Dani pomaga Jamesowi ukarać kelnera…
🕑 53 minuty minuty BDSM HistorieBędzie to miało o wiele więcej sensu, jeśli to zrobisz…) Zamienił się to w bardzo interesujący poranek dla pięknej, blondynki Corporate Counsel. Dani była pod wrażeniem, gdy dzień wcześniej usłyszała, jak pracownicy Alana wygłaszają swoje prezentacje na konferencji sprzedażowej/przedstawieniu produktu w hotelu, ale nigdy nie widziała ich wykonujących ciężką, czasochłonną i szczegółową pracę związaną z planowaniem i logistyką, która poprzedzała udana kampania. „Nerdy” i zapamiętująca anal, mała Dani, wciąż żyjąca głęboko w jej wnętrzu, uważała, że są całkiem dobrzy w tym, co robili, ale mogliby być znacznie lepsi.
Uśmiechnęła się do siebie, rozglądając się po salonie apartamentu Alana. Elegancka, wysportowana dwudziestoośmiolatka klęczała na grubym dywaniku, jej twardy tyłek w kształcie serca spoczywał na jej piętach, a ręce splecione razem za plecami. Tym, co sprawiło, że ta obecna pozycja była nieco inna od jej „normalnej” uległej pozy, był sposób, w jaki jej piersi były wyświetlane, gdy spoczywały na szklanym stoliku koktajlowym.
Jej kolana znajdowały się właściwie pod blatem stołu, a grube, ciężkie szkło podtrzymywało ją jak ogromny stanik o płaskiej półce, a jej grube, rozszerzone sutki były wyraźnie widoczne. Za aprobatą innych Sasha pozowała Dani w ten sposób, aby zilustrować efekt francuskiej bielizny. Nikt jej nie powiedział, żeby się cofnęła, więc seksowna blond prawniczka została tam, gdzie była, jej oczy przeskanowały pokój i wylądowały na swoim seksownym, młodym protegowanym przy barze.
Chociaż Tina pozostawała naga, kiedy robiła notatki i zaczęła tworzyć kalendarze i arkusze kalkulacyjne na swoim laptopie, menedżerowie sprzedaży prawie nie dostrzegali w niej czegoś więcej niż tylko kolejnego narzędzia do planowania lub zasobu biurowego. Oczywiście Alan raz czy dwa przełamał obowiązkową koncentrację uroczej rudej sztywnym palcem w jej ciasnej, prawie dziewczęcej pizdzie. Rozpieszczona mała dziewczynka, którą była, Tami myślała, że to dlatego, że nie mógł trzymać się od niej z daleka, gdy zatracała się w słodko satysfakcjonujących orgazmach; Dani jednak zdał sobie sprawę, że zespół był w martwym punkcie, tak jak Alan, i że znalazł przyjemny sposób na rozproszenie uwagi swojego personelu i odwrócenie uwagi podglądacza we wszystkich z nich. Ale wszyscy traktowali najwyższego rangą pracownika i jedyne biuro korporacyjne wśród nich, tak jak ona była dziwką, która obciągała elektryka za kulisami podczas Sales Conference, zabawiając się na ultraprywatnym i wysokim prawniczym bractwie palaczce w w hotelu poprzedniego wieczoru, i która dobrowolnie dała się zgwałcić ustnie, a potem wyruchała młodych czarnych mężczyzn, żeby nadrobić 10 dolarów napiwku zaledwie kilka godzin temu.
Z głębi jej gorącej, wilgotnej cipki przepłynęło przez nią uczucie intensywnej przyjemności, gdy przyznała się i objęła tę samą dziwkę, która wciąż pragnęła czegoś więcej gdzieś głęboko w jej wnętrzu. Mogła wyczuć własne podniecenie i wiedziała, że to oznacza, że inni też. Karmiła głęboki szkarłat ze wstydu, gdy jej pragnienia stawały się głębsze i ciemniejsze. Nie musiała długo czekać. James i Paul, bracia-surferzy, omawiali nadchodzące spotkania z jednym z głównych dystrybutorów w okolicy Jamesa.
Tak się złożyło, że Dani zakończyła udane negocjacje z tą samą grupą na początku tego roku i wiedziała, jak lubili organizować swoje spotkania. Podstawowe założenia braci były normalne i zwyczajne, ale w tym konkretnym przypadku były błędne. Mimo że ich zespoły i obszary zostały na nowo zreorganizowane, nadal to do kierowników sprzedaży należało poznanie wszystkich istotnych informacji, nawet jeśli nie było praktycznego sposobu, w jaki mogliby to zrobić. Powinni przynajmniej przyznać się do braku wiedzy. Prawnik w niej nie mógł pozwolić, by ich błąd przeminął.
Ale kiedy po raz pierwszy delikatnie „poprawiła” jednego z braci, Tony wstał powoli z czarnego skórzanego fotela na prawo od klęczącej Dani. Wiedziała, że lepiej nie patrzeć na niego, gdy wznosił się nad nią, jego silne, potężne ciało z jej perspektywy. Wokół roztrzęsionego, dwudziestośmioletniego wiceprezydenta panowała cisza; jedynym słyszanym dźwiękiem był cichy syk skóry przesuwającej się przez szlufki w szortach khaki byłego marine. Kiedy Dani spuściła wzrok, zobaczyła jego odbicie na błyszczącej powierzchni polerowanego szklanego stołu i sapnęła w reakcji na to, co zobaczyła, że owija wokół swojej dłoni brązowy włoski skórzany pasek. Kiedy zostało mu około dziesięciu cali miękkiej skóry, wsunął wolną rękę do kieszeni i wyciągnął lśniące aligatory, spięte cienkim, dwunastocalowym łańcuszkiem.
Upuścił błyszczący aparat na szybę i wszyscy w pokoju oprócz Dani, Alana i Tony'ego wydawali się podskakiwać, gdy srebrne kawałki uderzały o powierzchnię. Gorąca blond kierowniczka gubiła się w rozgrzanej miazmie testosteronu i feromonów, która emanowała z przegrzanej pachwiny zaledwie kilka centymetrów od jej pochylonej głowy. Jej skóra wibrowała, gdy usłyszała, jak woła do młodej dziewczyny, wpisując wszystko, co usłyszała na jej laptopie, gdy siedziała przy barze.
"Hej, Red, możesz mi tu pomóc, kochanie?" Nigdy nie rozmawiał z Dani tak słodko, a ona od razu była zazdrosna o swojego protektora, a jeszcze bardziej podniecona. Uniosła oczy w samą porę, by zobaczyć, jak Tami rozkłada swoje lekko opalone i wysportowane uda cheerleaderki, po czym zeszła ze stołka barowego, odsłaniając swoją idealną, malutką, dwudziestotrzyletnią cipkę. Świeże, różowe ciało było ogolone, gładkie i lśniące od jej czystego, słodkiego soku dla dwudziestotrzyletniej dziewczynki, od bycia kochanym przez całą noc i bawiącym się nim przez cały poranek.
Tuż przed wślizgnięciem się do swojego specjalnego ciemnego miejsca, prawniczka, która wkrótce miała się rozwieść, obiecała sobie, że będzie szkolić Tami tak, jak obiecała swojemu szefowi, kuzynowi Tami, dyrektorowi generalnemu. Ale zamierzała też zrobić wszystko, co w jej mocy, aby uwieść swojego protegowanego również w kochający związek. Ci z nich mogą zawładnąć światem, pomyślała, kiedy lekko piegowata ruda stała naprzeciw Tony'ego, po lewej stronie Dani, przy stoliku koktajlowym.
„Gdyby Alan mógł poślubić nas oboje, rządzilibyśmy Wszechświatem!” Głos Tony'ego szybko sprowadził ją z powrotem na ziemię i jej obecną rzeczywistość. "Red", jego głos był prawie słodki jak syrop, "Chciałbym, żebyś przypiął te małe srebrne szczeniaki na stole do sutków twojego mentora, dobrze?" Trzy kobiety w pokoju jęknął, gdy każda z nich przypomniała sobie słodki, uwodzicielski ból, który te klipsy mogły przynieść. — Ale najpierw — kontynuował Tony z wyraźnym uśmieszkiem w głosie — myślę, że musisz jeszcze trochę rozciągnąć jej sutki. Jęki przeszły w jęki, gdy śliczna ruda modelka dziewczyna z okładki osunęła się na kolana i pochyliła nad stołem.
„Mówiłem ci wcześniej, Tony… zawsze zrobię wszystko, o co mnie poprosisz. O to właśnie chodzi w byciu twoją dziwką, prawda? Dani rozpłynęła się, słysząc słowa, które miały ją zranić i upokorzyć. Dla jej całkowicie uległej osobowości, z perspektywy jej ciemnego miejsca, wydawało się to tak oczywiste, że Tony troszczył się o nią wystarczająco aby uczynić to wyjątkowym przeżyciem. Gdy zagłębiała się głębiej w swoje pożądliwe myśli i pragnienia, usłyszała swój jęk z przeraźliwego bólu i odwróciła wzrok od odbicia Tony'ego w szklanym blacie stołu, aby zobaczyć, jak piękna ruda zatapia swoje małe, białe zęby w ciemnoróżowy sutek zakrywający jej lewy cyc i wyciągający torturowane ciało z dala od jędrnej, okrągłej piersi.
Ból zamieniony w przyjemność sprawił, że ściany pochwy Dani zwilżyły się w oczekiwaniu, a jej zapach uniósł się w powietrze mieszając się z potężnymi feromonami Tony'ego. mikstura wystarczyła, by doprowadzić wszystkich w apartamencie do wzmożonego stanu podniecenia i podniecenia Dani jęczała prawie nieświadomie, gdy Tami ssała i pocałowała nadużyte szczypce swojego mentora przed Bierze jeden ze srebrnych spinaczy między palcami. Ścisnęła otwarty koniec razem, a mały zwężający się przód otworzył się, ukazując ostre, splatające się spiczaste zęby. "O mój Boże!" Tami wrzasnęła, gdy jej oczy znalazły oczy Tony'ego.
"To znaczy… widziałem klipsy z płaskimi elementami, które można dokręcić, ale… o mój Boże, Tony! Chcesz, żebym założył je na Dani? Naprawdę?" Na próbę nałożyła klips na czubek małego palca i pozwoliła, by zaczął się zamykać. "Gówno!" Tami warknęła, gdy otworzyła niebezpieczną małą zabawkę i zobaczyła maleńki czerwony znak w miejscu, gdzie jeden z metalowych zębów przebił jej skórę. Ciało młodej dziewczyny zaczęło drżeć razem z Dani i Sasha.
Powietrze w pokoju było ciężkie od ich połączonych seksualnych perfum. „Jeśli chcesz być moją dziwką, Red, zrób to teraz”. Młoda blond prawniczka prawie przegryzła dolną wargę, gdy seksowna rudowłosa otoczyła ciemną, wysuniętą, zakrwawioną końcówkę sutka otwartym zaciskiem, a następnie powoli rozluźniła palce, gdy zimny, lśniący metal wbił się w gumową gumę jej mentora. ciało. I chociaż nikt nie wydawał się tego świadom, wszyscy w pomieszczeniu oddychali zgodnie ze wszystkimi innymi.
„AAAHHHhhhhhh…” Nawet gdyby chciała, Dani nie mogła powstrzymać westchnienia, które uciekło z jej ust, tak jak nie mogła powstrzymać pojedynczej łzy od spływania jej po policzku. PĘKAĆ!!!! Machnięciem swojego potężnego nadgarstka, Tony uderzył czubkiem paska o szklany stolik, omijając prawy sutek Dani przy najcieńszym marginesie. Jej oczy wpatrywały się w otaczających ją mężczyzn z bólem, który palił jej ciało i pragnieniem więcej. Do mężczyzn na sali, wszystkich z wyjątkiem, oczywiście, Alana siedzącego na krawędzi fotela i tak twardego jak zawsze, spojrzenie w oczach ich wiceprezydenta powiedziało tylko jedno: Pieprzyć mnie!! ! Rżnij mnie tak mocno i tak głęboko, jak potrafisz!!! „Posłuchaj mnie, głupia cipko” – Tony wydawał się mieć całkowitą kontrolę, jakby wyjaśniał coś dziecku – „Wiem, że Alan dał ci pozwolenie na mówienie, ale nawet ty musiałaś wiedzieć, że chodziło tylko o interesy. AAAHHHhhhhh” mają znaczenie biznesowe?” Dyrektor Sprzedaży obserwował swoich pracowników z baru po drugiej stronie pokoju.
Był zadowolony, widząc, jak Tony przejmuje i utrzymuje kontrolę, utrzymując wszystko płynnie na właściwym kursie, jednocześnie ugruntowując swoją pozycję alfy wśród menedżerów sprzedaży. Był jeszcze bardziej zadowolony, widząc, jak jego genialny nowy protg odgrywa swoją rolę i manipuluje potężnym byłym żołnierzem Marines, aby dał jej dokładnie to, czego chciała. Oprócz samej Dani był jedynym, który wiedział, że jej westchnienie było tak celowe, jak wszystko, co zrobiła od czasu, gdy zdecydowała się poświęcić i całkowicie poddać treningowi Alana. Zastanawiał się, z cichym chichotem, czy pojedyncza łza była naturalna, czy wymuszona.
Bardzo starał się pamiętać, żeby później ją o to zapytać. "Przepraszam," sapnęła, gdy skórzany pasek został powoli naciągnięty na jej nagą pierś, "to… boli… Sir." Tony roześmiał się bez humoru w oczach. Przeciągnął Tami przez śliski blat na prawy bok Dani i powiedział jej, żeby tym razem powtórzyła swoje działania szybciej.
W ciągu trzech minut gorąca, młoda ruda skończyła, pozostawiając uległą dwudziestośmioletnią blondynkę z pasującymi klipsami wbijającymi się w jej niewiarygodnie delikatne i bardzo wrażliwe sutki, połączone ze sobą luźnym cienkim srebrnym łańcuszkiem. Gdy tylko skończyła, Tony wciągnął delikatną młodą dziewczynę w swoje ogromne, potężne ramiona i pocałował ją tak, jakby właśnie zabrał jej wisienkę po balu. „Jesteś po prostu zbyt słodka, kochanie”, szepnął do niej półszeptem, oblizując jej szyję aż do ucha, „i zrobiłeś wszystko, o co prosiłem, dobrze”. Wszyscy w pokoju usłyszeli jęk Tami, gdy były żołnierz piechoty morskiej przycisnął jej nagie ciało do swojej masywnej piersi, przywołując na chwilę wszystkie jej romantyczne fantazje o uczennicy.
Pocałował ją delikatnie i wielokrotnie, odprowadził ją z powrotem do baru i posadził na tym samym stołku, który zwolniła kilka minut wcześniej. - Teraz ty tu zostań, Red, podczas gdy ja dam twojemu mentorowi lekcję szacunku dla jej współpracowników. Uśmiechnął się do uroczej młodej rudej i ruszył z powrotem do stołu, ale odwrócił się tylko na sekundę.
- Lepiej też zwróć uwagę, mała dziewczynko. Nie chciałbym robić z tobą tego samego. Tym razem jego uśmiech nie był tak ciepły. "W górę, suko mam na myśli teraz!" Słowa wyszły z jego ust, zanim zrobił pierwszy krok w kierunku stołu, gdzie Dani wciąż była zamknięta w swojej uległej pozie w połowie pod szklanym stolikiem do kawy.
Nie myślała o tonie jego głosu, tylko o tym, że jej mięśnie płonęły od wysiłku pozostawania w tej pozycji przez tak długi czas. Ogień w jej sutkach zaczął słabnąć, ale wiedziała, że zapali się ponownie, gdy tylko się poruszy. Powoli, zmysłowo i całkowicie opanowana niegdysiejsza nastolatka, której najlepsze szczyty osiągało pocieranie cipki podczas czytania Niewolników Gora, wstała jak kobra w koszu, tańcząc do dziwnych dźwięków tajemniczego fletu, jej piersi kołysały się, gdy ostre, maleńkie zaciski wbijały się głębiej w jej ciało. Jedynie jęki i westchnienia, nagłe wdechy powietrza wchodzące i wychodzące z ust Kierowników Sprzedaży przerwały otaczającą ich ciszę.
Patrzyli na piękną kobietę przed sobą, nigdy wcześniej nie widzieli czegoś podobnego do niej. Naga, odsłonięta i całkowicie bezbronna, była ich jedynym celem i obiektem ich pożądania oraz ich całkowitej potrzeby. Alan widział w tym momencie swoją laskę jako watahę głodnych wilków, którym nie można było długo odmawiać. Pomieszczenie wypełnił zapach oczekiwania.
Ale w chwili, gdy ciemnowłosy, szorstko przystojny były żołnierz piechoty morskiej miał znów się odezwać, rozległo się ostre pukanie do drzwi. Alan uśmiechnął się do siebie, gdy Tami zostawiła swoją małą grzędę przy barze, żeby otworzyć drzwi, nie mówiąc, że naprawdę szybko się uczy. Chwilę później ta ciasna rudowłosa zaprowadziła do pokoju przyjaciela Alana, Jamesa i kelnera z obsługi pokoju, który wcześniej znęcał się nad Dani. Tami była podniecona, gdy przypomniała sobie rozmiar i kształt kutasa młodego mężczyzny, zwłaszcza dużą, ciemną, za dużą głowę, a jej sutki urosły i stały się długie i twarde, gdy prowadziła mężczyzn do miejsca, w którym Alan czekał przy barze.
Kiedy się odwróciła, młody kelner uśmiechnął się do podekscytowanej rudej, a potem zwrócił się do Jamesa. „Cholera, mówiłem ci, że oboje mają się dobrze, szefie…” Jego dobry nastrój skończył się, gdy jego uwagi spotkało się z milczeniem. Starszy mężczyzna zignorował go i zwrócił się do Alana.
- Te klipsy na cyckach blondyna wyglądają trochę boleśnie, panie Jacobs. Przyszliśmy zebrać stoły w złym czasie? — Wcale nie, przyjacielu — odparł Alan. Odwrócił się do stolika do kawy. "Tony, proszę powiedz naszym gościom, co robiłeś." Tony uśmiechnął się.
„Miałem udzielić lekcji, panowie, o tym, co się dzieje, gdy nie szanujecie ludzi… kiedy nie dotrzymujecie własnych obietnic”. Z baru Alan namawiał Tony'ego, aby kontynuował. Następną rzeczą, jaką zrobił przystojny Włoch, było skinienie głową CJ Parkowi, wysokiemu, kanciastemu koreańskiemu kierownikowi sprzedaży, siedzącemu na jednym ze skórzanych foteli za nim.
Szybkim machnięciem nadgarstka CJ wystrzelił miniaturowy hak z hakiem przywiązany bardzo mocną żyłką do srebrnego łańcuszka kołyszącego się urzekająco między dumnymi, jędrnymi piersiami Dani. Gdy tylko się złapał, wprawny Koreańczyk zaczął go cofać, ciągnąc za łańcuch i spinki, rozciągając udręczone sutki pięknej blond ździry, wiceprezesa korporacji i generalnego radcy prawnego. Ostre stalowe zęby ciągnęły jej ciemnoróżowe końcówki, tworząc bolesne łzy w jej ciele, które tydzień wcześniej rzuciłyby seksowną prawniczkę z przedmieścia na kolana.
Ale teraz, odnajdując ciemne miejsce, o którym opowiadał jej Alan, była w stanie przetworzyć ten ból w niesamowitą przyjemność i nadal mieć część swojego umysłu, obserwującą i uczącą się lekcji, których zawsze uczył ją jej Mistrz. Była pewna, że to nie przypadek, że James i jej młody napastnik pojawili się podczas „lekcji” na temat braku szacunku i kłamstwa. PĘKAĆ!!! PĘKAĆ!!! „Ooooooohhhh, Boże! AAAAIIIIIIEEYYYYYYYYY!” Umysł Dani eksplodował jej krzykami, gdy kierownik sprzedaży alfa trzepnął czubkiem skórzanego paska w srebrne klipsy aligatora wgryzające się w torturowane sutki blond dziwki. To, co w rzeczywistości wyszło z jej ust, było niewiele więcej niż długim, miękkim sykiem, gdy kontrolowała swój oddech jak mistrz Zen. Ciecz kapiąca z jej nadmiernie podekscytowanej cipki była znacznie bardziej odkrywcza.
Nie była taka gorąca od czasu jej krótkiego pobytu u Sędziego; Nieustanne szarpanie CJ za łańcuch wbijało małe, srebrne zęby głębiej w jej ciało, a ona wciąż pragnęła więcej. „Ktoś tak dobrze wykształcony jak ty” – kontynuował Tony – „powinien zrozumieć, że w prawdziwym świecie, świecie biznesu, istnieją konsekwencje. Kiedy składasz obietnicę, inni będą na to liczyć. obiecuję, że inni mogą nawet mieć na to wpływ”.
Tony skinął głową CJowi, który mocno szarpnął łańcuch. Z ust młodego, seksownego prawnika/niewolnika wyrwał się długi, niski jęk, rozpraszając wszystkich tak, że nikt nie widział, jak James i Alan kiwają głowami do siebie. James zachichotał głośno. – To bardzo dobra lekcja, młody człowieku – powiedział do Tony'ego.
„Czy mogę prosić cię, żebyś zdjęła to maleństwo z jej łańcuszka? Rozumiem, że dzisiejsza wskazówka to loda temu słodkiemu maleństwu”. Tony spojrzał na Alana i zobaczył, jak skinął głową, zdjął mały aparat CJ z łańcucha i rzucił go z powrotem silnemu, szczupłemu Koreańczykowi. Gdy tylko została uwolniona, Dani przesunęła się bezpośrednio przed Tony'ego i uklękła u jego stóp.
"Dziękuję, Sir. To się nie powtórzy, Sir." Podniosła lekko oczy i znów się odezwała. „Czy mogę teraz zaopiekować się dobrym przyjacielem mojego Mistrza, sir?” "Możesz," powiedział Tony i Dani zaczęła się podnosić, "kiedy podziękujesz mi właściwie.
Pocałuj mnie, dziwko!" Przyciągnął mocno jej ciało w fałdach do swojej masywnej sylwetki, przygniatając jej klatkę piersiową do swojej, sprawiając, że jej sutki płonęły z niewyobrażalnym bólem. Kiedy ich usta zrosły się, ich pożądanie rozpaliło pokój. Tony poczuł, jak szalenie seksowna wiceprezes drży w jego ramionach z przyjemności i bólu, i delikatnie ją odepchnął. Przeniósł ręce do jej najedzonych, jędrnych piersi, a jego palce dzieliły zaledwie cale od dręczących zacisków.
"Jesteś gotowy?" Patrząc mu prosto w oczy, skinęła głową i zanim zdążyła podnieść głowę, jej sutki eksplodowały w czystej agonii, płonący, pulsujący ból ugiął jej kolana, gdy krew wróciła do maltretowanego ciała. Oczy pięknej blond prawniczki przewróciły się do jej głowy, a elektryczny pokaz świetlny zaczął grać na tylnych powiekach, gdy bezradnie upadła w silne ramiona Tony'ego. Wokół pokoju zapadła ogłuszająca cisza, przerwana dopiero, gdy Dani zaczęła mamrotać, wracając do rzeczywistości. Otworzyła oczy i zobaczyła CJ stojącego obok Tony'ego, który wciąż trzymał w ramionach gibką, wysportowaną blondynkę. "O mój Boże! Dziękuję, panowie… dziękuję wam obu." Pochyliła się w ramionach Tony'ego i najpierw pocałowała przystojnego Włocha, a potem zwróciła swoją cudowną twarz do stoickiego Koreańczyka.
„Byłeś doskonały, sir. Nauczysz mnie kiedyś?” Potem również go pocałowała, po czym z gracją wypadła z dużych dłoni Tony'ego i ruszyła do baru. Mężczyźni spojrzeli sobie na siebie obietnicą na przyszłość. Popychali kopertę radcy prawnego w sposób, którego nie była w stanie sobie wyobrazić.
Stała przed mężczyzną, którego uważała za dobrego przyjaciela. Chociaż znała dobrze szefa obsługi pokoi dopiero od kilku dni, był on świadkiem prawie wszystkiego, co przydarzyło się młodej prawniczce z powodu jej wstydu i zażenowania z powodu powiedzenia mu, że „bycie niewolnikiem jest seksowne” i oddania się mu zadośćuczynić za jej upokorzenie u tajnego palacza bractwa. Był całkowicie wspierający, nigdy nie osądzający i trochę go kochała tylko za to. James był dużym, przystojnym mężczyzną, bardzo potężnym w stonowany sposób, a ona również uważała to za seksowne i urocze. Teraz, stojąc przed nim rozgrzana, spocona i pachnąca cipką, uwielbiała sposób, w jaki jego oczy poruszały się po niej z tak oczywistym pragnieniem.
Przez chwilę żałowała, że James naprawdę przyszedł po nią dla przyjemności, jaką mu obiecała po wspólnych godzinach u palacza, zamiast wykorzystać ją do zdyscyplinowania jednego ze swoich młodych podopiecznych. Ci chłopcy skrzywdzili ich śliczne małe cycki, dziewczyno? W oczach Jamesa pojawił się błysk, gdy przyciągnął do siebie małą blond lalkę. pokoju.
Dani wskoczyła w wielkie ramiona Jamesa i ułożyła się na jego ciele. „Zrobiłbyś to dla mnie, Duży Tatusiu?” Pocałowała go w szyję i zaczęła chichotać. Tymczasem Juwan Williams, młody kelner, patrzył na Tami i ledwo mogła powstrzymać podekscytowanie, gdy jego dłonie zbliżały się coraz bardziej do jej bladego, piegowatego ciała. Kiedy James bawił się z blondynką, którą wcześniej „przeleciał w czaszkę”, Juwan zwrócił się do Alana.
- Stary, masz coś przeciwko, jeśli tym razem marchewka da mi napiwek? Ona jest zabójcza. Nie zwracał nawet uwagi na dyrektora sprzedaży, którego właśnie pytał, ponieważ James zawsze mówił swoim ludziom, żeby byli uprzejmi. Nadszedł czas. Dani poczuła zmianę w oddechu i bicie serca wielkiego mężczyzny, gdy tylko przemówił młody mężczyzna, który ją okłamał.
Usłyszała smutek i rozczarowanie w głosie swojego Mistrza, kiedy odpowiedział. Szybko rozejrzała się po stoliku do kawy, wszyscy też to poczuli. „Naprawdę nie sądzę, że to się dzieje, Juwan,” Alan odpowiedział miękko, ale stanowczo. Wszyscy widzieli, że młodzieniec nawet nie słuchał odpowiedzi, gdy jego dłonie zakryły idealnie sterczące, lekko piegowate cycki Tami cheerleaderki. „Zabierz z niej teraz ręce!” Chociaż ledwo podniósł głos, słowa wyszły ze znacznie większą siłą.
Juwan szybko cofnął ręce; był zdziwiony i wyraźnie zdezorientowany. Odwrócił się do swojego dużego szefa, którego ręce były na całej blondynce. Próbował się uśmiechnąć i lekceważyć reakcję Alana.
- Chyba dostanę to, kiedy skończysz, szefie! Nikt w ogóle nie zareagował, a młody kelner był wyraźnie zdenerwowany. James nie zwracał na niego uwagi, gdy całował i obmacywał Dani, podczas gdy wszyscy w pokoju byli coraz bardziej podekscytowani kontrastem jej bladobiałego ciała i jego dużych hebanowych dłoni. Wciąż koncentrując dłonie na gibkiej, wysportowanej prawniczce, ciągnąc i skręcając jej obolałe, wrażliwe sutki i sprawiając, że jęczała, James zwrócił się do Alana.
„Cholera, panie Jacobs… Nie mogłem się doczekać karmienia moim dużym, czarnym rajstopem tego ślicznego maleństwa przez cały ranek”. Zaczął naciskać na ramiona Dani, sprawiając, że upadła przed nim na kolana. "Wiesz co robić, dziewczynko!" Warknął na Dani, jakby osiągnął swój limit cierpliwości. Dani dokładnie wiedziała, co zrobić James i Alan na to liczyli. Natychmiast wsunęła się w swoją niewolniczą pozycję na podłodze ze spuszczonymi oczami i rękami splecionymi za plecami.
"Proszę wybaczyć temu skromnemu niewolnikowi, Sir. Tak mi przykro, że cię rozczarowałem, Sir." Mokra i seksowna, naga młoda blondynka zaczęła płakać. Dla Dani to była prawda.
Chciała odwdzięczyć się Jamesowi za mądrość i dobroć podczas palacza bractwa najlepszym seksem, jaki kiedykolwiek miał. Ale musiało to być innym razem, gdy w tym momencie wydarzyło się coś ważniejszego. "Moje gardło…" słowa padły z wahaniem "dzisiaj rano… bardzo bolało, a teraz… tak mi przykro, proszę pana… po prostu nie mogę." Łzy przychodziły zbyt łatwo, żeby nie były prawdziwe. Znowu pozostała tylko cisza w pokoju, co było równie fascynujące, jak obserwowanie, jak mała ruda wcześniej nakłada zaciski na sutki swojego mentora. Wysoki, dystyngowany mężczyzna spojrzał na swojego starego przyjaciela.
– Panie Jacobs? Twoja mała dziwka została ranna? Tutaj w hotelu? Z każdym słowem jego głos stawał się głośniejszy i straszniejszy. – Jak to się mogło stać? Gdzie to się stało? Juwan nagle wyczuł, że wszyscy menedżerowie sprzedaży, którzy na niego patrzą, czują, jak ich oczy palą mu skórę. Potem zdał sobie sprawę, że mały wysypisko spermy mówi o nim! Zanim zdążył zacząć oferować wymówki i przeprosiny, Alan zaczął mówić. - Co dziwne, przyjacielu, chodziło o brak szacunku dla ludzi i niedotrzymywanie obietnic. Kiedy ten młody człowiek był tu wcześniej, zaproponowałem mu skorzystanie z blondynki, którą znasz, loda za napiwek.
— Nie ma w tym nic niezwykłego, panie Jacobs. Alan tylko pokręcił głową. - Nie powinno, James… to był problem. Spojrzał w dół na Dani, klęczącą uwodzicielsko przed dużym, łysym czarnym mężczyzną.
„Jak na bezwartościową dziwkę ssie wrednego fiuta, prawda?” James jęknął i skinął głową na zgodę. „I wiesz, że ona naprawdę jest dumna ze swoich umiejętności, lubi sprawiać, by mężczyźni…” odwrócił się do Sashy i uśmiechnął się potulnie – „a kobiety… którzy jej używają, czuli się najlepiej jak potrafią”. Dani była coraz bardziej podekscytowana słuchaniem, jak Alan i James dyskutują o niej, jakby była kawałkiem mięsa. Za każdym razem, gdy Alan nazywał ją dziwką, James ciągnął i skręcał jej sutki, utrzymując ją na krawędzi masywnego szczytowania.
Czuła się wystarczająco mokra, by wziąć więcej niż jednego kutasa na raz w swoją zaparowaną cipkę, a potem prawie osiągnęła szczyt, wyobrażając sobie to uczucie. Następne słowa Jamesa nie pomogły jej wcale. Spojrzał na Juwana i posłał mu chytry uśmiech. - On ma rację, wiesz? Ten biedny, mały, biały śmieć… pozwoliłeś jej robić swoje dla ciebie, nigdy nie dostaniesz nic lepszego. Wykształcona na Harvardzie prawniczka, klęcząc przed całą salą, oblewała się kremem, kiedy nazwał ją „białą śmieciową dziwką”.
Chwilę później Alan wąchał powietrze, śmiejąc się cicho ze swojego pięknego protg. Dani karmiona czerwienią jak wóz strażacki i czuła się bardziej gotowa na pieprzenie niż kiedykolwiek wcześniej. - Właśnie to próbowała zrobić, James.
Alan przerwał na chwilę. - Nie ma innego sposobu, żeby to wyjaśnić, przyjacielu, więc po prostu zapytam. Czy wiesz, co twój młody kelner pakuje na dole? Widziałeś to? James milczał, tak bardzo starając się, aby jego wyraz twarzy był neutralny.
„Oczywiście, że nie, dlaczego miałbyś? Ale powiem ci, że musiała poprosić go, aby dał jej czas na dostosowanie się do niego, do jego rozmiaru, aby mogła dać mu wszystko, co w jej mocy”. "I?" James zaczął okazywać zniecierpliwienie. To było coś, co przeraziło jego personel i Juwan zaczął się trząść. „Więc otworzyła mu swoje piękne usta i gardło, zaczęła go ssać.
Dlaczego nie? Obiecał jej, że poczeka”. "I?" – zapytał James. Juwan zaczął jąkać się wymówkami, zanim James skierował na niego lodowate spojrzenie.
„A kiedy była najbardziej bezbronna, jej słodkie usta otwierały się szeroko, a jej gardło zaczynało się rozluźniać, twój młody mężczyzna złamał obietnicę i zaczął gwałcić jej usta tak mocno i tak szybko, jak tylko mógł… raniąc ją i nie pozwalając jej oddychać dopóki nie zemdlała." Alan spojrzał z ukosa na młodego afroamerykańskiego kelnera spojrzeniem, które przecinało litość z obrzydzeniem. Potem spojrzał na swojego starego przyjaciela i potrząsnął głową. - Musiał cię oszukać, James.
Nigdy nie sądziłem, że ktoś z pańskich pracowników skłamie lub złamie taką obietnicę. Nigdy nie sądziłem, że zatrudnisz faceta, który woli gwałt od niesamowitej przyjemności, jaką sprawia mu seksualna artystka, która sprawia mu przyjemność, jak nigdy dotąd. James patrzył na Juwana, jakby był pokryty otwartymi, sączącymi się ranami zarazy. Młody, przestraszony kelner wydawał się skurczyć na oczach wszystkich, gdy otworzył usta i zaczął oferować więcej wymówek i przeprosin.
„O nie, nie możesz!” James zagrzmiał w hotelowym apartamencie. „Jesteś za cholernie głupi, żeby mówić, chłopcze. Ciszę przerwały tylko odgłosy ciężkiego oddechu i nagłe westchnienia. Feromony strzelające do pokoju w taki czy inny sposób wpłynęły na wszystkich, ale niezależnie od tego, powietrze w apartamencie było ciężkie od pożądania i pożądania.
James spojrzał na członka personelu i wiedział, że Musiał działać szybko. Był zarówno smutny, jak i rozczarowany, że zatrudnił Juwana z powodu jego arogancji i zarozumiałości, i myślał, że może go wytrenować, by to kontrolować. zależałoby od młodego człowieka do ei zaakceptować to, co nadchodziło lub nie.
- Twoje słowa i czyny nie szanują mnie w obecności mojego przyjaciela i jego ludzi – powiedział teraz spokojnie James, ale w jego głosie była stal. „Twoja pozycja wymaga zaufania, a teraz wydajesz się być nieufna. Wymaga szacunku, a wszystko, co okazujesz, to brak szacunku. To wymaga, abyś był mężczyzną… a teraz jesteś tylko suką do ja, Juwanie. Zatrzymał się i ponownie pokręcił głową.
„I to przez ciebie, suko, mój kutas nie jest ssany”. Nie można było pomylić intencji jego słów i wszyscy go słyszeli. Juwan poczuł, jak jego głębokie, hebanowe ciało drży ze wstydu i upokorzenia, gdy spoglądało na niego pomieszczenie pełne przystojnych, bogatych, białych dyrektorów. Nawet naga ruda zmieniła swój wygląd z pożądania na pogardę, jęknął do siebie.
Od razu wiedział, że jego jedyną nadzieją na dalsze zatrudnienie i ewentualne odkupienie jest zrobienie wszystkiego, czego jego szef chciał szybko i entuzjastycznie. Nie wracał do Roxbury, żeby handlować narkotykami dla jakiegoś zmarnowanego gangstera, bez względu na cenę. Upadł na kolana i spojrzał w górę ze łzami, które zaczęły spływać po wysokiej równinie jego policzków. „Tak mi przykro, proszę pana… proszę powiedz mi, co mogę…” „Numer jeden, o którym możesz przestać mówić, dopóki nie zadam ci pytania… rozumiesz?” Juwan skinął głową z szeroko otwartymi oczami. „Jesteś moją szczerą do Boga suką, dopóki nie pozwolę ci udowodnić, że jest inaczej, chłopcze.
Może to zająć sześć miesięcy lub może potrwać sześć lat, zależy od ciebie. Ale jeśli ci się to nie podoba, znajdziesz się poza branżą usługową w tym mieście… to też rozumiesz? Chłopak ponownie skinął głową, zdając sobie sprawę, jak bardzo spieprzył wcześniej, gdy spojrzał na niezachwianą twarz swojego szefa. Ledwo mogąc się powstrzymać, James warknął na młodego mężczyznę, który klęczał. „Widzę, że znasz swoje miejsce, ale do cholery, Juwan, suka klęcząca przede mną, lepiej bądź nekkid z gołym tyłkiem z szeroko otwartymi ustami”. Z otaczającej ich publiczności rozległy się westchnienia i miękkie chichoty.
Juwan nigdy w życiu nie czuł się bardziej zawstydzony lub upokorzony, aw jego ciemnobrązowych oczach zaczęły błyszczeć łzy. Zaczął rozpinać swoją śnieżnobiałą koszulę, jego palce same poruszały się, gdy cofnął się i wyobraził sobie wszystkie dziewczyny i chłopców, którzy kiedykolwiek klękali przed nim. Zawsze później czuł się źle, ale nigdy nie mógł się powstrzymać, zwłaszcza jeśli miał publiczność. Zanim jeszcze zdał sobie z tego sprawę, był zupełnie nagi i ponownie klękał przed swoim coraz bardziej wściekłym i niecierpliwym szefem.
I choć był zawstydzony i zawstydzony, nie mógł nic poradzić na to, że zauważył, że jego kutas spuchł prawie do połowy mocno i pre-cum sączy się z fioletowej głowy wielkości śliwki. Nie rozumiał, co czuje ani co się z nim dzieje. Trzeba było ostrego szturchnięcia jego spuchniętych jąder z wypolerowanego na ślinę buta szefa, by młody człowiek znów się skupił.
"Suko, każesz mi odpiąć własny pasek… Wysunę go i użyję na tobie." Juwan skoczył do przodu na kolanach, przesuwając palcami od klamry do zamka i guzika, kiedy uwalniał cudowne mięso Jamesa przez przód bokserek. Płaski dźwięk klapsa, po którym nastąpił ostry jęk, przerwał względną ciszę w pokoju, gdy czubek buta Jamesa ponownie odnalazł delikatne jądra Juwana. "Jak zamierzasz ssać moje jaja i lizać w ten sposób mój duży, czarny tyłek, chłopcze? Dokładnie, jak głupi jesteś?" Juwan nie mógł odpowiedzieć, gdy wsunął grube, sztywne organy starszego mężczyzny z powrotem do rozcięcia w szortach, a potem ściągnął czarne jedwabne bokserki do kostek. Cisza w apartamencie była niemal ogłuszająca. Sasha, Dani i Tami nie czuli nic prócz pożądania, gdy patrzyli tęsknie na dumną, hebanową Wieżę Mocy Jamesa.
Pozostali menedżerowie sprzedaży byli zachwyceni, obserwując, jak starszy mężczyzna całkowicie dominuje nad młodym podopiecznym. Alan uśmiechał się do siebie, czekając na dalszy rozwój akcji. To był jego pomysł i James szybko dostrzegł wszystkie zalety.
CO !! CO !! Wysoki, seksowny, łysy czarny mężczyzna uderzył swoim grubym, mięsistym kutasem w policzki Juwana, zanim przesunął okrągłą głową po ustach młodego mężczyzny. Gdy tylko Juwan otworzył usta, James wepchnął do środka swojego gorącego, twardego kutasa i poczuł, jak chłopak jęczy wokół swojej wrażliwej korony. Uśmiechnął się, wiedząc, co zobaczy, gdy spojrzy w dół. Kusiło go, żeby zerknąć, ale to by zakończyło loda i wydawało się, że chłopak ma jakieś nieznane umiejętności. Więc pozwolił Juwanowi poniżyć się i zawstydzić przed wszystkimi białymi ludźmi i wysokim Azjatą, aż James w końcu skończył pieprzyć jego przystojną twarz.
Strzelał liną za liną w gardło upokorzonego młodego mężczyzny, zmuszając go do przełykania kęsa po kęsie gęstej, słonej spermy. A kiedy w końcu wyciągnął się i odchylił do tyłu, jego oczy opadły i zobaczył to, co wiedział, że będzie. Kutas Juwana był twardy i sztywny, dając nieme świadectwo tego, jak bardzo był podekscytowany, pomimo tego, co się z nim działo.
James uśmiechnął się, gdy jego oczy spotkały Alana w niemym uznaniu, zanim odwrócił się do Juwana z grymasem na twarzy. „Wstań, kurwa, dupa!” - O co tu, kurwa, chodzi, suko? Mówisz mi, chłopie, synu? Wysyłałem cię do niewłaściwych pokoi? Juwan żywił się jeszcze większym zakłopotaniem, Dani czuła ciepło unoszące się z ciemnobrązowego ciała pokrywającego jego pięknie pociętą i poszarpaną sylwetkę. Mimo że skrzywdził ją wcześniej, nie można było zaprzeczyć, że jej dwudziestoośmioletnia żonata, różowa cipka czuła pociąg do tego przystojnego młodzieńca i jego wspaniałego narzędzia do pieprzenia.
Oddech Dani przyspieszył, gdy wizje jego dominacji narosły w jej umyśle. Jej nowa, seksowna, uległa natura była tak przytłaczająca, że prawie pragnęła powtórki przemocy, którą pokazał jej wcześniej, ale tym razem, w jej rozgorączkowanej wyobraźni, Juwan nie tylko wykorzystał ją jeszcze bardziej gwałtownie, ale potem oddał ją swoim przyjaciołom. do wykorzystania również przez nich. Była otoczona przez wściekłych młodych mężczyzn, czarnych i Latynosów, Azjatów i białych, którzy sięgali po nią, obmacywali ją… "Nie chcę się znowu powtarzać, dziwko!" Głos Jamesa sprowadził Dani z powrotem do apartamentu, zanim udała się do swojego Ciemnego Miejsca.
Odwróciła się do niego z oczami skierowanymi w dół. „Na jednym z wózków usługowych jest wiadro z topniejącym lodem i wodą, przynieś je tutaj, dziwko”. Gdy Dani postępowała zgodnie z jego wskazówkami, James zwrócił się do Tami. - Chcesz zrobić przysługę swojemu Big Daddy James, Red? Łóżko Tami, gdy spojrzała na wysokiego, przystojnego mężczyznę i uśmiechnęła się. "Za barem jest papierowa torba.
Proszę, weź ją i przynieś mi, kochanie." James zachował uśmiech na twarzy, gdy patrzył w dół na nagiego i przerażonego, ale podnieconego kelnera stojącego przed nim. „Odwróć się, suko powoli, żeby mili ludzie mogli zobaczyć twojego ładnego kutasa… zobacz, jaka jesteś twarda, jak podekscytowana jest twoja czarna dupa, by stać się moją osobistą małą spermą”. Juwan drżał, odwracając się powoli przed pełnymi pożądania oczami publiczności.
„Przestań, chłopcze!” James zatrzymał go w połowie drogi, gdy stanął przed kierownikami sprzedaży. "Spójrz na ich twarze, Juwan… zapamiętaj je." Polecenie Jamesa uniemożliwiło Juwanowi ukrycie wstydu i upokorzenia. - Zawsze, gdy ktoś z nich chce cię wykorzystać… - młody Murzyn zadrżał, gdy James przemówił; Menedżerowie sprzedaży patrzyli na niego, jakby był kawałkiem mięsa, a oni grasującymi kotami dżungli… „Pozwólcie im robić dokładnie to, co chcą.
Zrozumcie?” Dreszcze stały się pełne drżenia, gdy Juwan odpowiedział swojemu nowemu Mistrzowi. – Dobrze – powiedział głęboki głos za nim. "Teraz dokończ swoją małą baletnicę i zmierz się ze mną ponownie." Dani widziała, jak jej współpracownicy patrzyli na młodego czarnoskórego mężczyznę i zadrżała razem z nim.
Widziała to samo spojrzenie skierowane na nią w ciągu ostatnich kilku dni i pamiętanie każdego z kolejnych odcinków powodowało, że jej gładka, naga cipka falowała i wysyłała wilgoć na jej śliskie, różowe ściany. Tym razem czekała na przemówienie Jamesa. "Ty, dziwko, przynieś to wiadro tutaj." Wskazał na miejsce tuż obok biodra kelnera. – Zgadza się, kochanie, właśnie tutaj.
Manewrował nią tak, że trzymała wiadro w prawej ręce tuż pod jego pełną, spuchniętą moszną, a potem umieścił lewą rękę blondyna z przedmieścia pod grubym trzonem i bulwiastą głową Juwana. – Pani Evans – powiedział formalnym tonem i tonem na tyle pełnym szacunku, by wszyscy to zauważyli – tak samo jak wszyscy tutaj i lepsi niż większość, byłem świadkiem tego, co przeszła pani w ciągu ostatnich kilku dni. tylko prostolinijne, szczere i uczciwe.
Nie powinieneś być tak źle traktowany, jak tego ranka. Przepraszam za mój personel i mam nadzieję, że mi wybaczysz. Emocje zalały zdumioną młodą kobietę, której James złapał ją całkowicie nieświadomą i łzy zaczęły spływać po jej pięknej twarzy.
Spojrzała krótko na Alana; skinął głową ze zrozumieniem i aprobatą tuż przed tym, jak odwróciła się z powrotem do dużego, łysego czarnego mężczyzny. Z wdziękiem, jak tylko mogła, położyła wiaderko z lodem na podłodze, upuściła dużego, twardego kutasa Juwana, zarzuciła ręce na szyję Jamesa i podciągnęła się w górę jego szerokiej klatki piersiowej, aż jej usta znalazły się blisko jego uszu. – Och, James – wyszeptała, wciąż płacząc – gdybym nie wyjaśniła tego wczoraj wieczorem… po tym, co dla mnie zrobiłeś, zawsze jestem twoja, nie musisz przepraszać. Tatuś powiedział, że tak zrobię spotkać wielu mężczyzn, do których miałabym silne uczucia… jak Alan i ty… i nie powinnam się bać tego, co czułam." Dani przestała płakać i zaczęła skubać Jamesa w ucho, gdy nieuniknione ciepło między jej nogami znów zaczęło się rozpalać. – Czy mówiłem ci, jak bezpiecznie i pewnie czułem się w twoich wielkich, silnych ramionach, Wielki Tatusiu? Dani zachichotała i polizała łysą skórę za uchem Jamesa.
„Czy mówiłem ci, jak seksownie to wyglądało i czułem moje małe białe ciało w twoich wielkich czarnych ramionach? Czy od teraz mam cię nazywać Wielkim Tatusiem?” Zaczęła ssać gładkie, hebanowe ciało, czekając na jego odpowiedź. Spojrzała na Tami i otwarte, śliniące się usta rudej prawie sprawiły, że Dani osiągnęła szczyt. James jęknął, gdy gibka, piękna młoda kobieta usiadła wokół jego dużego, silnego torsu.
Oczywiście pamiętał wszystko, co powiedziała, ale nie chciał zakładać… w końcu był to dość stresujący czas, kiedy z nim rozmawiała. Ale teraz była na krawędzi spełnienia niektórych z jego najważniejszych fantazji. On również spojrzał na Alana i ucieszył się, widząc powitalny uśmiech i aprobatę.
„Big Daddy… BD… nieważne”, wymamrotał wystarczająco głośno, by wszyscy mogli go usłyszeć. Potem pochylił się do jej ucha i szepnął tylko dla niej. „I ja też cię kocham, pani Daniella, prawie jak tata.
Myślę, że będę tatą, który będzie traktował swoją dziwkę-dziewczynę tak, jak chciałaby, żeby zrobił to jej prawdziwy tatuś”. Jego ręka wsunęła się pod jej tyłek, a gruby środkowy palec znalazł jej mokrą dziurkę. Wciskał się i wysuwał tak mocno, że wszyscy słyszeli plusk jej soku z cipki.
Była tak zawstydzona, tak blisko szczytowania przed całą tą grupą. "Chcesz pieprzyć swojego prawdziwego tatusia, prawda?" Oczy Dani wywróciły się do tyłu, gdy fale przyjemności promieniowały z jej pieprzonej palcem cipki. James całował ją, posiadał ją… żądał jej. „O mój Boże” – pomyślała w tej ulotnej chwili – „tak jak Alan zrobił to na balkonie, przed swoim personelem!” Ostatnia fala przyjemności przepłynęła przez nią, gdy całowali się i honorowali swoje wzajemne zobowiązanie, zanim pozwolił jej zsunąć się z powrotem na podłogę. Podniosła wiadro, chwyciła wciąż twardego kutasa Juwana i uśmiechnęła się do wielkiego mężczyzny.
„Powiedz mi, co chcesz, żebym zrobił, Big Daddy”. „Twój wybór, panno Evans, złamał obietnicę daną tobie… skrzywdził ciebie, nie mnie.” Zatrzymał się i uśmiechnął. „Zajmę się jego brakiem szacunku, Dziewczynko, musisz tylko pomyśleć o bólu, który spowodował, nie dotrzymując słowa”.
Dani uklęknął przed Juwanem i potarł swoim pięknym hebanowym organem całą twarz i szyję, po czym wcisnął masywną główkę w jej stwardniałe sutki. „O Boże, Juwan”, jej seksowny głos w sypialni sprawił, że pokój był na krawędzi, „czy kiedykolwiek widziałeś coś tak gorącego? Twojego wielkiego, czarnego, potężnego kutasa przy moich małych białych ustach lub moich idealnych różowych sutkach? inna taka niewiarygodna przyjemność, wiesz? Kiedy go trzymała, jej uścisk przesunął się z palców na paznokcie i zaczęła ściskać. „Przysięgam, Juwan, nawet po tym, jak zraniłeś mnie tak bardzo, wciąż fantazjowałam o tym, że bierzesz mnie, kochanie, wykorzystujesz mnie…” ujęła jego worek w dłoń i zatopiła swoje długie paznokcie w otaczającym go ciele „i potem, Juwan, zrobiło mi się tak cholernie gorąco, myśląc o tym, jak mógłbyś dać mnie swoim przyjaciołom… zrobić z ciebie dużego faceta, wiesz?" Młody człowiek jęknął cicho, bo bolały ją paznokcie, ale jakoś to tylko sprawiło, że poczuł się bardziej napalony i tak naprawdę nie chciał, żeby ktokolwiek się o tym dowiedział. Wyobrażenie sobie, jak ożywają jej słowa, było prawie tak bolesne jak jej mała biała rączka.
Dwudziestoośmioletnia blondynka, zamężna prawniczka z przedmieścia, pochyliła się nad młodym czarnoskórym mężczyzną i pocałowała go namiętnie w jego grube, hebanowe usta, jej język wsunął się do jego ust, by znaleźć jego. Nadal jęczał, gdy całowała jego umięśnioną klatkę piersiową i rozdarty brzuch, aż spotkała się z jego nieprzyzwoicie dużym kutasem. Pre-cum ciągle wyciekał z dużej szczeliny, a ona obficie oblizała usta, zanim usiadła i uśmiechnęła się do niego. „Ale potem musiałeś złamać obietnicę i wszystko spieprzyć, kochanie, a to po prostu nie może ujść na sucho”.
Wykształcona na Harvardzie ulubienica z Wall Street polizała potężną chujową łeb kelnera po raz ostatni, po czym wzięła między zęby kulkę mięsa wielkości śliwki i mocno ją ugryzła. W tym samym czasie podniosła wiadro z lodem, aż jego jądra i dolna połowa jego penisa zanurzyły się w lodowatej wodzie. Jeszcze zanim Juwan zaczął się szarpać i krzyczeć, ręce Jamesa przytrzymywały jego ramiona i zamykały usta, dopóki szok nie minął. James zwrócił się do Tiny z otwartymi ustami.
– Otwórz tę torbę, Red, i podaj mi zawartość. Wyciągnęła matowoczarne stalowe urządzenie, które składało się z metalowej taśmy o długości około czterech cali i szerokości. Kawałek był wygięty w poprzek w mały łuk i był lekko wygięty w dół i pod spodem od góry do dołu, z otworem o średnicy pół cala w środku, gdzie zaczął się wyginać pod spodem. Było kilka stalowych kółek, zapięcie, mały zamek i 2 pasujące klucze. "Wiesz co to jest, suko?" Głos Jamesa stał się zimny i płaski, gdy trzymał metalowe urządzenie czystości przed drżącym młodym mężczyzną.
Juwan wymamrotał bardzo niespokojne „tak”, jego ciało trzęsące się od lodowatej wody skurczyło jego penisa i zacisnęło worek kulowy. - W tej chwili – kontynuował James – musisz dokonać wyboru. Moje suki zwykle nie mają kutasów, więc nie stają się twarde, więc musimy zająć się twoimi… jeśli chcesz zostać w pobliżu i spróbuj wrócić do moich łask.
Więc pozwól, że powiem ci, jak to będzie. „Zostań chłopcze, nosisz to 24/ Zawsze będę mieć przy sobie jeden z kluczy. Wciąż masz to gorące maleństwo z życia z tobą? Juwan otworzył oczy i pomyślał, że nikt nie wie, że mieszka z nim jego dziewczyna. Ukrywali to, ponieważ umawiający się na randki współpracownicy byli źle widziani przez hotel. imię? „Rosalie”.
Juwan ledwo mógł wyszeptać jej imię przez suche usta. „Tak”. Wydawało mu się, że żołądek mu zapadał, nie pomyślał o tym, że widzi go zamkniętego i nie jest w stanie dać jej tego, co ona. zawsze wydawał się tego potrzebować.
Kiedy poczuł, że zawroty głowy ustąpiły, zdał sobie sprawę, że słodka, mała rudowłosa suszy swoje chłopięce skurczone genitalia miękkim, puszystym ręcznikiem. Gdy tylko się odsunęła, Dani zaczęła dopasowywać stalowe pierścienie wokół jego jąder i podstawę jego grubego penisa. Po przymocowaniu cienkiej, zakrzywionej opaski do pierścienia wokół jego penisa, dopasowała górę jego penisa tak, że zakrzywienie skierowane w dół było w kierunku dołu, przytrzymując jego bulwiastą głowę z dziurą w środku wycięcie. Na koniec dołączyła klamerkę sp do pierścieni i pasa i zatrzasnął maleńki zamek na miejscu.
Naga blondynka o wyglądzie jak z rozkładówki tryskała rozpalonym pożądaniem, gdy jej małe białe dłonie manipulowały genitaliami absurdalnie pięknego młodego mężczyzny z poczuciem nieograniczonej mocy. Pogładziła jego jądra w jego ciasnym, rozciągniętym worku paznokciami i czubkiem języka lizał spód jego złapanego kutasa, a jedyne, co mógł zrobić, to jęknąć. Gdy jego kutas próbował dorosnąć i wyjść, wszystko, co czuł, to ból od zapięcia rozciągającego jego mosznę.
Uśmiechnęła się do niego, gdy James nacisnął szybkie wybieranie na swojej komórce, a następnie rozłączył się po połączeniu. Chwilę później zadzwoniła jego komórka. "Zgadza się, kochanie, chodź teraz." Uśmiechnął się, zatrzasnął telefon i spojrzał na Alana. „Nie mogę ci powiedzieć, jak bardzo mi przykro, że ta niesmaczna sprawa przerwała twoje spotkanie.
Jeśli pobłażasz mi choć trochę dłużej, wyjaśnimy to wszystko i” – uśmiechnął się szeroko po sali – „Ja myślę, że twoi pracownicy również docenią moje małe podziękowania dla nich." Zanim Alan powitał przyjaciela swoim własnym uśmiechem, rozległo się pukanie do frontowych drzwi apartamentu. — Cholera, Red — zawołał James za Tami, gdy szła w stronę drzwi — Chciałbym, żeby mój personel nauczył się tak szybko jak ty. Chcesz dla mnie pracować, Red? Zaopiekuję się tym bladym, piegowatym tyłkiem, obiecaj.
" Minutę później Tami stanęła przed Jamesem i przedstawiła młodą kobietę ubraną w mundur sprzątacza pokoju, bezkształtną szarą sukienkę zapinaną z przodu do pasa na lekko rozszerzanej spódnicy. Miała na sobie białe tenisówki i skarpetki do tenisa, które uzupełniały jej strój. Ze spuszczoną głową i luźno zebranymi włosami, mieszkańcy pokoju zastanawiali się, kim ona jest i dlaczego tam jest. James natychmiast je oświetlił.
„Ten piękny kwiatek to Rosalie, ludzie możecie się później przedstawić, jeśli zechcecie. Ale jedno z was już ją zna… prawda, suko?” Juwan zaczął się trząść ze wstydu i totalnego zakłopotania. - Odsuń ręce od swojego bezużytecznego małego kutasa, pokaż jej, do czego od teraz jesteś dobry. Juwan stanął przed swoją dziewczyną, kobietą, którą naprawdę kochał i którą planował kiedyś poślubić, a łzy spływały mu po policzkach, gdy pokazywał spętane genitalia. Rosalie spojrzała na niego w szoku, gdy pokój zbiorowo wstrzymał oddech.
Potem kącik jej ust złapał krzywiznę i jej mięśnie zaczęły się rozluźniać. Krzywa zmieniła się w uśmiech, a uśmiech w chichot. Potem śmiech z całego gardła posłał dziewczynę w powitalne ramiona Jamesa. - Och, James – znów zachichotała – jest dokładnie tak, jak powiedziałeś.
Mój chłopak nawalił, co? Wielki mężczyzna wyjaśnił krótko, co się stało i jak Juwan został zamknięty w urządzeniu czystości. Następnie zwrócił się do Alana i kierowników sprzedaży. Rosalie przyszła do mnie kilka miesięcy temu.
Słyszała pogłoski, że jej chłopak bawi się z gośćmi i innymi pracownikami. Nie obchodziło jej to, że był niewierny, co wydaje się być częścią pracy w branży usługowej, ale była zdenerwowana, ponieważ w tym samym czasie, gdy nie była w pracy, trzymał ją w domu, praktycznie bez życia towarzyskiego. Chciała tylko, żeby wszystko było uczciwe”.
Przerwał i zwrócił się do młodej dziewczyny. "Pokaż im, dlaczego to było tak niesprawiedliwe, kochanie." Zanim cokolwiek innego się wydarzyło, Rosalie stanęła przed Juwanem i uniosła jego głowę, aż spojrzał w jej głębokie, brązowe oczy. – Kochasz mnie, Juwan? "Tak." – Planujesz wyjść za mnie? "Tak." „Nie z podwójnym standardem, Juwan.
Nie dostanę tego." "Rozumiem." Łzy znów zaczęły płynąć mu z oczu. "Jeszcze nie, ale to zrobisz, kochanie." Pozostając przed swoim chłopakiem, Rosalie odwróciła się do grupy menedżerów i uśmiechnęła się. Pierwszą rzeczą, którą zrobiła, było zdjęcie szpilek i spinki z włosów.Wytrzepała je i pozwoliła pięknym, głębokim warkoczykom w kolorze kruków pieścić wierzch jej ramion.
Następnie jej małe, delikatne palce zaczęły rozpinać przód sukienki., zaczynając od kołnierza. Uśmiechnęła się radośnie do kierowników, gdy obserwowali, jak się odkrywa, a James znów do nich odezwał się. - Słyszałeś, jak mówię suce, żeby zapamiętała twoje twarze i była do twojej dyspozycji we wszystkim. Panie – zwrócił swój zabójczy uśmiech na Sashę – jeśli chcecie go dla waszej rozrywki, zawsze możecie zobaczyć mnie po klucz… albo wziąć go takim, jakim jest. Panowie – zwrócił się do facetów, którzy obserwowali Rosalie dość intensywnie – Wierzę, że znajdziecie dla niego zastosowanie – przerwał, gdy Rosalie zrzuciła ramiona z sukienki i opadła do pasa, odsłaniając ją głęboko, lśniąca złocista skóra i jej zwykły biały bawełniany stanik „po tym, jak skończysz z jego bardzo chętną dziewczyną".
Rosalie zsunęła sukienkę na biodra i nogi, aż zebrała się u jej maleńkich stóp i wyszła z niej. Mężczyźni byli jęcząc, gdy wstała i sięgnęła za siebie.Wciąż chichocząc i uśmiechając się, jakby wręczono jej prawdziwą kartę „Wyjdź z więzienia”, zaczęła cicho mówić do swoich wielbicieli, gdy zdjęła stanik, a potem zsunęła białe bawełniane bikini majtki w dół jej nóg. „Czy myślicie, że jestem brzydka? A może nie brzydki, ale nie taki atrakcyjny, co? Nikt nie był w stanie na to odpowiedzieć. Stał przed nimi żywy, chodzący mokry sen. Może mierząca cal lub ponad pięć stóp wzrostu Rosalie nie mogła ważyć więcej niż nawet sto funtów.
Złotobrązowa skóra, którą odziedziczyła po swojej portorykańskiej matce, została przyciemniona do idealnego blasku przez geny jej haitańskiego ojca. Nawet bez makijażu miała twarz anioła. Zdjęcie bielizny odsłoniło małe, jasne trójkąty pozostawione przez jej opalające bikini.
ledwo zakrywała jej ciemnoróżowe sutki i tylko część jej idealnie ukształtowanych piersi w kształcie miseczki, a druga ledwo zakrywała malutką, różową ranę jej złotej cipki, gładką i świeżo wygoloną. - To znaczy, dlaczego nie zabierałby mnie do klubów? Albo na imprezę z przyjaciółmi? A jeśli wychodzimy, każe mi nosić ubrania, których nie nosiłaby nawet moja babcia. Podniosła swój tyłek, gdy odwróciła się na boki, miała idealne, wysportowane dziewiętnastoletnie ciało, małe sterczące cycki, płaski brzuch i niesamowicie krągły, jędrny tyłek. „A jak to się dzieje, że pieprzy mnie tylko w ciemności… jakby się za mnie wstydził czy coś, wiesz? Chcę spróbować nowych rzeczy, a on mi nie pozwoli, mówi mi, że tylko dziwka wsadziłaby jej penisa usta lub spróbuj wejść na górę." Rosalie była bing i to tylko uczyniło ją piękniejszą. „Błagałem go, żeby zrobił ze mnie swoją dziwkę, ale odmówił.
Jego przyszła żona była na to za dobra”. W pokoju nie było ani miękkiego kutasa, ani suchej cipki (oczywiście z wyjątkiem Juwana). „Wtedy, jak powiedziałem Jamesowi, ostatnia kropla była kilka tygodni temu.
Byliśmy na dachu i opalałam się . Potem jeden z przyjaciół Juwana podszedł tam nieproszony. Juwan powiedział, że nie zakryłem się wystarczająco szybko i był zawstydzony, że jego przyjaciel zobaczył mnie w moim małym garniturze.
Więc dał mi klapsa, a potem celowo zranił moją małą cipkę, gdy wepchnął we mnie tę wielką głowę”. Pokój znów oddychał zgodnie. „Powiedziałem Jamesowi, że kocham Juwana, ale nie mogłem tego znieść. Wiedziałem, że dobrze się bawi, ale jednocześnie nie szanował mnie”.
Ciemnowłosa mała bogini przeniosła się do swojego chłopaka, jej złote ciało tak pięknie kontrastowało z jego błyszczącą hebanową skórą. Przycisnęła swoje idealne, sterczące piersi do jego twardej klatki piersiowej, oblizując jego usta i całując go tak delikatnie. Rosalie wzięła jego ręce w swoje i założyła je za jego plecy. "Trzymaj je razem, nie ruszaj się, kochanie." Jej szept ledwo dotarł do jego ucha, zanim cofnęła się o krok. - To się więcej nie powtórzy, Juwan.
Tym razem to mam na myśli. CO !!! Górna część tenisówki dziewczyny wystrzeliła w górę i złapała piłki chłopca. „OWWWWWWW!!! Kurwa jasna, Rosalie… Unnnngggghhhhh…” „Też nie będziesz już na mnie przeklinać, suko!” Dłoń Rosalie chwyciła penisa Juwana i zaczęła go podnosić, wywierając jeszcze większy nacisk na jego zmaltretowany worek. Czarnoskóry mężczyzna upadł na kolana, gdy ogarnął go ból w jądrach.
Płakał cicho przy nich wszystkich, wszystkie pozory jego poprzedniej osobowości „macho” zniknęły, odebrane przez szefa i ładną dziewczynkę. - Nadal chcesz mnie poślubić, Juwan? Nie rozciągała go dalej, ale też nie odpuszczała. "Yessss…" wyszedł ze łzami na ustach. "To dobrze, Juwan wiesz, że cię kocham, kochanie." Pocałowała go delikatnie w jego mokre usta.
„Teraz będziesz mnie słuchać. Wiesz, że wiedziałem o paniach gości i innych pracownikach, prawda?” Spojrzał w dół i pokiwał głową, ze wstydem, w kolorze głębokiej purpury. „W porządku, nie jestem zły. To było dla ciebie zabawne, to wszystko.
A James powiedział mi, że dostajesz duże wskazówki od niektórych pań. Chcę się tylko upewnić, że wiesz, kiedy ja też się tak dobrze bawię, kochanie. Prawie wszyscy sapnęli. Nikt tak naprawdę nie myślał, że ta piękna, mała, złota lalka jest nawet tak twarda! Alan i James byli pod wrażeniem i starali się tego nie robić.
przerwała dziewczynie, a Juwan po prostu kruszył się przed nimi. „Więc teraz, mój kochany narzeczeńcy” Rosalie nie mogła powstrzymać chichotu w jej głosie ani iskierek z jej ciemnobrązowych oczu „Ubierz się i posprzątaj ten pokój, weź te stoły śniadaniowe dla mojego nowego najlepszego przyjaciela, Jamesa. Rozumiesz mnie do tej pory? Znowu ledwo był w stanie skinąć głową.
- Dobrze, dobrze, to moja ulubiona część. James pozwoli ci opuścić hotel tak długo, jak zajmie ci zabranie swojego pięknego czarnego tyłka do sklepu jubilerskiego i kupienie mi pierścionka, o którym wiesz, że chcę. Nie dąsaj się, kochanie, oboje wiemy, że masz pieniądze. "Teraz zrozum, kochanie…" zaczęła się śmiać "nie, to jest naprawdę moja ulubiona część… kiedy robisz zakupy, jeśli mogę ich przekonać" wskazała na ich odbiorców "twoja przyszłość żona będzie się pieprzyła, ssała i nadrabiała za cały czas i możliwości, które mi chowałeś. A sądząc po ich twarzach, nie sądzę, że będzie to zbyt trudne, aby ich do tego namówić.
Znowu zaczęła się śmiać. „Ok, to jest to, obiecuję Bogu, to moja ulubiona część, kochanie. Kiedy wrócisz z moim pierścionkiem, będziesz musiała oczyścić mnie, całą, swoim językiem, zanim podziękujesz temu, kto mógł cię zostawić prezent. Potem, jeśli zechcą, wyczyścisz też moich nowych przyjaciół.
„Kiedy skończysz, możesz mi się oświadczyć, Juwan. I lepiej dobrze zastanów się, jak mnie prosisz i dokładnie o co prosisz. Nikt nie wie, jak długo James będzie cię trzymał jako swoją sukę, ale nie będę cierpieć. Twój szef jest więcej niż chętny, by podrapać moją małą nastoletnią cipkę, kiedy tylko o to poproszę. Juwan nie mógł zrozumieć jego reakcji na proklamacje Rosalie.
Chciał zwymiotować, ale jednocześnie był bardziej podekscytowany niż on. Ból jego penisa i jąder, kiedy był zbyt podekscytowany, był również dziwnie mile widzianym zjawiskiem. „Och, a twoi przyjaciele tutaj? Inni kelnerzy, faceci, którzy wiedzieli, że się pieprzysz? Będą wiedzieć, że twój narzeczony się teraz pieprzy, nie ty. Uśmiechnęła się raz jeszcze. – Będą wiedzieć z pierwszej ręki, kochanie.
I będą cię upokarzać, tak jak ty mnie. „Wyobraź sobie, Juwan, będę ubrana w krzykliwą małą klubową sukienkę, taką, jakiej nigdy nie pozwalasz mi nosić… tak ciasne, że moje małe dziewczęce piersi będą pokazywać i tak krótkie, że nie będę w stanie powstrzymać błysku mojego malutkiego majtki. Pójdziemy do The Black Aces zawsze mi mówisz jakie to wspaniałe i przedstawiasz mnie jako swojego nowego narzeczonego wszystkim, których znasz. twoich dobrych przyjaciół przyjdzie i poprosi mnie do tańca.
Zostawiam cię przy stole, gdy wszyscy wokół zaczynają szeptać i wskazywać palcem. Potem, kiedy czujesz się na tyle odważny, by podnieść głowę i rozejrzeć się dookoła, zauważysz, że wszyscy inni patrzą na parkiet. Odwracasz się i widzisz nas razem. Widzisz swojego najlepszego przyjaciela całującego twojego narzeczonego, trzymającego mnie blisko, jego duże dłonie wciągają mój słodki mały tyłek w wybrzuszenie w jego kroczu. Tańczymy przed tobą, a potem bierze w dłonie rąbek mojej małej sukienki i powoli go podciąga, aż czarne światło w klubie zamieni moje malutkie białe majteczki w pływający niebieski trójkąt, który wszyscy twoi przyjaciele w klubie mogą zobaczyć.
„Kiedy piosenka się kończy, wracamy do stołu i ponad hałasem tłumu, twój przyjaciel każe ci przynieść nam świeże drinki, podczas gdy on zabiera mnie do swojego samochodu… aby uczcić nasze zaręczyny. plan dla ciebie, Juwan? Ta piękna dziewczynka nigdy nie czuła się tak szczęśliwa ani pełna życia, dreszcz, który ją ogarnął, ponieważ była tak umyślnie złośliwa dla swojego chłopaka, był czymś, czego wiedziała, że będzie chciała w kółko. „Upewnijmy się, że naprawdę poradzisz sobie z tym, zanim pójdziesz, okej? Przesunęła się w kierunku kanapy i stanęła przed jedyną kobietą w ubraniu w pokoju.
Sasha objęła ramionami dziewiętnastolatkę i pocałowała ją delikatnie. na ustach. Wtedy starsza Europejka uśmiechnęła się i przemówiła cicho: „Jesteś taką niespodzianką… taką piękną i delikatną młodą kobietą.
Pochlebia mi, że jesteś ze mną, ale nie sądzę, że naprawdę jestem najlepszym wyborem, jeśli chcesz, żeby twój narzeczony cierpiał”. Przyciągnęła do siebie małą nagą złotą lalkę i szepnęła jej do ucha: „Myślę, że chłopcy obok mnie zrobi, cukier. Nigdy nie spotkałem miejskiego czarnego mężczyzny, który naprawdę lubił blond, przystojnych surferów z Kalifornii, prawda? Dziewczyny pocałowały się szybko i obiecały, że spotkają się innym razem.
Chwilę później, próbując powstrzymać łzy spływające po jego twarzy, Juwan wypchnął do przedpokoju stoły z resztą dań po śniadaniu i zimną kawą, wiedząc, że nigdy nie zdoła wymazać obrazu, który wypalił mu się w oczach… na zawsze.. Jego czysta, idealna miłość, słodka młoda dziewica kiedy do niego podeszła, piszczała z zachwytu, gdy pozowała na czworakach na stoliku do kawy, jeden gruby, biały kutas wsuwał się i wysuwał z jej uroczych, seksownych ust i jeszcze większego twardego, białego kutasa pieprzącego maleńką cipkę, którą tylko on nie myślał, że może być jeszcze gorzej, gdy patrzył, jak wysocy, przystojni bracia wypełniają dziury jego narzeczonej i słuchał jej jęków z czystej przyjemności i rozkoszy, gdy dobrowolnie oddawała swoje drobne, złote ciało do użytku przez nich, a potem przez wszystkich innych. On się mylił. Naprawiając stoły, żeby nic nie spadło, Juwan spojrzał w górę i przez załzawione oczy zobaczył, że numer Jamesa, Enrique Lopez, zbliża się do apartamentu. Myślał, że zwymiotuje na korytarzu.
Nigdy naprawdę nie przyjaźnili się ze sobą, James zwykle był w stanie ich rozdzielić w pracy. I to ciemnowłosy, przystojny, trzydziestoletni Meksykanin robił najwięcej rozrywki z gośćmi hotelowymi z wysokimi napiwkami, gdy wymagana była dodatkowa usługa. Juwan nie mógł czuć się gorzej, kiedy Enrique uśmiechnął się do niego blado i zapytał, czy James nadal jest w apartamencie. Zanim kelner zdążył odpowiedzieć, oboje usłyszeli stłumione dźwięki wielokrotnych orgazmów dochodzące z wnętrza pokoju. (ciąg dalszy nastąpi)..
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu