Nie jest to historia, która cię zdziwi, bardziej beztroska z odrobiną smutku…
🕑 17 minuty minuty Analny HistorieMożesz powiedzieć, że jestem szalony, możesz nazwać mnie szalonym. Nie byłbyś pierwszy, a na pewno, jak cholera, nie będzie ostatni. Liczby w tej linii biegną długo i głęboko.
Tak jak ona. Pani Delaney. Była wysoka i gibka, a kiedy weszła do mojego biura, wiedziałam, że ma kłopoty. Czułem to w jej ciężkim zapachu i czytałem podczas jej spaceru.
Nie była konwencjonalną pięknością. Ale nie będę tego miał przeciwko niej, w rzeczywistości działało to na jej korzyść. Miała coś więcej niż piękno mogło zaoferować; miała łaskę, miała klasę, miała styl. I wybrała mnie. Dla byle jakiego powodu.
Chyba nie miał powodu. I w tym znów leży piękno. Ale powinienem zacząć od początku, bo początek jest dobrym miejscem do rozpoczęcia. Szczególnie z opowiadaniem… To było zimne, bezduszne wtorkowe popołudnie.
Rodzaj popołudnia, który stawia zęby na krawędzi i zamarza kości do rdzenia. Sam wiatr wystarczył, aby zgiąć woli silnych ludzi i złamać grzbiety synów suk. Byłem w biurze, popijając burbon. Staram się, jak potrafię, powstrzymywać szron od palców i od windykatorów po piętach, kiedy rozległo się pukanie do drzwi.
„Wejdź”, powiedziałem, bo to wydawało się logiczną rzeczą do powiedzenia. Przeszła przez drzwi, pozostawiając ślad dymu papierosowego i perfum. Była czerwona od stóp do głów. Jej płomienne włosy opadały na jej ramiona grubymi kaskadami.
Miała na sobie czerwoną sukienkę, która z trudem powstrzymywała swoje obfite kształty. A ta dziewczyna miała więcej zakrętów niż Mulholland Drive, w rzeczywistości była bardziej kręta niż rzeka Ohio, miała więcej zakrętów niż miska spaghetti… Masz zdjęcie. Jej czerwone szpilki powoli stukały o moją podłogę, gdy od niechcenia podeszła do mojego biurka. Usiadła na krześle naprzeciwko mnie i skrzyżowała nogi.
„Proszę usiąść” - powiedziałem. Wyciągnęła papierosa z czerwonych ust i wydychała mi w twarz. „Nie masz nic przeciwko, jeśli palę, prawda?” zapytała. „Wcale nie, uwielbiam smród i ograniczające działanie, jakie wywiera ono na moje gardło” - pomyślałam. Ponownie wciągnęła powietrze „Dobrze”.
Oparłem się na krześle i czekałem. - Znak na twoich drzwiach mówi, że jesteś detektywem, panie Ford. „Tak, chciałem to naprawić”.
„Mówi także, że możesz pomóc znaleźć ludzi”. „To kłamstwo. Nigdy nikogo nie znalazłem. Ogólnie wszystko, co znalazłem, to to, że jeśli ludzie chcą się zgubić, pozostają zgubieni”. „Mówi także, że możesz pomóc w sprawach małżeńskich”.
„Wiele mówi o małym znaku”. „Potrzebuję pomocy w tym dziale”. „Nie wszyscy”.
„Mój mąż kręcił się po Małej Rosji”. „A to jest problem?” „Nie lubi Rosjan”. „Może zmienił zdanie.” „Właśnie tego potrzebuję, żebyś się dowiedział”. Oparłem się na krześle i spojrzałem jej w oczy. Wydawała się uzasadniona, ale było w niej coś, co nie brzmiało prawdziwie.
Może to był sposób, w jaki przywarła tak mocno do tego papierosa, a może to sposób, w jaki pięta wciąż stukała o podłogę. „Patrz pani…” „Delaney”. „Od dawna wykonuję tę pracę i nie mogę powiedzieć, ile razy pani wchodziła do tego biura, twierdząc, że chce poznać prawdę o swoim mężu i jego wycieczkach pozaszkolnych. Ale to kłamstwo.
chcą wiedzieć. Chcą, aby ich życie trwało tak, jak zawsze. Chcą pieniędzy, stylu życia, domu na plaży. Obawiają się utraty, więc myślą, że będą mieli moc poznania prawdy. Kiedy wszystko będą musieli wystarczy, że pójdzie do domu i od czasu do czasu obciąży ich męża.
Nie zamierza cię zostawić, pani Delaney; to by go kosztowało zbyt wiele. Wkładam papierosa do ust i zapalam. „Nie boję się jego utraty i nie interesuje mnie mój styl życia.
W rzeczywistości nudzi mnie to nieustannie”. "Więc jaki jest problem?" Wstała, położyła ręce na krawędziach mojego biurka i pochyliła się. Jej dekolt miał właśnie wyrwać się z sukni. Starałem się zignorować to i spojrzałem jej w oczy.
„Problem, panie Ford - powiedziała, pochylając się -„ polega na tym, że wkłada swojego kutasa do cipki innej suki! ” Jej nozdrza rozszerzyły się, a oczy pociemniały. Chwyciła mocno biurko, po czym ze złością zgasiła papierosa w popielniczce. Obróciła się na pięcie i opadła na okno. Wpatrując się, zapaliła kolejnego papierosa, układając się. „Przepraszam pana Forda, to mnie tak rozgrzewa.
Ile razy ssałem penisa tego mężczyzny i pozwalałem mu robić wstrętne rzeczy mojemu odbytowi i to właśnie dostaję?” powiedziała, wciągając głęboko powietrze. „Rozumiem panią Delaney, odbyt jest drażliwym tematem”. „Cholera, to proste”. Odwróciła się i spojrzała na mnie, a jej oczy zalały wilgotne łzy. „Więc myślisz, że możesz mi pomóc, panie Ford?” Byłem frajerem kobiet i kobiet ze łzami w szczególności.
Szczególnie gorące, które pozwalają odbywać się w ich odbyt nikczemnym rzeczom. „Tak, pani Delaney, jestem pewien, że mogę.” Odwróciła się i wyjrzała przez okno. „Tyle, że nie mam teraz dość środków, żeby ci teraz zapłacić, panie Ford…” „W porządku,” powiedziałem, zgasiłem papierosa i podszedłem do drzwi. „Jestem pewien, że możemy coś wypracować”. „Tak, jestem pewien, że możemy.” Pani Delaney przekręciła duży tyłek w stronę drzwi i stanęła blisko mnie.
Przycisnęła swoje ciało do mojego, a następnie wcisnęła kawałek papieru do mojej kieszeni spodni. Jej dłoń powoli musnęła mojego penisa przez moje spodnie. „Szczegóły mojego męża”, powiedziała zanim wyszła za drzwi. Otworzyłem drzwi i patrzyłem, jak mówi przez korytarz. Jej tyłek drgał jak kopiec galaretki.
„Bardzo miło mi pana poznać, pani Delaney,” powiedziałem do nikogo oprócz siebie. Ale dobrze było to powiedzieć i usłyszeć, i dobrze było, gdy jej ręka musnęła mojego fiuta, choćby na chwilę. Podszedłem do szuflady i złapałem więcej bourbona.
Nalewając sobie szklankę, poczułam dziwne uczucie w moim żołądku. Nie był ani dobry, ani zły, ale zapowiadał ciekawe rzeczy, które miały nadejść. Wyszukałem adres, który pani Delaney tak czule włożyła do mojej kieszeni. Była ósma rano i pomyślałem, że pan Delaney pojawi się wkrótce, aby wyruszyć do pracy, tak jak wszystkie inne szczury w wyścigu.
Kiedy opuścił dom rodzinny, było to rozczarowanie. Gruby, przysadzisty, łysy. Trudno mi było zrozumieć, dlaczego gorąca pani Delaney pozwoliła swojemu kutasowi zbliżyć się do odbytu.
Musi mieć duży, jak myślałem, lub duży portfel. Z mojego doświadczenia kobiet wynika, że jednym z tych dwóch atutów były decydujące czynniki w odbytnicy. To była zwykła dziwka bez ambicji. W każdym razie wspiął się na swojego czarnego buicka i zaczął przemierzać ulice. Podążałem w dyskretnej odległości.
Patrząc, jak podnosi nos i pierdzi. Zdecydowanie zmierzał w kierunku Małej Rosji. „Może wkrótce to się skończy” - pomyślałem - i mogę być bohaterem pani Delaney. Być może wtedy pozwoli mi robić nikczemne rzeczy swojemu odbytowi.
Zaparkował obok krawężnika i nieporadnie wyciągnął pulchną dupę z samochodu. Patrzyłem, jak przechodzi przez ulicę i wchodzi do baru. Dałem mu pięć minut. Wykorzystałem ten czas na zabawę się myślami o boskiej pani Delaney i jej atrakcyjnym odbycie. Gdy miałem już wyjść z samochodu i wejść do baru, wyszedł łysy pan D.
z młodą kobietą u jego boku. Nie zrozumcie mnie źle, że nie była panią Delaney, ale była równie gorąca w nimfomance, niejako w stylu Lolity. Jej cycki były małe i jędrne, bez potrzeby podtrzymywania stanika. Miała na sobie dżinsy z krótkim odcinkiem, które dawały dużo miejsca na wysunięte policzki.
Jej piersi tylko lekko podskakiwały, gdy biegła przez ulicę. Gruby pan D zatrząsł się, gdy brnął przez ulicę. Poszedłem za nimi, przemykając przez ruch uliczny, myślami wracając do pracy. Zatrzymał się w obskurnym motelu i wszedł do biura. Wysiadła i wydmuchała bąbelki gumą, owijając włosy wokół palca.
Ile lat miał ten dzieciak? Pederast Mr D, który już musiał wepchnąć swojego penisa w urocze odbyt pani Delaney, teraz uszczypnął dziewczynę w tyłek i wprowadził ją do swojego pokoju. Wysiadłem z samochodu i wszedłem do biura. Facet w recepcji był najbrudniejszym skurwielem, na jakiego kiedykolwiek patrzyłem. Podziwiałem jego śmiałość i ambiwalencję. „Grubas i Jail Bait często tu przychodzą?” Zapytałam.
"Kto chce wiedzieć?" odpowiedział. „Ja wyraźnie, skoro to ja pytam. Czy to było podchwytliwe pytanie?” "Kto chce wiedzieć?" odpowiedział.
„Spójrz, śmierdzisz gównem” - powiedziałem, łapiąc go za kołnierz. - Mam tutaj poważną sytuację. Młoda dziewczyna z sąsiedztwa może mieć wstrętne rzeczy do odbytu i nie mam czasu się pieprzyć! „Ona ma 2 lata” „Co?” Powiedziałem, odpychając go z powrotem.
„Ona ma 2 lata” „Masz irytujący zwyczaj powtarzania siebie, Ricky” - powiedziałem, patrząc na jego rozmazane imię i nazwisko. „Nie może mieć 2 lat. Wygląda na to, że nigdy w życiu nie kupiła tamponu”. „No cóż, jest ćpunem, który sprzedaje swoje towary zboczeńcowi z największym portfelem”. To potwierdziło moje podejrzenia co do jego wielkości portfela i dlaczego przemiłej pani Delaney pozwala mu walić swoją słodką dupę.
„Ma pięcioro dzieci, człowieku”, powiedział ze wstydem, kręcąc zawstydzoną głową wszy. „Jak często tu przychodzą?” „Każdego dnia, każdego pieprzonego dnia.” „Słuchaj, muszę mieć ten pokój, kiedy skończą. Ile? ”„ Piętnaście dolców, nie będą długo ”, powiedział z uśmiechem. Rzuciłem 20 na biurko.„ Trzymaj się i trzymaj buzię na kłódkę, ”powiedziałem, wychodząc za drzwi.
samochód, na który czekałem. Cuchnący Ricky miał rację, nie trwały długo. Wsiedli do buicka i odjechali. Chwyciłem torbę i wszedłem do pokoju.
Ustawiłem sprzęt i wróciłem do biura. „Jutro upewnij się, że mają ten sam pokój. Zadzwoń do mnie po przyjeździe”.
Położyłem swoją kartę na stole. „Będzie coś dla ciebie”. „Hej, jesteś detektywem” - powiedział czytając kartę.
„Fajnie. Zawsze chciałem to zrobić, wiesz jak Mickey Spillane. Złap złych facetów.” „Zaufaj mi, to jest przereklamowane. Po prostu rozmawiasz z nieudacznikami, które pachną jak toalety i gonisz zboczeńców, którzy robią podłe rzeczy z odbytu”.
"Fajne." „Zadzwoń” - opuściłem śmierdzące biuro z ulgą, że mogłem zasysać smogowe powietrze miasta. Dostałem telefon od odrażającego Ricky'ego następnego popołudnia i pośpieszyłem tam jak najszybciej. Zanim przeszedłem przez popołudniową blokadę, nikczemny pan D. skończył swoje nikczemne czyny. Wziąłem klucz i zabrałem sprzęt z pokoju.
Odrzucając klucz do cuchnącego Ricky, zauważyłem zużyty plakat na ścianie. "Kim ona jest?" Poprosiłem o zbliżenie się, żeby lepiej się przyjrzeć. "Kto chce wiedzieć?" odpowiedział. „Nie jesteś taki głupi, Ricky, myślę, że możesz to rozgryźć” „To Anus Annie. Sprzedawała swój odbyt wszystkim zboczonym starcom w jej otoczeniu.
Była bardzo popularna. Mogła robić różne sztuczki najwyraźniej z odbytu. Nie żeby nigdy mi nie pozwoliła. Spojrzałem na zdjęcie pysznej pani Delaney.
Była młodsza, jej włosy były brązowe, ale wciąż była oszałamiająca. Miała na sobie brązowe buty na wysokich udach i mogłem wyczuć jej czekoladowy lakier do paznokci, gdy chwyciła marchewkę wystającą z jej tyłka. „Włożyłaby tam wszystko, człowieku: rzepy, figurki, parasole, homary…” „Zamknij się, kurwa, Ricky,” powiedziałem wychodząc. „Hej! Gdzie jest mój kasjer?” „Ostatnią noc wydałem na dziwki”.
„Dziura w dupie!” krzyknął przez parking. „Nie, po prostu proste działanie cipki”. Trzymałem się z dala od odbytu, ratując się przed marzycielską panią Delaney. Ale może się pomyliłem. Teraz obawiałem się, że nie będę mógł konkurować z GI Joe.
Wróciłem do biura i nalałem sobie podwójnego. Podłączyłem komputer i usiadłem, żeby obejrzeć nagranie z monitoringu. Musiałem iść naprzód przez różne żużle, wiedźmy, johny i ich synów.
W końcu pojawili się na ekranie; Pan D i jego dziewczyna Lollipop. Poszła do łazienki, podczas gdy on się rozebrał i zaczął ożywić swojego wiotkiego penisa. Przecierał go z rozmachem i rozmawiał z nim.
Nazywając to „napastnikiem”. Wyszła z łazienki, ubrana jak królik. Nie królik Playboya z puszystym ogonem, sterczącymi uszami i gorsetem, który wyrzucał jej piersi. Ale pełnoprawny króliczek wielkanocny.
Podskoczyła do niego i pomachała ogonem na jego kolanach, pocierając nim jego penisa. Wyciągnęła marchewkę z ukrytej kieszeni i zaczęła na niej wykonywać fellatio. Obserwował ją z niecierpliwością; wciąż wkurza swojego kutasa do ciężkiej gry. Uklękła przed nim i drgnęła nosem: „Króliczek chce napastnika”. Pochylił się z powrotem na łóżku, a ona wzięła jego teraz twardego kutasa do ust i zaczęła go przesuwać w górę iw dół.
Jej język przeleciał nad jego głową i przesunął się po jego trzonie. Co jakiś czas zatrzymywała się i zgrzyta zębami. Potem wróci do pracy nad jego kutasem. Głowa podskakiwała jej tak szybko, że teraz jej uszy fruwały po całym miejscu. Wciąga swojego kutasa do jej ust, każąc jej wziąć.
Chwycił ją za uszy, jeździła na jej ustach, jakby była motocyklem. Głęboko go gardła i pochłaniając go bardziej jak gęś niż wściekły królik. Napiął się, prawie cumming, a potem krzyknął: „Striker !!!” kiedy wystrzelił swój ładunek w jej usta. Bunny wstała, wytarła usta i wróciła do łazienki. Pan D następnie naprawił się, ostrożnie wkładając „napastnika” z powrotem do własnego celu.
Bunny wyszedł z łazienki, przypominając jeszcze raz zdjęcie niewinności. Tylko tym razem była zajęta gryzieniem marchewki. Wręczył jej trochę gotówki i wyszli. Nacisnąłem stop i napełniłem szklankę. To było inne, ale nie najgorsza rzecz, jaką widziałem.
Bardziej martwiłem się, że dziś może na zawsze zmienić mój punkt widzenia na marchewkę. I króliczek wielkanocny. Olśniewająca pani Delaney była zaskoczona, kiedy zadzwoniłam i powiedziała, że mam trochę materiału, który muszę jej pokazać.
Pojechała swoją przemiłą derrire do mojego biura i zapukała do drzwi. Zostałem za biurkiem i kazałem jej wejść. Chciałem oglądać jej wejście. Widzieć, jak te niebiańskie biodra kołyszą się i poruszają się gruczoły mamutowe.
Tym razem przyszła cała żółta. Blond włosy, słoneczna sukienka w kolorze masła, lniane pięty. Jej sutki były twarde jak skała. Dobrze wyglądała.
„Słyszałem, że masz dla mnie jakieś wiadomości, panie Ford”, powiedziała sięgając do torebki po dym. „Mam wieści, ale nie sądzę, że ci się spodoba. Pamiętaj tylko, że cię ostrzegałem”. „Więc zrobiłeś, panie Ford.” Przyłożyła papierosa do ust. Złapałem zapalniczkę i nachyliłem się nad biurkiem, by ją dla niej podpalić.
Uśmiechnęła się: „Dziękuję”, wypuściła powietrze na moją twarz. Zakrztusiłem się dymem i kiwnąłem głową, po czym zapaliłem sobie świeżego. Odwróciłem komputer, by na nią spojrzeć.
„Może się nieco różnić od tego, czego się spodziewałeś”. „Panie Ford, dorastałem, mężczyźni chcą wrzucać mi w odbyt nikle jak automaty do gry. Myślę, że jestem bardziej przygotowany na nieoczekiwane niż większość kobiet.
Musisz być, kiedy twój odbyt jest odsłonięty, nigdy nie wiesz co” dostaniesz. ” Pstryknęła papierosem, zrzucając popiół na podłogę. „Ach tak, Anus Annie.” Powiedziałem nalewając każdemu drinka. „Więc słyszałeś,” powiedziała biorąc szklankę.
„Widziałem pewne rzeczy, słyszałem pewne rzeczy. Żadne z nich nie ma dla mnie znaczenia; w końcu twój odbyt jest twoim odbytem”. „Gdyby tylko wszyscy myśleli tak jak ty, panie Ford”. Nacisnąłem grę na ekranie, a ona obserwowała, jak jej mąż zostaje doustnie zerżnięty przez królika. Kiedy się skończyło, wyglądała na prawie znudzoną.
"Czy to to?" "Tak." „Cóż, dziękuję za pracę, panie Ford. Byłeś bardzo na czasie. Polecę twoje usługi moim znajomym.” "Dziękuję Ci." „Wierzę, że jestem ci winien jakąś formę płatności?” "Tak mi się wydaje." „Więc co chciałbyś, panie Ford?” „Chciałbym, żebyś nazwał mnie Sam.
I zdejmij sukienkę.” Uśmiechnęła się i wstała. Powoli zdjęła sukienkę z ciała. Potem podeszła do okna i wyjrzała na miasto.
„Masz piękny widok, panie Ford” „Z pewnością mam”. Wstałem, mój kutas pulsował i podszedłem do niej. Słońce tańczyło na pasemkach jej włosów. Stałem za nią i ujęłem jej piersi w dłoń. Były duże i ciężkie, jej sutki były wyprostowane.
Uszczypnąłem je, a ona oparła się o mnie. Przesunęłam ręką po jej ciele i zaczęłam palcami jej cipkę. Była mokra i wilgotna. Włożyłem cyfry i zagrałem melodię. Jęknęła i zaczęła zapinać mój zamek błyskawiczny.
Jej dłoń owinęła się wokół mojego fiuta i delikatnie zaczęła mnie masować. Czubek mojego fiuta wkopał się w jej obfity tyłek. Nie mogłem tego dłużej znieść. Pochyliłem ją i powoli wsunąłem fiuta do odbytu.
Jęknęła z przyjemności, gdy ja mocniej ją przeleciałem. Uderzyłem ją w chwiejny tyłek i złapałem za ruchome cycki. Trzymając się mocno, jeździłem nią, aż krzyknęła i wytrysnąłem na nią spermą. Potem powoli wyciągając, odwróciłem ją i namiętnie pocałowałem w usta.
Przycisnęła się mocno do mnie. Jej usta były pełne i miękkie, zupełnie jak jej ciało. Odsunęłam się, a ona powoli podeszła do mojej torebki, łapiąc kolejny dym. Siedząc nago na moim biurku, skrzyżowała nogi, cofnęła się, zapaliła papierosa i uśmiechnęła się.
„Rozumiem, że zapłaciłem teraz w całości, panie Ford?” Założyłem spodnie i zapaliłem własnego papierosa. Opierając ramię o okno, spojrzałem na nią. Wypuściłem powietrze: „Tak, zapłacono w całości”. „Właśnie miałeś najsłynniejszy odbyt w mieście”.
„Słyszałem, że byłeś bardzo popularny, zarówno wśród mężczyzn, jak i warzyw”. "Całkiem." "Czy mogę zadać pytanie?" „Na pewno, panie Ford.” „To Sam. Czy pan D chce, żebyś przebrał się za króliczka?” „Nie, nigdy.
Lubi się jednak ubierać jak marchewka”. Po tym chwyciła sukienkę i torebkę. Podchodząc do drzwi, przerwała: - Być może kiedyś w przyszłości będę potrzebował pana usług, panie Ford. Mam nadzieję, że to w porządku. „Oczywiście, pani Delaney.” Jeszcze raz patrzyłem, jak urocza pani Delaney mówi, że jej ambrozyjna dupa biegnie korytarzem.
Tym razem był nagi, więc widok był znacznie lepszy. Miałem nadzieję, że kiedyś jeszcze zobaczę jej odbyt. Pomyślałem też, że mogę kupić marchewki, odwiedzić dziwkę Suzy i zobaczyć, o co tyle zamieszania….
W galaktyce gwiazd młody chorąży dostaje brutalnego seksu od swoich przełożonych.…
🕑 24 minuty Analny Historie 👁 7,246Gwiazdy w jej oczach Lindsay spojrzała przez stół na swoich przełożonych i starała się zachować twarz pokerzysty. Próbowała skupić się na grze. Nie było łatwo, nie mogła przestać…
kontyntynuj Analny historia seksuOpóźnienie burzowe i nieoczekiwane spotkanie prowadzi szczęśliwą mężatkę do cudzołożnego seksu analnego…
🕑 12 minuty Analny Historie 👁 4,364Jeszcze raz przyjrzałem się wiadomości błyskawicznej od Marka. "Drań!" Mruknąłem do siebie pod nosem. Kolejka do winiarni szła naprzód, gdy para w średnim wieku została poprowadzona do…
kontyntynuj Analny historia seksuSiobhan płaci cenę za zaległą pracę.…
🕑 13 minuty Analny Historie Seria 👁 3,153Palce Siobhan szybko stukały o klawiaturę, jej oczy mocno przykleiły się do ekranu komputera przed nią. Od czasu do czasu zatrzymywała się i łyknęła chudego latte. Jej lewe kolano trzęsło…
kontyntynuj Analny historia seksu