząc. Rozbawiony Matt zachichotał, przysunął krzesło naprzeciwko mnie i usiadł. Kiedy postawił filiżankę na stole, przysunął się bliżej, by napotkać moje spojrzenie.

Wilgotność wzrosła, gdy zdjął koszulę z długim rękawem, odsłaniając szczupłe, twarde ciało pod czarną trzepaczką żony. Jego ręce od ramion po nadgarstki pokryte były tatuażami. Wiedząc, że skupia na sobie moją niepodzielną uwagę, potrząsnął włosami w kucyk, pozwalając, by opadły mu na mięśnie.

Podniecony, znów pociągnąłem łyk, odkładając butelkę. Dotknąłem mojej obrączki, aby przypomnieć mi o ślubach. Obiecałem Willowi, że nie będę brał udziału w żadnych „przygodach” podczas jego nieobecności.

– Więc, Ladonna, co sprowadziło cię dzisiaj na targi sztuki? powiedział po kolejnym drinku swojej javy. Wciąż skupiony na nim, powiedziałem: „Widziałem ulotkę na moim samochodzie i postanowiłem zejść na dół, aby obejrzeć niektóre dzieła sztuki. Oczywiście znalazłem to, czego szukałem”. Mrugnęłam, ponownie chwytając sok.

Kiedy skinął głową z aprobatą, pociągnął kolejny łyk. „Cieszę się, że to zrobiłeś, tylko chciałbym być białym chłopem. Twój mąż jest bardzo szczęśliwym człowiekiem”.

Znowu wymieniliśmy uśmiechy i śmiech. – A skoro siedzisz na moim krześle, muszę namalować twój obraz – powiedział, używając palców do „oprawienia” mnie. „Boże, nie jestem pewien, czy potrafię namalować obraz tak piękny jak ty”.

Akceptując jego komentarz, skrzyżowałam nogi, mierzwiąc włosy. Naprawdę nie mam czasu, aby Matt namalował mój portret, ale tak mnie do niego pociąga, że ​​nie chcę odchodzić. Mimo, że powieść czeka na mój powrót, moja ciekawość bierze we mnie to, co najlepsze. Zahipnotyzowany, jedyne, co mogłem zrobić, to skinąć głową na tak, gdy poprawiłem się na krześle.

„Muszę przestudiować twoje rysy, żeby wyszło idealnie” – powiedział, rozbierając mnie oczami i oblizując usta. Rozumując ze sobą, pomyślałem, że zdjęcie będzie miłym prezentem dla Willa. Co więcej, dałoby mi to pretekst, by zostać tutaj i pozwolić mu się na mnie gapić. Matt podszedł do wózka z farbą, zbliżając go do krzesła.

Ludzie zgromadzili się wokół nas, aby popatrzeć. W erotycznym momencie uwielbiam publiczność i na razie to może być najbardziej erotyczny moment, jaki będę miał z Mattem. Wciągnięta w to rozpięłam dwa guziki mojej bluzki. Kiedy usiadłem trochę więcej, skrzyżowałem nogi.

Wiedziałam, że spódnica, którą nosiłam, odsłania krągłości w moich udach. Aby go bardziej kusić, rozluźniłam kok we włosach. "Och kochanie," powiedział, kiedy zaczął szkicować, uśmiechnęłam się, pozwalając moim oczom wędrować od jego twarzy do przodu jego dżinsów. W tym czasie zauważyłem, że jego kutas napina się na tkaninie.

Zaciekawiona oblizałam usta, a mój wzrok spotkał się z jego. Pozornie wiedział, że widziałem jego sztywny i kładłem się na giełdzie. Gdy Matt zaczął pracę, usłyszałem szepty i westchnienia tłumu. Siedząc tam, wyobraziłam go sobie w łóżku, nagiego, leżącego na brzuchu.

Moje oczy wędrowały, gdy spojrzałam na jego piękny tyłeczek. Krople potu zebrały się na jego plecach, gdy delikatnie obrysowałam jego uda opuszkami palców. Kiedy wspiąłem się na niego, pocałowałem jego bicepsy, przeczesując palcami jego włosy. Pobudzony, odwrócił się trochę i zsunęłam się.

Kiedy jego usta zaprosiły mnie do pocałowania ich, zobowiązałam się. Jedną ręką rozwiązał mój peniuar, a drugą bawił się moimi sutkami. Podniosłem się trochę, żeby mógł wziąć jedną do ust. Fałdy mojej cipki były wilgotne; Nie chciałem dłużej czekać. „Och Matt… Tak…” Jęknąłem.

„Ladonna, Ladonna, czy możesz jeszcze jeden rozpiąć?” Wyrwał mnie z mgły jego głos. "Pewnie Matt." Mój sen był tak realny, że wciąż czułam jego usta na piersi. Westchnęłam, żałując, że nie mogę go teraz pocałować tylko po to, by spełnić choć jedną malutką cząstkę mojego pragnienia. Kiedy Sengi wrócił, trochę się uspokoiłem. Stojąc za Matthew, skinął głową z aprobatą.

„Wiedziałem, że nie może ci się oprzeć Matt. Rzeczywiście jesteś znakomitym artystą” – powiedział. – Czy to oznacza, że ​​nie jestem już chłopem? – spytał Matt, kontynuując rysowanie. „Nadal jesteś wieśniakiem.

Cieszę się, że jest mężatką, więc nie możesz jej robić sztuczek” – warknął. „Nie wiem, Sengi; posadziłem ją na swoim krześle. Kiedy to się zdarza, zwykle chcą się ze mną przespać”, powiedział z przekonaniem. — Ale ona jest mężatką — warknął. - A więc! Gdyby naprawdę była zamężna, nie próbowałaby mnie teraz kusić.

Mam na myśli, że spójrz na nią. Rozpięła bluzkę, skrzyżowała nogi tylko po to, żebym mógł zobaczyć te śliczne czekoladowe uda, żebym Lubię być pomiędzy… nie mogę przegrać – odparł Matt. – Już prawie skończyłem, kochanie – usłyszałem, jak mówi. Słysząc ich tam iz powrotem, zacząłem czuć się winny, że nakłoniłem Matta. Nie wspominając o tym, że byłam rozczarowana, ponieważ oznaczało to, że będę musiała go opuścić.

Jednak naprawdę musiałem wracać do domu, żeby dotrzymać terminu. Nagle usłyszałem och i aach, a potem oklaski. "Skończyłem kochanie, dlaczego nie przyjdziesz na to spojrzeć?" Uśmiechnął się i wyciągnął rękę.

Nerwowość pojawiła się, gdy powoli wstałem z krzesła, aby spojrzeć na zdjęcie. Zdumiony szczegółami, które zobaczyłem, dostał pieprzyka, który siedzi na mojej brodzie, a także tego, który jest nisko osadzony między moimi piersiami. „Wygląda dokładnie tak jak ja” brzmiący bez tchu. Ludzie podchodzili do Matta pytając, jak by za to chciał.

„Ten szkic nie jest na sprzedaż, ale mam inne. Sengi z przyjemnością oprowadzi cię po okolicy”. W tym momencie położył ręce na mojej talii, całując mnie w czoło.

Gdy spojrzałem mu w oczy, nagrodziłem go delikatnie ustami. Bez wahania przyciągnął mnie bliżej, obejmując moje usta, wpychając język do środka. Wilgoć natychmiast zebrała się między moimi udami, gdy ujęłam jego tyłek dłońmi. Wiem, że obiecałam Willowi, że nie będę się w to wplątywać, kiedy go nie będzie, ale nie mogłam się powstrzymać; Musiałem zaspokoić moją potrzebę Matta. "Musisz iść ze mną, skończyłeś tutaj?" Spojrzałam uważnie w jego oczy, mając nadzieję, że wie, o co mi chodzi.

– Teraz jestem – szepnął. „Ok, pójdę po mój samochód. Przyjechałeś tutaj, czy mam cię odebrać?” „Żaden przyjaciel mnie nie podwiózł. Sengi zajmie się wszystkim, kiedy mnie nie będzie.

Chcesz się ze mną spotkać na rogu? „Dziesięć minut?” Wyciągnęłam klucze z torebki. „Ok”. Ponieważ trudno było się od niego oderwać, ponownie pocałowałam go w usta.

W pośpiechu wróciłam na parking, gdzie czekał na mnie steward. Wkrótce, gdy wsiadłam do samochodu, odjechałam. rogu, zaparkowałam oczekując, że Matt zakończy rozmowę z Sengi. Skruszony, podniosłem telefon komórkowy i wybrałem numer Willa. W tym momencie moje dłonie były balsamiczne, wzięłam głęboki oddech.

„Cholera…” cicho wypuściłam powietrze. „Witaj kochanie, wiedziałem, że nie minie dużo czasu, zanim za mną tęsknisz. Jak idzie historia? Słuchając jego głosu, moje usta otworzyły się bez słowa. Nie mogłem znaleźć sposobu, aby powiedzieć mu, jak naprawdę jestem nieodpowiedzialny. Gdy w moim żołądku zawiązały się supełki, usłyszałam, jak Matt puka w moje okno.

", Cześć jesteś tam?" Z żalem odłożyłem telefon, naciskając przycisk, aby Matt mógł wsiąść. Kiedy usiadł na miejscu pasażera, „Mówię ci, że Sengi nie może niczego odpuścić. Jest tak arogancki, że mnie to zdumiewa”. Kiedy spojrzałam na Matta, spojrzałam też na moją obrączkę. Will prawdopodobnie zastanawiał się, dlaczego z nim nie rozmawiam.

„Nie mogę tego zrobić, Matt. Mój mąż wyjechał z wizytą do rodziny. Tak bardzo cię pragnę, ale nie mogę tego zrobić w ten sposób.

Mamy otwarte małżeństwo, ale robimy to tylko wtedy, gdy jesteśmy razem”. Kiedy jego oczy się rozszerzyły, potarł swoją kozią bródkę. "Ty i twój mąż huśtać się?" on zapytał. Znowu bierze głęboki oddech. „Tak, robimy.

Przez większość czasu sypia z kimś innym, a ja go obserwujemy. Mamy piękny związek, ale nie mogę tego zrobić, gdy on jest tysiące mil stąd”. Emocje pojawiły się, gdy usiadłam, zakrywając twarz dłońmi. Nagle poczułam, jak jego skórka odchodzi ode mnie, gdy pochylił się, żeby pocałować moje usta.

Gładził mnie po włosach, a drugą umieścił między moimi nogami. "Jedź kochanie, ucieknijmy od tych tłumów." W chwili, gdy wypowiedział te słowa, poczułam, że jedyne, co mogę zrobić, to być posłuszna. Szybko przestawiłem auto na jazdę i odjechałem.

W międzyczasie Matt przeczesał mnie palcami przez majtki, liżąc płatki uszu. Mój telefon eksplodował, ale nie odbierałam, wiedząc, że po drugiej stronie jest Will. Zaciskając zęby, kontynuowałam manewrowanie pojazdem, podczas gdy Matt nadal sprawiał mi przyjemność. „Shi…” Kiedy zatrzymaliśmy się przy świetle, Matt znów mnie pocałował. Powoli wyjął palce z wnętrza moich ud, siorbiąc sok z końcówek.

W chwili, gdy światło zmieniło się na zielone, moje sumienie było spokojne. Po przyjeździe pospieszyliśmy z samochodu pod moje drzwi. Za drzwiami Matt wziął mnie w ramiona natychmiast rozpinając mój top.

Wypuścił moje piersi z ich uprzęży, biorąc jeden z moich sutków między usta. Uklęknął przede mną, podniósł moją spódnicę, ściągając bikini. Soki popłynęły ze mnie, gdy poczułam, jak jego język stuka w moją łechtaczkę. – Och kochanie – wyszeptał.

Wszystkie dźwięki zniknęły, z wyjątkiem tego, kiedy siorbał. Mocno złapałam garść jego włosów, wykrzyczałam jego imię i przyciągnęłam go do siebie. Skosztowałam wina, gdy wzięłam jego język do ust.

Tak jak w moim małżeństwie, wiedziałam, że ostatecznym podnieceniem jest dla mnie przejęcie kontroli. Robiąc to, odwróciłem go, popychając go na ścianę. Wibracje jego pleców spowodowały, że moja waza spadła i pękła. „Cholera…” Upadłam na kolana, rozpięłam jego dżinsy.

Czubek jego kutasa czekał, aż go skosztuję. Krztusząc się trochę, głęboko wciągnąłem jego penisa, powodując, że wił się w niekontrolowany sposób. "Ach, kochanie… tak, weź to wszystko." Po siorbaniu całej jego pre-cum, sięgnęłam pod jego koszulę, żeby poczuć jego miękki tors. Przyjemność pojawiła się na jego twarzy, kiedy na niego spojrzałam. Zauważalnie zdyszany, podniósł moje ramiona i pocałował mnie głęboko.

„Matt, teraz…” W pośpiechu wbiegliśmy po schodach do sypialni dla gości. Jak barbarzyńca pchnął mnie na łóżko, zrywając mi spódnicę. Zwilżyłam usta, kiedy zdjął koszulę i dżinsy, odrzucając je na bok. Kiedy był nagi, upadł na mnie, zakrywając moje ciało małymi pocałunkami i uszczypnięciami.

"Och Matt… Boże… achhh!" Znowu moje palce znalazły jego loki do skręcenia. Mój oddech zmienił się w spodnie, kiedy jego usta spotkały się z moimi wargami sromowymi. Blisko szczytowania, podniosłem jego głowę do góry. Zdezorientowany, spojrzał w górę, zastanawiając się, dlaczego go powstrzymałem. ", Co jest nie tak?" – Potrzebuję cię teraz we mnie, Matt – rozkazałem.

Uśmiech pojawił się na jego twarzy w chwili, gdy wyraziłem swoje żądanie. Natychmiast podszedł do spodni wyciągając prezerwatywę z portfela. Gdy tylko go założył, dołączył do mnie na wierzchu prześcieradeł. W tym momencie wyciągnąłem ramiona wokół jego szyi, owijając nogi wokół jego talii.

"Matt…Taksss…" zagruchałam. Główka jego kutasa przebiła tę słodką przestrzeń, wywołując u nas obojga westchnienia. Gdy ustawił się w środku, ruszyłam w górę, zaciskając uda.

"Cholera…" wydyszał. Zanurzając się głęboko, jechał na mnie powoli, podczas gdy ja pocierałam jego mokre czoło. Zebrane tam krople potu spadły na moje policzki.

Pragnąc go, pociągnęłam go w dół, by otoczyć jego usta swoimi. Przyjmując mój pocałunek, jego język zaatakował moje usta. "Mmm…" jęknął, kiedy wbiłam palce w jego plecy.

Czując eksplozję, wepchnęłam się w niego w szybszym tempie. "Matt, chcę przyjść…" "Dalej kochanie, ale spróbuję wytrzymać jeszcze trochę. Twoja cipka jest tak dobra, że ​​nie mogę przestać." Kiedy wbił się we mnie, uśmiechnęłam się, przygotowując się na pęknięcie mojej tamy.

W tym momencie krzyknęłam, czując, że pościel pod nami robi się mokra z każdym zrywem. Powoli kontynuował; Chciałem też, żeby przyszedł. - Idź szybciej, chcę zobaczyć, jak nadchodzisz – wyszeptałem. "Jeszcze nie kochanie, muszę iść trochę dłużej," wydyszał.

Zdumiona wpatrywałam się w jego cudowny blues, czekając, aż wybuchnie. Jego włosy były mokre, a ciało gorące i spocone. Kiedy trzymałam się go, lateks rozszerzył się w mojej cipce. „Matt, ahhh…” Kiedy wyciągnął pasma spermy, które pokryły moje uda.

– Och kochanie – wyszeptał. Potarł swój trzon o mój brzuch i pochylił się, obejmując moje usta swoimi. Kiedy tak leżeliśmy, moje wyrzuty sumienia powróciły. Nie mogłam przestać myśleć o Willu io tym, jak bardzo byłby rozczarowany, gdy powiem mu o Matcie.

Will jest bardzo wyrozumiały i mam nadzieję, że wybaczy mi złamanie obietnicy. Matt prześledził kontury mojej twarzy i stworzył ślad w dół mojego dekoltu. ", dlaczego długa twarz?" powiedział, umieszczając lekkie pocałunki na linii szczęki. „Matt, chcę, żebyś odszedł. Tak bardzo, jak chcę, żebyś znowu był we mnie, muszę zadzwonić do mojego męża”.

„Jeszcze nie kochanie, muszę być w tobie jeszcze tylko raz…” Matt i ja kochaliśmy się do późnej nocy, zanim przekonałam go, żeby odszedł. Will spodziewał się, że zadzwonię do niego o dziesiątej. Pomyślałem, że zmiana czasu może być wymówką, dlaczego nie zadzwoniłem. Zdenerwowana wykręciłam numer, a Will odpowiedział zmartwionym tonem. „Ladonna, tak się cieszę, że cię słyszę.

Myślałem, że coś jest nie tak. Prawie zadzwoniłem do sąsiadów, żeby cię zajrzeli”. "Przepraszam kochanie.

Nie chciałem cię martwić. Ja… mam ci coś do powiedzenia." Słysząc troskę w jego głosie: „Co to za kochanie?” Węzły uformowały się, gdy mocno przełykałem. Znowu brakowało mi słów, teraz albo nigdy.

Łzy spływały mi po twarzy, gdy mówiłem. "Will, złamałem obietnicę. Spotkałem tego człowieka na targach sztuki… Nie mogłem się mu oprzeć. Przywiozłem go do domu, żeby go przelecieć. Przepraszam kochanie, wiem, że się myliłem, nieodpowiedzialny, proszę wybacz mi !" Położyłam telefon na ramieniu i ukryłam twarz w dłoniach.

Will milczał przez chwilę, po czym przemówił. - Ladonna, obiecaliśmy sobie, że nie będzie żadnych przygód, kiedy mnie nie będzie. Ten człowiek nie mógł być tak nieodparty… - przerwał i wymamrotał coś, czego nie mogłem zrozumieć.

– Cóż, i tak będę w domu za kilka dni. Porozmawiamy o tym, kiedy wrócę. "Will, proszę, zrozum, nie zobaczę go więcej. Proszę się nie denerwować." Telefon stał się trudniejszy do trzymania, powąchałem, żeby mój nos nie zaczął cieknieć.

"Kocham cię, zawsze o tym pamiętaj." Mogłem powiedzieć, że oniemiał i był mną rozczarowany. – Ja… zobaczymy się, kiedy wrócę. Dźwięk wybierania uderzył we mnie jak cegła. Will nigdy nie rozłączał się ze mną, kiedy rozmawialiśmy.

Gdy odłożyłem telefon z powrotem do kołyski, upadłem na łóżko. Jak dziecko zwinęłam się w kłębek z poduszką i niekontrolowanie szlochała. Ton Willa był bardzo przygnębiający.

Co więcej, nie wydawał się zbyt chętny do wybaczenia mi złamania obietnicy. "Cholera… co ja zrobiłem?" Moje myśli powróciły do ​​obaw Willa o otwarte małżeństwo. „Jeśli to robimy, musimy być wobec siebie otwarci i szczerzy.

Nie tylko, że kogo zaprosimy do naszego łóżka, powinniśmy cieszyć się nimi jako para”. „Czy… Zdradziłem twoje zaufanie i wiem, że odzyskanie go zajmie dużo czasu, ale jestem gotów zrobić wszystko, aby to zrobić”. Wyczerpany wydarzeniami dnia, położyłem się na łóżku gościnnym mokry od spermy i potu.

Zamiast wskoczyć pod prysznic, zasnęłam. Kiedy nadszedł poranek, obudził mnie dźwięk telefonu. Szukałem go pod kołdrą, a potem spojrzałem na kołyskę.

Mając nadzieję, że to Will, pobiegłem po to. Głos Matta zabrzmiał jak alarm. - Dzień dobry królowo, myślałem o tym, żeby wpaść i przygotować ci śniadanie – powiedział wesołym tonem.

- Nie, Matt, nie możesz. Nie jestem pewien, czy jeszcze się zobaczymy. Moje serce zamarło, gdy wypowiedziałem te słowa. Ponieważ nie chciałem słyszeć jego reakcji, odłożyłem słuchawkę. Telefon zadzwonił ponownie, ale go zignorowałem.

W tym momencie pomyślałem o terminie i podniosłem komórkę, aby zadzwonić do wydawcy w celu przedłużenia. Nie było mowy, żebym była w stanie dokończyć moje ostatnie trzy rozdziały. Po wypiciu filiżanki herbaty zdjąłem telefon z wieszaka, żeby móc dokończyć rozdziały. Mój wydawca zagroził, że jeśli moja historia nie zostanie ukończona w wyznaczonym czasie, moja umowa zostanie unieważniona.

Bardzo nieszczęśliwy zmusiłem się do siedzenia przed biurkiem. Niestety, mój umysł wrócił do poprzedniej nocy, kiedy byłam pod Mattem. Moja łechtaczka mrowiła, gdy pomyślałam o tym, jak siorbał moje soki i pieprzył mnie do uległości. "Gówno!" Rzuciłem długopisem w monitor i położyłem ręce na czole. Na sekundę zamknąłem oczy, wyobrażając sobie, jak przebija mnie swoim językiem.

Dziko rzucałem się w przód iw tył, trzymając jego głowę nieruchomo. Podekscytowany poczułem, jak moje sutki napinają się na mojej koszulce. Uniosłem palce z klawiatury, ssąc końcówki. Pragnienie przejęło moje ciało, gdy wsunęłam kilka z nich w moje stringi. Zanurzyłem je w mojej cipce, podnosząc nogi po bokach biurka.

Gdy zsunąłem się na krześle, podniosłem koszulę; moje sutki były twarde jak skała. Wziąłem jedną z moich piersi i przyłożyłem ją do ust. Gdy lizałem własny sutek, rozciągnąłem cipkę, aby pomieścić jeszcze jedną. W tym momencie ciepłe płyny wystrzeliły ze mnie jak wąż z wodą, gdy krzyczałem na całe gardło.

Pozornie usatysfakcjonowany zebrałem się i wszedłem do toalety. Kiedy wyszedłem, poczułem inspirację do ukończenia książki. Usiadłem przy komputerze i gorączkowo pisałem ostatnie rozdziały.

Znowu te same uczucia ogarnęły mnie i poddałem się im. Tym razem wycofałem się do sypialni całkowicie rozbierając się. Przez głowę przemknęły mi myśli Matta i Williama, gdy zanurzyłam dwa palce w cipkę i ulubione dildo w dupie. "Mmm…Boże ahhh…" Pieprzyłem się, aż się zmęczyłem iz zabawką wciąż na miejscu zasnąłem. Zaskoczona obudziłem się z uczuciem palców pieszczących moje ciało.

Zabawka zagłębiła się w mój tyłek. Przecierając oczy, spojrzałam na Willa unoszącego się nade mną. Kiedy mówiłem, jego usta zakryły moje pocałunkiem.

Kiedy usiadłam, żeby na niego spojrzeć, zatrzymał się, żeby się rozebrać. Jego drzewce było twarde jak skała i lśniące; Chciałem tego w sobie. Powoli wyciągnąłem dildo, odrzucając je na bok.

Oparłam się na łóżku, kładąc nogi na jego ramionach, gdy we mnie wszedł. Z tęsknotą przyciągnąłem go bliżej siebie. W tym momencie złapał dildo, wbijając go w moją cipkę. Zawsze wiedział, że podwójna penetracja przyspiesza mnie.

„O Boże Wolo, tak, pieprz mnie!” Krzyknąłem. Z lekkomyślnym oddaniem ujeżdżał mnie, okładając moją pochwę plastikowym kutasem. Prześcieradła były nasiąknięte naszymi sokami i potem. ", tak, ahhh…" Krzyknął. Zauważalnie zdyszany, wyciągnął dildo i zastąpił go swoim twardym jak skała naczyniem, które tak kochałem.

Nieco zachrypnięty powiedział: „Kto jest twoim kochankiem i mężem, Ladonna!” Jego ton był szorstki i pasował do wyrazu jego twarzy. "Jesteś!" Powiedziałem jęcząc. Zwykle to ja kontrolowałem, ale cieszyłem się, że ma ochotę mi dowodzić. Zanurzył się we mnie ponownie i krzyknął: „Kto tu rządzi, Ladonna!” "Jesteś!" – powiedziałem uległym tonem.

Z tymi słowami uśmiechnął się złośliwie, obejmując moje usta, atakując je językiem. Delikatnie przeczesałam palcami jego włosy, kiedy jeszcze mnie pieprzył. Obudziłem się, gdy słońce wpadające przez okno raniło mnie w oczy.

Natychmiast odwróciłem się, aby spojrzeć na godzinę. Miałem godzinę na wydrukowanie mojej historii i przekazanie jej wydawcy. W panice wyskoczyłam z łóżka i wskoczyłam pod prysznic. – Ladonna, dokąd się spieszysz? – powiedział zdezorientowanym i oszołomionym głosem. „Muszę przekazać moją historię mojemu wydawcy.

Obiecuję, że porozmawiamy i wyjaśnimy wszystko, kiedy wrócę, ok?” – powiedziałem pospiesznym tonem. "Okej kochanie." Kiedy wyszłam z łazienki, otworzyłam drzwi widząc, że wciąż przytula się do poduszki. Pochyliłem się i pocałowałem go w czoło.

Wciąż napalony, odwróciłem go, żebym mógł spojrzeć na jego penisa. Kiedy pocałowałem główkę grzyba, natychmiast zwróciła na siebie uwagę. „Nie rób tego Ladonna, bo nie zobaczysz swojego wydawcy na czas” – powiedział diabelskim tonem. Zaśmiałem się i pokiwałem głową na zgodę.

Kiedy podeszłam do komody, zaczęłam wkładać bieliznę. Gdy skończyłem, zauważyłem, że Will się na mnie gapi. Uśmiechnęłam się do niego i podeszłam do szafy. Gdy tylko się ubrałem, wybiegłem z domu na spotkanie z moim wydawcą. Chociaż wiedziałem, że mam czas, żeby się tam dostać, jechałem jak szalona kobieta.

Kiedy byłem w samochodzie, mój umysł bawił się w gorącą noc z moim mężem. – Może mi wybaczył. Uśmiechnąłem się. – Powinienem częściej pozwalać mu przejąć kontrolę. Cztery godziny później wróciłem do domu.

Pospieszyłem, żeby móc uczcić dobrą nowinę z Willem. Po drodze zatrzymałem się w lokalnym sklepie z winami i alkoholami, aby kupić na tę okazję bardzo drogą butelkę. Mój wydawca powiedział, że uwielbia tę historię i pomyślał, że będzie moim bestsellerem.

"Will, kochanie jestem w domu!" Zmęczony podbiegłem do kanapy i usiadłem. Dom był niesamowicie cichy. Zdezorientowany odstawiłem wino i spojrzałem na pocztę. "Cześć kochanie." Zaskoczona odwróciłam się.

Uśmiechał się Matt w fartuchu i bez koszuli. Wyglądał, jakby właśnie wyszedł spod prysznica. "Matt… co… gdzie jest mój mąż?" Powiedziałem oszołomiony. "Spokojnie kochanie, Will nadchodzi.

Mam to dla ciebie, w które możesz się przebrać na kolację." Zdezorientowany uśmiechnąłem się. Jak się tu dostał? Czy wie o nim? Wręczył mi czarne pudełko z czerwoną kokardką. Wziąłem go, ale położyłem na stole.

„Matt, co się dzieje…” Przerwałem, gdy usłyszałem coś z góry. Skupiłem się na schodach. Kilka sekund później pojawił się Will ubrany tylko w ręcznik. Uśmiechając się, posłał mi buziaka i klepnął Matta w tyłek.

Zszokowany wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: „Co się tutaj dzieje?” Will i Matt zachichotali jak dwie małe dziewczynki. „Ehem…” Will przemówił „Ladonna, nie mogę dłużej ukrywać tajemnicy. Kochanie, zawsze byłaś tą, która patrzyła, jak czerpię przyjemność i byłem tym zmęczony. Chciałem zobaczyć, jak odbierasz jeden z najlepszych ruchanków w twoim życiu, ale nie ode mnie." Wzrosło we mnie trochę złości.

Przewróciłam oczami, kładąc rękę na biodrze. - Więc mówisz, że spotkanie pomiędzy Mattem a mną zostało zaaranżowane przez ciebie? „Tak, to była miłość”. Mój umysł pędził, gdy myślałem o płaczu, który zrobiłem tamtej nocy.

Sarkastycznym tonem zapytałem: „Will, kto umieścił ulotkę na moim samochodzie?” „Byłbyś zły, gdybym powiedział, że nigdy nie pojechałem do Anglii” – powiedział. Wciąż zirytowana, musiałam się śmiać z tego, jak długo mój mąż przeszedł, żeby mnie zadowolić. „Widziałem bilet i wszystko”. — Ach, cud komputerów — powiedział z uśmiechem.

„Matt i ja spotkaliśmy się na targach sztuki około dwa tygodnie temu; naprawdę podobała mi się jego praca. Zapytałem go, czy chciałby namalować obraz mojej żony. Po obejrzeniu twojego zdjęcia powiedział, że zrobi więcej.

wszystko załatwiłem przez telefon. Zatrzymałem się w hotelu, podczas gdy on cię poznał i uwiódł. Umieściłem aparat w sypialni dla gości, kiedy byłeś tego dnia na targach. Jesteś taka piękna na ekranie Ladonna.

Nie wyszłam za mąż tylko utalentowany pisarz, ale dobrze zapowiadająca się gwiazda porno – zachichotał. Zaskoczony opowieścią podszedłem do Willa, popychając go. „Gdybym cię tak bardzo nie kochał, zabiłbym cię za dramat, przez który mnie przeszłaś.

Byłaś taka pewna, że ​​zakocham się w wysokim, brudnym blondynie z tatuażami; cóż, miałaś rację. Jest nie do odparcia”. – Ty też jesteś, królowo Ladonno – powiedział Matt.

Gorliwie przytuliłam Matta, całując go długo i mocno. Wróciłem do stołu, podnosząc paczkę. Kiedy go otworzyłam, znalazło się czarne body z pasującymi stringami w środku. "Wow, jest wspaniały", powiedziałem, podnosząc go.

- Wyglądałoby lepiej, gdyby było na tobie – powiedział William, trzymając Matta w talii. Kiedy zaczęłam się rozbierać, nie mogłam powstrzymać się od obserwowania mojego męża i naszego nowego partnera. Will odwrócił Matta, by pożreć jego usta. "Mmm Will proszę…" błagał Matt.

Will upuścił ręcznik i natychmiast Matt pociągnął za swojego penisa, aż zesztywniał. „Wow…” uciekło z moich ust, gdy wpatrywałam się boleśnie w moich dwóch mężczyzn. Napalona, ​​rozebrałam się, zakładając nowy strój.

"Jak wyglądam, wy dwoje?" Natychmiast zatrzymali się i spojrzeli na mnie. "Wow!" Powiedzieli zgodnie. Podobnie jak dominacja, którą jestem, musiałem przejąć kontrolę nad tą sytuacją. Odepchnęłam Matta od Willa, prowadząc go na kanapę. Brutalnie odepchnąłem go i wskoczyłem mu na kolana.

Zdarłem fartuch z jego ciała i ugryzłem sutki. Will usiadł obok Matta i obserwował przedstawienie. "O cholera," złapał mnie za tyłek i klepnął go. Potrząsnąłem palcem i powiedziałem: „Uh, nie dotykaj!” Znowu ugryzłem go w sutek, ale tym razem na tyle mocno, że aż pisnął. Zanim zdążył ponownie spróbować uderzyć mnie w tyłek, złożyłam razem jego ręce i związałam je fartuchem.

„Jesteś silną kobietą, uwielbiam być zdominowana”. - Och, tylko poczekaj kochanie, jeszcze niczego nie widziałeś – powiedziałam diabelnie Bez wahania, powędrowałam przez środek jego klatki piersiowej do pępka. Zszedłem, klękając przed nim. Po tym, jak rozpiąłem jego dżinsy, wyciągnąłem jego kutasa, drażniąc go jednym lizaniem.

Tak jak poprzednio, spojrzałam na niego, połykając to w całości. Jak wilk, wył, kiedy poruszałem się w górę iw dół na jego drzewcu. - O Boże Ladonna, tak, jesteś baaardzo dobra – powiedział szeptem Matt.

Całkowicie podniecona, nie mogłam już dłużej wytrzymać bez jego kutasa we mnie. „Połóż się, żebym mógł to wszystko poczuć”. Powiedziałem rozkazując mu. Posłuszny, położył się nadal związany fartuchem. Zdjęłam stringi, siedząc tuż na jego penisie.

Wszystkie cale wypełniły mnie, gdy jeździłam na nim jak na moim ulubionym kucyku. Poluzowałem sznurki mojego peniuaru i odrzuciłem go na bok. Kiedy ścisnęłam sutki, usłyszałam, że Will przyspiesza, gdy patrzył. Im szybciej jechałem Matt, tym bardziej się spocił. Kiedy całowałam Matta, Will połaskotał mnie w tyłek jedną z moich wielu zabawek.

Zachichotałam, gdy pieścił moje uda główką plastikowego kutasa. "Włóż to kochanie…" warknąłem. Powoli wepchnął we mnie głowę.

Sądząc po wyrazie jego twarzy, Matt był gotowy do wybuchu. "Jeszcze nie kochanie, trzymaj się trochę dłużej." Zatrzymałem się i pocałowałem jego usta. Will przestał wpychać dildo i masował moje ramiona. Po wyszeptaniu mi do ucha słodkich słów, podszedł do przodu kanapy i pocałował Matta w usta. Bardzo podniecony, usiadłem jeszcze trochę pieprzonego Matta.

Byłem gotów przyjść, patrząc tylko na ich całujących się. Rozwiązałem Matta całując go namiętnie. Po wyjęciu zabawki zdałem sobie sprawę, że nadal nie jestem zadowolony. Musiałem kontynuować to, co Will i ja zaczęliśmy zeszłej nocy, a także odzyskać kontrolę seksualną, którą cieszyłem się od tak dawna. Nasza trójka wycofała się do sypialni.

Wzmocniona, popchnęłam go na łóżko i złapałam kajdanki ze stolika nocnego, aby przywiązać go do wezgłowia. "…Jestem twój pierwszy, kochanie." Zatwierdzając jego oświadczenie, nagrodziłem go. W tej chwili moja cipka trzymała jego kutasa jako więźnia. Zaciskając mocno, przesunąłem się pionowo na jego penisa. Nie zmęczony, przyspieszyłem tempo jak dżokej.

Nie chcąc być widzem, Matt uzbroił swojego fiuta i czołgał się za mną. Pochyliłam się nad Willem trzymającym zagłówek, żeby mógł wejść w mój tyłek tak, jak lubiłam. "Kurwa, tak…" Odetchnąłem.

Z Willem i Mattem we mnie wiedziałem, że jestem gotów eksplodować. Matt pocałował mnie w ramiona, jednocześnie liżąc kark. Pasja między nami wszystkimi była niesamowita, naprawdę mogłem się do tego przyzwyczaić.

Pragnąc pogłaskać moje ego: „Kto jest twoim kochankiem i żoną, Williamie?” – powiedziałem dominującym tonem. – Jesteś – powiedział pokornie. – A kto rządzi, Williamie? – Jesteś królową Ladonną – powiedział między spodniami.

"To będzie wszystko mój chłopcze do bicia, możesz już przyjść!" – syknąłem. Wiedziałem, że Willowi udało się być kontrolowanym. Odrzuciłam głowę do tyłu, obserwując eksplozję Willa. Jak dziecko wykrzykiwał moje imię, mówiąc mi, jak bardzo mnie kocha. "O Boże, ahh…" Matt szepnął mi do ucha.

Matt i ja spotkaliśmy się o wiele trudniej niż wtedy, gdy robiliśmy to sami. Kiedy skończyłem, odpiąłem kajdanki, całując mojego męża. Wysiadłem z Willa i leżałem na łóżku wyczerpany. Matt wtulił się między Willem i mną. „Wow…” powiedział Matt.

– To było… – Sensacyjne, huh, mówiłem ci, że jest niesamowita – dodał Will. W tym momencie złożył pocałunek na ustach Matta. "To było, wy dwoje…" powiedziałem. Myślenie o tym, co wymyślili w mojej głowie, kazało mi zapytać o coś, czego naprawdę chciałem. „Teraz, kiedy wiem, że nasze spotkanie było zaplanowane i cała ta sprawa była farsą, czy mogę teraz dostać obraz?” „Nie, nie możesz.

Zgłosiłem się do konkursu artystycznego. Kiedy nie było mnie z tobą, ukończyłem obraz i zabrałem go do galerii”. - Och, więc teraz będę oceniany wraz z innymi twoimi obrazami? – Tak, ale twoja wygra – skubnął mój sutek i pocałował Willa.

Patrząc na nich obu, uśmiechnąłem się. „Tak, w porządku, jestem zwycięzcą; spójrz na nagrody, które mam w łóżku. To było naprawdę dzieło sztuki, pomyślałem. Gdybym został obdarzony talentem artystycznym wraz z moim pisaniem, na pewno namalowałbym tę scenę.

Tytuł brzmiałby „Sen każdej kobiety, opowiedziany przez Ladonnę”. Zmienione Blmorticia Wszelkie prawa zastrzeżone..

Podobne historie

Egzamin z My Wild Anal, część 1

★★★★(5+)

Prawdziwa historia niezwykłego egzaminu mojego lekarza, który sprawił, że ten prosty student z college'u był bardzo niewygodny…

🕑 7 minuty Biseksualny Historie 👁 17,965

Miałem dziwne bóle i moja współlokatorka przekonała mnie do wizyty u lekarza. Więc znalazłem jeden i umówiłem się na sprawdzenie. Lekarz był bardzo przyjazny, a on miał sposób uspokoić…

kontyntynuj Biseksualny historia seksu

Żonaty facet

★★★★★ (< 5)

To dobry mąż ze śmiertelną wadą…

🕑 9 minuty Biseksualny Historie 👁 3,976

To było ciepłe letnie popołudnie. Wędrowałem wzdłuż Main Street, zabijając czas. Moja żona Linda była w salonie z fryzjerami. Byliśmy nowożeńcami. Pod koniec ulicy wszedłem do małego,…

kontyntynuj Biseksualny historia seksu

Dziwna robota

★★★★★ (5+)

Zwrot klasycznej fantazji Babysitter!…

🕑 20 minuty Biseksualny Historie 👁 2,561

Właśnie skończyłem siedemnaście lat. Byłem gimnazjum i mieszkałem w Hollywood na Florydzie. Hollywood to małe miasto na obrzeżach Miami, a wszędzie były gorące laski! Moje hormony i…

kontyntynuj Biseksualny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat