Boże Narodzenie w kwietniu

★★★★★ (< 5)

Po długiej chorobie April nie ma prezentu świątecznego dla swojego chłopaka. Czy ona?.…

🕑 24 minuty minuty Analny Historie

April obudziła się na dźwięk zimowego wiatru wiejącego za oknem. Zadrżała lekko na ten dźwięk, po czym usiadła i wzięła kilka głębokich oddechów. Ku jej uldze nie kaszlała, a jej płuca były mniej lub bardziej czyste. Po sprawdzeniu temperatury, aby potwierdzić, że ustąpiła gorączka, April wyskoczyła z łóżka i przeciągnęła się. „To koniec”, powiedziała głośno do pustego pokoju, „ta pieprzona choroba naprawdę się skończyła”.

April była przykuta do łóżka przez większość ostatniego miesiąca. Zaczęło się od paskudnej grypy i przekształciło się w jeszcze bardziej paskudne zapalenie płuc. Chłopak April, Ross, musiał nawet pewnego wieczoru zawieźć ją na pogotowie ratunkowe, gdy jej problemy z oddychaniem stały się tak poważne, że zemdlała. Rekonwalescencja po zwolnieniu zajęła jej jeszcze kilka tygodni, łącznie z krótkim nawrotem. Przez cały ten czas Ross spał na swojej kanapie, opiekując się April, gdy dochodziła do siebie.

Podchodząc do szafy, April wydobyła ulubioną spódnicę i sweter oraz trochę bielizny. Po trzech tygodniach noszenia wyłącznie piżam i szpitalnych koszul, znów chciała nosić prawdziwe ubrania. Kiedy zdjęła piżamę, April zauważyła siebie w lustrze. Odwróciła się i przyjrzała sobie bliżej.

Miesiąc choroby i słaby apetyt sprawił, że normalnie szczupłe i umięśnione ciało April wyglądało na wychudzone, a nawet wychudzone. Jej powiększone piersi, spuścizna jej poprzedniego życia w branży seksualnej, wyglądały jeszcze bardziej nie na miejscu niż zwykle. Rozważała usunięcie implantów, ale Ross wydawał się je lubić, a ona nie była zbyt bogata. April zdjęła resztę piżamy i ubrała się. Gruby, ciepły sweter ukryłby jej bezkształtne ciało.

Kiedy ponownie przejrzała się w lustrze i poprawiła fryzurę, nos April drgnął, czując smakowity zapach jedzenia. Była głodna, tak żarłocznie, po skromnej diecie, którą spożywała podczas choroby. Odwracając się od lustra, April poszła zobaczyć, co Ross przygotowuje na śniadanie.

O jedzeniu zapomniała jednak, kiedy zobaczyła swój salon. Dwumetrowe drzewo ze światłami i ozdobami migotało w jednym kącie. Pod spodem leżały dwie starannie zapakowane paczki. W oknie i nad sofą wisiały wieńce, a od lampy sufitowej do narożników pokoju biegły długie girlandy.

Z samej lampy zwisała gałązka jemioły. - O mój Boże, jest taki piękny – wydyszała, wypijając to wszystko. Ross wyszedł z kuchni.

Oparł się o ścianę i błysnął jej szerokim uśmiechem. „Wesołych Świąt, kochanie”, powiedział, „Witamy z powrotem w krainie żywych”. April jeszcze raz długo przyjrzała się ozdobom świątecznym, po czym podbiegła do Rossa. Objęła go ramionami i dwukrotnie go pocałowała. Trzymając go, April ponownie rozejrzała się po pokoju.

W głowie kwietniowej przez chwilę zatańczyły nieszczęśliwe wspomnienia minionych świąt Bożego Narodzenia. Był taki czas, kiedy pijany chłopak jej matki okrutnie ją pobił w Wigilię za to, że zerkała na prezent. I czas, który spędziła cały dzień, robiąc sztuczki w brudnym mieszkaniu, podczas gdy kolędy grały głośno w sąsiednim bloku. Pod koniec tego Bożego Narodzenia April była niebezpiecznie bliska samobójstwa. Nawet ostatnie Święta Bożego Narodzenia, kiedy jej przeszłość zaczynała się cofać, często była boleśnie samotna.

Świadomość, że te Święta będą inne, że w końcu będzie świętować i cieszyć się świętami z kimś, kogo kochała, na chwilę oszołomiła April. "Wesołych Świąt, Ross," powiedziała cicho głosem drżącym z emocji, "Nie mogę uwierzyć, że będę miała prawdziwe Święta w tym roku." Gdy się załamała, Ross przytulił ją i pocałował w plecy. „Będzie coraz lepiej.

Mama też zaprosiła cię jutro na świąteczny obiad” – powiedział – „Ale powiedziałem jej, że to zależy od twojego zdrowia”. April uśmiechnęła się i westchnęła: „Jeżeli jutro czuję się tak dobrze, jak teraz, jedziemy. Rodzinna kolacja wigilijna to kolejna rzecz, której tak naprawdę nigdy nie miałam. W najgorszym przypadku znajduję wygodne krzesło i krążę cicho w tle jeśli się zmęczę lub źle się poczuję”. Myśl o jedzeniu zwróciła uwagę April z powrotem na pusty żołądek i spojrzała na stół, na którym czekały gofry i kawa.

- To dla ciebie - powiedział Ross ze śmiechem. - Już jadłem. Ale idź spokojnie. Wciąż dochodzisz do siebie. Pogodniejsza niż od dłuższego czasu April usiadła i zaczęła grzebać w jedzeniu.

Kiedy jadła, April wciąż zerkała na dekoracje i na swojego chłopaka. Ross wkroczył w życie April jako kolega z klasy uniwersyteckiej i dobry przyjaciel. Poprzedniej wiosny uwiodła go podczas wieczornego wyjścia, co przekształciło tę przyjaźń w seksowny romans. W tamtym czasie April nie przewidziała wpływu, jaki ich nowy związek będzie miał na jej życie.

Teraz, gdy zastanawiała się nad tym, co Ross zrobił dla niej w ciągu ostatniego miesiąca, April zdała sobie sprawę, że to głęboko zmieniło jej życie. Wtedy oko April padło na paczki pod drzewem. Jej serce zamarło, kiedy zdała sobie sprawę, że prawdopodobnie są dla niej. Nie miała nic do zaoferowania Rossowi w zamian. To był ostatni dzień zakupów przed Bożym Narodzeniem i nie było mowy, żeby jej osłabione ciało było gotowe do walki z tłumami w centrach handlowych w ostatniej chwili.

Łza spłynęła po jej policzku i zaczęła się zastanawiać, jak mogłaby dać Rossowi prezent. – Coś nie tak, kochanie? – zapytał Ross, kiedy zobaczył łzę. „Nie mam dla ciebie prezentu. Tyle dla mnie zrobiłeś, okazałeś mi tyle miłości, a ja nie mam ci nic do podarowania na Boże Narodzenie” – powiedziała płacząc.

Ross położył rękę na jej dłoni i czule ją pogłaskał. „Jesteś żywa i zdrowa, April. stracić cię.

Ta myśl przeraziła mnie do cholery. Posiadanie ciebie jest ważniejsze niż jakiś prezent w ładnym opakowaniu.". "Dziękuję. Nadal czuję, że powinnam coś zrobić.

To moje pierwsze święta i nie mam prezentów do podarowania." "Po prostu bądź tu dla mnie, kiedy cię potrzebuję, to wszystko. Kocham cię, prezent lub nie." Uściskali się i pocałowali, a potem April usiadła na kanapie, podczas gdy Ross sprzątał ze śniadania. Kiedy skończył, dołączył do niej Ross.

Przytuliła się do niego, a on objął ją ramieniem. „Czuję się o wiele lepiej”, powiedziała cicho April, kładąc rękę na udzie Rossa. „Nie mogłabym prosić o lepszą pielęgniarkę”. Ross zachichotał i odpowiedział: „Cieszę się, że mogę służyć. Nigdy wcześniej nie widziałem nikogo tak chorego”.

Dłoń April pieściła udo Rossa i nagle coś przyszło jej do głowy. Odwróciła się twarzą do niego i wsunęła rękę między jego uda. „Wiem coś, co mogę ci dać”, wyszeptała swoim najbardziej zmysłowym głosem, „Coś, czego nie jadłeś od dłuższego czasu”. Ross uśmiechnął się, gdy zaczęła pieścić jego kutasa przez spodnie od dresu.

– Jesteś pewien, że jesteś na to gotowy? – zapytał cicho, gładząc jej krótkie, brązowe włosy. „Hej, mogę po prostu leżeć i pozwolić ci wykonać całą robotę”, odpowiedziała April z paskudnym śmiechem, „Ale w ten sposób nie jest tak zabawnie. Zsuń spodnie, chcę tego dotknąć”. Ross posłuchał, zsuwając swetry i majtki, by wypluć kutasa. Wstał lekko, już podniecony jej dotykiem.

April zaczęła go pieścić, ciesząc się dotykiem jego ciała w swoich palcach. "Więc zaspokajałeś swoje potrzeby tak samo jak moje?" zapytała po długim, głębokim pocałunku Rossa. "Tak.

Nie zamierzam wyjechać przez miesiąc bez wydania. Ale to było tylko po to, żeby to usunąć z drogi. Przez większość czasu tak naprawdę nie podobało mi się to." "Ale czasami ci się podobało?". April owinęła palcami jego kutasa i powoli nim szarpała.

„Czasami myślałem o przyjemniejszych chwilach z tobą, gdy głaskałem, i to sprawiało, że czułem się dobrze”, powiedział Ross, uważnie obserwując jej dłoń. „Tak jak tamtego pierwszego wieczoru, kiedy mnie uwiodłaś. I wiem, gdzie trzymasz tę starą kino.". "Który cię zdejmuje?" – zapytała April z uśmiechem. "Ten pierwszy, jaki kiedykolwiek widziałem.

Ten z trójką na świeżym powietrzu. Ty i ta druga kobieta naprawdę dobrze się bawiliście." Kwiecień uśmiechnął się. Rzeczywiście, była to jedna z rzadkich sesji pornograficznych, które naprawdę jej się podobały.

Była trochę w związku z drugą aktorką, przez co sesja była przyjemniejsza niż zwykle. "Zrobiłem. Ale to wciąż była sesja porno, a nie prawdziwy seks z kimś, kogo bardzo kocham” – odpowiedziała. April podciągnęła i zdjęła sweter, denerwując się przy tym.

Nie była pewna, jak Ross przyjmie ten widok jej ciała. Jej stanik podążył za nią szybko, a potem April wstała i zaczęła rozpinać spódnicę. „Wyglądam teraz tak okropnie. Jak pieprzony szkielet.

Mam nadzieję, że cię to nie zniechęci – powiedziała nieco smutnym głosem. – Wcale nie. Wiesz, często widuję cię nago. Jedna z dodatkowych korzyści płynących z pomagania ci w kąpieli i ubieraniu się.”.

Po spuszczeniu spódnicy April uklękła i ściągnęła do końca spodnie Rossa. Rozchylił nogi, pozwalając jej się zbliżyć. delikatnie całując główkę jego kutasa, objęła go ustami i delikatnie ssała.Ross patrzył, jak zawsze zafascynowany widokiem i uczuciem, jakie April daje głowę.Ross nigdy nie przestawał czerpać korzyści z jej umiejętności oralnych, doskonalonych przez lata praca seksualna. Odchylając głowę do tyłu, Ross zamknął oczy, koncentrując się na delikatnym ssaniu, gdy April schodziła po jego sztywnym kutasie.

Nagle April oderwała się i dostała ataku kaszlu. Ross trochę spanikował. „W porządku?” zapytała nerwowo, ostatnie wspomnienia jej kaszlu, dopóki nie zakrztusiła się tańcząc w jego głowie. „Jestem w porządku” – odpowiedziała April, gdy napad ustąpił – „Oczywiście wciąż trochę flegmatyczny. Czy możemy przejść do łóżka? Trochę tu chłodno.”.

„Bez sprzeciwu.”. Ross wstał i zrzucił sweter. April wzięła go za rękę i poprowadziła do sypialni. Położyła się i przykryła ciężką kołdrą, a następnie wczołgał się w niej.

jej. „Cieplejsze?" zapytał, przyciągając nagie ciało April do swojego. „Dużo", powiedziała cicho, prawie sennie. April zsunęła majtki na tyle, by podniecony kutas Rossa znalazł się między jej udami. Powoli potarła swoją cipkę o jego trzon, pozostawiając na niej niewielki ślad wilgoci.

– Jesteś mokry – zauważył Ross. - Dla mnie też minął ponad miesiąc – odpowiedziała, ciesząc się uczuciem jego kutasa dociśniętego do jej podnieconej cipki. "Byłeś zbyt chory, żeby zauważyć większość z tego." April zachichotała. Ross zaczął ją całować i przesuwać dłońmi po jej ciele.

Czuł jej żebra pod skórą w sposób, w jaki nie mógł wcześniej. "Cholera, naprawdę schudłeś, prawda?". – I nie w dobry sposób – dodała April z westchnieniem. – Ale nadal są ładne i pulchne – ciągnął, ugniatając jej pierś.

April westchnęła. - Chyba rzadka zaleta implantów. - Nadal myślisz o ich utracie? – zapytał Ross, przypominając sobie wcześniejsze rozmowy na ten temat. - Jestem. Za twoją zgodą.

Wiem, że lubisz moje cycki. „Wolałbym, żebyś była szczęśliwa, April”, powiedział Ross. „A jeśli to oznacza zmniejszenie piersi, to możemy to zrobić”. „To nie będzie tanie i nie wiem, czy Medicare to pokryje, ponieważ na początku była to praca z cyckami do wyboru”.

Ross uśmiechnął się i powiedział: „Koszt to nie problem”. April spojrzała na niego z zakłopotaniem. "Jak to?" zapytała. „Załatwili majątek mojego wujka i dostałem z tego niezły kawał drobnych” – wyjaśnił Ross.

„Możemy wykorzystać część z nich, aby znaleźć dobrego chirurga plastycznego, który cię naprawi, a resztę odłoży na czas, gdy będziemy chcieli kupić dom razem.". Kwiecień był zaskoczony. Wiedziała, że ​​wujek Rossa zmarł bez własnych dzieci, ale nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo jej chłopak mógł skorzystać z majątku.

– Jesteś pewien, że chcesz wydać na mnie swój spadek? zapytała. „Wydaję je na USA” – podkreślił – „I założę się, że są faceci, którzy wydali na ciebie o wiele więcej niż ja”. April roześmiała się.

– O Boże, tak. Nawet to mieszkanie zostało pierwotnie opłacone przez tatusia od cukru – powiedziała, chichocząc. Potem stała się cichsza i bardziej trzeźwa, nerwowo pytając: „Czy to ci przeszkadza?”. - To już przeszłość, prawda? Tak długo, jak mam cię teraz dla siebie, niech minione przeminą.

- Jest za mną, Ross - powiedziała cicho April, gładząc palcami twarz swojego chłopaka. - Jesteś moją teraźniejszością. I mam nadzieję, moją przyszłością. April go pocałowała, po czym znów zaczęła się o niego ocierać.

Ross zrozumiał aluzję i wrócił do masowania jej cycków. „Czuję się lepiej przez cały czas”, szepnęła April. „Dużo, dużo lepiej”. Sapnęła i jej ciało drgnęło.

Ross poczuł, że jego kutas robi się coraz bardziej mokry. Był trochę zaskoczony, że April tak łatwo osiągnęła szczyt, ale, jak powiedziała, minęło dużo czasu. – Chcesz mnie teraz przelecieć? powiedziała, gdy jej orgazm minął: „To będzie cię kosztować tylko pracę cycków i dom”. Ross roześmiał się, wkładając April na plecy i dosiadając jej. Jego kutas wsunął się z łatwością, znacznie łatwiej, niż się spodziewał.

- Boże, to miłe uczucie – westchnął, zachwycony, że znów jest w środku swojej dziewczyny. „Ja też. Twój kutas jest dla mnie taki idealny” – odpowiedziała April, wciąż czując się trochę rozmarzona po orgazmie.

Powoli, delikatnie Ross zaczął się w niej poruszać, czując jej ciepły, śliski tunel wokół swojego penisa. Jego szczytowanie zaczęło rosnąć dość szybko, ale trzymał pchnięcia powoli i równomiernie. Tak było dla niego lepiej i nadal bał się, że będzie zbyt twardy w kwietniu, biorąc pod uwagę, jak delikatna była ona po chorobie. – Mocniej, Ross – powiedziała cicho, ale z zapałem – chcę tego mocniej. Nie kochaj się tylko ze mną.

Pieprz mnie. Ross wziął April na swoje słowo i zaczął ją szybko i mocno pieprzyć, widząc, jak jej cycki chwieją się przy każdym uderzeniu ciała o ciało. Był bliski szczytowania, a jego ciało było na to niecierpliwe.

Ręce April objęły go i zaczęła poruszać biodrami, przyciskając się mocno do niego. „Jezu Chryste, tak” – krzyknął Ross, gdy uderzył go orgazm. Jego kutas pulsował, gdy pompował ładunek do ciała April. April przytuliła się do ciała swojego chłopaka i namawiała go, by kontynuował. W końcu wydała nieartykułowany okrzyk triumfu, gdy ponownie osiągnęła szczyt.

Przez chwilę oboje byli w trakcie niemal równoczesnych orgazmów, potem rozluźnili się i Ross zjechał z kwietnia. "Czy wszystko w porządku?" - spytał Ross po cichym przytulaniu jej przez chwilę. - Lepiej niż dobrze. Potrzebowałem tego pieprzenia tak samo jak ty - odpowiedziała cicho April. „Uzdrowienie seksualne?”.

- Coś w tym rodzaju. Teraz jednak potrzebuję odpoczynku. April przycisnęła się mocno do Rossa i zamknęła oczy. – Będę tutaj – powiedział, pieszcząc jej nagą skórę. – Wiem – odpowiedziała sennie April.

Wkrótce drzemała w jego ramionach. Ross usiadł kilka godzin później, zaskoczony, że on też zasnął. Jeszcze bardziej zdziwił się, gdy April zniknęła. Długie drzemki, czasami trwające całe popołudnia, były normą podczas jej choroby i rekonwalescencji, więc zakładał, że przez jakiś czas wyjdzie.

Wyślizgując się z łóżka i zdając sobie sprawę, że nie ma ubrań w pokoju, Ross poszedł nago do salonu. April siedziała na kanapie w za dużej koszuli nocnej i legginsach. Na jej twarzy pojawił się zamyślony wyraz. Kiedy go zobaczyła, April uśmiechnęła się, a jej spojrzenie padło na jego miękkiego kutasa. Był zaskoczony, widząc w nich ponownie buzującą w nich żądzę.

Jego dziewczyna miała bardzo aktywne libido i wydawało się, że wraca do zdrowia wraz z resztą niej. "Cześć. Byłam zaskoczona, że ​​śpisz, kiedy się obudziłam," powiedziała. „Byłem zaskoczony, że cię znalazłem, kiedy się obudziłem.

Chyba to znak, że naprawdę czujesz się lepiej” – odpowiedział Ross, wkładając sweter i spodnie od dresu. „Zdecydowałeś się bardziej swobodnie?”. „Tak. To prawdopodobnie będzie niezobowiązujący, przytulny dzień w domu, prawda?”.

Odpocznij jak najwięcej, zanim jutro pójdziemy do moich rodziców. Większość mojej rodziny nigdy cię nie spotkała, więc będziesz toastem na przyjęciu. – To było naprawdę cudowne, Ross – powiedział April, siadając obok niej. – Najlepszy seks od naszego pierwszego razu, jak sądzę.

". "Naprawdę?". "Może nie najintensywniejsze orgazmy. Gdybym był silniejszy, mógłbym zrobić lepiej.

Ale czułem się z tobą bardziej intymnie niż od dłuższego czasu. „Zgadzam się z tym.”. Przytuliła się i trochę pocałowała, a potem April przypomniała sobie coś, o czym myślała wcześniej po przebudzeniu.

„Ten mały kościółek widzimy z mojego balkonu? Czy mają dziś wieczorem nabożeństwo? - zapytała April. - Mają - odpowiedział Ross. - Widziałem ich znak, kiedy biegałem dla ciebie do apteki. - Możemy iść? Rzadko chodzę do kościoła, nie mówiąc już o nabożeństwie wigilijnym.”.

„Ja sam od dłuższego czasu nie chodzę. Stajesz się dla mnie religijny?”. „W pewnym sensie” – odpowiedziała April po chwili namysłu – „Powiedziałeś, że bałeś się mnie stracić, kiedy byłam w szpitalu. Tej nocy też bardzo się bałem, ale z innych powodów.

Tak ciężko pracowałem, aby uciec od koszmaru, który był moim życiem jeszcze kilka lat temu. Myśl, że po prostu stracę to wszystko z powodu jakiegoś przeklętego wirusa… Boże, to byłby okropny koniec historii. „Więc chcesz podziękować Bogu za wyzdrowienie?”. „Chyba . Pomysł, że ktoś ma nasze plecy, jest po tym wszystkim dość pociągający.

– To prawda, prawda? – odpowiedział Ross. – Nie przeszkadza mi pójście. Są dość liberalnym kościołem, jak rozumiem. I to nie jest daleko”.

Nabożeństwo okazało się zabawną nocą. Śpiewali kolędy, oglądali sztukę dzieci, a potem dołączyli do zboru na przekąski i czas towarzyski. Rozmawiali z parą, która się zbliżyła i powitał ich, oczy April padły na znajomego mężczyznę w garniturze mieszającego się z kongregacją. „Kto to?” zapytała. „Och, to jest nasz pastor, wielebny Austin”, odpowiedziała żona Marilyn, „Szkoła Niedzielna zrobiła wczesne nabożeństwo, ale później musi odprawić komunię przy świecach.

Chcesz się z nim spotkać?”. „Myślę, że kiedyś się spotkaliśmy” – odpowiedziała April – „Dawno temu”. Wymknęła się i podeszła do miejsca, w którym pastor stał sam.

Nie była do końca pewna. jeśli w ogóle powinna z nim porozmawiać, ale uznała, że ​​upłynęło wystarczająco dużo czasu od tej zimnej nocy, kiedy przez krótki czas była jego kochanką. „Cześć, wielebny”, powiedziała cicho, „Nie wiem, czy mnie pamiętasz. Jestem kwiecień. Spotkaliśmy się kilka lat temu”.

Wyglądał na zaskoczonego i April zdała sobie sprawę, że jej wygląd całkiem się zmienił. Po pierwsze była wtedy blondynką. Wtedy na jego twarzy pojawiło się rozpoznanie. „O tak, April.

Dobrze cię znowu widzieć — powiedział, potrząsając jej ręką. — To jest teraz twój kościół? — Jest. Wydaje mi się, że bardziej mi odpowiada niż poprzednia”.

„Jak się masz?”. „O wiele lepiej niż wtedy, gdy się ostatnio spotkaliśmy”, odpowiedział wesołym głosem, „Wiosną biorę ślub”. April uśmiechnęła się. Kiedy ostatnio go widziała, opłakiwał zarówno byłego narzeczonego, który zginął w wypadku samochodowym, jak i fakt, że kobieta zdradziła go z ich dobrym przyjacielem. „Tak się cieszę, że wszystko w końcu się ułożyło”.

"Jak o tobie?" zapytał: "Czy nadal…?" Zatrzymał się przed nazwaniem jej starego zawodu. - Nie. Jestem teraz na uniwersytecie. Socjologia tutaj, w Eversham. I mam wspaniałego chłopaka, który zaakceptował moją przeszłość i właśnie opiekował się mną przez poważną chorobę.

Więc wszystko w porządku – odpowiedziała. Obaj przez chwilę milczeli. - Kwiecień, tamtego wieczoru… - zaczął, po czym trochę się zdławił. - To pomogło. Bardzo mi pomogło, zarówno w pokonaniu Lisy, jak iw moim nowym związku.

Dziękuję. To ją oszołomiło. Nigdy wcześniej były klient jej nie podziękował tak obficie. „Mnie też pomogło” – powiedziała, ujmując jego dłoń – „Rozpoczęło mnie na mojej obecnej ścieżce.

Może nawet uratowało mi życie. Wesołych Świąt”. "Wesołych Świąt, kwiecień. Niech Bóg cię błogosławi i trzyma cię w tym, co nadejdzie w twoim życiu".

– Znasz tego ministra czy coś takiego? – zapytał ją Ross, kiedy wracali do domu. April odwróciła wzrok na chwilę, po czym odpowiedziała napiętym głosem: „Spotkaliśmy się raz. W moim poprzednim życiu”. To szybko dotarło.

– Był klientem? – zapytał Ross. „Tylko raz”, potwierdziła April, „był wtedy w innym kościele. Właściwie zostałem dłużej, niż zapłacił, i oddałem mu pieniądze. W tym czasie był trochę załamanym człowiekiem, cierpiącym zarówno z powodu żalu, jak i zdrady kochał.

Przyniesienie mu tej nocy kilku godzin przyjemności i towarzystwa naprawdę otworzyło mi serce. To był prawdopodobnie początek mojego odejścia z handlu na dobre.". "Prostytutka z historią złota?" – spytał Ross, ściskając jej dłoń.

April zachichotała i uścisnęła jego dłoń, odpowiadając: „Nigdy nie myślałam o tym w ten sposób, ale chyba tak”. Po powrocie do mieszkania zrzucili płaszcze. April podeszła do drzewa, stojąc tuż pod jemiołą, po czym zwróciła się do Rossa. Powoli zaczęła rozpinać bluzkę. – Przyjdź po następny prezent – ​​powiedziała, zniżając głos do uwodzicielskiego szeptu.

– Nigdy nie rozpakowywał prezentu – zauważył Ross. „Więc może powinnaś ją rozpakować”, odpowiedziała April, opuszczając ręce do boku. „To stara bluzka, więc nie musisz być zbyt delikatna”.

Uśmiechając się, Ross podszedł i chwycił przód jej bluzki. "Jesteś pewien?". "Zrób to.". Mocnym szarpnięciem rozpiął bluzkę, a pozostałe guziki rozsypały się po podłodze na dźwięk śmiechu April.

Odrzucając na bok podartą bluzkę, Ross objął swoją dziewczynę ramionami i rozpiął jej stanik, zsuwając go z jej ramion. Kiedy stanik złączył się z bluzką na podłodze, Ross wziął w dłonie piersi April i brutalnie je masował, składając mocny pocałunek na jej ustach. — Bawisz się prezentem, a nawet nie skończyłeś go rozpakowywać — powiedziała April udanym, surowym głosem.

- Niektórym prezentom trudno się oprzeć zabawie – warknęła Ross, zaczynając rozpinać spodnie. April zachichotała, gdy pocałował i trącił nosem jej szyję po tym, jak zsunął jej spodnie i bieliznę na tyle nisko, by włożyć rękę między jej nogi. Gdy jego usta i zęby delikatnie pocałowały i skubały jej gardło, palec zbadał jej miękkie dolne wargi i otwór między nimi. April poruszyła lekko biodrami, chcąc mieć palec w sobie.

- Nigdy nie myślałem, że chodzenie do kościoła będzie podniecające - powiedział cicho Ross, po czym ugryzł April za ucho. „Wszystko z tobą może być dla mnie podniecające, Ross,” odpowiedziała, „ale teraz myślę, że muszę też rozpakować mój prezent”. Ross cofnął się i pomógł April zdjąć spodnie, po czym ściągnęła mu sweter przez głowę. Klęcząc, zaczęła rozpinać spodnie swojego chłopaka. Kiedy je ściągnęła, jego kutas wyskoczył, już robiąc się twardy.

Pochyliwszy się bliżej, April pocałowała czubek i machnęła językiem po głowie. Wstając z powrotem, zaczęła głaskać palcami penisa Rossa, jednocześnie dając mu długi francuski pocałunek. Po chwili Ross zaczął pieścić i głaskać cycki swojej dziewczyny.

Jej palce cofnęły się, by pieścić i pieścić jego jądra. "Łóżko?" – spytała cicho April. – Tutaj – odpowiedział stanowczo Ross. Pierwszy raz uprawiali ze sobą seks na tym samym piętrze, a robienie tego tam wciąż mocno go podniecało. Padając na kolana, pociągnął ze sobą April.

Uklękli naprzeciw siebie i znów się pocałowali. Dłonie zaczęły badać intymne przestrzenie, April masowała kutasa Rossa, gdy jego palec wbijał się w jej wilgotną cipkę. – Pieprz mnie – rozkazała w końcu April, odwracając się. Usiadła na czworakach i zakręciła tyłkiem przed Rossem. Uśmiechając się, podszedł do niej i poprowadził swojego kutasa do jej otworu.

Szybkim, mocnym pchnięciem wszedł w mokrą cipkę swojej dziewczyny. „Tak”, sapnęła, „Weź mnie mocno, Ross. Uczyń mnie swoją świąteczną zabawką do pieprzenia”.

Ross tak naprawdę nie potrzebował zachęty, ponieważ zaczął ją pieprzyć tak szybko i mocno, jak tylko mógł. April była bardzo mokra w środku, a jego kutas łatwo się poruszał. Jej duże cycki kołysały się pod jej ciałem szybkimi ruchami i zderzeniem ciała z ciałem.

– Boże, to jest dobre – jęknął Ross. "Chcesz czegoś lepszego?" zapytała między westchnięciami. "Co?" powiedział, zatrzymując się z fiutem do połowy w środku.

„Wyjmij to i wsadź mi w tyłek” – zasugerowała April. "Naprawdę? Nigdy wcześniej tego nie robiłem. Bez lubrykantu?". „Będzie dobrze.

Nie jestem nowy w byciu pieprzonym w tyłek, a ty będziesz bardzo mokry od mojego własnego lubrykantu”. Trochę zdenerwowany, Ross jednak wysunął swojego kutasa i przeniósł go do małej, pomarszczonej dziurki powyżej. Powoli wcisnął głowę do środka, czując, jak zaciska ją ciasny otwór.

"Cholera, to jest ciasne." - I to jest w tym świetne. Idź dalej, Ross. Przełykając ciężko i martwiąc się o zranienie April, Ross wsunął go do końca.

Ciasne przejście bardzo różniło się od jej śliskiej, raczej luźnej cipki. Powoli zaczął to robić w tę iz powrotem w środku. "O Boże, to jest dobre", jęknął, "Nie wytrzymam długo". - W takim razie nie rób tego. Napełnij mój tyłek swoją gorącą śmietanką, kochanie – jęknęła April, cofając się nieco, by zmusić go do głębszego zanurzenia.

Jeszcze kilka pchnięć i Ross krzyknął, gdy jego kutas skurczył się w dupie April. Intensywny orgazm sprawiał, że jego ciało trzęsło się z każdym uderzeniem nasienia. Kiedy był wyczerpany, Ross wyślizgnął się i po prostu wpatrywał się w krem ​​​​spływający z dziurki April. – Nie mogę uwierzyć, że ci to zrobiłem – wyszeptał. April wstała i zwróciła się do niego.

Delikatnie pogładziła palcami jego twarz. "Nie ma w tym nic złego, Ross. To nie boli ani nic.

Podobało mi się to. Ucisk sprawia, że ​​jest to dla mnie bardzo intymne uczucie." Pocałowała go, a potem wstała, czując, jak jego nasienie wypływa z jej tyłka. – Ale muszę wziąć prysznic.

Dołącz do mnie? Mogę umyć ci kutasa. Ross wstał z uśmiechem i pobiegli do jej łazienki. Kiedy się posprzątali, April włożyła ulubioną koszulę nocną, a Ross włożył piżamę. Potem zgasili wszystkie światła w jej mieszkaniu oprócz drzewa i usiedli na podłodze przed nim. – Podobał ci się prezent? – zapytała April, wsuwając rękę pod bluzkę Rossa, by pogłaskać jego klatkę piersiową.

– Bardzo. Bije parę skarpetek – odpowiedział, lekko ją ściskając. April zaśmiała się i pocałowała go, po czym ze znużeniem oparła głowę na jego ramieniu. "Więc jak tam twoje pierwsze prawdziwe Święta Bożego Narodzenia?" Ross zapytał: „Spełniamy oczekiwania?”.

„Lepiej. Czuję się dziś taka szczęśliwa i pełna życia. Ale też zmęczona. Myślę, że ta choroba naprawdę bardzo mnie wyczerpała”.

"Więc chodźmy do łóżka. Zakładam, że możemy znowu zacząć razem spać?". "Oczywiście. Spanie w samotności było takie samotne. Naprawdę potrzebuję kogoś, kto mnie przytuli i ukołysze do snu." April ziewnęła, przeciągnęła się i wstała.

Ross dołączył do niej i pocałowali się po raz ostatni pod jemiołą, zanim poszli ręka w rękę do jej sypialni..

Podobne historie

Gwiazdy w jej oczach

★★★★(< 5)

W galaktyce gwiazd młody chorąży dostaje brutalnego seksu od swoich przełożonych.…

🕑 24 minuty Analny Historie 👁 7,246

Gwiazdy w jej oczach Lindsay spojrzała przez stół na swoich przełożonych i starała się zachować twarz pokerzysty. Próbowała skupić się na grze. Nie było łatwo, nie mogła przestać…

kontyntynuj Analny historia seksu

Valentines Airport Delay

★★★★★ (< 5)

Opóźnienie burzowe i nieoczekiwane spotkanie prowadzi szczęśliwą mężatkę do cudzołożnego seksu analnego…

🕑 12 minuty Analny Historie 👁 4,364

Jeszcze raz przyjrzałem się wiadomości błyskawicznej od Marka. "Drań!" Mruknąłem do siebie pod nosem. Kolejka do winiarni szła naprzód, gdy para w średnim wieku została poprowadzona do…

kontyntynuj Analny historia seksu

Gdzie jest mój artykuł?

★★★★★ (< 5)

Siobhan płaci cenę za zaległą pracę.…

🕑 13 minuty Analny Historie Seria 👁 3,153

Palce Siobhan szybko stukały o klawiaturę, jej oczy mocno przykleiły się do ekranu komputera przed nią. Od czasu do czasu zatrzymywała się i łyknęła chudego latte. Jej lewe kolano trzęsło…

kontyntynuj Analny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat