Mój wymarzony penthouse

★★★★★ (< 5)
🕑 16 minuty minuty Analny Historie

Muszę być tą niewidoczną z grupy, dziewczyną wystarczająco ładną, by przyjaźnić się z tymi wszystkimi eleganckimi imprezowiczami. Ale odkąd przyjechałem do tego kraju, nie miałem ani jednej randki. Miłość jest dla mnie prawie nieobecna. Nie ma mnie nawet w kuchni, gdzie kilkadziesiąt osób zgromadzonych w mieszkaniu mogłoby mnie zobaczyć.

Dlaczego z nikim nie rozmawiam? Zamiast tego trzymam w dłoniach ten zmięty list, ten, który napisałam dla Jake'a do przeczytania. Chcę zapytać, co myśli o zobaczeniu Melishy i mnie tamtej nocy pod prysznicem. Myślałem, że tak długo patrzyliśmy sobie w oczy, kiedy Melisha popychała mnie na ścianę, ale to on był głównie zaskoczony jej tyłkiem, a nie mną? Nie moje cieńsze włosy? Moja pulchniejsza, jaśniejsza skóra? Nie dam mu tego listu. Nie jestem już gimnazjalistką.

Jestem dwudziestoletnią inteligentną młodą kobietą. Wchodzę do zadymionej kuchni, a potem do hałaśliwego salonu. Nie obchodzi mnie, że zapomniałem, co chciałem powiedzieć. Wśród tłumu wślizguję się do oparcia kanapy, chwytam Jake'a za krawat i lekko przyciągam go do ust. Czeka, aż zacznę mówić.

„Nie jestem lesbijką, wiesz”. Uśmiecha się, z dystansem kiwa głową i wraca do słuchania rozmowy jakiejś dziewczyny. On myśli, że jestem pijany, kiedy tak naprawdę mam krystalicznie czysty umysł i czekam tutaj obok niego z ciężką chciwością trzymaną w moich lędźwiach.

Ma idealną szyję i szczękę. Nadal nie wiem, ile ma lat, może dziesięć lat ode mnie, może więcej. Pewnie ma mnóstwo kobiet.

Jak bardzo jestem zagubiona, myśląc, że spodobałaby mu się niewidzialna ja. Może, może nie. Siedzę w swoim pokoju i myślę: Czy naprawdę chcę tam wrócić? Impreza dobiegnie końca i łatwiej będzie się zrelaksować i zamienić z nim słowo.

Rozlega się ciche pukanie do drzwi, po czym Jake je otwiera i patrzy na mnie z lekką dezaprobatą. „Wiem, że nie jesteś lesbijką”. Próbuję przeprosić, ale on mnie wzrusza ramionami.

"Czy chcesz wyjść na zewnątrz?". „Jake, nie chciałem cię o to prosić”. – Trish, chcesz wyjść? Zagryzam wargę, a moje serce wali. "Dobra.". „Dobrze.

Spotkajmy się jutro o ósmej. I sprawdź przed drzwiami, zanim się przygotujesz. Będzie dla ciebie prezent”.

Mówię: „Dobrze”, wciąż kłótliwym tonem tkwiącym w moich strunach głosowych, zamykam drzwi i uśmiecham się. Noc zmienia się bardziej niewyraźnie i przytłumiona niż normalnie. Chłodny jesienny wiaterek wkrada się do naszych okien i łagodzi takie lato. Przez cały dzień czekam w powolnym bezruchu.

Jest sobota i tak gorąco, że każdy lubi wyjść z mieszkania w ciszy. Pod wieczór Marcus przychodzi z dużą papierową torbą, mówiąc, że jest na niej moje imię. Jest tam wiadomość napisana do mnie eleganckimi literami: Trish, dzisiejszego wieczoru możesz ubrać tylko to, co jest w tej torbie. Moje serce trzepocze, wiedząc, że będę miała na sobie dokładnie to, w czym Jake chce mnie widzieć, i że jest to srebrna sukienka z odrobiną blasku. Jest dopasowana w okolicach ud i ma za niski krój na stanik.

Jedyne inne przedmioty w torbie to bransoletka i para butów na płaskim obcasie, które można łatwo założyć i zdjąć. Marcus rozmawia, podczas gdy ja sprawdzam torbę, mówiąc: „Trish, mój przyjaciel, który jest szefem kuchni, przyjdzie dziś wieczorem. Ugotuje nam coś wspaniałego, autentyczne danie z Andów.

Będziesz w pobliżu?”. „Nie. Przepraszam, mam dzisiaj randkę”. Wiem, że teraz mogę powiedzieć te słowa, że ​​Jake rzeczywiście niedługo po mnie przyjedzie, bo mam tę torbę w rękach.

Wracam do pokoju i namydlam się na całym ciele moim najbardziej pachnącym balsamem i zakładam najbardziej uwodzicielskie stringi. Mam na sobie sukienkę w chwili, gdy słyszę, jak jest wpuszczany do kuchni. Echo silników samochodów i motocykli odbijające się dziś wieczorem na Hipolito Avenue wydaje się mieć w powietrzu pewną kojącą nutę. Może miasto wydaje się takie, ponieważ mam tyle serotoniny w głowie, kiedy trzymam Jake'a za rękę i idę dalej do centrum niż kiedykolwiek, do dzielnicy bougie. A pod moją cienką sukienką wieje lekki wietrzyk, przez co czuję się tu prawie naga.

Daje mi znak do eleganckiej włoskiej restauracji z aromatami owoców morza i mnóstwem wina. Wszystko, czego chcemy, trafia na stół. Jest bardzo nieugięty, żebyśmy zjedli lekką przystawkę, a potem zajadali się ciastem pokrytym gęstym syropem czekoladowym, taki piękny posiłek.

Mój żołądek nabrzmiewa ciepłem, które rozchodzi się po całym ciele. Rozpoznaje przyjaciela po drugiej stronie pokoju i wysyła mu wiadomość tekstową. Mężczyzna wpada z zapachem ostrej wody kolońskiej. Jest równie elegancko ubrany jak Jake, z gęstym zarostem na brodzie i skórze głowy.

Jego skóra jest gładka i ciemna, podobnie jak jego głos. Jake wypowiada moje imię, a mężczyzna patrzy na mnie. Jego dłoń wyciąga się po moją dłoń.

„To jest Rabi”. Nie mogę odpowiedzieć przez ścisk w gardle. Oboje śmieją się lekko i uspokajają moje wzburzone nerwy.

Rabí wraca do swojego stolika, a Jake przyłapuje mnie na zaglądaniu przez ramię, żeby zobaczyć, gdzie siedzi. Mówi, żeby nie wyglądać tak niespokojnie. Nie martw się. Pójdziemy za nim do jego mieszkania na drinka. To jest w pobliżu.

Mój żołądek opada. Tonie bardziej, gdy przechodzimy przez drzwi. To nie jest mieszkanie. Jest to w pełni urządzony penthouse z białymi dywanikami i żelaznymi lampami. Rabí mieszka tu sam, biznesmen po trzydziestce z tego rodzaju podkładką.

Co tydzień muszą tu przychodzić piękne kobiety. Oprowadza Jake'a i mnie po kuchni, biurze, salonie, głównej sypialni i łazience. Prysznic jest wystarczająco duży, aby cała nasza trójka mogła teraz wskoczyć do niego, ale nie mogę uwierzyć, że sobie to wyobrażam. „Trish z pewnością uwielbia przestronne miejsce pod prysznicem”. Odwracam się i widzę uśmiechniętego Jake'a.

Jak to się stało, że znalazłem się w tej niezręcznej chwili, z ręką na kurku z ciepłą wodą, przed tymi dwoma mężczyznami? – Chcesz spuścić wodę? pyta Rabi. "Zacząć robić.". Uśmiecham się i wychodzę spod prysznica. Jestem zbyt zdenerwowany, żeby wykonać taki ruch.

Siadamy na kanapie, gdzie ja jestem między ich dłońmi, Jake łaskocze moje ramię, a Rabí na moim kolanie i boso. Tu jest wystarczająco ciepło, żeby moja głowa mogła się zrelaksować. Mówią tak strategicznie, subtelnie przenosząc temat z biznesu na coś o seksie.

Jake mówi, że lubi swoje kobiety, które czasami są skandaliczne, co wystarczy, by udowodnić, jak bardzo to kochają. Szczypie mnie w ramię. Wzruszam się i przepraszam, idąc do kuchni, aby napełnić kielich winem. Ciągnę za zablokowany korek w butelce, kiedy wchodzi do pokoju. „Nie bądź taka onieśmielona, ​​Trish”.

Podnoszę na niego wzrok. "Nie jestem.". Bierze ode mnie butelkę i nalewa mi wino. „Możemy odejść, kiedy tylko będziesz gotowy”.

"Nie jestem.". Kładzie ręce na moich biodrach. – Lubisz Rabiego, prawda? Naciska na mnie mocno, wbija palce w wybrzuszenie w sukience. Wygląda na przerażonego.

„Mówiłem ci, żebyś nosił tylko to, co było w torbie”. "Jestem.". „Więc co jest…” Przesuwa rękę wzdłuż mojego uda i ściąga mi stringi do kolan. "To?" Patrzy na mnie.

„Czy to było w torbie?”. "Nie.". „Więc zdejmij to”. Zapinam kolana.

- Och. To chyba było głupie z mojej strony. Schylam się, żeby go podnieść, ale zatrzymuje mnie i mówi, że musimy go zostawić na środku kuchennej podłogi, żeby Rabí mógł go zobaczyć, bo to moja kara za złamanie zasad. Próbuję się sprzeciwić i powiedzieć, że powinniśmy przynajmniej wepchnąć to do kąta, ale on trzyma się swojej decyzji i każe mi wrócić do salonu.

Rabí już rzuca mi zaciekawione spojrzenie na temat tego, o czym tam przekomarzaliśmy się. Kiedy Jake i ja wracamy na kanapę, między moimi nogami zaczyna krążyć ciepło. Jestem zachwycona za każdym razem, gdy przesuwam dłonią po gładkim biodrze. Siedzę z nieco szerzej rozstawionymi kolanami, żałując, że nie było tak przez całą noc. Rabí idzie z kolei do kuchni, a moje tętno przyspiesza.

Nie ma go znacznie dłużej, niż potrzeba na nalanie wina. Stoi tam i patrzy na moją bieliznę na podłodze. Może jest zaintrygowany. Mam nadzieję, że nie jest całkowicie zniesmaczony i nie myśli, że jestem taka lubieżna. Kiedy jest z powrotem w pokoju, napięcie między nami sprawia, że ​​wypijam kieliszek wina.

Mówi: „Trish, został jeszcze jeden kieliszek wina. Zachowałem go dla ciebie”. Wracam do kuchni, żeby nalać resztkę wina. Podłoga w kuchni znów jest zwykłą podłogą. Nigdzie nie widać moich stringów.

Jestem tak wzburzona, zastanawiając się, co on z tym zrobił i co o mnie myśli, że zapominam nalać wina i wracam do nich z pustą filiżanką. – Cóż, co tam robiłeś, skoro nie nalałeś do końca wina? mówi Rabi. „Czy szukałeś czegoś jeszcze?”. Chichoczę i próbuję rozluźnić głowę, podczas gdy jego ręce mocniej chwytają moje kolano, Jake mocniej chwyta mnie za ramię, tak bardzo, że wiem, że zbliżamy się do tego, czego chcę, i mrowi mnie wszystko koniec. Ledwo mogę wydusić z siebie słowa.

– Robi się tu trochę gorąco – mówię. „Moja szyja i plecy są wilgotne”. „Zaczerpnij świeżego powietrza” — mówi Rabí. "Ściągnij to." Szarpie za mój pasek na ramię.

Wzruszam ramionami, zsuwam jeden pasek na ramię i szukam ich aprobujących spojrzeń. wolno mi to zrobić. Jestem modną i ryzykowną dziewczyną, która cały czas robi takie rzeczy. Pozwoliłam sukience zsunąć się z mojego tułowia i zsunąć z kostek. Oszałamiam z przyjemności, gdy cztery ręce atakują moją świeżą ekspozycję, badając miękkość mojej skóry.

Drażnią mnie z powrotem do rozmowy o interesach, kiedy tak tu siedzę. Nie mogę grać w ich grę w cierpliwość. Sięgam do ich grubych ud i pociągam za nie, żeby skuliły się blisko mnie. Ich garnitury marszczą się na moim ciele. Nie zrzucą swoich cholernych ubrań, dopóki nie zdecyduję się wyciągnąć ich ze spodni.

Zdaję sobie sprawę, że żaden z nich nie ma zapiętego paska. Nie wiem, kiedy wyszły. Moje ręce wsuwają się w spodnie obojga, a ich rozmowa ucichła. „Jestem czymś więcej niż tylko przedstawieniem dla was dwojga” – mówię, chwytając mocno ich kutasy i czując, jak całkowicie sztywnieją.

To ja pokazuję Jake'owi, że mogę być skandalistą i naprawdę tego chcę. Te słowa rozpalają w nich dzikie pożądanie iw mgnieniu oka odpychają agresję. Jake rozpina guziki i rozpina spodnie, żeby jego kutas wyskoczył. Chwyta mnie za ramiona i ściąga z siedzenia, ustawia między swoimi kolanami, gdzie mogę mieć widok na tego kutasa, o którym marzyłem. Jest teraz w mojej maleńkiej dłoni, z tak grubą skórą, że przesuwa się w górę iw dół, jak gruba purpurowa głowa.

Rabí trzyma swojego kutasa w dłoni. Obaj mężczyźni będą dziś wieczorem we mnie i jestem całkowicie podekscytowany. Odciągam napletek Jake'a do tyłu i owijam usta wokół jego czubka tak mocno, jak tylko potrafię, chociaż nie mogę znieść zbyt wiele w ustach, bo moje gardło jest nerwowo zaciśnięte. Uciekam się do używania głównie moich rąk, które wydaje się kochać bardziej. A kiedy pociągam spód jego worka, wije się lekko i zdejmuje koszulę.

Oboje są nadzy i kładą mnie z powrotem między swoimi ciałami na kanapie, dwie twarde, gładkie klatki piersiowe naciskają na moje piersi, gdy na zmianę się ze mną całują, a ja nie mogę w pełni oddychać przez nacisk, jaki wywierają na mnie. Dwie ręce zaciskają się tuż nad moimi biodrami, kolejne dwie wokół piersi, gruby kutas muska brzuch i udo, a druga dotyka dolnej części pleców. Jake odchyla się bardziej do tyłu.

Podnosi mnie. Penetracja zacznie się od mnie na nim. Jak bardzo różni się to od każdego innego seksu, jaki uprawiałem wcześniej, ponieważ nie mam zbyt wiele czasu na wahanie się lub powiedzenie: „Nie sądzę, żebym zmieścił to wszystko w sobie”. Nie. To nie są chłopcy, którzy boją się mnie skrzywdzić.

To mężczyźni, którzy chcą się pieprzyć. Jake po prostu podnosi mnie i wbija się we mnie, sprawiając, że jego kutas pasuje! Przechodzi mnie dreszcz, wyrywa mi się gardłowy, spazmatyczny krzyk. Mam zawroty głowy. Delikatne muśnięcie Rabiego na moich plecach daje mi znać, że wszystko w porządku. Jake czeka, aż odzyskam spokój.

Skupiam się na jego klatce piersiowej i opieram większy ciężar na dłoniach, żeby złagodzić jego siłę. W miarę jak jedziemy, robię się coraz bardziej mokry i zrelaksowany. Piekący ból przechodzi w fale niewiarygodnej ekstazy. Opadam na łokcie, aby móc go raz pocałować.

Obraca mnie, nie tracąc zbytnio rozpędu, i kontynuuje ruchanie mnie, kiedy upadam na kolana Rabiego na drugim końcu kanapy i po raz pierwszy próbuję jego równie wspaniałego penisa. Oddaję całe moje ciało tym dwóm górzystym mężczyznom, w tym niebiańskim pokoju, gdzie moje serce jest pełne, a moja cipka pulsuje, gdzie cztery ręce wbijają palce w mój tyłek i szyję, ciągną mnie za włosy, ściskają piersi. Świat zewnętrzny naprawdę już mnie nie obchodzi, nie z tymi dwoma mężczyznami, którzy wiedzą, jak rozsunąć moje nogi tak daleko, jak to tylko możliwe, i przyciskają moje kolana do klatki piersiowej, którzy mogą owinąć ręce wokół mojej szyi, podczas gdy ja Jestem tak mocno naciągnięty, spraw, aby mój orgazm rozkwitał na długo, przeprowadź mnie przez pół książki Tantry, nie tracąc ani odrobiny ich wytrzymałości, podczas gdy ja wysiadam i wysiadam.

Jasność nocy wzrasta i słabnie. Nigdy nie jestem w pełni zadowolony. Otwiera się we mnie otchłań pożądania i tęsknoty. Jak bardzo chcę, żeby wbijały się we mnie tak mocno i głęboko, jak to możliwe, o Boże, jak bardzo tego chcę. Przebijają mnie od ust do sromu, kiedy leżę na kanapie, a potem znowu, kiedy jestem na czworakach.

Oboje masują mi plecy, jakby potwierdzali, że dobrze ich traktuję. „Zabierzmy ją na całość” – mówi Rabí. „Ona na to zasługuje”. Leży na kanapie, a Jake kładzie mnie na nim, tak że moje plecy leżą wzdłuż jego klatki piersiowej. Jake staje przede mną na kolanach.

Kutas Rabiego unosi się blisko mojego tyłka. Czy oni naprawdę zamierzają mnie podwójnie spenetrować? Nigdy nie wyobrażałam sobie, że mogłabym być taką dziewczyną, pragnącą dwóch kutasów we mnie. Rabí jest tak naoliwiony własnym nasieniem, że może wślizgnąć się prosto we mnie, tak nagle, że znowu wydobywa się ze mnie gardłowy jęk.

Jake dołącza do nich, a oni pracują na mnie rytmicznymi pchnięciami tłoka, sprawdzając prędkość i ciśnienie, jakie może wytrzymać moje ciało. Moje policzki i ręce drętwieją i nie mogę znaleźć niczego, czego mogłabym się chwycić. Wszystko jest nudne poza obszarem od talii do ud.

W tym czasie następuje kolejny orgazm. „Wypłuczmy tę spoconą dziewczynę” — mówi Jake. Podnosi mnie, przerzuca sobie przez ramię i przenosi przez sypialnię pod prysznic, gdzie, jak miałam nadzieję, uda nam się wylądować. Odkręca wodę i nawet nie czeka, aż zrobi się ciepła. Chłód budzi mnie na skórze, tylko na chwilę, po czym Rabí opiera się plecami o ścianę i chwyta mnie.

Przyciąga Jake'a i mnie do siebie, a dwie ciepłe klatki piersiowe ściskają się we mnie. Moje stopy zwisają w powietrzu, gdy cztery ręce trzymają moje uda i talię. Ich kutasy dotykają mojego pośladka i sromu, ponownie wchodzą we mnie i szybko wznawiają ruchanie z maksymalną prędkością. Owijam ręce wokół szyi Jake'a i trzymam go tak blisko, myśląc, że to dziwne, jak jego ciało zapewnia mi zarówno poczucie bezpieczeństwa, jak i strach.

Chcę mu zaimponować, ile mogę znieść, pokazać mu, że kocham to bardziej niż to znoszę, więc moje dłonie znajdują jego szczękę, uspokajam oddech i przyciągam jego usta do moich, z wystarczającą pasją, by on wybucha. Ciepło jego ładunku dotyka głębokiej części mojego rdzenia, a on wysuwa się na czas, by rozprowadzić je po moim brzuchu i sromie. Rabí chce wkrótce przyjść.

Z moim tyłkiem przy sobie, chwyta mnie blisko i wsuwa we mnie swojego kutasa. Osiąga punkt kulminacyjny i popycha mnie na ścianę, na nogi, żeby mógł wytrysnąć do moich cycków i spuścić po nogach. Jake zauważa na mojej twarzy, jak bardzo podniecił mnie ich ostatni moment ferworu. Przywiera do mnie całym ciałem, mocno dotykając dłonią mojej łechtaczki.

Jego palce wibrują pode mną, tak szybko, że zaczynam się trząść, całe moje ciało trzeszczy, a moje stopy spadają. Unoszę się w powietrzu, a on drugą ręką mocno chwyta moją pierś, popychając mnie na skraj ostatniego, zapierającego dech w piersiach orgazmu. Jacy to piękni mężczyźni, kiedy się wycierają i zostawiają mnie samą pod prysznicem.

Poświęcam kilka minut na głębokie wyszorowanie i zmycie lepkości z całego ciała. Znowu jestem czysta, znowu niewinna, ciekawa świata dziewczyna. Reszta świata może wkraść się z powrotem do moich myśli, o tym, jak bardzo jestem podekscytowany, by napisać do Melishy i powiedzieć jej, jak minęła noc, że mój telefon jest w salonie, obok mojej zmiętej sukienki na podłodze.

Pewnie leżą z powrotem na kanapie, gdzie będę musiał przejść obok nich nago. Myślę, że dam im trochę seksownego skrętu bioder i naleję sobie ten ostatni kieliszek wina, zanim wezmę sukienkę.

Podobne historie

Chcę, żebyś wyruchał moją dupę

★★★★ (< 5)

W nocy, kiedy straciłam dziewictwo analne, powiedziałam dokładnie to samo.…

🕑 4 minuty Analny Historie 👁 6,104

W czwartek wybrałem obcisłą białą mini-sukieczkę z jednego głównego powodu. Podkreślał moje kształty we właściwy sposób, zwłaszcza mój tyłek. Eric, mój kumpel do pieprzenia, facet z…

kontyntynuj Analny historia seksu

Spotkanie w Parku

★★★★(< 5)

Trochę porannej miłości…

🕑 5 minuty Analny Historie 👁 2,601

Kiedy nakładałam makijaż i wkładałam stringi, krótki top i maleńkie szorty, wszystko, o czym mogłam myśleć, to wkładanie kutasa Brada do ust i obserwowanie jego twarzy, gdy go ssałam do…

kontyntynuj Analny historia seksu

Kolejne przesłuchanie sandacza

★★★★★ (< 5)

Michelle zostaje stażystką Zandera.…

🕑 36 minuty Analny Historie 👁 2,089

Spencer był oficjalnym fotografem Zander Corporation, tajnej organizacji złożonej z profesjonalistów biznesu. Celem grupy było wykorzystanie ich siły i wpływów, aby pomóc osobom mobilnym w…

kontyntynuj Analny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat