...Moje pierwsze doświadczenie analne...…
🕑 9 minuty minuty Analny HistorieSpojrzał na mnie z miłością… "Ufasz mi Mara?". "Tak…" Skinąłem głową. "Będę delikatny kochanie, bardzo delikatny." Pocałował mnie w czoło. Bałem się, ale mu ufałem.
Wierzyłam, że mnie kocha, a ja kochałam jego. Mario od jakiegoś czasu próbował uprawiać ze mną seks analny; Nie pozwoliłbym mu. Nie rozumiałem jego fascynacji moim tyłkiem.
Powiedział mi, że odbierze mnie ze szkoły następnego dnia, wcześnie rano; i jechaliśmy w ładne, ustronne miejsce. Nie mogłem spać tej nocy, myśląc i zastanawiając się, jak by to było. Czy to boli? Czy bym to polubił? Czy by mu się spodobało? Dokąd mnie zabierał? Zwariowałem. Był luty. Rodzaj zimna w Arizonie; Nie wiedziałam, dokąd idziemy, ale zdecydowałam się założyć krótką czarną sukienkę kilka centymetrów poniżej mojego kopca Wenus, czarne skórzane buty do kolan na wysokim obcasie i długą czarną skórzaną kurtkę.
Moje długie czarne włosy były proste i jedwabiste, skóra opalona i miękka, usta pełne i gotowe. Nie zawracałam sobie głowy noszeniem majtek ani stanika. Wiedziałem, że nie będę ich potrzebować.
Jeszcze raz spojrzałem w lustro przed wyjściem, byłem niespokojny, ale wyglądałem GORĄCO! „Gdzie do cholery idziesz tak ubrany?!” – zapytał mnie mój starszy brat. Spojrzałem na niego i nie tracąc ani chwili powiedziałem „Do szkoły, no!”. „W porządku, zabieram cię w takim razie” – odpowiedział. Jest taki głupi, ale pieprzyć to, gdyby chciał mnie zabrać, mógłby to nie pokrzyżować moich planów.
Jechaliśmy w milczeniu, a kiedy podjechaliśmy pod szkołę, moje serce zaczęło bić tak szybko, że czułem, jakby mój brat to czuł. Wysiadłem i udawałem, że wchodzę do szkoły. Odczekałem kilka minut i wyszedłem. Od razu zauważyłem perełkę Mario Escalade. Podeszłam do niego.
Wysiadł i otworzył dla mnie drzwi pasażera. "Ślicznie dziś wyglądasz Mara." "Dzięki.". Porozmawialiśmy podczas jazdy, kilka razy zapytałem go, dokąd mnie zabiera, ale odmówił odpowiedzi. Jechaliśmy dobre półtorej godziny, nie zwracałem uwagi na trudną drogę; Patrzyłam na niego, tak przystojnego, drobne zmarszczki na jego twarzy opowiadały pewną historię.
Historia, którą desperacko chciałem poznać. Jego ciepły uśmiech sprawił, że poczułam się niewyraźnie w środku, jego czyste oczy sprawiły, że mu zaufałam, a jego spokojny głos sprawił, że zapomniałam, kim naprawdę był; żonaty mężczyzna, który zwabił mnie do świata fantazji, świata, w którym byłam wolna i pełna błogości. W końcu dotarliśmy do celu; Jezioro Saguaro. Tak, w lutym - było tam kilka samochodów, wszystkie najwyraźniej robiły to samo, co my zamierzaliśmy zrobić.
Pojechaliśmy w ustronne miejsce i chwilę porozmawialiśmy. „No, Mara, chcesz wysiąść i pospacerować, czy po prostu usiąść na tylnym siedzeniu?”. „Chodźmy, czuję się tu jak w pułapce”. Wysiedliśmy i podeszliśmy do wody trzymając się za ręce.
Pytał mnie o szkołę i chłopców, typowo młodzieżowe rzeczy. Szliśmy i rozmawialiśmy przez chwilę, aż dotarliśmy do miejsca piknikowego, otoczonego i oddalonego od parkingów. Usiedliśmy i natychmiast zaczęliśmy się całować; jego usta były tak ciepłe i miękkie. Moje kolana ugięły się i zatopiłam się w jego klatce piersiowej. Lubiłam się na nim opierać, jego szeroka klatka piersiowa sprawiała, że czułam się mała i chroniona.
Nasze języki badały nasze usta i wkrótce siorbałyśmy się nawzajem śliną. Podeszliśmy bliżej i bliżej, aż znalazłem się na nim; kręcąc biodrami na jego stwardniałej męskości. Robiło mi się tak gorąco, że zdjąłem kurtkę i rzuciłem ją na podłogę.
Jego dłonie pieszczą moje ciało i zbliżają mnie do siebie; Czułam, jak jego serce bije na mojej klatce piersiowej, jego oddech jest płytki, a jego kutas drży. Czuję, jak migocze na mojej spuchniętej cipce, jak zwierzę w klatce błagające o uwolnienie. „Suck my dick, kochanie” skomle Mario. Wstaję, chwytam kurtkę i kładę ją na podłodze tuż pod nim. Klękam i delikatnie przegryzam jego penisa przez spodnie.
Jego ręce są teraz w moich włosach, jego oczy zaszkliły się na mnie, nieomylny zapach pre-cum wypełnia mój nos… Moje usta ślinią się… Rozpinam mu spodnie i opuszczam zamek, moja mała rączka uwalnia jego potwora w klatce i skacze i pulsuje dumnie. Biorę go i siorbię przed spermą prosto z jego maleńkiej szczeliny, a następnie liżę wokół żołędzi i w dół trzonu. Oblizuję swoje soczyste usta i kieruję do nich jego głowę. Gdy jego penis wnika do moich ust, z jego ust wydobywa się głośny jęk, uwielbia, gdy robię mu głowę. Z połową jego penisa w stanie wzwodu w ustach przesuwam w jego stronę język, wywołując dreszcze wzdłuż jego kręgosłupa.
Moja prawa ręka sięga pod niego, by pieścić jego jądra, podczas gdy moja lewa przesuwa się w górę iw dół jego trzonu, a moja głowa podskakuje w górę iw dół na jego penisie. Patrzę na niego i posyłam mu moje najlepsze „niegrzeczne uczennice”, a on jęczy jeszcze głośniej. Obiema rękami naciska na moją głowę. Zmusza mnie do wzięcia go całego do ust i do gardła. Załzawiły mi się oczy, powstrzymuję chęć wymiotowania, czuję, jak pulsuje w moich ustach, i wiem, że jest blisko….
"Ughhh hmmm cholera.!". Puszcza mnie, sperma kapie mi z ust… Staram się to wszystko ocalić, trzymać w ustach, delektując się tym, zanim przełknę. Jego ręka wyciąga się do mnie. Jego palec ociera bok moich ust i penetruje moje usta. Ssę go przez chwilę, patrząc na niego, potrzebuję go, a on o tym wie.
Sięga w dół i podciąga mnie, przyciągając bliżej do siebie. Podnosi mnie, owijam się wokół niego nogami, gdy obchodzimy ławkę, a on kładzie mnie na stole. Rozłożyłam nogi, lśniły mi usta, tak mokre, tak spragnione, tak gorące. Sięga w dół i delikatnie klepie moją cipkę. "Uhmm tak tatusiu." "Lubisz to dziecko?".
"Tak!". „Przyniosłem coś dla ciebie i wiem, że to pokochasz”. Sięga do kieszeni i wyciąga różową kulę, delikatnie kładzie ją na mojej łechtaczce i włącza. O rany, wibracje są silne; Czuję je głęboko we mnie.
Lewą ręką trzyma kulę na miejscu i wsuwa we mnie prawe palce wskazujące. Moja cipka zaciska się wokół jego palca, mój orgazm jest bliski, on to czuje. Łapie kutasa i wbija mi go w cipkę, trochę boli, ale przyjemność jest większa. Ostro mnie rżnie i spuszczam się na niego. Ciągle mnie pieprzy, a ja dochodzę, moje nogi są zdrętwiałe, moje ciało się trzęsie i chcę WIĘCEJ! "Jesteś gotowy?".
"Tak". Wysuwa się z mojej niechlujnej cipki i pociera głową o mój tyłek. Wyciąga z kieszeni małą buteleczkę lubrykantu i prosi, żebym przytrzymał kulę na miejscu, podczas gdy on myje mój tyłek i oczywiście siebie. Smar jest gęsty, zimny i lepki; ale przysięga, że ułatwi to nam obojgu. Kiedy skończy, rozkłada moje policzki i kładzie głowę na mojej ciasnej dziurce.
Denerwuję się, że moje ciało się trzęsie. Patrzy na mnie z miłością i mówi: „odpręż się” i tak robię. Jego kutas wciska się we mnie, a ja upadłam, jakby mnie rozrywał.
Zsuwa się; jęczy, jest sfrustrowany i próbuje ponownie. Tym razem głowa się wciska, a mój tyłek płonie, czuję, jak łzy napływają mi do oczu. Zatrzymuje się, pochyla i całuje mnie przez chwilę, ja energicznie pocieram łechtaczkę kulą. Zaczynam zapominać o jego głowie w mojej dupie.
Wciska się trochę dalej, a moje łzy płyną. "Nic ci nie jest?" On pyta. "Tak" kłamię. Naciska jeszcze trochę i jest już w połowie.
Łzy płyną, ale nie patrzę na niego, znowu pyta mnie, czy wszystko w porządku, i znowu kłamię, chcę, żeby poczuł się dobrze. Nie chcę, żeby mnie nienawidził. Wciska się we mnie głębiej i zaczyna pieprzyć mój tyłek. Teraz płaczę, szlocham i cierpię.
Nie pyta mnie już, czy wszystko w porządku, wie, że tak będzie. Jestem dużą dziewczynką, dam radę. Czuję, że mój tyłek jest rozdarty, jego kutas jest we mnie jak żyletka. Odsuwam głowę do tyłu i widzę parę spacerującą nad wodą, trzymającą się za ręce, szczęśliwą. Chcę tego! Chcę być szczęśliwy, chcę, żeby mnie kochał, więc pozwalam mu się pieprzyć, pozwalam mu się wykorzystywać, pozwalam mu się nadużyć; i wszystko po co? … Żeby mnie pokochał.
Pogrążam się w myślach i zanim się zorientuję, on jest skończony. Podchodzimy do ciężarówki, a on jest szczęśliwy – mówi mi, że byłem dobry, a ja się uśmiecham. Boli mnie ciało, boli mnie dusza, ale on patrzy na mnie i mówi "Kocham cię Mara" i… tak po prostu… wszystko zapomniane. Też go kocham!..
Wow, po prostu rozwaliła mój umysł, dała mi wszystko, o czym myślałem, że kiedykolwiek chciałem, i trochę.…
🕑 13 minuty Analny Historie 👁 2,533Co za szalony dzień, moja żona przez cały dzień drażniła wszystkich podczas rejsu na wyspę. Drażniła się, ale myślałem, że wiem, czego chce. Po powrocie do ośrodka poszliśmy na basen.…
kontyntynuj Analny historia seksuJames ujeżdża ciasny tyłek Victorii po całym dniu drażnienia w parku.…
🕑 9 minuty Analny Historie 👁 2,491Brodząc do drzwi, Victoria próbowała skoncentrować się na trzymaniu dużej zabawki w swoim tyłku. Każdy jej ruch powodował przesunięcie zabawki, uniemożliwiając jej zignorowanie…
kontyntynuj Analny historia seksuTa historia nawiązuje do historii „Ciepły prysznic w zimnej Norwegii” i dotyczy obcego kolegi, którego spotkałem podczas ćwiczeń wojskowych. Po tym, jak Dalia i ja spędziliśmy bardzo…
kontyntynuj Analny historia seksu