Od nastoletniej panny młodej do gorącej żony, 6 lat: Podczas nieobecności męża gorąca żona zagra

★★★★(< 5)

Edukacja Karoliny trwa.…

🕑 12 minuty minuty Analny Historie

Caroline i Harrington rozmawiają o Księciu Mercji, stałym gościu Lorda Dammartina. – Dlaczego miałby chcieć to zrobić w ten sposób? Caroline pyta Harringtona. „Niektórzy mężczyźni to wolą”. „Ale dlaczego, skoro mam idealnie dobrą pochwę?”. „Jest ciaśniej”.

„Mówisz, że moja cipka nie jest wystarczająco ciasna?”. „Daleko do tego, Caroline: twoja jest jedną z najbardziej ciasnych małych cipek, jakie miałem szczęście pieprzyć, i mogę też powiedzieć, najpiękniejszą do oglądania. Mój kutas i ja będziemy do końca życia wdzięczni za przyjemność z jej uścisku. Mimo wszystko myślę, że znalazłbym ci trochę ciaśniejszy tyłek. Caroline i Harrington leżą razem w jej łóżku, które przez cały tydzień wydawało się takie duże i puste, kiedy Joe wyjechał do Niemiec.

Zgodnie z instrukcją w zaproszeniu Dammartin Manor, Caroline zadzwoniła do Harrington, aby sfinalizować szczegóły swojej następnej wizyty w posiadłości. Kiedy rozmawiali przez telefon, zasugerowała, aby przyszedł do jej domu, aby omówić dalsze sprawy. Od tamtej rozmowy telefonicznej w zeszłym tygodniu nie myślała o niczym poza zbliżającą się wizytą Harringtona. Dziś wieczorem, na kilka godzin, Harrington wypełnia pustkę w życiu Caroline, spowodowaną nieobecnością Joego.

Leżąc w ramionach Harringtona, wydaje się, że wszystko inne w jej życiu jest nieistotne, wszystkie te dręczące zmartwienia o przyjaciół, pracę rodzinną i pieniądze zniknęły jak w obłoku dymu. Przez te kilka godzin jej tęsknota za Joe została zapomniana. Para ma tylko chwilę, zanim wynurzą się z głębi porzuconego kochania się, a teraz leżą obok siebie, rozmawiając o tym, jaka może być rola Caroline na następnej zaplanowanej imprezie Dammartin Manor.

Kiedy rozmawiają, Caroline delikatnie gładzi penisa Harringtona, który uważa za całkiem piękny, nawet w obecnym bezwładnym stanie. Jest ciężkość nawet w jej zmiękczeniu. Jej wnętrzności wciąż buczą z przyjemności, że pracowało w niej zaledwie kilka minut wcześniej. „Jakie inne rzeczy mają dziewczyny do zrobienia dla przyjaciół Dammartinów?” Karolina pyta.

„Gdybym ci powiedział, zepsułbym niespodziankę”. „Widziałem już Lady Dammartin, całą związaną i walniętą pawimi piórami, chyba nie ma nic dziwniejszego niż to?”. „Jak dotąd, Caroline, tylko zanurzyłaś palce w bezbożnym, dekadenckim świecie Dammartinów. Nie sądzę, żebyś mogła nawet wyobrazić sobie głębię ich zepsucia”.

„Boże, Harrington. Nie bądź taki melodramatyczny”. "Zapytałeś.". „Ale ja chcę przykładów, a nie bzdur”.

„Jeśli chcesz przykładu, pozwól mi zobaczyć”. Harrington myśli, wpatrując się w sufit. W końcu mówi: „Weźmy jednego z ich stałych gości, wicehrabiego Chesterbridge, jako przykład, którego tak bardzo pragniesz mieć. Jego lordowska mość świetnie nadaje się do sesji zdjęciowej i lubi polować nie tylko na dziką zwierzynę. Jego ulubiony scenariusz.

ma bawić się z dziewczynami w chowanego. Swoje „bażantki" lubi nazywać. Wysyła cztery lub pięć, by ukryć, że mają wolną rękę w domu, a następnie wyrusza na ich trop ze swoim psem myśliwskim, Archiem. I kiedy znalazł swoje pierwsze dwa „ptaki”, zabiera je do pokoju przeznaczonego wyłącznie do jego użytku i każe jednemu służącemu związać je razem nago, skuć im nadgarstki i unieść wysoko, tak jak widziałeś wyciągniętą wysoko Lady Dammartin. zwierzyny, którą nazywa parą, gdy zwisają z napiętymi ramionami, ich ciała przylegają płasko do siebie.

„A kiedy je obejrzał i obserwował je przez wiele minut, szturchał i szturchał. Och, jak on uwielbia patrzeć, jak się wiją, gdy jego palce badają każdy zakamarek. A kiedy skończył z palcowaniem, w końcu jest wystarczająco podniecony, każda dziewczyna jest po kolei ruchana od tyłu, podczas gdy one pozostają razem w miejscu.

A jeśli stary kozioł jest szczególnie napalony, może mieć cztery lub więcej dziewczyn zebranych w jedną mięsistą gromadę i pozostawionych do powieszenia. „Boże! brzmi jak chory” – mówi Caroline. „Nie podoba ci się pomysł bycia więźniem używanym razem z innymi dziewczynami?”.

„Mogę, jeśli mi wystarczająco zapłacą”. – Chcesz, żebym coś zaaranżował? „Jeszcze nie wiem. Muszę pomyśleć. Nie mogę jednak powiedzieć, że seks analny ma taki sam urok”.

Myśl o byciu penetrowanym w dupę przez Księcia zagnieździła się w umyśle Caroline, a ona stara się ogarnąć ten pomysł. „Nie powinieneś pukać, dopóki tego nie spróbujesz” – mówi Harrington. „Na pewno boli?”. „Nie musi, jeśli mężczyzna wie, co robi. Może na początku trochę dyskomfortu”.

„Zdecydowałem: nie sądzę, żebym mógł to zrobić”. „To nie jest pewne, że książę wybierze cię do tej roli. Ogólnie woli dziewczyny o bardziej mysim wyglądzie.

Harriet była w jego typie”. „Więc po co o tym wspominać?”. „Po prostu przygotowuję cię na wszystkie ewentualności”. „Ile takich dziewczyn miał?”.

„Jak powiedziałem, ta mała uciążliwość, na przykład Harriet i oczywiście została dobrze wynagrodzona za swój kłopot. Zawsze kogoś wybiera. Zbyt wielu, by pamiętać przez lata”. „Nie mogę wymyślić nic gorszego niż ty wiesz? To!”.

„Będziesz musiał przyzwyczaić się do obyczajów arystokracji, jeśli chcesz dalej zarabiać”. „Co on zapytał, a ja powiedziałem nie?”. „Twoje życzenia zostaną uszanowane, ale nigdy więcej cię nie zaproszą”. "Oh.".

Caroline leży i myśli przez chwilę. „Czy mógłbym spróbować z tobą? Coś w rodzaju degustatora”. „Seks analny?”. "Tak.".

"Teraz?". „Tak. Pomyślałbym, że powinienem dowiedzieć się, jakie to uczucie”.

„Najpierw musisz się umyć”. „Miałem kąpiel, zanim się tu pojawiłeś”. „Nie. Mam na myśli wewnętrzną czystość. Czy masz jeden z tych węży prysznicowych, które podłączasz do kranów wannowych?”.

„Po co ci to?”. „Twoja lewatywa”. Harrington wyjaśnia, jak używać węża i kranu, a ona idzie do łazienki i postępuje zgodnie z jego instrukcjami. Caroline używa mydła do smarowania końcówki rury bez głowicy prysznica i ostrożnie wkłada ją do odbytu.

Koniec gumowego węża jest dość szorstki, a ona krzywi się, gdy pociera jej fałdę, zanim znajdzie właściwy kąt. Odkręca kran i czuje, jak jej wnętrzności napełniają się wodą. Wyczyszczona i opróżniona, namydlona i wysuszona, nakarmiona w toalecie, wraca do Harrington z olejkiem dla dzieci i ręcznikiem, o przyniesienie, o który prosił. „Jak mam kłamać?” pyta, stojąc w nogach łóżka, patrząc na niego, teraz na wpół wspartego na poduszkach.

„Podaj mi ręcznik i olej?”. Kładzie ręcznik na satynowej pierzynie. „Nie chcesz, żeby to się zatłuściło” – mówi.

Wyciąga się na prześcieradle i smaruje swojego kutasa olejkiem, który znów jest twardy na myśl o jej ciasnej małej dupie. „Chodź i usiądź na mnie okrakiem” – mówi jej. „Ten sposób jest najlepszy dla początkujących. Będziesz miał kontrolę”.

Klęka i przyjmuje pozycję tak, że jej nogi tworzą łuk, wspierając jej ciężkie biodra, które obejmują jego brzuch. Sięga jedną ręką, której dłoń trzyma kałużę olejku, którą rozsmarowuje między jej pośladkami. Potem pociera i pociera, rozsuwając jej wyściełane ciało, aż kłębkiem dłoni masuje jej odbyt, jego palce wychodzą ze szczeliny u góry i ocierają się o jej kość ogonową. Kiedy jest bogata w olej, on wielokrotnie porusza ręką tam iz powrotem między jej pośladkami, w górę iw dół.

Pracuje z determinacją. Raz po raz jego palce przesuwają się, czasem jego dłoń przesuwa się po jej cipkowych wargach, potem wyżej, by musnąć jej łechtaczkę, a potem z powrotem do jej odbytu. Brudna soczystość jego przygotowań podważa jej racjonalność i myśli, że być może jest teraz w miejscu, w którym nie ma niczego, czego odmówiłaby człowiekowi takiemu jak Harrington.

„Najważniejszą rzeczą jest relaks. Czy możesz to dla mnie zrobić?” On pyta. „Spróbuję, ale jestem zdenerwowany”. Czuje twardą sondę, skupioną, precyzyjną. Myśli, że kciuk działa na jej zwieracz, delikatnie drażniąc mięsień.

Jej ciało buntuje się przeciwko natarciu, zaciska się i rozluźnia, gdy manipulacje jego kciukiem ją rozplątują. Stopniowo czuje, że jej opór słabnie. Wtedy jest więcej niż kciuk w pracy. Przygotowuje się na zranienie. Na początku było tak źle, jak sobie wyobrażała.

Ucisk, który sprawia, że ​​myśli, że może się rozerwać jak naciągnięta tkanina. A potem jest przejście przez próg; akceptacja jej ciała. Głowa kutasa Harringtona jest przestępcą, który teraz wychodzi poza zacisk jej tyłka. „Teraz wszystko zależy od ciebie. We własnym tempie” — mówi Harrington.

„Na początek spokojnie”. Główka jego penisa jest cal w jej wnętrzu, nieruchoma i czeka, aż zacznie. Jego obecność jest niezaprzeczalna, zmusza ją do przesuwania rzeczy, aby spróbować rozproszyć zlokalizowane poczucie ogromu, które generuje.

Siadając okrakiem na jego ciele, lekko porusza biodrami, próbując złagodzić dyskomfort. Ostrożnie, niechętnie, przyjmuje go więcej, posyła głębiej, schodzi powoli i wciąga go w siebie, a jego kutas zaczyna ją wypełniać jak świeżo załadowany ładunek. Słyszy, jak mówi: „Pamiętaj. Powoli”.

Ale to jest nabijanie na pal, a ona wątpi, czy może kontynuować. Sięga w górę i smaruje olejem obie piersi, żeby dodać jej otuchy, odwrócić jej uwagę. „Dotknij swojej łechtaczki” – mówi. Prawie się nie porusza, mówi: „O Boże! Czujesz się gigantycznie”.

Zanim dotknie swojej łechtaczki, zacznie rytm, jęczy głośno, by rozproszyć ból. "Czujesz ból?" On pyta. „To tak, jakbym miał największą kupę wszechczasów i utknęła tam! O-kurwa.

Nigdy nie będę miał dziecka. Everrrrr!”. Jej słowa stają się warczeniem, gdy jej mięśnie próbują go wypchnąć, wielokrotnie kurcząc się wokół jego penisa, zdeterminowanego, by się od niego odciąć. Boi się, że może to stracić, więc nakłania się do niego dalej.

– To moja dziewczyna – mówi. „Steady to robi. Och, piękna! Kurwa piękna. Jesteś moją piękną dziewczyną”. Stopniowo, milimetr po milimetrze, jej pośladki opadają na parter podbrzusza.

Bardzo subtelnie faluje biodrami i mamrocze melodię do siebie jako kołysankę, aby złagodzić jej mękę. Nigdy nie czuła się tak dogłębnie spenetrowana. Nigdy żaden kutas nie był tak głęboko w niej.

Na chwilę zatrzymała się w miejscu, o którym do tej pory nie miała pojęcia, i zastanawia się, czy to jest jej rdzeń. Intensywność jest nie do zniesienia, jest poza skalą w porównaniu do penetracji pochwy. Odruchowo czuje jego penisa w sobie, jakby to była żywa istota walcząca o wolność w jej wnętrznościach, zakłócająca jej żywotne tkanki, gdy ryje się, by uciec. A jednak jest pewien rodzaj satysfakcji, jaki można osiągnąć pośród tego rozdęcia jej organów życiowych. Teraz palce, które manipulują jej łechtaczką, stają się bardziej natarczywe i zaczynają się bić.

Czuje ukłucie bólu i przez chwilę myśli o nieodwracalnych zniszczeniach, a jej umysł odlatuje do nieprawdopodobnych spekulacji: wizyta w szpitalu, jej śmieszne wyjaśnienia. Porusza się lekko, ból znika i ogarnia ją bezruch. Siedzi nieruchomo na jego kutasie, czuje się teraz trofeum, dosiada i eksponuje. Ta chwila jest wytchnieniem, które nie jest wytchnieniem, ponieważ musi to dokończyć.

Po powolnym opadaniu bioder i chwili odpoczynku następuje wniebowstąpienie. A kiedy się podnosi, zaczyna się najdelikatniejsze falowanie. To tak, jakby jej ciało było zakotwiczoną łodzią poruszaną przez najbardziej leniwe fale oceanu. Takie delikatne wzloty i upadki.

Jego palce pieszczą jej sutki, a jej palce pieszczą cipkę. W jej głębi grozi coś sejsmicznego. W jednej chwili jego biodra uginają się, a ona wstaje, uniesiona w górę przez ich impet, gdy Harrington opróżnia się w jej głębi.

Myśl o jego kutasie wytryskującym tak głęboko w środku sprawia, że ​​czuje się rozwiązłą dziwką, której obawia się, że pewnego dnia może się stać. Jej dłoń na łechtaczce zwiększa tempo, wpada w szał, gdy próbuje okazać wstręt do samej siebie. Ale to wiedza o jego rozładowującym się kutasie generuje jej orgazm, tak wysublimowany, że nigdy nie znajdzie słów, by go określić. To czysta przyjemność zrodzona z bólu, a ona nigdy nie pokaże, jak to na nią wpływa, zrozumiałe dla innej osoby.

Ani nawet do Joe. Wyciąga swojego kutasa i to tak, jakby jej wnętrzności podążały za nim. Kiedy patrzy, spodziewa się zobaczyć swoje wnętrzności zwinięte i zakrwawione pod nią, ale widzi tylko tłustą, brzydką plamę spermy i balsamu psującą prześcieradło i myśli o gorącym praniu potrzebnym, by go zsunąć.

Leżą na plecach, obok siebie. Oddech Caroline przyspieszył, jej serce wciąż waliło. Jego dłoń sięga po jej. Leżą w milczeniu.

Później pyta: „Ilu będzie gości?”. „Może pięćdziesiąt”. „Wszyscy mężczyźni”. „Nie, głównie pary”.

„Ile dziewczyn będzie dla par?”. „Co najmniej dziesięć. To jeszcze nie postanowione. „W co mam się ubrać?”.

„Rodzina zapewni ci ubranie; coś zgodnego z tematem. „A jaki jest temat?” – pyta Caroline. „Wkrótce się dowiesz” – mówi Harrington. „Czy czujesz się na siłach, by zająć się księciem, skoro… ".

"Tylko jeśli jest mniejszy od ciebie."..

Podobne historie

Gwiazdy w jej oczach

★★★★(< 5)

W galaktyce gwiazd młody chorąży dostaje brutalnego seksu od swoich przełożonych.…

🕑 24 minuty Analny Historie 👁 7,246

Gwiazdy w jej oczach Lindsay spojrzała przez stół na swoich przełożonych i starała się zachować twarz pokerzysty. Próbowała skupić się na grze. Nie było łatwo, nie mogła przestać…

kontyntynuj Analny historia seksu

Valentines Airport Delay

★★★★★ (< 5)

Opóźnienie burzowe i nieoczekiwane spotkanie prowadzi szczęśliwą mężatkę do cudzołożnego seksu analnego…

🕑 12 minuty Analny Historie 👁 4,364

Jeszcze raz przyjrzałem się wiadomości błyskawicznej od Marka. "Drań!" Mruknąłem do siebie pod nosem. Kolejka do winiarni szła naprzód, gdy para w średnim wieku została poprowadzona do…

kontyntynuj Analny historia seksu

Gdzie jest mój artykuł?

★★★★★ (< 5)

Siobhan płaci cenę za zaległą pracę.…

🕑 13 minuty Analny Historie Seria 👁 3,153

Palce Siobhan szybko stukały o klawiaturę, jej oczy mocno przykleiły się do ekranu komputera przed nią. Od czasu do czasu zatrzymywała się i łyknęła chudego latte. Jej lewe kolano trzęsło…

kontyntynuj Analny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat